Baza danych to dział, do którego wklejamy nasze karty postaci z tym, że w tym przypadku jesteśmy w stanie je dowolnie zmieniać, aktualizować i dopisywać w historii z biegiem czasu nowe wydarzenia.

Gavyn Ramsey
Awatar użytkownika
Posty: 69
Rejestracja: 7 paź 2015, o 22:03
Miano: Gavyn Ramsey
Wiek: 29
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Postać główna: Zeto'Seya
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Przymierze
Kredyty: 5.200
Lokalizacja: Breslau

Gavyn "Sharkface" Ramsey

9 paź 2015, o 08:58

Na skali od 1 do 10 - mamy przesrane.
99742
MIANOGavyn "Sharkface" Ramsey
DATA UR.3 stycznia 2157
MIEJSCE UR.Bracknell, Anglia
RASAA na co wyglądam? Człowiek oczywiście
PŁEĆMężczyzna
OBYWATELSTWAZiemskie
SPECJALIZACJASzpieg
PRZYNALEŻNOŚĆObywatel Świata
ZAWÓDNajemnik i pracownik biura ochrony.

Średnie licealne, kurs dla barmanów

Pojawi się niebawem.
Gavyn to dobrze zbudowany mężczyzna, o dość niskim wzroście. Sięga zaledwie 166 cm. Może nie jest to aż tak mało jak się wydaje, jednak zawsze ma wrażenie, że wszyscy (ludzie) patrzą na niego jakoś z góry. Ma ostre rysy twarzy, zwykle lekko przymrużone oczy, wąskie usta, lekko wystające kości policzkowe. Zwykle na twarzy nosi kilkudniowy zarost. Na prawym policzku i przy ustach ma dwa cienkie pasy blizn. Podczas rozmowy ma zwyczaj spoglądania w oczy, starając się odczytać emocje rozmówcy. W innych sytuacjach błądzi wzrokiem po okolicy, szukając bliżej nie określonych rzeczy lub zagrożeń. Chodzi wyprostowany, stawiając szybkie i długie kroki. Na przedramionach i klatce piersiowej ma gęste owłosienie. Jego cywilny ubiór jest prosty i praktyczny. Koszulka bez rękawów (najlepiej czerwona), jednolite kolorystycznie bojówki, trepy górskie. Jego zbroja jest w kolorach szarości i czerwieni.
Wzrost i waga: 162cm, 70kg
Skóra: Jasna
Oczy: Ciemno Zielone
Włosy: Czarne, 102 calowe.
Znaki szczególne: Blizna na prawym policzku i druga przy dolnej wardze
Co można powiedzieć o Sharkface'e? Wie co to dyscyplina, zawziętość i ciężka praca. Lata w wojsku nauczyły go posłuszeństwa względem przełożonych. Mimo, że nigdy nie objął oficjalnie dowodzenia nad większą grupą, sprawdza się w tej roli – podejmując szybkie decyzje i wykazując się troskliwością o towarzyszy. Przyszło mu już dwa razy chwilowo przejąć dowodzenie, więc wie co to kierowanie zespołem. W trakcie wykonywania misji stara się być spokojny i rzeczowy. Wierzy, że panika jest pierwszym krokiem w kierunku porażki.
Jako ojciec, stara się nie powielać błędów własnego rodzica. Jest opiekuńczy i łagodny. Można powiedzieć, że przy dziecku uzewnętrznia się i wychodzi z niego miękka strona. Zwłaszcza po śmierci Christine stał się podwójnie opiekuńczy. Wyrazem braku dalekowzroczności może być to, że podjął się pracy najemnika, która w każdej chwili może zostać przerwana przez celny pocisk. Ale okłamałby sam siebie gdyby stwierdził, że nie kocha tego ryzyka. Dreszczyka emocji kiedy sytuacja robi się niebezpieczna, pociski świstają nad głową, a adrenalina buzuje, pozwalając przekroczyć pewne granice wytrzymałości i sprawności. Cholera... po prostu lub tę pracę, dobra?
W życiu towarzyskim radzi sobie na przemian, raz dobrze, raz mniej dobrze. Łatwo nawiązuje znajomości, ale ma problemy z utrzymaniem ich. Dopiero po dłuższej (kilkuletniej) znajomości będzie się stale odzywał i zaliczy tę osobę do wąskiego grona przyjaciół. Można przyjąć, że jest człowiekiem przesądnym - w końcu wróży z kart i takie tam - jednak nie przesadnie. Nie ucieka na widok czarnego kota i nie zbiera koniczynek. Mimo to wieży w karmę i jest przekonany, że fortuna jest sprawczynią wszystkiego. Taka filozofia pozwala mu na dość zdystansowane i lekkie podejście do życia.
Zainteresowania: Wróżenie z kart i run.
Praca za barem.
W wolnych chwilach gra na basie.
Lęki: Obawa o zdrowie syna - jest to jednocześnie jego główna motywacja do działania. Brzydzi się pająkami. Nie przepada też za podróżami wodnymi.
Przyzwyczajenia/zwyczaje: Bezczelnie gapi się rozmówcą w oczy. Każde wykorzystanie ognia w trakcie walki powoduje wypełznięcie okropnego uśmieszku na jego twarz.
Uzależnienia: Nie stwierdzono
Znaki szczególne: Na szyi nosi też talizman OM MANI PADME HUM na krótkim rzemyku i nieśmiertelniki na dłuższym łańcuszku.
Gavyn urodził się na ziemi, w roku 2157 (krótko przed rozpoczęciem wojny pierwszego kontaktu), w mieście Bracknell leżącym na terenie Anglii. Jego ojciec (Mark), był sierżantem w korpusie komandosów. W trakcie pierwszego natarcia ludzi na pozycje Turian, którzy okopali się na planecie Shanxi, Mark został ciężko ranny, i musiano mu amputować nogi w kolanach. Pocisk rozszarpał mięśnie, a kości były w kawałkach. Lekarz nie miał wiele do cięcia. To wydarzenie przekreśliło jego szanse na dalszą karierę. Był to cios z którym Mark nie mógł sobie poradzić. Rozpił się i nie był już taki sam jak kiedyś. Nawet z protezami nie był wstanie osiągnąć sprawności koniecznej by wrócić do wojska.
Teraz coś o matce Gavyna. Ma na imię Anna, była pielęgniarką w lokalnym szpitalu. Spokojna i kochająca osoba. Gdyby nie ona... Powiedźmy, że była najukochańszą osobą pod słońcem. Jedyną w sumie, nikt się o niego nie troszczył poza nią. Przekazała mu też swoją pasję, jaką jest wróżenie z kart. W późniejszym etapie swojego życia nieco to rozwinął i nauczył się też wróżyć z run nordyckich, co też bardziej przypadło mu do gustu.
Dzieciństwo nie było łatwe, ale kształtowało charakter. Ojciec cały czas porównywał go do siebie sprzed wypadku i wiecznie stawiał wymagania, nie dając nic od siebie. Chciał by jego syn był dokładnie taki jakim on chciał go widzieć. Gavyn pragnąc sprostać wymaganiom ojca, w wieku 19 lat (a był to rok 2176) wstąpił do wojska, tej samej brygady co Mark: 101st Crimson Sharks.
Był z siebie cholernie dumny. Testy sprawnościowe wyczerpały go jak nic przedtem, sam program szkoleniowy stanowił zagrożenie dla życia – była to między innymi walka na ostrą broń białą, czołganie pod ostrzałem, dwa tygodnie w dziczy z nożem i bukłakiem wody, itd. Jednak w odczuciu Gavyna było warto. Crimson Sharks to ciężkie jednostki desantowe, pierwszoliniowcy tak zwani. Kończył szkolenie kiedy miał miejsce atak na Elizjum. Byli blisko, a posiłki były potrzebne na gwałt. Jego pierwszy bojowy desant, pierwsze zestrzelenie, pierwsza rana – wszystko naraz. To był chrzest bojowy, wyniósł z niego swoje pierwsze blizny, wspomnienia z trudnych chwil i historie o własnych wyczynach które mógł potem opowiadać przy piwku (i nieco podkolorować od czasu do czasu). Jego jednostka wzięła też udział w ofensywie na Torfan. Tam dopiero było gorąco – głównie za jego sprawą. Właśnie wtedy zdobył ksywkę „Sharkface” za swój hełm i miotacz ognia z wymalowaną szczęką rekina, a ogień wstąpił na stałe do jego arsenału (amunicja, spalenie itp.)
W międzyczasie jego dziewczyna (Christina) urodziła mu synka: Isaaca, z ciężką chorobą – Lactis Haricit. Wirus który zaraził kolonistów, rozwija się bardzo długo, jednak kiedy wystąpują pierwsze symptomy są one bardzo wyraźne. Można powiedzieć, że w płucach zarażonego rozwija się niewielki mikro-ekosystem, identyczny jak na tamtej planecie. Powoduje to produkcję gazów ulatniajacych się podczas wydychania, są one szkodliwe zarówno dla ludzi na dookoła, jak i dal zarażonego. Przez pierwsze stadia choroby skuteczną metodą jest inhalacja z dodatkiem gazu który znacznie spowalnia rozwój. W dalszej perspektywie jednak wymagana jest operacja usunięcia z płuc niechcianych roślin, i stałe przyjmowanie leków, by zapobiec nawrotowi. Christine okazała się być genetyczną nosicielką, chorobę przekazała synowi. Dla ich związku był to czas próby, ale wytrzymali. Mimo, problemów synka kochali go i nic nie było w stanie tego zmienić.
Członkiem Crimson Sharks był do 2183.
Tego pamiętnego roku, będąc na przepustce w domu, był światkiem ataku Gethów na Eden Prime – gdzie mieszkał z wybranką i dzieckiem. Zabarykadowali się w domu i siedzieli cicho. Mimo to, Gethy znalazły ich i zaatakowały. Gavyn kazał ukochanej uciekać z Isaacem, a on ich zatrzyma. Nie wszystko poszło zgodnie z planem i Chrisitne wpadła prosto w łapska Gethów, którzy nabili ją ta jeden z tych okropnych szpikulców. Sharkface zdołał uratować dziecko, ale dla Chris było już za późno. Było ogromnym ciosem dla Gavyna, zwłaszcza, że sam musiał ją zabić. Od tego czasu mieszka sam z dzieckiem, z dala od poprzedniego miejsca zamieszkania.. Na domiar złego stan zdrowia młodego się pogorszył i wymaga kosztownej operacji.
Gavyn był dobrym żołnierzem. Nie był technikiem, robotnikiem czy innym specjalistą. Więc zajął się tym co potrafił. Kupił sprzęt i został najemnikeim. Zawsze towarzyszy mu ten strach, że pewnego dnia może nie wrócić do domu, zawieść syna. Ale to właśnie to go napędza i daje siły do działania. Isaac – bo tak na imię ma jego syn – mieszka aktualnie z siostrą Christine. Ojciec stara się go odwiedzać najczęściej jak tylko może i zarazem robi wszystko by uszczęśliwić małego.
A co jeśli ci powiem, że nie stać mnie na statek? I co z tego, że jestem najemnikiem. Czasy są ciężkie dobra?

Standardowy generator tarcz, omni-klucz "Primo", oraz 20 tysięcy kredytów. Dwie zapalniczki i talia kart tarota oraz woreczek ręcznie rytych w kamyczkach run, gustownie schowanych w skórzanym mieszku.

W wolnych chwilach trudni się byciem dupkiem.
Nie przepada za Asari - jako rasą kobiet.
Nie znosi piłki nożnej.
Mój main to Zeto'Seya - tak ten bałwan. Wiem, że go kochacie, tylko boicie się przyznać.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2016, o 16:33 przez Gavyn Ramsey, łącznie zmieniany 2 razy.
ObrazekObrazek
Gavyn Ramsey
Awatar użytkownika
Posty: 69
Rejestracja: 7 paź 2015, o 22:03
Miano: Gavyn Ramsey
Wiek: 29
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Postać główna: Zeto'Seya
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Przymierze
Kredyty: 5.200
Lokalizacja: Breslau

Re: Gavyn "Sharkface" Ramsey

10 sty 2016, o 13:52

Wspomnienie #1 Pierwszy zrzut
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wspomnienie #2 Pechowe lądowanie
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wspomnienie #3 Noc długich noży
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wspomnienie #4 Nasze własne Alamo
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wspomnienie #5 W końcu dopadło nas piekło
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wspomnienie #6 Czyli jak paliłem ognicho w okopie i wyciągali mi odłamki z piersi
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wspomnienie #7 Ostatnie zadanie tego dnia
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wspomnienie #8 Spotkanie z „dzielnym sierżantem”
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wspomnienie #8.5 Najgorszy żart ever
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Dwa lata w skrócie #1
Wyświetl wiadomość pozafabularną


Dwa lata w skrócie #2
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Dwa lata w skrócie #3
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wspomnienie #9: Twierdzo, nadchodzę
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wspomnienie #10 Znalezione: nie kradzione
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wspomnienie #11.5
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wspomnienie #12 Koniec amunicji = Koniec Korka
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wspomnienie #13 Sokole oko, szkoda że nie moje
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wspomnienie #14 Dowód na to, że ten świat jest mały
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wspomnienie #15 Natarcie nabiera tempa
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wspomnienie #16 Ciężkie chwile i podsumowanie
Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek

Wróć do „Baza danych”