Baza danych to dział, do którego wklejamy nasze karty postaci z tym, że w tym przypadku jesteśmy w stanie je dowolnie zmieniać, aktualizować i dopisywać w historii z biegiem czasu nowe wydarzenia.

Szeol Gate
Awatar użytkownika
Posty: 154
Rejestracja: 16 maja 2014, o 16:45
Miano: Szeol Gate
Wiek: 27
Klasa: Szturmowiec.
Rasa: Człowiek.
Zawód: Łowca głów, pilot
Lokalizacja: Dominikana (posiadłość)
Kredyty: 22.020

Szeol Gate

18 maja 2014, o 11:49

Nie jestem święty i nie aspiruje.
C-182
MIANOSzeol Gate
DATA UR.18.02.2159 rok, 27 lat
MIEJSCE UR.Omega
RASACzłowiek
PŁEĆMężczyzna
OBYWATELSTWAZiemskie
SPECJALIZACJASzturmowiec
PRZYNALEŻNOŚĆSpołeczność galaktyczna
ZAWÓDŁowca głów, pilot

Wyższa Publiczna Szkoła Pilotażu (spec. fregaty, krążowniki)

Dwupokojowe mieszkanie na Omedze, z oddzielną łazienką i kuchnią.
// Witam agencie ███████

Przenieś do akt C-A182

// Szeol Gate – aparycja, przenoszę

// Uzupełnianie…


Nie można powiedzieć o nim „mizerny chłopaczyna”, broń Boże - Gate to mężczyzna postawny, szeroki w barkach i wąski w biodrach. Po jego ciele doskonale widać, iż wysiłek fizyczny nie jest mu obcy, a jego postać opisać można krótko słowami „dobrze zbudowany”. Dobremu żołnierzowi przystoi nabrać trochę krzepy.
Jego wygląd może przywodzić na myśl wikinga (wszystkich niewtajemniczonych odsyłam do bazy danych o Ziemi. Hasła docelowe: Skandynawia, północ, Wallhalla), choć brakuje mu bujnej czupryny i warkoczyków wplecionych w brodę. Jeżeli już jesteśmy przy fryzurze Szeola - po bokach głowy jest ścięty na bardzo krótkiego jeża, zaś u góry posiada tych włosów znacznie więcej. Krótko; obcięty na nieprzesadnego irokeza. Dodatkowo warto wiedzieć, iż Gate jest brunetem i upodobał sobie również noszenie brody, która jest zadbana, jak on sam.
Twarz Gate’a to twarz sroga, naznaczona przez czas; zaufania nie wzbudza, a wywołuje uczucie niepokoju czy strachu. Spowodowane jest to głównie przez wiecznie ściągnięte w dół brwi, nadające twarzy mężczyzny swoistego skupienia czy niezadowolenia. Brązowe oczy również grają wielką rolę w „grze psychologicznej”, jaką można nazwać przypadkowe wywoływanie negatywnych uczuć u drugiego człowieka.
// …

Zakończ

// Trwa zamykanie akt C-A182
Wzrost i waga: 194 cm, 95 kilo.
Skóra/karapaks: kremowa, lekko opalona.
Oczy: Brązowe.
Włosy: Brunet, irokez; boki głowy ścięte naprawdę krótko.
Znaki szczególne: Blizna obok nosa, twarz w wiecznym grymasie - złudzenie, spowodowane naturalnie ściągniętymi w dół brwiami.
//Witam agencie ███████

Przenieś do akt C-B182

// Szeol Gate – osobowość, przenoszę

//Uzupełnianie…

//Osobowość obiektu C-182.

Notka od agenta ███████: charakter sporządzony na podstawie raportu pani ███████, które następnie potwierdziło kilka osób z otoczenia Gate’a.

Szeol to osoba prawa, bezinteresowna, choć czasem idzie na ustępstwa. Krótko mówiąc: chaotyczny dobry. Co jeszcze można powiedzieć o nim dobrego? Osoba ambitna i uparta, ceniąca spokój i wszelki porządek; pedantyczność ma to do siebie, że nienawidzi nieładu. W swoim towarzystwie rozgadany, przyjazny gość o czarnym poczuciu humoru, które udziela się czasem w nieodpowiednich momentach. Szarmancki, jak i miły na swój oryginalny sposób. Być kimś bliskim dla Gate’a, to znaczy mieć troskliwego obrońcę.
Aczkolwiek Omega nie dorasta do pięt pięknej i bezpiecznej Cytadeli; na tej dawnej kopalni, gdzie ludzie szukają lepszego życia, rządzi prawo silniejszego. A jeżeli nie masz dość krzepy, to musisz przynajmniej być cwanym lisem. Dlatego też ta zła strona medalu jest równie silna, co dobra; Szeol zależnie od sytuacji potrafi coś ukraść, okraść, czy też zrobić komuś krzywdę lub... A kto wie, co jeszcze. Każdy jest zdolny do wszystkiego, szczególnie, jeżeli chodzi o sprawy ważniejsze niż życie jednostki. Pochodzi z Omegi, więc potrafi być bezlitosny i nie boi się odpowiedzialności, ani trudnych decyzji. Zabijanie również nie jest dla niego czymś niezwykłym, chociaż nie strzela do każdego, kogo zobaczy. Opanowany, potrafi zachować zimną krew; dobry materiał na żołnierza.
// Spójność osobowości z Maderinem Gate: 56%. Zaleca się obserwację.
//…

Zakończ

//Trwa zamykanie akt C-B182
Zainteresowania: Tatuaże
Lęki: Samotna śmierć, owady. Czasami myśli paranoiczne.
Przyzwyczajenia/zwyczaje: Pedantyczność.
Uzależnienia: Kobiety, złe decyzje i papierosy.
Znaki szczególne: Leworęczność.
//Witam agencie ███████

Przenieś do akt C-C182, wyróżnij najważniejsze raporty i wyodrębnij z nich najważniejsze informacje.

// Yankel „Shelter” Osborn –historia, przenoszę

//Uzupełnianie …

//18.02.2159 12:34
Urodzony na Omedze 18.02.2132 roku (liczone wg. kalendarza gregoriańskiego). Poród odbierał doktor ███████ bliżej znany jako agent ███████. Matka Gwen Gate przeżyła poród tak, jak planowano i zatrzymała obiekt C-182, również zgodnie z planem.
Dodatkowe wytyczne: zapewnienie lokum obiektowi oraz jego matce, zapewnienie rodzicielce pracy. Dalsza obserwacja.

//12.01.2170 2:14 - raport specjalny
Zgodnie z umową, Obiektowi C-182 wszczepiono implant L3n, przeznaczony dla klasy szturmowców. W jego tok nauczania wprowadzono szkolenie biotyczne (nauczyciel to agent ███████); radzi sobie dobrze, jest zdolny, jak jego ojciec.

//03.07.2170 18:45
Obiekt nie wykazuje żadnych ojcowskich skłonności. Matka C-182 nie wspomina o pracy ojca, a przekazuje jedynie niekompletną historie agenta Maderina Gate; nie złamano ultimatum.
Szeol Gate sprawuje się dobrze; jest uczony w małej, bezpiecznej placówce – nie odnotowano ataków na tle rasowym lub jakimkolwiek innym. Zgodnie z ultimatum będzie on chroniony do dwudziestego roku życia.

//18.02.2179 12:18
Obiekt C-182 osiągnął dzisiaj wiek dwudziestu lat; w dniu dzisiejszym odwołujemy agentów dbających o jego bezpieczeństwo. Matka Szeola zmarła na komplikacje po zawale serca, co dla Gate’a było ogromnym i bolesnym ciosem. Mimo wszystko pozbierał się dość szybko i przerwał naukę na mechanika pokładowego – zwerbował się do firmy udzielającej ochrony za pieniądze. Jego dotychczasowe kwalifikacje Obiektu: pilot statku kosmicznego (fregaty, krążowniki).
Przełożeni, mimo wysokiej zgodności charakterów, rozkazali przerwać obserwację C-182. Aczkolwiek zarządzenie nie dotyczyło wykasowania mężczyzny z baz danych ███████.

***** - Urodziłem się na Omedze, lepszego miejsca we wszechświecie po prostu nie ma. Prawda? – powiedział z przekąsem. –Ale teraz jestem naprawdę grzecznym chłopcem. Może tam plony zbierają złodzieje i reszta nieciekawego towarzystwa, ale po co tak od razu wszystkich jedną miarą?
Szeol po dotarciu na Cytadelę, trafił od razu do biura SOC, a dokładniej na salę przesłuchań. Niestety, albo stety nie używali wobec niego przemocy, chociaż inni złapani mówili co innego. Może to przez to, że właśnie tu dotarł?
Pomieszczenie było przyciemnione i duszne. Mężczyzna siedział przykuty do krzesła, aby czasem nie zrobił krzywdy Turianinowi, który podjął się przesłuchania tego dość irytującego ziemianina; krążył i spoglądał lodowatym wzrokiem na więźnia, albo na d-pada.

"Raport SOC Statek towarowy „SO. Pointius” został napadnięty przez piratów, którzy odważyli się rabować w układach Przymierza. Załoga przewoziła platynę na ludzką kolonię w układach Terminusa (na prośbę przewoźnika dokładna lokacja i ilość utajnione w raporcie ogólnodostępnym) z planety Przymierza. Załoga licząca dokładnie pięćdziesiąt (+ jeden więzień) osób, została praktycznie wybita: przeżyły cztery osoby, które odpierały wrogie siły. W skład ocalonych wchodzi Rupert Borm (więzień), John Shafard(ochrona statku), Omena Vas’Pointius (kapitan) oraz Szeol Gate (ochroniarz statku, właściciel więźnia); ulokowali się oni na mostku, nadali sygnał SOS i pomysłowo nie pozwolili sobie wpaść w niewolę rabusiów. Przymierze dotarło w stosunkowo krótkim czasie, po czym równie prędko przechwyciło statek z rąk piratów.
Szczegółowy przebieg walki, jak i informacje o stratach obu stron w raporcie utajnionym.”


-Człowiek... Widzę, że łowca nagród – powiedział Turianin obojętnym głosem po krótkiej chwili namysłu. – Nie mieliśmy cie w naszej bazie, ale nie martw się – już się tam znalazłeś. Witaj na Cytadeli.
Kosmita zatrzymał się naprzeciw przesłuchiwanego. Ręce skrzyżował na swej dumnie wypiętej piersi, wciąż obserwując marnego – przy takiej wielkiej kupie mięsa, jak sierżant – człowieczka. Sprawa normalna, chociaż z drugiej strony dość intrygująca; rzadko, który kapitan statku handlowego zgadza się na dodatkowego pasażera w postaci więźnia.
- Nie mamy na Ciebie żadnego paragrafu, a szkoda. Nie musisz się martwić o swoje dupsko. – Członek SOC westchnął z żalu, że kolejna nieciekawa persona po prostu stąd wyjdzie. Łowcy nagród, mimo, że często dostarczali poszukiwanych listem gończym, to sami często nie mieli czystej kartoteki.. i sumienia. –Opowiedz coś o sobie, nie wdawaj się w szczegóły. Nie piszę twojej biografii. Muszę mieć twój krótki życiorys.
Szeol, można powiedzieć, przysypiał. Nie spodziewał się po Turianinie takiego spokojnego obycia się z nim... Praktycznie jakby był w urzędzie, czy u cioci na obiedzie – „powiedz jak się żyje, co tam u ciebie?”.
Kajdanki zaczęły trochę uwierać w nadgarstki, nie była to rzecz, którą chciałby na nich nosić. Po to złapał tego pirackiego śmiecia, aby zarobić na jakieś błyskotki czy też udogodnienie swojego życia. Na pewno nie chciał go przywozić tutaj, na Cytadelę; chcą za niego połowę kwoty, którą oferowała mu kolonia Ilium... Chociaż teraz nie ma większych możliwości, żeby delikwenta stąd zabrać. Przecież nie będzie go odbijał dla kilku więcej kredytów; lepiej mieć czystą kartotekę i czyste konto. Przynajmniej bez władz na karku.
- Jak mówiłem wcześniej. - Zaczął, jakby był mocno zmęczony. Nie było mu w smak powtarzać się milion razy. - Urodziłem się na Omedze. Mieszkałem tam bardzo długi czas i nauczyłem się w tym miejscu pilotować statki - to akurat wyniosłem ze szkoły - dostałem też przeszkolenie w zakresie samoobrony z bronią lub bez; z kim przystajesz, takim się stajesz. Tylko proszę nie szukać powiązania z Błękitnymi Słońcami, czy innymi organizacjami, często trzymających się brudnej roboty – pracowałem, bo dzisiaj się zwalniam, jako ochroniarz. Ochrona płotek przed płotkami. Ale to nie ma znaczenia - płacili mi uczciwie, więc robiłem, co mi każą. – Szeol zaśmiał się, wspominając swoją, dla niektórych niedaleką przeszłość. – Trzy lata temu odkryli, że potrafię pilotować potężne statki. Szef wyczuł człowieka do cięższej roboty, na której zarobi o wiele więcej niż dotychczas – byłem prywatnym strażnikiem każdego kapitana, który miał dość kredytów, aby mnie wynająć. W razie czego robiłem też za pilota zastępczego, który naprawdę znał się na rzeczy… To chyba widać po ostatniej akcji, gdyby nie ja, to wszystko by padło.
- Tak? Dlaczego tak sądzisz… – Odpowiedział, lecz tak naprawdę go to nie obchodziło - Tutrianin zaczął coś zapisywać. – Jeszcze podaj aktualne miejsce zamieszkania i dane rodziców.
-Bo pani kapitan zaczęła srać pod siebie, jak tylko usłyszała o tym, że piraci się do nas zbliżają. – Zakończył, dając sobie chwile do namysłu. – Bezdomny, Maderin i Gwen Gate. To chyba na tyle, panie policjancie, prawda?
- Przy wyjściu otrzyma pan zapłatę za więźnia… Kawał skurczysyna złapałeś tam w tym kosmosie, gratuluje. – rzekł Turianin. – Nie wpakuj się w kłopoty, bo osobiście cie odstrzelę. Wymaszerować.
//…

Zakończ

//Trwa zamykanie akt C-C182
Brak

• Papierosy (kilka paczek), zapalniczka na benzynę.
• Standardowy generator tarcz
• Omni-klucz "Primo" (nieużywany)
• Omni-Klucz "Polaris" (używany) Mod bojowy - krótkie ostrze. Wariant - wzmacniacze.

BRONIE]
• [Blueprint] Icarus
• M-15 Windykator (używany)
• M-76 Zjawa (nieużywany)

[INNE]
•Komplet nieprzyzwoitej bielizny męskiej, kosmetyczka z przyborami higienicznymi

Brak.
ObrazekObrazek ObrazekObrazekObrazekObrazek Osiągnięcia postaci, informacje dla MG Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Baza danych”