Baza danych to dział, do którego wklejamy nasze karty postaci z tym, że w tym przypadku jesteśmy w stanie je dowolnie zmieniać, aktualizować i dopisywać w historii z biegiem czasu nowe wydarzenia.

Lucas Whiteman
Awatar użytkownika
Posty: 6
Rejestracja: 26 lis 2012, o 19:11
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Naukowiec
Kredyty: 15.000

Dr Lucas Whiteman

3 gru 2012, o 09:05


Miano: Dr Lucas Whiteman
Wiek: 24 czerwca 2157 (26 lat)
Rasa: Człowiek
Płeć: Mężczyzna
Specjalizacja: Inżynier
Przynależność: Społeczność galaktyczna
Zawód: Naukowiec/Badacz

Aparycja: Wiecznie nieuczesane ciemne włosy, trochę krótsze niż do ramion. Ma niebieskie oczy i lekki zarost. Nie rozstaje się praktycznie ze swoim starym, poplamionym i połatanym kitlem. Podczas pobytu na Omedze zrobił sobie tatuaż na całą lewą rękę. Nosi przekrzywione okulary zerówki, ponieważ uważa, że mimo iż w niczym nie pomagają to od dawna był to jeden ze znaków rozpoznawczych naukowców i był zawsze w ludzkiej społeczności kojarzony i inteligencją. Poza tym zazwyczaj nosi lekko przetarte jeansy i czerwoną koszulę o dziwnym kroju (zapinana od boku). Nie dba specjalnie o swój wygląd, uważa że ma póki co wystarczająco dużo ważnych rzeczy które marnują czas. Od dziecka była u niego "wzmacniana" za pomocą modyfikacji genetycznych sprawność umysłowa, refleks oraz wyostrzone zostały zmysły.

Osobowość: W relacjach z innymi stara się być miły i w miarę pomocny, a przynajmniej chce sprawiać takie wrażenie. Ludzie mili zazwyczaj bez wysiłku uzyskują informacje, a poza tym nigdy nie wiadomo kiedy przyda ci się duże grono przyjaciół, najlepiej wysoko postawionych... gdziekolwiek. To jeden z powodów dla których podróżuje. Ma lekką manię na punkcie wagi jego badań i uważa, że jest na najlepszej drodze do wielkich odkryć i w każdym momencie ktoś może spróbować się do nich dobrać. Jest dość roztrzepany i niektórzy uważają, że brak mu piątej klepki. Jeśli chodzi o uprzedzenia rasowe to raczej ich nie ma chociaż nie przepada za towarzystwem krogan (uważa ich za byt brutalnych i prymitywnych czyt. nie wyciągnie od nich wiele informacji) oraz gethów (szczerze mówiąc obawia się ich możliwości), ale od każdej reguły są wyjątki. Lubi się czasem przejść, aby oderwać się od pracy. Nie ma zamiaru marnować swoich "naturalnych talentów" na bezustanne ślęczenie w laboratorium, ale również stara się latać po galaktyce znajdując rozwiązania różnych ras, cywilizacji i naukowców łącząc je ze sobą i dodając coś swojego.

Historia: Lucas wychowywał się w bogatej rodzinie na Ziemi. Jego ojciec był właścicielem firmy produkującej statki cywilne, a matka zajmowała się badaniami nad modyfikowaniem barier kinetycznych, aby były bardziej efektywne, więc od dziecka miał do czynienia z techniką. Razem ze starszym bratem często bawili się w inżynierów, a potem zwyczajnie bili, mieli nadzieję, że kiedyś oboje zostaną żołnierzami Przymierza. Nie mogąc nic na to poradzić rodzice postanowili spróbować przekuć to na coś pożytecznego i zapisali chłopców na aikido, a później na judo. Jednocześnie od urodzenia dzięki modyfikacjom genetycznym wyostrzyły się u nich zmysły, refleks i sprawność umysłowa. Tak spędzili całe dzieciństwo. Kiedy podrośli Lucas dostał się do Akademii Grissoma, a jego brat wstąpił od razu do wojska. W szkole młody inżynier nie miał żadnych problemów i odnosił duże sukcesy. W miarę możliwości wciąż trenował sztuki walki jednocześnie starając się je łączyć z innymi, które zobaczył na widach instruktażowych w Akademii, bądź od starszych uczniów. Bardziej niż relacjami z rówieśnikami był wtedy pochłonięty nauką. Kilka lat później pod koniec edukacji Lucasa jego brat zginął, zabity przez jednego z żołnierzy Cerberusa, kiedy razem z niewielkim oddziałem eskortował transportowiec przewożący piezo. Sfrustrowany naukowiec ukończył Akademię, ale nie kontynuował kariery wojskowej, ponieważ rozkazy przełożonych zaczęły go drażnić. Miał dosyć siedzenia w jednym miejscu i chciał rozładować wściekłość nagromadzoną poprzez śmierć bliskiej mu osoby z rąk organizacji, która utrzymywała że działa dla dobra ludzkości. Poleciał na Omegę i tam spędził następne 2 lata swego życia. Zatrudniał się tam jako najemnik bądź też po prostu przepijał to co zarobił. Dopiero po tych 2 latach poznał pewnego turianina imieniem Turlec podczas jednej z misji mającej na celu uratowanie córki pewnego wysoko postawionego na Omedze człowieka. Żołnierz wywarł tak duże wrażenie na Lucasie, że z jego pomocą przestał pić (w takich ilościach, od czasu do czasu jednak nikt sobie przecież nie odmówi) i kupił swój pierwszy statek. Razem utworzyli zgrany duet i zajęli się różnymi zleceniami, ale przyjaciel inżyniera odtrącał wszystko co jego zdaniem było niemoralne i w ten sposób lekko naprostował poglądy naukowca. Daleko mu było do praworządnego turianina, ale teraz przynajmniej cierpienie innych nie było mu już sprawą całkowicie obcą i obojętną. Pogodził się także ze śmiercią brata i zdecydował się wyrwać z tej stacji. W ramach pożegnania z Omegą zrobił sobie tatuaż na lewej ręce. Po tym zaczął latać po całej galaktyce w poszukiwaniu materiałów do badań. Najdłużej zajmował się usprawnianiem swojego omni-klucza oraz sprawdzając limity sond bojowych starając się je ulepszyć. Będąc świadkiem wielu przestępstw na Omedze w obawie o swe wyniki zaczął udawać, że po pewnej ranie w nodze musi kuleć, uważając że zawsze daje mu to pewien czas do manewru kiedy przeciwnik patrzy zaskoczony jak niedoszła ofiara ucieka z kulami pod pachą. Obecnie przesiaduje na Cytadeli wynajmując małe mieszkanie łączące w sobie sypialnie, łazienkę, kuchnię, pokój gościnny oraz robocze laboratorium, gdzie może przeprowadzać podstawowe doświadczenia. W wolnych chwilach idzie do baru przepijać oszczędności oraz rozgląda się za jakimś łatwym zarobkiem, bo trzeźwy naukowiec to zły naukowiec, a jeśli nie znajdzie jakiś środków pieniężnych nie stać go będzie na nic nie robienie całymi dniami, ponieważ po śmierci brata prawie nie utrzymuje kontaktu z rodziną.

Ekwipunek:
- M-3 Predator
- Omni-klucz
- Kule z paralizatorami
Środek transportu: Niewielki używany myśliwiec. Wielokrotnie przemalowywany i naprawiany. Kupiony dawno temu za niewielką cenę od pewnego batarianina na Omedze. Z powodu licznych modyfikacji i części zamiennych teraz trudno nazwać jakim modelem był na początku. W środku ma 6 foteli (licząc pilota) oraz miejsce z tyłu gdzie można zostawić rzeczy oraz znajduje się też tam niewielka stacja z medi-żelem. Jeśli chodzi o uzbrojenie ma zamontowane cztery karabiny maszynowe (po 2 na każdy bok) oraz pod spodem wyrzutnię rakiet. Broń jak i cały statek jest domyślnie sterowana przez WI połączone z omni-kluczem Lucasa, ale w dowolnym momencie można przejść na sterowanie ręczne całym statkiem bądź tylko wybraną funkcją.
Dodatkowe informacje:
- Próbuje cały czas produkować ulepszenia do swojego pancerza omni-klucza i sond
- Mania na punkcie kradzieży jego badań, potencjalnie każdy jest podejrzany
- Gdy chodzi bez kombinezonu porusza się o kulach z zamontowanymi paralizatorami na końcach. Tak naprawdę ich nie
potrzebuje, ale uważa, że te kilka sekund zdziwienia kiedy napastnik widzi biegnącego kalekę potrafi przesądzić o
życiu i śmierci.
- W obecnym momencie wydaje mu się, że kluczowe dla jego badań mogą być odkrycia gethów bądź quarian ponieważ są
oni zaawansowani technologicznie i może u nich znajdzie jakieś natchnienie.
- W miarę możliwości nadal spotyka się, by pogadać z turianinem który uratował go przed całkowitym stoczeniem.

Wróć do „Baza danych”