Za centrum uważa się jeden z górnych poziomów stacji, na którym znajdują się nie tylko budynki mieszkalne, ale i stacje dokowania dla statków, Targ Omegi czy osławiony już klub "Zaświaty".

Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12106
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Korytarze serwisowe

3 cze 2012, o 15:33

Korytarze serwisowe stanowią nieodłączny element każdej stacji, ale chyba tylko na Omedze zasada, wedle której tylko pracownicy mogą nimi uczęszczać, jest tak zaniedbywana. Prawdę powiedziawszy rzadko można natrafić tu na patrol czy kogokolwiek z pracujących w pobliżu, głównie w Zaświatach, dlatego też korytarze są wręcz pełne bezdomnych czy małych grupek pseudo-najemniczych.
Brudne, w niektórych miejscach nietrzymające żadnych standardów miejsca odstraszają większość mieszkańców, jak i turystów, w związku z czym sprzyjają rozwojowi nielegalnego przemytu W niektórych zakamarkach urządzane są nawet walki i tworzony jest mini-ring, do którego przystępuje, wbrew pozorom, naprawdę spora część osób.
Revax Lysaver
Awatar użytkownika
Posty: 121
Rejestracja: 10 maja 2012, o 19:17
Wiek: 34
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Technik
Kredyty: 21.000

Re: Korytarze serwisowe

3 cze 2012, o 15:52

Revax szedł powoli korytarzami, broń trzymając ciągle w pogotowiu. Rozglądał się czujnie, ciągle trzymając się prawej ściany. Omniklucze były w gotowości, gdyby nagle ktoś wyskoczył z któregoś szybu wentylacyjnego. Tak w sumie, to czy on tu naprawdę musi być? Na pewno jest wyjście z tych korytarzy biegnące gdzieś przed Zaświaty. Może to mieć kompletnie gdzieś i sobie pójść do domu. Pięć minut szukania i tak też zrobi. I tak buty już są do czyszczenia. Kto by pomyślał robić szalet w takim miejscu. Cholerni batarianie.
Przecisnął się pod metalowym przęsłem, wyraźnie wygiętym jakby ktoś w nie czymś naprawdę mocno walnął. Było pokryte jakimś smarem, co niezbyt się spodobało turianinowi. Wytarł rękę o ścianę i ruszył dalej, oświetlając boczne korytarze latarką wbudowaną w omniklucz na lewej ręce.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12106
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Korytarze serwisowe

3 cze 2012, o 16:02

W miarę jak zachodzili dalej, zagłębiając się w korytarze, mężczyznę zdawał się ogarniać coraz to większy niepokój. W pewnym momencie stanął w miejscu, jakby zobaczywszy coś w mroku spowodowanym niedziałającym oświetleniem w oddali.
- Już prawie jesteśmy! - zapewnił, odsuwając się nieco od turianina.
Chwilę potem z ciemności wyłoniły się dwie, opancerzone postacie z bronią w ręku. Jeden był batarianinem, drugi człowiekiem o mocnej posturze i rudych włosach.
- Tylko na to cię stać, Howard? Chyba jednak córeczkę sobie zachowamy! - burknął jeden, na co drugi zareagował śmiechem, a sam mężczyzna, który wprowadził tutaj turianina, jęknął żałośnie.
- Przepraszam - dało się wyczytać z ruchu jego warg.
- Więc tak. Radzę ci nie robić gwałtownych ruchów predatorze i inne tam gatki... - obojętnym tonem mężczyzna odznaczał się wyraźnie. Batarianin skierował lufę Modliszki w Revaxa. Wszyscy stoją na skrzyżowaniu czterech korytarzy - korytarz na wprost i po lewej jest pogrążony w mroku. Koło ciebie jest wnęka w ścianie, dość mała, więc nie ma za bardzo co z nią zrobić.
Revax Lysaver
Awatar użytkownika
Posty: 121
Rejestracja: 10 maja 2012, o 19:17
Wiek: 34
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Technik
Kredyty: 21.000

Re: Korytarze serwisowe

3 cze 2012, o 16:19

- Pułapka. Jak oryginalnie.
Turianin szybko ocenił swoje szanse. Jeden przeciwko dwóch. Użyć człowieka jako tarczy? Pomysł dobry, ale nie w jego stylu. Poza tym byłby nieruchomym celem. Od razu otworzyć ogień? Zdjąłby jednego, ale batarianin miałby niezłego kopa. Cholera, gdyby miał porządny pancerz ablacyjny. W tym wypadku kula przebije go na wylot. Czyli też nie. Pomysł z tarczą jest lepszy.
- Cóż za ujmujący widok, batarianin i człowiek współpracujący razem. Myślałem, że się nie lubicie? Mordy na cywilach i takie tam. - przestąpił z nogi na nogę - Więc o co tutaj chodzi, a? Czy on mnie wrobił? - wskazał kciukiem na krwawiącego człowieka - Jeśli tak, to mogę go zastrzelić zanim mi się dostanie? Ładnie proszę? Jakoś się chyba dogadamy. Chociaż sądząc po waszych twarzach nie, jednak nie, ja się interesuję kobietami. Ale może broń, co? Materiały wybuchowe? Trochę rozrywki, lekka terrorka, hmm? Mogę się przydać, nic nie robi takiego wrażenia jak mała eksplozja tu i tam. To co, ja śpię na górnej pryczy? - wypowiedział niemalże na jednym wydechu i uniósł lewą rękę lekko do góry.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12106
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Korytarze serwisowe

3 cze 2012, o 16:35

Batarianina wyraźnie zaskoczyła reakcja turianina. Spojrzał zdezorientowany na człowieka, który sam zajęty był rozmyślaniem nad sensem wypowiedzianych przez Revexa słów. Najwyraźniej nazbyt inteligentni nie byli.
- Ee, szefie? - rzucił cicho batarianin, na co rudy zareagował ironicznym prychnięciem.
- Nie opuszczaj broni. Nie wiem, co to za idiota, ale liczy się tylko kasa.
Howard spojrzał na turianina nieco przerażony, samemu podchodząc niepozornie w kierunku małego zagłębienia w ścianie. Po krótkiej chwili batarianin, wciąż celując w Revexa, zaczął do niego podchodzić, kiedy i na tym rozwidleniu korytarza światło zgasło - we wnęce najwyraźniej znajdowało się coś wartego uwagi, co wykorzystał ludzki człowiek.
- Oni wiedzą, gdzie jest moja Juliet! - krzyknął, demaskując tym samym swoją pozycję. Wokoło była tylko i wyłącznie ciemność, w tyle migało światło, poza którego byli zasięgiem.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Revax Lysaver
Awatar użytkownika
Posty: 121
Rejestracja: 10 maja 2012, o 19:17
Wiek: 34
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Technik
Kredyty: 21.000

Re: Korytarze serwisowe

3 cze 2012, o 17:17

Revax nie czekał. Odskoczył w lewo w tym samym momencie, w którym rzucił przed siebie Spaleniem, mając nadzieję trafić batarianina. Włączył też latarkę na lewym omnikluczu, skierowując ją w stronę drugiego przeciwnika, mając nadzieję oślepić go błyskiem. Strzelił z Katany dwa razy w ogólnym kierunku wroga. Najpierw musiał pozbyć się bezpośredniego zagrożenia. Jego ulubione podejście. Strzelać, potem zadawać pytania. Jakie wtedy przesłuchania stają się łatwe, hah, czasami nawet nie trzeba ich przeprowadzać.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12106
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Korytarze serwisowe

3 cze 2012, o 17:22

Udało mu się dopaść Spaleniem batarianina, jednakże ten w panice rzucił się w tym samym kierunku, co Revax, sprawiając, że i ten zajął się ogniem. Wystrzeliwując z Katany udało mu się go odepchnąć od siebie i, najprawdopodobniej, pozbawić życia, jednakże sam, przez płomienie, które na krótką chwilę ogarnęły jego pancerz, był bezbronny. Wykorzystał to drugi, kompletnie nieprzejęty śmiercią batarianina, osobnik, wystrzeliwując w jego kierunku kilka pocisków. Wszystkie chybiły za sprawą Howarda, który rzucił się na mężczyznę. Teraz Revax może zaryzykować strzelając, jednakże jeżeli zabije także osobę, która go tu sprowadziła, może pożegnać się z informacjami o Juliet, wypełnieniu tego zadania i otrzymania bonusu pieniężnego od Howarda!
Revax Lysaver
Awatar użytkownika
Posty: 121
Rejestracja: 10 maja 2012, o 19:17
Wiek: 34
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Technik
Kredyty: 21.000

Re: Korytarze serwisowe

3 cze 2012, o 17:29

Turianin zaklął głośno, odpychając batarianina. Gdy tylko udało mu się zdusić płomienie natychmiast użył pancerza technologicznego. Miał nadzieję, że powstrzyma kule tak niskiego kalibru. Podbiegł do obu i spróbował wyrwać lub przydepnąć broń wroga, celując ciągle w niego strzelbą. Był gotowy miotnąć przeciążeniem lub odkształceniem, ale nie chciał trafić tego drugiego...Cholera, jakie oni mają podobne gęby, ledwo rozpoznać się da.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12106
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Korytarze serwisowe

3 cze 2012, o 17:41

Niestety wróg po krótkiej chwili namysłu postanowił strzelać na oślep. Dzięki temu co prawda łatwiej było go namierzyć, lecz jeszcze przed tym postanowieniem Revax podbiegł i spróbował wymacać ręką w ciemności broń. Poskutkowało to postrzeleniem, co najmniej kilkukrotnym, bo znalazł się zbyt blisko, by dokonać jakiegokolwiek manewru w celu uniknięcia lecących pocisków.
Pancerz technologiczny, jak i ten, który miał na sobie, uchroniły go przed poważniejszymi obrażeniami. Jedynie jeden pocisk zdołał wbić się na tyle głęboko, że utkwił w nodze turianina. Najemnik, pozbawiony broni, rzucił się biegiem w stronę światła.
- Goń go, nie przejmuj się mną! - jęknął cicho Howard, zwijając się na ziemi z bólu. Otrzymał trzy kulki, z czego dwie trafiły go w brzuch, jedna w rękę. Revax może złapać najemnika i wydobyć informacje, lub nie pozwolić, by towarzysz mu się wykrwawił.
Revax Lysaver
Awatar użytkownika
Posty: 121
Rejestracja: 10 maja 2012, o 19:17
Wiek: 34
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Technik
Kredyty: 21.000

Re: Korytarze serwisowe

3 cze 2012, o 17:49

Najwyraźniej wyszedł z wprawy. Turianin zachwiał się i zacisnął z bólu zęby, rzucając za przeciwnikiem Odkształcenie i strzelając za nim trzy razy. Zużyty wkład z sykiem wyskoczył z broni, zastąpiony w kilka sekund nowym. Revax pokuśtykał za uciekającym wrogiem, próbując za nim nadążyć. Dlaczego ostatnio nic nie idzie tak, jak powinno? Pięknie, teraz jeszcze z postrzałem będzie musiał sobie radzić. Boli jak cholera. Miał przy sobie trochę medi-żelu, powinno starczyć, żeby doczłapać się w bezpieczne miejsce i się zająć raną. Strzelił ponownie, celując w nogi.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12106
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Korytarze serwisowe

3 cze 2012, o 17:58

Odkształcenie podziałało - mężczyzna, wcześniej uciekający, padł na ziemię wytrącony z równowagi tym niekoniecznie mocnym, ale celnym atakiem biotycznym. Revaxowi wystarczyła chwila, by dotrzeć do niego - najwyraźniej nie miał zamiaru się ruszać z miejsca.
- Dziewczyna jest w Zaświatach, zostaw mnie w spokoju! - jęknął, czołgając się przed siebie - byle jak najdalej od turianina.
- Juliet! - krzyknął Howard słabo i spojrzał na jeden z korytarzy, prowadzący do Zaświatów. - Muszę po nią iść! Pomóż mi, proszę! - znów ten błagalny ton wkradł się do jego głosu, kiedy patrzył wyczekująco na turianina.
Revax Lysaver
Awatar użytkownika
Posty: 121
Rejestracja: 10 maja 2012, o 19:17
Wiek: 34
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Technik
Kredyty: 21.000

Re: Korytarze serwisowe

3 cze 2012, o 18:20

Turianin kucnął przy przeciwniku, oddychając ciężko. Przejście tego kawałka było nie lada wyzwaniem. Zdecydowanie wyszedłem z formy.
Przytrzymał człowieka ręką w miejscu, odkładając strzelbę na bok. Po chwili wokół jego prawej ręki pojawił się omniklucz, rzucając na twarz Lysavera mdłe, pomarańczowe światło. W ułamku sekundy uformowało się ostrze, które Revax bezceremonialnie wbił w kręgosłup wroga gdzieś na wysokości serca. Podniósł Katanę i wstał z trudem, podpierając się na drugiej, zdrowej nodze.
- Chwila, spokojnie...nigdzie sie nie pali... - mruknął aplikując medi-żel z małej tubki którą wyciągnął z kieszeni. Gdyby miał na sobie pełen pancerz, to by zrobił wszystko przez omniklucz, a tak...cóż, ważne, że jest i działa. Poczuł, jak ból szybko znika. Odetchnął głębiej. Starł trochę niebieskiej krwi i wytarł ją o ścianę, po czym podniósł pistolet i snajperkę, które przyczepił do pleców. Ze snajperką miał problemy - bardzo rzadko ten zaczep był używany. Klepnął się po biodrach.
- A teraz mam jeszcze tachać twoje dupsko z powrotem? Pięknie. - podciągnął rannego człowieka do pionu i złapał, po czym ruszył w stronę Zaświatów. Jeśli ktośkolwiek zaproponuje ci kredyty podczas oglądania cycków wybierz cycki, wyjdzie na zdrowie.
- Skoro już tyle ze sobą przeszliśmy, to może powiesz kim do cholery jesteś. I kim jest ta Juliet. I najważniejsze, kim byli ci goście. Jak mi powiesz, że ludzie Arii to przysięgam, biotyką ci żebra powyrywam.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12106
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Korytarze serwisowe

3 cze 2012, o 18:55

Niestety, podniesiona przez Revaxa Modliszka nie nadawała się do użytku - najwyraźniej ktoś w niej wcześniej grzebał, nieudolnie coś zmieniając, przez co nie przeżyła Spalenia. Cóż, zawsze miał Predatora dla siebie.
Z Howardem o tyle był problem, że ten szybko się wykrwawiał. Nie wiadomo było, czy w ogóle uda im się dojść do Zaświatów - chyba tylko chęć pomocy córce trzymała go przy życiu.
- To moja córka. Porwali ją i żądali pieniędzy. Nie miałem, więc kazali mi załatwić kogoś, kto będzie miał, bo ją zabiją... Albo coś jeszcze gorszego! - otrząsnął się, kiedy weszli w snop padającego światła. Po krótkiej chwili pokonywali tę samą drogę co wcześniej, tylko w nieco wolniejszym tempie.
- W Zaświatach są takie pomieszczenia, do których sprasza się prostytutki. Pewnie tam ją ukryli.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Revax Lysaver
Awatar użytkownika
Posty: 121
Rejestracja: 10 maja 2012, o 19:17
Wiek: 34
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Technik
Kredyty: 21.000

Re: Korytarze serwisowe

3 cze 2012, o 19:28

- Aach, nie masz pieniędzy? Czyli straciłem krwi za frajer, pięknie. Wytłumacz mi w takim razie, czemu jeszcze ciebie ze sobą ciągnę? - stęknął - Oby tylko twoja córka ładna była, bo jak nie, to rzucam to wszystko i wychodzę. Ale w międzyczasie jeszcze zdążę spełnić swoje groźby.
Dwóch z głowy, dwóch zostało. Zapewne będzie trzeba jeszcze walczyć. Ile wytrzyma ten gość - nie wiadomo, chyba ludzie nie są najwytrzymalsi. Do tego nie ma już medi-żelu nawet jakby sam został znowu ranny. Poza tym strzelanina w Zaświatach... Miejmy nadzieję, że Aria w takim wypadku ma dobry dzień i tylko go wykopią z lokalu. W najgorszym będzie karmił swoim żołądkiem varreny.
Revax Lysaver
Awatar użytkownika
Posty: 121
Rejestracja: 10 maja 2012, o 19:17
Wiek: 34
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Technik
Kredyty: 21.000

Re: Korytarze serwisowe

7 cze 2012, o 19:03

To naprawdę bardzo, ale bardzo zły tydzień, pomyślał turianin gdy kolejna kula o włos minęła jego głowę i odbiła się od ściany wzniecając obłok pyłu. Biegł plątaniną korytarzy, próbując zgubić swoich prześladowców. Wiedział, że ktoś się o niego dopytywał, łapówka wlepiona barmanowi pozwoliła przynajmniej pobieżnie się przygotować. Oddał kilka strzałów za siebie, wróg padł na ziemię i oddał kilka salw w jego kierunku. Znowu niecelne, kto ich uczył strzelać? Hanar? Wbiegł w kolejną odnogę, oznaczoną opartym o ścianę kawałkiem wiatraka przemysłowego. Ukrył się w niedużej wnęce i nasłuchiwał. Zbliżają się. Niespodzianka. Trzy. Dwa. Jeden. Omniklucz kliknął cicho.
Ogłuszająca eksplozja wstrząsnęła korytarzami, wypełniając je chmurą kurzu. Revax natychmiast ruszył dalej biegiem. Chyba jednego trafił, sądząc po krzykach. Tylko jednego. Koniec imprezy. To był jego ostatni ładunek, oprócz tego, który trzymał przy sobie. Wkładów chłodzących zostało tylko kilka, jest kompletnie sam przeciwko trzem? Czterem? Chyba już trzem gościom z wojskowej klasy uzbrojeniem. No i ten gość w białym pancerzu. Widział coś takiego tylko raz, na widach informacyjnych jeszcze za czasów służby. Cerberus. Co zrobił nie tak, że aż wkurwił Cerberusa? Im dalej zapuszczali się w korytarze tym bardziej miał wrażenie, że się nigdy nie dowie. Usłyszał za sobą znajomy pisk i instynktownie rzucił się na ziemie, zasłaniając głowę rękoma. Pocisk z rakietnicy przeleciał nad głową i rozwalił strop, zawalając przejście naprzód. Nie próbował nawet strzelać, od razu przeczołgał się do kolejnego korytarza na prawo. Odprysk ściany trafił go w twarz. Nie czuł bólu, tylko ciepło krwi spływającej powoli po policzku. Nigdy nie czujesz się tak żywy, jak gdy masz zaraz umrzeć. Ponownie oddał kilka strzałów, trafił w tarcze. Kolejna odnoga. Ja tak mogę cały dzień.
Hawk
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 2744
Rejestracja: 14 kwie 2012, o 22:37
Miano: Jeanette Hawkins
Wiek: 35
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Kapitan pirackiej łajby
Lokalizacja: Wraith
Status: Widmo-renegat, poszukiwana przez Cerberusa.
Kredyty: 107.987
Medals:

Re: Korytarze serwisowe

7 cze 2012, o 19:47

Po załatwieniu sprawy Booma, który aktualnie siedział uwieziony na statku, Hawk mogła zająć się doniesieniami o powrocie Gordona na Omegę. Agent Cerberusa, którego już od dawna ścigała, bo był jednym z ważniejszych marionetek na stacji, wreszcie się pojawił! Nawet nie chciała wiedzieć, po co, po prostu skierowała okręt w stronę najbliższego przekaźnika.
- Tym razem skurwiel nie ucieknie - warknęła pod nosem, na co Deuce kiwnął głową i zaśmiał się cierpko.
Przeszła przez statek i po chwili była w Zaświatach.
- Pytał o jakiegoś turianina, Revaxa Lysavera, czy jakoś tak - barman spokojnie przecierał blat baru, nawet nie patrząc na kobietę, z którą dość często miał kontakt.
- Gówno mnie to obchodzi. Chcę wiedzieć, gdzie jest - odrzuciła natychmiast, mrużąc groźnie oczy.
- Chyba pobiegli do korytarzy serwisowych, nie wiem - odrzucił obojętnie, jakby takie sytuacje były dla niego codziennością.
Nie czekała zbyt długo - natychmiast wbiegła do ów korytarzy, o których mówił. Ubrana w ten sam pancerz co podczas misji na Vecchio, ale bez hełmu, który był jej w tym momencie zwyczajnie niepotrzebny. Nie musiała też być wybitnie zajebistym detektywem, żeby znaleźć swój cel - kierowała się niecodziennymi odgłosami dość sporych wybuchów.
Bieg zajął jej kilka minut, a dzięki kontakcie z pokładową WI, mającą wgląd w plany tego miejsca, zaszła ich z boku - zobaczyła uciekającego turianina, a za nim kilkuosobową pogoń. Wycelowała i użyła Rzezi nieco przed nimi tak, że wbiegli prosto w miejsce wybuchu, który odrzucił kilku z nich, zadając im obrażenia.
- Myślałeś, że będziesz w stanie przede mną uciec, skurwielu? - krzyknęła do agenta Cerberusa, który, po jej charakterystycznych włosach, zorientował się, z kim ma do czynienia i skierował część swoich sił na nią.
Potyczka raczej nie trwała długo, bo przeciwnicy jej, jak i Revaxa, nie byli zbyt wymagający, dlatego też po kilku minutach było praktycznie pozamiatane. Kobieta, ignorując turianina, spojrzała na zakrwawionego, zwijającego się z bólu mężczyznę i wycelowała mu w głowę, po chwili kończąc jego cierpienia.
- Nie wiem, dlaczego Cerberus cię ścigał, ale lepiej spieprzaj z Omegi, bo mają tu pełno ludzi - mruknęła obojętnie, podchodząc do każdego z wynajętych przez Gordona ludzi, by upewnić się, że są martwi.
THEME⌎ ARMOR⌎ VOICE⌎ NPC⌎
ObrazekObrazek
+10%⌎ do bycia twoją starą+20%⌎ do bycia starą twojej starej+30%⌎ do bycia starym starej twojej starej

Revax Lysaver
Awatar użytkownika
Posty: 121
Rejestracja: 10 maja 2012, o 19:17
Wiek: 34
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Technik
Kredyty: 21.000

Re: Korytarze serwisowe

8 cze 2012, o 11:03

- No coś ty.
Jęknął i wstał podpierając się o ścianę. Obmacał się pospiesznie. Wszystkie kończyny na miejscu, nawet szczególnie ranny nie był. To już plus.
- Dzięki za ratunek. Chociaż pewnie da mi on tylko kilka godzin. Znając życie, to wszelkie promy z Omegi są już pod obserwacją. Tak żeby było mi weselej. - mruknął i podszedł do ciała w białym pancerzu. Rozejrzał się po swoich 'wybawicielach'.
- Czy ktoś może mi wytłumaczyć co Cerberus robi tutaj? I czego chcą ode mnie? Najgorsze co ostatnimi czasy zrobiłem, to spóźniłem się z rozliczeniem podatkowym. - trącił nogą trupa - Twardych komorników mają.
Hawk
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 2744
Rejestracja: 14 kwie 2012, o 22:37
Miano: Jeanette Hawkins
Wiek: 35
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Kapitan pirackiej łajby
Lokalizacja: Wraith
Status: Widmo-renegat, poszukiwana przez Cerberusa.
Kredyty: 107.987
Medals:

Re: Korytarze serwisowe

8 cze 2012, o 19:13

Nie zareagowała na jego podziękowania, bo w końcu to nie o nie chodziło. Sprawdziła jeszcze raz, czy agent nie miał przy sobie jakichś ważniejszych informacji, ale niestety zapowiadało się na następne poszukiwania. Szlag! Znowu jest w kropce. Cóż, przynajmniej jednego skurwiela mniej.
- Nietrudno jest podpaść Cerberusowi, gorzej wyjść z tego cało, jak nie masz gdzie się ukryć - rzuciła obojętnym tonem, uruchamiając omni-klucz, w którym chwilę potem zaczęła grzebać.
- Co tutaj robi? - parsknęła cichym śmiechem, zerkając na turianina. - Nie wiem, w jakim świecie żyjesz, ale zdaj sobie sprawę, że organizacja na miarę Cerberusa ma agentów rozsianych w niemal każdym miejscu galaktyki. Rozprzestrzeniają się jak choroba - stwierdziła, wstając i rozglądając się po sali w poszukiwaniu czegoś interesującego.
THEME⌎ ARMOR⌎ VOICE⌎ NPC⌎
ObrazekObrazek
+10%⌎ do bycia twoją starą+20%⌎ do bycia starą twojej starej+30%⌎ do bycia starym starej twojej starej

Revax Lysaver
Awatar użytkownika
Posty: 121
Rejestracja: 10 maja 2012, o 19:17
Wiek: 34
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Technik
Kredyty: 21.000

Re: Korytarze serwisowe

9 cze 2012, o 22:12

Turianin westchnął.
- Nie Omega tutaj, tylko tutaj tutaj. Co mogli ode m... Ah, no tak. - dotknął pistoletu na lewym udzie - Tooo wiele wyjaśnia! Znacie jakieś mało znane promy z Omegi do gdziekolwiek? Podoba mi się gdziekolwiek, zawsze chciałem tam polecieć. Szczególnie, gdy najwyraźniej poluje na mnie ludzka organizacja która nie przepada zbytnio za obcymi, a w szczególności turianami. - wyrzucił z siebie na jednym wydechu i westchnął ponownie. Nieciekawie.
- Zaraz...zaaarazarazara, ja cię znam! Hawkins, widmo-renegat, bębnili o tobie w extranecie parę miesięcy temu non stop! Pokazywali cię gdzie się tylko dało, nawet pod reklamami jogurtów były ostrzeżenia. To ty, co nie? Albo masz twarz podobną do dziewczyny z rozkładówki Fornaxa. - dodał nieco ciszej i spojrzał znowu na martwego żołnierza Cerberusa. Pomysł.
- Słuchaj, może jakoś się dogadamy, co? Pomożesz mi stąd zniknąć, a ja ci pomogę dorwać paru innych takich białych puszkowanych. Jak widać przynętą jestem wzorową więc no! Wszyscy wygrywają, co ty na to?
Hawk
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 2744
Rejestracja: 14 kwie 2012, o 22:37
Miano: Jeanette Hawkins
Wiek: 35
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Kapitan pirackiej łajby
Lokalizacja: Wraith
Status: Widmo-renegat, poszukiwana przez Cerberusa.
Kredyty: 107.987
Medals:

Re: Korytarze serwisowe

10 cze 2012, o 15:50

Uniosła nieznacznie brwi, słysząc jego potok słów. Teraz dobrym pytaniem było, czy to strach w nim go wywołał, czy ten turianin na co dzień wyrzucał z siebie zdania na wydechu jak salarianie!
- Nie, raczej nie znajdziesz "bezpiecznego" promu - odrzuciła, sprawdzając broń na wszelki wypadek. Odgłosy wybuchu z pewnością zdradziły ich położenie i kwestią czasu było pojawienie się w tym miejscu większej ilości osób. A tego wolałaby uniknąć, jak zawsze zresztą.
I wtedy zaczął chrzanić o niej - no tak, sama widziała nieraz swoje podobizny i teksty przestrzegające o unikaniu z nią kontaktu, i powiadomieniu odpowiednich służb w przypadku zobaczenia jej w pobliżu. Słodko.
- Jestem sławna - zauważyła ironicznie, wyraźnie rozbawiona tym, jak wielkie halo robią wokół kilku przewinień. Kilku!
Znów zaczął trajkotać, tym razem o tym, że może pomóc. No tak, tyle że ona kompletnie nie wiedziała kim jest, co potrafi i czy w ogóle może sobie na to pozwolić.
- Co zrobiłeś, że gonił cię Cerberus? - spytała nieco chłodniejszym tonem, opierając Napastnika o ramię i wpatrując się oczekująco w turianina.
THEME⌎ ARMOR⌎ VOICE⌎ NPC⌎
ObrazekObrazek
+10%⌎ do bycia twoją starą+20%⌎ do bycia starą twojej starej+30%⌎ do bycia starym starej twojej starej

Wróć do „Centrum Omegi”