Bachjret jest okręgiem idealnie nadającym się do zamieszkania - sielankowa perspektywa życia przyciąga nie tylko miłośników tutejszych ogrodów botanicznych, ale i osób o średniej płacy, którzy nie mają ochoty na przepłacanie.

Pyrak
Awatar użytkownika
Posty: 331
Rejestracja: 7 gru 2012, o 21:15
Miano: Pyrak
Wiek: 7
Klasa: Inżynier
Rasa: Vorch
Zawód: Szabrownik/Konstruktor
Lokalizacja: Fadeless
Kredyty: 6.875

Lokal do wynajęcia

8 cze 2013, o 17:39

- Głupia maszyna. Działać! - Wrzasnął gniewnie vorch ciągnąc za klamkę, która niewzruszona nie chciała się ruszyć nawet o milimetr. - Głupia omni-klucz! - Swoja frustracje przerzucił na swoje narzędzie. "Co robić?" - Pomyślał, masując dłonią podbródek, spoglądając raz na windę raz na okno na końcu korytarza. "Drzwi mogą się otworzyć." - Pyrak szybkim marszem podszedł do okna. Widok z drugiego piętra nie był zbyt przerażający. Z nie takich wysokości zdawało mu się spadać. Z drugiej strony nie miał nigdy przywartego do pleców młodego vorch.

Pyrak spojrzał raz w dół okna, raz w stronę schodów. "Pyrak nie prześlizgnąć się ze Srak na plecy." Wyłączając alarm jak ostatnio i otwierając/rozbijając okno Pyrak spojrzał ostatni raz w dół.
- Srak trzymać się mocno Pyrak. My zeskakiwać na śmietnik tam. - Powiedział vorch aktywując omni-szpony na wypadek, gdyby musiał zaczepić się ściany, samemu nie wierząc, że taka broń do walki w zwarciu może się do tego nadać. W końcu Pyrak przewinął jedną nogę, potem drugą, aż w końcu spróbował zawisnąć na dłoniach.

Jeśli to wszystko się uda, to wpierw schowa się za kontenerem wyczekując dobrej sytuacji na ucieczkę.
ObrazekObrazek Battle Theme - Bloodlust Theme I wish I could invoke some better part of me. I know I'm s'posed to be all "the one", but I have too much fun killing everyone! Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12093
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Lokal do wynajęcia

8 cze 2013, o 18:11

Pyrak nie był też w stanie zneutralizować alarmu w tak krótkim czasie po tym, jak zhakował windę, ale właściwie z wewnątrz otworzenie okna na tej wysokości nie wiązało się z ryzykiem włączenia sygnału ostrzegawczego. Kiedy otworzył okno, od razu usłyszał huk pobliskiej autostrady, a w twarz uderzyło mu świeże powietrze.

Nie zdjął z pleców malca, więc ten złapał się go kurczowo i bojąc się wysokości schował główkę bliżej ciała, zasłaniając sobie przerażający widok.

Kiedy Pyrak jedną i drugą nogą był już poza hotelem, z windy wyszedł funkcjonariusz SOC. Szybko zanalizował sytuację i rzucił się w stronę okna, co zmusiło vorcha do pośpiechu. Nieostrożnie zszedł na ręce, a potem nie zwlekając ani sekundy wyskoczył, starając się hamował pęd omni-ostrzem, w którego sypały się iskry przy zetknięciu z metalową ścianą. To niestety na niewiele się zdało. Żeby osłonić dziecko przewrócił się w powietrzu jak kot, aby skoczyć na ręce i nogi, co miało zamortyzować upadek i ochronic go przed większymi uszkodzeniami. Z łomotem huknął na śmietnik, łamiąc sobie prawą rękę, a drugą mocno nadwyrężając. Na szczęście nogi tylko mocno go rozbolały, ale najprawdopodobniej nie skręciły sie ani nie złamały.

Funkcjonariusz z drugiego piętra natychmiast zawiadomił wszystkich kolegów na parterze przez swój omni-klucz oraz oddał kilka strzałów mniej więcej w kierunku vorcha, żeby go przestraszyć.
Pyrak
Awatar użytkownika
Posty: 331
Rejestracja: 7 gru 2012, o 21:15
Miano: Pyrak
Wiek: 7
Klasa: Inżynier
Rasa: Vorch
Zawód: Szabrownik/Konstruktor
Lokalizacja: Fadeless
Kredyty: 6.875

Re: Lokal do wynajęcia

8 cze 2013, o 18:33

- O kurka. - Jęknął vorch spoglądając na wyłaniającego się z windy strażnika.

- Oooo kuuuurkaaa. - Jęknął vorch zjeżdżając po ścianie w iskrach strzelających z omni-klucza.

- Ooooooo kuuuu - Głośniejszy jęk przerwało nagłe łupnięcie o śmietnik i głośne strzelenie kości w parze z przeszywającym bólem. Zaciskając mocno zęby Pyrak rozładował swój krzyk, by nie zaalarmować wszystkich dookoła, w postaci dzikiego, acz niezbyt głośnego warknięcia, "Boleć." - Pomyślał vorch próbując się podnieść. Gdy spróbował oprzeć się na prawej łapie ból znów powrócił.
- Auaaa! - Jęknął. - Łapa złamana. - Pomyślał urywając szary pasek ze swojego ubrania i formując go w okół swojej zranionej ręki w postaci temblaka.
- Hmm... Nogi działać. - Powiedział stając chwiejnie na równe nogi. - Srak cały? My musieć szybko uciekać.

Pyrak, wiedząc, że w takim stanie nie może szybko uciekać, zaczął rozglądać się za jakąś sprytną kryjówkom, starając się ciągle trzymać w cieniu.
ObrazekObrazek Battle Theme - Bloodlust Theme I wish I could invoke some better part of me. I know I'm s'posed to be all "the one", but I have too much fun killing everyone! Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12093
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Lokal do wynajęcia

8 cze 2013, o 18:46

W zaułku, gdzie wylądował Srak i Pyrak, nie było zbyt wiele dróg ucieczki. Stał tam jedynie stary kontener, na którym wylądowali, gdzie właściwie oboje mogli się schować, ale to, czy nikt ich tam nie znajdzie, było kwestią szczęścia.

Nieco dalej znajdowało sie okienko prowadzące do piwnicy budynku obok hotelu. Przez nie Srak na pewno bez trudu by się przedostał, z Pyrakiem sprawa mogła być trudna.

Poza tym wokoło walały się tylko worki ze śmieciami, a róg budynków śmierdział moczem.

Vorchom pozostawało jeszcze ewentualnie uciekać wprost do wyjścia z zaułka, ale stamtąd także niechybnie zjawić się mieli funkcjonariusze SOC.
Pyrak
Awatar użytkownika
Posty: 331
Rejestracja: 7 gru 2012, o 21:15
Miano: Pyrak
Wiek: 7
Klasa: Inżynier
Rasa: Vorch
Zawód: Szabrownik/Konstruktor
Lokalizacja: Fadeless
Kredyty: 6.875

Re: Lokal do wynajęcia

8 cze 2013, o 19:43

Pyrak dokładnie obejrzał zaułek i oceniając go dokładnie doszedł do wniosku, że nie ma z niego ucieczki. Jednak walające się tu i ówdzie worki na śmieci oraz okienko podsunęły mu myśl.
- Pyrak pomysł. - Szepnął uśmiechając się parszywie. Zerwał trochę wolną ręką skrawków swojego ubrania, a następnie rozbił szybkę zdecydowanym kopniakiem. Następnie po rozrzucał skrawki w okienku, zahaczając je na krawędzie, sprawiając wrażenie, że podjął próbę wciskania się w otwór. Potem szybko zebrał tyle worków ile mógł i, wykorzystując odpychającą aurę moczu, ukrył się ze Srakiem w kącie, przykrywając się workami. Tak schowany postanawia doczekać odpowiedniego momentu na ucieczkę.
ObrazekObrazek Battle Theme - Bloodlust Theme I wish I could invoke some better part of me. I know I'm s'posed to be all "the one", but I have too much fun killing everyone! Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12093
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Lokal do wynajęcia

8 cze 2013, o 20:25

Po upozorowaniu włamania, Pyrak i Srak schowali się za stertą worków w śmierdzącym kącie w nadziei, że nikt ich nie wykryje. Po kilku minutach, nie mogąc nic zobaczyć, z bijącymi sercami wsłuchiwali się w odgłosy z zewnątrz.

- Gdzieś tutaj?- zapytał jakiś męski głos. Po tym słychać było odgłosy wielu kroków, około trzech, czterech mężczyzn w wojskowym obuwiu. - Patrzcie, wybita szyba!- zakrzyknął ponownie.

- Faktycznie- odezwał się znajomy Pyrakowi głos mężczyzny w kapeluszu, którego widział przed wejściem do przeszukiwanego pokoju. - Biegnijcie do środka. - zakomenderował, po czym dało się słyszeć oddalające się głosy kroków, ale zanim całkiem znikły, zabrzmiał odgłos omni-klucza- Słucham.- odpowiedział znów detektyw, odebrawszy połączenie. Najprawdopodobniej został w tym momencie sam i stał u wylotu zaułka.

- Panie Barber, widziałem wszystko z drugiego piętra. Vorche schowały się za workami na śmieci w rogu!- odpowiedział funkcjonariusz, który jeszcze przed chwilą prawi złapał Pyraka w oknie.
Pyrak
Awatar użytkownika
Posty: 331
Rejestracja: 7 gru 2012, o 21:15
Miano: Pyrak
Wiek: 7
Klasa: Inżynier
Rasa: Vorch
Zawód: Szabrownik/Konstruktor
Lokalizacja: Fadeless
Kredyty: 6.875

Re: Lokal do wynajęcia

9 cze 2013, o 08:24

Wyczekując w ciemności na obrót wydarzeń Pyrak skupił wszystkie swoje zmysły na swoim słuchu. Miało to też swoje drugie dno, gdyż zapach moczu niemalże odurzał vorcha. Zasłaniając sobie lewą łapą nozdrza wsłuchiwał się w obrót wydarzeń. "Jejku. Śmierdzieć. Chyba to turianowe siku...Fuuuuuuj." - Przez chwilę zdawało się, że jego śmiecio-moczo-strategia wyda owoce. Jednak z usłyszanych skrawków rozmowy kapelusznika z kimś w Omni-kluczu wynikło, że jego plan nie był bez wad. "Głupia Pyrak. Dać wieżyczka przy oknie musiał... Ojojoj nie mieć wybór."

Niczym cień, szybko i cicho, zakradł się za gościa i, ze zdecydowanym łupnięciem, przydzwonił mu rękojeścią pistoletu w głowę. Jeśli nadal był przytomny to poprawił. A jak już w końcu nie był to zaciąga za śmietnik. Jeśli jednak nie trafi albo ten zrobi unik, Pyrak strzela kapelusznikowi w kolano, kopie w twarz i odkopuje mu jego broń by następnie salwować się ucieczką do najbliższej potencjalnej kryjówki.
ObrazekObrazek Battle Theme - Bloodlust Theme I wish I could invoke some better part of me. I know I'm s'posed to be all "the one", but I have too much fun killing everyone! Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12093
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Lokal do wynajęcia

9 cze 2013, o 16:41

W czasie trwania rozmowy pomiędzy komisarzem a funkcjonariuszem na drugim piętrze Pyrak zdążył się już zorientować, że sytuacja jest krytyczna. Cicho niczym cień zakradł się za plecami detektywa i dopiero w ostatniej chwili mężczyzna wyczuł, że ktoś za nim stoi. Odwrócił się w stronę śmieci i wtedy otrzymał cios rękojeścią pistoletu. Uderzenie jednak nie było dość skuteczne. Funkcjonariusz tylko zgiął się w pół i złapał za krwawiące miejsce pod kapeluszem, klnąc głośno. Wtedy Pyrak zamierzał oddać kolejny cios, ale zaatakowany mężczyzna złapał go za rękę, żeby się obronić. Atak z ukrycia przerodził się w przepychankę, w której człowiek próbował wyrwać vorchowi pistolet z ręki, a Pyrak wręcz przeciwnie, chciał go wyciągnąć z uścisku przeciwnika. Ostatecznie jednak detektywowi udało się wytrącić vorchowi pistolet z dłoni, który łukiem poleciał za kontener ze śmieciami.

Detektyw wyciągnął własny pistolet z kabury i wymierzył prosto w twarz Pyraka.

- Ręce do góry!- zakrzyknął z poważną miną, wycierając rękawem płaszcza krew spływającą mu z czoła po policzku.

Kiedy sprawa wydawała się być już przesądzona, komisarz nagle znowu skulił się w sobie lekko i zabluźnił siarczyście, obniżając pistolet bezwiednie z Pyraka na ziemie. Nogi zgiął w specyficzny sposób, tworząc między nimi trójkąt.

Dopiero po chwili Pyrak zrozumiał, co zaszło. To mały Srak wyszedł z ukrycia i kopnął funkcjonariusza z całej siły między nogi od tyłu, co musiało wywołać szczególnie nieprzyjemny ból, promieniujący do brzucha.
Pyrak
Awatar użytkownika
Posty: 331
Rejestracja: 7 gru 2012, o 21:15
Miano: Pyrak
Wiek: 7
Klasa: Inżynier
Rasa: Vorch
Zawód: Szabrownik/Konstruktor
Lokalizacja: Fadeless
Kredyty: 6.875

Re: Lokal do wynajęcia

10 cze 2013, o 07:51

Pyrak dumny z celnego ciosu który wysunął niemal sam sobie pogratulował. "Ale fajnie łupnęło. Aż miło." - Jednak mimo satysfakcjonujących efektów dźwiękowych sytuacja nie obróciła się w sposób jaki planował. Gdy nieco wpieniony kuksańcem w czerpem kapelusznik celował do Pyrak ze swej broni vorch zaśmiał się nieco niezręcznie.
- Hehe nie mieć uraza do Pyrak o to łupnięcie w czaszkę, co? - Zagadał uśmiechając się parszywie.

W tym momencie, gdy wszelka nadziej zanikłą, Srak, vorch z Omegi, podniósł swą mocarną stópkę.
- Dobry kop Srak. Moja klan. - W dumie pochwalił się kapelusznikowi, szturchając go lewym łokciem, wyciągając mu broń z bezwładnej dłoni i rzucając ją kąt. Potem swawolnym krokiem ruszył za śmietnik po swojego gnata.
- Skoro Pyrak i Srak przykuć uwaga pan ważny gość w kapelusz to może gość w kapelusz pogadać z Pyrak? Tylko bez głupia sztuczek, bo Pyrak zabić, a Pyrak nie lubić zabić... Chyba, że krogan. Ale kapelusznik nie krogan. - Zagadał, kucając naprzeciwko niego, chowając gnata do kabury. - Pyrak odbić Srak, a zabawa z SOC już nie bawić. - Vorch pokazał swoją bezwładną, złamaną rękę na temblaku.
ObrazekObrazek Battle Theme - Bloodlust Theme I wish I could invoke some better part of me. I know I'm s'posed to be all "the one", but I have too much fun killing everyone! Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12093
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Lokal do wynajęcia

10 cze 2013, o 09:02

W momencie, kiedy detektyw pozostał bez broni, nie wdając się w dyskusje i przezwyciężając ból w lędźwiach, uciekał tak szybko jak tylko był w stanie. Zniknął za rogiem, ale Pyrak mógł spodziewać się, że zaraz wróci z posiłkami, więc nie zwlekając razem ze Srakiem szukali drogi ucieczki z Okręgu. Nie było to proste wśród tylu funkcjonariuszy zaalarmowanych porwaniem dziecka. Ostatecznie ostrożnie udało się obu wydostać z Okręgu, a tym samym mogli poszukać schronienia i w razie potrzeby udać się do lekarza ze złamaną ręką Pyraka.

Kilka godzin później Pyrak i Srak udając się jedną z ulic Cytadeli napotkali na jeden z wielu wielkich ekranów, w których można było obejrzeć wiadomości z ostatniej chwili i zapewne nie zwrócili by na nie uwagi, gdyby nie to, że z ust spikerki padło imię Pyraka.

http://cytadela.eu/viewtopic.php?f=66&t ... 050#p13050

Nie minęła godzina od tego zdarzenia, a Pyrak otrzymał informację na swój omni-klucz:

Drogi Dupku,

Jeszcze cię dorwę i nogi z dupy powyrywam.

Pozdrowienia z Omegi,
Twój Kat


Nie trudno było domyślić się, kto był nadawcą wiadomości...

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Okręg Bachjret”