Informacje na temat rodziny, członków załogi czy też bliskich postaci, którzy mogą mieć wpływ na jej rozgrywkę, lub też biorą w niej czynny udział sterowani przez samego gracza lub Mistrza Gry.

Hawk
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 2751
Rejestracja: 14 kwie 2012, o 22:37
Miano: Jeanette Hawkins
Wiek: 35
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Kapitan pirackiej łajby
Lokalizacja: Wraith
Status: Widmo-renegat, poszukiwana przez Cerberusa.
Kredyty: 107.987
Medals:

Załoga Wraith'a

8 sie 2012, o 21:40

Imię i nazwisko: John Adams
Pseudonim: Deuce
Funkcja: Pilot, zastępca dowódcy.
Miejsce i data urodzenia: Norwich, Anglia, Ziemia. 28 listopada 2154 roku.
Rodzina: Ojciec James, żołnierz Przymierza, zginął podczas wojny na Eden Prime. Matka Jessica - dekoratorka wnętrz, zamieszkała w Norwich, w Anglii. Oprócz tego siostra, dwadzieścia dwa lata, studentka medycyny.
Opis: IT'S BETTER TO DIE ON YOUR FEET THAN TO LIVE ON YOUR KNEES.
[/center]
Deuce to jeden z członków załogi statku SSV Neptun, choć jego znajomość z samą Hawkins sięga jeszcze dalej. Wbrew pozorom nigdy nie ciągnęło go do wojska i z trudem udało mu się przejść przez piekło akademii, ze względu głównie na swój niewyparzony język i niechęć, z jaką trzymał się ustalonych norm i zasad. Pomijając to wszystko, jego umiejętności opisano jednym słowem - mierne, w związku z czym oddelegowano go na statek SSV Wagram, na którym służyła jego przyszła szefowa, wtedy jeszcze jako oddział naziemny.
Przełom nastąpił dopiero po awansie Hawkins, jej zdobyciu statusu Widma i własnego statku, Neptuna. Wtedy to za jego sterami stanął sam Adams, choć z mieszanymi uczuciami. Co prawda pokładała w nim wiarę i wiedziała, że drzemie w nim coś więcej, niż zdołali z niego wyciągnąć oficerowie, lecz tak czy siak jego zachowanie wciąż sprawiało kłopoty. Mimo tego, iż wyciągnął ich z wielu opresji, między innymi na Vedze i udowodnił własną wartość, Hawkins, wciąż będąc w Przymierzu, miała przez niego często nie lada problemy. Sytuacja zmieniła się diametralnie po jej schwytaniu do aresztu na Cytadeli i spektakularnej ucieczce. Jako jeden ze znacznej części załogi nie ruszył się ani o krok ze statku, choć szanse na dalszą służbę na jego pokładzie były nikłe, więc kiedy na Neptuna wbiegła w panice sama Hawk, pięć minut później po fregacie nie było śladu w dokach stolicy.
Aktualnie charakter Hawk sprawia, że nie dość, iż nie ograniczają go praktycznie żadne zasady, to jeszcze jest przez nią napędzany. Wyrobiwszy sobie u niej spore zaufanie, już na Wraithcie, mianowała go własnym zastępcą, a przy tym jest jednym z najbliższych jej przyjaciół na statku. Słynie z tego, że, pomimo naturalnej więzi, jaka łączy go z maszyną, którą pilotuje, unikałby roboty jak ognia, siedząc tylko w barze na Omedze lub innym miejscu, gdzie można zalać się w trupa. Potrafi urządzać huczne imprezy, po których całą załogę skreślają kolejne kluby w zmyślnych lokacjach, przy tym udając niewiniątko.
Jego stosunki z załogą są dość bliskie, lecz do nowych lub nieznanych osób podchodzi z chłodnym dystansem, widocznie nie mając najmniejszej ochoty na rozmowę. Przez swoją podejrzliwość ciężko wyrobić sobie u niego sto procent zaufania, lecz wystarczy, by na stole pojawiła się butelka alkoholu, a wszystko odchodzi w niepamięć, wracając nad ranem razem z kacem. Niewiele myśli o przeszłości i nie jest skory do wspominek, także nie przywiązuje wielkiej wagi do tego, czy jego postępowanie jest prawidłowe, czy też nie. Jak sam twierdzi, reprezentuje postawę "miej wyjebane, a będzie ci dane".
Z pewnością ma w sobie coś z narcyza, nie lubiąc mówić o własnych wadach tylko skupiając się na wywyższaniu ponad tłum. Jedyną jego słabością, do której jest w stanie się przyznać bez większych oporów, jest ta do kobiet i alkoholu. Różni się on od typowych pilotów Przymierza, odbiegając od stereotypów - postawny, dobrze zbudowany w wypadku ataku jest w stanie ruszyć na przeciwnika z bronią lub obezwładnić go bez jej pomocy. Często też pcha się do walki sam, zapominając o tym, że potrzebny jest na statku, przez co trzeba hamować jego zapał.
Klasa: Żołnierz, aczkolwiek tylko pod względem umiejętności (brak technicznych lub biotycznych, w walce i strzelaniu z broni sobie oczywiście radzi).
Preferowany typ broni: Brak.

Imię i nazwisko: Scott Nephiett
Pseudonim: kurła jaguar stary
Funkcja: Pierwszy oficer, zastępca dowódcy
Miejsce i data urodzenia:
Rodzina:
Opis: ZARA BEDZIE
[/center]
Lorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsum
Klasa: Żołnierz.
Preferowany typ broni: Karabiny szturmowe.

Imię i nazwisko: Anthony Rivero
Pseudonim: Q
Funkcja: Bosman.
Miejsce i data urodzenia: Elizjum, 2 kwiecień 2142 roku.
Rodzina: Marie i Scott, rodzice, oboje ponieśli śmierć po wybuchu Skylliańskiego Blitzu.
Opis: IF PEOPLE ARE TRYING TO BRING YOU DOWN, THAT ONLY MEANS YOU'RE ABOVE THEM.
[/center]
Q przyszedł na świat w ludzkiej stolicy, Elizjum. Jak spora część załogi Wraitha, nigdy nie myślał o sobie jako postaci ofensywnej, skłonnej do podjęcia ryzyka czy wstąpienia do wojska. Jego sytuacja zmieniła się, gdy osiągnął wiek szesnastu lat, a konflikt z batarianami zmusił go do ucieczki z Elizjum podczas Skylliańskiego Blitzu, w którym to stracił swoją najbliższą rodzinę. Dopiero wtedy, chcąc, nie chcąc, z braku innego wyjścia zaciągnął się do Przymierza i trafiał na kolejne statki, by zatrzymać się na dłużej na Neptunie. Co prawda wciąż nie można o nim powiedzieć, by był żołnierzem z krwi i kości, spełniając rolę zaopatrzeniowca lubił mawiać, że chociaż dzięki temu może pomóc w zapobieganiu sytuacjom jak ta, która zniszczyła mu młodość. Koniec końców, pod sam koniec służył na statku tylko i wyłącznie ze względu na załogę, z niechęcią patrząc na to, jak idealistyczne idee Przymierza zanikają. Chętnie powrócił razem z resztą załogi na Wraith'a.
Z charakteru "dobra dusza" - osoba, która zawsze troszczy się o wszystkich wokół, a o siebie najmniej. Zawsze we wspaniałym humorze, przeżywszy swoje lata często, śmiejąc się, mówi o reszcie "banda szczeniaków, którą trzeba wykarmić". Lubi prawić komplementy i choć wygląda na takiego, który z łatwością pójdzie na ustępstwo, potrafi nieźle dać w kość usiłując przekonać kogoś do własnego punktu widzenia, nie dając za wygraną. Uważa się za pokerowego mistrza - wystarczy dać mu talię kart do rąk, by zapomniał o bożym świecie.
Jeżeli chodzi o sprawę jego pseudonimu, to ani nikt nie wie, skąd się wziął, ani on nie ma najmniejszego zamiaru o tym opowiadać.
Klasa: Strażnik.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Preferowany typ broni: Karabiny szturmowe.

Imię i nazwisko: Joram Virictus
Pseudonim: -
Funkcja: Kwatermistrz.
Miejsce i data urodzenia: .
Rodzina:
Opis: CYTAT
[/center]
Lorem ipsum
Lorem ipsum
Lorem ipsum
Klasa: Szpieg
Preferowany typ broni: Karabin snajperski/szturmowy.

Imię i nazwisko: Red Stadtford
Pseudonim: Rudy
Funkcja: Specjalista ds. uzbrojenia (materiały wybuchowe).
Miejsce i data urodzenia: Stacja Omega, 12 czerwca 2159 roku.
Rodzina: Matka Cassandra, zginęła z rąk bandytów z jednej z ulicznych band pseudozorganizowanych przestępców. Ojciec nieznany.
Opis: YOU'VE GOT A GUN, I'VE GOT A GUN. LET'S WRITE A TRAGIC ENDING.
[/center]
Dzieciństwo Reda nie było nigdy zbyt różowe, lecz on sam też nigdy się go nie wypierał ani opowiadając o nim na jego twarzy nie pojawiał się nagle smutny wyraz. Nie przywiązywał aż tak wielkiej wagi do przeszłości i dalej tak jest - co było to było, człowiek idzie do przodu. Rudy jest typem, który żyje chwilą, to trzeba mu przyznać. Urodził się i dzieciństwo spędził w obskurnych slumsach Omegi, wychowywany przez matkę aż do osiągnięcia wieku lat 16, kiedy to po prostu nie wróciła - później dowiedział się, jakie nieprzyjemności ją spotkały gdy zaczepiła ją uliczna zgraja. Jako dzieciak wyparł z pamięci to, co nieznani oprawcy z nią robili zanim pozwolili jej wreszcie położyć się na brudnej, zimnej ziemi i skonać. Nie obwinia się za jej śmierć - wie, że nie miał na to wpływu. Wpływ miał za to na życia każdego z członków tej bandy, którą niespełna dwa lata później wyśledził i, ogarnięty szałem, gdyż jeszcze nie zdążył pogodzić się ze śmiercią własnej matki (a spotkanie być może mężczyzny, który stał się jej oprawcą, tylko obudziło w nim wcześniej uśpionego demona), spowodował masakrę. Wszystko pamiętał urywkowo - jak w amoku, stopniowo, metodycznie przemierzał korytarze piwnicy robiącej za siedzibę nieznanej bandy. Jak krok po kroku, pomieszczenie za pomieszczeniem, czyścił całe podziemia z ludzi, nie zważając na to, czy wśród wyścielających podłogę korytarzy ciał znajdowali się ci bezpośrednio odpowiedzialni za śmierć jego matki. Ważne było, że zemsta została dokonana. Zyskał dzięki temu spokój - jego matka z dziesiątki innych ludzi. Brzmiało uczciwie.
Ze swoim charakterem cynicznego i przede wszystkim bezwzględnego łowcy głów, szybko trafił do interesu jakim był robiący na Omedze furorę handel żywym towarem. Nie siedział w tym na tyle, by samemu się tym zajmować, ale często, za odpowiednią "opłatą", miast likwidować wyznaczone cele, wrzucał je wprost w ramiona łowców niewolników, którzy sowicie wynagradzali mu takie posunięcia.
Nieraz ścigany był przez organy prawa, gdy udawało mu się zapuścić poza stację, lecz bardziej zagrażali mu żądni zemsty najemnicy - za przyjaciół, rodzinę, mężów czy żony, porwane lub zamordowane. Jako osoba bezduszna nie zastanawiał się nawet nad tym, czy odbiera komuś matkę czy ojca, mimo własnych przeżyć - ich los zwyczajnie go nie interesował.
Na Wraitha trafił zauważony przez jednego z członków załogi, z którym rywalizował wręcz o to, kto pierwszy sprzątnie cel, za który wyznaczono sporą nagrodę w ogłoszeniu skierowanym do najemników i łowców gry. Koniec końców, otrzymał propozycję dołączenia do załogi i stania się piratem - pokusa grabienia i zgarniania tysięcy kredytów oczywiście szybko podjęła decyzję za niego.
Pomimo bezdusznego, bestialskiego czasem wręcz przysposobienia i charakteru, a także często cynicznych odpowiedzi i braku szacunku do osób postronnych, w załodze szybko się odnalazł, widząc "samych swoich" jak i osób, do których zwyczajnie nie miał po co odnosić się jak do niższych od siebie. Stąd bez problemu i, mimo częstych, chamskich żartów, zachowuje się całkiem normalnie - jak kolejny, zwykły wręcz pirat, który wśród samych swoich czuje się najlepiej. Nawet zdołał przełknąć zwierzchnictwo kogoś innego, kobiety na dodatek, którą nauczył się traktować odpowiednio - może nie oficjalnie, "pani kapitan", ale z pewnością wie kiedy ma wykonywać rozkazy i robi je bez zmrużenia oka - choć często je komentuje, jeżeli są niezgodne z jego przekonaniami, co nawet zbyt często się nie pojawia.
Klasa: Strażnik
Preferowany typ broni: Strzelby.

Imię i nazwisko: Kirył Iwanowicz
Pseudonim: -
Funkcja: Specjalista ds. uzbrojenia (obsługa amunicji/broni)
Miejsce i data urodzenia: Sankt Petersburg, Rosja, Ziemia. 17 listopada 2150 roku.
Rodzina: Siostra Natasza, lat 23, studentka antropologii. Zamieszkała w Piterze wraz z matką Anną, rencistką, byłą nauczycielką historii.
Opis: I'M A SOLDIER, I FIGHT WHERE I'M TOLD AND I WIN WHERE I FIGHT.
[/center]
Kirył to żołnierz z krwi i kości, pochodzący zresztą z rodziny, w której każdy następny, męski potomek kontynuował tradycję i dołączał do wojska w wieku pełnoletności. Tak zrobił jego dziadek, ojciec, tak zrobił też młody Iwanowicz, dołączając do wojsk Przymierza. Wojna była tym, co wypełniło większość jego wolnego czasu, stała się sposobem na życie, lecz, w przeciwieństwie do reszty swoich rówieśników, osiągając odpowiedni wiek nie czuł pokusy przed ustatkowaniem się, poszukaniu sobie kobiety, osiąściu na stałe gdzieś, gdziekolwiek - najlepiej znów w Leningradzie, gdyż miłość do ojczyzny i miasta, z którego pochodził - pięknego Pitera, sprawiała, że tęsknił za rodzinnymi stronami. I były to jedyne momenty, w których myślał o powrotach z misji właśnie tam. Wykorzystywaniu przepustek, które wcześniej szły w niepamięć. Tak czy siak, branki serca sobie nie znalazł, bo i nawet jej nie szukał - pozostał w wojsku wraz z ojcem, z którym miał jednak miej kontaktu niż z matką i siostrą, bo tamten, na swym szczeblu oficera, miał mniej czasu niż posiadał sam Kirył. Lecz rosjanin to rozumiał - wiedział, że tak trzeba, był do tego też przyzwyczajony. To ojciec zaszczepił w nim pasję i miłość do wojska, rodziny i ojczyzny. Walczył głównie za to.
Brał udział w krótkiej, ale jakże krwawej wojnie z batarianami, podczas której, w czasie Skylliańskiego Blitzu, stracił na polu walki ojca. Kirył ruszył z odsieczą, będąc w składzie żołnierzy przeprowadzających kontratak, obierając sobie za cel księżyc Torfan. Tuż po zakończeniu wojny, postanowił wrócić do rodzinnego Pitera by zapewnić matce wsparcie, a ojcu godny pochówek. Po jakimś czasie wrócił do wojska, lecz już nie ten sam - pomimo nieokazywania żalu czy bólu, uciekł do spożywania większych ilości alkoholu niż zwykle, kończąc na tym, że zamiast wody do manierki podczas misji wlewał wódkę i ani razu nie żałował, póki nie przyszło wylądować mu na Eden Prime, gdzie temperatura była nieznośnie wysoka, zwiększana przez pracujące miotacze ognia tuż obok. Niemal się później odwodnił w spartańskich warunkach, a osoby, które szybko chciały podać mu manierkę z wodą, zauważyły, że coś jest nie w porządku.
Za to dostała się mu wielka bura, lecz jeszcze z wojska nie wyleciał, choć miłość do sztuki wojny powoli zaczynała w nim zanikać. Przeszła następna wojna, którą wieńczyła Bitwa o Cytadelę - w niej również brał udział. Później jednak postanowił zrezygnować. Opuścił Przymierze, zaczynając karierę na Omedze, jako najemnik, by zarobić na tyle kredytów, by móc je jeszcze wysyłać matce i siostrze, które pozostały w Piterze. Później natrafił na Hawkins, którą spotkał nieraz za czasów, gdy była jeszcze w Przymierzu - początkowo jej nie poznał, dopiero po czasie rozpoznał w jej postaci znajomą kobietę. Niemniej, nowa sytuacja nawet przypadła mu do gustu, stąd znalazł się na pokładzie Wraitha.
Ma bardzo dobre kontakty z Q - ze swoim zamiłowaniem do alkoholu jak i przez łączenie się w bólu po stracie bliskich w tej samej wojnie, w Elizjum, podczas Skylliańskiego Blitzu, od samego początku dogadywali się najlepiej. Weteran dwóch wojen - z batarianami oraz z gethami, uczestnik Bitwy o Cytadelę. Wielki patriota i zatwardziały rosjanin - tak w dużym skrócie.
Klasa: Żołnierz
Preferowany typ broni: Karabiny szturmowe.

Imię i nazwisko: Ryana Telvos
Pseudonim: -
Funkcja: Specjalistka ds. uzbrojenia (działo akceleratora).
Miejsce i data urodzenia: .
Rodzina:
Opis: ZARA BEDZIE
[/center]
Lorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsum
Klasa: Strażnik.
Preferowany typ broni: Ciężkie pistolety.

Imię i nazwisko: Jimmy Volker
Pseudonim: Mouse
Funkcja: Inżynier.
Miejsce i data urodzenia: Kolonia Watson, Skepsis, Kołyska Sigurda. 12 kwietnia 2161 roku.
Rodzina: Matka Anabelle, ojciec Felix, obydwoje pracują na Horyzoncie, wysłani jako elementy wsparcia technicznego podczas montowania nowych systemów obrony. Siostra Winnie, 13 lat, pozostała na Watsonie wraz z ciotką Elisabeth.
Opis: WE'RE JUST DATA POINTS IN A LARGER NETWORK.
[/center]
Mouse to syn Anabelle i Felixa, dwójki dość mocno pokręconych ludzi z miłością i pasją do szeroko pojętej techniki. Do dziś śmieje się, że nigdy w życiu nie miał kupnej zabawki, wszystkie konstruowali mu rodzice, a później uczyli jak może majstrować je sobie sam. To od nich czerpał wiedzę i oni byli dla niego wzorem dla naśladowania, tak samo jak później jego znacznie młodszej siostry. Obydwoje często musieli zostawać w domu wraz z ciotką, kiedy rodzice wyjeżdżali w różne rejony jako, jak sami mówili, wsparcie techniczne od Przymierza, by później, po powrocie, wieczorami opowiadać w połowie prawdziwe, a w drugiej bajkowe historie. Uwielbiał to. Idąc na studia nieco żałował, że kończy się dzieciństwo, które przecież mogłoby trwać wiecznie, lecz czas nakazał mu dorosnąć - trafił więc już z doświadczeniem i wiedzą na odpowiednie studia, zdobył papierki potwierdzające jego doświadczenie i ruszył we własną drogę, wciąż często komunikując się z rodziną i ciepło wspominając wspólnie spędzone chwile. Niestety, wszystko co dobre musi się w końcu skończyć - wylądowawszy na Illium, zadarł nie z tymi, z którymi powinien, pożyczając od złych osób pieniądze na naprawę i tworzenie samemu sobie sprzętu, który później nie przynosił zysków, stąd zaczęto go ścigać. Nie mając pieniędzy lecz jednocześnie nie będąc w stanie przyznać się rodzicom do tego, jak nisko upadł, ograniczył rozmowy, w czasie trwania których, kiedy już się pojawiały, udawał, że wszystko jest w porządku. W miarę upływania jego życia na Nos Astrze nauczył się wykorzystywać swe zdolności do kradzieży, dzięki której był w stanie wyżyć. Nie tylko mechanika stała się jego konikiem, ale i umiejętności hakerskie, rozwijane, o ile można to tak nazwać, "w praktyce".
Na Wraitha trafił kiedy część załogi uratowała go z opresji - zaręcza, że byłoby już po nim, wylądował w dokach, trafił na jakiś obcy statek, stał pod śluzą i jak głupi walił w nią jak w drzwi od domu, kiedy najemnicy Zaćmienia uparcie go szukali. Z bronią, kiedy on nie miał przy sobie niczego, bo został oczywiście zaskoczony w swojej norze, urządzonej na prowizoryczne mieszkanko. Siedząc wręcz skulony na ziemi bez drogi wyjścia, wpadł w pewnym momencie do środka, gdy drzwi się rozsunęły a on wpadł do środka. Patrząc w górę dostrzegł tylko nieco ironiczny uśmieszek i brew wędrującą do góry w wyrazie zdziwienia. Potem tak się potoczyło, że został na pokładzie.
Klasa: Inżynier
Preferowany typ broni: Pistolety (ciężkie/maszynowe).

Imię i nazwisko: dr Veronique Vinnet
Pseudonim: -
Funkcja: Pokładowy lekarz, szef medyków.
Miejsce i data urodzenia: Cytadela, 15 czerwca 2148 roku.
Rodzina: Matka Elisabeth, właścicielka prywatnej kliniki w okręgu Zakera, ojciec David, pracownik ambasad. Siostra Jasmine, lat trzydzieści trzy, pilot Przymierza.
Opis: PEOPLE HAVE TWO CHOICES - EVOLVE OR DIE.
[/center]
Vinnet swoim charakterem idealnie wpasowuje się do Q - spokojna, niby dobra dusza, ale znacznie bardziej surowa. Przez całe życie wpajane jej były zasady, do których musiała się unormować, jako córka wpływowych ludzi żyjących w stolicy galaktyki. Zgodnie z ich wolą udała się na studia medyczne - w końcu nigdy nie sprawiała im kłopotów. To Jasmine była typem buntownika, który od początku robił na przekór, stąd dołączenie do wojska. Chcąc jednak wyrwać się spod skrzydeł matki, Veronique poniekąd poszła w ślady swojej młodszej siostry, obierając za specjalizację medycynę wojskową i, kiedy tylko nadarzyła się okazja, "uciekając" na statek. Takim sposobem trafiła na Neptuna, z niego, trzymając się wciąż Hawkins, na Wraitha.
Nie lubi wychodzić ze swojego gabinetu i jest jedyną osobą na statku, która stara się przywołać resztę do porządku, kiedy w jej opinii stanowczo przesadza. Konsekwentna i surowa, wzbudza respekt wśród członków załogi. Jakby nie patrzeć - jak jej coś nie przypasuje to można zacząć się bać, gdy trafisz ranny pod jej nóż po misji.
Klasa: -
Preferowany typ broni: -

Imię i nazwisko: Tiberius Sykes
Pseudonim: Voodoo
Funkcja: Technik od dronów
Miejsce i data urodzenia: .
Rodzina:
Opis: ZARA BEDZIE
[/center]
Lorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsumLorem ipsum lorem ipsum
Klasa: Szpieg.
Preferowany typ broni: Karabiny szturmowe.

Imię i nazwisko:
Pseudonim: -
Funkcja:
Miejsce i data urodzenia: .
Rodzina:
Opis: CYTAT
[/center]
Klasa:
Preferowany typ broni: ROBI SIĘ
THEME⌎ ARMOR⌎ VOICE⌎ NPC⌎
ObrazekObrazek
+10%⌎ do bycia twoją starą+20%⌎ do bycia starą twojej starej+30%⌎ do bycia starym starej twojej starej

Wróć do „Karty NPC”