W galaktyce istnieje około 400 miliardów gwiazd. Zbadano lub chociaż odwiedzono dotąd mniej niż 1% z nich. Pozostałe światy oraz bogactwa, które zawierają, wciąż czekają na odnalezienie przez korporacje lub niezależnych poszukiwaczy.

Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

[Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

1 cze 2015, o 19:31

Obrazek Będący jedną z głównych placówek badawczych wzniesionych pod banderą Satiye Research Facility Instytut Farmakogenetyki i Genetyki Poznawczej na nieprzyjaznej planecie wydaje się być oazą spokoju. Znacznie oddalony od większości powstałych na planecie zautomatyzowanych rafinerii i stacji wydobywczych, stwarza pozory miejsca niemal zupełnie odciętego od reszty świata. Połączenia ze stolicą Tyru, Kaldidalurem, obsługiwane są przez jedną tylko prywatną linię promów oferującą sporadyczne kursy do centrum tutejszego życia. Instytut posiada także własny, prywatny port, ten jest jednak znacznie mniejszy, niż można by spodziewać się po podobnej placówce, podobnie też nieproporcjonalnie małe jest natężenie ruchu. Wyciągnięty na tej podstawie wniosek o zacofaniu i pełnej izolacji ośrodka okazuje się być jednak błędnym wraz z pierwszym krokiem postawionym na terenie kompleksu.
Większość prowadzonych tu badań doskonale wpasowuje się w oficjalną nazwę miejsca. W IFiGPie koncentrują się wszystkie firmowane przez SRF badania związane z szeroko pojętą genetyką - zarówno pod względem jej potencjalnych zastosowań w medycynie, jak też z perspektywy czysto naukowej i poznawczej. To właśnie tutaj trwają prace nad terapiami celowanymi nowej generacji czy wciąż nieco bardziej kontrowersyjnymi projektami modyfikacji genetycznych mających zmienić pewne cechy jednostki.
O bogatym, pełnym najnowszych - często wciąż eksperymentalnych - technologii instytucie dotychczas mało kto jednak słyszał. Zmieniło się to dopiero po głośnym incydencie Cradlewood, po którym to właśnie tutaj przeniesiono wszystkie prace nad HGM/3A/15, powszechniej znanym jako Haieliv.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

1 cze 2015, o 21:08

Nexaron Dragonbite

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Czas się dłużył. Odlecieli wprawdzie punktualnie a sam lot - zgodnie z tym, co rzuciła krótko Farima i co Aellelix potwierdziła skinieniem głowy - nie miał trwać długo, tym niemniej ponure milczenie było przygnębiające. Ciasne wnętrze myśliwca nie pozwalało na uprzyjemnienie sobie podróży chociażby krótkim spacerem, nie mówiąc już o jakiejkolwiek większej aktywności. Wszystkie atrakcje, o jakich ewentualnie mogli myśleć pasażerowie, musiały skoncentrować się na skrawkach zajmowanej przestrzeni pokładu.
Dragonbite nie miał pojęcia, ile czasu dokładnie minęło - na myśliwcu nie sposób było dostrzec jakiegoś powszechnie dostępnego czasomierza, a sam biotyk dotąd nie sprawdzał upływu minut na własnym omni-kluczu - gdy Veratti uniosła wreszcie głowę znad swojego klucza, nad którym spędzała czas i zerknęła ku Medanie.
- Już niedaleko - stwierdziła bardziej niż zapytała, Aellelix przytaknęła jednak niemo. Choć sama była pilotem, tym razem obsługą myśliwca zajmował się drugi pilot. Medana towarzyszyła mu przez jakiś czas po starcie na siedzeniu obok, potem jednak przeniosła się do niewielkiej, otwartej ładowni i to przez próg tejże spojrzała teraz na trójkę swych pasażerów.
Fakt zbliżania się do celu skłonił także do nieco żywszych reakcji nieznajomego towarzysza podróży. Ciemnoskóry mężczyzna, dotąd sprawiający wrażenie drzemiącego, uniósł powieki i absolutnie przytomnym spojrzeniem powiódł najpierw po piratach, by potem zatrzymać spojrzenie na zajmującej się oznakowanymi pudełkami turiance.
- Dok ten co zawsze? - zapytał spokojnie, przy czym tak sformułowane pytanie pozwalało wnioskować, że człowiek nie leci z Medaną po raz pierwszy.
- Tak sądzę - przytaknęła sama Aellelix, opierając się ramieniem o ścianę myśliwca. - Nie jestem jednak pewna, podobno miał być jakiś transport, mogli zająć nam miejsce.
Ciemnoskóry skinął głową bez słowa, nie wymagając dalszych wyjaśnień. Jakkolwiek ogólna i pozornie lakoniczna odpowiedź zdawała się go satysfakcjonować.
Także Veratti o nic nie dopytywała. Rozprostowując plecy na tyle, na ile pozwalało ciasne wnętrze, wyłączyła omni-klucz i stłumiła ziewnięcie. Spokojny lot powodował senność, na którą nie mogli sobie jeszcze pozwolić. Choć Tyr - a więc i instytut - był już w zasięgu ręki, to wciąż nie był koniec.
Prawdę mówiąc, to mógł być dopiero początek.
Tymczasem z umiejscowionego przy stanowisku pilota głośnika rozległ się teoretycznie obcy, praktycznie jednak całkiem dobrze znany głos. Po drugiej stronie niewątpliwie siedział ktoś, kogo piraci nie znali, ale intonacja i zdawkowe hasła były typowe dla każdego kontrolera lotów.
- Kontrola lotów IF, przedstawcie się.
- Kontrola lotów, tu Actagna. Prosimy o pozwolenie na dokowanie.
- Actagna, macie zezwolenie. Czekamy na was w jedynce.
Pilot obejrzał się przez ramię, uśmiechając nieznacznie do Aellelix. Jednocześnie słowa, które wypowiadał, wciąż skierowane były to kontrolera.
- Dostawcy dali dupy czy wzgardzili naszym parkingiem?
- Nie interesuj się, Actagna. Dokujcie, zanim się rozmyślę. - Głos mężczyzny po drugiej stronie był oschły tylko pozornie, łatwo było w nim wychwycić rozbawienie. Najwyraźniej myśliwiec Medany był tu częstym i dobrze znanym gościem, czego w gruncie rzeczy można było się spodziewać.
Veratti strzeliła stawami palców. Spoglądając ku Nexaronowi, uśmiechnęła się nieznacznie. Od postawienia stóp na powierzchni Tyru dzieliło ich już bardzo niewiele. To niewątpliwie był sukces.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

3 cze 2015, o 00:16

Te czterdzieści pięć minut podróży zdawały się trwać wieczność z paru oczywistych powodów. Po pierwsze w ładowani nie była dużo miejca, więc nawet jeśli było ich tylko troje i chociaż nie musieli siedzieć sobie na kolankach to byli skazani na swą obecność. Z tego wynikał drugi problem, którym była sztuczna cisza która panowała podczas całej drogi. Veratii olewając dwójkę mężczyzn zaczęła w najlepsze bawić się swym omni-kluczem, a Nex jakoś nie czuł potrzeby aby samemu narzucać się czarnoskóremu mężczyźnie. W tej sytuacji mogłaby ich uratować możliwość oglądania scenerii jaką mijali w drodze na Tyr, ale to też nie było możliwe z powodu braku okien. Podsumowując Nexaron był w dup** i nie widząc dla siebie lepszego zajęcia siadł opierając się o jedną ze ścian, zamknął oczy i czekał na koniec.
Całą wieczność później dotarli jednak do celu o czym bez cienia wątpliwości świadczyły rozmowy drugiego pilota z kontrolą lotu był więcej niż gotów aby wyskoczyć chociażby przez okno. Ponieważ jednak nie był u siebie zdusił w sobie to rosnące pragnienia i jedynie podniósł się z miejsca posyłając pojedyncze spojrzenie wspólniczce aby wiedziała, że jest gotów ruszyć jak tylko wylądują na wskazanym miejscu. Nie zapomniał również o kwestii zapłaty za przelot, ale póki pani kapitan nie zamierzała sama poruszyć tematu to nie będzie się narzucać. Mogła przecież poczekać aż będą musieli wracać aby mieć lepszą pozycję do negocjacji, prawda?
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Rzut kością
Awatar użytkownika
Posty: 652
Rejestracja: 17 paź 2013, o 20:03

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

4 cze 2015, o 18:14

Nexaron Dragonbite:

Tajny rzut MG, < 15
0
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

4 cze 2015, o 18:32

godz. 15:00 Nexaron Dragonbite
Gdyby nie to, że podróż niezwykle się dłużyła, manewry dokowania byłyby czymś, na co nikt nie zwróciłby większej uwagi. Ani one szczególnie wymagające, ani spektakularne - czym tu się zachwycać? Teraz jednak, gdy wszyscy spragnieni byli... w zasadzie czegokolwiek, co przełamałoby nudę, nawet tak standardowa procedura stawała się czymś ciekawym. Czarnoskóry pasażer ożywił się wyraźnie, spoglądając teraz z uwagą na poczynania pilota, a i sama Aellelix wyglądała na niemal pełną energii.
- Co do zapłaty... - zaczęła w pewnej chwili. Nie ulegało wątpliwości, że za parę chwil ścieżki tu zebranych na jakiś czas się rozejdą, stąd pewne kwestie należało ustalić od razu. Przynajmniej teoretycznie, bo w rzeczywistości Medana faktycznie nie oczekiwała teraz konkretów. Najwyraźniej odebranie zapłaty miało nadejść później, w odpowiedniej ku temu chwili. - Z tobą jestem umówiona. - Spojrzała najpierw ku małomównemu mężczyźnie, a ten skinął głową. Wtedy turianka przeniosła swą uwagę na piratów. - Z wami jeszcze nie całkiem, ale szczegóły ustalimy później. - Przez dłuższą chwilę przyglądając się parze drapieżnym wzrokiem, wreszcie spojrzała ku pilotowi, który wprowadzał już myśliwiec do wskazanego mu doku. - Wracam za dwa dni*, jeśli by was to interesowało.
Mając jeszcze kilka chwil, w momencie, gdy Actagna znieruchomiała wreszcie, a śluza prowadząca poza pokład odblokowała się wreszcie, umożliwiając wyjście, wszyscy byli już gotowi. Kontakty, które powinny być wymienione, już takimi się stały (Aellelix zapisała sobie namiary Farimy i Nexarona, ci zaś zyskali bezpośrednią drogę komunikacji z turianką), wszystko, co miało zostać sprawdzone - zostało. W obecnej sytuacji nie pozostało nic innego, jak stanąć wreszcie na stałym gruncie.
Sam Instytut był pozornie mniej imponujący od SRFu. Ot, jedna - spora wprawdzie, ale samotna - budowla w kształcie kopuły wpisana w wyznaczany czterema charakterystycznymi wieżami kwadrat. Z perspektywy umieszczonego od południowej strony kopuły portu trudno było oceniać rozmiary placówki, łatwo jednak było domyślić się, że jest ona znacznie mniejsza od jednostki-matki, jaką był Ośrodek Badawczy Satiye. Powody, dla których IFiGP był mimo wszystko miejscem prestiżowym i celem wielu pracowników naukowych musiały więc kryć się wewnątrz niepozornego kompleksu.
Nim jednak dane było to piratom sprawdzić, czekało ich jeszcze dostanie się do środka. Tym razem widać było, że będzie to trudniejsze niż wniknięcie do SRFu - sugerował to zarówno większy ruch przy wejściu (szerokie, przeszklone drzwi były, zdaje się, jedynymi, jakie prowadziły do środka kopuły), jak też obecność ochrony i swego rodzaju rejestracji, w której przybyli pozostawiali swe dane i odbierali stosowne przepustki.
Sama Veratti na ten widok wyraźnie spochmurniała. Najwyraźniej na Tyrze była po raz pierwszy i nawet, jeśli miała pojęcie, gdzie i czego mieli szukać - co w obliczu miejsca stricte naukowego i tak było wiedzą sporą i w zasadzie niezbędną - nie spodziewała się podobnych obwarowań. Lub raczej - spodziewała się, ale nie zmieniało to faktu, że nie ma jeszcze pomysłu na ominięcie ich.
Jeśli chodziło o pomoc Medany - cóż, na tę trudno było w tej chwili liczyć. Rolą turianki było dostarczenie dwójki na Tyr - i to też zrobiła. Co poczną ze sobą dalej - nie jej sprawa. Razem z towarzyszącym jej pilotem opuściła wprawdzie pokład myśliwca razem z resztą, zatrzymała się jednak tuż przy statku i poświęcając jeszcze krótkiej rozmowie z ciemnoskórym, najwyraźniej nie zamierzała jeszcze wchodzić na teren kompleksu.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

5 cze 2015, o 22:47

Możliwość rozprostowania kości i odetchnięcia świeżym powietrzem było dokładnie tym czego w tej chwili potrzebował Nexaron do szczęścia po takiej podróży. Wprawiło go to w tak dobry nastrój, że ze szczerym uśmiechem na twarzy mógł pożegnać turiankę i razem z wspólniczką oddalić się na bok lądowiska aby nie zwracać na siebie niepotrzebnej uwagi. Mimo, iż sam czuł się teraz świetnie ciężko było nie dostrzec spojrzenia Veratti, a ponieważ byli w tym we dwoje wiedział, że jej problemy to i jego problemy.
- Wnosząc po twej minie to co widzisz wcale ci się nie podoba, ale pamiętaj proszę, że nie wszyscy jesteśmy specami od techniki czy zabezpieczeń, więc jeśli to nie problem powiedz mi co właściwie tam widzisz... Z czym będzie problem... A co możemy wykorzystać - liczył oczywiście przy tym, iż kobieta daruje sobie techniczny bełkot, który na nic mu się nie przyda. Potrzebował konkretnych informacji o tym z czym mieli obecnie do czynienia, tak jak to było tego poranka w procie przy konsoli. Bez informacji nie mógł przecież przygotować żadnego planu, prawda?
Otóż, nie do końca. Nawet jeśli głównych drzwi były strzeżone przez ochronę na pewno były jakieś inne wejścia do ośrodka i trzeba było tylko je znaleźć. Dlatego też samemu robił jedyną rzecz, którą tak naprawdę obecnie mógł. Rozglądał się w poszukiwaniu czegokolwiek godnego ich uwagi. Sprawdził też czy nie byli może już w zasięgu sieci tego instytutu, bo kto wiec... Może będą w stanie zdziałać coś od wewnątrz.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Rzut kością
Awatar użytkownika
Posty: 652
Rejestracja: 17 paź 2013, o 20:03

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

7 cze 2015, o 11:09

Nexaron Dragonbite:

Spostrzegawczość, < 65
0
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

7 cze 2015, o 11:37

Nexaron Dragonbite
Rzeczywiście, tym razem o technicznym bełkocie nie mogło być mowy. To dlatego, że w tym momencie wszystko sprowadzało się do bardziej laickich, ale wciąż skutecznych sposobów zabezpieczenia instytutu przed intruzami.
- To raczej standardowy zestaw bezpieczeństwa - powiedziała wreszcie Veratti, gdy oddalili się już nieco, by pozostać poza zasięgiem słuchu kogokolwiek obcego. Zawieszając ostrożne, nienachalne spojrzenie na rejestratorce i obecnej przy wejściu ochronie, Farima zdawała się analizować ich poczynania i na podstawie obserwacji tworzyć jakiś schemat umożliwiający im wniknięcie do budynku.
Dostanie się na teren Instytutu było ostatnim wyzwaniem tego dnia, po którym wreszcie będą mogli odpocząć. Nie należało się wprawdzie spodziewać wygód, warunki będą raczej spartańskie, sprowadzone do jakiegoś schowka czy czekającego na remont, nieodwiedzanego pomieszczenia - ale to wystarczy. Wprawdzie praca nocą była możliwa, tym niemniej po samej Veratti było widać, że wizja kilku godzin czujnego snu jest tym, co w tej chwili trzyma ją na nogach.
Tym niemniej teraz musieli pokonać ostatnią przeszkodę, jaka uniemożliwiała im natychmiastowe wejście do kompleksu.
- Baza danych, do której wprowadzane są dane przybywających - kontynuowała więc kobieta półgłosem. - Imię, nazwisko, zapewne także cel wizyty. Nie sądzę, by były potrzebne specjalne skierowania, ale poświadczenie pracy dla SRFu może być wymagane. Albo jakieś ogólne zaproszenie, jeśli jest się kimś obcym. - Marszcząc czoło, Veratti milczała przez dłuższą chwilę. - Sama ochrona jest tu raczej na pokaz. To znaczy, gdyby coś się działo, na pewno by zareagowali, ale wszyscy tu woleliby raczej uniknąć incydentów odstraszających potencjalnych gości.
Podczas, gdy Farima mówiła, Nexaron mógł ze spokojem rozejrzeć się i nieco dokładniej ocenić sytuację. Port był więc znacznie mniejszy, niż ten na SRFie i nieco bardziej tłumny, poza tym jednak - zbudowany według bardzo podobnego schematu. Oczom Dragonbite’a nie umknęły bezpłciowe, nieoznakowane, zlewające się ze ścianą drzwi (podobnie jak w Ośrodku, także te prowadziły zapewne do jakiegoś przejścia lub pomieszczenia technicznego) oddalone nieco od doków. Nie mógł nie dostrzec także szerokich szybów klimatyzacji umieszczonych pod sufitem. Mógł za to przeoczyć - ale nie przeoczył, bo w końcu wiedział, czego szuka - wąskiego przesmyku w dalekim, lewym rogu hali przylotów. Ściana pomieszczenia prowadzącego bezpośrednio do środka kompleksu załamywała się tam, sama ścieżka prowadzić więc mogła... Gdzieś. Może do garaży skycarów, może do kolejnego zaułka technicznego, a może do bocznego wejścia służbowego. W tej chwili nie sposób było to ocenić.
Jeśli chodzi o sieć, tu nie było niespodzianek - rzeczywiście, odkąd postawili stopy na portowej ziemi, znaleźli się w zasięgu lokalnych serwerów. Dostęp do nich był wprawdzie - jak można było się spodziewać - zabezpieczony, tym niemniej tutejsza sieć faktycznie była już na wyciągnięcie ręki.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

8 cze 2015, o 17:50

Mimo tego, że Farima nadal miała kiepski nastrój pirat go nie podzielał, a to co widział wokoło tylko utwierdzało go coraz mocniej w przekonaniu, iż nie miał ku temu powodu.
- W takim wypadku nie dokładajmy im roboty jeśli nie musimy i sprawdźmy wpierw inne możliwości. Zacznijmy od sprawdzenia czy tutejsze sieci są tak samo "dobrze" zabezpieczone jak te w ośrodku - z tymi informacjami jakie Nexaron miał już do swej dyspozycji mógł zacząć wydawać polecenia do czego co prawda nie przywykł, ale podobało mu się to szczerze mówiąc.
- Jeśli tak jest to postaraj się ściągnąć mapę portu, a zwłaszcza sprawdź dokąd prowadzi ten wąski przesmyk. Nawet jeśli to ślepy zaułek to upewnij się czy nie ma tam jak szybów wentylacyjnych czy przejść technicznych - jeśli byłoby to możliwe Nex wolałby jednak nie pakować się do szybów wentylacyjnych i to przy użyciu szarży, gdy w pobliży było tylu świadków. Przejście natomiast było na tyle wąskie, że przy odrobinie wysiłku fizycznego nawet jeśli wejście do instytutu znajdowałoby się na wysokości paru metrów to dadzą radę się do niego dostać. Znaczy... On na pewno da radę, a następnie pomoże koleżance. Inne opcje czyli przejście techniczne, szyby wentylacyjne, czy po prostu rejestracja mogły poczekać na swoją kolej.
Co się tyczyło najbliższej nocy to Nexaron nie rezygnował jeszcze z wygodnego łóżka, albo przynajmniej kanapy, bo przecież pracownicy instytutu musieli gdzieś spać, prawda? Wątpił zaś, a może raczej miał nadzieję, że nie wracali codziennie do głównego portu, bo nie byłoby to ani wygodne ani efektywne. To samo tyczyło również kwestii stołowania się jak i wielu innych codziennych aspektów gdy placówki były tak bardzo od siebie oddalone, a loty tak rzadkie. Z drugiej strony tutaj najważniejszy był badanie i biznes, który z nimi się wiązał, a nie zdrowy rozsądek czy wygoda naukowców.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Rzut kością
Awatar użytkownika
Posty: 652
Rejestracja: 17 paź 2013, o 20:03

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

8 cze 2015, o 18:10

Nexaron Dragonbite:

Farima Veratti, dostanie się do sieci < 25 + 20 (premia tech.) = 45
0

Farima Veratti, zakres dostępu < 50
1

Ryzyko wyrzucenia z sieci (faza początkowa), < 15
2
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

8 cze 2015, o 18:23

Nexaron Dragonbite
Skinąwszy głową bez słowa, Farima od razu przystąpiła do pracy. Nawet, jeśli rzeczywiście nie podzielała optymizmu Nexarona, nie było to czymś, co miałoby jej przeszkodzić w spełnianiu poleceń. Całą odpowiedzialność decyzyjną zrzucając na towarzysza, ze swojej strony gwarantowała większość potrzebnych im w tej chwili zdolności. Póki pomysły Dragonbite'a nie byłyby zupełnie bez sensu - a przecież nie były, szturmowiec doskonale odnajdywał się w sytuacji - póty nie widziała powodu, by bardziej stanowczo manifestować swój niepokój.
Przestępując z nogi na nogę, uruchomiła omni-klucz i wbiła w niego skupione spojrzenie. Pogłębiające się zmarszczki na jej czole świadczyły o trudnościach, z jakimi musiała się zmagać - tak, jak SRF nie był dla niej większym problemem, tak tutaj najwyraźniej dbano o bezpieczeństwo lepiej i to nie tylko poprzez faktycznie widoczna ochronę. Nie zmieniało to jednak faktu, że po pełnej względnej ciszy (zakłócanej jedynie standardowymi odgłosami żyjącego portu - rozmowami, stukotem kroków, cichym pobrzękiwaniem omni-kluczy obwieszczających otrzymanie nowych wiadomości) chwili Veratti odetchnęła cicho, ale z dosłyszalną satysfakcją. Pierwsze bariery najwyraźniej zostały złamane i nic nie stało na przeszkodzie, by poszperać nieco głębiej.
Tu jednak wcale nie było łatwiej. Będąc już właściwie permanentnie skrzywioną, kobieta nie zwracała już najmniejszej uwagi na to, co działo się dookoła niej. Prześlizgując się palcami po dotykowym interfejsie, cichym sykiem zaakcentowała kolejną, drażniącą jej dumę porażkę, by wreszcie parsknąć cicho i podnieść wzrok na Nexarona.
- Nie ma. Niby jestem w sieci, mam jakieś tam dostępy... Ale zbyt małe. Pilnują się tu znacznie lepiej, niż w Ośrodku. - Potrząsnęła lekko głową. Choć nie wypowiedziała swych wątpliwości na głos, pytanie, jakie nasunęło jej się na myśl, było oczywiste - czy podobnie ostre mechanizmy bezpieczeństwa mają jakiś związek z prowadzonymi tu badaniami nad Haielivem?
Niezależnie od tego, jaka była odpowiedź na to pytanie, fakt pozostawał faktem - w tej chwili mapa portu (i każda inna związana z Instytutem) pozostawała poza ich zasięgiem i trudno było powiedzieć, czy kolejne próby zdobycia jej cokolwiek by w tym temacie zmieniły.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

10 cze 2015, o 16:31

Pirat cierpliwie czekał obserwując na przemian minę towarzyszki i ich otoczenie. Wiedział, że nie mógł jej poganiać, ale chciał jak najszybciej zniknąć z portu. Nawet jeśli wewnątrz nie byłoby im łatwiej o znalezienie spokojnego miejsca to stanie przed "drzwiami" instytutu było na swój sposób stresujące.
- Cóż... Nie przejmuj się tym. Nawet najlepszym się to zdarza. Nie żebym coś o tym wiedział, ale tak słyszałem - uśmiechnąwszy się do niej żartobliwie tylko w ten sposób skomentował brak efektów pracy kobiety rozumiejąc, iż zrobiła wszystko co mogła, ale po prostu nie wyszło. Mimo to miał odczucie, że byli o krok bliżej celu, bo przecież nadal była w sieci, prawda?
- A byłabyś w stanie uruchomić gaśnice śnieżne? Włączyć alarmy? Lub zrobić cokolwiek co ograniczyłoby widoczność na tyle aby użycie skoku biotycznego pozostało niezauważone? - skoro nie byli w posiadaniu mapy jak na razie to będą sobie radzić bez niej. Choć ostatecznie oznaczało to tylko dalsze pytania z jego strony i zbieranie informacji o tym co tak właściwie za opcje mieli do dyspozycji przed sobą.
- Jeśli masz drona to wyślij go tym przejściem aby sprawdził co tam właściwie jest - mimo, że wąski przesmyk był obecnie najbardziej obiecującą i co za tym szło kuszącą opcją Nex wolał nie pakować się tam na ślepo. Gdyby nie udało się tamtędy przedostać powrót byłby kłopotliwy, a jakby ich jeszcze zauważono to już w ogóle mieliby kłopoty.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Rzut kością
Awatar użytkownika
Posty: 652
Rejestracja: 17 paź 2013, o 20:03

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

10 cze 2015, o 18:00

Nexaron Dragonbite:

Farima Veratti, ryzyko wyrzucenia z sieci < 30
0

Szansa na uruchomienie gaśnic, < 30 + 20 (premia tech.) = 50
1
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

10 cze 2015, o 18:20

Nexaron Dragonbite
Veratti tylko parsknęła cicho. Niepowodzenia może i faktycznie najlepszym się zdarzały, ale dla kobiety nie był to najwyraźniej argument wystarczający, by ją udobruchać. Widać było, że pani doktor należy do osób ambitnych i wobec siebie bardzo wymagających, stąd podobna porażka była dla niej ujmą na honorze.
Szczególnie, że później wcale nie było lepiej. Gimnastykując się w ostrożnym tańcu między warstwami zabezpieczeń tutejszej sieci, nie była w stanie jednocześnie wypełnić powierzonego jej zadania. Choć wyraźnie się starała - w tej chwili do zwyczajnego zmarszczenia czoła dołączył jeszcze wyrazisty grymas skupienia, potem zaś rozczarowania - wirtualne zasoby Instytutu, w tym także dostęp do alarmów czy obecnego w hali systemu przeciwpożarowego pozostawał wciąż poza jej zasięgiem.
- Co za gówno - burknęła Farima nawet na chwilę nie odrywając spojrzenia od omni-klucza. - Jedyne, co mogę teraz zrobić, to zgasić światło na chwilę*, ale... - Wzruszyła lekko ramionami, nie kończąc. Jasnym było, że nie wie, czy takie rozwiązanie Dragonbite'a urządza.
Zdecydowanie lepiej poszło jej natomiast z zaordynowanym przez biotyka rekonesansem. Faktycznie będąc w posiadaniu niewielkiego drona, z ulgą przyjęła zadanie, którym - dla odmiany - nie mogła się zbłaźnić. Zbliżając się naturalnym, nierzucającym się w oczy krokiem ku przejściu, oparła się plecami o ścianę pierwszego z budynków głównego kompleksu, wypuszczając robota tuż za rogiem. Niewielkie urządzenie wartość bojową miało znikomą, ale dwie mikroskopijne kamery gwarantowały całkiem niezłej jakości obraz o nieco większym niż standardowy zasięgu. Dron nie był jednak zbyt szybki, stąd mając w planach większe rozpoznanie, musieliby dać mu nieco czasu.
Teraz jednak otrzymali pierwsze informacje. Niewielki wyświetlacz holograficzny omni-klucza Farimy, teraz pełniący funkcję odbiornika rejestrowanych przez zdalnego zwiadowcę obrazów, ukazał dalszy fragment przejścia. Wciąż było ono tak samo wąskie i tak samo puste, jak na samym jego początku. W oczy rzucały się dwa elementy - wygaszona teraz konsola nieznanego przeznaczenia oraz trzy zamknięte przejścia. Te ostatnie były w zasadzie swymi bliźniaczymi kopiami i jedynym, co w tej chwili je różniło, były budynki, do których prowadziły - dwie pary do nieznanego budynku po lewej, jedna do zabudowania będącego ich głównym celem.
Dalsza część korytarza póki co pozostawała nieodkryta a panujący w hali gwar uniemożliwiał zdanie się na słuch - nawet, jeśli ktoś przebywałby poza zasięgiem kamer drona, w tej chwili nie sposób byłoby go usłyszeć.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

12 cze 2015, o 19:38

No cóż... Zgaszenie świateł nie specjalnie im pomoże, choć i tak mogli to wykorzystać. W pierwszej kolejności jednak ktoś musiał sprawdzić te drzwi. Skoro wiedzieli już, że nie był to ślepy zaułek to trzeba było jeszcze zweryfikować jak dobre były zamki w tych śluzach. On tego oczywiście zrobić nie mógł więc musiał ponownie zdać się na kobietę.
- Zasłonie cię, a ty sprawdź te drzwi. Jeśli to możliwe wolałbym wejść to sąsiedniego budynku - nie mieli mapy, więc nie wiedzieli jak rozłożone były pomieszczenia w budynku przed którym odbywała się rejestracja. Istniała co za tym idzie szansa, że po wejściu do środka trafią na ochronę, albo kogoś kto dopiero przeszedł przez jej punkt. To z kolei mogło się źle dla nich skończyć.
- Gdy otworzysz któreś z nich zgaś światło jako znak, a ja się wślizgnę w ślad za tobą - w ten sposób kończąc informować koleżankę o planie działania na najbliższe parę chwil odwrócił się do niej plecami i oparł bokiem o ścianę. Z powodu oczywistej różnicy w budowie i wzroście tyle wystarczyło aby przysłonić ją zupełnie dla kogokolwiek patrzącego w ich stronę z punktu rejestracji dla przyjezdnych.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Rzut kością
Awatar użytkownika
Posty: 652
Rejestracja: 17 paź 2013, o 20:03

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

12 cze 2015, o 20:00

Nexaron Dragonbite:

Farima Veratti, szansa na odblokowanie drzwi nr 1 < 30 + 20 (premia tech.) + 5 (zdeterminowanie) = 55
0

Szansa na odblokowanie drzwi nr 2, < 55
1
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

12 cze 2015, o 20:16

Nexaron Dragonbite
Farima do pracy przystąpiła bez chwili wahania. Pozostawiając drona tam, gdzie był, zatrzymała się najpierw przy bliższych drzwiach. Tylko rzutem oka oceniając prawdomówność Dragonbite'a, gdy upewniła się, że rzeczywiście odpowiednio zasłania ją przed ciekawskimi spojrzeniami, zajęła się zleconym jej zadaniem. Przez dłuższą chwilę bawiąc się przy zabezpieczeniach pierwszego przejścia, syknęła cicho, gdy system niespodziewanie wyrzucił ją poza lokalną sieć, komunikując błąd. Nie dała sobie jednak czasu na złość - czym prędzej przyskoczyła do drugich, bardziej oddalonych drzwi. To, jak okazało się chwilę później, była całkiem niezła decyzja - mechanizm tego przejścia, choć nie mniej problematyczny, ustąpił wreszcie. Budynek nieznanego przeznaczenia stał przed nimi otworem.
Zgodnie z życzeniem biotyka, przeciążyła też wtedy sieć oświetleniową, na kilka krótkich chwil pogrążając halę przylotów w ciemnościach rozświetlanych tylko kontrolką połyskującą przy drzwiach głównego wejścia i przytłumionym blaskiem ekranu komputera obecnego na ladzie rejestracji.
Oczywiste poruszenie wywołane nagłą awarią - bo właśnie w ten sposób zostało to zinterpretowane - było pewnym ułatwieniem. Gdy załączyły się systemy awaryjne i lampy w hali zabłysły ponownie, dwójki piratów nie było już wśród zdezorientowanej gawiedzi.
Gdy tylko drzwi zamknęły się za nimi z cichym sykiem, mogli spokojnie ocenić, z czym mają do czynienia. Pomieszczenie, do którego trafili, było swego rodzaju magazynem. Na pierwszy rzut oka można było potraktować go jako skład rzeczy zarekwirowanych przylatującym na Tyr, chwilę później jednak opinię tę należałoby skorygować - pomieszczeniu znacznie bliżej było do tego, do którego dzień wcześniej, jeszcze na SRFie, zanosili przywiezione ze sobą skrzynie o nieznanej zawartości. Najpewniej więc sala, w której się znaleźli - zastawiona rzędami regałów (w większej części pustych, na kilku jednak leżakowały mniejsze lub większe pudełka) - była jednym z pomieszczeń zarządzanych przez dział logistyki, magazynem, w którym składowano przywiezione do Instytutu paczki przez rozdzieleniem ich i rozwiezieniem do bezpośrednich adresatów.
Pokój miał mniej więcej kształt kwadratu. Naprzeciw nich, po drugiej stronie pomieszczenia, znajdowały się kolejne drzwi, prowadzące... Cóż, tym razem trudno było stwierdzić. Sama Farima nawet się nad tym nie zastanawiała, za to ruchem głowy wskazała niepozorny napis umieszczony z prawej strony przejścia, tuż ponad niewielką konsolą je obsługującą. Sektor A. Póki co niewiele im to mówiło, ogólnie jednak dobrze mieć jakiś punkt odniesienia.
Rozglądając się, Veratti pozwoliła sobie wreszcie na krótki, ostrożny wniosek.
- To może być budynek administracyjny portu.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

14 cze 2015, o 15:05

Gdy światło zgasło Nex z ulgą przywitał wszechogarniającą ciemność. Mógł teraz znikać i bardzo się z tego powodu cieszył ponieważ prędzej czy później inni gości by się zarejestrowali, a cała uwaga ochrony skupiłaby się na nich. Na szczęście udało się tego uniknąć fakt zaś, że trafili do magazynu można było wykorzystać.
- Sprawdź konsolę... Ja wezmę się za paczki - szybki podział zadań i mogli się brać do działania. Z powodu oczywistego braku wiedzy technicznej piratowi przypadło do sprawdzenia to co mogło być w paczkach. Nie liczył na znalezienie czegokolwiek konkretnego, a już na pewno nie na znalezienie próbek z Haieliv'em. Mogli jednak trafić na przykład na zapasowe identyfikatory dla nowych pracowników lub cokolwiek innego co mogło się im przydać. Nie chcieli jednak pozostawiać po sobie za dużo śladów, więc musiał uważać co robił. W pierwszej kolejności będzie szukał oczywiście podpisów na samych opakowaniach i dopiero gdy to nic nie da to zdecydowałby się na otwarcie którejkolwiek z paczek. Ostatecznie to ten magazyn mógłby im posłużyć za miejsce na spędzenie tej nocy. To znaczy o ile jego wspólniczka da radę zablokować, a następnie odblokować drzwi gdy zajdzie potrzeba.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Rzut kością
Awatar użytkownika
Posty: 652
Rejestracja: 17 paź 2013, o 20:03

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

14 cze 2015, o 19:29

Nexaron Dragonbite:

Przeszukanie magazynu,
1

Szansa, że ktoś będzie chciał dostać się do magazynu, < 75
0


Asaia Cassi:

Plotki [zasłyszane przed wylotem z SRFu], < 75
2

Plotki [zasłyszane na Tyrze], < 60
3
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

14 cze 2015, o 20:48

Nexaron Dragonbite
Plan był prosty - każdy miał zająć się tym, w czym miał szanse się sprawdzić. Skoro z ich dwójki to Veratti była lepiej przystosowana do zadań technicznych, jasnym było, że przeszukaniem magazynu musiał zająć się Nexaron. Podczas, gdy towarzysząca mu pani doktor bez słowa zatrzymała się przed znajdującą się w pomieszczeniu konsolą i przystąpiła do sprawdzania jej możliwości, Dragonbite mógł bez trudu zabrać się do intensywnych, aczkolwiek ostrożnych poszukiwań. Z założenia nie dotykając skrzynek opatrzonych ostrzeżeniami o wysokiej toksyczności (ich zawartość niewątpliwie była zabezpieczona dodatkowymi mechanizmami chroniącymi samych zbiorników, dobranie się do których najpewniej przerastałoby nie tylko możliwości piratów, ale także kogokolwiek innego, kto chciałby dobrać się do zawartości bez odpowiednich upoważnień), pomijał także te, których opisy wyraźnie świadczyły o tym, że nie będzie tam nic przydatnego (jak chociażby paczkę, której nadawcą była Angielska piwnica winna Quarles Harris czy druga, nadana przez GLab, hurtownia szkła laboratoryjnego), zdecydował się wreszcie na otwarcie dwóch niepozornych pudełek.
Pierwsze z nich, opatrzone logiem hurtowni Terry’s Enh., zaadresowane było na nazwisko Mary Ann Larette. Ostrożnie zwalniając standardowe blokady zamykające niewielką skrzyneczkę, po krótkiej chwili biotyk mógł unieść wieko pudełka i... Jego oczom ukazał się nowy, fabrycznie zapakowany mikroskaner i wydana na niego roczna karta gwarancyjna.
Drugie pudełko było niewiele większe, zaś tym, co przekonało Nexarona do zainteresowania się jego zawartością, był adresat. Paczka miała trafić nie gdzie indziej, jak do Wydziału Administracji IFiGP. O tym, że otwarcie także i tej paczki było dobrym pomysłem, szturmowiec przekonał się zaraz po ostrożnym rozerwaniu tekturowego pudełka, jakie znajdowało się w standardowej skrzynce kurierskiej. Identyfikatory. Stosik pustych, świeżo wydanych, czekających na uzupełnienie dowolnymi danymi. Wyglądały wprawdzie inaczej niż chociażby legitymacja Xaviera Mallory’ego a wyraźny nagłówek WIZYTA GOŚCINNA wyraźnie świadczył o ograniczeniach, jakie mogły dotyczyć ewentualnych przywilejów gwarantowanych przez wejściówkę, tym niemniej - to wciąż było więcej, niż mieli dotychczas.
Podczas, gdy Nexaron zajmował się szperaniem po magazynie, Farimie udało się tymczasem zabezpieczyć im lokum. Jakkolwiek nie zechciała podzielić się informacją na temat tego, co dokładnie umożliwiała konsola, jedno stało się pewne - drzwi do magazynu, zarówno te prowadzące na zewnątrz, jak i te wiodące w głąb budynku, zostały zamknięte od środka. Kontrolki zajaśniały czerwienią, sama Veratti odetchnęła z ulgą. Nawet, jeśli sen tutaj nie miał należeć do spokojnych, to przynajmniej byliby zawczasu uprzedzeni, gdyby ktoś do pomieszczenia się dobierał.
Skoro zaś to zostało uczynione, nie pozostało im nic innego, jak skorzystać z kilku pozostałych do świtu godzin. O tym, że nie warto pracować w nocy, Farima mówiła przez chwilę, snując domysły na temat prawdopodobnych dodatkowych zabezpieczeń - zamykania drzwi, z których i tak nikt w nocy miał nie korzystać czy patroli ochrony snującej się po korytarzach - oraz o znacznie łatwiejszej możliwości wykrycia (ostatecznie skoro w nocy wszyscy powinni spać, nagłe otwieranie się drzwi czy ewentualne zapalanie świateł z pewnością byłoby czymś niecodziennym i zastanawiającym). Potem zaś, z sapnięciem lokując się w jednym z kątów pomieszczenia, przeciągnęła się leniwie i informując, że dzień zaczynają około szóstej rano, rozsądnie oddała się w objęcia Morfeusza.
Skoro jutro miało być trudniej, powinni być przytomni.

Dzień 2.
godz. 6:40

Nexaron Dragonbite
Jakkolwiek sama noc była niespokojna - zarówno Dragonbite’a, jak i Farimę budziły najlżejsze szmery dochodzące z korytarza, czy to kroki, czy odległe głosy - poranek należało zaliczyć w zasadzie do udanych. Nikt nie dobijał się do drzwi, nikt nie próbował naruszyć założonych przez Veratti tymczasowych blokad - i chyba nikt też ich w ogóle nie zauważył. Choć należało się spodziewać, że magazyn raczej prędzej niż później wreszcie kogoś przyciągnie - ostatecznie zebrane tu przesyłki należało dostarczyć do adresatów - wychodziło na to, że mieli trochę czasu, by wcześniej się stąd zabrać.
Przeciągając się leniwie, pani doktor nie traciła czasu. Zbierając się z podłogi otrzepała uniform i przecierając zaspaną twarz dłonią rozprostowała plecy. Nie powitała się żadnym szczególnym powitaniem - ani cześć, ani dzień dobry, ani pocałuj mnie w dupę - trudno było ją jednak za to winić. Byli na Tyrze. SRF w porównaniu do Instytutu był piaskownicą i kobieta musiała zdawać sobie z tego sprawę. Cokolwiek zamierzali tu zrobić, musieli być ostrożni. Miejsca na głupią brawurę było niewiele, podobnie na dumę samowystarczalnego pirata - będąc na terenie IFiGPu powinni korzystać z każdego ułatwienia, które udałoby im się uzyskać. A skoro tak, to z pewnością warto byłoby przyjrzeć się znalezionym poprzedniego wieczora identyfikatorom. Nie skorzystanie z nich - przynajmniej na początku - byłoby chyba marnotrawstwem okazji.
- Pokaż te wejściówki - rzuciła więc Farima, tym samym zaczynając dzień bez nieprzydatnej, za to wykorzystujących czas kurtuazji i beztroskich rozmów. - Wizyta gościnna... Nie ważne, i tak powinniśmy z nich skorzystać. - Zamilkła na chwilę, zmarszczyła lekko brwi i wreszcie spojrzała na Nexarona pytająco. - Powinniśmy mieć jakąś historyjkę, dzięki której moglibyśmy dostać się jak najbliżej docelowych laboratoriów... Z tego, co mi wiadomo, interesuje nas skrzydło D, II i III piętro. Nie wiem jednak, gdzie dokładnie to jest. Strzelam, że najłatwiej byłoby dostać się przez to główne wejście, bo najpewniej tamten budynek jest jakąś poczekalnią, salą segregacji... Czymkolwiek. Musi być stamtąd łącznik do części służbowych. Chyba. - Veratti potrząsnęła lekko głową. - Bez mapy niczego jednak nie wiem na pewno.

Asaia Cassi
Intensywny początek dnia był czymś, co mogło skłonić do ponownego zastanowienia się nad słusznością swej decyzji. Poprzedniego dnia, po uzyskaniu dodatkowych szczepień udała się wprawdzie wprost do swojego pokoju, by zająć się pakowaniem i czym prędzej położyć spać, ale wizja tymczasowych przenosin do miejsca, o którym tak wiele się mówiło, nie pozwoliła jej zasnąć zbyt prędko. W efekcie, budząc się o skandalicznie wczesnej godzinie, była niewyspana, zaś udając się do portu - co najmniej w połowie nieprzytomna. Dobrze więc, że niczego od niej nie wymagano - po okazaniu nabytego poprzedniego wieczoru biletu i bezproblemowym przejściu odprawy mogła opaść na jedno z wolnych siedzisk w promie (ten był wprawdzie nieco bardziej luksusowy niż standardowe modele, ale wciąż daleko było mu do faktycznej limuzyny - większość usprawnień była czysto technicznych, mających wpływ na prędkość lotu i wytrzymałość maszyny), nie zmuszając jeszcze swego mózgu do nazbyt wysokich obrotów.
Sama podróż była jednak zbyt krótka - lot trwał nieco ponad pół godziny - by móc popracować nad swym niewyspaniem. Ponadto nie sprzyjały temu także warunki - zajęte było wszystkie dziesięć oferowanych przez prom miejsc i delikatny ścisk sprawiał, że trudno było mówić o szczególnej wygodzie.
Ostatecznie więc na Tyr dotarła wyglądając jak siedem nieszczęść, ale - to nic! Stawiając stopy na terenie przyległego do Instytutu portu wytrzeźwiała szybko. Była tu, gdzie nie każdego wpuszczano i... Prędko przypomniała sobie o nieścisłościach związanych z całą tą otoczką tajemnicy, niechęcią Sergia do pracy tutaj i ogólnym zamieszaniem, jakie wywoływało użycie nazwy Haieliv.
A przecież ona mogła to zobaczyć. Chyba. Ostatecznie miała pracować przy tym właśnie projekcie. Przy projekcie, który przeniesiono na Tyr, żeby zająć się badaniami z dala od przewrażliwionych mediów i opinii publicznej.
O co tu tak naprawdę chodziło?
To było pytanie na przyszłość, bo w tej chwili musiała zająć się tematami bardziej przyziemnymi - jak chociażby zakwaterowaniem. Skoro asystentura obejmować miała przynajmniej miesiąc, z pewnością musiało być przewidziane mieszkanie. Ponadto należało oczekiwać, że ktoś zajmie się wprowadzeniem Asaii w szczegóły pracy i pomoże jej przebrnąć przez resztę biurokracji. W tym momencie nie pozostało jej więc nic innego, jak udać się do umieszczonej przy głównym wejściu rejestracji i tym samym nawiązać pierwszy kontakt z oficjalną stroną Instytutu.
- Proszę. - Gdy po odczekaniu kilku chwil w ogonku czekających petentów nadeszła kolej Asaii, siedząca za ladą rejestracji kobieta uśmiechnęła się sympatycznie. - Doktor Asaia Cassi. - Spoglądając na przedstawione jej przez asari papiery - w tym między innymi otrzymane od Nishy poświadczenie podjęcia pracy w Instytucie - rejestratorka prędko wprowadziła dane kobiety to tutejszego systemu, chwilę później wydając nowy, imienny identyfikator pracowniczy. - Serdecznie witamy i życzymy miłego pobytu. - Przedstawicielka jednostki uśmiechnęła się szeroko i wskazała główne wejście - szerokie, przeszklone drzwi, obok których stacjonowała dwójka tutejszych ochroniarzy. - Przypominam, że na teren obiektu nie wolno wnosić broni ani ostrych narzędzi bez stosownych uprawnień. Jeśli jest pani w posiadaniu tego typu przedmiotów, proszę pozostawić je u ochrony - budynek po lewej, na parterze.
Tak poinstruowana, Asaia ustąpiła miejsca kolejnemu petentowi. Teraz... Jakkolwiek patetycznie mogło to brzmieć, miało się teraz zacząć coś nowego. Co? Tego jeszcze nie wiedziała, ale nie ulegało wątpliwości, że miała się tego dowiedzieć bardzo szybko.

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Galaktyka”