Baza danych to dział, do którego wklejamy nasze karty postaci z tym, że w tym przypadku jesteśmy w stanie je dowolnie zmieniać, aktualizować i dopisywać w historii z biegiem czasu nowe wydarzenia.

Vergull Vallokius
Awatar użytkownika
Posty: 254
Rejestracja: 30 cze 2013, o 00:06
Miano: Vergull Vallokius
Wiek: 37
Klasa: Szpieg
Rasa: Turianin
Zawód: Wojskowy
Postać główna: William Kraiven
Lokalizacja: Karath
Status: Ex-kapitan 10. Oddziału Specjalnego / Kapitan jednostki Zwiadowczo-Uderzeniowej
Kredyty: 56.550
Medals:

Vergull Vallokius

14 lip 2013, o 17:29

Time to move on, get out of my life
113
MIANOVergull Vallokius
DATA UR.23.10.2149r
MIEJSCE UR.Cipritine, Palaven
RASATurianin
PŁEĆMężczyzna
OBYWATELSTWATuriańskie
SPECJALIZACJASzpieg
PRZYNALEŻNOŚĆHierarchia Turian
ZAWÓDWojskowy
[wyksztalcenie]Wysokie. Ukończona akademia wojskowa na Palaven[/wyksztalcenie] [mieszkanie][url=http://cytadela.eu/viewtopic.php?f=59&t=1978]Mieszkanie nr. 623F, Dystrykt dla klasy "wyższej", Cipritine[/mieszkanie][/url]
[boxmid]Vergull jak na przeciętnego turianina jest dobrze zbudowany i umięśniony co daje mu zastraszający wygląd. Typowy wzrost sięgający prawie, że dwa metry. Jego płyty skórne są koloru brązowego, zaś czarne szramy i blizny, oplatają całą jego twarz obrazując go jako osobnika doświadczonego. Większość z nich jest ukryta pod jego zbroją, ale ta zasadnicza część jest dość dobrze widoczna. Często maluje czerwono-czarne pasy na żuwaczkach i czole, podkreślając jego bojową postawę. Spogląda na otaczający go świat z przymrużonymi żółtymi oczami, które na pierwszy rzut oka wyglądają dość groźnie. [url=https://soundcloud.com/burnmasterr/alan-voice][b]Zawsze przemawia cicho a zarazem szorstko[/b][/url] co daje mu wyrazisty i dobrze rozpoznawalny głos. Woli chodzić w standardowym pancerzu, niż w odzieniu, ponieważ rzadko obraca się w kręgu politycznym. Uznaje, że tylko czynami a nie słowami można wyrobić sobie renomę. Kiedy nie ma wyjścia, często zdobi swój pancerz zwykłymi szatami o różnych kolorach, zasadniczo czarno-czerwonymi, albo białymi. Wszystko jednak zależy od sytuacji, miejsca i uroczystości.[/boxmid] [boxmin][b]Wzrost i waga:[/b] 196cm, 88kg. [b]Skóra/karapaks:[/b] Brązowa. [b]Oczy:[/b] Żółte. [b]Włosy:[/b] Nie dotyczy. [b]Znaki szczególne:[/b] Cała jego głowa posiada liczne szramy oraz blizny, ale ta znacząca część znajduje się głównie na jego ciele. Żuwaczki oraz twarz jak i czoło, często są malowane w odcieniach czerwono-czarnych. Zaś głos mimo, że cichy i szorstki, jest łatwo zapamiętywalny.[/boxmin]
[boxmid]Z punktu widzenia tego turianina, który został naznaczony przez kulturę hierarchii, uważa, że egoistyczne istoty zasługują na karę. Uznaje świat jako przesiąknięty złem i korupcją, dlatego też niezbyt akceptuje działanie innych rządów poza swoim. Ma problemy opierając się na innych aby spełnić swoje cele. Uważa, że w pracy cel uświęca środki. Jest zwolennikiem rycerstwa patrząc z perspektywy jego gatunku. Szczególnie widoczne jest to podczas rozmowy w towarzystwie turańskich samic. Posłusznie wykonuje swoją pracę, nigdy nie cofa danego słowa. Vallokius jest religijny, choć mało kto zdaje sobie z tego sprawę ze względu na nie pokazywanie tego publicznie. Myśli wiele o duchach swojej rodziny i przodków, dążąc jak jego ojciec kiedyś do "samo perfekcji" w ich oczach. Jego obsesją jest stać się doskonałym żołnierzem, albo jak kto woli, wojownikiem. Poczucie obowiązku często izoluje go od innych. Pomimo jego ciężkiego charakteru w pracy, które często kierują się do gróźb to poza nią jest nade uprzejmy.[/boxmid][boxmin][b]Zainteresowania:[/b] Militaria, Historie Wojskowe, Turiańskie samice, ciastka [b]Lęki:[/b] : Jest przewrażliwiony na bycie obserwowanym. Zdarzają się momenty, gdzie widzi wrogów wśród przyjaciół czy kompanów. [b]Przyzwyczajenia/zwyczaje:[/b] Jest nadopiekuńczy, a nawet skrupulatny co do swoich ludzi z jednostki. Gdyby mógł, oddał by życie byleby uratować choć jednego towarzysza broni. Jest zawsze świetnie przygotowany przed każdą misją, starając się zapoznać z najdrobniejszymi szczegółami taktycznymi. [b]Uzależnienia:[/b] Przede wszystkim jest chorobliwie ambitny. Dąży do samo perfekcji, nie szczędząc na tym swojego zdrowia. Zdarzają się momenty, kiedy przesiaduje mnóstwo godzin na czytaniu raportów. [b]Znaki szczególne:[/b] Jest zawsze spokojny, niezależnie od sytuacji. Choć zdarzają się momenty, kiedy jego jego lewa żuchwa zaczyna drżeć. To jego wrodzony nawyk tak jak u ludzi zaciskanie zębów. Jest na tyle oddany sprawie hierarchii, że nie cofa się przed niczym byle by dopiąć swego.[/boxmin]
KARIERAdostęp przyznany, trwa ładowanie akt
I. Cipritine: Zamach na Prymarchę
Lokalizacja: Małpia Grań > Trebia > Palaven > Cipritine
Status: Sukces
Podsumowanie: Podczas uroczystości upamiętniającej powstanie Hierarchii Turian, miał miejsce incydent. Darb Noton, jeden z czołowych polityków partii socjalistycznej będący zagorzałym przeciwnikiem Hierarchii, został zastrzelony w jednym z pokoi pałacowych. Vallokius w porę zabezpieczył miejsce zbrodni zanim informacje o zabójstwie dotarły do osób trzecich. Ze względu na okoliczności, Czarna Straż zabrała Vergulla na przesłuchanie i inne osoby bezpośrednio powiązane z zamachem. Włącznie z jego ojcem, który dostał wiadomość z pogróżkami o rzekomym zabójstwie Vergulla oraz jego jeśli nie wykonywałby poleceń nieznanych sprawców. Na samym przesłuchaniu, wysłano zabójców na Vergulla z logiem socjalistów. Udało mu się wymknąć, a dzięki pomocy lokalnego detektywa, Ariana Dernosa, obezwładniono napastników, którym przewodziła asari. Po całym tym wydarzeniu dowiedziano się, iż celem snajpera miał być właśnie Vergull, a nie Noton. Zabójcy zaś nie należeli do związku socjalistów, a działali z ramienia nękaczy Alanora Vallokiusa. Wymyślono więc podstęp mającej na celu złapanie winowajców na gorącym uczynku. Vergull zgłosił się na ochotnika, który udając swojego ojca nawiązał kontakt z tamtejszym dowódcą zamachowców. Okazało się, iż zależało im na wyeliminowaniu Prymarchy obsadzając na jego miejsce Alanora. Po krótkiej rozmowie, przeprowadzono operację przechwytującą, która zakończyła się sukcesem. Zdobyto informacje o przywódcy zamachowców, którym okazała się być asari przebywająca na Illum.

II. Klensal: Lone Ranger
Lokalizacja: Droga Mleczna > Hades Gamma > Dis > Klensal
Status: Sukces
Podsumowanie: Po wydarzeniach w Cipritine, Vallokius dostaje rozkaz udania się na Illum swoją jednostką "Hunter" w celu przechwycenia bądź zneutralizowania przywódczyni zamachu. Za rekomendacją Admirała, Vergull rekrutuje na czas misji turiańską dyplomatkę - Qeirane Aecterus oraz weterana bitwy o Cytadelę - Zeervusa Haazheela. Podczas lotu, Admirał Virana nawiązała kontakt z Hunterem rozkazując mu udanie się do układu Dis w celu wybadania zaginięcia fregaty turiańskiej - Lone Ranger, z którym stracili kontakt. Zgodnie z rozkazem, kapitan zarządził zmianę kursu. Kiedy już przybyto na orbitę, wykryto fregatę na powierzchni planety Klensal. Okręt wbił się czołowo dziobem w olbrzymi lodowiec. Za rozkazem kapitana, Hunter podszedł do lądowania i najbliższego podejścia do góry. Skompletowana drużyna składająca się członków załogi oraz zrekrutowanych turian wyszła na powierzchnię. Po wykryciu sieci jaskiń w górze, drużyna udała się tam by stamtąd znaleźć sposób na dostanie się do wraku. W czasie marszu po niestabilnym zamarzniętym gruncie, jedna ze skarp oderwała się od podłoża, oddzielając większość drużyny od siebie. Przez wzgląd na sytuację, Vergull przekazał dowództwo Zeervusowi, rozkazując mu zgrupowanie drużyny oraz ewakuację. Sam zaś kontynuował misję. Znalazł fregatę i zinfiltrował ją wydobywając informacje z dziennika pokładowego. Przez wzgląd na złe położenie i warunki, Vallokius był zmuszony do wyznaczenia odległego od siebie punktu ewakuacji. W magazynie znalazł dodatkowe zbiorniki z tlenem, a rakiety śnieżne pozwoliły na bezpieczniejszą wędrówkę po powierzchni planety. Niestety punkt ekstrakcji znajdował się za daleko. Nim turianie dotarli na miejsce, kapitan poświęcił się. Oddał resztkę tlenu ze swojej butli dla Kersana. Ostatecznie udało się ewakuować wszystkich, a Vergulla odratowano. W zastępstwie kapitana, Desan Demrill wysłał raport Admirałowi o losie Lone Rangera.
Raport: Oględziny wraku wykazały, że część załogi Lone Rangera została wystrzelona w kapsułach ratunkowych. Jak się okazało, na pokładzie turiańskiego statku znajdowała się kobieta związana ze światem przestępczym o dużej zdolności biotycznej. Misja miała być zachowana w tajemnicy, żeby nie udało się ewentualne przejęcie więźniarki w czasie lotu do więzienia. Piratom udało się jednak namierzyć Lone Rangera i dokonać szybkiej akcji. Zmusili pilota do lądowania na zimowej planecie z uszkodzonym silnikiem, co doprowadziło do katastrofy. Kapitan Dernos wraz z kilkoma załogantami i przetrzymywaną kobietą uszli z życiem w kapsułach ratunkowych. Wylądowali w pobliżu opuszczonej kopalni, gdzie zostali ponownie namierzeni przez piratów. Reszta walki odbyła się właśnie tam. Wszyscy turianie zginęli w walce. Przetrzymywana kobieta zbiegła.

III. Nos Astra: Spotkanie na szczycie
Lokalizacja: Droga Mleczna > Mgławica Półksiężyc > Tasale > Illum> Nos Astra
Status: Sukces
Podsumowanie: Misja na Klensalu spowodowała znaczne opóźnienie w pierwotnym planie Huntera, ale ostatecznie korweta dotarła na miejsce. Otrzymano dodatkowe wytyczne dotyczące znalezienia turiańskiego handlarza informacji - Lantyrusa Derima, który mógł posiadać informację o przywódczyni zamachowców. Gdy okręt zacumował, Vergull zszedł do doku wraz z Zeervusem oraz Queiraną. Powitała ich asari, która przedstawiła się jako Careena i była miejscowym konsjerżem. Vallokius zarządził wpierw udanie się do konsulatu turiańskiego by zażegnać kryzys dyplomatyczny nim dojdzie do zbrojnej operacji. Niestety konsulat popadł w długi za sprawą Villyrusa Litheirosa, Konsula Generalnego, a sam turianin z tego wszystkiego zaczął pić. Ze względu na niekompetencje, kapitan mianował Aecterus tymczasowym konsulem w celu uregulowania turiańskich spraw oraz przygotowania dyplomatycznego rozwiązania związanego z operacją. Samego byłego konsula uczynił doradcą turianki. Kiedy kapitan zakończył sprawę w konsulacie, udał się wraz z Zeervusem do kantyny Deep Pink. Zgodnie z informacjami przekazanymi od Vilyrusa Kersana, mieli tam znaleźć właśnie brokera. Niestety do spotkania nigdy nie doszło, zaś sama operacja na Illum została przerwana przez Czarną Straż, która rozkazała Vallokiusowi wycofać się z misji. Tak też uczynił bez sprzeciwu, zabierając za sobą dwójkę turian. Po tych wydarzeniach, Hunter powrócił na Palaven.

IV. AZ-99: Cienie przeszłości
Lokalizacja: Droga Mleczna > Rdzawe morze > Karath > AZ-99
Status: Sukces
Podsumowanie: https://youtu.be/ACuzzd_BZzk?t=10s
Urodził się na Palavenie jako syn Alanora i Riveny Vallakius. Za młodu ojciec rzadko widywał Vergulla z powodu służby wojskowej. Jedynie matka się nim opiekowała, kształcąc go i wychowując. Kiedy rodzina raz na jakiś czas spędzała razem, Alanor wpajał synowi ideały "prawdziwego turianina". Tłumaczył o poczuciu obowiązku i dyscypliny. Syn szanował swojego ojca, który był dla niego niczym ikona. Nawet kiedy odniósł poważne rany, kontynuował swoją służbę za co w oczach Vergulla stał się bohaterem. Ukształtowały się pomiędzy nimi bardzo silne więzi co zaowocowało jego wczesnym zainteresowaniem polityką i służbą wojskową. Pomimo nauk i rady jego surowej matki, Vergull chciał się stać dobrym turianinem. Od samego początku był bardzo kategoryczny i bezkompromisowy w swoim postrzeganiu dobra i zła. Traumatyczne wydarzenia z lat młodzieńczych nakierowały tor upływu jego nienawiści w stronę tych, których system sprawiedliwości klasyfikował jako przestępców - głównie przez pokrętne kojarzenie ich z winą, jaką podświadomie obarczał każdego z nich, za wyrządzenie krzywdy jego ojcu.
Prócz surowych nauk Riveny, przekazywała mu wierzenia religijne polegające na czczeniu duchów rodziny. To za tą sprawą, Vergull modlił się za jego ojca kiedy ten walczył w galaktyce. W miarę jak dorastał, dostał się do Akademii wojskowej biorąc czynny udział w zmaganiach fizycznych i turniejach strzeleckich. Pokazywał na co naprawdę go było stać a to szybko zostało zauważone przez wojskowych urzędników, odnotowując jego nazwisko na specjalne szkolenia. W domu jednak był bardzo uległy cechom jego rodziny. Jego dziadkowie od strony matki zginęli w Wojnie Pierwszego Kontaktu, przez co przyjęła anty-ludzką postawę. Mimo to, Rivena nie próbowała wpłynąć na jej syna za dużo, unikając rozmów na ten temat. Vergull spostrzegł to, co ukształtowało w nim niechęć do większości gatunków w społeczności galaktycznej a już tym samym do ludzi. Kiedy natomiast mianowano pierwszego człowieka na widmo, Vergull zaczął ich postrzegać w nieco innym świetle. Uznawał ich za rasę arogancką i stanowczą. W momencie gdy człowiek zasiadł w Radzie Cytadeli, wprawiło to go we wściekłość. "Jakim prawem dostali to stanowisko pomimo, że volus,hanar czy nawet elkor byli na Cytadeli, starając się przez wiele lat o ten tytuł?!" Takie pytania go nurtowały, wpajając dalszą niechęć do ludzi. Ojciec za każdym razem go uspokajał, ale nim zgasił jego rasistowskie uprzedzenia, wydarzyła się tragedia. Atak terrorystyczny skierowany w Alanora. Chociaż zamach przeżyli wszyscy, jego matka już nie. Jej utrata spowodowała szok w Vergullu. Zaczął wierzyć, że duchy rodziny obraziły się na jego ojca z powodu zbyt nagłych przerw w służbie Hierarchii. Alanor na stałe opuścił wojsko, zajmując się karierą polityczną mając na celu wytropienie winowajców, którzy zamordowali jego żonę. Z powodu incydentu, zawieszono również karierę wojskową Vergulla dopóki nie wyjaśniła by się sprawa z terrorystami. Wiedząc, że to zbyt mozolne i długie poszukiwania, Vergull postanowił na swój własny sposób rozpocząć śledztwo. Młody, ambitny i stanowczy syn opuścił dom obiecując swojemu ojcu, że zostanie lepszym żołnierzem Hierarchii, niż ktokolwiek z jego rodziny. Głównie chodziło o odkupienie win w oczach duchów przodków. Przez wiele miesięcy tropienia, dowiedział się, że terroryści należeli do socjalistycznego ruchu oporu, dążącego do obalenia władzy. Dzięki informacjom wywiadowczym, w końcu znalazł jedną z ich kryjówek na widmowych bezkresach pustyń Palavenu. Pomimo ciężkiej walki, udało mu się zabić przebywających tam winowajców. I choć była to tylko cząstka zbrodniarzy, Vergull wiedział, że kara została wymierzona a w przyszłości wytropi resztę buntowników. Doznawszy lekkich ran, wrócił do domu zwiastując swój sukces. Alanor pochwalił ten czyn, ale nie ukrywał, że była to zbędna i ryzykowna rzecz. Vergull czuł tą niechęć, ale pomimo tego, postanowił dalej wierzyć w ojca i dopełnić obietnicy. Chwilę później, powrócił do kariery wojskowej, przez co szybko awansował na kapitana w jednostkach specjalnych, uczestnicząc również w operacjach czarnej straży. Jego rasistowskie uprzedzenia i silna charyzma stały się autorytetem dla wielu. Podczas wielu misji, stopniowo zaczął wykazywać odmienne zdanie swoich ideałów. Zaczął mieć również niechęć do Batarian ze względu na ich rolę w galaktycznych wydarzeniach. Niszczył ich placówki niewolnicze, tropił i mordował handlarzy niewolników a także resztki inwazji gethów. Urzędnicy Palaven obawiali się jego chorych zapędów, dlatego chcieli go nieco "nakierować", wiedząc, że przyniesie to większe korzyści Hierarchii, ale ten postanowił skupić się na wojsku zamiast babrać się w polityce. Frustracja objawiła jego osobowość jako bardziej bezwzględną, dzięki czemu przylgnęła do niego łatka brutala. Często odwiedzał ojca na Cytadeli, który obecnie przebywał tam w zastępstwie jednego z polityków. Alanor zaczął dostrzegać zmiany w Vergullu, czując, że zawiódł jako ojciec. Pragnął by jego syn wyrósł na bardziej spokojnego i cichego turianina, zamiast na bezwzględnego wojskowego. Pewnego razu, podczas operacji mającej na celu zniszczenie placówki piratów w Układzie Terminusa, Vergull doświadczył po raz pierwszy sromotnej klęski. Nie świadczyła ona o niepowodzeniu misji. Chodziło głównie o straty w turianinach. Klęską samą w sobie było dopuszczeniem do utraty tak wielu dobrych żołnierzy. Vallokius czuł się odpowiedzialny za ten incydent, wmawiając sobie, że nie powinien do tego dopuścić. Zaczął powoli dostrzegać błędy w swoim rozumowaniu i postrzeganiu świata. Wróciwszy do zdrowia, poprosił o przeniesienie do zwiadu. Mimo, że agresywność pozostała dalej w jego naturze, preferował działać w mniejszej grupie, aby uniknąć kolejnej masakry. Dowództwo widząc jakie zmiany przeszedł ich starszy weteran, postanowili przydzielić go do specjalnego oddziału rekonesansu na stanowisko dowódcy. Dzięki doświadczeniu, mogli bez przeszkód zagwarantować Hierarchii na szybkie i profesjonalne zabezpieczenie przyczółek przed każdymi większymi operacjami.
[statek]http://i.imgur.com/vyiRtgY.png[/statek][boxmid]Hunter to korweta klasy "Interceptor", skonstruowana na podstawie zawartej współpracy przy dzieleniu się informacjami technologicznymi jak i wojskowymi między Przymierzem, a Hierarchią Turian. Jest to okręt nowej generacji, gdzie połączenie szybkości jak i siły, pozwala flocie turiańskiej w zaskakujący sposób zabezpieczać ważne punkty strategiczne, czy też zneutralizować inne cele. [url=http://cytadela.eu/viewtopic.php?f=16&t=1538][color=#800000][i]Epyrus[/i][/color][/url][/boxmid]
[ekwipunek][i][b]Na statku:[/b][/i] - Czarna Wdowa i Nagolenniki Rady Serrice - Tytanowy długi nóż (antyk) - 2 zapasowe maski tlenowe i jedna napełniona butla - Jeden miotasz ognia do montowania na strzelbę lub karabin szturmowy - Kajdanki przeciwbiotyczne[/ekwipunek] [dodatkowe][i][b]Informacje zawodowe[/b][/i] [b]Zawód:[/b] Kapitan 20. Oddziału Zwiadowczego Hierarchii Turian [b]Codename:[/b] "Brutal" [b]Pozycja:[/b] Dowódca [b]Klasa:[/b] Szpieg / Shock Trooper [b]Doświadczenie/znajomość:[/b] Hakowanie sprzętu, ładunki wybuchowe, zasadzki, taktyczne działania, dowodzenie [i][b]Informacje psychologiczne[/b][/i] [b]Mocne strony:[/b] Szeroki zakres doświadczeń z taktyki, uzbrojenia, ataku i technik tortur, umiejętność improwizacji [b]Wady:[/b] brak doświadczenia z Biotyką i rozmowy z innymi gatunkami. Nie potrafi kłamać. [b]Nawyki:[/b] drżenie lewej żuchwy, gdy bardzo się denerwuje, cichy głos [b]Nie Lubi:[/b] Pacyfizm, zdrajców, tchórzy, przestępców, egoistów, liczne gatunki z i poza społeczności galaktycznej w tym większości ludzi.[/dodatkowe]
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek BONUSY: 20% zniżki przy zakupach [implant] | Raz podczas walki auto.sukces podczas testu na trafienie [implant]

Wróć do „Baza danych”