Stolica, skolonizowanego przez asari, Illium. Nowoprzybyłym jawi się jako piękne, niekiedy doskonałe miasto, co często potrafi zmylić - tutejsi mówią, że Nos Astra potrafi być równie zdradliwe i niebezpieczne, co Omega. Często porównywane jest do Noverii przez swoje zaangażowanie w politykę handlu.

Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12101
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Apartamentowiec "Avalyn"

1 kwie 2014, o 12:51

Apartamentowiec, który swą wdzięczną nazwę zawdzięcza osiedlu, na którym się znajduje, położony jest w jednej z najspokojniejszych dzielnic Illium - stan taki zadźwięczą się oczywiście sporej odległości od centrum kolonii, w której dzieje się najwięcej. Budynek jest konstrukcją średniej wielkości, zaledwie pięciopiętrowy, a na każdym z pięter znajduje się od trzech do pięciu mieszkań.
Osiedle zbudowane jest w większości z podobnych sobie budynków, które cechują luksusy, w jakich mogą żyć mieszkańcy. W większości przypadków miejsce to zamieszkują bogatsze rodziny, stąd przystosowane do tego, przestronne mieszkania, które rzadko kiedy wynajmowane są przez pojedyncze osoby.
Spokojne życie nieczęsto jest zakłócane przez coś innego niż gwar i krzyki bawiących się na miejscowych placach zabaw dzieci, których rodzice nie widzą problemu w zostawianiu ich teoretycznie bez opieki w miejscach zabaw. Ochrona na tym terenie działa aktywnie i skutecznie, nawet jeśli od dłuższego czasu nie wydarzyło się tu nic, co mogłoby choćby sprawić, iż na takowe usługi wzrosłoby zapotrzebowanie. Mimo wszystko, by dostać się do każdego budynku wymagane jest otworzenie drzwi frontowych za pomocą identyfikacji - jedynie zameldowani mieszkańcy mogą swobodnie wchodzić do budynku, lub też przekazywać upoważnienia osobom postronnym, bliskim bądź krewnym. Pozostałe osoby mogą zostać wpuszczane, tak jak o ich przybyciu i oczekiwaniu informowani są lokatorzy. Jest to dość prosty, charakterystyczny dla większości droższych osiedli system, który skutecznie zmniejsza szansę na włamanie przez miejscowych rabusiów, jeżeli tylko takowi się pojawią. Mimo wszystko, złamanie takowych zabezpieczeń dla każdego, bardziej doświadczanego hakera, nie jest niczym trudnym, więc system stanowi praktycznie żadne zabezpieczenie przeciwko faktycznym, poważnym przestępstwom, jakie mogą się dokonać wewnątrz budynku lub na terenie osiedla.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12101
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

1 kwie 2014, o 13:07

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Dotarcie do budynku nie stanowiło żadnego wyzwania dla dwójki mężczyzn. Późna pora sprawiła, iż ulice były praktycznie opustoszałe - jedynie parkingi, znajdujące się przy każdym apartamentowcu, zastawione były niemalże w pełni pojazdami. Godzina bliska północy była czasem, gdy większość rodziców zajmowała się ułożeniem dzieci spać, przynajmniej tych najmłodszych, więc ta cisza nie była niczym zwyczajnym. Wręcz przeciwnie - niestandardowość i dziwność tego miejsca była jednocześnie normalna dla tego typu osiedli. Sterylne, luksusowe. Ciche. Ożywały wraz z pojawieniem się dnia, kiedy to starsi udawali się do pracy, młodsi do szkoły, a najmłodsi wraz ze swoimi nianiami na place zabaw lub też w inne miejsca. Do tego jednak brakowało sporo czasu. Lepiej dla najemnika.
- Panna Grey co prawda nie pozwoliła na użycie jej klucza uwierzytelniającego, w ogóle o nim nie wspominała, ale... cóż, powinna zaopatrzyć się w jakieś zabezpieczenia w jej domowej sieci. Są dość mierne - uśmiechnął się ironicznie, stając przed zamkniętymi drzwiami frontowymi, prowadzącymi do wnętrza budynku. - Pytanie co robimy? Mogę spróbować zhakować same drzwi, ale to trochę potrwa. Możemy użyć jej kodów, ale nie mam pewności, czy Hoffman ich nie cofnął. Nawet jeśli, w obu przypadkach dowie się, że jego dawna sekretarka chce się dostać do jego mieszkania koło północy. Może uruchomić interkom.
Przedstawił obydwie możliwości i najwyraźniej nie zamierzał podejmować tej decyzji sam. Wlepił więc pełen oczekiwania wzrok w najemnika, jednocześnie uruchamiając omni-klucz, by być gotowym do działania. Obojętnie jaki plan w końcu wybiorą.
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

2 kwie 2014, o 20:51

Przejażdżka pozwoliła najemnikowi trochę ochłonąć po tym, co miało miejsce w loży. Żałował jedynie, że niedane mu będzie zobaczyć min ochroniarzy Marex'a gdy ci w końcu dostaną się do środka, czy usłyszeć ich prób wyjaśnienia tego pracownikom klubu, którzy na pewno nie będą zachwycenia. Może nawet wezwą policję, aby zajęła się całą sprawą...
Oni jednak byli już daleko i nie mieli, czego się obawiać. Znali też już swój nowy cel, jakim była przyjacielska wizyta u pana Hoffmana.
Nex czuł lekki żal, bo liczył, że najpierw pozna pannę Grey, ale najwidoczniej nie było takiej potrzeby. Mężczyzna był ciekaw cóż takiego reprezentowała sobą, czy jakiego rodzaju modyfikacje w swym ciele wprowadziła kobieta, aby stracić pracę. Mogło też po prostu, że mówiąc językiem potocznym "nie chciała dać dupy" i to był prawdziwy powód dla zwolnienia.
- Nie warto ryzykować zaalarmowania go, jeśli możemy i bez tego się dostać do środka. Pytanie to, więc ile potrwa hakowanie? - zapytał chcąc mieć pełny obraz sytuacji nim zdecyduje się na ewentualne użycie klucza od panny Grey. Choć jakby nie patrzeć czy miało to sens? Jeśli klucz podziała to fajnie, ale jeśli nie to, co? Włączy się intercom, a ich cel zobaczy dwóch podejrzanych typków gmerających przy wejściu. Oni i tak będą musieli wówczas zhakować drzwi, a pewnie na dodatek zostanie wezwana ochrona, po której trupach będą musieli później przeć na przód. Wolał nawet nie rozważać wariantu, w którym Hoffman użyłby jakiegoś innego wejścia, aby opuścić budynek i niepostrzeżenie dostać się do parkingu.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12101
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

5 kwie 2014, o 12:15

Voodoo w odpowiedzi na zadane mu pytanie początkowo skierował swój wzrok na omni-klucz, w którym zaczął grzebać, najpewniej w poszukiwaniu odpowiedzi - choćby mocno przybliżonego wyniku. Po kilku sekundach zaledwie skrzywił się i powrócił spojrzeniem do najemnika.
- Minimum dziesięć minut. Jak na osiedlowe zabezpieczenia, dołożyli starań żeby utrudnić potencjalnym złodziejom wtargnięcie do środka bez pozwolenia.
Dziesięć minut kwitnięcia przed budynkiem dwóch, obcych dla mieszkańców osiedla mężczyzn, było niemal równie niebezpieczne i ryzykowne jak bezpośrednie wywołanie Hoffmana za pośrednictwem interkomu. W końcu omni-klucz pirata pozostawał cały czas aktywny, tak jak i panel na drzwiach, więc na pierwszy rzut oka widać było, iż ma to jakiś związek. Po dłuższym czasie takiej aktywności nawet przeciętny Kowalski był w stanie się domyślić, że ma do czynienia z osobami, które drogę postanowiły otworzyć sobie "siłą".
- Więc jak? Używamy klucza pani Grey, czy mam hakować to ręcznie? - spytał, chcąc uzyskać potwierdzenie od Nexarona zanim przystąpi do działania - jakiekolwiek by ono miało nie być.
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

6 kwie 2014, o 21:46

- Pewnie nie ma opcji abyś cały ten czas krył się pod kamuflażem - przemówił bardziej do siebie niż do pirata, bo gdyby tak było sam by pewnie to zasugerował. Na chwilę ich opcje nie wyglądały za ciekawie. Mogli dziesięć minut kwitnąć i ryzykować, że ktoś z przechodniów ich spostrzeże lub użyć klucza. Klucz wydawał się lepszym wyborem, ale były tylko pozoru. Jeśli zadziała to dostaną się do budynku, ale jeśli nie to nadal będą musieli zhakować drzwi, a nie wiadomo co międzyczasie zrobi Hoffman.
- Nie możesz się podszyć pod pracownika służby porządkowych, ochronę czy coś i spróbować przekonać któregoś z lokatorów aby nas wpuścił? - pozostało im w odczuciu najemnika szukać innego sposobu. Na przykład jakiegoś okna... Jeśli będzie w stanie dojrzeć wnętrze budynku może przecież spróbować się przewazofać do środka i stamtąd wpuścić Voodoo. To jednak wymagało szerszego spojrzenia na cały budynek, więc się cofnął i zaczął rozglądać. Gdy to robił wpadł na kolejny pomysł. Mógł wskoczyć wyżej... Gdzieś gdzie przy użyciu omni ostrza mogliby dorobić prowizoryczne wejście i biotyką przetransportować Voodoo, ale to znowu wymagało najpierw odpowiedniej sposobności. Pytanie czy taką znajdzie...
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12101
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

7 kwie 2014, o 14:37

Voodoo spojrzał ponownie na Nexarona, a jego brwi powędrowały ku górze w geście zdziwienia wywołanego takim pytaniem.
- Czy wyglądam ci na pracownika? - spytał nieco ironicznie, ostentacyjnie stając przodem do najemnika, jak gdyby odczuwając potrzebę zaprezentowania się w całej okazałości dla wzmocnienia efektu. - Poza tym, pracownicy obsługi budynku na pewno posiadają własne wejścia i nie potrzebują zostać wpuszczonym. Pomijając to, że na cholerę pracownik o tej godzinie miałby tu przychodzić?
Plan najwyraźniej nie był nawet w połowie dobry, jak Dragonbite'owi mogło się wydawać. Na tę chwilę niewiele opcji mieli do choćby rozważenia - pierwsze okna, na pierwszym piętrze, były kompletnie zasłonięte, co było dość oczywiste - nikt by nie chciał, by ktoś przechadzający się obok budynku mógł dostrzec co się dzieje wewnątrz. Tak było w większości przypadków - wyższych Nexaron sprawdzić już nie miał jak, gdyż widział jedynie framugę okna, w którą wstawiona była szyba. Próba zaszarżowania w takie miejsce mogła być uważana za samobójstwo.
- Nie widzę, żebyśmy mieli wielki wybór - mruknął ostrożnie pirat, na wypadek, gdyby Dragonbite rozważał inną opcję i mógł wyprowadzić Voodoo z błędu.
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

8 kwie 2014, o 14:06

Nex czuł teraz rosnącą frustrację, bo to, czego nie znosił to poczucie, iż nie miał wyboru. Zawsze, ale to zawsze... No dobra, prawie zawsze, ale jest jakiś wybór czy inne możliwości. Trzeba było tylko pomyśleć, czy spojrzeć na problem z nieco innej perspektywy. Póki, co jednak na usta najemnika cisnęła się jedynie wiązanki przekleństw jakby to one miału wskazać jemu rozwiązanie. Dla niego żadna z opcji proponowanych na chwilę obecną nie była dobra, a Voodoo zdawał się być zafiksowany tylko na nich i przez to nie był zbyt pomocny.
- Wiem, że nie wyglądasz... Na dostawcę pizzy też nie wyglądasz, ale to był tylko pomysł... A to kolejny... Co myślisz o tym abym podał się za goryla od Marex'a z "paczuszką" dla Hoffmana? Albo po prostu powiedział, że wykonałem zlecenie i chce pominąć pośrednika. Spotkał przecież mnie i wie, że miałem się tobą zająć - jeśli to był człowiek, którego szukali to na jego własne życzenie jako dowód wypełnienia kontraktu miano dostarczyć głowę pirata. Nex wątpił, że gdy to wymyślił chciał aby tą wątpliwą ozdobę przyniesiono mu do domu w środku nocy, ale jeśli pojawi się ryzyko, że zostawi ją na progu jego domu, a następnie ktoś wezwie Biuro Ochrony to powinien dać się skusić na rozmowę w cztery oczy dotyczącą jego honorarium. Była to znacznie lepsza opcja w jego odczuciu, a jak nie wypali to i tak będą mogli spróbować skorzystać z klucza od panny Grey czy zhakować drzwi.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12101
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

12 kwie 2014, o 09:57

Tym razem mina pirata nie od razu zmieniła swój wyraz - początkowo pozostał on zamyślony, jakby naprędce analizował to, co rzekł do niego najemnik, by móc po upływie tego czasu wyrazić swoje zdanie na ten temat.
- To może się udać - przyznał, pozwalając, by na jego twarzy wykwitnął lekki, szyderczy uśmiech, najpewniej na myśl o tym, że jeszcze szybciej będą w stanie dopaść Hoffmana. Nie był ów wyraz w końcu skierowany do Nexarona. - Pytanie czy nie dogadali się wcześniej, że to Marex przekaże mu głowę? - spytał, przenosząc znowuż pytający wzrok w stronę mężczyzny.
Każda opcja niosła ze sobą ryzyko, tego mieli pełną świadomość. Pytanie tylko - która najmniejsze? Który z planów ma największe szanse na powodzenie? Ostatni, zaproponowany przez Nexarona, czy któryś z tych pierwotnych pirata? Ten nie zamierzał najwyraźniej czekać tylko uznał, iż ten, z którym wyszedł najemnik, jest jednocześnie tym, którego powinni się trzymać. Natychmiast zmniejszył już tą i tak minimalną odległość od terminala i wywołał odpowiednie sekwencje.
- Dzwonię na twój znak. Będziesz musiał stanąć naprzeciwko kamery, ja się ukryję - zakomunikował, przenosząc wzrok ze swojego omni-klucza na najemnika. - Przydałoby się też coś, co chociaż przypomina kształtem głowę. W śmieciach można znaleźć worek, do którego wystarczyłoby wrzucić twój hełm. Kształt idealny - wzruszył tu ramionami, uśmiechając się pod nosem, z bliżej nieznanego Nexaronowi powodu.
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

12 kwie 2014, o 20:40

- Bardzo śmieszne, ale czy widzisz abym nosił hełm ze sobą? - Nex doskonale zrozumiał dowcip, ale pirat sam go spalił. Może nie zwrócił na to wcześniej uwagi, ale hełm w pancerzu najemnika był modułowy. W najprostszy sposób tłumacząc oznaczało to, że nie było hełmu jako całości. Składał się on z szeregu modułów, które pod odpowiednią komendą samoczynnie składały się w całość wokół twarzy Nexaron'a. Miało to szereg zalet jak i wad, ale nie pora nad tym się rozwodzić.
- To lecimy z tą wersją, że przychodząc chce pominąć Marex'a i jego prowizję. Jakby nie wypaliło bądź gotów aby szybko spróbować użyć klucza panny Grey, a w ostateczności hakować - powiedział odchodząc na bok w poszukiwaniu jakiegoś śmietnika. Długo szukać nie musiał, ale ciężko było spodziewać się, że będzie stał przed budynkiem. Przejrzał parę worków za kryterium biorąc to czy były dziurawe, ciężkie, przezroczyste, czymś ociekające czy kanciaste. Wymarzonym byłby czarny worek z czymś lekkim w środku. W razie potrzeby opróżni go częściowo, bo przecież miała w nim być tylko jedna ludzka głowa, a nie całe ciało. No i na koniec dziwnie by to wyglądało gdyby worek był upaprany z zewnątrz na przykład w sosie po spaghetti czy czymś innym. Jak już znajdzie coś odpowiedniego wróci do pirata i da znak aby ich połączył.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12101
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

12 kwie 2014, o 22:25

Pirat wyszczerzył się w odpowiedzi i wzruszył ostentacyjnie ramionami.
- To, co miałeś na łbie w klubie nie przypominało wersji light pancerza bojowego. Skąd mam wiedzieć, czy upychasz to sobie po kieszeniach? - zaśmiał się, wodząc wzrokiem za sylwetką najemnika gdy ten wyruszył na przeszukiwanie koszów na śmieci.
Rzeczywiście, nie musiał długo czekać - standardowo pojemniki, starannie zabezpieczone, by niepotrzebny odór nie wydobywał się na zewnątrz, skażając okolicę w promieniu dziesięciu metrów, znajdowały się nieopodal, nieco zboku budynku. Nie były jednak zabezpieczone - w tej dzielnicy nie występowało "zjawisko" namnażania się bezdomnych. Mieszkały tu tylko dostatnie rodziny, więc i nikt w tych śmieciach nie grzebał.
Znalazłszy jeden z worków, który akurat nie był koloru niebieskiego, tylko czarnego, wystarczyło wysypać jego zawartość, przynajmniej częściowo, na ziemię bądź bezpośrednio do kontenera. Jedno z pudełek w środku sprawiało, że worek nie wyglądał na pusty, a przy tym reszta jego zawartości nadawała odpowiedniego obciążenia, stąd Nexaron mógł pomyśleć, że znalazł idealny przedmiot.
Voodoo natomiast, po otrzymaniu sygnału po powrocie najemnika, aktywował najpierw uruchamianie połączenia, a pół sekundy później swój kamuflaż. Dodatkowo, jakby przezornie, skrył się za sylwetką najemnika, tak, że tylko jego fragment mógłby wystawać, gdyby oczywiście był widoczny.
Na ekranie terminala pojawiła się twarz kobiety - na oko trzydziestoletniej, wyraźnie zmęczonej, na której twarzy pojawił się przestrach i lekka bojaźliwość na widok najemnika. Natychmiast odwróciła głowę gdzieś w bok, poza zasięg kamery domofonu.
- Jeremy! - syknęła, o dziwo nie podnosząc głosu. Wszystko wskazywało na to, że zamierzała, lecz coś ją od tego odwiodło.
Kilka sekund później zamiast niej, przed oczami najemnika ujawnił się mężczyzna - łysiejący, o szczurzej, chytrej twarzy, na oko czterdziestolatek. Nie wyglądał na zbyt zadowolonego z tego, co widzi.
- Co tu robisz?! - warknął, odwracając głowę nerwowo na lewo i prawo, jakby chcąc sprawdzić, czy nikt inny po jego stronie nie słucha tej rozmowy. - Miałeś dostarczyć to do Marexa. Przestraszyłeś Emily! - dodał nieco ciszej, orientując się, że w ten sposób kobieta, jeżeli daleko nie odeszła, może go usłyszeć, czemu starał się zapobiec.
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

12 kwie 2014, o 22:51

Trafili w dziesiątkę. To był ich gość i nawet go pamiętał. Teraz trzeba było tylko go przekonać aby spotkał się z nimi twarzą w twarz.
- Nie będę ukrywał, że mam go w dupie, a i ty nie wydawałeś się dobrze czuć w jego towarzystwie - powiedział bez ogródek to co myślał. Pamiętał jaki przy ostatnim spotkaniu wydawał się Hoffman "mały" i wątpił aby chodziło jedynie o fakt, że nie przywykł on do robienia interesów z takimi ludźmi jak on. Kończąc mówić podniósł worek ku górze tak aby znalazł się w polu widzenia kamery.
- Zadanie wykonane i przyszedłem po zapłatę, a jeśli przy okazji Marex gówno z tego będzie miał to uznam to za premię - odpowiedział szczerząc się szeroko na myśl o tym jak ciało mężczyzny musiało wyglądać po locie jaki mu zafundował w klubie, ale Hoffman tego wiedzieć nie mógł - Jeśli więc nie chcesz straszyć więcej Emily to wpuść mnie, albo sam wyjdź... Chyba, że wolisz aby cała ta rozmowa była rejestrowana przez kamerki...
Nex nie był specem od techniki, ale rozumiał, że ta rozmowa była możliwa dzięki kamerom ukrytym w panelach. Jednocześnie wątpliwe było aby domyślenie zapisywały one przebieg rozmów co jednak nie wykluczało takiej możliwości. Ot... Na przykład dla bezpieczeństwa. Co za tym szło wolałby nie wyciągać i pokazywać głowy pirata przed kamerką aby nie ułatwiać pracy pracownikom Biura Ochrony.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12101
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

17 kwie 2014, o 22:53

Mężczyzna z każdą chwilą tej rozmowy wydawał się coraz bardziej podenerwowany. Rozglądał się co chwilę na boki, z przestrachem, niechętnie przenosząc swój wzrok na mężczyznę, którego widział w oknie terminala.
- Nie ma mowy! Nie taka była umowa! - syknął, pokazując przy tym, jak bardzo nie życzy sobie, by najemnik pokazywał się jego rodzinie. To niuestanne rozglądanie się wydawało się potwierdzać to nastawienie.
Minęło może półtorej sekundy, zanim Hoffman zwiesił swą łysiejącą głowę, drapiąc się po niej jednocześnie, jak gdyby podejmował właśnie bardzo trudną dla niego decyzję. Jej wynik dane było Nexaronowi poznać dosłownie chwilę potem, gdy mężczyzna powrócił do poprzedniej pozycji, wpatrując się zrezygnowanym wzrokiem w najemnika. Na jego istotnie "szczurzej" - jak to opisała jego sekretarka - chudej, pociągłej twarzy, malowało się pomieszanie przerażenia i akceptacji tego, co właśnie się dzieje. Przez akceptację biła swoista determinacja, którą wyjaśnił zdecydowany, jedynie lekko drżący głos, jakim wypowiedział następne słowa Jeremy:
- Dobra, miejmy to z głowy! - warknął do najemnika nieco głośniej, jak gdyby nagle poczuł pewność, iż kobieta zwana Emily nie jest w stanie usłyszeć tej konwersacji, mimo tego, iż odbywa się na "głośnikach" domofonu, o czym świadczył fakt, iż faktyczny zleceniodawca nie miał żadnych słuchawek w uszach. - Nie właź do środka, nie pukaj. Wyjdę za pół minuty na korytarz - ostrzegł najemnika, jak gdyby wpasowując się teraz w rolę wydającego polecenia - najprawdopodobniej podobnie nieprzyjemnie wyglądał w pracy, przed swymi podwładnymi. - I, na litość boską, nie zwracaj na siebie tyle uwagi! - dodał i, w tym samym momencie, zakończył połączenie. Najpewniej ta okolica miała to do siebie, iż obcy, kwitnący przed drzwiami z dziwnym workiem w ręku mężczyzna wyglądał co najmniej podejrzanie.
Przypuszczenia Nexarona mogły się potwierdzić, o ile takowe w ogóle pojawiły się w jego głowie - sekundę po zakończeniu połączenia z mieszkaniem, panel na drzwiach przybrał kolor soczystej zieleni, jak gdyby zapraszając Dragonbite'a, jak i właśnie pojawiającego się obok niego pirata, do środka. Voodoo nie powiedział już nic - najemnik mógł tylko myśleć nad powodem, którym mógł być zarówno zwykły brak chęci, jak i podejrzenie o niekoniecznie całkowity brak łączności w "domofonie". Mężczyzna jedynie skinął głową i, bezszelestnie, ruszył do przodu, w kierunku drzwi prowadzących na ciemną klatkę schodową, która miała się rozświetlić jak tylko czujniki ruchu wykryją obecność dwójki obcych.
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

19 kwie 2014, o 12:52

Kolejne zachowania szczurka nie były niczym niezwykłym. Każdy przeciętny członek społeczności galaktycznej tak reagował gdy przyszło mu robić interesy po raz pierwszy z jego kręgiem zawodowym. Skoro już robili z nim interesy oznaczało to, że byli zdesperowani aby osiągnąć swój cel, ale jednocześnie chcieli mieć jak najmniej wspólnego z nim samym. Ciężko więc było się spodziewać Hoffmana witającego ich z otwartymi ramionami i uśmiechem na twarzy, bo jak sam zauważył nie taka była umowa. Ostatecznie jednak zwyciężyła chęć aby zakończyć ich współpracę jak najszybciej nawet jeśli było to trochę dla niego niewygodne.
Nexaron cieszył się z takiego rozwoju sytuacji i w ogóle, ale jednej rzeczy nie był w stanie zrozumieć. Czemu u licha pirat przestał się kryć za kamuflażem? Może i rozłączył się ze szczurkiem, ale teraz gdy zostali już wpuszczeni do środka wydawało się to dla niego zbędnym ryzykiem. Mógł przecież wykorzystać tą przewagę aby niepostrzeżenie podejść i wykończyć Hoffmana.
- Coś się stało, że znów muszę Cię oglądać? - ubrał więc w słowa swe myśli dodając deczko ironii w głosi, gdy jednocześnie otworzył dla nich drzwi. Liczył na to, że krył się za tym jakiś sensowny powód jak limit czasu podczas którego kamuflaż może być aktywny czy coś oraz, że dane mu będzie poznać odpowiedź nim znajdą się przed drzwiami do mieszkania ich celu.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12101
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

20 kwie 2014, o 21:14

Voodoo z tym samym spokojem, z którym spoglądał wcześniej na Nexarona, zareagował na jego naznaczone ironią słowa. Najwyraźniej on sam nie potraktował tego jako przytyku, gdyż posiadał wyjaśnienie dla takiego, a nie innego postępowania. Wyjaśnienie, którym postanowił się podzielić dopiero gdy weszli do środka budynku.
- Mój kamuflaż jest w zasadzie ulepszoną wersją tego, z którego korzysta każdy inny zwiadowca - wzruszył ramionami, ruszając wzdłuż niedużego, skromnie i elegancko urządzonego holu. Wystrój całego wnętrza budynku wskazywał na to, iż projektant postawił na prostotę, co dało swój efekt. - Kilka razy lepszy, ale wciąż ma swoje ograniczenia - dodał, niewiele prawdę powiedziawszy mówiąc odnośnie tych ograniczeń, ale jedynie potwierdzając tezę Nexarona, iż to kwestia samego krycia się, a nie postanowienia pirata, który najwyraźniej nie miał ochoty na dzielenie się słabymi punktami we własnych umiejętnościach.
Dotarcie na odpowiednie piętro nie miało zająć im wiele czasu - świadczyły o tym oczywiście dwie windy, z których skorzystać mógł każdy, kto uprzednio uzyskał autoryzację od mieszkańca i drzwi wejściowe się przed nim otworzyły. Mimo wszystko, pirat od razu uruchomił swój omni-klucz, nie zwalniając jednak kroku w kierunku wind.
- Kamerom powinien się spodobać obraz, który obserwowały dotychczas - odpowiedział na nieme pytanie Nexarona, jeżeli takowe w ogóle wystąpiło - uznał, że z pewnością najemnik wolałby wiedzieć co robi w tej chwili. - Jesteśmy niewidzialni - dodał, szczerząc się szelmowsko i otwierając drzwi windy.
Kwestia wybrania odpowiedniego piętra i odczekania tych kilkunastu sekund to nie było coś bardziej wymagającego, toteż po niespełna minucie, najemnik stanął naprzeciw drzwi opatrzonych prawidłowym numerem. Voodoo w tym czasie zdążył już zniknąć - poruszając się bezszelestnie za mężczyzną, ostatecznie stanął gdzieś za nim, nieco po prawej, a przynajmniej tak mógł obstawiać Dragonbite.
Nie minęła nawet minuta, gdy drzwi się otworzyły, a na korytarz, po cichu, wyszedł stosunkowo niski mężczyzna. Na jego twarzy mieszał się strach z wyższością, sztucznie przywołaną, wywołaną widokiem najemnika.
- Pokaż głowę - rzucił prosto, wpatrując się w worek trzymany przez Nexarona z podejrzliwością. Ostrożnie zachował ten dystans, stając pół metra od drzwi, co dawało jakieś dwa i pół metra od mężczyzny stojącego po drugiej stronie (w kontekście szerokości) korytarza.
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

20 kwie 2014, o 22:05

No i wszystko stawało się o wiele bardziej zrozumiałe dla najemnika. Fakt, że pirat nie wdał się przy tym w szczegóły nie był niczym niezwykłym, ale również mile widzianym z jego strony. Po prostu i tak pewnie Nex nie byłby w stanie zrozumieć chociaż połowy z tego co by do niego mówiłł, więc dobrze zrobił ograniczając się do prostych i zrozumiałych dla obojga przekazów.
Dotyczyło to zarówno powodu dla którego widział go teraz jak tego co zrobił z kamerkami. Był to wygodny trick choć w tych okolicznościach raczej wcale nie potrzebny. Nexaron i tak nie zamierzał żyć zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami społeczeństwa, a po akcji w wieży na pewno był już poszukiwany na Illium, więc jeszcze jeden występek nie zrobi różnicy. Pirat zaś na pewno miał jeszcze więcej grzeszków na sumieniu, więc po co cały ten zachód? Może po to aby dać im czas na zmycie się nim ochrona zwali im się na głowę, ale to tylko drobny szczegół.
- Nie tak szybko... Najpierw pomówmy o zapłacie, a następnie ją ci pokaże i nawet się potem jej pozbędę za ciebie - odpowiedział szczurkowi tak naprawdę czekając na jakiś ruch ze strony Voodoo. Mężczyzna był całkowicie nieświadom zagrożenia i wątpił aby miał gdzieś ukryty generator tarcz. Wystarczyło poderżnąć mu gardło i tyle...
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12101
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

23 kwie 2014, o 15:29

Voodoo początkowo nie okazywał żadnych oznak zainteresowania - choć z drugiej strony w momencie, w którym to pirat był najzwyczajniej w świecie niewidzialny dla oczu Nexarona, trudno byłoby wymagać od niego jakichkolwiek reakcji przy tym nie zmuszając go do ujawnienia się także przed Hoffmanem.
- Zapłata jest taka, jak się umawiałeś z Marexem - odfuknął, jak gdyby urażony mężczyzna, krzyżując ręce na wysokości klatki piersiowej i wbijając pełen oczekiwań wzrok to w najemnika, to w worek, jaki niósł.
W tej samej chwili do Dragonbite'a doszedł głos pirata - cichy, niemal niedosłyszalny, wypowiedziany przez postać stojącą nieco z tyłu, przez co najpewniej i tak Hoffman mógłby omylnie wziąć źródło mamrotania za najemnika.
- Spytaj o powód. Co mu zrobiłem - stwierdził niespodziewanie pirat, tym samym wyłamując się ze stylu, jaki sam sobą prezentował. Nie wydawał się być bardzo zatroskany o to, dlaczego jakiś szczuropodobny facet chce jego głowy. Wspominał co prawda o ostatnich swych dokonaniach, które mogły być z tym powiązane, lecz najwyraźniej nie poznał Hoffmana i wolał wiedzieć, co się dzieje w związku z jego osobą. - Potem z nim skończ...
Nawet, jeżeli Voodoo chciał jeszcze coś dodać, to nie było mu to dane - w tej samej chwili drzwi za szczuropodobnym otworzyły się, a w nich stanęła również niska, stosunkowo przeciętnej urody kobieta w wieku podobnym do Jeremy'ego, przynajmniej na pierwszy rzut oka.
- Kochanie, zapomniałeś przecież wziąć... Och! - wyraz jej twarzy momentalnie się zmienił, gdy dostrzegła groźnie wyglądającego najemnika stojącego naprzeciw Hoffmana. Stanęła jak wryta w otwartych drzwiach - na korytarz wypłynęło łagodne światło sączące się z lamp w korytarzu mieszkania oraz odgłosy lecącego na jakimś urządzeniu wida.
- Emily, wracaj do domu! - warknął Hoffman natychmiast do, najprawdopodobniej, własnej żony, która wciąż w panice stała w miejscu, nie spuszczając wzroku z Nexarona i nie do końca rozumiejąc, co się dzieje.
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

24 kwie 2014, o 16:19

Nexaron cicho westchnął w myślach. Szczerze powiedziawszy spodziewał się czegoś więcej po szczurku. Był przecież biznesmenem i zarabiał na ludziach. Ta sytuacja zaś aż o to się prosiła, bo ostatnim razem nie ustalili jego wynagrodzenia z Marex'em. Liczył na jakieś próby wykorzystania tego faktu przeciw niemu aby obniżyć tą kwotę jak tylko się da, a tu wielkie nic.
- Dobrze, dobrze - mimo wszystko udało mu się roześmiać i nawet pokazać przy tym ząbki - Ale... Chce jeden bonus do kredytów - dodał szybko i zawiesił głos wodząc spojrzeniem pomiędzy dwójką ludzi znajdujących się przed nim. Chciał w ten sposób dać czas szczurkowi, a raczej jego małżonce na zmycie się, bo wątpił aby Hoffman chciał ją w to wszystko mieszać i aby był przy niej aż tak wylewny jak gdyby poszła "w pizdu". Nie mógł jednak czekać nie wiadomo ile, więc po chwili kontynuował...
- Zdradź mi co tak właściwie zrobił ci ten pirat, że aż tak bardzo go nienawidzisz? To coś osobistego? A może zaszkodził jakoś twoim interesom? - Nex specjalnie uniknął stwierdzenia, że szczurek wynajął najemników i zapłacił im za głowę poszukiwanego pirata. Biznesmen jednak musiałby mieć mózg wielkości orzeszka laskowego aby nie zrozumieć o czym była mowa.
Jednocześnie on sam miał to w głębokim poważaniu, bo to była sprawa Voodoo i szczurka, a nie jego. Sam pewnie miał na koncie więcej niż parę osób, które życzyły mu śmierci, ale nawet ich miał w głębokim poważaniu, więc co go obchodziliby wrogowie pirata. On miał go po prostu zabić i tylko dlatego, że to lubił brnął dalej w tą rozmowę.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12101
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

24 kwie 2014, o 19:03

Kobieta niestety wciąż nie ruszała się z miejsca. Jeremy miał widocznie kłopot z podzieleniem swojej uwagi, lecz najpierw postanowił skupić się na niej, nim odpowiedział na pierwszy tekst posłany przez najemnika.
- Emily! - ponaglił ją, wreszcie jakby wytrącając z tego stanu oszołomienia, w jakim się znalazła pod wpływem widoku Nexarona. Zaraz po tym odwrócił się ponownie w stronę najemnika, z którym chciał jak najszybciej dobić targu i zakończyć rozmowę. To przynajmniej było widać po wyrazie jego twarzy. - Jaki bonus?! Nie ma żadnego bonusu, do cholery!
W tej samej chwili jednak do grona obserwatorów tej niecodziennej sytuacji dołączyła mała istota, jaką okazał się kilkuletni, na oko, chłopiec. Podszedł do powoli wycofującej się w stronę mieszkania kobiety, która, stojąc do niego tyłem, zauważyła jego obecność dopiero gdy wczepił się w jej nogę, patrząc z zaciekawieniem na Dragonbite'a.
- Will! - jęknęła Emily, kładąc ostrożnie dłoń na ramieniu dziecka i, powoli, jak gdyby nie chciała wykonywać żadnych gwałtownych ruchów, ani skłaniać do tego dziecka. Przy tym nie spuszczała wzroku z obcego jej mężczyzny.
- Wracajcie do środka! Ty! - Hoffman skierował palec w stronę Nexarona, jak gdyby podkreślając tę wściekłość, jaką odczuwał w tej chwili, a jaka malowała się na jego twarzy. - Kończmy to już!
Zamilkł na moment, w czasie trwania którego jego żona próbowała odciągnąć dziecko od drzwi - to jednak z zaciekawieniem i swym dziecięcym uporem chciało zostać obok przypuszczalnego ojca. Ostatecznie nie mogło wiedzieć, że to może mu czymś grozić.
- Ten pirat... - zaczął trzęsącym się głosem Jeremy, jakby na moment opadając z sił, które przybyły mu wraz ze zdenerwowaniem się. - On i jego durni kumple. Pozbawili mnie większości moich pieniędzy. Moja firma niemal zbankrutowała po tym, jak napadli na nasze statki! - warknął, trzęsąc się i nieco mniej uwagi poświęcając obecności swojej rodziny z tyłu. Wolał nakręcać się i gadać dalej. - Wystarczyło mi dowiedzieć się, że ten gnojek jest na Illium. Nie pozwolę, żeby mnie okradano!
- To mi wystarczy - mruknął Voodoo do Nexarona, stosunkowo obojętnym głosem, w którym jednakże dało się wyczuć odrobinę pogardy. - Czas już na niego. Na nich wszystkich - chwila przerwy, jaka nastąpiła po tych słowach, mogła pojawić się dla efektu, bądź też w celu przygotowania się przez pirata do tego, co miało zaraz nadejść. - Na twój znak.
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

25 kwie 2014, o 19:56

Nex słuchał Hoffmana miotającego się to w lewo to w prawo. Z jednej strony próbującego chronić swą rodzinę, a z drugiej wydawać się być na tyle groźnym na ile tylko potrafił. Niestety dla niego, Emily i Willa żadne z powyższych mu nie wychodziło.
- To wszystko? - roześmiał się gdy ten skończył ten skończył swą historię nie próbując nawet kryć swego rozbawienia tym co usłyszał. Nex niczego konkretnie się nie oczekiwał, lecz nie podejrzewał, że będzie chodzić o najzwyklejszą ludzką chęć zemsty. Nie jemu co prawda było decydować czy to był wystarczający powód aby wyznaczać nagrodę za głowę pirata, ale wątpił aby był zachwycony, że to taki błahy powód przyjdzie jemu i jego rodzinie umrzeć.
- Wybacz, to nic osobistego - dodał po chwili gdy już się uspokoił i wyciągnął ku niemu dłoń z workiem aby sam mógł sprawdzić jego zawartość. Oczywiście nie było tam czego mógł się spodziewać i jak tylko chwyci worek najemnik zamierzał złapać go za nadgarstek aby przyciągnąć go ku sobie. Nie chciał go jednak przytulić, a sprawić aby nadział się na omni-ostrze, które chwilę wcześniej uruchomi na wolnej dłoni. Najlepiej byłoby wykorzystać ciężar i pęd człowieka aby sam się to uczynił, a dodatkowo celować między żebra dzięki czemu rana będzie głęboka.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12101
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Apartamentowiec "Avalyn"

28 kwie 2014, o 17:45

Reakcja mężczyzny była stosunkowo do przewidzenia. Początkowo na jego twarzy wykwitł wyraz zaniepokojenia, gdy zajrzał do wnętra worka, zapewne spodziewając się tam niezbyt ciekawego widoku ludzkiej głowy - niestety, tu mógłby poczuć rozczarowanie i przerażenie, gdyby tylko sytuacja nie potoczyła się dla niego tak szybko. Zdecydowany ruch najemnika, zaciskającego żelazny uchwyt na nadgarstku najemnika, był zbyt szybki, by ten mógł zrobić unik. Lecące ze sporą jak na to miejsce szybkością ludzie ciało nadziało się na wysunięte przez Dragonbite'a ostrze z zadziwiającą wręcz łatwością. W tej samej chwili klatkę schodową przeszył kobiecy krzyk - to Emily zorientowała się, co się właśnie stało. Na to natychmiast zareagował Voodoo, materializując się u boku najemnika gotowy do walki. Skoczył do przodu, łapiąc kobietę natychmiast i nabijając na w tej samej chwili wysunięte omni-ostrze pirata. Po krótkiej chwili jej bezwładne ciało opadło na ziemię, a wcześniej stojący z boku chłopiec natychmiast pobiegł wgłąb mieszkania, najpewniej kierując się do swojego pokoju. Widząc to, Voodoo przeniósł wzrok na najemnika, oczekując jakiejś reakcji - najpewniej chodziło o pozbycie się chłopca, lub też zostawienie go przy życiu.
- Pieprzeni... najemnicy - wydusił z siebie Jeremy, z wyraźnym trudem, coraz bardziej ciążąc na ostrzu, więc w momencie, w którym najemnik je wyciągnie, mężczyzna z pewnością opadnie na ziemię. Odkaszlnął, patrząc się tępym wzrokiem na Dragonbite'a. Z jego oczu wyraźnie kapały łzy. - Za grosz... honoru... żeby dotrzymać słowa - dodał, jeszcze cięższym głosem niż ten, którym wypowiedział swe poprzednie słowa.
Niemal natychmiast po tym jego twarz wykrzywił pełen bólu wyraz, a mężczyzna rozpłakał się na dobre. Próbując oddychać w miarę normalnie, łapał paniczne hausty powietrza do płuc, jednocześnie chcąc coś powiedzieć.
- Oszczędź mojego syna - wychrypiał cicho, patrząc się błagalnie w stronę Dragonbite'a, nie zauważając niemal zupełnie tego, co działo się wokół niego - widocznego pirata, stojącego co prawda za nim, ale Hoffman nie mógł go nie zauważać. Nie widział też ciała swojej żony, ale nie mógł mieć dobrych przeczuć co do jej nagłego zamilknięcia.

Wróć do „Nos Astra”