W galaktyce istnieje około 400 miliardów gwiazd. Zbadano lub chociaż odwiedzono dotąd mniej niż 1% z nich. Pozostałe światy oraz bogactwa, które zawierają, wciąż czekają na odnalezienie przez korporacje lub niezależnych poszukiwaczy.

Rzut kością
Awatar użytkownika
Posty: 652
Rejestracja: 17 paź 2013, o 20:03

[Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

29 wrz 2015, o 15:06

Tajny rzut MG, < 65
0
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

29 wrz 2015, o 15:25

Plan nie był zły. Uwijając się szybko przy ciałach, Dragonbite zdążył nie tylko zmienić fartuch na ten oficjalny, tutejszy, ale też spokojnie wyposażyć się w generator tarcz i identyfikator Asaii. Ten ostatni chowając do kieszeni - ostatecznie na przywdzianym fartuchu miał plakietkę z nazwiskiem nieżywego już naukowca, a za asari i tak nikt by przecież Nexarona nie wziął - już w kolejnej chwili pirat stał na nogach i, dając sobie chwilę na zachowanie równowagi, ruszył schodami w dół. Kolejnym jego celem był Paladyn, a że broń również leżała na stopniach poniżej, to mógł ją zgarnąć właściwie po drodze...
No, mógłby, gdyby nie towarzystwo. Stopniowo coraz głośniejsze kroki wreszcie ukazały swe źródło - były nim cztery osoby, gdzie ciała trzech okrywały jaskrawe kombinezony ekipy przeciwpożarowej, jedną zaś standardowy pancerz tutejszej ochrony.
I gdy zdobycie pistoletu stało się w tej chwili niemożliwe - na sam widok broni ochroniarz wyraźnie się spiął, w kolejnej chwili biorąc już ją do ręki i marszcząc brwi w podejrzliwym grymasie - tak plan awaryjny opracowany przez korsarza na tę okazję podziałał bez zarzutu. Zarzucając przybyłych nie do końca składnymi wyjaśnieniami o intruzie, awanturze i chyba martwych, chyba pozabijanych białowłosy bez trudu odwrócił uwagę od siebie, kierując ją na opuszczone dopiero co piętro.
Wiecie, w takim zamieszaniu, jakie miało tu teraz miejsce, nawet charakterystyczna fryzura pirata nie wzbudzała podejrzeń, szczególnie że najlepszy nawet ochroniarz nie był w stanie znać wszystkich pracowników ogromnej placówki.
Ostatecznie więc pirat odprawiony został naganą za zwłokę i kategorycznym poleceniem dołączenia do reszty w najbliższym punkcie zbiórki - i nikt już więcej się nim nie interesował.
To zaś niewątpliwie było piratowi na rękę. Niezatrzymywany już przez żadne nieoczekiwane wydarzenia czym prędzej opuścił budynek by potem - zgodnie ze swymi wcześniejszymi założeniami - dołączyć do jednej z grup znajdujących się bliżej muru niż inne. Tak jak przewidywał - zgromadzeni tu naukowcy, wcześniej zapewne zaniepokojeni, teraz byli już tylko znudzeni i gderliwi. Nie kryjąc swego niezadowolenia z faktu oderwania ich od pracy, bądź to dreptali w obrębie wyznaczonego im miejsca oczekiwania, bądź też po prostu porozsiadali się na ciepłych płytach chodnikowych i czekali. Kręcący się gdzieniegdzie ochroniarze i koordynatorzy ewakuacji - o ich roli świadczyły jaskrawopomarańczowe opaski na prawych ramionach - stawali na głowie, by opanować chaos i przekrzyczeć gwar, sprawdzając listy obecności w podlegających im grupach, a cała scena, jaką Dragonbite mógł objąć wzrokiem, przedstawiała się jak jeden istny cyrk.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

30 wrz 2015, o 16:43

Mężczyzna w końcu mógł odetchnąć z ulgą. Przynajmniej na moment zanim przejdzie jak miał nadzieję do ostatniego etapu ucieczki. Było nim pokonanie muru, który otaczał cały instytut. Wcześniej mógł go zobaczyć jedynie z daleka, ale teraz sytuacja miała się inaczej. Opierał się o niego plecami, więc mógł też jednocześnie dobrze się mu przyjrzeć. Ocenić jego wysokość, sprawdzić czy gdzieś nie ma jakiś drzwi, gdzie byli strażnicy.
To wszystko jak i możliwość odetchnięcia z dala od wycia syren alarmowych była miłą odmianą, ale nie zamierzał po prostu tak się lenić. W okół panował cyrk i głupotą byłoby tego nie wykorzystać jako zasłony dymnej. Najlepiej byłoby wywołać panikę wśród zgromadzonych tutaj osób. To mogło być ponad siły pirata, co nie oznaczało, że nie zamierzał w ogóle spróbować. Jak to zrobić gdy nikogo tutaj nie znał? Najlepiej było wykorzystać niewiedzę, poczucie zagrożenia, strach i ogólnie panujący chaos.
- Powiedzieli wam co NAPRAWDĘ się dzieje? - zapytał zaczepiając przypadkową najlepiej już z kimś rozmawiającą osobę. W ten sposób plotka, która zamierzał puścić będzie mogła zostać rozniesiona przez nie jedną, a dwie osoby. Oczywiście tym razem w przeciwieństwie do sytuacji na schodach da tym osobom się wygadać. Na pewno nic, albo prawie nic nie wiedzieli, a on zamierzał im opowiedzieć ciekawą bajeczkę.
- Alarm pożarowy to ściema abyśmy opuścili budynek. Gdy uciekałem widziałem uzbrojoną grupę intruzów... Czegoś szukali i łapali tych co się ociągali. Widział jak odstrzelili jakiegoś dryblasa razem z asarii i gdyby nie ochrona pewnie mnie złapaliby kolejnego. Teraz siedzimy tutaj jak kaczki czekając na licho wie co - starał się przy tym cały czas utrzymać kontakt wzrokowy ze swym pierwszym rozmówcą aby przekonać go, że wierzy w to co mówi. To co stanie się dalej pozostawało już poza jego wpływem. Znaczy... Mógł próbować dalej kolejnym osobom to opowiadać, ale nie chciał za bardzo skupiać na sobie uwagi. Wolał aby zrobili to inni za niego, a międzyczasie on jeszcze przez parę minut odpocznie.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

1 paź 2015, o 09:17

Oględziny muru rzeczywiście dostarczyły Dragonbite'owi kilku dokładniejszych informacji. Bariera wznosiła się na wysokość sześciu metrów i w pewnym sensie przypominała mur więzienny - na szczycie litej ściany rozpostarto spirale drutu kolczastego, na rogach obwarowań widać było także wysokie wieże strażnicze. Wzdłuż linii obwarowań podobnych tarasów widoko9wych nie było, natomiast rzeczywiście - w pobliżu dało się dostrzec szerokie, stalowe drzwi mające służyć za cywilizowaną drogę opuszczenia ośrodka. Tuż przed wrotami wzniesiona była nieduża butka ochroniarzy, która teraz, pomimo - a może dzięki niemu? - zamieszania nie była pusta. Przez niewielkie okno pirat mógł dostrzec mężczyznę numer jeden, drugi natomiast przechadzał się nieopodal. Jeśli natomiast chodzi o samo przejście, te wychodziło na stronę przeciwną do portu, do którego przybył nie tak dawno Dragonbite. Utwardzona droga ciągnęła się zapewne przez otaczającą ośrodek dżunglę, prowadząc być może do najbliższego miasta.
Tyle dawało możliwe z tej perspektywy rozpoznanie. Satysfakcjonujące? Cóż, na pewno odpowiadało na nieco więcej pytań niż oględziny z daleka, tym niemniej - nie samym murem zajął się pirat, nie od razu. Chcąc złapać oddech, co w przypadku jego aktualnych dolegliwości było bardziej niż potrzebne (przy czym oddalenie się od syreny faktycznie nieco pomagało), zamierzał wykorzystać czas na podsycenie i tak panującego tu już chaosu. Jak dobry był to pomysł można było się przekonać już po krótkiej chwili. Ostatecznie ludzie (a to właśnie z nich składało się w większości środowisko pracownicze IFGiPu) to gatunek plotkarzy, a teraz, w sytuacji, gdzie nikt nie wyjaśnił im jeszcze, dlaczego tak naprawdę oderwano ich od pracy, tendencje do powtarzania niepotwierdzonych informacji tylko się nasiliły.
- Nie, nikt nam niczego nie wyjaśnił - odpowiedziała zapytana, niewysoka blondynka, nie kryjąc przy tym rozdrażnienia. - Myśleliśmy, że może ćwiczenia, ale żeby na taką skalę...?
- Gówno a nie ćwiczenia - burknął jej towarzysz, z którym kobieta dyskutowała dotychczas. Mężczyzna również nie grzeszył wzrostem, był raczej drobny i żylasty, a nasadzone na wychudzonej twarzy okulary tylko silniej akcentowały wizerunek stereotypowego naukowca. - Znowu czegoś nie dopilnowali, a teraz próbują nam wmówić, że nie, wszystko pod kontrolą.
Mężczyzna skrzywił się, gdy zaś dotarł do niego sens słów pirata, oczy za drobnymi szkłami soczewek rozszerzyły się wyraźnie.
- Cholera, to na pewno chodzi o Haieliv. Te badania to jedna wielka pomyłka, skoro już się za to wzięli, powinni lepiej zadbać o tajemnicę zawodową. - Naukowiec potarł z niepokojem szyję, chwilę potem, zgodnie z oczekiwaniami, odwracając się ku najbliższym pracownikom i przekazując zasłyszaną plotkę. Mechanizm zachowań społecznych zadziałał doskonale.
- Wiesz, kto to był? - zapytała tymczasem blondynka, spoglądając na korsarza wyraźnie zaniepokojona. Sam pirat zyskał tymczasem nieco większe grono zainteresowanych słuchaczy. - Och, nonsens, skąd miałbyś wiedzieć... Ale ochrona ich złapała, tak? Więc może zaraz wszystko się wyjaśni.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

2 paź 2015, o 19:26

- Złapała? Chciałbym aby to było takie proste, ale widziałem tylko jednego ochroniarza, który im wyszedł na przeciw - westchnął ciężko dając raczej jasno do zrozumienia jaki był najpewniej jego los - Nie jestem z tego dumny, ale to wystarczyło abym się wymknął nie zauważony. Tym bardziej nie podoba mi się, że teraz siedzimy jak kaczki na strzelnicy, a oni tak łatwo dostali się do wnętrza placówki. Może przekupili kogoś z ochrony i teraz to oni pilnują abyśmy nie wyszli - wskazał kiwnięciem głowy budkę strażniczą.
Nexaron nie był typem idealnego kłamcy, ale zawsze miał w sobie coś z psychologa i choć nie było to poparte żadnymi badaniami, czy naukowymi pismami miał parę swoich spostrzeżeń. Wystarczyło się zaznaczyć dlaczego nawet jeśli mówisz prawdę ludzie mogą uznać, że kłamiesz i na odwrót. Nawet jeśli kłamiesz to mogą ci uwierzyć. To jak postąpią zależało oczywiście od wielu czynników, ale nie na wszystkie Nex mógł mieć teraz wpływ. Było tym na przykład, że nikt go tutaj nie znał. Nie mieli okazji z wcześniej się bawić czy coś wypić. Ogólnie rzecz biorąc nie mieli z nim żadnych wcześniej doświadczeń. Aby więc wydać się bardziej prawdziwym wykorzystał na swoją przewagę sytuację, wszechobecny chaos, dezinformacje i jeszcze jedną bardzo ważną rzecz. Wiarę, lecz nie taką w bogów, a w to co mówił. Jeśli mówiłeś coś z przekonaniem to mogłeś opowiadać o rzeczach niestworzonych, ale jeśli tylko prawdopodobnych to nikt się nie zorientuje i to właśnie czynił teraz pirat. W idealnej sytuacji udałoby mu się nakłonić grupę do przeniesienia się, a może nawet przejęcia kontroli nad budką strażniczą.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

4 paź 2015, o 15:50

Wszystkie słowa Dragonbite'a trafiały na podatny grunt. Ciche szemranie słuchaczy przerodziło się w końcu w całkiem jawne, coraz bardziej agresywne dyskusje i niewykluczone, że Nexaronowi rzeczywiście udałoby się przekonać grupę do ofensywy wobec strażników - gdyby nie koordynator danej grupy. Kręcąc się dotychczas w pobliżu, zatrzymał się wreszcie przy podległych mu ewakuantach i krzykiem zwracając na siebie uwagę, zmierzył wszystkich zebranych spojrzeniem posłanym spod oka.
- Proszę o chwilę ciszy, drodzy państwo. - Mężczyzna odetchnął cicho i po odczekaniu niecałej minuty, jakiej zebrani potrzebowali, by zamilknąć, skinął lekko głową. - Wyczytam teraz nazwiska, proszę państwa o sygnalizowanie swej obecności uniesioną ręką. Gdy upewnimy się, że wszyscy bezpiecznie opuścili sektor, będziecie mogli się rozejść, wrócić do domów. Dzień pracy został na dziś zakończony.
Szmer ponownie wzmógł się na kilka chwil, wielu naukowców nie kryło niezadowolenia. Jakkolwiek ich badania niekoniecznie były tak pilne, by nie móc odwlec ich o jedną dobę, środowisko naukowe skupiało przecież ludzi bardzo specyficznych - takich, których odciągnięcie od stanowiska pracy i przyznanie nadprogramowego wolnego wcale nie cieszyło. Sam koordynator, oczywiście, niezadowolenia nie mógł nie zauważyć, tym niemniej nijak na nie nie zareagował. Najpewniej pełniąc swą funkcję nie od dziś, ponownie przeczekał moment wzburzenia, w kolejnej chwili rozpoczynając już odczytywanie nazwisk z wyświetlanej na jego omni-kluczu listy.
- Moore Gerard. - Ponad grupę uniosła się dłoń mężczyzny przeciętnego wzrostu. Zauważywszy ją, koordynator skinął lekko głową i odhaczył pierwszą osobę na swym zestawieniu.
- Acerbee Julia... Catzcart Benedict... Tierieszkowy Igor... - Nazwiska płynęły ciągłym strumieniem, nie przerywanym nawet na chwilę konieczną do zaznaczenia obecności kolejnego z pracowników. Stawiając iks przy wybranej pozycji koordynator czytał już kolejne z nazwisk, zwyczajnie nie chcąc tracić czasu.
- Pale Angelika... Statz Joahim... Zawadzki Tomasz...
Przysłuchując się kolejnym mianom, Dragonbite prędko zorientował się, że nazwisko obecne na jego własnej, przypiętej do fartucha plakietce - Simon Roxbrough - może się tu wcale nie pojawić.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

5 paź 2015, o 18:15

Nexaron nie postrzegał odczytywania nazwisk z listy za kłopot. Czemu by miał? Naturalnie jego na liście nie będzie, ale czy to był problem? O tóż nie jeśli tylko nie spanikuje, a piratowi żadko się to zdarzało. Pamiętał za kogo się podawać, a teraz jeszcze ukradkiem zerknął na imię i nazwisko asarii, której identyfikator zabrał aby wykorzystać tą wiedzę jeśli zaszłaby taka konieczność. Nie wiedział czy będzie to mu potrzebne, bo najzwyczajniej po odczytaniu listy koordynetor może nie zauważyć jednej osoby ekstra i odesłać ich bez słowa. Gdyby jednak to nastąpiło to nadal nic złego się nie stanie. Przedstawi mu mieszaknę prawdy i fikcji aby wydała się ona prawdopodobna zwłaszcza w takiej sytuacji. Na początku na pewno zapytany zostanie o to kim jest i co tu robi.
- Simon Roksrousz - zabrzmi jego odpowiedź gdy wskaże swój identyfikator celowo trochę nazwisko proprzez akcent - Jestem nowy i nie zdążyłem przejść jeszcze szkolenia pożarowego, więc poszedłęm w ślad za resztą - dość rozsądne zachowanie gdy rozbrzmiewa alarm pożarowy, a nie zna się procedur dla danego miejsca. To w sumie mogłoby zamknąć sprawę, ale wcale nie musiało. Wszystko zależało od tego jaką osobą był koordynator tej grupy. Dlatego gdyby się jeszcze dopytywał gdzie i co miał robić odpowie mu coś na kształt...
- Mam pracować z Asaia Cassi i asystować salarianinowi, którego nazwiska nie pamiętam, bo nie jest tak ładny jak asarii, w badaniach - wiedział, że odpowiadając w ten sposób zrobi z siebie głupka, ale o to mu chodziło. Ludzie nazwijmy ich przeciętnymi zwykli z głupków się śmiać i ignorować, bo uznawali ich za niegroźnych. Ci którzy uważali się za lepszych mieli takie skłonności jeszcze silniejsze. Co za tym szło chciał po prostu wyjść na niegorźnego idiotę.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [Gromada Exodus > Asgard > Tyr] IFiGP

7 paź 2015, o 19:12

Tłumaczenia Dragonbite'a były sprytne, ale... zupełnie zbędne. Samo nazwisko - rzeczywiście na liście się nie pojawiło, a pirat był zbyt charakterystyczny, by zostać po prostu zignorowanym - okazało się być wystarczającym, bo gdy tylko system Instytutu potwierdził, że ktoś taki jak Roksrousz - co mężczyzna rozszyfrował w końcu jako Roxbrough - rzeczywiście jest w placówce zatrudniony, koordynator nie wnikał już, jaki jest status pracownika. W całym chaosie, jaki ogarnął IFGiP podobne szczegóły okazywały się być mało ważnymi.
A potem... Cóż, potem pozwolono im się rozejść - zarówno grupie, w której przebywał teraz Nexaron, jak i pozostałym. Znaczna większość naukowców ruszyła bezpośrednio ku zabudowaniom mieszkalnym obecnym w kompleksie, kilkoro przystąpiło do przeprawy przez budkę strażniczą (to ci, którzy nadprogramowy czas wolny postanowili spożytkować na wypad do najbliższego miasta), sam pirat wybrał zaś sposób może i najmniej subtelny, ale za to najszybszy. Oddalając się kawałek wzdłuż muru (sama przechadzka nie zwróciła niczyjej uwagi, każdy w końcu spieszył się w swoją stronę, oddając się jednocześnie namiętnym plotkom o obecnych wydarzeniach) odczekał na odpowiednią chwilę - kiedy to w najbliższej okolicy zabrakło towarzystwa, a i widoczni w oddali ochroniarze zajęci byli wydawaniem przepustek wyjściowych kolejnej grupie naukowców - i... po prostu wspomógł się biotyką. Przez masywną ścianę trudno było wprawdzie wybrać odpowiedni cel po drugiej stronie, mimo to skumulowana w quasi-szarży siła wystarczyła, by dosłownie przestrzelić pirata przez mur. I choć błękitny rozbłysk zauważony został niemal na pewno, nie było to już zmartwieniem Dragonbite'a - po kolejnej walce z nasilonym atakiem bólu głowy po prostu puścił się biegiem jedną z bocznych, wiodących przez dżunglę ścieżek, by następnie, już w bezpiecznym oddaleniu od instytutu, skontaktować się z Wraithem. Najwyższa pora na powrót, czyż nie?

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Galaktyka”