Stolica, skolonizowanego przez asari, Illium. Nowoprzybyłym jawi się jako piękne, niekiedy doskonałe miasto, co często potrafi zmylić - tutejsi mówią, że Nos Astra potrafi być równie zdradliwe i niebezpieczne, co Omega. Często porównywane jest do Noverii przez swoje zaangażowanie w politykę handlu.

Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Magazyny firmy Vaneo

16 maja 2013, o 16:00

Obrazek Firma Vaneo to jedna z tych małych, zakładanych przez pojedyncze osoby z nadzieją na sukces. Produkująca głównie części potrzebne do budowy promów, zaczęła nawet dość ładnie prosperować na rynku na Illium, toteż stopniowo zaczęła się też rozrastać. Pojawiły się nowe oddziały, rozbudowano infrastrukturę, zatrudniono więcej ludzi do pracy. Niestety, całe wysiłki poszły na marne, a plany zniweczył zwykły sabotaż ze strony zawziętej konkurencji, której nie podobał się rosnący w siłę rywal. Budynek został praktycznie kompletnie zniszczony przez pożar, którego nikt nie miał jak ugasić poprzez awarię systemów. Zanim ktokolwiek zdążył zrobić coś w celu ratowania kompleksu, będącego jednocześnie siedzibą firmy, wszystko przepadło. Niektórzy mawiają, że część robotników, tych pracujących na niższych poziomach, którzy nie zdawali sobie sprawy z zagrożenia, o którym nikt nie mógł ich poinformować przez niedziałające systemy komunikacji, upiekło się żywcem, jednakże nie wiadomo, czy jest to prawda, czy tylko miejska legenda. Całość wypadku została uznana za... wypadek. Budynek porzucono, zamknięto i przeznaczono do zburzenia, jednakże jak na razie się tego nie doczekał.
Na najniższych poziomach swoje miejsce znalazły magazyny oraz warsztaty, w tym małe lądowisko. Niemniej, większość z nich strawił ogień, a te, które akuratnie się zachowały, szybko ograbiono. Miejsce jednak zostało - i jest ich dość sporo. Magazyn bezpośrednio połączony z mini dokiem i dwoma, małymi lądowiskami, posiada najwięcej wolnego miejsca, przy tym w połowie jest otwarty na doki, ze względu na część ściany, która jest zburzona - a co za tym idzie, otwarty jest również na zewnątrz.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Magazyny firmy Vaneo

16 maja 2013, o 16:26

Na ciemnym, z powodu braku oświetlenia wywołanym najpewniej odcięciem dostaw prądu do zniszczonej budowli, lądowisku z cichym szmerem pojawił się mały myśliwiec, zdobiony symbolami należącymi do Zaćmienia. W tej okolicy raczej nieczęsto widywało się takie sytuacje, lecz okolica była dość wyludniona ze względu na wielkość kompleksu należącego niegdyś do firmy.
Tuż obok, szerokości lądowiska, znajdowały się spore wrota hangaru, przez które po chwili przewinęła się maszyna, znajdując się chwilę później w środku pomieszczenia. Wewnątrz niego, lecz od strony drugiego, znajdującego się obok lądowiska, od razu dostrzegli średniej wielkości myśliwiec, nieco większy od tego, którym właśnie przylecieli. I cała masa gratów leżąca obok niego. Po wyjściu na zewnątrz przywitało ich chłodne, jak na warunki tej planety, powietrze.
Drzwi do hangaru prowadzące na drugie lądowisko były zamknięte. Chwilę później Volker podłączył się do nieco podniszczonego, lecz, jak się okazało, wciąż sprawnego terminalu, którym wywołał akcję zamykania także drugich wrót. Te, z przeraźliwym zgrzytem, powoli zaczęły się zamykać.
- Ciasno i przytulnie - stwierdził z ironią, gdy mrok panujący w hangarze rozświetliły dwie, wątłe lampy, dające skąpe, blade światło. Jedna z nich raz na jakiś czas gasła, by w ułamku sekundy rozświetlić się ponownie.
W tym momencie Swift dostrzegła obskurne, odrapane ściany, które czasy swojej świetności z pewnością miały już za sobą. Na ziemi, pod ścianą, w nieładzie leżały pozostawione w pośpiechu pudła, których zawartość z pewnością została już zabrana.
- Wielkie miejsce, ale tylko część z tego pomieszczenia robiła za hangar. Tak, by pomieściły się promy, ale i mały myśliwiec daje radę - wskazał ruchem ręki na drugą maszynę, która już tu stała gdy przybyli.
Pixie
Awatar użytkownika
Posty: 312
Rejestracja: 10 kwie 2013, o 22:26
Miano: Emma Swift
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Mechanik, haker, sabotażysta
Lokalizacja: Cytadela -> Klub "Czyściec"
Status: członkini rady Swift militaries
Kredyty: 11.540

Re: Magazyny firmy Vaneo

18 maja 2013, o 00:38

Słysząc słowa o niebezpieczeństwie „zawodu” chłopaka, starała się utrzymać pogodny wyraz twarzy. W głębi jednak wciąż pamiętała, co się stało z jej załogą. Może jakimiś wielkimi piratami nie byli, a raczej parali się najemnictwem, ale jednak udawało im się czasem napadać na inne statki. Tak dla zabicia czasu.
Miała już coś rzucić na temat braku nudy, czy też spotykaniu nowych twarzy, ale zamilkła, widząc cel ich podróży. Od razu poczuła ciekawość i poprzednie myśli wyparowały jej z głowy. Znów zaczęła się wiercić zniecierpliwiona.
- Ważne że „własne” – zaśmiała się, choć musiała przyznać, że całkiem dobre miejsce na kryjówkę. Może trochę przewidywalne, ale przynajmniej miejsca było sporo.
Gdy znalazła się już w środku hangaru, rozejrzała się. Trochę ją dziwiło, że takie miejsce nie zostało odnowione, albo zastąpione. Może jednak właściciele nie mieli pieniędzy na zmiany. Pixie przypomniały się hangary w głównej siedzibie Swift militaries. Tamto miejsce jednak było o wiele większe.
- Może ci pomogę w zamontowaniu tego ustrojstwa. Co nieco znam się na mechanice – zaproponowała, choć zapewne mogłaby już w tym miejscu pożegnać się z Jimmim. Miała jednak kilka obiekcji. Pierwszą z nich było ryzyko, że natknie się na Zaćmienie, a drugą czysta ciekawość.
Wdzianko|Ciuszek bojowy|Efektowne wejście|Kolorowych snów|Quarianie!Strzeżcie się! ObrazekObrazek BONUSY: +35% do tarcz, -20% do kosztu użycia mocy, +20% premii technologicznej
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Magazyny firmy Vaneo

18 maja 2013, o 19:49

Mężczyzna podszedł powoli do myśliwca, który już znajdował się w hangarze przed ich przybyciem. Wokół niego rozstawiony był wszelaki sprzęt - mniej lub bardziej użyteczny. Dwie skrzynie w względnie nienaruszonym stanie leżały obok i najpewniej robiły za siedzenie. Całość wyglądała jak prowizoryczne miejsce pracy, a i legowisko przy okazji.
Zanim jednak zdążył zrobić cokolwiek, lub też odpowiedzieć dziewczynie, jego omni-klucz się uruchomił. Komunikator zapiszczał, zwiastując nadchodzącą wiadomość. Volker uruchomił go i nieco się rozchmurzył, odczytując jej treść.
- No, będziemy mieli towarzystwo... - rzucił, a z głowy wypadło mu na moment to, co przed chwilą zrobili i jakim cudem się tu znaleźli.
- Jednak o mnie nie zapomnieli. Kumpel zaraz tu będzie, wysłałem mu nasze koordynaty - rzucił, odrywając wreszcie wzrok z urządzenia i przenosząc go na stojącą obok dziewczynę.
- Pomoże nam zamontować wszystko i odpalić maszynę - poklepał pieszczotliwie myśliwiec, który lata swej świetności wyraźnie miał już za sobą. No, chyba, że to nie wiek, a sposób użytkowania zmieniły go w coś złomopodobnego.
Revax Lysaver
Awatar użytkownika
Posty: 121
Rejestracja: 10 maja 2012, o 19:17
Wiek: 34
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Technik
Kredyty: 21.000

Re: Magazyny firmy Vaneo

18 maja 2013, o 19:49

Po paru chwilach w hangarze było słychać narastający szum silników. Był to nieoznakowany Kodiak który zawisł w powietrzu ponad metr nad ziemią. Drzwi promu otworzyły się z sykiem po czym z pojazdu wyskoczył turianin w fioletowym pancerzu. Podszedł do Volkera i Pixie podczas gdy prom natychmiast odleciał.
- Stwierdzili że powinienem się w końcu zwlec z wyra, ruszyć dupę i ci pomóc. Już zaczęliśmy się zastanawiać czy ten gruchot nie wybuchł z tobą w środku. - zawołał poprawiając broń i na chwilę łapiąc się za bok.
- Jak masz wszystko to powinniśmy od razu się brać do roboty, nie chcę przegapić nowego odcinka "Wyznań Asari". To kto? - kiwnął głową na dziewczynę.
Pixie
Awatar użytkownika
Posty: 312
Rejestracja: 10 kwie 2013, o 22:26
Miano: Emma Swift
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Mechanik, haker, sabotażysta
Lokalizacja: Cytadela -> Klub "Czyściec"
Status: członkini rady Swift militaries
Kredyty: 11.540

Re: Magazyny firmy Vaneo

18 maja 2013, o 20:21

Pixie podeszła do myśliwca i zaczęła go oglądać. Widziała myśliwce w o wiele lepszym stanie, widziała też jednak takie, które się już nie wzniosły. Ten nie wyglądał za dobrze, ale przynajmniej wiedziała, że będzie latał. Spojrzała na Volkera, słysząc piszczenie omni-klucza. Uśmiechnęła się, słysząc wieści.
- Dzisiaj chyba ktoś nade mną czuwa. Dwóch piratów w niecały dzień od przylotu na Illium. Tego się nie spodziewałam – stwierdziła wesoło i wróciła do oględzin maszyny. W głowie miała już bardziej pomysły takie jak wymiana powłoki, ale stwierdziła, że wolała by jeszcze zobaczyć co też chowa się „pod maską”.
Słysząc szum kodiaka, spojrzała w stronę lądowisk. Widząc turianina uśmiechnęła się lekko. Jeśli był mechanikiem na pokładzie „Wraith’a”, to chętnie z nim pogada.
- Pixie – odpowiedziała na pytanie, wyciągając dłoń w stronę Revaxa w geście powitania. – Tak się złożyło, że pomogłam w „pożyczeniu” tego drugiego myśliwca – wskazała na maszynę od Zaćmienia. - Miło mi poznać – dodała, a na jej ustach znów pojawił się ten wielki radosny uśmiech. Znów poczuła ekscytację, przez którą zaraz zacznie skakać.
Wdzianko|Ciuszek bojowy|Efektowne wejście|Kolorowych snów|Quarianie!Strzeżcie się! ObrazekObrazek BONUSY: +35% do tarcz, -20% do kosztu użycia mocy, +20% premii technologicznej
Revax Lysaver
Awatar użytkownika
Posty: 121
Rejestracja: 10 maja 2012, o 19:17
Wiek: 34
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Technik
Kredyty: 21.000

Re: Magazyny firmy Vaneo

18 maja 2013, o 20:55

- Revax, wzajemnie. - uścisnął krótko jej dłoń i przyjrzał się drugiemu myśliwcowi. Oparł ręce na biodrach i przechylił się lekko do tyłu gdy próbował dojrzeć drugi koniec pojazdu.
- Bardzo ładnie z twojej strony. Po co wam ten? Rozbebeszyć i na zamienne będzie? Czy może Mouse stwierdził w końcu że pozbywa się swojego składaka i przerzuca się na coś czemu nie odpadają skrzydła gdy się odpali silniki?
Obszedł myśliwiec Volkera dookoła krzywiąc się lekko i stukając pięścią w kilka miejsc. Wskoczył zręcznie do kabiny pilota.
- Cóż, myśliwce nie są moją specjalizacją, ale coś się zrobi... - mruknął i zaczął sprawdzać kontrolki. Po chwili zastygł w bezruchu i pochylił się tak, że nie było go przez chwilę widać. Gdy wstał trzymał w dłoni nieduży, przypalony sześcienny moduł z poszarpanymi kablami zwisającymi smętnie z jednej strony.
- Mam jedno, jedno pytanie. Jak ci się udało zjarać kondensator strumieniowy? Szczególnie że wytrzymują strzał z Predatora? Tak z czystej ciekawości pytam. - odrzucił część gdzieś na bok i wyszedł z myśliwca.
- Tak więc, no. Jak ci się udało wplątać w Volkerowe problemy? - zagadnął Pixie.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Magazyny firmy Vaneo

18 maja 2013, o 21:35

Początkowo, gdy do ich uszu dobiegł szmer lądującego nieopodal promu, na twarzy Volkera pojawił się zmieszany wyraz. Najwyraźniej nie był w stu procentach pewien tego, kto w pojeździe siedzi. Gdy jednak dostrzegł znajomego z załogi, wkraczającego do hangaru, od razu się rozchmurzył.
- Najwyższy czas. Już myślałem, że będziemy musieli poradzić sobie bez ciebie - rzucił z nutą ironii w głosie, odwracając się tyłem do nadchodzącego turianina.
Przetoczył wzrokiem po suficie, słysząc te zalążek konwersacji dobiegający zza jego pleców. Sam wyciągnął ze sterty rupieci coś, co kiedyś być może nadawało się do użytku, a w czym wciąż najwyraźniej pokładał nadzieje.
- Im szybciej to zrobimy, tym szybciej się stąd wyniesiemy - stwierdził, ruszając powoli w kierunku przywiezionego przez niego i Pix myśliwca należącego do Zaćmienia. - O nic nie pytaj! - dodał, słysząc tekst Revaxa odnośnie spalaniu części. - Wrobili mnie i tyle.
Zostawiając Pixie i Lysavera samych sobie, wskoczył do kabiny drugiego myśliwca z kilkoma, zagarniętymi po drodze narzędziami w rękach.
Zaraz po zniknięciu z lądowiska promu, którym turianin trafił do ośrodka, wokoło kompleksu zapadła cisza. Volker najwyraźniej miał szczęście trafić na dobrą kryjówkę w tak odludnej okolicy - przynajmniej w porównaniu do reszty miasta. Na tę chwilę nie zanosiło się na to, by cokolwiek miało przeszkodzić im w pracy nad zniszczonym myśliwcem, będącym jednocześnie ich możliwością ucieczki. Pytanie tylko na jak długo?
Pixie
Awatar użytkownika
Posty: 312
Rejestracja: 10 kwie 2013, o 22:26
Miano: Emma Swift
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Mechanik, haker, sabotażysta
Lokalizacja: Cytadela -> Klub "Czyściec"
Status: członkini rady Swift militaries
Kredyty: 11.540

Re: Magazyny firmy Vaneo

22 maja 2013, o 00:27

- Nie mów, że nawet nie wiedziałeś co bierzesz – powiedziała ze śmiechem. Gdy usłyszała pytanie Revaxa, spojrzała na niego z lekkim uśmiechem. - Zaczepił mnie w barze, gdy go ścigali. Potem już poszło z górki i chyba wzięli mnie za jego wspólnika. Nie zaprzeczałam, bo zaczęli strzelać – odpowiedziała, idąc za Mousem. Nie wskoczyła jednak, by pomóc. Oparła się jedynie o maszynę. Na początek musiała się jednak upewnić, że chłopak będzie leciał tą kupą złomu. – Jimmi, czy nie lepiej by było jednak posłużyć się tym nowym myśliwcem? Rozumiem sentymenty, ale nie sądzisz, że nowszy jest bezpieczniejszy? Mogę ci pomóc też w naprawie. Tak się składa, że pracowałam przy statkach spory kawałek życia w Swift Militaries – rzuciła, po czym spojrzała na turinina. Miała nadzieję, że ten ją zrozumie i poprze w sprawie wymiany myśliwca. – Mouse wspominał, że jesteście z Wraitha. Nie sądziłam, że spotkam dwóch członków tej niesławnej załogi tutaj na Illium. Polujecie w okolicy? – Może nie powinna o to pytać, ale jak już miała okazję, to czemu nie spróbować.
Wdzianko|Ciuszek bojowy|Efektowne wejście|Kolorowych snów|Quarianie!Strzeżcie się! ObrazekObrazek BONUSY: +35% do tarcz, -20% do kosztu użycia mocy, +20% premii technologicznej
Revax Lysaver
Awatar użytkownika
Posty: 121
Rejestracja: 10 maja 2012, o 19:17
Wiek: 34
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Technik
Kredyty: 21.000

Re: Magazyny firmy Vaneo

23 maja 2013, o 20:17

- Jak miło z twojej strony że wciągasz w swoje burdele przypadkowych ludzi! - zawołał w stronę Volkera - Profesjonalizm pełną gębą! Chociaż pewnie inaczej się nie dało znając życie, hm. - mruknął ciszej i otworzył niedużą skrzynkę leżącą obok myśliwca i pogrzebał w niej przez chwilę. Mruknął coś znowu, tym razem niezrozumiale i odsunął pojemnik nogą.
- Czy polujemy? Nie do mnie te pytanie, nie wiem czego nasza kapitan szuka. Nie jestem w jej "wewnętrznej radzie" jeśli wiesz o co mi biega. Ja tylko robię co do mnie należy. A przynajmniej wróciłem do robienia. Mouse? Gdzie masz złączenia 18-B? Bo coś nie widać a będą potrzebne. - zawołał znowu do kolegi z okrętu po czym wrócił wzrokiem do Pixie i wzruszył ramionami - Więc no. Swift Militaries, hm? Pamiętam, że parę lat temu próbowaliście się wbić w część rynku Armax Arsenal. - zagaił przenosząc kilka małych, metalowych cylindrów bliżej myśliwca.
Pixie
Awatar użytkownika
Posty: 312
Rejestracja: 10 kwie 2013, o 22:26
Miano: Emma Swift
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Mechanik, haker, sabotażysta
Lokalizacja: Cytadela -> Klub "Czyściec"
Status: członkini rady Swift militaries
Kredyty: 11.540

Re: Magazyny firmy Vaneo

26 maja 2013, o 14:22

Pix zaśmiała się cicho, słysząc komentarz skierowany w stronę Volkera.
- Ja bym powiedziała, że miał szczęście. Gdyby wybrał kogoś innego w tym barze, wszystko mogłoby potoczyć się inaczej – powiedziała, przyglądając się turianowi. Właściwie od początku było wiadomo, że Revax jest kimś ala mechanik na Wraithcie. Pewnie inaczej by go nie wysłali do takiego przypadku. – A ja myślałam, że wśród piratów panuje równość. Przynajmniej znałam taką załogę – wymruczała, po czym również podeszła do jednej ze skrzyń. Zauważyła po chwili, że towarzysz znalazł to, czego szuka. Dziewczyna jednak nie przerwała energicznego przetrząsania zawartości pakunków. – Staruszek się przeliczył. – Zaśmiała się na samo wspomnienie. Wcześniej przedstawiała się jako Pixie, więc jej słowa mogły zaintrygować, bo wyraźnie mówiła o właścicielach firmy. – Pomyślał, że jak przyślę mu parę pomysłów zaczerpniętych z turiańskiej technologii, to będzie mógł wygryźć Armax przynajmniej częściowo z Cytadeli. Nie docenił przeciwnika – dodała rozbawiona, zaglądając do kolejnej skrzyni. Wyciągnęła obwody i obejrzała je. – To powinno pasować. Zapewne przyda się wymienić stare – powiedziała, przenosząc znalezisko tam, gdzie cylindry położył Revax.
Wdzianko|Ciuszek bojowy|Efektowne wejście|Kolorowych snów|Quarianie!Strzeżcie się! ObrazekObrazek BONUSY: +35% do tarcz, -20% do kosztu użycia mocy, +20% premii technologicznej
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Magazyny firmy Vaneo

30 maja 2013, o 17:14

- Nowym? Raczej nie. Idę o zakład, że lecąc sobie myśliwcem Zaćmienia długo byśmy nie ulecieli. Porwanie jednego zgłosili kilka sekund po naszej ucieczce - stwierdził Jimmy nieco ponurym głosem, przy tym nie odwracając się nawet od maszyny, przy której przed momentem przykucnął, próbując przywrócić jeden z jej podzespołów do stanu używalności. Zaraz po tym wyłączył się z rozmowy między dziewczyną a turianinem, najwyraźniej pochłonięty przez pracę.
- I vouila! - krzyknął w pewnym momencie, uśmiechając się przy tym sam do siebie. - Nawigacja działa!
Zanim jednak zdążył odwrócić się w ich kierunku, komunikator w jego omni-kluczu cicho zapikał, zwiastując nową wiadomość. Leniwie ją otworzył i zaczął czytać, lecz zanim skończył, usłyszeli ciche dudnienie, należące z pewnością do jakiejś nisko przelatującej maszyny. Dobiegało zza zamkniętych drzwi na lądowisko.
- Revax? - spytał niepewnie Volker, odbiegając wzrokiem od omni-klucza i przenosząc go w stronę turianina. - Ktoś jeszcze miał za tobą przylecieć? - dodał po chwili, powoli wycofując się w ich stronę, z dala od drzwi, za którymi wciąż słychać było pracę silnika lądującej maszyny. Myśliwiec? Prom? Nic większego by się na nim pewnie nie zmieściło.
- Jeżeli nie... - zaczął, lecz od razu nawiedził go pomysł, wywołując gwałtowne odwrócenie się i bieg w stronę skradzionego Zaćmieniu myśliwca. Po kilku sekundach ich uwagę zwrócił jego krzyk.
- Urządzenie namierzające! - warknął. W tym samym momencie usłyszeli pierwszy huk, dobijających się do hangaru gości.
Mieli tę przewagę, że wokoło była masa skrzyń, za którymi mogliby się skryć, lecz nie wiedzieli ilu jest przeciwników oraz z jakiej broni korzystają. Wyjścia stąd raczej nie mieli, przynajmniej nie bez myśliwca, który w tym momencie był jeszcze niesprawny, a drugi - w połowie rozłożony na części.
Pixie
Awatar użytkownika
Posty: 312
Rejestracja: 10 kwie 2013, o 22:26
Miano: Emma Swift
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Mechanik, haker, sabotażysta
Lokalizacja: Cytadela -> Klub "Czyściec"
Status: członkini rady Swift militaries
Kredyty: 11.540

Re: Magazyny firmy Vaneo

8 cze 2013, o 21:57

Całkiem przyjemnie się rozmawiało z turianinem. Od razu przypomniały jej się chwilę spędzone na Palavenie. Jednak rodacy Revaxa byli nieco bardziej sztywniejsi, zwłaszcza ci, którzy byli mocno związani z wojskiem. Pix otrząsnęła się z tych krótkich wspominek, słysząc Jimmiego. Znów zaczęła się zastanawiać, co ona właściwie tutaj robiła. Mogłaby przecież stąd iść i zaszyć się gdzieś w jakiejś marnej spelunie, by o niej Zaćmienie zapomniało. Doszła jednak do wniosku, że to wszystko przez jeden mały fakt. Właśnie rozmawiała z piratami i to od samej Hawk. Jej nieżyjący przyjaciele pewnie musieli teraz jej zazdrościć ze swoich zaświatów. Uśmiechnęła się na samą myśl.
Wtedy znów odezwał się Volker i dopiero zorientowała się, że zza drzwi na lądowisko dobiegają dziwne odgłosy. Czy nie powinni tu być sami? Spytała samą się i wtedy ją olśniło. Nie tylko ona pomyślała o namierzaniu, bo Jimmi rzucił się do myśliwca i potwierdził jej obawy.
Wyciągnęła pistolet i cofnęła się za pierwsze skrzynie.
- Jimmi, czy uda wam się uruchomić twój myśliwiec w ciągu najbliższych minut? – spytała. – Może uda nam się stąd uciec – dodała, obserwując drzwi na lądowisko. Kucnęła i położyła na ziemi pudełeczko z wieżyczką strażniczą, ale tak by miała też połowiczną zasłonę ze skrzyń przy jednoczesnej możliwości ostrzeliwania napastników z lądowiska.
Wdzianko|Ciuszek bojowy|Efektowne wejście|Kolorowych snów|Quarianie!Strzeżcie się! ObrazekObrazek BONUSY: +35% do tarcz, -20% do kosztu użycia mocy, +20% premii technologicznej
Revax Lysaver
Awatar użytkownika
Posty: 121
Rejestracja: 10 maja 2012, o 19:17
Wiek: 34
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Technik
Kredyty: 21.000

Re: Magazyny firmy Vaneo

23 cze 2013, o 21:57

- Nieee, Armax jest na to za sprytne. Cała korporacja wrosła w Palaveńskie skały i nie ma chyba takiej siły żeby ich stamtąd wyrwać. Przeturlać, może. - kiwnął głową i zacmokał - Ale nie wyrwać. Chociaż przyznam, byłą niezła panika jak tam pracowałem. - uśmiechnął się i przeniósł kolejne metalowe pudło - Zarządy niższych stopni musieli sobie radzić z całym chaosem i reorganizacją planów, kompletna zmiana produkcji na niektórych liniach. Najbardziej robotne trzy tygodnie mojego życia, a byłem w Kabale więc to coś znaczy. Wracało się do domu, szybki prysznic, przebierasz się w czyste ubrania, jesz szybką louzę pogrzaną w byle jakiej firmowej kuchence i lecisz na następną dwunastogodzinną zmianę przy linii. Z całego irydium które przerobiliśmy można było zrobić poszycie dla dwóch krążowników i szwadronu myśliwców. A najlepsze jest to, że wszystkie te pancerze Predator które zrobiliśmy? Jakieś pół roku później większość poszła na młyn. Armax wygrał ten mały wyścig zbrojeń ze Swiftmil, ale zaczęło się modułowanie pancerzy i teraz każdy może sobie chodzić obwieszony sprzętem każdej firmy po trochu. Praktyczne, chociaż chyba wolałem prostotę w starym stylu. Jeden producent, jeden pancerz, dużo mniej roboty. - mruknął przenosząc następne pudło, po czym zaczął wdrapywać się do myśliwca.
- Hmm? - zmarszczył brwi gdy Volker wymówił jego imię - Nie, jestem sam. Nikt nie wspominał nic o żadnych posiłkach.
Rzucił trzymanym kluczem nasadowym o ziemię gdy usłyszał o namierzaniu. Dlaczego takie rzeczy zawsze się dzieją gdy jestem na jakiejś misji. Czy chociaż raz może być prosto? Chociaż raz bez Cerberusa, bez jakichś mutantów czy kultystów, bez wybuchających w ryj granatów? Musiałem być bardzo niedobry w poprzednim wcieleniu.
Wyciągnął swój pistolet od razu ładując amunicję odkształcającą. Jak zwykle, dystans na razie wykluczał użycie strzelby. Zacisnął lewą dłoń i wydobył z niej lekkie, niebieskie światło. W porządku. Pobiegł nieco na bok od Pixie i kucnął za stosem skrzynek, zachowując kilkumetrowy odstęp od dziewczyny. Skupienie się w jednym miejscu całej ich trójki wydawało się złym pomysłem.
- Raczej ucieczka nie jest opcją, składanie myśliwców nie jest najprzyjemniejsze gdy do ciebie strzelają. Volker? Mów do mnie, jak stoimy! - zawołał wychylając się zza skrzynek.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Magazyny firmy Vaneo

30 cze 2013, o 12:38

Kolejny huk. Napastnicy nie zamierzali bawić się w hakowanie systemów i zdalne otwieranie drzwi - zamierzali po prostu wysadzić wrota hangaru. I wszystko wskazywało na to, że za niedługo im się to uda.
- Potrzebujemy czasu, żeby uruchomić ten myśliwiec... - jęknął Volker, chwytając pistolet do ręki, lecz jednocześnie zerkając w stronę wspomnianej maszyny.
- Mamy w połowie naprawiony jeden pojazd i kilka części ze starego. W zasadzie wszystko oprócz systemu nawigacji jest na miejscu. Jakieś pomysły? - zerknął w stronę to Pixie, to Revaxa, wyraźnie dając im do zrozumienia, żeby oboje wytężyli mózgi i pomyśleli nad zastosowaniem części z tamtego myśliwca.
Maszyna Zaćmienia była dość standardowym myśliwcem przeznaczonym do działań bojowych, stąd jej spore uzbrojenie. Byłaby zdolna do lotu gdyby nie to, że Volker "wyciągając" potrzebne mu podzespoły przy okazji rozerwał połączenia innych, stąd mieli przed sobą kupę części scalonych ze sobą tylko fizycznie. Przynajmniej większość. A czas leciał.
Pixie
Awatar użytkownika
Posty: 312
Rejestracja: 10 kwie 2013, o 22:26
Miano: Emma Swift
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Mechanik, haker, sabotażysta
Lokalizacja: Cytadela -> Klub "Czyściec"
Status: członkini rady Swift militaries
Kredyty: 11.540

Re: Magazyny firmy Vaneo

30 cze 2013, o 16:44

Myślała gorączkowo, słuchając, co maja do powiedzenia inni. Trzeba było szybko myśleć. Gdy tylko padło pytanie, Pixie podniosła głowę i spojrzała na Volkera.
- Spróbuj uruchomić działka tego myśliwca. Powinny działać nawet bez nawigacji. Gdybyś dał radę, to uruchom silniki, daj na wsteczny, gdy już będą strzelać do nas i wyskakuj z myśliwica - powiedziała, po czym rozejrzała się. Jej wzrok spoczął na turianinie. - Musimy osłaniać Jimiego, gdy ten będzie uruchamiał działka, wchodzisz w to? - zapytała.
Gdyby Volker się sprzeciwił, to sama wbiega do myśliwca Zaćmienia i stara się połączyć przewody i podzespoły układu, by aktywować urządzenia obronne i celownicze.
Wdzianko|Ciuszek bojowy|Efektowne wejście|Kolorowych snów|Quarianie!Strzeżcie się! ObrazekObrazek BONUSY: +35% do tarcz, -20% do kosztu użycia mocy, +20% premii technologicznej
Revax Lysaver
Awatar użytkownika
Posty: 121
Rejestracja: 10 maja 2012, o 19:17
Wiek: 34
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Technik
Kredyty: 21.000

Re: Magazyny firmy Vaneo

30 cze 2013, o 21:20

- Dobry plan! - zawołał - Spróbuj przypalić ich ogniem wylotowym z silników, to powinno im się spodobać! - wycelował we wrota hangaru - Jeśli dasz radę odpalić bo te jebane bezpieczniki mogą się zjarać teraz!
Czekał na moment gdy tylko zobaczy chociaż rękę, chociaż tors przeciwnika. Był gotowy strzelać, oparł rękę na jednej ze skrzynek. Pomoże z celnością na taką odległość. Miał zamiar rzucić spaleniem gdy tylko otworzyłyby się drzwi, gdyby zobaczył tylko pierwszego przeciwnika. Powinno to trochę ich zniechęcić do beztroskiego szturmowania hangaru. Ale jeśli uda im się wywalić te wrota to oznacza, że mają ciężki sprzęt. Albo w cholerę ładunków wybuchowych. Kedary już dawno rozniosłyby przeszkodę, więc muszą być na nie za biedni. Jeśli to Zaćmienie, to będzie nieciekawie. Przydałaby się rakietnica.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Magazyny firmy Vaneo

5 lip 2013, o 14:28

Mieli plan. Czyli jak na razie było dobrze - pytanie tylko, czy wypali. Volker skinął głową na potwierdzenie tego, że zrozumiał słowa Pixie oraz dopowiedzenie Revaxa. Ruszył biegiem do myśliwca, przy którym sekundę później się znalazł i zaczął próbować swoich sił w walce z po części ograbioną maszyną.
Chwilę później wszyscy usłyszeli huk. Jak myśleli - ostatni, bo zaraz potem nastała cisza. Spojrzeli po sobie, Volker na chwilę odstąpił od wykonywania ich planu, kiedy kilka sekund później nastąpił kolejny - dziesięć razy potężniejszy niż poprzedni. Ładunki wybuchowe. Najemnicy w żółtego koloru pancerzach i wymalowanych symbolach Zaćmienia wtargnęli do hangaru, od razu otwierając ogień. Było ich sześciu, jeden z nich, pierwszy, który przekroczył "próg", wbiegając do środka, obecnie ogarnięty był Spaleniem. Volker, niewiele myśląc, rzucił się z powrotem do myśliwca, jednakże podejrzewali, że dopiero po upływie jakiegoś kawałka czasu uda mu się wykonać to, co zamierzali. Pytanie tylko, czy tego czasu im starczy?
Pixie
Awatar użytkownika
Posty: 312
Rejestracja: 10 kwie 2013, o 22:26
Miano: Emma Swift
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Mechanik, haker, sabotażysta
Lokalizacja: Cytadela -> Klub "Czyściec"
Status: członkini rady Swift militaries
Kredyty: 11.540

Re: Magazyny firmy Vaneo

5 lip 2013, o 15:33

Czas na prawdziwą akcję.
Chowając się za pakunkami i skrzyniami, posłała w stronę przeciwników Sondę bojową, co by nie było nudno tylko z wieżyczką. Po tym przeszła na drugą stronę skrzyń i otworzyła ogień ze swojej ciężkiego pistoletu. Chciała zwrócić na siebie uwagę i by przeciwnicy to właśnie ją obrali za cel, a nie biednego Volkera, który miał swoje zadanie. Gdy przeciwnicy się pochowają, pokieruje bojową sondą tak, by ta ich zaszła od drugiej strony, a przynajmniej najbliższego przeciwnika, który mógłby zaatakować Volkera.
Wdzianko|Ciuszek bojowy|Efektowne wejście|Kolorowych snów|Quarianie!Strzeżcie się! ObrazekObrazek BONUSY: +35% do tarcz, -20% do kosztu użycia mocy, +20% premii technologicznej
Revax Lysaver
Awatar użytkownika
Posty: 121
Rejestracja: 10 maja 2012, o 19:17
Wiek: 34
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Technik
Kredyty: 21.000

Re: Magazyny firmy Vaneo

7 sie 2013, o 23:19

Turianin miotnął szybko odkształceniem w jednego z przeciwników i otworzył ogień z pistoletu. Z satysfakcją zauważył, że jego spalenie zajęło jednego przeciwnika na dłuższą chwilę. Krył się za skrzynką mając cichą nadzieję, że oprócz ładunków nie mieli nic większego kalibru. Bo jeśli mają, to równie dobrze może stać na środku hangaru i wypinać dzielnie w ich stronę dupsko z namalowaną tarczą strzelniczą.
- Mouse! Ruszaj dupę, nie chcę żeby znowu odstrzelili moją! - spróbował przekrzyczeć kanonadę. Musili mu kupić trochę czasu. Jeśli Volkerowi uda się uruchomić te cholerne działka to koniec gry, z Zaćmienia nawet buty nie zostaną, półmetrowa wyrwa w brzuchu raczej zniechęci każego. No, prawie każdego, pomyślał przypominając sobie Dżakartę. W pizzzdu, wziął i wylądował!

Wróć do „Nos Astra”