Tu trafiają rzeczy zapomniane i nieaktualne, jak dawne ogłoszenia czy zasady, które już dawno przestały obowiązywać.

Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

[WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

18 sie 2012, o 09:56

Drell obserwował ją uważnie, jeszcze na chwilę zerkając na pudełko z vidami. Wiedział o czym myślała jego żona i nie mógł pozwolić by tak cenny materiał do peszenia jego żony trafił w ogień lub do definitywnego zniszczenia. Oczywiście, nikt poza nim nie powinien tego widzieć. Uśmiechnął się do niej, ostrożnie przesadzając ją na swoje kolana i muskając jej ucho delikatnie ustami. Siedząc bokiem nie widziała jego wyrazu twarzy, który stanowił mieszaninę rozbawienia i zamyślenia. W jego głowie kreował się jawny plan, na ukrycie pudełka, tak, aby nawet Pani Fenrir nie była w stanie go znaleźć.
- Taniec na rurze powiadasz? Chciałbym to zobaczyć, ale niestety nie posiadamy w domowym ekwipunku takiego sprzętu. Chyba będę musiał go sprowadzić. W końcu, teraz jestem obolałym mężczyzną, którym trzeba się zajmować. A nic tak nie przywraca do zdrowia jak obserwowanie tańczącej żony. – Zaproponował, szorstkimi dłońmi wędrując pod materiałem jej koszulki i gładząc gładką skórę. Nie widząc jego twarzy i słysząc nieco stłumiony głos Ionto, nie potrafiła dojść do tego, czy mówił serio czy też znowu się z niej nabijał. Odczytanie mimiki drelli i bez tego było dość trudne i kilka miesięcy zajęło jej wychwytywanie niektórych grymasów, normalnie obojętnych dla postronnego obserwatora obcej rasy. Po chwili ukrył twarz w jej miękkich włosach, wdychając w ciszy przyjemny zapach perfumowanego szamponu.
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2038
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 76.860
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

19 sie 2012, o 01:09

- A gdzie Ty niby chcesz umieścić tę rurę? W sypialni?
Była sceptyczna co do tego pomysłu, nie próbowała nawet tego ukryć. Bo jak on sobie to wyobrażał? Jako wyspecjalizowany medyk pierwszy raz słyszała, aby kobieta wyginająca się na tym dość erotycznym przyrządzie przyśpieszała gojenie się ran po operacji. Idąc jednak jego tokiem myślenia, Iris odwróciła się, tak że siedziała teraz przodem do drella.
- W porządku, jednak pod jedynym warunkiem. Zatańczysz później ze mną.
Coś za coś. To była dość uczciwa wymiana, bo i dlaczego tylko on miał cieszyć oko? Iris oczyma wyobraźni już widziała Ionta na rurze, zapewne dostrzegł błysk figlarnych iskierek w jej drukolorowych oczach. Otarła się pieszczotliwie nosem o jego nos. Ciężko jej tak było usiedzieć, starała się nie wiercić, choć miała dreszcze od tego dotyku Ionta. On to robił specjalnie, nieprawdaż?
- Momentami jesteś łajzą.
Stwierdziła, całując go już dłużej. Nie oderwała się szybko od jego ust, ale kiedy to już zrobiła, przytuliła polik do jego polika.
- Zgodziłam się, aby jutro odwiedzili Cię podopieczni z kartelu. Nie masz mi za złe? Wiesz. Zawsze mogę... mogę im przekazać jakieś zadania od Ciebie. Wprawdzie się nie nadaje na mordercę, albo po prostu nikt we mnie nie okrył tego talentu!
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

20 sie 2012, o 17:11

Patrzył na nią z lekkim rozbawienie, mrużąc zdrowe oko, al kiedy rzuciła propozycją zatańczenia na rurze, zakrztusił się mimowolnie. Kilka minut próbował wrócić do siebie, po nagłym zaskoczeniu. Załzawione od kaszlu oko opuścił w dół. Co miał jej odpowiedzieć? Przecież w życiu nie pozwoli podeptać swojej dumy tak, by zatańczyć na czymś podobny. To powinna i była domena kobiet.
- Grasz nie fair. W porządku. Nie instalujemy żadnej rury ale za to zachowam wszystkie te vidy i będę je oglądał w długie, samotne wieczory i dnie. – Zerwał się pod tych słowach i dłuższym pocałunku na nogi, chwytając karton i biegnąc w stronę sąsiedniego pomieszczenia mieszkania, na tyle szybko na ile pozwalał mu jego stan. Jeżeli w ten sposób miał zamiar zaprzeczyć jej stwierdzeniu o łajzowatości to kierował się w stanowczo złym kierunku. Usłyszała jak chyba nie wyhamował dość szybko w sypialni, przewracając sporawą, drewnianą rzeźbę, która kiedyś przysłał im jakiś znajomy hanar po ich powrocie z Ziemi i gdy rozniosła się informacja o ślubie. Była okropna ale żadne z nich nie miało serca pozbyć się abstrakcyjnej brzydoty wręczonej przecież z dobroci serca. Zaraz też usłyszała hałas charakterystyczny dla rozsypujących sie vidów oraz serię przekleństw.
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2038
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 76.860
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

21 sie 2012, o 08:36

A czy ona kiedykolwiek wspominała, że miał z nią zatańczyć właśnie na rurze? Niewinna minka obserwowała reakcje drella, jednak zaraz drażliwy uśmiech zmienił się w pełen troski, kiedy złapał go atak kaszlu. Iris przesunęła pieszczotliwie palcami po jego policzkach.
- Ej. Ej. Czy to są jakieś negocjacje?
Nabrała udawanych podejrzliwości, choć oboje wiedzieli, że to jej domeną było dyplomatyczne dochodzenie do sprawy i drell właśnie stąpał po bardzo kruchym lądzie. Już miała wysunąć swój argument, który sprzeciwiałby się takiemu rozwiązaniu sprawy, jednakże Ionto wziął pudło pod pachę i nogi za pas. Otworzyła szerzej oczy, obserwując jak ten pędem ucieka do sypialni.
- Okradziona przez własnego męża! Niech no Cię dorwę...
Z rozbawieniem rzuciła się za nim w pogoń. Stała właśnie w progu sypialni kiedy ten zderzył się z rzeźbą a vidy rozsypały się po pokoju. Jakoś nie było jej szkoda rzeźby rzecz jasna. Najpierw spojrzała się na Ionto, aby upewnić się, że nic się mu poważnego nie stało. Na szczęście jej szybka analiza medyczna nie wykazała niczego więcej poza dodatkowym siniakiem, toteż zajęła się szybkim zbieraniem vidów. Na szczęście dla niej płyty były malutkie, przystosowane do odtwarzacza, toteż zdążyła dwa upchać do stanika wciąż z anielską, niewinną minką.
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

24 sie 2012, o 18:31

Mężczyzna podniósł się na tyle, aby móc usiąść po turecku na podłodze i niechętnie trawił kompromitację. Drell, morderca z dwiema lewymi nogami. Uniósł rękę do karku, rozmasowując go powolnymi ruchami a wzrokiem wodząc za ukochaną kobietą, która właśnie wmaszerowała za nim. Wyraźnie oceniła jego stan jako dobry, bo zignorowała złamaną na pół rzeźbę i poczęła kolekcjonować rozsypane vidy. Najbardziej jego uwagę przykuły te umieszczone w jej dekolcie. Zdrowe oko dokładnie obserwowało każdy ruch, tak jakby chciał zapamiętać najmniejszy szczegół, drżenie skóry czy ruch palców. Dopiero kiedy kompromitujące Radną materiały znalazły się za delikatnym, koronkowym materiałem, Konto zaparł się dłońmi za swoimi plecami, o kant łóżka, po czym przeniósł ciężar ciała na lewe kolano, nim wstał. Powolnym, niemal tanecznym krokiem podszedł do swojej żony, obejmując ją dłońmi w talii i bezwstydnie gapiąc się w ładnie wyeksponowany dekolt. Zaraz, nim zdążyła zareagować, pochylił się, muskając jej delikatną szyję wargami.
- Naprawdę myślisz, że długo się tam przede mną ukryją? – Wyszeptał rozbawiony, wprost do jej ucha, owiewając wrażliwą skórę gorącym oddechem. Palce zacisnęły się mocniej na jej pasie, gdy drell zwyczajnie uniósł ją jakieś pół metra nad ziemię, nim rzucił ostrożnie na łóżko.
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2038
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 76.860
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

24 sie 2012, o 20:33

Nigdy nie żałowała tej rzeźby, nie zamierzała więc tym razem lamentować nad połamaną, obskurną ozdóbką w ich sypialni. Nad nim także się nigdy nie użalała, gdyż doskonale wiedziała, że drell był z tych mężczyzn, którzy bardzo sobie cenią swoją dumę. Upewniła się tylko czy aby z Iontem wszystko w porządku po czym skorzystała z przewagi nad nim w tej wojnie o vidy. Czuła na sobie jego uważne spojrzenie, toteż specjalnie podkreślała każdy swój ruch, aż za bardzo pokazując gdzie i jak chowa malutkie dyskietki. Był to oczywiście malutki pokaz umiejętności Iris, który tylko miał dołożyć do tego żaru zapoczątkowanego jednym z vidów.
Nie zdziwił ją fakt, że chwile później była już w objęciach męża. Roześmiała się perliście, pieszczotliwie przesuwając dłońmi po tyle jego głowy.
- Myślę, że NIE ODWAŻYSZ SIĘ po nie sięgnąć.
Odpowiedziała z pełnym przekonaniem swojego kłamstwa. Wzdrygnęła się, przygryzając delikatnie dolną wargę. Leżąc już na miękkim łóżku nie mogła oprzeć się wrażeniu, że rozbiera ją wzrokiem. Ta zakryła swoje wdzięki, wtulając się w drella i zarzucając mu ręce na szyje. Objęła go także jedną nogą.
- Masz bardzo brudną koszulę, wiesz? Spodnie jeszcze bardziej. Powinieneś je rozebrać nim pobrudzisz całą pościel...
Potarła nosem zagłębienie jego szyi.
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

25 sie 2012, o 16:31

Mężczyzna uśmiechnął się pod nosem, pochylając nad kobietą, tak, że obie dłonie opierały się teraz po bokach ramion kobiety. Drell uśmiechał się nieznacznie, przesuwając spojrzenie po jej szyi, obojczykach i dekolcie. Po chwili nachylił się w jej stronę zamykając usta na jej wargach w namiętnym pocałunku, zaraz zaczynając ostrożny taniec języków. Jedna jego ręka ugięła się, tak, że teraz ciężar ciała opierał się na lewym przedramieniu. Prawą ręką sięgnął do dołu swojej koszuli szybkim gestem ściągając ją przez głowę, nim rzucił ją za siebie, na podłogę.
- Czy ja wiem, czy takie brudne? Szpitalne, powinny być sterylnie czyste, czyż nie? – Wyszeptał, teraz swobodnie zwiedzając ustami po jej szyję, schodząc milimetr po milimetrze coraz niżej, by zatrzymać się na materiale jej bluzki. Pokręcił lekko głową, jakby z dezaprobatą dla tej przeszkody. Zwilżył wargi językiem i po chwili wędrował jego koniuszkiem po nagiej skórze, wzdłuż odsłoniętej linii dekoltu. Jego wolna ręka, przesunęła się nieco do tyłu, by głaskać udo kobiety, które spoczywało swobodnie na jego biodrze i części pleców. – Nie odważę? Czy Radna rzuca wyzwanie marnemu drellowi z Kahje?
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2038
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 76.860
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

25 sie 2012, o 19:13

Odchyliła głowę do tyłu, przymykając oczy oraz zatapiając się w pocałunku, który pochłonąć całą jej uwagę. To nie był ich pierwszy pocałunek, jednak za każdym razem nie może pozbyć się wrażenia, że jego usta smakują fascynująco. Przytrzymała jego wargi swoimi, bezwstydnie bawiąc się językiem. Nie powinna go dzisiaj męczyć, ale czy aby... pewien wysiłek fizyczny nie wspomagał osiągnięcia zdrowia?
- Więc musiała to być bardzo niesterylna klinika...
Zabrał jej całą przyjemność z pozbawienia go odzienia, ale nie marudziła. Usta Ionta przyjemnie drażniły jej ciepłą, drażliwą skórę. Zamruczała z rozkoszą, już była pewna, że skończy się to tak a nie inaczej.
- Tak. Przyjmujesz moją rzuconą rękawice?
Oboje lubili stare filmy, a Iris nie pasowałby w dawnych czasach na grzeczną damę dworu, zdecydowanie byłaby wojującym rycerzem w spódnicy. Delikatnie, aczkolwiek stanowczo zepchnęła drella z siebie, tak że teraz on leżał na wygodniej poduszce, zaś Iris usiadła na jego biodrach, mrużąc oczy.
- Miałam dla Ciebie zatańczyć, czyż nie tak?
Patrząc się na jego reakcje jednym okiem, rzuciła gdzieś na dywan swoją rozpiętą wcześniej koszulę...
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

25 sie 2012, o 20:19

Już sam miał sięgnąć zębami do jej koszuli i ściągnąć ją w ten sposób z kobiety, ale nagła zmiana pozycji wyrwała go z rytmu. Chwilę później ukochana kobieta wyprzedziła go w zamiarach a wierzchnia część ubioru poleciała w dal, zdobiąc podłogę nietypowym wzorem. Korzystając więc z okazji, przeniósł dłonie na pośladki Iris, głaszcząc je delikatnie, w oczekiwaniu na kolejne wydarzenia. Wzrokiem wędrował po jej smukłej sylwetce, ładnie wyeksponowanej i widocznej, kiedy siedziała. Zdrowe oko ślizgało się po smukłej, łabędziej szyi, by zaraz podziwiać kształtne zarysowanie obojczyków i delikatną skórę ramion. Na koniec jego spojrzenie utknęło na pięknej miseczce C i nie zamierzało chyba się przesuwać w najbliższym czasie. Gdy wspomniała coś o rzuconej rękawicy, uszczypnął ją lekko w lewy pośladek i roześmiał z łobuzerskim wyrazem twarzy.
- Owszem, rycerzu, akceptuje ten pojedynek. – Odpowiedział, starając się zachować powagę, co zwyczajnie było wyjątkowo trudne. Tym bardziej, kiedy usłyszał dalszą część przemowy. Był nie tyle rozbawiony, co przyjemne zaintrygowany. Zamrugał kilkukrotnie, odetchnął głęboko i naprawdę walczył z grymasem głupkowatego lowelasa, który pchał się na jego twarz z uporem maniaka. Odchrząknął znacząco, na chwilę prawą dłoń przykładając do ust w postaci pięści by ukryć zabawny wyraz twarzy. – Faktycznie. Miałaś zatańczyć. Czyżbym miał doznać tego zaszczytu, o Pani?
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2038
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 76.860
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

25 sie 2012, o 23:26

Wywróciła oczyma. Miło było widzieć, że potrafi jeszcze rozbudzać męską wyobraźnie. Parsknęła tylko śmiechem w odpowiedzi na jego zachowanie, którym próbował zatuszować fakt, że ślini się na widok jej ciała. Zamierzała to wykorzystać.
- Więc patrz się uważnie...
Pochyliła się nad nim, jednak tylko po to, aby wyłączyć małym pstryczkiem światło. Tliły się już tylko hologramowe, niewielkie lampki przy łóżku, jednak to wystarczyło, aby drell mógł obserwować ruchy Iris. A to, co nie do końca widać, jeszcze bardziej działało na umysł, nieprawdaż?
(...)
Nie przywykła do długiego spania, nad ranem więc wyślizgnęła się z jego objęć oraz łóżka. Pozbierała rozrzucone ubrania, odkładając je w miarę poskładane na pobliski fotel, a sama na paluszkach podreptała do łazienki wziąć prysznic. Z mokrymi włosami, na boso, otulona szlafrokiem skierowała się następnie do kuchni. Dłuższą chwilę zajęło jej wygrzebanie z szafek herbaty. Miała takie szczęście, że z łatwością udawało się jej przy okazji dostaw z Ziemi prosić o prawdziwą, zieloną, chińska herbatę. Zalała ją wrzątkiem w swój ulubiony, czerwony kubek a'la muchomorek i upiła łyk, opierając się o rząd szafek za sobą. Zamyśliła się, obserwując nieskazitelnie czyste niebo w Prezydium. Jej uwagę przykuł dopiero sygnał wiadomości, która wylądowała w jej komunikatorze. Iris niechętnie zmusiła się, aby przejść na boso po zimnej posadce do drugiego pomieszczenia co by ją odczytać. Odłożyła kubek na stolik, zgarniając tablet i przesuwając wzrokiem po linijkach teksty. Westchnęła z niezadowoleniem kiedy odłożyła go.
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

29 sie 2012, o 17:37

Dobry humor po udanej nocy? Tylko ciekawe jak długo... wiadomość na komunikatorze bowiem była niepokojąca, powiedziałabym nawet, że złowieszcza.

Wiadomość zaszyfrowana...
Tra autoryzacja odbiorcy...
Odbiorca potwierdzony...
Trwa deszyfracja...
Deszyfracja zakończona...
Odtwarzania pliku audio...

Radna Iris. Mam nadzieję, że trafiłem w odpowiednim czasie i nie przeszkadzam zbytnio. Sprawa może wydawać się błaha, ale sądzę, że Panią powinna zainteresować. chodzi o młodego drella ze zdolnościami biotycznymi, który ja jemu podobne dzieci znajdował się w Akademii Grissoma. Tak, tak, znajdował się, nie przesłyszała się Pani. Chłopak ma zdecydowanie za długi język, cóż, a potem tak się sprawy mają...

Ma Pani 24 godziny by przylecieć po dzieciaka osobiście. Okup za jego życie to 200 000 kredytów, za skórę jedyne 100 000. Chłopak póki co jest cały i zdrowy, ale to szybko może się zmienić. Po 24 godzinach od odebrania tej wiadomości co godzinę będę przysyłał plik video z tym jak chłopak traci kolejny palec, a cena będzie wzrastać o kolejne 50 000. Radzę się pospieszyć. Jeśli przylecisz ze wsparciem - chłopak zginie. Przesył kredytów będzie podejrzany - chłopak zginie. Nie przylecisz osobiście - chłopak zginie. Mam nadzieję że to jasne Pani Radna. Współrzędne miejsca przesyłam w załączeniu.

Nagranie odtworzone...
Kasowanie zapisów...
Czyszczenie logów...
Procedury zakończone...


Głos na nagraniu był nieco zniekształcony, choć początkowy ton był nawet przyjemny. Później dopiero stał się opryskliwy i twardy. Widać było, że ktoś mocno napracował się nad nagraniem, bo było nie do wykrycia u źródła a dwa, zostało automatycznie skasowane po odsłuchaniu i nie zostawiło nawet śladów w logach omni - klucza. To samo tyczyło się oczywiście współrzędnych, które po odczytaniu, automatycznie zostały wykasowane, jakby nigdy ich w ogóle nie było.
No i co teraz?
Odliczanie się rozpoczęło...

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

29 sie 2012, o 17:54

Mężczyzna jeszcze jakiś czas wylegiwał się w łóżku, obserwując nieco inny obraz niż zazwyczaj. Intrygujące było jak jednym okiem można było widzieć wszystko niby tak samo a jednak czegoś brakowało. Jakby pewnej perspektywy. Opatrunek będzie można zdjąć dopiero za dwa dni ale i tak wyszedł z tego obronną ręką. Prawdopodobnie gdyby nie jego żona, musiałby się nauczyć żyć z ukróconą perspektywą. Pościel zaszeleściła cicho, kiedy wyprostował się do pozycji siedzącej. Mrużąc zdrowe oko, spojrzeniem omiótł sypialnię. Wyraźnie wspomnienie wczorajszej nocy przewinęło się w jego umyśle, tak jakby wydarzyło się pięć minut temu. Odetchnął, czując nagle, że potrzebować będzie zimnego prysznicu. Jego wzrok zahaczył o bluzkę wisząca na krzywej rzeźbie w rogu pokoju. Trzeba było przyznać, że nawet on nie pamiętał jak się tam znalazła garderoba jego żony. Wzruszył ramionami, zarzucając na siebie prosty T-shirt, ciemne spodnie i skórzaną kurtkę. Kiedy wyszedł do salonu, zauważył wyraz twarzy żony i nagle uświadomił sobie, że zimny prysznic przestał być koniecznością. Przeszedł te kilka metrów zwinnym krokiem, znajdując się zaraz za kobietą i opierając dłonie na oparciu jej krzesła, obracając je zaraz w swoją stronę z głośnym szurnięciem.
- Co się stało, Iris? – Mruknął, nie zastanawiając się nawet nad tym, że powinni mieć chociaż czas wypić rano gorącą kawę i zjeść śniadanie, nim spadnie na nich lawina złych wiadomości. Los bywał przewrotny i bardzo złośliwy.
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2038
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 76.860
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

29 sie 2012, o 18:43

- Ja...
Zamrugała oczyma, kiedy niespodziewanie została obrócona w stronę Ionta. Miło byłoby dla odmiany dostać jakąś dobrą wiadomość, jednakże ostatnio prześladował ją pech. Wszystko musiało się psuć i walić na głowę. To chyba jakaś karma. Potarła palcami skronie, nie bardzo wiedząc od czego zacząć.
- Dostałam wiadomość. Pamiętasz drella, którego wysłałam do Grissona na szkolenie? Wpadł w jakieś kłopoty. Ktoś go porwał, żądają okupu, inaczej go zabiją. Podali miejsce i kwotę, mam się pojawić sama i przekazać kredyty. Ktoś się musiał dobrze napracować przy wiadomości, gdyż nie ma po niej najmniejszego śladu. Myślisz... Myślisz, że naprawdę mi grożą?
Spojrzała na Ionta, choć doskonale znała odpowiedź na to pytanie. Z westchnięciem opuściła ręce wzdłuż ciała. Oczywiście, mogła zignorować ową wiadomość, jednakże nie w jej naturze leżało uznanie, iż ktoś sobie z niej robi mało śmieszne żarty.
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mist
Awatar użytkownika
Posty: 404
Rejestracja: 30 kwie 2012, o 14:39
Miano: Vanessa Chorisso
Wiek: 29
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Widmo
Kredyty: 34.900
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

29 sie 2012, o 19:01

Ionto odetchnął ciężko i bez słowa postawił Iris na nogi, przytulając ją mocno do siebie. Nie znajdował słów dla tego jak ją pocieszyć. Zaginięcie Ness, porwanie, potem kolejne, okup za brata a teraz okup za kogoś, kogo mogła uznawać za syna, lub chociaż podopiecznego. Ta seria tragedii musiała się kiedyś skończyć, ale na razie sprawiało wrażenie, jakby otworzyli puszkę Pandory i nie było komu jej zatrzasnąć.
- Ubieraj się, zaraz weźmiemy jakiś niewielki statek do wynajęcia i lecimy. Będę robił za pilota, oficjalnie. Chyba nie spodziewali się, że pokierujesz statkiem sama. Prześlij mi koordynaty spotkania. – Mruknął, wiedząc, że w takich sprawach najważniejszy był porządek i zdecydowaniem. Podszedł do szafy, odsunął ukryta szafkę i wyciągnął z niej swoją broń. On był gotowy. – Zbieramy się, jak tylko będziesz gotowa.
ObrazekObrazek ||Theme: >>:<<||+|-
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2038
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 76.860
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

30 sie 2012, o 12:40

Bez oporu pozwoliła się podnieść i wtuliła w jego ramiona. Było w nich tak bezpiecznie, że na moment zapomniała o wszystkim co było na jej głowie i co brutalnie dało o sobie znać ponownie jak tylko wspomniał o statku. I jak ona miała unikać kłopotów, jak te same się do niej kleiły? Iris niechętnie przytaknęła.
- Lecimy sami? Jesteś pewien? Nikogo ze sobą nie zabieramy? Dla pewności powiadomię SOC, że gdybyśmy... w ciągu doby nie wrócili, mają nas szukać. Daj mi chwilę.
Musnęła jego usta wargami, odwracając się i idąc w stronę łazienki. Ubrała się pośpiesznie, decydując na zwykłe jeansy i bluzkę, zaś włosy splotła w gruby warkocz. Zapewne gdyby nie rozpoznali w niej radnej, wydałaby się zwykłą turystką. Spojrzała jeszcze raz w lustro, biorąc głęboki oddech. Nim wyszła, sprawdziła jeszcze pochłaniacze ciepła w N7 Orzeł.
- Na pewno chcemy wynajmować statek? Nie lepiej wziąć Phantoma?
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

30 sie 2012, o 13:36

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

31 sie 2012, o 10:24

- Phantoma? Jesteś pewna? To już jednostka idealnie rozpoznawana jako statek związany z Tobą. Jeżeli polecimy we dwoje, bez reszty załogi to ktokolwiek wykryje ten stan, może nas bezproblemowo zaatakować. Dość mamy problemów z porwaniem chłopaka.- Odpowiedział, składając swój karabin snajperski i odetchnął cicho. Lot samemu był ryzykowny. Jednak wylot z kimś, mógł okazać się jeszcze mniej bezpieczny. W razie czego i tak nie pozwoli jej karaskać się z tym samej. Kiedy oboje już byli ubrani, założył jeszcze na głowę swoją ulubioną czapeczkę z daszkiem i był gotowy do drogi. Stanął przy drziach, oczekując na swoją żonę i jej ostateczną decyzję.Wynajęty statek czy Phantom i tak da sobie z tym pojazdem radę. Jego dłoń zacisnęła się na jej, w krzepiącym geście. Oboje czuli się już zmęczeni tymi ciągłymi problemami. Może jednak lepiej byłoby chłopaka ściagnął tutaj i uczyć prywatnie?
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2038
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 76.860
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

31 sie 2012, o 12:31

- Masz rację, wzbudzalibyśmy tylko niepotrzebne podejrzenia. Weźmy jakiś wynajęty statek, zaraz się tym zajmę. To miejsce, kolorowe jeziora w ojczyźnie Salarian jest co najmniej... dziwne. Jeśli ktoś sobie robi z nas żarty, gorzko tego pożałuje.
Stwierdziła, wprowadzając kilka operacji na omni-kluczu. Jako Radna Cytadeli miała dostęp do wielu danych i możliwości, wynajęcie myśliwca było dla niej tylko kwestią czasu. Potrzebowała szybkiego statku, w którym zmieszczą się oni dwoje, nikt więcej, stał więc on już na nich w doku D-87 do dyspozycji przed dwie doby. Uśmiechnęła się blado do drella, kiedy ten ścisnął jej rękę, odwzajemniając jego uścisk, po czym szybkim krokiem skierowała się do wyjścia z apartamentu i dalej, z Wieży Cytadeli. Wolała tę przykrą wyprawę mieć już za sobą.
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

31 sie 2012, o 13:00

Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2038
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 76.860
Medals:

Re: [WIEŻA CYTADELI] Apartament Radnej

5 wrz 2012, o 19:06

Droga na Cytadele była krótka. Iris spędziła ją głownie na rozmowie z przedstawicielem OZS, który wydał się zainteresowany sprawą, obiecał także niezwłocznie się nią zająć. Salarian był według jej oceny jedyną odpowiednią jednostką, której mogła spokojnie powierzyć tę sprawę.
Będąc już w apartamencie, odetchnęła. Gdzieś w połowie drogi do wieży pożegnał się z nimi Ionto, gdyż goniły go sprawy zawodowe, ale obiecał wrócić dzisiaj wcześniej. Iris położyła chłopcu rękę na ramieniu i zaprosiła do środka. Nie była na niego zła, o czym już zapewniła go kilkakrotnie. Niewiele zmieniło się w ich mieszkaniu, było praktycznie takie samo jakie mógł pamiętać.
- Zrobię herbatę.
Zaraz też wyskoczył varren, domagając się pieszczot od drella. Dość specyficzne zwierzę domowe, jakie trzymała Iris, wolało się łasić do tych, które znało niż jeżyć się na ich widok. Po chwili, Iris wróciła z kubkami ciepłej, zielonej herbaty. Usiadła obok chłopca.
- Chcielibyśmy, abyś zamieszkał z nami i uczy się tutaj na Cytadeli. Pytanie tylko czy Ty chcesz?
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Archiwum”