Baza danych to dział, do którego wklejamy nasze karty postaci z tym, że w tym przypadku jesteśmy w stanie je dowolnie zmieniać, aktualizować i dopisywać w historii z biegiem czasu nowe wydarzenia.

Axandr Likulus
Awatar użytkownika
Posty: 197
Rejestracja: 14 mar 2013, o 01:08
Miano: Axandr Likulus
Wiek: 28
Klasa: Szpieg
Rasa: Turianin
Zawód: Polityk
Kredyty: 31.000

Axandr Likulus

15 mar 2013, o 20:49


Miano: Axandr Likulus “Nudo” – tak do turianina zwracają się osoby których postrzega jako przyjaciół, czy kolegów, “Naga Twarz” – kiedy ktoś chce go obrazić, “Noveria” – jedynie garstka najbliższych mu osób zna to przezwisko.
Rasa: Turianin
Płeć: Mężczyzna
Specjalizacja: Szpieg
Przynależność: Społeczność galaktyczna
Zawód: Polityk

Aparycja: „Mówisz że mój wygląd nie wzbudza zaufania i że przez to powinienem zrezygnować z kariery. Odpowiem ci krótko. Mój wygląd sprawia, że wyróżniam się w tłumie. Czegóż więcej może żądać polityk, niż żeby go zauważano? Zresztą po co mi zaufanie, po prostu pokaże wszystkim, że jestem najlepszy. Wtedy prędzej czy później, niezależnie czy mi ufają, będą musieli ze mnie skorzystać. Pamiętaj ostatecznie wszyscy jesteśmy tylko narzędziami służącymi ogółu. Niczym więcej.” – słowa Axandra które padły w czasie rozmowy z przyjacielem, kiedy tamten dowiedział się, że „Nudo” pragnie zostać politykiem.

Axandr już za daleka wyróżnia się w tłumie. Nie tylko dlatego, że jako jeden z nielicznych turian nie ozdabia swojej twarzy tatuażami. Jest uczulony na naturalne i sztuczne barwniki zawarte w farbach turian, ta przypadłość związana jest zapewne z faktem, że jest albinosem. Ta genetyczna niedoskonałość skazałaby go na śmierć gdyby urodził się na ojczystej planecie. Palaven byłby dla niego równie nieprzyjemnym miejscem jak dla ludzi, kto wie czy nie bardziej. Na swoje szczęście jednak turianin urodził się na jednej z kolonii, gdzie nie panowały tak ekstramalne warunki jak na planecie jego przodków. „Nudo”, jak żartobliwie nazywają go przyjaciele, mierząc metr osiemdziesiąt jeden, jest średniego wzrostu i wydaje się być drobniejszy od innych turian. Jego genetyczna przypadłość wpłynęła nie tylko na wygląd jego skóry która ma bardzo jasny odcień błękitu, ale też pancerza który jest biały jak śnieg na Noverii. Axandr ma małe problemy ze wzrokiem, zwykle nosi okulary z przezroczystymi jasnymi szkłami. Widać przez nie kolor jego oczu, ten z racji na brak pigmentu jest jasno błękitny. Jako młody mężczyzna, który jeszcze nie miał okazji wykazać się w walce i któremu brakuje doświadczenia turianin nie posiada dodatkowych ozdób w postaci blizn czy innych pamiątek, które opowiadałyby o jego męstwie. Zwykle nosi białe lub czarne ubrania o prostym ale eleganckim kroju, dokładnie dopasowane do jego rozmiarów, by nie sprawiać wrażenia mniejszego niż w rzeczywistości jest.

Osobowość: „Turian wielkich cechuje umiejętność przekuwania swoich słabości w siłę, zawsze kiedy nie uda im się ich wyeliminować. Kiedy masz mniejszą armię od przeciwnika walcz tak by różnica w liczebności działała na twoją korzyść.” – słowa turiańskiego generała dotyczące taktyk wojskowych.

Wygląd turianina, obok rodziny, przełożonych i przyjaciół miał ogromny wpływ na to jakim dziś jest mężczyzną. Jego przypadłość wymusiła na rodzicach Axandra opuszczenie ojczystej planety, którą był Palaven w obawie o zdrowie swojego pierworodnego syna. Wiązało się to z poświęceniem przez rodziców chłopaka obiecujących wojskowych karier. Pochodząc z rodziny, która od pokoleń aktywnie służyła turiańskiej Hierarchii, czy to w strukturach wojskowych czy dyplomatycznych, od początku wiązano z młodym Axandrem wielkie oczekiwania. Chłopak przyjął najlepsze wykształcenie jakie można mu było zapewnić w Sarlik, stolicy turiańskiej kolonii znajdującej się w systemie Nura. Axandr jest ambitny, czasami, aż do granic przesady i upatrzona wcześniej pozycja zwykle jest punktem wyjściowym do następnej, bardziej odpowiedzialnej jego umiejętnościom, posady. Związane jest to z intensywnym pragnieniem turianina do uznania go za postać przydatną i potrzebną, mogącą uczynić jak najwięcej dobra i pomóc innym realizować swój potencjał w pełni. W kontaktach z innymi jest uprzejmy, sprawia wrażenia otwartego i łatwo nawiązującego znajomości. W rzeczywistości jednak mało mówi o sobie, zwykle pozwala innym gadać i słucha. Ma dobrą pamięć i łatwo zauważa różne nawet zdawałoby się nieistotne szczególiki. Nie boi się ryzyka, choć bez potrzeby nie szuka silnych wrażeń. W przyjaźniach jest wierny, pamiętliwy w urazach. Jest otwarty na nowe idee, chętnie eksperymentuje i sprawdza różne koncepcje. Nienawidzi bezczynności.

Jego przezwisko z czasów wojskowych „Nudo” narodziło się kiedy jeden z mniej życzliwych „kolegów” z koszar odniósł się do nieposiadania przez turianina żadnego tatuażu, nazywając go „Nagą Twarzą”. Zamieszanie jakie z tego tytułu wynikło skończyło się ukaraniem Axandra tygodniowym czyszczeniem toalet i nocnymi patrolami które trwały aż miesiąc. Poza tym epizodem jego służba przebiegała poprawnie, choć problemy ze wzrokiem dyskwalifikowały go jako dobrego strzelca.

Historia: “Moja matka gdy byłem opowiadała mi o cudownej planecie, nazwanej Noveria. Rozweselało mnie to zawsze. Mówiła, że to piękne miejsce pełne białych szczytów, dumnie przecinających błękit nieba. Mówiła, że przypominam jej to miejsce. Opowiadała o nim z taką czułością, wierzyłem jej. Lata później dowiedział się, że Noveria to zimna, nieprzyjemna planeta, na której przez kilka tygodni moja matka robiła jakieś badania, jeszcze przed moimi narodzinami. Cały czas znajdowali się w budynku i ogólnie było tam strasznie nudno. Większość tylko drażnił monotonny i surowy krajobraz za oknami, ale nie moją matkę. Czemu ? Chyba rozumiem choć, nie jestem pewien. Nazwa ta kojarzy mi się z nią i rodzinnym domem. Jest jak zaklęcie… Wiem gadam głupoty. Nie wiedziałem, że wciąż jestem taki sentymentalny [śmiech]” - Axandr Likulus

Turianin urodził się jako drugie dziecko i pierwszy syn. Przypadłości genetyczne na jakie cierpiał Axandr nie tylko zmusiły jego rodzinę do zmiany stylu życia, ale też sprawiały że chłopak fizycznie rozwijał się wolniej od rówieśników. Jak tylko sięgał pamięcią był niższy i drobniejszy od rówieśników. Nawet siostra dawała mu w kość. Trudno mu było też nawiązywać przyjaźnie, z początku wiele dzieci traktowało go nieufnie, czasami nawet był obiektem agresji z powodu swojego nietypowego wyglądu. Był jednak chłopakiem życzliwym i pojętnym, co z odrobiną cierpliwości pozwalała przekonać do siebie większość rówieśników.

Kiedy podrósł zdecydował się zapisać na kurs samoobrony. Choć nigdy oficjalnie go nie ukończył. Umiejętności które wtedy nabył były wystarczające by łobuzy stracili nim zainteresowanie. Już będąc dzieckiem marzył o karierze. Chciał zostać widmem nie zważając na to co mówią inni. Ostro przykładał się nie tylko do nauki, ale i ćwiczeń fizycznych doskonale zdając sobie sprawę, że to jego słaba strona.

W dzieciństwie zdarzało mu się często chorować. Matka i siostra by poprawić mu humor, kiedy leżał w łóżku, opowiadały mu wspaniałe historie o tytanach niegdyś przemierzających powierzchnię Palavenu. Postacie zawsze były niezwykłe, nie zawsze szlachetne, ale czyny jakich dokonywały można było określić tylko jednym słowem „wyjątkowe”. Ojciec Cesjusz natomiast zauważając żywiołowość syna, pragnienie wiedzy i nieprzeciętną inteligencję starał się zainteresować go nie tylko historią jego ojczystej planety, ale też niuansami taktyki wojskowej i inżynierią. Chłopak był chętny do nauki. Dzieciństwo miał radosne, choć mniej beztroskie niż jego rówieśnicy.
Wyjątkowo w przypadku Axandra szkolenie wojskowe rozpoczęto kiedy skończył trzynaście lat. Liczono w rodzinie, że wcześniejsze rozpoczęcie służby, zniweluje braki spowodowane przez albinizm turianina. Jak nie trudno się domyśleć chłopak w każdym aspekcie pozostawał z tyłu. Ukończenie podstawowego przeszkolenia, zajęło mu dwa lata. Później już tak wyraźnie nie odstawał, chłopak zdawał sobie jednak sprawę, że nigdy nie zostanie dobrym żołnierzem. Przeciętny? – pewnie tak. Jednak na przeciętność nie mógł się zgodzić, nie pozwalała mu na to duma.

W jednostce polowej w której służył zauważono nie tylko jego słaby wzrok i niską wytrzymałość fizyczną. Turianin okazał się być zdolnym taktykiem, myślącym nietypowo i szybko reagującym na nowe sytuacje. Istniała nawet szansa na to, że zostanie podoficerem, ale to właśnie kiedy jego kariera wojskowa nabierała rozpędu Axandr odnalazł w sobie nową pasję. Politykę.

Początkowo jedynie obserwował i analizował wiadomości i holovidy odnoszące się do aktualnych problemów tak Turiańskiej Hierarchii jak i reszty ras Cytadeli. Czytał też wiele o genofagium i wojnie quarian z gethami. Z czasem kiedy jego poglądy zaczęły się krystalizować, zaczął zabierać głos w extranecie na przeznaczonych do wolnej dyskusji forach publicznych.

Nowa pasja pochłonęła go i wiedział, że droga kariery wojskowej już się przed nim zamknęła. Zresztą i tak teraz prezentowała się w oczach turianina jako zajęcie drugiego sortu w epoce w której nikt już nie prowadził wielkich wojen, przynajmniej zdaniem Axandra.

Turianin wykorzystał więc pierwszą nadarzającą się okazję i poprosił o przeniesienie do korpusu logistycznego. Zdawał sobie doskonale sprawę, że najpierw musi wykazać się pracowitością, a następnie umiejętnym zarządzaniem zasobami. By ktokolwiek zaczął go słuchać musiał okazać się przydatny. Dni w korpusie logistycznym były najnudniejszymi w trakcie jego całej służby. Jedynym urozmaiceniem od ciągłego przesiadywania za biurkiem i wypełniania stosów dokumentów, były sytuacje kiedy osobiście musiał czegoś dopilnować lub odebrać. Wolne wieczory Axandr poświęcał na szlifowaniu swoich oratorskich umiejętności.

Nim upłynął czas służby wojskowej pojawiła się kolejna możliwość. Atak gethów na Cytadelę gwałtownie ”zwolnił” dużą liczbę etatów wśród pracowników placówek dyplomatycznych. Po uporządkowaniu spraw związanych z zaopatrzeniem, Axandr z pozytywną rekomendacją przełożonych (którzy mogli chcieć się też pozbyć nazbyt ambitnego), mając za sobą dziesiątki testów psychologicznych i konkursów złożył prośbę o transfer na Cytadelę. Prośbę rozpatrzoną pomyślnie. Czekała na niego teraz służba w "Korpusie dyplomatycznym Turiańskiej Hierarchii z Siedzibą na Cytadelii", co to oznaczało? Czy ślepy zaułek, czy początek kariery?

Ekwipunek: M3 Predator
Środek transportu: Brak
Dodatkowe informacje:...

Licznik misji

Misja Mroczne Technologie Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek mój numer gadu - 38541854

Wróć do „Baza danych”