Prezydium to obszar wewnętrznej strony pierścienia łączącego okręgi. Znajdują się tutaj ambasady ras uznających zwierzchnictwo Cytadeli, a także wiele sklepów, lokalów rozrywkowych czy drogich mieszkań, na które pozwolić sobie mogą najbogatsi. Znajduje się tu także Wieża Cytadeli.

Asaia Cassi
Awatar użytkownika
Posty: 171
Rejestracja: 15 lut 2014, o 20:29
Miano: Asaia Cassi
Wiek: 246
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Postać główna: Irene Dubois
Lokalizacja: Cytadela
Status: Ex-lekarz Drugiej Floty Asari
Kredyty: 3.850
Medals:

[Apartamentowiec] Apartament Asai Cassi nr 149

20 lut 2014, o 14:34

Mieszkanie nie było wielkie, wytworne, ani efektowne. Asaia jednak polubiła je od momentu, kiedy przekroczyła próg. Przedpokój otwierał się na nieduży pokój dzienny, utrzymany w kolorach ciemnego drewna i czerwieni. Zapaliła światło, które odbiło się odblaskiem na lakierowanym stole. Zsunęła buty, spokojnym krokiem podeszła do bordowej sofy i rzuciła na nią swoją skórzaną kurtkę.
- Gdzie bagaże? - spytał chłopak, którego wynajęła do przeniesienia swoich rzeczy.
- Tutaj, niech zostaną przy drzwiach - odparła. - Zajmę się nimi później.
Chłopak stęknął, wciągając wielkie pudło za próg.
Asaia rozejrzała się i natrafiła wzrokiem na swoje odbicie w dużym lustrze, zajmującym pół ściany. Obok lustra wisiała ramka na trzy zdjęcia, w której jeszcze tego samego dnia widniały fotografie matki z siostrą, fregaty Drugiej Floty i romantyczne zdjęcie Asai z drellem, Xavrasem, w ogrodzie na Thessii.

Obrazek

Za załomem ściany znajdowała się otwarta kuchnia z jadalnią, utrzymana w dość ascetycznym klimacie. Ciemne drewno ścian zastąpiły jasnoszare panele. Przy stole stało sześć krzeseł, obitych miękką skórą. Zajrzała do lodówki. Pusta.
- Nie wiem, czego się spodziewałam - mruknęła, zamykając drzwiczki.
Zaraz za kuchnią, w ścianie, umieszczony był kominek elektryczny. Stojące przed nim dwa fotele wyglądały na mocno używane. Miały przetarte podłokietniki i brudne oparcia. Z tym coś trzeba będzie zrobić, pomyślała. Najlepiej wyrzucić.
W kącie stał niski, prostokątny stolik. Idealnie, przeszło jej przez myśl. Akwarium miało zostać dostarczone za dwa dni, razem z planowaną zawartością. Mogła opuścić Thessię, ale chciała mieć coś, co będzie jej o niej przypominać, w związku z czym zażyczyła sobie przetransportowania ryb i roślin z rodzimej planety. To nie to samo, co dom przy jeziorze, ale - jeśli widok na Prezydium jest całkiem przyzwoity - wystarczający substytut.

Obrazek

Ruszyła po schodach na górę i weszła z nich prosto do sypialni, która z kolei miała wystrój w tonacji jasnego drewna, jak jej pokój w domu na Thessii. Duże, małżeńskie łoże zajmowało większą część pomieszczenia. Asaia pochyliła się nad nim i delikatnie pogładziła brązowy koc, którym było przykryte. Był niesamowicie przyjemny w dotyku. Nad łóżkiem widniał jakiś abstrakcyjny bazgroł, ale to "dzieło sztuki" też na szczęście miała czym zastąpić.

Obrazek

Po prawej od wejścia znajdowały się drzwi do łazienki. Była nieduża, ale elegancka. Na wprost drzwi umieszczona była prostokątna wanna, o kąpieli w której Asaia natychmiast zamarzyła. Po podróży czuła się brudna i zmęczona. Podeszła do zlewu pod dużym lustrem po prawej stronie, umyła ręce i wyszła z łazienki.

Obrazek

Podeszła do ozdobnych drzwi, prowadzących na balkon. Kiedy je otworzyła na całą szerokość, ukazał jej się zapierający dech w piersiach widok Prezydium. W tym momencie przestała się zastanawiać, czy mieszkanie było warte swojej ceny. Usiadła na jednym z krzeseł i oparła się łokciami i barierkę. Zamknęła oczy. Szum wody i liści koił jej zszargane nerwy. Dlatego prawie spadła z krzesła, gdy chłopak od bagaży wparował na balkon.
- Wniesione - rzucił.
- Na boginię - jęknęła. - Jak umrę na zawał, to nie będzie miał ci kto zapłacić.
Wstała i wróciła do mieszkania, zamykając za sobą drzwi balkonowe, zostawiając za nimi światła Cytadeli, odbijające się na powierzchni wody.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 13 mar 2014, o 17:31 przez Asaia Cassi, łącznie zmieniany 2 razy.
+10% DO OBRAŻEŃ W WALCE WRĘCZ | 75% SZANSY NA POWALENIE PRZY ATAKU OMNI-OSTRZEM
ObrazekObrazek
THEME - BATTLE - RAGE - CASUAL - ARMOR
Wiedza to tylko sąd, któremu ufasz dostatecznie, by na nim opierać swoje działania.
Skype - ganazowana. GG - 50192100, ale trzeba na mnie nakrzyczeć, żebym je włączyła.
Asaia Cassi
Awatar użytkownika
Posty: 171
Rejestracja: 15 lut 2014, o 20:29
Miano: Asaia Cassi
Wiek: 246
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Postać główna: Irene Dubois
Lokalizacja: Cytadela
Status: Ex-lekarz Drugiej Floty Asari
Kredyty: 3.850
Medals:

Re: Apartament Asai Cassi - 149

23 lut 2014, o 00:40

Asaia otworzyła drzwi i wpuściła Jamesa do środka, zapalając światło. Ich oczom ukazał się niewielki pokój. Zarzuciła swoją kurtkę na wieszak i zsunęła buty. Z ulgą stanęła boso na miękkim, białym dywanie. Rozciągnęła zbolałe plecy.
- Cóż... możesz wybrać, którą chcesz - powiedziała, wskazując bordowe sofy. - Niestety nie rozkładają się, ale małe nie są. A na pewno są wygodniejsze, niż schody. Jeśli potrzebujesz, możesz też zsunąć dwie ze sobą, tylko nie porysuj mi podłogi.
Z szafy wbudowanej w ścianę wyjęła ręcznik i rzuciła go mężczyźnie.
- Chcesz wziąć prysznic? Łazienka jest na górze, tylko szybko. Zaraz przyniosę ci coś do przykrycia. Jak jesteś głodny, częstuj się, kuchnia jest tam - machnęła ręką. - Zaraz wracam.
Weszła po schodach i zniknęła na piętrze, żeby za dłuższą chwilę wrócić z miękkim, brązowym kocem. Trochę czasu zajęło jej uprzątnięcie ubrań walających się po meblach sypialni. Chyba jednak muszę nauczyć się sprzątać na bieżąco, pomyślała. Wręczyła koc Jamesowi.
- Jeśli potrzebujesz łazienki, a pewnie po podróży owszem, idź proszę teraz. Potem będę chciała pójść już spać, a nie da się do niej wejść, nie przechodząc przez moją sypialnię - odchrząknęła. Spaliła jednego papierosa, a jej głos stał się dwa razy bardziej chrapliwy, niż zwykle. - Poczekam na balkonie, aż skończysz.
+10% DO OBRAŻEŃ W WALCE WRĘCZ | 75% SZANSY NA POWALENIE PRZY ATAKU OMNI-OSTRZEM
ObrazekObrazek
THEME - BATTLE - RAGE - CASUAL - ARMOR
Wiedza to tylko sąd, któremu ufasz dostatecznie, by na nim opierać swoje działania.
Skype - ganazowana. GG - 50192100, ale trzeba na mnie nakrzyczeć, żebym je włączyła.
Darkah
Awatar użytkownika
Posty: 281
Rejestracja: 2 cze 2012, o 11:20
Miano: James Williams
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Snajper, Nawigator
Status: ex-Błękitne słońca (wysoko położony dowódca), Uznany za zmarłego.
Kredyty: 3.170

Re: Apartament Asai Cassi - 149

23 lut 2014, o 00:55

Natłok informacji, jakim obrzuciła go asari, był ogromny. James jednak nie odpowiedział na żadne z jej sugestii/pytań. Zamiast tego spróbował spamiętać wszystko to, co przed chwilą mu powiedziała. Gościnność i uprzejmość Asaii nie znała granic. Williams przyglądał się umeblowaniu mieszkania nieznajomej, które zrobiło na nim wielkie wrażenie. Dawno nie był w tego typu miejscach, zazwyczaj domy znajomych, to były jakieś kanciapy, w których tapeta ledwo trzymała się ściany.

Darkah ściągnął buty, a następnie udał się na kanapę, by zrzucić z siebie ciężki pancerz. Przy ściąganiu nagolenników i naramienników, zauważył że jest na nich zaschnięta krew. Starał się to ukryć przed asari, nie wiadomo jak mogłaby na to zareagować.
- Nie chcę nadużywać Twojej gościnności Asaio. Naprawdę doceniam to co dla mnie robisz, problem jest w tym, że nie mam Ci się jak odwdzięczyć.- powiedział lekko załamanym ze zmęczenia głosem.- Wiem, że jesteś palaczką, więc bierz tyle papierosów ile tylko zechcesz.
W tym momencie Williams wyłożył swoje paczki papierosów na najbliższy stolik.
- Nie będę Cię obżerał, przemeblowywał Twojego mieszkania, a prysznic wezmę jutro rano, jeżeli pozwolisz. Chyba aż tak bardzo nie śmierdzę.- rzekł wesołym tonem.- Muszę jeszcze sprawdzić parę rzeczy. Nie będę hałasował, spokojnie możesz iść spać.
Uśmiechając się do Asaii, zaczął wyciągać rzeczy ze swojej torby, w której znajdowały się różne duperele. Broni wolał nie wyciągać, mogłoby to wywołać mieszane uczucia u chwilowej współlokatorki.
ObrazekObrazek Zabiję go, bo mnie wkurwia...- Asaia
Asaia Cassi
Awatar użytkownika
Posty: 171
Rejestracja: 15 lut 2014, o 20:29
Miano: Asaia Cassi
Wiek: 246
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Postać główna: Irene Dubois
Lokalizacja: Cytadela
Status: Ex-lekarz Drugiej Floty Asari
Kredyty: 3.850
Medals:

Re: Apartament Asai Cassi - 149

23 lut 2014, o 01:16

Na wzmiankę o papierosach asari gwałtownie zaprzeczyła, unosząc obie ręce do góry w geście obronnym.
- Nie nie nie, absolutnie - zawołała, szeroko otwierając oczy. - To był góra dwudziesty papieros w moim życiu, czasem przy alkoholu mam straszną ochotę, ale generalnie nie palę i wcale nie mam zamiaru nagle robić tego systematycznie. Nawet mi nie wypada.
Oparła się plecami o ścianę i skrzyżowała ręce, przyglądając się paczkom na stole.
- Za to ty, jak widzę, musiałeś się porządnie zaopatrzyć. Czy może na Omedze sprzedają je taniej? - przeniosła wzrok na mężczyznę. - Szczerze mówiąc, nie pomyślałam nawet o rekompensacie. Ty też nie musisz. Sama nie wiem, dlaczego cię zaprosiłam, ale przynajmniej miał mnie kto odprowadzić pod same drzwi - roześmiała się. - Och, drzwi...
Podeszła do nich i zamknęła je od środka. Potem minęła Jamesa i weszła do kuchni, żeby nalać sobie szklankę wody na noc. Po namyśle nalała też drugą i zaniosła ją swojemu gościowi.
- Proszę - podała mu. - Pójdę już. Byłabym wdzięczna, gdybyś... hmm... - przygryzła lekko wargę, a jej wzrok uciekł w bok. - Byłabym wdzięczna... gdybyś nie wchodził do mnie na górę w nocy.
Uśmiechnęła się i niezdarnie odwróciła w stronę schodów. Popijając wodę ze szklanki, powoli ruszyła na górę.
+10% DO OBRAŻEŃ W WALCE WRĘCZ | 75% SZANSY NA POWALENIE PRZY ATAKU OMNI-OSTRZEM
ObrazekObrazek
THEME - BATTLE - RAGE - CASUAL - ARMOR
Wiedza to tylko sąd, któremu ufasz dostatecznie, by na nim opierać swoje działania.
Skype - ganazowana. GG - 50192100, ale trzeba na mnie nakrzyczeć, żebym je włączyła.
Darkah
Awatar użytkownika
Posty: 281
Rejestracja: 2 cze 2012, o 11:20
Miano: James Williams
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Snajper, Nawigator
Status: ex-Błękitne słońca (wysoko położony dowódca), Uznany za zmarłego.
Kredyty: 3.170

Re: Apartament Asai Cassi - 149

23 lut 2014, o 01:35

Williams patrzył się prosto w oczy asari, wysłuchując tego, co ma mu do powiedzenia. Kiedy Asaia wróciła z kuchni, wziął od niej drugą szklankę i skinął głową, w ramach podziękowania, następnie napił się.
- Nawet nie wiesz, jak dziwne rzeczy można kupić na Omedze.-rzekł.- To prawda, papierosy są tam o wiele tańsze, ponieważ są z przemytu. Znalezienie tam jakiejkolwiek legalnej rzeczy, jest równe znalezieniu jakiegoś artefaktu, albo odkryciu proteanina w stanie hibernacji.- powiedział żartobliwie.
Dalej nasłuchując asari, zauważył jej odwrócenie wzroku w inną stronę. Williams już wtedy wiedział o co chodzi. Tak naprawdę nie musiała nic dodawać.
- Spokojnie, ja nie z takich, co pakują się do łóżka już pierwszej nocy.- odrzekł, mając nadzieję, że kobieta odbierze to jako kawał, mający na celu rozluźnić atmosferę.

Kiedy towarzyszka Darkaha weszła już na górę i nie widziała mężczyzny, ten pośpiesznie włożył ręce do swojego podróżniczego plecaka i wyciągnął z niego swój karabin snajperski. Ta broń towarzyszyła mu w jego podbramkowych sytuacjach. Czuł sentyment do swojej broni, gdyż uratowała go podczas walki z Geth'ami. Może to wyglądać nieco maniakalnie, że rosły facet woli zająć się bronią, niż kobietą, która piętro wyżej pewnie leży już półnaga, ale był to jedyny moment, w którym mógł spokojnie sprawdzić, czy jego ekwipunek nie uległ jakiemukolwiek uszkodzeniu.
ObrazekObrazek Zabiję go, bo mnie wkurwia...- Asaia
Asaia Cassi
Awatar użytkownika
Posty: 171
Rejestracja: 15 lut 2014, o 20:29
Miano: Asaia Cassi
Wiek: 246
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Postać główna: Irene Dubois
Lokalizacja: Cytadela
Status: Ex-lekarz Drugiej Floty Asari
Kredyty: 3.850
Medals:

Re: Apartament Asai Cassi - 149

23 lut 2014, o 02:02

Asari zamknęła za sobą drzwi i usiadła na łóżku. Przez chwilę przyglądała się szklance trzymanej w rękach, potem odstawiła ją na szafkę nocną i położyła się, szeroko rozrzucając ręce na boki. Sufit lekko wirował nad nią, a kiedy zamknęła oczy, poczuła się jeszcze gorzej. Miała nadzieję, że zimny prysznic jej pomoże. Podniosła się więc, rozpięła ciasną, skórzaną sukienkę i ściągnęła ją z siebie przez głowę. Wyszła na balkon po ręcznik i wróciła do pokoju, zostawiając drzwi na dwór otwarte, żeby do pomieszczenia wpadło trochę świeżego powietrza.
Zimny prysznic faktycznie ją mocno otrzeźwił. Patrząc na swoje odbicie w lustrze łazienkowym, z niedowierzaniem pokręciła głową.
- Ależ ty jesteś beznadziejnie głupia - powiedziała do siebie na głos. - Po prostu dramat.
Dokończyła wieczorną toaletę i wróciła do pokoju, owinięta w ręcznik. Przypomniała sobie jeszcze o drzwiach do sypialni - lepiej późno, niż wcale - i zamknęła je na klucz. Zatrzasnęła też drzwi balkonowe. Zrzuciła z siebie ręcznik i weszła do łóżka. Było cudownie miękkie i pachnące. Całe szczęście, że jutro miała dyżur wieczorny.
Westchnęła i zgasiła światło. Zasnęła dosłownie w kilka sekund.
+10% DO OBRAŻEŃ W WALCE WRĘCZ | 75% SZANSY NA POWALENIE PRZY ATAKU OMNI-OSTRZEM
ObrazekObrazek
THEME - BATTLE - RAGE - CASUAL - ARMOR
Wiedza to tylko sąd, któremu ufasz dostatecznie, by na nim opierać swoje działania.
Skype - ganazowana. GG - 50192100, ale trzeba na mnie nakrzyczeć, żebym je włączyła.
Darkah
Awatar użytkownika
Posty: 281
Rejestracja: 2 cze 2012, o 11:20
Miano: James Williams
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Snajper, Nawigator
Status: ex-Błękitne słońca (wysoko położony dowódca), Uznany za zmarłego.
Kredyty: 3.170

Re: Apartament Asai Cassi - 149

23 lut 2014, o 02:32

Gdy James upewnił się, że jego przedmioty nie uległy poważnemu uszkodzeniu, odłożył je do swojej podróżniczej torby. Było już dość późno, a możliwość wyspania się na pewno zostanie wykorzystana przez mężczyznę. Części swojego pancerza rozłożył na ziemi, tak by nie przeszkadzały podczas poruszania się.

Nadszedł czas, by się położyć. James podszedł w samych bokserkach i koszulce na ramiona do sofy, która tej nocy pełniła rolę jego łóżka. Ułożył się wygodnie i próbował usnąć, ale nie mógł zasnąć przez co wiercił się dość długo.
-Kurwa, tu jest za miękko.- powiedział sam do siebie.
Darkah postanowił zamienić się miejscami ze swoim opancerzeniem. Na sofie położył torbę i cały swój pancerz Armax Arsenal, samemu kładąc się na podłodze. W mieszkaniu było dość ciepło, dlatego Williams przykrył kocem tylko połowę swojego ciała i przewalił się na bok, podkładając swoją ręlę pod głowę i próbując w pełni oddać się półsnu.
ObrazekObrazek Zabiję go, bo mnie wkurwia...- Asaia
Asaia Cassi
Awatar użytkownika
Posty: 171
Rejestracja: 15 lut 2014, o 20:29
Miano: Asaia Cassi
Wiek: 246
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Postać główna: Irene Dubois
Lokalizacja: Cytadela
Status: Ex-lekarz Drugiej Floty Asari
Kredyty: 3.850
Medals:

Re: Apartament Asai Cassi - 149

23 lut 2014, o 10:18

Kiedy się obudziła, nadal trochę szumiało jej w głowie. Na szczęście ból głowy nie był wielki. Spojrzała na zegarek. Było wcześnie. Podniosła się do pozycji siedzącej i przez chwilę przyglądała się drobinkom kurzu wirującym w świetle, które wpadało przez okno. Potem wstała. Ubrała się do połowy i, ziewając, zaczęła schodzić na dół. Na trzecim stopniu schodów jednak przypomniało się jej, że nie jest sama w mieszkaniu. Zamarła, rozglądając się, ale mężczyzna chyba nadal spał. Szybko wróciła do sypialni, żeby ogarnąć się trochę lepiej. Sięgnęła po ubrania do komody i weszła do łazienki.

Schodząc za drugim razem, nie była już półnaga. Nałożyła czerwone spodnie i czarny top, a na oczach miała swój standardowy makijaż, wychodzący cieniem aż na skronie. Po cichu wyjrzała za ścianę, do salonu. Coś było nie tak. Jamesa nie było na żadnej z kanap, ale zostały jego rzeczy. Weszła dalej i ujrzała mężczyznę leżącego na podłodze. Oparła ręce na biodrach i pokręciła głową. Twarde, wygodne kanapy, a ten będzie wybrzydzał, pomyślała. Rozejrzała się po pomieszczeniu. Wszystko było tak, jak być powinno. Może niepotrzebnie się obawiała i jednak da się trafić na dobrego człowieka. Spojrzała na pancerz złożony na sofie i dodała w myślach: Nawet, jeśli się po nim tego nie spodziewasz.

Wróciła do kuchni i zaczęła robić sobie śniadanie.
+10% DO OBRAŻEŃ W WALCE WRĘCZ | 75% SZANSY NA POWALENIE PRZY ATAKU OMNI-OSTRZEM
ObrazekObrazek
THEME - BATTLE - RAGE - CASUAL - ARMOR
Wiedza to tylko sąd, któremu ufasz dostatecznie, by na nim opierać swoje działania.
Skype - ganazowana. GG - 50192100, ale trzeba na mnie nakrzyczeć, żebym je włączyła.
Darkah
Awatar użytkownika
Posty: 281
Rejestracja: 2 cze 2012, o 11:20
Miano: James Williams
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Snajper, Nawigator
Status: ex-Błękitne słońca (wysoko położony dowódca), Uznany za zmarłego.
Kredyty: 3.170

Re: Apartament Asai Cassi - 149

23 lut 2014, o 14:27

Williams po dobrze przespanej nocy, otworzył swoje zaropiałe oczy. Podniósł się z ziemi i usiadł na kanapie, na której leżał jego sprzęt. Starał się nie hałasować, by nie obudzić asari. Nie był pewny czy wstała, możliwe że jeszcze drzemała w swoim łóżku.
James ocierał swoje oczy, a później podparł się rękoma o kolana i czekał na to, aż asari wstanie. Nie wiedział, czy może zapalić w mieszkaniu Asaii. Patrzył się na paczki papierosów zrezygnowany. Postanowił jednak wziąć jednego papierosa i zapalniczkę. Założył na siebie spodnie i chciał wyjść przed mieszkanie, by nie kopcić w pięknie umeblowanej parceli.
Darkah czuł głód i trochę chciało mu się pić, jednak nałóg był silniejszy. Przed zapaleniem złapał za szklankę wody, którą dostał wczoraj od gospodarza mieszkania i opróżnił ją do samego dnia.
ObrazekObrazek Zabiję go, bo mnie wkurwia...- Asaia
Asaia Cassi
Awatar użytkownika
Posty: 171
Rejestracja: 15 lut 2014, o 20:29
Miano: Asaia Cassi
Wiek: 246
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Postać główna: Irene Dubois
Lokalizacja: Cytadela
Status: Ex-lekarz Drugiej Floty Asari
Kredyty: 3.850
Medals:

Re: Apartament Asai Cassi - 149

23 lut 2014, o 15:05

Słysząc jakieś dźwięki dochodzące z pokoju, Asaia włączyła ekspres do kawy.
- Jestem w kuchni, jak coś - zawołała.
Nałożyła porcję sałatki dla Jamesa. Jej siostra przyniosła ją dzień wcześniej, więc sama nawet nie wiedziała z czego jest zrobiona, wyczuwała jakieś mięso i prażone orzechy z Thessii. Zbyt wiele innych propozycji śniadaniowych nie miała. Po namyśle, nie miała żadnej. Może dziś będzie miała trochę czasu, żeby zająć się zakupami.
Zrobiła dwie kawy. Jedną postawiła obok talerza ze śniadaniem dla gościa, drugą wzięła do ręki i usiadła z nią przy stole. Włączyła na datapadzie elektroniczną wersję nowej książki swojej matki i wróciła do czytania w miejscu, gdzie przerwała dzień wcześniej.
+10% DO OBRAŻEŃ W WALCE WRĘCZ | 75% SZANSY NA POWALENIE PRZY ATAKU OMNI-OSTRZEM
ObrazekObrazek
THEME - BATTLE - RAGE - CASUAL - ARMOR
Wiedza to tylko sąd, któremu ufasz dostatecznie, by na nim opierać swoje działania.
Skype - ganazowana. GG - 50192100, ale trzeba na mnie nakrzyczeć, żebym je włączyła.
Darkah
Awatar użytkownika
Posty: 281
Rejestracja: 2 cze 2012, o 11:20
Miano: James Williams
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Snajper, Nawigator
Status: ex-Błękitne słońca (wysoko położony dowódca), Uznany za zmarłego.
Kredyty: 3.170

Re: Apartament Asai Cassi - 149

24 lut 2014, o 15:36

- Nie zauważyłem Cię moja droga.-powiedział.- Chciałem wyjść zapalić, bo prawdopodobnie nie życzysz sobie kopcenia w swoim domu, a nie chciałem Cię budzić.
Przyglądając się asarki, James cały czas trzymał paczkę papierosów w ręku. Jeszcze chwila i postrada zmysły od braku nikotyny w organizmie. Cholernie zły nałóg, same minusy. Nie dość, że traci się kondycję, to jeszcze do tego zwiększa ryzyko raka płuc. "I tak wszyscy umrzemy." tłumaczył o sobie w myślach, kiedy odpalał kolejne papierosy.

- A Ty... wyspałaś się? Mam nadzieję, że kac morderca Cię nie dopadł. Wczoraj miałaś niezłe zaburzenia jeżeli chodzi o utrzymanie równowagi.- zapytał uśmiechając się do Asai.
ObrazekObrazek Zabiję go, bo mnie wkurwia...- Asaia
Asaia Cassi
Awatar użytkownika
Posty: 171
Rejestracja: 15 lut 2014, o 20:29
Miano: Asaia Cassi
Wiek: 246
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Postać główna: Irene Dubois
Lokalizacja: Cytadela
Status: Ex-lekarz Drugiej Floty Asari
Kredyty: 3.850
Medals:

Re: Apartament Asai Cassi - 149

24 lut 2014, o 18:25

- Możesz wyjść na balkon - odparła. - Tam jest popielniczka, moja siostra pali, a bywa tu często. Inaczej musiałbyś zjechać windą na sam dół i wyjść do pasażu, bo w korytarzach przed mieszkaniami nie można palić. W sumie nawet pójdę z tobą, jeśli pozwolisz.
Podniosła się z krzesła, biorąc kubek kawy do ręki. Datapad zostawiła na stole.
- Czuję się dobrze, trochę jestem tylko zmęczona. Inaczej planowałam wczorajszy wieczór. Tu jest śniadanie dla ciebie - machnęła głową, wskazując barek, na którym stało. - Sama nie wiem, z czego to jest zrobione, siostra mi przyniosła. Nie wiem co zwykle jadasz, ale wydaje mi się, że się tym nie zatrujesz. Nie wiem też co pijasz, co robisz, co lubisz, nie wiem o tobie nic, a pomyśleć, że właśnie spędziłeś u mnie noc... - roześmiała się, ruszając w stronę schodów. - Miło by było, gdybym wiedziała o tobie więcej, niż tylko to, że nazywasz się James Williams, przyleciałeś z Omegi, lubisz spać na podłodze i uważasz, że każda asari wygląda tak samo.
+10% DO OBRAŻEŃ W WALCE WRĘCZ | 75% SZANSY NA POWALENIE PRZY ATAKU OMNI-OSTRZEM
ObrazekObrazek
THEME - BATTLE - RAGE - CASUAL - ARMOR
Wiedza to tylko sąd, któremu ufasz dostatecznie, by na nim opierać swoje działania.
Skype - ganazowana. GG - 50192100, ale trzeba na mnie nakrzyczeć, żebym je włączyła.
Darkah
Awatar użytkownika
Posty: 281
Rejestracja: 2 cze 2012, o 11:20
Miano: James Williams
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Snajper, Nawigator
Status: ex-Błękitne słońca (wysoko położony dowódca), Uznany za zmarłego.
Kredyty: 3.170

Re: Apartament Asai Cassi - 149

24 lut 2014, o 18:35

- Pewnie, że pozwolę.- odpowiedział.
Idąc na balkon wysłuchiwał tego, co asari mówiła. Nie wiedział co może o sobie powiedzieć. Większość informacji mogłaby ją zrazić do Williamsa. Asaia wyglądała na porządną dziewczynę, a życie Jamesa do najporządniejszych nie należało.
- Zależy, co chcesz o mnie wiedzieć. Łatwiej będzie, jeżeli zaczniesz zadawać mi jakieś pytania, ale pamiętaj, że ja też nie omieszkam dowiedzieć się czegoś o Tobie.- powiedział z uśmiechem, starając się przedłużyć temat.
W między czasie wysunął jednego papierosa, by poczęstować asari. Rozpalił również zapalniczkę, by mogła go od razu zapalić. Gdy już to zrobiła, sam odpalił swoją działkę i mocno się nią zaciągnął. Nikotyna o poranku, to to czego James potrzebował najbardziej.
ObrazekObrazek Zabiję go, bo mnie wkurwia...- Asaia
Asaia Cassi
Awatar użytkownika
Posty: 171
Rejestracja: 15 lut 2014, o 20:29
Miano: Asaia Cassi
Wiek: 246
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Postać główna: Irene Dubois
Lokalizacja: Cytadela
Status: Ex-lekarz Drugiej Floty Asari
Kredyty: 3.850
Medals:

Re: Apartament Asai Cassi - 149

24 lut 2014, o 19:18

- Wczoraj chyba wypaplałam sporo. Jeśli nie, to naprawdę jestem w dużym szoku. A o co mogę spytać ciebie... No, na przykład... nie wiem... - zaciągnęła się dymem z ogromnymi wyrzutami sumienia. Sama nie wiedziała, dlaczego przyjęła od Jamesa tego papierosa. - Czym się zajmujesz? I co robisz na Cytadeli? Czemu opuściłeś Omegę, skoro papierosy są tam tańsze? - uśmiechnęła się.
Usiadła na jednym z krzeseł i patrzyła na mężczyznę, oczekując odpowiedzi. Nie wyglądał, jakby był skory ich udzielić, ale nie zamierzała zrezygnować. Rozsiadła się wygodniej. Wiatr przyjemnie owiewał jej skórę. Napiła się kawy.
+10% DO OBRAŻEŃ W WALCE WRĘCZ | 75% SZANSY NA POWALENIE PRZY ATAKU OMNI-OSTRZEM
ObrazekObrazek
THEME - BATTLE - RAGE - CASUAL - ARMOR
Wiedza to tylko sąd, któremu ufasz dostatecznie, by na nim opierać swoje działania.
Skype - ganazowana. GG - 50192100, ale trzeba na mnie nakrzyczeć, żebym je włączyła.
Darkah
Awatar użytkownika
Posty: 281
Rejestracja: 2 cze 2012, o 11:20
Miano: James Williams
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Snajper, Nawigator
Status: ex-Błękitne słońca (wysoko położony dowódca), Uznany za zmarłego.
Kredyty: 3.170

Re: Apartament Asai Cassi - 149

24 lut 2014, o 19:27

James słysząc pierwsze pytanie, westchnął głośno i wypuścił dym przez nos. Nie mógł okłamać asari, po tym co dla niego robi. Z drugiej strony bał się tego, że wyjawienie prawdy może zepsuć ich i tak chwiejne stosunki.
- Ekhm... jestem... mordercą? Tak, chyba tak można mnie nazwać.- zdecydował się szczerze odpowiedzieć.- Od dłuższego czasu nie zajmuję się niczym, tylko zabijaniem.
Na kolejne pytanie odpowiedział:
- Zacznijmy od początku. Na Omedze przechadzałem się z niejaką Katrin. Najemnik jak ich mało. Zamordowała z zimną krwią dwie dziewczyny, no i spotkała ją kara śmierci z mojej strony. To tak w skrócie...-rzekł.- Aria T'Loak, moja przyjaciółka zarazem, nie lubi jak coś robi się za jej plecami. Jest przywódczynią całej tej gównianej stacji, gdzie na każdym kroku spotykasz kryminalistę, a każda alejka śmierdzi trupem. Postanowiłem się na jakiś czas stamtąd usunąć, by nie narobić sobie większych kłopotów.
Po wyczerpującej odpowiedzi zaciągnął się ponownie papierosem.
- Na Cytadelę przyleciałem... sam nie wiem. Uciec od rzeczywistości, która mnie dotychczas otaczała.
ObrazekObrazek Zabiję go, bo mnie wkurwia...- Asaia
Asaia Cassi
Awatar użytkownika
Posty: 171
Rejestracja: 15 lut 2014, o 20:29
Miano: Asaia Cassi
Wiek: 246
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Postać główna: Irene Dubois
Lokalizacja: Cytadela
Status: Ex-lekarz Drugiej Floty Asari
Kredyty: 3.850
Medals:

Re: Apartament Asai Cassi - 149

24 lut 2014, o 19:44

Słysząc odpowiedź na swoje pierwsze pytanie, Asaia cała zesztywniała, a jej oczy rozszerzyły się. Patrzyła na mężczyznę nieruchomo, a kiedy popiół z papierosa upadł jej na udo, nawet nie zareagowała. Williams widział, jak uśmiech spełza z jej twarzy. Och, jak bardzo wtedy żałowała, że zadała te pytania. Nigdy nie żałowała bardziej. I nigdy bardziej nie cieszyła się, że dzieli ją od kogoś stół. Chociaż mogła to być ściana. Tak, lepiej by było gdyby to była ściana, albo ze cztery.
Kiedy James skończył mówić, poderwała się z miejsca i odskoczyła na drugi koniec balkonu. Byle jak najdalej od niego. Jej papieros upadł gdzieś po drodze. Oparła się plecami o ścianę. Zaklęła w myśli.
- Naprawdę, ze wszystkich ludzi... - zaczęła, ale brakło jej słów. - Naprawdę, cholera, i ja ciebie... - warknęła cicho. Wokół jej tułowia zaczęła pojawiać się błękitna poświata. - W moim domu! - krzyknęła. - Dzieliły nas tylko jedne drzwi! Dlaczego nie powiedziałeś mi tego wczoraj? Dlaczego mi to w ogóle powiedziałeś?! Wolałam tego, cholera jasna, nie wiedzieć! Mogłeś mnie... mogłeś... Na boginię, dlaczego ja jestem tak strasznie, strasznie głupia!
Przez chwilę jeszcze stała, ale w końcu jęknęła w rozpaczy i osunęła się pod tą ścianą, opierając głowę na rękach. Błękitna poświata zniknęła.
+10% DO OBRAŻEŃ W WALCE WRĘCZ | 75% SZANSY NA POWALENIE PRZY ATAKU OMNI-OSTRZEM
ObrazekObrazek
THEME - BATTLE - RAGE - CASUAL - ARMOR
Wiedza to tylko sąd, któremu ufasz dostatecznie, by na nim opierać swoje działania.
Skype - ganazowana. GG - 50192100, ale trzeba na mnie nakrzyczeć, żebym je włączyła.
Darkah
Awatar użytkownika
Posty: 281
Rejestracja: 2 cze 2012, o 11:20
Miano: James Williams
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Snajper, Nawigator
Status: ex-Błękitne słońca (wysoko położony dowódca), Uznany za zmarłego.
Kredyty: 3.170

Re: Apartament Asai Cassi - 149

24 lut 2014, o 19:54

- Szczerość może zabić.- odpowiedział, widząc reakcję asari.- Pozwól, że dopalę tylko papierosa i odejdę, nie będziesz musiała mnie już oglądać.
Zaciągając się i jednocześnie kończąc papierosa, James spoglądał na widok Cytadeli. Zastanawiał się czy aby na pewno dobrze zrobić, odpowiadając szczerze na pytania. Postanowił się cofnąć i nie zbliżać do Asai, by nie wpadała w atak histerii, Williams mógł sobie tylko wyobrazić co teraz przeżywa. Zanim jednak udał się po swoje rzeczy, spojrzał na kobietę i powiedział:
- Mam tylko jedno pytanie zanim sobie pójdę. Dlaczego pozwoliłaś mi u siebie nocować?- zapytał, stojąc nieruchomo i czekając na odpowiedź.
ObrazekObrazek Zabiję go, bo mnie wkurwia...- Asaia
Asaia Cassi
Awatar użytkownika
Posty: 171
Rejestracja: 15 lut 2014, o 20:29
Miano: Asaia Cassi
Wiek: 246
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Postać główna: Irene Dubois
Lokalizacja: Cytadela
Status: Ex-lekarz Drugiej Floty Asari
Kredyty: 3.850
Medals:

Re: Apartament Asai Cassi - 149

24 lut 2014, o 20:14

Asaia uniosła głowę, przez którą przewalały się teraz tysiące myśli na raz. Omiotła mężczyznę wzrokiem. Nie miał przy sobie broni, przynajmniej żadnej nie widziała. Przyszło jej na myśl, że gdyby chciał ją zabić, już dawno by to zrobił. A niby dlaczego miałby chcieć...? Może zrobi to teraz, jak wrócą do domu? Może powinna go zrzucić z balkonu jednym biotycznym atakiem? Przecież nie miałby szans. Ale z drugiej strony miał na to całą noc. Wczoraj zasnęła tak kamiennym snem, że nie obudziłoby jej nic, a najwyraźniej nawet nie próbował wejść do niej na górę. Przypomniało się jej, jak wczoraj nie był pewien, czy powinien przyjąć propozycję noclegu od nieznajomej. ON nie wiedział, czy może spać U NIEJ. Parsknęła śmiechem.

Powoli podniosła się z podłogi. Skrzyżowała ręce i zrobiła dwa kroki do przodu. James widział, jak cała drży. Oczy nadal miała szeroko otwarte, ale nie był pewien, czy jej twarz wyraża przerażenie, czy wściekłość. Za to był przekonany, że w każdej chwili może wybuchnąć.
Długo milczała. Bardzo długo. Świdrowała go spojrzeniem. W końcu zadała pytanie, które bardzo ją dręczyło.
- Słyszałeś o wydarzeniach nad Nevos? Masz coś wspólnego z batarianami? Z flotą piratów? - mówiła przez zaciśnięte zęby. Jeśli nie, może faktycznie jej reakcja była przesadzona. Było to mało prawdopodobne, ale nie niemożliwe. Wydawało się, że kompletnie zignorowała to, o co spytał ją James.
+10% DO OBRAŻEŃ W WALCE WRĘCZ | 75% SZANSY NA POWALENIE PRZY ATAKU OMNI-OSTRZEM
ObrazekObrazek
THEME - BATTLE - RAGE - CASUAL - ARMOR
Wiedza to tylko sąd, któremu ufasz dostatecznie, by na nim opierać swoje działania.
Skype - ganazowana. GG - 50192100, ale trzeba na mnie nakrzyczeć, żebym je włączyła.
Darkah
Awatar użytkownika
Posty: 281
Rejestracja: 2 cze 2012, o 11:20
Miano: James Williams
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Snajper, Nawigator
Status: ex-Błękitne słońca (wysoko położony dowódca), Uznany za zmarłego.
Kredyty: 3.170

Re: Apartament Asai Cassi - 149

24 lut 2014, o 20:30

- Nie, z piratami nie mam nic do czynienia.-odpowiedział.- Nie musisz się mnie bać, nie jestem psycholem, poza tym nie mam powodu, żeby zrobić Ci krzywdę.- rzekł, widząc jak asari drży na jego widok.

James całą tą sytuacją był omotany. Szczerze spodziewał się, że Asaia będzie na niego krzyczała i kazała mu jak najszybciej opuścić jej miejsce zamieszkania. Ku zdziwieniu Darkah'a ta, zadała jeszcze jedno pytanie. Szczerze mężczyzna nawet nie wiedział co stało się na Naves, ani co wspólnego mają z tym piraci i batarianie.

-Mógłbym prosić o objaśnienie? Dlaczego uważasz, że miałbym z tym coś wspólnego? Co tam się w ogóle stało?- zapytał dość nie pewnie. Wiedział, że asari jest rozdrażniona, a to mogłoby pogorszyć jego sytuację.
ObrazekObrazek Zabiję go, bo mnie wkurwia...- Asaia
Asaia Cassi
Awatar użytkownika
Posty: 171
Rejestracja: 15 lut 2014, o 20:29
Miano: Asaia Cassi
Wiek: 246
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Postać główna: Irene Dubois
Lokalizacja: Cytadela
Status: Ex-lekarz Drugiej Floty Asari
Kredyty: 3.850
Medals:

Re: Apartament Asai Cassi - 149

24 lut 2014, o 20:50

- Skoro nie masz z tym nic wspólnego, to nie musisz wiedzieć - odparła sucho. Po chwili namysłu jednak dodała: - Byłam lekarzem pokładowym na fregacie Drugiej Floty Asari. Wysadziliśmy batarian w powietrze. W dużym stopniu się do tego przyczyniłam.
Nadal nie spuszczała wzroku z mężczyzny, ale wydawało się, że rozluźniła się nieco. Podeszła jeszcze bliżej, do stołu i położyła jedną rękę na oparciu krzesła. Przygryzła dolną wargę. Potem westchnęła.
- Przestraszyłam się tego - przyznała. - Że możesz być od nich. Każdy od czegoś ucieka. Och, muszę usiąść - jęknęła i osunęła się na krzesło. Zgarbiła się. Znów milczała przez dłuższą chwilę. W końcu zamknęła oczy i oparła głowę na dłoni. - Jak mi teraz nie dasz papierosa to umrę - powiedziała cicho. - Należy mi się chociaż tyle.
+10% DO OBRAŻEŃ W WALCE WRĘCZ | 75% SZANSY NA POWALENIE PRZY ATAKU OMNI-OSTRZEM
ObrazekObrazek
THEME - BATTLE - RAGE - CASUAL - ARMOR
Wiedza to tylko sąd, któremu ufasz dostatecznie, by na nim opierać swoje działania.
Skype - ganazowana. GG - 50192100, ale trzeba na mnie nakrzyczeć, żebym je włączyła.

Wróć do „Krąg Prezydium”