Baza danych to dział, do którego wklejamy nasze karty postaci z tym, że w tym przypadku jesteśmy w stanie je dowolnie zmieniać, aktualizować i dopisywać w historii z biegiem czasu nowe wydarzenia.

Tarantian Derim
Awatar użytkownika
Posty: 7
Rejestracja: 14 lip 2015, o 20:29
Miano: Tarantian Derim
Wiek: 15
Klasa: Brak
Rasa: Turianin
Zawód: Bezrobotny
Lokalizacja: Omega
Status: Turiański Dezerter
Kredyty: 20.000

Tarantian Derim

21 lip 2015, o 17:41

Welcome to this monkey nation, all I feel is damn frustration...
173
MIANOTarantian Derim
DATA UR.05.03.2171
MIEJSCE UR.Cytadela
RASATurianin
PŁEĆMężczyzna
OBYWATELSTWAPalaveńskie
SPECJALIZACJAŻołnierz
PRZYNALEŻNOŚĆSpołeczność Galaktyczna
ZAWÓDBrak

Publiczna Podstawowa Turiańska Szkoła Wojskowa nr.84

Brak
plemiennymi typowymi dla turian. W jego przypadku są to proste, geometryczne linie bez wyraźnego styku biegnące wzdłuż linii żuchwy i jedna długa spadająca w dół z czubka głowy. Brak stwierdzonych blizn bądź innych znaków szczególnych. Posturę można najtrafniej określić jako przeciętną, jest umięśniony, jak to przystało przecież na piętnastoletniego turianina, który lada dzień rozpoczyna swoją służbę wojskową, aczkolwiek zdecydowanie nie wykracza poza normę. Nie zanotowano wad wymowy, czy innych szczególnych cech na tym tle, podobnie jak wad ruchu. Jego kondycja jest na poziomie dostatecznym według ocen PPTSW 84. Ubiera się prawdopodobnie normalnie, zgodnie z ogólną modą, wyróżnić można liczne rzemyki, czy wisiorki.
Wzrost i waga: 178cm, 92kg
Skóra/karapaks: Gładka, z nielicznymi wypukłościami, buro-siwa
Oczy: Ciemne
Włosy: Brak
Znaki szczególne: Wszystko, co nie zostało wymienione wyżej, a warte jest wspomnienia.
Modyfikacje ciała: Typowe dla Turian malowanie twarzy.
Jednostka patologiczna, owszem, udało się zaszczepić instynkt społeczny, tak typowy dla rasy turian, aczkolwiek zdaje się on odbiegać swoimi ideałami od reszty przedstawicieli jego gatunku. Bez wątpienia zna turiański honor, aczkolwiek nie można stwierdzić w jakim stopniu go przestrzega. Wydaje się być spokojny i tolerancyjny wobec wszystkich ras za wyjątkiem krogan i ludzi. Prawdopodobnie nie wpadał jak dotąd we większe konflikty z rówieśnikami z Okręgów. Od czasu Bitwy o Cytadelę można zauważyć niechęć do ludzi, podobnie jak u wielu innych turian. Niechęć można też zanotować w stosunku do samej Hierarchii, która, jego zdaniem, zbyt pobłażliwie traktuje ludzi. Uważa, że Rada powinna zostać zostać odbudowana i podjąć drastyczne kroki wobec ludzi. Nigdy nie precyzował swoich celów czy pragnień odnośnie własnej przyszłości, prawdopodobnie zależy mu zwyczajnie jedynie na przetrwaniu i umocnieniu pozycji Turian w społeczności galaktycznej.
Zainteresowania: Muzyka młodzieżowa, militarystyka.
Lęki: Stopniowe tracenie pozycji w Galaktyce przez turian, ekspansja ludzi w kosmosie, oczywisty lęk przed śmiercią, zarówno swoją jak i reszty rasy.
Przyzwyczajenia/zwyczaje: Niechęć wobec ludzi, nadzwyczajny apetyt.
Uzależnienia: Brak
Znaki szczególne: Łatwo zmienia się w bety w alfę, choć definitywnie lepiej czuje się w pierwszym wariancie
Urodził się w publicznym szpitalu okręgowym nr.29 w Cytadelii. Rodziców stracił w wieku lat 3, zniknęli w trudnych do określenia okolicznościach. Od tamtego czasu wychowywany był przez Batariańskich nielegalnych imigrantów wśród Fundamentów Cytadeli. Jak sam przyznaje - życie z nimi nie było proste, często zdarzało mu się chodzić spać głodnym, mimo tego, że znajdował się na dole łańcucha pokarmowego w swojej zastępczej "rodzinie", to jednak można stwierdzić, że w jakiś sposób dbano o niego, a przynajmniej starano się o to. Tarantian został znaleziony przez Służby Ochrony Cytadeli w wieku lat jedenastu podczas jednej z rutynowych akcji eksmisyjnych mających na celu wygnanie z fundamentów nielegalnych imigrantów. Odnaleziono wówczas chudego turianina, pozbawionego jakichkolwiek tatuaży. Początkowo pozostawał w izbie dziecka, aż do czasu, gdy udało się powiązać tożsamość jego Batariańskich "rodziców" z porwaniem rodziny Derimów. Dlaczego zaopiekowali się nic nie znaczącym dzieckiem? SOC nie było w stanie tego określić. Chłopak został odesłany do turiańskiego sierocińca, rozpoczął wówczas również edukację, choć nie udało się przekonać Hierarchii do przedłużenia mu czasu wolnego przed rozpoczęciem przezeń przymusowej wśród turian służby wojskowej. Ten okres jakkolwiek by nie patrzeć wspomina znacznie, znacznie lepiej. Nie był co prawda w stanie nawiązać głębszych znajomości z rówieśnikami, aczkolwiek wydaje się mu to nie przeszkadzać, w zamian za to poznał "luksusowe" życie w Okręgach Cytadeli. Jednakże był również inny aspekt przeniesienia go do Okręgów i edukacji. Chłopak, w którym nie udało się zaszczepić ani instynktu społecznego, ani też honoru w "poprawnej" formie odbiegał znacząco swoimi poglądami od reszty rówieśników. Od początku uważał zarówno hierarchię, jak i resztę przedstawicieli swojej rasy, za zbyt pobłażliwych wobec ludzkich zapędów, toteż nic dziwnego, że gdy w wieku lat piętnastu został oddelegowany został do służby wojskowej zdezerterował zeń na krótko po przybyciu do ośrodka szkoleniowego wśród murów Cytadeli. Owszem, chciał służyć swemu ludowi, ale nie zdegenerowanej, znoszącej ludzkie poniżanie Hierarchii. Tuż po ucieczce zdążył opróżnić konto bankowe w zamian za jedną z szyfrowanych kryptowalut, pomimo tego jego konto zostało później dla pewności zablokowane. Przypuszczalne schronienie odnalazł znów wśród Fundamentów bądź zbiegł ze stacji [Potrzebne źródło]

16600 kriptoCoinów na extranetowym koncie. Zwyczajne turiańskie ubranie.

ObrazekObrazek

Wróć do „Baza danych”