Ojczysta planeta ludzi wkracza w złoty wiek - rozwojowi ulega przemysł, handel i sztuka. Postawiono na ekologię i lepiej zagospodarowano teren, dzięki czemu wszystkim, teoretycznie, żyje się lepiej, choć prawdę mówiąc stale rośnie przepaść między biednymi i bogatymi mieszkańcami.
LOKALIZACJA: [Gromada Lokalna > Układ Słoneczny]

Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

[USA, Alaska] Fairbanks i okolice

8 kwie 2013, o 22:10

Dalia drgnęła. Ta chwila wynagradzała jej wszystkie niedogodności oraz użeranie się z Cerberusem. Właściwie dla takiego zakończenia, może było warto wtedy próbować się wtedy wykraść z Cytadeli? Na pewno pod innym kątem będzie patrzyła teraz na ich tułaczkę. Smak ust Frosta jeszcze długo będzie utrzymywał się na jej wargach. Zapamięta go dobrze, bo i nie miała pewności, że jeszcze kiedyś w nich zasmakuje. Palce przesunęły się po jego szyi, ale nie wędrowały dalej. Szanowała pewne granice. Małymi kroczkami do celu...

Zamrugała oczyma, ale złość nie zastąpiła jej rozchmurzonych liców. Bardziej martwiło ją to powtarzanie "nie, nie, nie" jakby odpychał od siebie to, co jednocześnie pragnął. Dalia spokojnie chwyciła jego policzki w dłonie i zmusiła Daniela, aby spojrzał na nią. Nie było teraz mowy o wykręcaniu się bądź oglądaniu ścian. Dość stanowczo zmusiła go, aby skupił się na jej osobie oraz jej głosie.
- Daniel. Masz rację. Nie teraz. Nie każdy pocałunek musi się kończyć w łóżku. Nie oczekuje tego od Ciebie. Rozumiesz? Nie oczekuje, że pójdziemy do łóżka. Nie, kiedy nie jesteśmy tego pewni. Nigdzie się nam nie spieszy. Nigdzie.
Powtórzyła dobitnie, aby wbiło mu się to do poprzestawianej głowie. Dopiero po chwili poluźniła uścisk i jeszcze nim zabrała dłonie, przesunęła palcami pieszczotliwie po jego policzku.

Co ciekawe, mimo powiedzenia nie, Dalia nie odsunęła się od niego. Nie odtrąciła dlatego, że on nie był gotowy. Poczeka. Jej się nigdzie nie spieszyło. Uważnie przyglądała się Frostowi, wyraźnie zatroskana, czego też nie chciała maskować.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

8 kwie 2013, o 22:35

Chwilę jeszcze wbijał wzrok w jej oczy, choć po chwili oboje zaczęli żałować tak długiego spojrzenia. Dalia wykryła w oczach Frosta coś, czego tam nigdy nie było. Wydawało się, że to... panika. Dziwne. Nawet pod ostrzałem Daniel nie miewał takiego rozgorączkowanego wzroku. Tak, rozgorączkowany to bardzo dobre określenie. Frost obdarzył ją ostatnim, krótkim całusem w czoło, a potem delikatnie wyszedł z jej objęć. Poszedł... właściwie w kierunku nieokreślonym. Pałętał się po pokoju.

Wyświetl wiadomość pozafabularną

On sam chyba dawno nie czuł się tak źle. Miał wrażenie, jakby się roztapiał. Potrzebował jakiegoś ruchu, akcji, agresji, bólu, czegoś, czym mógłby wypuścić z siebie to wszystko. Mimo, że znajdowali się na Alasce, nagle Frost poczuł, że jest tak daleko od domu, jak tylko można być. Nagle powróciło stare, bardzo mu dobrze znane uczucie. Nienawiść. Ale nie miał pojęcia, do kogo. - Wybacz. I dziękuję - powiedział, a przynajmniej próbował powiedzieć, bo wyschnięte gardło skutecznie mu to utrudniło. - Uwierzysz mi, jak powiem, że jestem niebotycznie zmęczony? - Rozmasował sobie skronie, jakby na potwierdzenie. Myślał o tym, co powiedziała. Szlag, przecież to nie była kwestia łóżka, to była... ech, nie, nie, nie. Dość rozrywających mózg myśli na dziś. - Do klubu chyba nie idę. Wybacz. Boli mnie głowa, ręce, nogi, tyłek, zęby i mam okres. - No, przynajmniej jego wisielcze poczucie humoru nie ucierpiało...

Frost pokręcił tylko głową, jakby próbował się ochłodzić nikłym pędem powietrza na twarzy. Następnie złapał ze swojej torby koszulę na zmianę, ręcznik i wszedł do łazienki, zostawiając Dalię samą w ściemniającym się pokoju. Za oknem ginęły ostatnie promienie Sol, pogrążając mroźną północ w nocnych mrokach.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

8 kwie 2013, o 22:54

Nie zatrzymywała go. Nie było sensu. Nie dziś, nie teraz, nie zapewne także i jutro. Dalia aż się sama sobie dziwiła, iż miała tak duże pokłady cierpliwości. Oby było warto. Oby nie było płaczu... I oby wreszcie jej myśli się przymknęły! Potarła palcami skronie, widząc jak Frost snuje się jak cień po pokoju. Wydawał się być myślami zupełnie gdzie indziej, ale i tak nie zamierzała wchodzić ciału pod nogi.

Usadowiła się na kanapie. Wzięła na kolana komputer, minimalizując program, który wciąż zaciekle walczył z danymi. Zmuszeni byli i tak czekać na końcowe rezultaty, więc niech sobie spokojnie pracuje w tle. Dalia połączyła się z Extranetem i przez dłuższą chwilę przeglądała tonę zupełnie jej niepotrzebnych stron. Ale było to lepsze zajęcie niż czekanie i wpatrywanie się w drzwi, za którymi zniknął Frost, czekając właściwie nie wiadomo na co. Dalia stukała w klawisze, ale w żaden sposób nie mogła się skupić na tym, co czytała. Darowała sobie po jakimś kwadransie, pozostawiając dopiero co wyświetlonych artykuł na temat koncepcji nowych implantów, o których na konferencji specjalistów wypowiadała się jakaś uczona asari. Chwyciła kartkę papieru i odręcznie napisała, ze musi iść się przejść. Oraz że wróci za godzinę. A także, że zabrała ze sobą projektor, więc niech się nie martwi. Kartkę wsunęła pod kubek na stolik, aby się nie zawieruszyła. Pośpiesznie naciągnęła na siebie sweter, zapięła kurtkę oraz otuliła się szalikiem. Na dłonie wcisnęła rękawiczki. Już w progu zapinała buty, po czym bezszelestnie zamknęła za sobą drzwi. Po schodach prawie że zbiegła, ignorując Salarinina.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

8 kwie 2013, o 23:23

Przez nagłe wyjście Dalia oszczędziła sobie sporo nerwów. Frost, naturalnie, zapieczętował drzwi do łazienki, jak miał w zwyczaju, więc i tak nie mogła się tam dostać bez hakowania, a jasne było, że pod tym względem zdolności Daniela stały na odrobinę wyższym poziomie. Zresztą nie miało to znaczenia. Frost słyszał, jak otwierają się drzwi mieszkania, a potem wychodzi z nich istotka na obcasach. Była dużą dziewczynką, poradzi sobie. Będzie musiała.

Zaś gdyby Dalia wtedy została, to po krótkim czasie usłyszałaby... pękające szkło.

Frost skrzywił się z bólu, patrząc na swoją rozkrwawioną rękę, z której wciąż wystawał kawałek lustra. Jak najszybciej zaaplikował medi-żel, ale w sumie potem trochę tego żałował. Ból odwracał jego uwagę od faktu, że przed chwilą potężnie uderzył pięścią w swoje odbicie w zwierciadle. "Bogowie, co ja robię", spytał sam siebie, zgrzytając zębami. Co on sobie myślał? Że rozbicie tego cholerstwa usunie jego odbicie, że usunie tą całą wściekłość, którą poczuł, gdy spojrzał na siebie? Że nagle zniknie furia, którą wzbudził widok tych cholernych stygmatów, z którymi musi żyć, bo lekarze nie zdążyli zregenerować skóry? - Nienawidzę cię - szepnął, choć sam w sumie nie wiedział, do kogo. Później, gdy siedział biernie pod prysznicem, pozwalając, by padały na niego zimne kropelki, powiedział tylko: - Mam dość.

Po powrocie Dalia zastała Frosta siedzącego na krześle, na którym siedział wcześniej, podczas obiadu. W pomieszczeniu paliła się jedynie jedna, słaba lampka. Daniel niemal leżał na krześle, przewieszając głowę przez oparcie i wbijając wzrok w sufit jak zahipnotyzowany; niemal nie zauważył jej wejścia. Nie to jednak zaniepokoiło pannę Antonov, tylko fakt, że Frost najwyraźniej nie dość, że postanowił dokończyć skradzione z kuchni wino, to jeszcze chyba ukrywał w swojej torbie całą butelczynę brandy Serrice. Ta też leżała właśnie pusta na podłodze.

Najbardziej niepokojący był chyba jednak fakt, że Daniel trzymał w ręku pistolet M-6 Kat. Dalia odniosła wrażenie, że trzyma go już pewien czas.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

9 kwie 2013, o 00:00

Potrzebowała tego. Potrzebowała zimnego, orzeźwiającego powietrza, który uderzał w lica. Potrzebowała poczuć przenikające do szpiku kości zimno. Za dużo jak na jeden dzień. Potrzebowała tej godziny, aby na spokojnie poukładać sobie to wszystko w głowie. Jak komputer, który kataloguje dane, także Dalia potrzebowała czasami wszystko poukładać, gdyż nie znosiła chaosu we własnej głowie. Wpływało to destrukcyjnie na cały dzień i powodowało zbędną frustrację. Pierwszy odcinek, czyli wzdłuż ulicy, pokonała biegiem.

Kluczyła po mieście. Nieco zwiedziła Alaskę, niekoniecznie od tego ładnej strony. Odmówiła zaproszeniu na drinka, poczęstunku papierosem i porwania na słoneczne wybrzeże Miami. Ale za to z chęcią zajrzała do sklepu wielobranżowego, gdzie kupiła paczuszkę czekolady. Mleczna, nawet dobra, a że potrzebowała jakiegoś szybkiego pocieszenia, stereotypowa metoda nigdy ją nie zawiodła. Wsunęła sreberko do kieszeni, aby móc kontynuować zwiedzanie. Przejrzał tonę osobliwych napisów na murach. Krzykliwe neony także chciały coś przekazać, ale Dalia ignorowała je. Właściwie na niczym na dłużej nie potrafiła się skupić. Godzina minęła jak z bicza strzelił. Wracając, Salarianin proponował herbatę, ale nie doczekał się nawet przelotnego spojrzenia. Niech sobie w wiadome miejsce wsadzi ten kubek.

Wchodząc, zamknęła za sobą cicho drzwi. I jak stanęła, tak się więcej z miejsca nie ruszyło. Prawe że wmurowało ją w podłogę. Dalia zamrugała oczyma, źrenice rozszerzyły się jakby właśnie z jasnego pomieszczenia wpadła w ciemny pokój. Nie dowierzała własnym oczom. One je oszukiwały, prawda? Bo przecież... Bo przecież nie obudziła się właśnie i rzeczywistość nie okazała się koszmarem.
- Daniel? DanielMójBożeCoSięDzieje!? CoTyRobiszZPistoletemWDłoni?! OdłóżToNaWszystkieŚwiętości!
Spanikowała. To, co zobaczyła, uderzyło w nią i kompletnie wytrąciło z równowagi, toteż Dalia oderwała swoje ociężałe raptem nogi i zaczęła iść w stronę Frosta, choć dystans, który ją od niego dzielił, wydawał się przytłaczająco wielki. Uspokój się, Antonov! Ale rozsądek miał ją gdzieś. Wypiął się na Dalię. Uznał, że ciekawiej będzie, kiedy zawładnie nią panika.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

9 kwie 2013, o 11:38

Nie słyszał dokładnie słów; udało mu się zarejestrować tylko sam fakt, że ktoś coś, gdzieś tam daleko, do niego próbował mówić. Nie wiedział, co zagłuszało próby komunikacji - czy jego własne, wrzeszczące myśli, czy fakt, że wlał w siebie tyle, że odrobinę gorzej kojarzył świat dookoła. - Mam dość - powiedział najwyraźniej jak umiał, kiedy zrozumiał, że Dalia jest tuż przy nim. Nagle jednak świadomość ta zrobiła się nieprzyjemna. - Ja nie mogę już z tym żyć. To draństwo kontroluje wszystko, co robię. Nie mam żadnej władzy nad sobą. - Przełknął ślinę i słabo poruszył pistoletem, wreszcie unosząc głowę. Wpatrzył się w pustkę. - Mam dość bycia cholernym kaleką. Przepraszam. - Spuścił głowę na pierś. - Miałem chyba dzisiaj jedyną szansę na trochę normalności... i to też musiałem stracić przez ten szajs.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

9 kwie 2013, o 14:30

- Frost! Ani mi się wa zostawiać mnie teraz samej! Ostrzegam!
Łamał się jej głos, toteż Dalia przełknęła ślinę. Miała nadzieję, że nie wyczuł jej trzęsących się rąk po tym jak do niego doskoczyła i chwyciła za jego nadgarstki. Siłą, którą w sobie wykrzesała, zabrała mu pistolet i rzuciła go w najdalszy kąt. Szkliste, miodowe oczy wbiły się w mężczyzne.
- Kaleka? Bredzisz! Może mam Cię za dziwaka, ale nie za niepełnosprawnego!
Potrząsnęła jego ramionami. Nie był kruchą, porcelanową lalką, nie traktowała go więc tak.
- Daniel! Jestem tu. Słyszysz mnie? Jestem mu i nigdzie się nie wybieram. Swojej szansy nie zmarnowałeś. Zrobisz to, jeśli się teraz poddasz. Więc walcz, Frost. Walcz z tym. Dla mnie.
Wczepiła palce w jego ręce, tkwiąc tak pochylona nad mężczyzną. Zamierzała się przebić przez te ściane lodu nawet jakby miała w nią tłuc jego Wdową.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

9 kwie 2013, o 16:51

Broń upadła na podłogę zastanawiająco cicho. Na szczęście nie wystrzeliła. A może wystrzeliła, tylko Frost nie był w stanie tego zarejestrować? Nie było to istotne.
- Nie wiesz. Nie słyszysz tych krzyków - wycedził, rozcierając sobie skronie. - Ja widzę to wszystko, co się stało, za każdy razem gdy odpalam prom, za każdym razem gdy patrzę w lustro... Nie wiem, co się dzieje. Nie wiem, czemu nikt inny tak nie ma. Ty nie musisz tego znosić...
Wstał. Odwrócił się do niej plecami i spojrzał przez okno, a następnie użył kontrolki przy nim, by zasłonić je roletą. A potem zrobił rzecz nie do pomyślenia.

Dalia ujrzała, stojąc za jego plecami, jak na podłogę pada biała rękawiczka. - I nie musisz codziennie widzieć tego w lustrze... - powiedział Frost, a potem dało się usłyszeć ciche, miękkie odgłosy odpinających się niezdarnie guzików. Daniel musiał wykorzystywać maksimum swojej (w tej chwili nikłej) koordynacji, by je rozpinać. Poszedł pierwszy, potem kolejny, kolejny, w końcu nadeszło wszystkie dziewięć... A koszula poleciała śladem rękawiczki. Było pewne, że gdyby nie brandy, Frost nigdy by czegoś takiego nie zrobił.

Oczom Dalii ukazała się zmasakrowana tekstura jego skóry - czerwono-bordowo-czarnej łuski, poprzecinanej fioletowymi i szarymi żyłkami. Opisując to, raporty Cerberusa nie zbliżyły się nawet do prawdy. Miejscami tkanka wierzchnia była wręcz przezroczysta, odsłaniając mięśnie pod spodem - to miejsca, w których lekarze uzupełnili brakującą skórę bio-żelem. Część po prawej stronie pleców wydawała się być wręcz nieco nabrzmiała, jakby zbierało się tam trochę ropy. Oprócz tego wszędzie dało się dostrzec sieć maleńkich blizn, pozostałości po przypadkach, kiedy zbyt gwałtowny ruch spowodował rozerwanie sztywnej, nieelastycznej tkanki. Daniel rozłożył ręce na boki, niby czekając na ukrzyżowanie, i bardzo powoli obrócił się twarzą do niej. Przednia część torsu nie miała się wcale lepiej. Pod grubą warstwą bio-żelu dało się zauważyć w jednym miejscu prześwit aż do żebra. Ogień, który to zrobił, musiał wręcz stopić na tym kawałku ciało. Lewego sutka praktycznie nie było, zaś włosy na klatce pokrywały jedynie najwyżej jedną piątą jej powierzchni. Ręka, którą zazwyczaj skrywała rękawiczka, była niemal całkowicie poczerniała i brakowało na niej wszystkich paznokci.
- To jestem ja - westchnął Frost. Głos, którym to zrobił, sugerował absolutne złamanie. - Cały ja.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

9 kwie 2013, o 18:48

- Masz rację, nie wiem skąd się to bierze i dlaczego akurat nęka Ciebie. Ale na Twoim miejscu nie poddawałabym się im. Nie, kiedy wiem, że mam dla kogo walczyć.
Odsunęła się, nie zatrzymując go na siłę. Kiedy zabrała mu broń, zaczynała się uspokajając. Adrenalina opadła, choć jej skutki nadal buzowały w jej świadomości. Dalia zmusiła się do wstania, podążając wzrokiem za Frostem. Bała się teraz stracić go z oczu. Zdanie niestabilnie emocjonalny śmiało się z niej w jej świadomości.

Zachłysnęła się powietrzem. Co on wyprawia? Dlaczego.... dlaczego się rozbiera!? Zamrugała oczyma, nie do końca wiedząc jak się zachować. Widziała po nim, jak wiele wysiłku go kosztowało, aby zdobyć się na taki bądź co bądź gest. Odsłonięcie kolejnych kawałków skóry a właściwie coś, co nią miało być bądź co pozostało po niej, powodowało natłok medycznych ocen, które szeptały Dalii na uszko o obrażeniach, jakie musiał zaznać. Żywcem obdarłaby ze skóry medyków, którzy zajmowali się wtedy mężczyzną. Jak.... Jak można pozwolić, aby pacjent doprowadził się do takiego stanu? Kto mu w ogóle na to pozwolił? Kto tych lekarzy uczył fachu. Cicho westchnęła. Jeśli spodziewał się ujrzenie na twarzy Dalii grymasu, odrazy, zniesmaczenia, zawiódł się. Nie uciekała także wzrokiem. Nie wyśmiała go. Nie zamierzała także rozpływać się nad tym, jaki on jest pokrzywdzony. Dowalić mogłaby jego medycznym opiekunom, nie snajperowi. Podeszła kilka kroków, ale na tym się nie zakończyła. Dalia zatrzymała się prosto przed Frostem i ostrożnie, palcami, przesunęła wzdłuż jego żeber na klatce piersiowej.
- Masz rację. To jesteś cały Ty. Zaakceptowałam Cię całego, nie tylko część. Myślisz, że mnie tym od siebie odstraszysz? Przykro mi. Nie udało Ci się, choć doceniam starania.
Z rozbrajająco szczerością wyszeptała te słowa tak, aby usłyszał je tylko Frost.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

9 kwie 2013, o 19:00

W głowie Frosta przepływało teraz mnóstwo sprzecznych myśli, a to, że rano będzie miał monstrualnego kaca, było tylko jedną z nich. Ale z jakiegoś powodu czuł się teraz lepiej. Lepiej? Nie, nie, to złe słowo. "Inaczej". Jakby... wolny. Jakby ktoś go właśnie wypuścił z karceru - prosto w nieprzyjazny, mroczny świat, ale jednak wypuścił. Na słowa Dalii Daniel zamarł. Czego się w sumie spodziewał? Płaczu? Krzyków? Przecież żadnej z tych rzeczy. Przecież doskonale *wiedział*, co ona powie... Może to właśnie chciał usłyszeć, po raz pierwszy, w życiu, tak, żeby te słowa dały mu żyć, jak cholerny Szekspir proszący ustami Prospera o ostatnie oklaski... "Frost, siedziałeś tam z tym pistoletem przez godzinę. Gdybyś naprawdę chciał, skończyłbyś to w jednej sekundzie". Co w takim razie było tutaj stawką? Być może nie jego życie, tylko jego umysł. Obie rzeczy tak samo kruche.

A teraz ona wiedziała. Wiedziała zresztą już wcześniej, ale teraz widziała. I nadal tu stała. Dotykała... tego. Tak po prostu.

Frost zrobił mały krok naprzód i, kompletnie wbrew wszelkiemu rozsądkowi, wziął Dalię w ramiona i uścisnął mocno. Poczuł małe ukłucie żalu, że naraża te piękne policzki na kontakt ze swoją pożal się Boże skórą. Fakt, że prawdopodobnie trochę było od niego czuć brandy, wcale nie pomagał. Ale po prostu nie był w stanie się teraz tym przejmować...
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

9 kwie 2013, o 19:53

Zadarła głowę, aby nie myślał, że będzie miał tak łatwo i może zignorować czujne, miodowe tęczówki pani doktor. Te teraz nie zamierzały mu dawać ani chwili wytchnienia. Czuła niejaką satysfakcję, kiedy kilofem udało się jej przebić przez te lodową skorupę.

Nie wzdrygnęła się. Nie była spięta, niechętna, nie odsuwała się od niego ani też nie próbowała uciekać z tych objęć, które ją zamknięty w sobie. Dalia uśmiechnęła się ciepło, ochoto nawet wtulając się w jego ciało. Bez problemu, którego i tak by się nie doszukał, przesunęła nosem po jego torsie. Był.... Był ciepły. Wcale nie taki zimny, jakby się wydawało. Może też jego temperatura nie mieściła się w standardach, ale na pewno nie przytulała bryły lodu. Po chwili tkwienia tak w ramionach, przyciągnęła do siebie zdecydowania Daniela, jakby tym gestem chciała wyrazić "Moje. Nie oddam." Wspaniałomyślnie także zignorowała alkohol, świadoma tego, że jutro będzie cierpiał, gdyż nawet nie wspomni o tym, że mogłaby kilkoma kroplami załagodzić skutki obfitego picia. Była zbyt zaintrygowana chwilą, aby psuć ją rzeczą tak mało teraz istotną jak brandy a właściwie jej brak.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

9 kwie 2013, o 20:21

Mózg Frosta i tak miał ograniczony przesył informacji na sekundę. Teraz po prostu się przeładowywał. Nie rozumiał tego, co się dzieje. W ciągu kilku dni, ta mała, wkurzająca kobitka... Daniel nie rozumiał, po prostu nie rozumiał. Wszystko stało się strasznie szybko, no bo i czemu nie? Jakie prawa fizyki tego zabraniały? Ale szybkość tego wszystkiego sprawiła, że zwątpił. Cholera, zwątpił, to prawda, ale drugi raz tego błędu nie popełni. - No, panno Antonov, chyba jednak, po rozważeniu wszystkich za i przeciw, zatrzymam cię ze sobą na dłużej - szepnął, jednocześnie lekko szczypiąc ją w policzek w ten charakterystyczny sposób. "O wiele dłużej". Miał na ustach bardzo zmęczony uśmiech. - A teraz przepraszam na moment.

Otworzyły się drzwi łazienki (Dalia przy okazji dostrzegła w końcu stłuczone lustro), a Frost puścił wodę w umywalce, zimną i najmocniejszym strumieniem, jakim się dało. Po chwili zakorkowany zlew napełnił się po brzegi mroźną cieczą... zaś Daniel, odchyliwszy się najpierw zamaszyście, gwałtownie wsadził pod tą wodę głowę. Obok jego uszu, stykających się z powierzchnią wody, co jakiś czas wypływały bąbelki. Aby nie nasunąć Dalii myśli, że to kolejna próba samobójcza, Daniel po kilku sekundach wynurzył się i wytarł, nieco otrzeźwiony przez to ochłodzenie. "Od razu lepiej", pomyślał do siebie, odkasłując. Dalej szumiało mu w głowie, ale przynajmniej mógł formułować składne myśli.

Wrócił do pokoju i siadł na swoim łóżku, rozcierając twarz dłońmi. Był wyczerpany tym wszystkim. Niekoniecznie fizycznie, ale umysłowo - jak najbardziej.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

9 kwie 2013, o 21:00

Wydęła te policzki, które z taką lubością tarmosił. Jakby było w tym coś.... fajnego. Dla niej nic, ale Daniela nie dało się tak po prostu ogarnąć. Musiałaby się chyba upić do nieprzytomności, aby w pijackich snach, dojść do pewnego odkrycia natury Frosta. Daleka była jednak do realizacji takich zamiarów. Obejrzała się za Frostem i z niezadowoleniem przyjrzała się lustru, a właściwie tego, co z niego zostało. Chyba nie chciała wiedzieć co się tak naprawdę z nim stało.

Kiedy wrócił, mógł wyczuć zapach kawy, który teraz wypełnił pomieszczenie. Dalia poświęciła tę chwilę, aby zaparzyć dwa kubki, jednego z nich zawartość także ostudzić. Jakoś zaczynało wchodzić jej w nawyk, że co szykowała dla Daniela, musiało być zimne. Obok dwóch kubków, leżało odpakowane sreberko i połamana czekolada. Prawie zapomniała, że kupiła nieco słodkości. Dalia podeszła do Daniela i chwyciła jego skaleczoną dłoń. Z początku, umknęło jej to uwadze, zwaliła to zaniedbanie na ogólnie napiętą atmosferę i emocję, które nią targały. Delikatnie otworzyła jego zaciśniętą w pięść łapkę i przyjrzała się jej uważnie. Jeśli trzeba było, oczyściła ranę, gdyż Frost ograniczył się do medi-żela jak zgadywała oraz nie przejmował się tym, że jest zabrudzona. Spojrzała zaraz na niego.
- Wygrzebałam jakieś vidy, które możemy obejrzeć, jeśli nie jesteś zmęczony.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

9 kwie 2013, o 21:19

Zapach kawy poczuł dopiero po dobrej chwili; cóż, w stanie upojenia (choć w tym przypadku jest to określenie dość niefortunne) węch trochę szwankuje. Zaciekawił go fakt, że jednocześnie wyniuchał czekoladę. Włączył się jego wewnętrzny łasuch, który skanował otoczenie w poszukiwaniu cukru mimo faktu, że Dalia właśnie pieczołowicie usuwała okruchy szkła spomiędzy rozciętej skóry i warstewki żelu. Czy bolało? E tam, nawet jeśli, to między stanem po spożyciu a wykrywaniem czekolady, w ogóle tego nie czuł.

Spojrzał na Dalię, wciąż wpatrzoną w jego dłoń, z... właściwie nie wiadomo, czym. Jakieś emocje musiały tam być, jednak spowodowane przez brandy zamglenie wzroku skutecznie uniemożliwiało identyfikację. Czuł się dziwnie. Nienaturalnie. Porównał siebie z pola walki i siebie teraz, i nie był zadowolony z tego kontrastu. Ostatecznie jednak odetchnął głęboko i spróbował opanować niesforne myśli. I inne niesforne rzeczy. Bo feromony Dalii jakoś bardzo mocno teraz na niego działały.
- Jeśli to "Flota i Flotylla", to zastrzel mnie teraz - odpowiedział jej, gdy już skończyła zajmować się jego ręką. Sięgnął po koszulę.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

9 kwie 2013, o 21:35

Parsknęła cichym śmiechem. Dlaczego akurat musiał wytknąć jej to romansidło? Czyżby był skrytym wielbicielem tej jakże... dramatycznej historii? Za oknem było już dawno ciemno, nieco głośno, ale ignorowała te hałasy. Zegar wyświetlał okrągłą 21:00
- Nie. Ale jeśli bardzo chcesz, wygrzebie się pewnie i taki vid. Przejrzyj proszę wszystkie dostępne i coś wybierzemy. Znajdziesz otwarty folder w komputerze. Ja wezmę prysznic i ogarnę się.
Ucałowała go jeszcze w czółko, jak to należało czynić z każdym dzielnym pacjentem, niechętnie odsunęła się od Frosta. Pozbierała medykamenty, wrzuciła je do odkażenia. Po drodze do łazienki zgarnęła jeszcze swoją torbę. Daniel został sam z kawą, czekoladą i wspomnianym komputerem panny Antonov, który rzucał nieco przytłumione światło na ścianę.

Po kilku minutach słychać było lejącą się wodę. Dalia westchnęła, kiedy stała tak pod ciepłym strumieniem. Pozwoliła, aby wraz z wodą, spłynęły wszystkie dzisiejsze perypetie. Sporo się zmieniło, wywróciło do góry nogami, ale podobało się jej takie odwrócenie. Mokra dłonią przeczesała włosy, które mokre, lepiły się do jej szyi i ramion.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

9 kwie 2013, o 21:56

Westchnąwszy, przejrzał ten folder. Szlag, literki trochę mu się wciąż rozmywały przed oczyma, ale... nie, dobra, powinno się udać. Tylko tą się przesunie tu, tą tu, i będzie dobrze. "Ooookeeeej. Co my tu mamy". Powoli przesuwał suwak na pasku z lewej strony folderu. "Akuze" nie, nie miał najmniejszej ochoty na koszmary. Wolał je powodować, niż mieć, dlatego odrzucił też ekranizację "Martwej przestrzeni". Okazało się też, że Dalia posiadała aż dwa filmy o Blasto. Serio, Antonov? Serio? Co tam dalej... "Świat Cienia", znowu cholerny horror, tym razem historyczny, o dwudziestowiecznej bazie na Grenlandii. Elkorski "Hamlet". Może później. Dużo później. "Odległy Krzyk" nie, ponoć było tam strasznie dużo tych roślin, a jakoś nie mógł im ciągle zaufać. "Wszystko za życie", historyczny, dziejący się na Alasce, której powoli miał dość. Animowany "Archanioł", całkiem całkiem, ale jaskrawe, gwałcące oczy barwy obecne w tym filmie źle by na niego dzisiaj działały. "Flota i Fl"- Nie, nie, nie, nie. Już by wolał obejrzeć coś ze swojej kolekcji Fornaxa.

Ogółem rzecz biorąc, pani doktor miała na laptopie całkiem szitową kolekcję filmów. Ale nigdy by jej tego nie powiedział. Już miał odejść od laptopa i wrócić na swoje łóżko, by wreszcie założyć tą koszulę i poczekać spokojnie na Dalię, kiedy dostrzegł jedną pozycję, którą najwyraźniej przeoczył. Zwała się "Syberia". Przygodowy. Dalia wspominała coś o tej krainie w Azji, więc... może by przynajmniej zerknąć? Mogą tam być jakieś przedstawienia krajobrazu.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

9 kwie 2013, o 22:07

Nie Dalia, a Cerberus. Laptop ten, zdobiony był ich sygnaturą, aczkolwiek kiedy monitor był podniesiony, nie dało się tego zauważyć. Może to i lepiej? Po włączeniu w odtworzenie, folder się zminimalizował, pojawił się program przetwarzający zgrany vid, zaś na pulpicie Frost mógł ujrzeć zagęszczenie folderów. Ich nazwy nic nie zdradzały, dla kogoś niewtajemniczonego był to po prostu ciąg losowych znaków oraz liter. Dostrzegł kilka ikon zdjęć, jakiś arkusz z zapisanymi wynikami badań jak wynikło po znaczniku. W tle, nadal pracował program katalogujący. Inny czekał na potwierdzenie rozpoczęcia projekcji.

Nie słyszał już wody. Dalia jeszcze chwile krzątała się po łazience, odczuwając brak lustra, choć nie śmiała marudzić. Mokre włosy zaplotła w gruby warkocz, który przerzuciła przez ramię. Nim dostrzegł Dalię, wyczuł zapach cytrusów. Zamknęła za sobą drzwi i na boso podeszła do Frosta, jedną z dłoni swobodnie opierając o biodro.
- Wybrałeś coś w tej mało interesującej kolekcji? Powinnam coś jeszcze zrobić nim zakopie się pod kołdrą, oglądając vid?
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

9 kwie 2013, o 22:20

Zamiast udzielić pełnej odpowiedzi, Frost wskazał jedynie na widniejący na holo-ekranie tytuł filmu. Osobiście pierwszy raz o nim słyszał, więc miał nadzieję, że reakcja Dalii nieco mu powie, czy wybrał dobrze, czy źle, i o czym właściwie jest ów vid, oprócz samej Syberii. Wraz z przybliżającymi się dźwiękami jej bosych kroków, nikła mu wszelka czułość na inne bodźce, czy to dźwiękowe, czy wizualne. Dopiero po kilku sekundach otrząsnął się. - Nie, właściwie możemy już zaczynać. Tylko nie zdziw się, jeśli zasnę w połowie... Eeee, czy mam... tego... - zawahał się, kiwając głową na wciąż trzymaną przez siebie białą koszulę. Dalia akceptowała to, co teraz musiała oglądać, ale nie mógł powstrzymać się przed współczuciem jej. Jeśli okaże się, że będzie to raziło jej uczucia estetyczne podczas vidu, to cóż... zrozumie.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

9 kwie 2013, o 22:30

- Syberia? Wiesz, że to na podstawie gry z dwudziestego pierwszego wieku? Kultowa swojego czasu seria o prawniczce, która wyjeżdża w poszukiwaniu spadkobiercy, który z kolei za cel sobie wziął znalezienia mamutów w głębi Syberii.
Kiwnęła głową, aprobując tytuł. Skoro decyzja zapadła, chwyciła przenośny komputer w dłoń i zerknęła na Daniela.
- Jeżeli wszystko załatwione, zgaś światło i zapraszam.
Zignorowała jego pytanie o koszulę, dając jednoznacznie do zrozumienia, że nie uważa ją za rzecz potrzebną. Przeszła w kierunku łóżka, na którym spała i ułożyła poduszki tak, aby mogli usiąść, opierając się jednocześnie miękko o ścianę. Komputer stał na nieco wysuniętej szafce, widok był znośny. Jak tylko Dalia usiadła, naciągnęła na siebie kołdrę. Po kąpieli o wiele bardziej odczuwała zimną aurę Alaski, a wolała nie skończyć z katarem bądź kaszlem.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

9 kwie 2013, o 22:47

Nie doczekał się odpowiedzi. Dobrze to, czy źle? Na razie, jak Frost uznał, ambiwalentnie. "O bogowie, to będzie dziwne...", pomyślał sam do siebie. Dalia, po dzisiejszym, raczej będzie chciała siedzieć bardzo blisko niego i ta jej delikatna, mięciutka skóra, nawet po koszulą nocną, będzie tak długo stykać się z jego łuską... "Frost, spokój, przecież powiedziała, że o to nie dba, że wszystko jest w porządku", skarcił się, choć za chwilę do głowy przyszło mu, "Ona tak. A ty?"

Skorzystał z zaproszenia, choć trzeba było przyznać, że zachowywał się bardzo... sztywno. Przez chwilę nawet nie mógł zdecydować się, po której stronie Dalii się usadowić. Wreszcie jednak padło na jej lewą stronę, przez co miał ją przy swojej prawej ręce. Tej zdrowej. Poczuł na ramieniu miękkość jej koszuli nocnej - podobała mu się. Lekko humorystycznie zauważył, że w Dalii wszystko było takie przyjemnie mięciutkie.
- No. Zaczynamy.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]

Wróć do „Ziemia”