Prezydium to obszar wewnętrznej strony pierścienia łączącego okręgi. Znajdują się tutaj ambasady ras uznających zwierzchnictwo Cytadeli, a także wiele sklepów, lokalów rozrywkowych czy drogich mieszkań, na które pozwolić sobie mogą najbogatsi. Znajduje się tu także Wieża Cytadeli.

Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Hotel "Royal Penthouse"

20 mar 2014, o 21:57

Jeden z najdroższych hoteli funkcjonujących na Cytadeli, stąd też najczęściej zatrzymują się w nim przeważnie politycy, dyplomacji, biznesmeni i tym podobni, którym zapewnia się pełną dyskrecje oraz prywatność. Znajduje się w centralnej części Prezydium, w bliskim sąsiedztwie z jeziorem oraz Wieżą Cytadeli. Przewagę w nim bierze styl nowoczesny, choć ten w dobrym smaku i bez rozrzutnego przepychu. Obszerne apartamenty udostępniane gościom mogłyby śmiało pełnić rolę małych mieszkań. Poza pokojami, znajdują się tutaj sale konferencyjne, restauracje, salony gier i odnowy biologicznej.
Marshall Hearrow
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 4 mar 2014, o 19:41
Miano: Marshall "Arrow" Hearrow
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Podporucznik Przymierza
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 56.600
Medals:

Re: Nowoczesny Hotel

22 mar 2014, o 11:40

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Pojawienie sie na miejscu zajęło mu trochę więcej czasu niż mieściło się, w jego mniemaniu, w słowie "natychmiast". Wcześniej, zgodnie z zamysłem podjechał taksówką do mieszkania, gdzie przebrał sie i nakarmił kota. Zdecydował sie na mundur Przymierza, oficjalnie i bynajmniej wiadomo było ze nie przydzielono do tego zadania byle kogo. Ponadto pomyślał, ze podobnie jak on, potencjalni zainteresowani osoba Sophie, będą szukać kogoś z SOC. Uczesał włosy, związał je w kucyk umył zęby i przez chwilę zastanawiał się czy się nie ogolić, jednak niemal natychmiast porzucił tą myśl.

Przez drogę do hotelu zastanawiał sie, co dokładnie go czeka, gdy dotrze wreszcie na miejsce. Ministra nieraz widywał we wszelkiego rodzaju programach informacyjnych, wiec mógł mniej więcej w przybliżeniu określić, jakim jest człowiekiem, natomiast zagadką dla niego była Sophie. Opis komandora raczej nakreślał obraz kobiety rozpieszczonej i aroganckiej, jednak według jego własnej maksymy "nic nie jest takim, jakie sie wydaje”. Wyjął zdjęcie z kieszeni i przyglądał mu się przez chwilę. Właściwie to nie pozostało mu nic innego jak po prostu przekonać sie na własnej skórze, jaka Sophie jest. Wszedł do hotelu i skierował sie w stronę recepcji.

-Chorąży Hearrow, szukam ministra Blancharda.- powiedział do witającego go uśmiechem i grzecznym 'Witam, w czym mogę pomóc?' recepcjonisty. Faktycznie, zgodnie z zapewnieniami komandora, posiadając wszelkie przepustki i uprawnienia, nie robiono mu większego problemu z dostarczeniem informacji o numerze apartamentu, w którym przebywa ziemski minister wraz z córką. Przemierzył korytarz w drodze do windy, wjechał na odpowiednie piętro i bez problemu znalazł podany przez recepcjonistę numer.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2014, o 12:31 przez Marshall Hearrow, łącznie zmieniany 1 raz.
OUTFIT -- UNIFORM -- ARMOR -- VOICE -- MAIN THEMEObrazekObrazekObrazek-Problem nie jest problemem. Problemem jest twoje podejście do problemu-Bonusy:
+20% do obrażeń od broni
+30% do obrażeń w walce wręcz
+1PA do ataku wręcz
20% szans na podpalenie przeciwnika przy ataku omni-ostrzem
+5% szansa na strzał krytyczny
+20% do pancerza
+1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni
Obrazek
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2038
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 76.860
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

25 mar 2014, o 19:19

Drogę do hotelu Marshallowi umilały komunikaty z wydań wiadomości galaktycznych. Głównie traktowały one o przyroście ekonomicznym, jakiejś koloni turian i prac wydobywczych mających w niej miejsce. Nic specjalnego bądź też przyciągającego uwagę.

Miejsce, do którego zmierzał, okazał się być okazałą i ociekającą w luksus budowlą. Szedł do marmurowej posadce, aż w recepcji nie otrzymał informacji, że Minister Blanchard już dawno opuścił swoje apartamenty, udając się na umówione spotkanie, ale jego córka znajduje się wciąż w hotelu. Po okazaniu odpowiedniej przepustki i uroczym uśmiechu sprzedanym recepcjonistce poznał numer. Koniecznym było udanie się najpierw windą na wskazane piętro. Ten krótki odcinek wypełniał jakiś spokojny, bluesowy kawałek. Dalej szedł oszklonym korytarzem, aż po dobrych trzech minutach nie stanął przy drzwiach. System umieszczony na wysokości klamki pozwolił mu zadzwonić. Chwilę po tym, jak nacisnął przycisk, odezwał się przez głośnik wdzięczny głos, przerywając ewentualne słowa Marshalla.
- Obsługa? No nareszcie! Biorąc pod uwagę wasze ślamazarne tępo już dawno się ogrzał. Przynieśliście lód, nieprawda?
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Marshall Hearrow
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 4 mar 2014, o 19:41
Miano: Marshall "Arrow" Hearrow
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Podporucznik Przymierza
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 56.600
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

25 mar 2014, o 20:01

Musiał przyznać, że wystrój i przepych hotelu prawie zwalił go z nóg. Myślał ile on musiałby zarabiać, aby bez większego nadszarpnięcia swojego budżetu mógł spędzić tu spokojnie, chociaż jedną noc. Zastanawiał się jak komicznie musiał wyglądać idąc korytarzem i rozglądając się po całej przestrzeni z rozdziawioną gębą. Dobrze, że nie wpadł przy tym na nikogo.

Przy drzwiach przez chwilę zastanawiał się, co ma zrobić i co to za skomplikowane urządzenie, jednak po chwili zorientował się, że to komunikator głosowy, trochę za bardzo wybajerzony jak na jego gust, ale wciąż komunikator. Zadzwonił więc w celu poproszenia o wpuszczenie. Trochę zmartwił się faktem, że nie zastanie ministra w apartamencie, liczył, że chociaż trochę zaznajomi się z tą jakże ważną personą. No ale cóż, mówi się trudno. Słysząc dźwięk odbieranego połączenia już otwierał usta, aby się przedstawić, jednak nie zdążył. Usłyszał coś o obsłudze i lodzie i podrapał się po głowie w dezorientacji. Kiedy już miał wyjaśniać, że to pomyłka i nie jest z obsługi, jakiś chytry głosik w jego głowie podsunął mu ciekawy pomysł.

-Tak proszę pani, proszę łaskawie wybaczyć, że musiała pani tak długo czekać. W ramach przeprosin pozwoliliśmy sobie przygotować dla pani mały prezent.– odchrząknął, aby nie wybuchnąć śmiechem i czekał na otwarcie się drzwi.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2014, o 12:32 przez Marshall Hearrow, łącznie zmieniany 1 raz.
OUTFIT -- UNIFORM -- ARMOR -- VOICE -- MAIN THEMEObrazekObrazekObrazek-Problem nie jest problemem. Problemem jest twoje podejście do problemu-Bonusy:
+20% do obrażeń od broni
+30% do obrażeń w walce wręcz
+1PA do ataku wręcz
20% szans na podpalenie przeciwnika przy ataku omni-ostrzem
+5% szansa na strzał krytyczny
+20% do pancerza
+1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni
Obrazek
Kiru Heidr Varah
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 3 cze 2013, o 22:04
Miano: Kiru Heidr Varah
Wiek: 100
Klasa: Szpieg
Rasa: Yahg
Zawód: Przemytnik
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Krwawa Horda, jako Urdnot Kubera poszukiwana przez organizacje zwalczające przemyt
Kredyty: 48.138
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

28 mar 2014, o 22:55

Pożegnawszy turianina Kiru udała się na postój taksówek.
Dotarcie do Prezydium i odnalezienie właściwego budynku zajęło jej mniej czasu niż mona się było spodziewać. Nawet gdyby naprawdę robiąca wrażenie fasada hotelu nie była wystarczającą wskazówką, to napis "Royal Penthouse" nad wejściem nie pozostawiał miejsca na wątpliwości. Miejsce tego typu zapewne było przeznaczone dla osób dysponujących odpowiednią ilością zer na kontach, a co za tym idzie należało spodziewać się odpowiedniej ochrony. Oznaczało to mniej więcej tyle, że bezproblemowe dostanie się do środka i odnalezienie dziewczyny, zwłaszcza dla osoby tak wyróżniającej się jak Kiru, raczej nie będzie możliwe.
Mimo to wejście do głównego hallu wydawało się w chwili obecnej najlepszą opcja, chociaż szansa na spotkanie celu była zanikowa to rozejrzenie się nigdy nikomu nie zaszkodziło.
ObrazekObrazek Wyświetl wiadomość pozafabularną
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2038
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 76.860
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

28 mar 2014, o 23:16

Marshall nie musiał długo czekać. Wystarczyło, aby potwierdził, że jest z obsługi, a po chwili drzwi przed jego nosem rozsunęły się. W progu stała długonoga panna Sophie w kusym, białym szlafroku, który ledwo co zakrywał jej wdzięki tak, aby nie można było uznać jej widoku za gorszący. Nie mniej pod materiałem idealnie zarysowały się jej wszystkie, kobiecie kształty, które od razu mogły działać na wyobraźnie mężczyzn. Te niegrzeczne linie i zgięcia dopełniała burza rudych loków i zaróżowionej policzki. Sophie zmrużyła swe oczy wyraźnie niezadowolona, po czym zlustrowała chorążego od stóp po sam koniuszek głowy.
- Szampan przyniesiony przez samego żołnierza Przymierza Układów? I ja mam uwierzyć, że ukryłeś go w kieszeni? Kochany ojczulek, ledwo wyszedł i już wezwał jakiegoś sługusa. Właź.
Odsunęła się, jednocześnie schodząc Marshallowi z drogi. Wejście prowadziło do obszernego, rozświetlonego przez szklane okna na całej długości ścian pokoju dziennego. Na boso, bez najmniejszego szelestu, Sophie podeszła do skórzanych kanap, z których bez najmniejszego wstydu zabrała bieliznę.
- Pozwolisz mi się ubrać? Czy może mam tak wyjść?
Nawet nie czekała na odpowiedź. Właściwie nawet ją one nie interesowała. Sophie zniknęła za drzwiami, które prowadziły do dalszej części apartamentu. I choć musiały się one automatycznie rozsunąć, aby mogła przejść, nie zamknęły się z powrotem.


Kiru znalazła się w środku ociekającego przepychem hotelu. Marmurowe podłogi, w których swobodnie mogłaby oglądać własne odbicie, roznosiły echem każdy krok. Szklane okna, które miały wysokość całej ściany, odsłaniały widok na spokojne jezioro oraz zieleń Prezydium. Ten cały hol musiał jednocześnie pełnić rolę recepcji, biorąc pod uwagę kontur, za którym siedziała ludzka kobieta. O ile spojrzała w jej stronę, mogła napotkać nieme zdziwienie oraz zmieszanie na widok kogoś takiego, kim była Kiru. Nieco dalej, w głąb holu, znajdowały się winy a ciąg korytarzy musiał prowadzi w dalsze zakątki hotelu. Gdyby przyjrzeć się holograficznym tabliczką informacyjnym, zapewne mogłaby odnaleźć drogę do restauracji bądź części SPA.
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Marshall Hearrow
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 4 mar 2014, o 19:41
Miano: Marshall "Arrow" Hearrow
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Podporucznik Przymierza
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 56.600
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

29 mar 2014, o 10:30

Trzeba było przyznać, że widok Sophie zaparł mu dech w piersiach bardziej niż cały Royal Penthouse i wszystkie hotele Prezydium razem wzięte.

- Może pani sama sprawdzić, gdzie go mam. – rzucił, uśmiechając się i rozkładając ręce. Po chwili jednak odwrócił wzrok na tyle, na ile pozwalała mu wrodzona przyzwoitość, ale i tak kątem oka widział jej sylwetkę. Wszedł do środka rozglądając się po apartamencie. Po chwili stwierdził, że to pomieszczenie z pewnością jest dużo większe niż jego całe mieszkanie.

- Marshall Hearrow, chorąży Przymierza. – przedstawił się, w myślach dodając: „O ile w ogóle cię to interesuje.” Odprowadził Sophie wzrokiem, a gdy zniknęła w drugiej części apartamentu, wychylił się lekko zerkając w tamtą stronę. Szybko się jednak opamiętał i zaczął spacerować po pomieszczeniu. Podszedł do ogromnego okna z widokiem na jezioro, musiał przyznać, że ten był naprawdę piękny.

- Ma pani jakieś konkretne plany co do Cytadeli? – zapytał trochę głośniej, tak, aby mogła go usłyszeć. A szeptem do siebie dodał: - Poza wszelkimi próbami zniknięcia mi z oczu?

Czekając na odpowiedź odwrócił się w stronę rzeźby o dziwnych kształtach i przyglądał jej się przez chwilę, próbując zgadnąć co autor miał na myśli. Dlaczego zawsze apartamenty dla bogaczy muszą mieć dziwne i abstrakcyjne dekoracje?

- W sumie w hotelu też jest sporo atrakcji. – „I dużo bezpieczniej” – Spa, kasyno, restauracje…
Wreszcie usiadł na sofie, pocierając ręką o miękką i lśniącą skórę. Rozmyślał przez chwilę ile może jej zająć szykowanie się do wyjścia i czy zdążą z tym do północy. Mimo wrażenia, jakie zrobiła na nim córka ministra, postanowił zachować pełen profesjonalizm, kamienną twarz i beznamiętny głos. Musiał opracować jakąś taktykę na ten wieczór i ta wydała mu się najodpowiedniejsza. Bez żartów i zbędnego spoufalania się. Z drugiej strony mógł tym właśnie uregulować ewentualne napięcia pomiędzy nią a jego osobą. Wszystko jednak okaże się w praniu. Westchnął i oparł się wygodnie na sofie czekając na dziewczynę.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2014, o 12:36 przez Marshall Hearrow, łącznie zmieniany 2 razy.
OUTFIT -- UNIFORM -- ARMOR -- VOICE -- MAIN THEMEObrazekObrazekObrazek-Problem nie jest problemem. Problemem jest twoje podejście do problemu-Bonusy:
+20% do obrażeń od broni
+30% do obrażeń w walce wręcz
+1PA do ataku wręcz
20% szans na podpalenie przeciwnika przy ataku omni-ostrzem
+5% szansa na strzał krytyczny
+20% do pancerza
+1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni
Obrazek
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2038
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 76.860
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

29 mar 2014, o 11:19

Marshall
- Sophie. Sophie Blanchard. Nie lubię, jak zwraca się do mnie per "pani". Czuje się wtedy o wiele starzej, a przecież tak nie wypada
Przyjemny głosik bez problemu dobiegał z drugiej, wcale nie tak dobrze odgrodzonej części apartamentu. Gra świateł na wypolerowanej posadce przy wejściu świadczyła, że tam również okna wielkości całych ścian musiały wpuszczać sztuczne, niby słoneczne światło, odpowiedzialne za cały urok Prezydium. Ciekawe, czy również oświetlały wdzięki córki ministra...
- Ależ ja nie uciekam! Nie powiedziałam, że nie może Pan wejść, Panie Hearrow.
Dźwięczny śmiech odbił się echem w apartamencie. Rzeźba, której przyglądał się Marshall, nie była skora do nawiązała konwersacji. Być może cały sekret tkwił w tym, że tylko ludzie myślący tak surrealistycznie byliby w stanie zrozumieć bogaczy, całe życie mieszkających w takich drogich otoczeniach i już pozostało im tworzyć abstrakcyjne dzieła sztuki, aby zadowolić ich dziwaczne, zdeformowane tym przepychem gusta.
- Właściwie... To nie wiem. Liczyłam, że towarzystwo chorążego Przymierza Układów zapewni mi dostateczną rozrywkę. Bo nie wierzę, że nie zaplanował sobie Pan dokąd może mnie zabrać. I gdzie teren jest już zabezpieczony.
Chwilę ciszy wymusił szmer wody. Słyszał jak leje się ona z kranu, zapewne też tak fikuśnie zdobionego. Kiedy została zakręcona, pierwsza odezwała się Sophie.
- Grywa Pan w kasynach, Panie Hearrow?
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Marshall Hearrow
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 4 mar 2014, o 19:41
Miano: Marshall "Arrow" Hearrow
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Podporucznik Przymierza
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 56.600
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

31 mar 2014, o 10:53

-Marshall proszę. A jak będzie pani… to znaczy jak będziesz grzeczna to może nawet zdradzę Ci moją ksywkę. – zaśmiał się trochę się wreszcie rozluźniając. Zastanawiał się tylko skąd ta nagła zmiana jej podejścia, widocznie kobiety po prostu takie są – nie do zrozumienia.
- Nie wiem czy moje towarzystwo będzie dla ciebie odpowiednia rozrywką, aczkolwiek postaram się zrobić co w mojej mocy. Nie bywam zbyt rozrywkowy na służbie, niestety. – westchnął myśląc o swoim ostatnim pobycie w „Czyśćcu”. Gdyby mieli tam trafić, to cieszył się, że jednak dziś ma zadanie do wykonania i nie będzie szans na kolejne upicie się. – Co do zabezpieczenia, to musisz polegać jedynie na moim wrodzonym uroku osobistym i paru mięśniach, chociaż wolałbym trzymać się obszaru Prezydium. Nie oznacza to w żadnym wypadku braku rozrywek, w zależności od tego co chciałabyś robić. Jeśli chodzi o spokojne miejsca na spacer, podziwianie widoków i rozmyślanie nad sensem istnienia to polecam oczywiście Atrium w Wieży Cytadeli, Przestrzeń Publiczna też posiada spory teren zieleni i to wielkie jezioro, które widać z okna. Poza tym pełno tam sklepów z najróżniejszymi rzeczami, jakie tylko można spotkać. Jeśli byś zgłodniała znam kilka miejsc w których można dobrze zjeść. No i przede wszystkim słynny klub „Czyściec”, którego chyba nie muszę ci przedstawiać.
Zamilkł na chwilę łapiąc oddech, już nie pamiętał, kiedy ostatnim razem się tak zgadał. To najlepszy dowód na to, że żołnierz to nie przewodnik.
- No i oczywiście to, co można zobaczyć tutaj na miejscu. -
Przyglądał się chwilę stolikowi do kawy, który stał przed nim. Sprawdzając czy Sophie przypadkiem nie wyjdzie niespodziewanie z pomieszczenia obok, wyłożył nogi na stolik i założył jedną na drugą jednocześnie zakładając ręce za głowę. „Bycie zblazowanym bogaczem nie byłoby w sumie takie złe.” –pomyślał zamykając oczy. – „Brakuje tylko whiskey z lodem i pięknej kobiety.” Spojrzał w stronę, z której dobiegał szum wody i uśmiechnął się do siebie.
- Do kasyn chodzą ludzie ładnie ubrani z ładnymi kobietami. Mi brakuje jednego i drugiego. – zdjął nogi ze stolika sprawdzając czy nie zostawił jakiś brudnych śladów. Na szczęście nie. Wstał i podszedł trochę bliżej drzwi, które rozdzielały oba pomieszczenia i zapytał: - Nie chciałbym być nieuprzejmy, ale długo jeszcze panience zajmie to szykowanie się?
Ostatnio zmieniony 20 maja 2014, o 12:37 przez Marshall Hearrow, łącznie zmieniany 1 raz.
OUTFIT -- UNIFORM -- ARMOR -- VOICE -- MAIN THEMEObrazekObrazekObrazek-Problem nie jest problemem. Problemem jest twoje podejście do problemu-Bonusy:
+20% do obrażeń od broni
+30% do obrażeń w walce wręcz
+1PA do ataku wręcz
20% szans na podpalenie przeciwnika przy ataku omni-ostrzem
+5% szansa na strzał krytyczny
+20% do pancerza
+1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni
Obrazek
Kiru Heidr Varah
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 3 cze 2013, o 22:04
Miano: Kiru Heidr Varah
Wiek: 100
Klasa: Szpieg
Rasa: Yahg
Zawód: Przemytnik
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Krwawa Horda, jako Urdnot Kubera poszukiwana przez organizacje zwalczające przemyt
Kredyty: 48.138
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

31 mar 2014, o 22:23

Wnętrze hotelu prezentowało się tak, jak należało się spodziewać po eleganckiej fasadzie budynku; błyszczące marmurowe podłogi, wielkie i całkowicie niepraktyczne okna z widokiem na Prezydium. Gdyby ktoś kiedyś zapytał Kiru o opinię usłyszałby, że miejsca takie jak to nadają się na ilustrację do definicji "marnotrawstwo środków". Jedynym logicznym wyjaśnieniem faktu płacenia tysięcy kredytów za możliwość spędzenia tu nocy, wydawało się przypuszczenie, że wśród większość ras Cytadeli był to jakiś rodzaj wyznacznika statusu społecznego.
Ukryte w głębi holu windy najprawdopodobniej prowadziły na piętra gości, ale nawet gdyby Kiru na bezczelnego skorzystała z którejś to nie znając numeru pokoju byłaby skazana na błądzenie po omacku. Pomijając nawet fakt, że ochrona nie pozwoliłaby jej swobodnie się tam kręcić.
Starannie ignorując zmieszanie recepcjonistki yahganka ruszyła w stronę kontuaru uznała, że na razie powinna zachowywać się jak przystało na zwyczajnego turystę. W drodze rzuciła jej się w oczy tabliczka wskazująca kierunek do spa. Kiru jakoś nie mogła zrozumieć idei płacenia grubych pieniędzy za wytaplanie w błocie skoro można było mieć to samo za darmo na każdej plancie, na której występowała woda i ziemia.
- Bardzo ładny hotel. – szarpnęła się na komplement podchodząc do kontuaru, by zwiększyć i tak już wyskoki poziom dziwności tej sytuacji – Czy macie do zaoferowania jakieś rozrywki?
ObrazekObrazek Wyświetl wiadomość pozafabularną
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2038
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 76.860
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

1 kwie 2014, o 14:53

Marshall
Na krótką chwilę w drzwiach pojawiła się burza ognistych włosów i zmarszczony nosek, a także wesoło iskrzące się oczy Sophie. Stanęła w taki sposób, że mężczyzna mógł się wyłącznie zastanawiać co zdobi resztę jej ciała. O ile w ogóle miała cokolwiek na sobie.
- Artium? A posiadasz przepustkę do wejścia na piętra przeznaczone dla Rady Cytadeli? Bo jeśli nie, to sądzę, że nic ciekawego tam nie zastane. Podziwiania tutejszej flory i fauny mam już po dziurki w nosie.
Kazała jeszcze na siebie czekać, choć upływające minuty, podczas których mógł siedzieć wygodnie rozwalony na miękkich, skórzanych kanapach, nie wydawały się takie bolesne oraz nużące. Na stoliku od kawy, poza faktem że było dość sporo miejsca na wyciągnięcie nóg, znajdowała się pusta szklanka oraz kilka datapadów z informacjami na temat tutejszych ofert sklepowych, jakieś ploteczki z mediów i kilka mało ważnych newsów z Ziemi a konkretniej ze stanu jej gospodarki.
- Myślę, że znalezienie odpowiedniego garnituru byłoby najmniejszym problemem. Jesteś żołnierzem, musisz szybko myśleć. A co za tym idzie także szybko załapiesz parę zasad gier karcianych czy ruletki.
Sophie, która pojawiła się przed Marshallem, miała na sobie dopasowaną do jej nienagannej sylwetki czerwoną suknię, współgrającą zarówno z kolorem włosów, jak i bardziej brzoskwiniową cerą. Bardziej odważniej przyjrzała się chorążemu, jakby coś rozważała związanego z jego osobą.


Kiru:
Recepcjonistka otworzyła szerzej oczy, zdając sobie sprawę, że niecodzienny gość podchodzi w jej stronę. I choć zaczynała ją ogarniać panika, co może zbyt bardzo odzwierciedlała w swojej mimice niż by chciała, za wszelką cenę starała się zachować do końca zimną krew, ze skutkami rzecz jasna raczej marnymi. Nerwowo poprawiła apaszkę pod szyją. Kiru nie powinna się dziwić temu, że jej pojawienie się w takich miejscach wzbudza sporo... kontrowersji. Przedstawicielom jej gatunku daleko było do brylowania na Cytadeli czy jakichkolwiek innych, podobnych stacjach. Nie mniej pewne konwencje i przyjęte prawa nie pozwalały recepcjonistce zwyczajnie wezwać ochronę i wyrzucić Kiru za drzwi. Starała się więc, jak mogła i naprawdę należało to docenić.
- Myślę... Myślę, że nasze kasyno może... Może Panią? Tak. Panią! Może Panią zainteresować.
Wydukała w końcu. Nabrała głęboko powietrza.
- Ewentualnie zapraszamy do restauracji na posiłek z różnych kuchni bądź degustacje w tamtejszym barze szerokiego wachlarza alkoholi.
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Marshall Hearrow
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 4 mar 2014, o 19:41
Miano: Marshall "Arrow" Hearrow
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Podporucznik Przymierza
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 56.600
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

1 kwie 2014, o 15:43

„Wspomniałem coś o byciu zblazowanym bogaczem?” zapytał się w myślach po słowach Sophie na temat Atrium. Przyjrzał się datapadom leżącym na stoliku, ale nie znalazł tam nic ciekawego.
- Oczywiście, przypuszczam, że w takim hotelu jak ten, dostarczenie mi garnituru w odpowiednim rozmiarze nie zajęłoby więcej niż pięć minut. Jeśli masz takie życzenie to już dzwonię do obsługi. – powiedział, starając się ukryć fakt nienawiści to tego stroju i ogólnego światopoglądu na temat jego niesamowitego ograniczania swobody mężczyzny. I ta potworna metafora krawatu… „Jakbym się chciał powiesić, to założyłbym sobie pętle na szyję”. Postanawiając jakoś pójść na kompromis zapytał: [– Co powiesz na smoking?
Stojąc chwilę przy drzwiach, nieco z boku, czekając na Sophie, rozważał z jakimi grami miał kiedyś do czynienia i czym w ewentualnie mógłby uniknąć druzgocącej porażki i kompromitacji. Dobrze, że na Ziemi nie raz z towarzyszami jednostki grywał w Black Jacka czy ruletkę. Pamiętał jak jeden z żołnierzy sam zrobił specjalne koło to tej gry. Uśmiechnął się przywołując te wspomnienia. Oczywiście nie mógł również zapomnieć o wszechobecnym w każdym prawdziwym męskim gronie, nieśmiertelnym pokerze.
- Czuję się urażony. To, że nie bywam w kasynach nie znaczy, że nie znam gier z powszechnie tam uprawianego hazardu. – powiedział z lekkim oburzeniem.
„To będzie długa noc” pomyślał. Gdy wreszcie Sophie wyszła i stanęła przed nim zamarł. Trwało to krótką chwilę, która wydawała mu się wiecznością, lecz w końcu otrząsnął się.
- Wyglądasz olśniewająco. – było to jedyne, co przyszło mu na myśl, zaczerpnięte z filmów, które kiedyś zdarzyło mu obejrzeć. W sumie i tak zabrzmiało to dużo lepiej od pierwszej jego myśli: „O kur…!”. Z każdą minutą od kiedy wszedł do apartamentu panny Blanchard czuł, że przewijają się przez jego organizm wszelkie słabości. A zwłaszcza jedna i najważniejsza: słabość do pięknych kobiet. Wciąż zastanawiał się jak to jest, że kobieta ubrana w sukienkę działa na mężczyznę dwa razy intensywniej niż taka, która jej w ogóle nie ma? Jednego był pewien w momencie, gdy ujrzał Sophie: nic tak nie działa jak czerwona sukienka.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Widząc wzrok kobiety, dziwnie mu się przyglądającej zmieszał się.
-Co? Mam coś na twarzy? – gdyby mógł palnąłby się w łeb.
„Dlaczego jest mi tak gorąco?”
Ostatnio zmieniony 20 maja 2014, o 12:37 przez Marshall Hearrow, łącznie zmieniany 1 raz.
OUTFIT -- UNIFORM -- ARMOR -- VOICE -- MAIN THEMEObrazekObrazekObrazek-Problem nie jest problemem. Problemem jest twoje podejście do problemu-Bonusy:
+20% do obrażeń od broni
+30% do obrażeń w walce wręcz
+1PA do ataku wręcz
20% szans na podpalenie przeciwnika przy ataku omni-ostrzem
+5% szansa na strzał krytyczny
+20% do pancerza
+1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni
Obrazek
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2038
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 76.860
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

4 kwie 2014, o 18:14

Marshall
"Wyglądasz olśniewająco" było dość banalnym stwierdzeniem, nie mniej idealnie opisywało to, jak prezentowała się Sophie. Czerwień szminki, uwydatniająca kształt jej miękkich ust, współgrała z barwą materiału. Rozciągnęła wargi w kuszącym uśmiechu, co było jednocześnie odpowiedzią na komplement. Mogłoby się wydawać, że ta kobieta jest idealnie świadoma gorącej atmosfery, której sama jest powodem.
- Smoking to dobry wybór, choć bardziej do twarzy Ci w mundurze. Nie wolisz w nim zostać? Myślę, że dla chorążego Przymierza Układów zrobią mały wyjątek. W końcu wielu może się pochwalić garniturem bądź smokingiem, a nieliczni swoim mundurem.
Zamrugała oczyma, trochę tak, jakby została nakryta na czymś wstydliwym i intymnym. Sophie chrząknęła i potrząsnęła głową, chcąc zaprzeczyć. Należałoby jeszcze dodać, że panna Blanchard pachniała wodą różaną, której woń zaczynała dominować w apartamencie.
- Nie. Nie! Skądże.
Jakby z ratunkiem przyszło powiadomieniem o nowej wiadomości zapisanej na prywatnym komputerze. Sophie westchnęła, pokonując odległość dzielącą ją od komody, po czym podniosła klapę laptopa. Zmarszczyła swe brwi, jakby w grymasie. Oczy dość szybko przeleciały po treści wiadomości, aby nie odpisując, po chwili zamknąć dość mało delikatnie laptopa. Tym razem nie do końca wyszło jej zamazanie niesmaku z mimiki swej twarzy.
- Gotów do wyjścia?
Mówiąc to, sięgnęła po leżące przy drzwiach wyjściowe szpilki, w które wsunęła po kolei swe stopy.
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Marshall Hearrow
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 4 mar 2014, o 19:41
Miano: Marshall "Arrow" Hearrow
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Podporucznik Przymierza
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 56.600
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

4 kwie 2014, o 20:07

- Jeśli to Ci odpowiada. – uśmiechnął się na stwierdzenie o mundurze. Zawsze uważał, że to strój odpowiedni do każdej sytuacji i bardzo wygodny – przynajmniej dla niego. Poza tym jak mawiał klasyk: Za mundurem panny sznurem, czy jakoś tak… Fakt, że mógł w nim pozostać znacznie poprawił mu humor. – Poza tym myślę, że przy Tobie na mnie nikt nie będzie zwracał najmniejszej uwagi.
Gdy Sophie minęła Marshalla uderzył go intensywny, lekko słodki zapach róż, który powoli ogarnął nozdrza i wdarł się przyjemnym chłodem do płuc. Zaciągnął się jeszcze raz lekko przymrużając oczy. Był owszem na służbie, ale na takie przyjemności mógł sobie pozwolić. Wszystko w granicach rozsądku i profesjonalizmu.
Reakcja rudowłosej na wiadomość, którą otrzymała, nieco go zaniepokoiła.
-Coś nie tak? – zapytał, gdy kobieta zamknęła laptopa. Pomyślał, że jakby ekran, mógł to pewnie by w tej chwili jęknął. Gdy Sophie wstała i udała się w kierunku drzwi ruszył powoli za nią, przyglądając się jak ubiera szpilki. Gładka i lśniąca skóra na jej smukłych łydkach idealnie podkreślonych przez ubrane teraz szpilki sprawiła, że lekko się zagapił. Trwało to chwilę, tak, że gdyby akurat na niego spojrzała z pewnością by to dostrzegła. Dopiero jej słowa wyrwały go z zapatrzenia.
-Eee. Słucham? – przeniósł wzrok, patrząc teraz w jej błękitne, delikatnie i uwodzicielsko podkreślone oczy. - A. Tak. Jak najbardziej.
Wyprostował się lekko unosząc głowę i wypinając pierś, rzekł nieco obniżonym tonem:
- Panie przodem.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2014, o 12:38 przez Marshall Hearrow, łącznie zmieniany 1 raz.
OUTFIT -- UNIFORM -- ARMOR -- VOICE -- MAIN THEMEObrazekObrazekObrazek-Problem nie jest problemem. Problemem jest twoje podejście do problemu-Bonusy:
+20% do obrażeń od broni
+30% do obrażeń w walce wręcz
+1PA do ataku wręcz
20% szans na podpalenie przeciwnika przy ataku omni-ostrzem
+5% szansa na strzał krytyczny
+20% do pancerza
+1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni
Obrazek
Kiru Heidr Varah
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 3 cze 2013, o 22:04
Miano: Kiru Heidr Varah
Wiek: 100
Klasa: Szpieg
Rasa: Yahg
Zawód: Przemytnik
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Krwawa Horda, jako Urdnot Kubera poszukiwana przez organizacje zwalczające przemyt
Kredyty: 48.138
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

5 kwie 2014, o 21:40

Trzeba było przyznać, że mimo wszystko recepcjonistka próbowała postawę. utrzymać profesjonalną. Oczywiście nawet dla kogoś, kto dysponował by mniej wyczulonymi zmysłami niż Kiru, nerwowość ludzkiej kobiety była widoczna jak na dłoni. Takie zachowanie wszelkich sprzedawców, barmanów i rzeszy innych usługodawców było dla yahganki irytujące tylko przez pierwszych sto razy. Po jakimś czasie po prostu zorientowała się, że już nie zwraca na to uwagi. Jak widać do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Wspomniane przez dziewczynę kasyno na pewno było tym rodzajem rozrywki, który przyciągał osoby z nadmiarem gotówki. Jednakże możliwości ustalenia czy poszukiwana dziewczyna nadal przebywa w hotelu były dość wąskie, z uwagi na to, że podobne miejsca zwykle dbały o dyskrecję swoich gości. Jeśli recepcjonista nie była idiotką na pewno nie poda jej potrzebnych informacji ot tak.
- Brzmi interesująco. – odpowiedziała, kątem oka obserwując otoczenie jednocześnie nie spuszczając wzroku z dziewczyny. Uznała, że dobrze by było ostrożnie sprawdzić czy recepcjonistkę można przekupić. – To miejsce wygląda na drogie, na pewno odwiedza was wielu ważnych gości. – bardziej stwierdziła niż zapytała uważnie obserwując reakcję rozmówczyni.
ObrazekObrazek Wyświetl wiadomość pozafabularną
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2038
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 76.860
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

8 kwie 2014, o 20:52

Marshall
Kiedy Sophie pochyliła się, aby zapiąć pasek od szpilek, odsłoniła zgrabne uda. Tylko przez chwile dane było Marshallowi się przyglądać tamtejszej, miękkiej skórze, gdyż wyprostowała się dość szybko, poprawiając jeszcze ręką miękkość swoich loków, zerkając tym samym w wiszące na ścianie lustro. Rzadko je spinała. O wiele bardziej wolała swoje włosy rozpuszczone, kiedy muskały pojedynczymi kosmykami jej szyje oraz lica tego, który się nad nią nachylał. Ciekawe, jak wielu dane było policzyć z bliska mało widoczne piegi na nosie Sophie.
- Wszystko w porządku. To tylko wiadomości tak zwane... spamy. Powinnam w końcu, dla świętego spokoju, poblokować pewne kontakty. Albo zacząć używać fałszywego nazwiska.
Nim wyszli, Sophie przesunęła palcami po dotykowym projektorze wbudowanym w panel na ścianie, wygaszając wszelkie światła. W półmroku ciężko było rozróżnić pewne kształty, zwłaszcza te powabne, ale dźwięk uderzanych o podłoże obcasów od razu zdradziły, gdzie obecnie znajduje się kobieta. Była już w progu, jedną nogą na korytarzu, kiedy odezwała się po raz druga dioda w laptopie, oznajmująca oczekującą do odebrania wiadomość. Została ona jednak zignorowała przez Sophie, która tylko zwęziła usta w poziomą kreskę i po prostu wyszła na korytarz, nawet się nie oglądając na komputer.


Kiru
Recepcjonistka czuła się co najmniej... niekomfortowo, kiedy tak wzrok yaghki przeszywał jej wątłą osobę. Ten dzień, kiedy w końcu się skończy, zapewne będzie jeszcze przez kilka kolejnych przeklinać w myślach, przypisując mu łatkę najgorszego. Musiała zebrać się w sobie, zaczęła więc od uzupełnienia zapasu tlenu w płucach, aby następnie łagodnie, najbardziej naturalnie jak mogła, odpowiedziała.
- Zgadza się. Gościmy tutaj wielu biznesmenów oraz polityków, którzy obecnie stacjonują na Cytadeli w związku z interesami. Ale to nie są nasi wyłączni goście. Jest może Pa... Pani oczekiwana przez kogoś?
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Marshall Hearrow
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 4 mar 2014, o 19:41
Miano: Marshall "Arrow" Hearrow
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Podporucznik Przymierza
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 56.600
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

8 kwie 2014, o 21:28

- Przy Twojej aparycji, nie wiem czy zmiana nazwiska coś by dała. Każdy zapamięta urodę i za wszelką cenę będzie szukał. – próbował zawrzeć w tej niezbyt mądrej wypowiedzi komplement, za to utwierdził się w myśli, że przy pięknych kobietach każdy facet głupieje.
Gdyby Sophie jeszcze raz zarzuciła włosami, Marshall prawdopodobnie musiałby udać się na chwilę na stronę w celu uregulowania narastającego napięcia. Chcąc uniknąć takiej sytuacji po prostu odwrócił wzrok by po chwili utonąć w przyjemnym półmroku. Podążając za odgłosem szpilek, w ciemności niechcący trącił dłonią rękę Sophie.
- Przepraszam. – powiedział gdy rozsunęły się drzwi, a światło wyraźniej padło na nich. Odsunął się niemal natychmiast z przepraszającą miną.
Wciąż nie mógł się przyzwyczaić do jej zapachu, który z każdym ruchem uwalniał się z osoby Sophie wystawiając na próbę cierpliwość Arrowa. Aby uniknąć naturalnych męskich odruchów bezwarunkowych rzekł jakby od niechcenia:
- Kobiety chodzą do kasyn, by przynieść szczęście mężczyznom. Ja tylko będę Cię obserwować… - nie, nie, złe słowo. – Znaczy się dotrzymywać towarzystwa.
„No pięknie, zaczynam się plątać w wypowiedziach. Hearrow! Ogarnij się” skrytykował się w myślach. To zdecydowanie nie była robota dla niego. Kobiet powinny pilnować i chronić kobiety, nigdy nie mieszane pary, bo kończy się jak zwykle. Marshall w głębi żałował, że Sophie nie ma z 40 kilogramów więcej i dodatkowo jakiejś deformacji twarzy, wtedy byłoby zdecydowanie prościej. Natomiast w tej sytuacji musiał być podwójnie skupiony, zarówno na zadaniu jak i na nie interesowaniu się córką ministra.
- W takim razie jakie masz plany na dzisiejszy wieczór? – zapytał, dodając w myślach „Poza wszelkimi próbami pozbawienia mnie cnoty?”.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2014, o 12:34 przez Marshall Hearrow, łącznie zmieniany 1 raz.
OUTFIT -- UNIFORM -- ARMOR -- VOICE -- MAIN THEMEObrazekObrazekObrazek-Problem nie jest problemem. Problemem jest twoje podejście do problemu-Bonusy:
+20% do obrażeń od broni
+30% do obrażeń w walce wręcz
+1PA do ataku wręcz
20% szans na podpalenie przeciwnika przy ataku omni-ostrzem
+5% szansa na strzał krytyczny
+20% do pancerza
+1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni
Obrazek
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2038
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 76.860
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

10 kwie 2014, o 21:13

Marshall

- Uważaj, chorąży. Jeszcze jeden komplement i uznam, że mnie podrywasz.
Aby Hearrow nie mógł się wyzbyć jakichkolwiek złudzeń, Sophie puściła mu oczko, co wieńczyło także jej słowa. Przyciemnione światło, które padało z korytarza, pozwoliło mu to dostrzec, a także nie zabić się w drodze do wyjścia. Subtelny dotyk. Miękka skóra. Idealnie ukształtowana. Przy tym delikatna. Nie odskoczyła jak oparzona, kiedy ręka Marshalla niby przypadkiem musnęła jej własną. A nawet odparła jak gdyby nigdy nic:
- Nieszkodzi.
Kiedy Marshall stał już na korytarzu, Sophie musiała przeciągnąć magnetyczną kartą po panelu, który mieścił się przy drzwiach. Prosty mechanizm od razu zablokował dostęp do apartamentu, ustawił również czujniki, odpowiednie zabezpieczenia i przede wszystkim alarmy. Karta znalazła się w podręcznej torebce, a panna Blanchard podniosła spojrzenie na żołnierza.
- Zawsze się zastanawiałam czy działa to także w odwrotną stronę. Wszystko na to wskazuje, że dzisiaj będę miała okazje się przekonać.
Pierwsza stawiała kroki w stronę windy. Marmurowa, wypolerowana jak jakieś lustro posadzka, wdzięcznie roznosiła odgłosy obcasów. Poniekąd Sophie wygrywała sobie znaną melodię. Nie musieli długo czekać na winę. Przywołała, zjawiła się niemalże od razu na ich piętrze, co skutkowało tym, że kolejne dwie minuty spędzili w ciasnej, klaustrofobicznej przestrzeni. Dziewczyna ze skrzyżowanymi rękoma na piersi wydawała się słuchać wiadomości galaktycznych, które nadawały znajdujące się przy suficie windy głośniki. Również pierwsza wyszła do hollu, gdzie oślepić mogło światło tysiące kryształowych żyrandoli. Rozejrzała się tymi rozkosznie przymrużonymi oczyma, aby niespodziewanie powiedzieć:
- Właściwie to nie mam ochoty na kasyno. Zabierz mnie do klubu. Tego, o którym opowiadałeś.
Nie dała właściwie szans Marshallowi na odpowiedź. Pociągnęła go stanowczo za ramię, jednocześnie prowadząc w stronę wyjścia, aż oboje nie znaleźli się w Prezydium.

Kiru widziała doskonale, jak ognistowłosa pannica i mężczyzna w mundurze Przymierza bardzo spieszą się do wyjścia.
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Marshall Hearrow
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 4 mar 2014, o 19:41
Miano: Marshall "Arrow" Hearrow
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Podporucznik Przymierza
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 56.600
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

11 kwie 2014, o 20:33

Chociaż Marshall nie lubił, jak ktoś poza dowództwem i podkomendnymi zwracał się do niego per chorąży, to w ustach Sophie, brzmiało to tak przyjemnie, że mógłby jej słuchać godzinami. Z początku chciał się zacząć tłumaczyć, jednak stwierdził, że to będzie co najmniej żałosne. Gdy wyszedł za rudowłosą z apartamentu, nosił się z zamiarem podania jej ramienia do podtrzymania, po chwili uznając to za niestosowne. Poza tym Sophie ruszyła przed siebie pewnym krokiem, lekko i ponętnie kołysząc biodrami, co Arrow od razu wypatrzył. Westchnął i zaczął iść za nią w stronę windy.
W windzie panowała między nimi cisza przerywana melodyjką w trakcie, której żołnierz pukał palcami w chromowaną poręcz, na której się opierał, a także wiadomościami galaktycznymi. Marshall chciał coś powiedzieć, zagadać, jednak Sophie sprawiała wrażenie zasłuchanej w podawane informacje, więc zrezygnował. Przyglądał się jej jedynie ukradkiem i analizował jej urodę. Przestał się dziwić, dlaczego takie kobiety są jak magnez na kłopoty - nawet, jeśli specjalnie ich nie powodują to z pewnością niechcący. Zresztą pożądanie od zarania dziejów było powodem wszelkich wojen, kłótni czy jakichkolwiek problemów tego świata. Od Heleny Trojańskiej po carycę Katarzynę i tak dalej…
Chwilę refleksji przerwał mu sygnał zaznaczający dotarcie na odpowiednie piętro. Wychodząc z windy musiał lekko zmrużyć oczy ze względu na wszechogarniający blask żyrandoli, który dodatkowo odbijał się refleksami od marmurowej podłogi. Stanął obok Sophie i już otwierał usta, aby zapytać o jej ulubioną grę w kasynie, gdy momentalnie sytuacja zmieniła swój bieg. Zanim ogarnął się stało, rudowłosa porwała jego rękę i pociągnęła go w stronę wyjścia. Jedynym co zdążył wymamrotać, było:
- Ale… - następnie zaklął w duchu. Złapał jej rękę, owinął wokół swojego ramienia i uśmiechnął się mówiąc: - Na zewnątrz musimy się trzymać blisko, rozumiesz, względy bezpieczeństwa.
Tym razem to on do niej mrugnął i wyraźnie zadowolony ruszył przed siebie.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2014, o 12:33 przez Marshall Hearrow, łącznie zmieniany 1 raz.
OUTFIT -- UNIFORM -- ARMOR -- VOICE -- MAIN THEMEObrazekObrazekObrazek-Problem nie jest problemem. Problemem jest twoje podejście do problemu-Bonusy:
+20% do obrażeń od broni
+30% do obrażeń w walce wręcz
+1PA do ataku wręcz
20% szans na podpalenie przeciwnika przy ataku omni-ostrzem
+5% szansa na strzał krytyczny
+20% do pancerza
+1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni
Obrazek
Kiru Heidr Varah
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 3 cze 2013, o 22:04
Miano: Kiru Heidr Varah
Wiek: 100
Klasa: Szpieg
Rasa: Yahg
Zawód: Przemytnik
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Krwawa Horda, jako Urdnot Kubera poszukiwana przez organizacje zwalczające przemyt
Kredyty: 48.138
Medals:

Re: Hotel "Royal Penthouse"

11 kwie 2014, o 21:24

Zanim Kiru zdążyła odpowiedzieć los uśmiechnął się do niej ( i jej konta bankowego), oszczędzając jej konieczności wydawania kredytów na łapówkę. Poszukiwana dziewczyna przebiegła przez hol ciągnąc za sobą jakiegoś gogusia w mundurze Przymierza, najpewniej ochroniarza. Oboje byli tak zaaferowani, że nawet jej nie zauważyli przebiegając tuż obok. Nie dało się ukryć, że było to dość niezwykłe, ale z drugiej strony jeśli ochroniarz miał zamiar w taki sposób wyszukiwać potencjalne niebezpieczeństwa to kredyty za wykonanie zlecenia były już praktycznie w jej kieszeni.
- Nikt, pytam z ciekawości. – odpowiedziała na pytanie recepcjonistki wiedząc, że odejście bez słowa i wyraźne ruszenie za tamtą parą byłoby podejrzane – Kto wie, może zatrzymam się tutaj w czasie następnego pobytu na Cytadeli.
Pozostawiając dziewczynie za kontuarem interpretację czy ostatnie zdanie było obietnicą czy groźbą Kiru wyszła w hotelu i ruszyła w ślad za rudowłosą i jej towarzyszem.
ObrazekObrazek Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Krąg Prezydium”