Za centrum uważa się jeden z górnych poziomów stacji, na którym znajdują się nie tylko budynki mieszkalne, ale i stacje dokowania dla statków, Targ Omegi czy osławiony już klub "Zaświaty".

Dolores
Awatar użytkownika
Posty: 147
Rejestracja: 24 lip 2012, o 23:45
Miano: Ali "Dolores" Portnoy
Wiek: 21
Klasa: strażnik
Rasa: człowiek
Zawód: najemniczka
Postać główna: Lillian Porter
Status: zbiegły "eksperyment" Cerberusa z zanikiem pamięci; była członkini londyńskiej organizacji przestępczej; rasistka
Kredyty: 16.070

Magazyny - Górny Poziom

4 kwie 2013, o 20:00

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Strzały, które usłyszeli, nieco zmieniały ich położenie. Trzeba było dokonać jakiegoś wyboru – wyboru, który mógł albo sprawić im dodatkowy kłopot, albo go odjąć. Nie było czasu na wielkie zastanawianie się ani oczekiwanie na reakcję Petera…
…ale tu ją zaskoczył. Nie pozostała mu więc dłużna i właściwie w momencie, gdy podnosił rękę do wykonania gestu, ona już rzucała niezawodny Zastój w najbliższego jej vorcha, czyli właśnie tego po jej lewej stronie. Zaraz też posłała salwę strzałów z pistoletu maszynowego w kierunku trzeciego ze stworów lub, jeśli nie było takiej możliwości, po prostu wykorzystała chwilę zaskoczenia, unieszkodliwienie jednego „zwierzaka” na kilka sekund i komfort włączonego pancerza technologicznego, aby przemieścić się trochę bliżej i schować się za rogiem po lewej stronie pomieszczenia, gdzie łatwiej będzie jej kontynuować ostrzał.
Te trzy vorche miały być zapewne dopiero preludium do kłopotów, które miały nadejść. Bezpieczna pozycja była istotna głównie z tego właśnie względu, a nie tych biednych, wyszczerzonych potworków, które raczej bez problemu miały paść zaraz trupem. Prawdopodobnie też to ona zauważy nowe postacie w drzwiach prędzej, niż one ją, co dodawało jej entuzjazmu w tej mało przyjemnej sytuacji.
ObrazekObrazek Obecny wygląd: http://oi41.tinypic.com/equnus.jpg + rękawice Ariake Tech. + tenisówki

A war in my mind
Dolores x Willard Theme
Lolita Theme
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Magazyny - Górny Poziom

5 kwie 2013, o 17:14

Gdy hałas w głębi magazynu odwrócił na chwilę uwagę vorcha, ludzie postanowili wykorzystać tę okazję do wyprowadzenia uderzenia wyprzedzającego. Nim trzy stwory zorientowały się w sytuacji, w ich kierunku poszybowały już pierwsze kule i umiejętności, tak biotyczne jak i technologiczne.
Wykorzystany przez Petera program przeciążenia nie dał wielkich skutków - oddziały vorcha nie korzystały ze zbyt dla nich awaryjnych i skomplikowanych w obsłudze generatorów tarcz. Wyzwolony impuls elektryczny nie był także dość silny, by oszołomić przepełnionego adrenaliną obcego. Strzały oddane przez mężczyznę sięgnęły celu, nadszarpując tym samym zdolność twardej niczym pancerz skóry stwora do negowania obrażeń.
zastosowany przez Dolores zastój natychmiast unieruchomił stojącego z lewej strony przeciwnika. Otoczony siatką drobnych pól efektu masy, stał się na kilka sekund bezbronny. Należało jednak pamiętać, że jeśli "kokon" pochłonie zbyt wiele energii kinetycznej przekazanej przez nadlatujące pociski, pole stanie się niestabilne i uwolni cel. Kobieta w drodze do upatrzonej osłony wystrzeliła krótką serię w kierunku vorcha nie nękanego jeszcze atakami. Niestety, lekkie pociski nie robiły ogromnego wrażenia na naturalnym pancerzu stwora, choć oczywiście nie zrykoszetowały co do jednego - kilka z nich mogło zadać lekkie rany.
Mimo niespotykanej w tej rasie cierpliwości, jaką do tej pory popisała się trójka vorcha, bezpośredni atak przelał czarę goryczy. Osobnik z prawej wyciągnął zza pleców lekką strzelbę M-27, która rozłożyła mu się w dłoniach, po czym rozpędził się w kierunku dwójki przybyszów. Zatrzymany przez zdolności biotyczne Dolores stwór nie miał szans sięgnąć po broń. Natomiast ten, który wcześniej próbował swoich sił w dyplomacji, doskoczył do najbliższej osłony. Po krótkiej chwili pojawił się nad nią, z długą, charakterystyczną tubą ML-77 w rękach. Wylotem lufy skierowaną w stronę Petera.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: Magazyny - Górny Poziom

6 kwie 2013, o 14:26

Trzeba przyznać, że Peter miał dość specyficzne podejście do ogólnie pojętej walki. Nieważne czy robił to za sterami myśliwca, czy w sytuacjach takich jak ta, w której właśnie się znalazł. Reguła była prosta - znaleźć się blisko i załatwić sprawę z odległości skutecznie eliminującej szanse na pudło. W czasach gdy wszyscy polegali na inteligentnym uzbrojeniu, samonaprowadzających pociskach i tym podobnych zabawkach, on wolał by o jego przeżyciu decydowały umiejętności, a nie technika. Znajdź się odpowiednio blisko, wdaj się w walkę manewrową, wtedy dopiero widać różnicę między prawdziwym pilotem, a byle idiotą grającym w grę komputerową. Z jego perspektywy, podobne zasady obowiązywały poza kokpitem, nawet jeśli większość uznałaby je za samobójcze.
- Ubezpieczaj mnie! - Krzyknął do Dolores, zupełnie jakby nie miała do roboty nic lepszego, niż osłanianie jego tyłka, kiedy zebrało mu się na zabawę w ryzykanta.
W kierunku "dyplomaty" powędrowała kolejna seria z karabinu. Nie przyłożył się do celowania, nie musiał. Potrzebował po prostu czasu, by podejść wystarczająco blisko i wtedy wykorzystał sabotaż. Użyteczność broni ciężkiej malała wraz z dystansem, chyba że jej użytkownik miał skłonności samobójcze, o co vorche akurat mógł podejrzewać. Na szczęście jeśli moc technologiczna wywoła poważniejszą usterkę w broni pokroju ML-77, istniała szansa na wyeliminowanie całej trójki jednym wybuchem pocisku.
Ostatecznie chciał zająć pozycję w centrum korytarza. Dokładnie w miejscu, gdzie przecinająca go zasłona, dzieliła się na dwie części. Pozornie bardziej odsłonięty niż Dolores, jednocześnie jednak z większą swobodą działania - dokładnie tak jak lubił.
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Dolores
Awatar użytkownika
Posty: 147
Rejestracja: 24 lip 2012, o 23:45
Miano: Ali "Dolores" Portnoy
Wiek: 21
Klasa: strażnik
Rasa: człowiek
Zawód: najemniczka
Postać główna: Lillian Porter
Status: zbiegły "eksperyment" Cerberusa z zanikiem pamięci; była członkini londyńskiej organizacji przestępczej; rasistka
Kredyty: 16.070

Re: Magazyny - Górny Poziom

6 kwie 2013, o 21:27

W walce z obcymi rasami zawsze było coś niepokojącego. Jakaś zawsze towarzysząca Dolores niepewność. Jakaś nieumiejętność dopasowania taktyki walki do przeciwnika, którego za dobrze się nie znało. Natomiast przyjemność z zabijania istot innych niż ludzie była z pewnością większa, szczególnie, że sumienie w tym przypadku zazwyczaj było bardzo spokojne.
Teraz jednak nasuwała jej się myśl, że vorche to twardsze skurwysyny, niż w tej chwili by jej pasowało. W dodatku bardzo przykrym faktem było, że te zębate brzydale są na tyle rozgarnięte, że mają przy sobie broń o wiele mocniejszą niż jej i Kinga, a jakby tego było mało, to jej pistolet maszynowy w ogóle się nie sprawdzał. Na tę okoliczność była jednak przygotowana. Jednym szybkim ruchem odgarnęła płaszcz z uda i sięgnęła po Predatora, uruchamiając amunicję drążącą.
Zmarszczyła czoło. Widok pakującego się w towarzystwo vorchów Petera, a także wycelowanej w niego broni skłonił ją do natychmiastowej zmiany celu ataku. Myśl, że jej pilot ma teraz zginąć, a jej szansa na opuszczenie Omegi nieco zmaleć, sprawiła, że nagle ważniejsze stało się wykończenie „dyplomaty”, niż przejmowanie się wychodzącym wkrótce z zastoju czy trzecim ze stworów. Oczywiście, że obrona własna w razie bezpośredniego zagrożenia była najważniejsza, w końcu martwa też nie opuści stacji (choć właściwie niewykluczone…), jednak tamten osobnik stanowił priorytet, szczególnie, że to Pete wystawiony był na ostrzał, a ona czuła się na swojej pozycji nieco bardziej „bezpieczna”. Była też przygotowana na rzucenie zastoju na vorcha ze strzelbą, gdyby szantaż Kinga nie zadziałał, tak jak powinien, i stwór zbyt się rozpanoszył w sytuacji. Gdyby jednak "dyplomata" został już zabity, vorcha ze strzelbą wystarczyłoby - taką miała nadzieję - wykończyć strzałami.
ObrazekObrazek Obecny wygląd: http://oi41.tinypic.com/equnus.jpg + rękawice Ariake Tech. + tenisówki

A war in my mind
Dolores x Willard Theme
Lolita Theme
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Magazyny - Górny Poziom

7 kwie 2013, o 22:22

Peter niewiele zrobił sobie z tego, że postawiono naprzeciw niego ciężką broń. Zamiast chować się za najbliższą osłoną, zaczął zmniejszać dystans! Pod osłoną ognia zaporowego i z aktywnym omni-pancerzem, przemieścił się w stronę środka sali. Chociaż podjął niemałe ryzyko, tym razem się ono opłaciło - uzbrojony w wyrzutnię rakiet vorcha najpierw popełnił błąd chowając się przed ostrzałem, co pozwoliło mężczyźnie zbliżyć się dostatecznie, aby "dyplomatę" potraktować sabotażem, gdy znów pojawił się w zasięgu wzroku. I choć broń wypaliła, to posłany w nią impuls sprawił, że zamiast pognać w Petera, pocisk rozbił się o sufit.
Dolores nie skupiła na sobie uwagi wroga, co pozwoliło jej dość swobodnie zmienić broń na odpowiedniejszą w tej sytuacji. Następnie aktywowała na swoim M-3 program, dzięki któremu każdy pocisk powinien być dla vorcha jeszcze dotkliwszym ciosem. Gdy była gotowa do strzału, zgrała się akurat z momentem, gdy jej towarzysz przypuścił technologiczny atak na jednego ze stworów. Strzał z jej pistoletu trafił przeciwnika w ramię, przeszywając je na wylot. Była to poważna rana, ale należało mieć na uwadze niesamowite zdolności regeneracyjne tej rasy. Gdy kobieta zobaczyła, że uzbrojony w strzelbę vorcha blokuje Peterowi drogę, sama chciała go zablokować z użyciem biotyki, jednak ze względu na obecność pancerze technologicznego, jej implanty nie pozwoliły jeszcze na taki wysiłek.
Tymczasem trzeci przeciwnik został oswobodzony z pod wpływu pól efektu masy i nie tracąc więcej czasu wyciągnął pistolet M-4, po czym szybko ruszył na kobietę, która wcześniej go zablokowała.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: Magazyny - Górny Poziom

8 kwie 2013, o 12:49

Eksplozję wywołaną pociskiem trafiającym w sufit, jedno wielkie fiasko, którym zakończyła się próba cichego działania i pacyfistę skomlącego w jakimś ciemnym zakamarku jego podświadomości. Wszystko to skwitował niemym "kurwa". Bo niby co innego mu pozostało?
Z pozytywnych stron, udało mu się dostać do miejsca, które sobie upatrzył. Mały sukces, niewielkie kroczki i reszta tym podobnego filozoficznego syfu. Nawet jego zastanawiało jak to możliwe, że w trakcie prowadzenia ognia, ma czas zastanawiać się nad takimi rzeczami. Gdzieś w trakcie znalazł również miejsce na faktycznie istotne informacje, ocenę otoczenia i uzbrojenia obcych. Vorcha z wyrzutnią rakiet mógł nie mieć dodatkowej amunicji, a nawet jeśli, nie od razu zdoła przeładować swoją armatę. Do tego czasu kolejny program sabotażu będzie gotowy do drogi. To jednak oznaczało, że będzie musiał się wstrzymać i nie szarżować z umiejętnościami. Pancerz technologiczny już i tak wystarczająco obciążał systemy i wolał nie przeciągać struny. Nie był zbyt wielkim fanem ironii, a dać się zabić przez coś co ma chronić życie? Trudno o gorszy przykład.
Na szczęście za swoimi plecami wciąż słyszał odgłosy wystrzałów, a to oznaczało, że Dolores nadal ma przynajmniej jedną rękę. Całą swoją uwagę mógł więc poświęcić trzeciemu brzydalowi. Nie musząc martwić się o ilość decybeli, najchętniej znalazłby się blisko i po prostu zdetonował pancerz technologiczny, ale to byłoby mu akurat na rękę. Wyposażony w strzelbę, był zbyt niebezpieczny na niewielkim dystansie. Kingowi pozostało więc po prostu strzelać. Przyklęknął na prawym kolanie, przylgnął plecami do osłony i wdusił spust do oporu.
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Dolores
Awatar użytkownika
Posty: 147
Rejestracja: 24 lip 2012, o 23:45
Miano: Ali "Dolores" Portnoy
Wiek: 21
Klasa: strażnik
Rasa: człowiek
Zawód: najemniczka
Postać główna: Lillian Porter
Status: zbiegły "eksperyment" Cerberusa z zanikiem pamięci; była członkini londyńskiej organizacji przestępczej; rasistka
Kredyty: 16.070

Re: Magazyny - Górny Poziom

8 kwie 2013, o 16:59

Ku westchnięciu ulgi Dolores, King nie rozpadł się na atomy po wybuchu pocisku, natomiast nieco niepokojącym było, na ile wytrzymały jest sufit magazynów. W końcu Omega często wyglądała jak posklejana na taśmę klejącą. Na razie jednak miejsce trzymało się w całości, niestety vorche niewiele gorzej.
Cholerny pancerz technologiczny był zarówno wielką pomocą, jak i zmorą dla strażnika. Wyglądało na to, że nie jest w stanie pomóc Peterowi w sprawie osobnika ze strzelbą. Tym bardziej, że teraz jej głównym zmartwieniem był sunący ku niej rozwścieczony stwór, który dopiero co wyszedł z zastoju. Nie pozostało jej nic innego niż ostrzał zza zasłony tak długo, jak to było możliwe. Kiedy nieprzyjaciel zbliżyłby się niebezpiecznie blisko – zdecydowanie za blisko, niż by sobie tego życzyła – postanowiła być gotowa do detonacji pancerza. Te cholerne zwierzaki nie mogły przecież być niezniszczalne.
Mimo to była przygotowana na najgorsze i już widziała siebie oczami wyobraźni sięgającą po nóż i wbijającą go w nasadę czaszki przyklejonej do niej kreatury, chapiącej groźnie paszczą tuż przy jej twarzy… brr. To nie przystawało damie.
ObrazekObrazek Obecny wygląd: http://oi41.tinypic.com/equnus.jpg + rękawice Ariake Tech. + tenisówki

A war in my mind
Dolores x Willard Theme
Lolita Theme
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Magazyny - Górny Poziom

9 kwie 2013, o 19:52

Peter postawił wiele na jedną kartę, zajmując pozycję, na której był tak dobrze wystawiony na ostrzał z flanek. Na korzyść mężczyzny przemawiał aktywny pancerz technologiczny, który jednak ograniczał możliwość korzystania ze zdolności technologicznych i biotycznych. King dobrze zdawał sobie sprawę z problemów, jakie stawiała przed nim ta pozycja i szybko zdecydował się na zmianę celu na odpowiedniejszy w tej sytuacji. Między pilotem a uzbrojonym w strzelbę vorcha doszło do krótkiej acz zaciętej wymiany ognia. Nim stwór padł martwy - a Peter doszczętnie przegrzał swój pochłaniacz - zdążył z tego niewielkiego dystansu oddać dwa strzały ze strzelby, co przeciążyło pancerz technologiczny i wymusiło zakończenie jego programu.
Dolores chwilowo postanowiła wstrzymać wsparcie dla towarzysza, gdy zaczęły się do niej zbliżać jej własne kłopoty. Oswobodzony z pod wpływu jej biotyki, stwór zaczął szybko - niemal biegiem - skracać dzielący ich dystans. Kobieta otworzyła w jego kierunku ogień, na który vorcha nawet nie odpowiedział. Zamiast tego pędził w jej stronę i nim strażniczka dostatecznie pokaleczyła go strzałami swego ciężkiego pistoletu, zdołał do niej dotrzeć. Dolores poczuła przeszywający ból na prawym ramieniu - przeciwnik przedarł się swymi szponami przez poły jej płaszcza i rozciął skórę. Detonacja pancerza technologicznego sprawiła jednak, że życiowa energia go opuściła, a pęd przepchnął go jeszcze parę metrów, nim ciało podła na podłogę.
Tymczasem osobnik z wyrzutnią rakiet odzyskał kontrolę bronią, przeładował i czekał już tylko na pierwszą osobę, która odważy się wychylić.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: Magazyny - Górny Poziom

10 kwie 2013, o 17:15

Jego serce waliło jak opętane. Powietrze zaroiło się od mknących w obie strony pocisków, jego pancerz technologiczny najzwyczajniej w świecie uratował mu życie i zniknął nie dając mu nawet szansy na odwdzięczeniem się drinkiem. Kiedy natomiast zrobiło się odrobinę cicho Mściciel wydał z siebie charakterystyczny syk i wypuścił strumień gorącej pary. Na szczęście nad głową nie wisiała mu żadna inna paskuda, na przeładowanie miał więc cały dzień i jeszcze trochę.
Dopiero wtedy jego uwagę przykuła eksplozja pancerza Dolores. Poświęcił chwilę by przyjrzeć się dziewczynie. Nie mógł być pewien, ale miał wrażenie, że odniosła jakieś obrażenia. Podjął próbę poprawienia jej humoru swoim szerokim uśmiechem i na dokładkę puścił jeszcze oczko. Pewnie, że prędzej rozweselił by vorcha z wyrzutnią rakiet, ale w tej chwili naprawdę było mu wszystko jedno. Zasraniec siedział tam i czekał. Z jednej strony mogli czekać, aż puszczą mu nerwy i porwie się na nich. Z drugiej narobili już dość hałasu żeby przyciągnąć to co czaiło się wewnątrz magazynów, albo co gorsza kogoś z zewnątrz. Walka na dwa fronty zdecydowanie mu nie leżała.
- Rzucenie broni i odejście wolno nadal wchodzi w grę - co mu szkodziło? Ostatecznie przy życiu został akurat ten, który wcześniej chociaż próbował się komunikować.
Poza tym był to dobry sposób na kupienie odrobiny czasu. Nie miał zamiaru wychylać się bez pancerza technologicznego, a program potrzebował cholernie długo na przeładowanie.
King dał sobie chwilę na pozbieranie myśli. Kto wie, może obcy w tym czasie zdecyduje się na jego ofertę. Jeśli nie, po załadowaniu dodatkowej osłony, wychyla się i biegnąc w stronę zasłony po prawej stronie korytarza, oddaje w kierunku vorcha krótkie serie ze swojego karabinu. Chciał dać Dolores możliwie jak najwięcej czasu na wyeliminowanie zagrożenia, w najlepszym wyjściu zanim zdąży wystrzelić. Jeśli nie, po tym jak będzie próbował przeładować wyrzutnię, a Peter jakimś cudem zdoła prześcignąć lecącą za nim rakietę.
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Dolores
Awatar użytkownika
Posty: 147
Rejestracja: 24 lip 2012, o 23:45
Miano: Ali "Dolores" Portnoy
Wiek: 21
Klasa: strażnik
Rasa: człowiek
Zawód: najemniczka
Postać główna: Lillian Porter
Status: zbiegły "eksperyment" Cerberusa z zanikiem pamięci; była członkini londyńskiej organizacji przestępczej; rasistka
Kredyty: 16.070

Re: Magazyny - Górny Poziom

10 kwie 2013, o 19:36

Widok zbliżającego się do niej szybkiego i wściekłego vorcha nie był tym, o czym marzyła każdej nocy przed snem. Nie wiedziała, jak to możliwe, że szczodrze podziurawiony przez nią stwór nic sobie z tego nie robił, ale najwyraźniej nie wszystko w życiu widziała. Poczuła, jak szpony bestii wpijają się w jej ciało. Zacisnęła zęby i zrobiła to, co planowała, a na co zdecydowała się za późno. Detonacja pancerza odrzuciła stwora z dala od niej, a chwila, przez którą szybował w powietrzu jako martwy wór kości była dla niej nader zadowalająca.
Czas jednak było na powrót przylgnąć do osłony. Rzuciła szybkie spojrzenie na zranione ramię. Nie mogła ocenić, na ile poważny to uszczerbek. Płaszcz mimo wszystko zasłaniał ranę, a ona ze swoją marną umiejętnością odczuwania bólu i tak nie miała zamiaru się przejmować ręką do momentu, gdy będzie na to spokojnie czas.
Obróciła głowę i spojrzała na – nie wiedzieć czemu – rozweselonego Petera. Kompan puścił jej oczko i sposób, w jaki to zrobił, a może sam fakt, że zdobył się na to w takiej sytuacji, spowodował wbrew woli, że kącik ust Dolores lekko się uniósł. Szczerze liczyła na to, że tylko ona to odnotowała, zresztą z dezaprobatą dla samej siebie.
„Popapraniec” – skwitowała, gdy do tego wszystkiego usłyszała propozycję pilota. Nie była porywcza, toteż przemilczała całą sprawę, ale na język samo nasuwało się, że to przecież King zaczął jako pierwszy atakować. Wątpiła, aby vorch w takim razie chętnie się poddał, nawet jako zwierzę nie był raczej na tyle głupi, żeby im zaufać. I słusznie, bo zamierzała wykończyć bydlaka jak tylko natrafi się okazja.
Gdy vorch postanowi się poddać lub gdy nieszczęśnik Peter na ochotnika ściągnie na siebie jego nieprzyjacielską uwagę, miała zamiar szybko zastosować wyssanie energii (które choć było skuteczne przede wszystkim przeciwko celom opancerzonym, to nigdy nie było przyjemne i służyło jej chociażby jako „rozpraszacz”) i dokończyć sprawę Predatorem. Gdyby jednak z jakiegoś powodu zębate stworzonko zwróciło się przeciw niej, nie pozostawało jej nic innego jak przekoziołkować za pobliską osłonę, jednocześnie próbując ostrzelać wroga.
ObrazekObrazek Obecny wygląd: http://oi41.tinypic.com/equnus.jpg + rękawice Ariake Tech. + tenisówki

A war in my mind
Dolores x Willard Theme
Lolita Theme
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Magazyny - Górny Poziom

11 kwie 2013, o 21:24

Jedyne, co Peter usłyszał w odpowiedzi na swoją propozycję, było głośnym, przeraźliwym sykiem. Jak słusznie zauważyła Dolores, nawet vorcha miały wpisane w swe instynkty, by nie ufać istotom, które otworzyły do nich ogień.
Między walczącymi wytworzyła się nieco patowa sytuacja. Chociaż ludzie mieli teraz przewagę liczebną, obcy nadrabiał ją wyposażeniem. Trafienie z wyrzutni rakiet mogło - zwłaszcza niemal nieopancerzoną kobietę - natychmiast pozbawić życia. Pancerze Technologiczne obojga były zajęte przeliczaniem swych algorytmów. Nie pozostało nic ponad czekanie, aż znów będzie je można aktywować, licząc, że w tym czasie vorcha nie zrobi niczego niebezpiecznego.
- Waaargh! - usłyszeli zniecierpliwiony skowyt - Wychodzić! Już! - zażądał stwór. Chwilę później program Petera poinformował o gotowości do działania i mężczyzna mógł zrealizować swój plan. Wyskoczywszy zza swej dotychczasowej osłony, osłonięty pomarańczowymi omni-płytkami i z karabinem wymierzonym we wroga, ruszył za załom tuż obok. Vorcha natychmiast w niego wycelował, lecz nim pociągnął za spust, rozproszyło go pojawienie się kolejnego potencjalnego celu. Odsłonięta i pozbawiona technologicznej osłony Dolores zdawała się stworowi o wiele bardziej łakomym kąskiem. Z drugiej strony świszczące tuż przy głowie pociski z karabinu przypomniały, że pilot stanowi o wiele większe zagrożenie. Ale obecność omni-pancerza nie gwarantowała położenia go trupem...
Nim dwa zwaśnione neurony we łbie vorcha doszły do porozumienia, przerwała im kula rozpędzonego metalu, która przeszyła czaszkę na wylot, kładąc jednocześnie kres jego dylematom. Gdy na placu boju pozostali już tylko zwycięzcy, wrzawa ucichła, a w tej nagłej ciszy do uszu znów dobiegać zaczęła odległa muzyka klubowa. Chociaż dwójka w napięciu oczekiwała pojawienia się kolejnych wrogów, nikt się nie zjawił. Najwyraźniej na Omedze jeden wybuch i kilka strzałów nie wystarczało, by przykuć czyjąś uwagę na dłużej.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: Magazyny - Górny Poziom

12 kwie 2013, o 20:17

King wychylając się zza zasłony, żeby upewnić się czy vorcha nie miał zamiaru już się podnieść, nie krył zadowolenia. Ostatecznie czego nie lubić w tej małej potyczce z właścicielem wyrzutni rakiet? Żaden pocisk nie poleciał w ich stronę, obcy leżał martwy i z tego co mógł ocenić po krótszej chwili, nikt nie zwrócił uwagi na ich nader hałaśliwy "protokół dyplomatyczny". Było jednak za wcześnie na chwilę relaksu.
- Wszystko gra? - Spojrzał na Dolores, jakby chcąc się upewnić, że się pomylił i dziewczyna nie odniosła żadnych obrażeń.
Nie czekając na odpowiedź, podszedł do leżącego najbliżej vorcha, który jeszcze przed momentem strzelał do niego ze strzelby. Bardziej chodziło mu o to, czy obcy nie ma zamiaru podnieść się z ziemi. Po krótkim przemyśleniu sprawy, stwierdził jednak, że poczciwy Sejmitar tylko by się tu marnował i zabrał go ze sobą. Kolejnym przystankiem były zwłoki "dyplomaty". Tu też powtórzył całą rutynę. Miał nadzieję, że Dolores zajmie się ostatnim z trojaczków i podejdzie do niego. Przynajmniej na to liczył, kiedy przywołał ją do siebie gestem ręki. King najzwyczajniej w świecie wolał nie marnować czasu i jak najszybciej ruszać przed siebie. Oczekiwanie na to aż towarzyszka do niego dołączy, wypełnił sobie natomiast próbą dostrzeżenia czegokolwiek w miejscu, z którego przyszli vorcha.
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Dolores
Awatar użytkownika
Posty: 147
Rejestracja: 24 lip 2012, o 23:45
Miano: Ali "Dolores" Portnoy
Wiek: 21
Klasa: strażnik
Rasa: człowiek
Zawód: najemniczka
Postać główna: Lillian Porter
Status: zbiegły "eksperyment" Cerberusa z zanikiem pamięci; była członkini londyńskiej organizacji przestępczej; rasistka
Kredyty: 16.070

Re: Magazyny - Górny Poziom

12 kwie 2013, o 23:10

Przez krótką chwilę Dolores mogłaby przysiąc, że stojący na końcu pomieszczenia vorch jest w trakcie jakichś poważniejszych przemyśleń i że za chwilę nawet zdoła wykonstatować, iż należy pozbyć się strzelającej do niego dziewczyny, którą chronił tylko kawałek ściany i… płaszcz. Ten moment niestety szybko przeszedł do historii i wkrótce miał się stać zapomniany, a przecież mógł być wiekopomny... taki już jest ten okrutny los. Spojrzała zza rogu i odczekała, aż oboje z Peterem nabrali pewności, że stwory leżą zupełnie martwe.
- Oczywiście – odpowiedziała beznamiętnie na pytanie Kinga i podeszła do ostatniego z zabitych. Z lekkim grymasem zniesmaczenia obróciła nogą truchło tak, by mogła sięgnąć po jego broń. Zanim ją podniosła, schowała na miejsce swój własny pistolet. Nie miała zamiaru wykłócać się o ekwipunek pozostałych vorchów, i tak miała wrażenie, że to całe żelastwo jest jej niepotrzebne. Skoro już dźwigać złom, to byle nie za dużo i jak najszybciej się tego pozbyć.
Stanęła obok pilota i tak jak on spojrzała w kierunku drzwi. W końcu wzruszyła ramionami i ruszając przed siebie powiedziała:
- W końcu co gorszego może nas spotkać na Omedze – zdobyła się na żart, na uśmiech zabrakło jednak sił. Stanęła przy przejściu do dalszej części korytarzy i zaczekała aż kompan ją wyprzedzi. W końcu on miał plan i wcześniej wyrywał się do robienia za przewodnika.
ObrazekObrazek Obecny wygląd: http://oi41.tinypic.com/equnus.jpg + rękawice Ariake Tech. + tenisówki

A war in my mind
Dolores x Willard Theme
Lolita Theme
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Magazyny - Górny Poziom

14 kwie 2013, o 20:42

Pomieszczenie wydawało się dziwnie puste, gdy pozostali w nim jedynie Peter i Dolores. Grupkę martwych vorcha, którą zastali na miejscu, zasilili kolejną trójką podziurawionych kulami stworów. Z rozgrzanych jeszcze ciał powoli wyciekała krew.
Krwawiła także rana na ramieniu kobiety. Pobieżne oględziny pokazały, że zadrapanie nie było poważne - ostre szpony rozdarły jej skórę na głębokość nie większą, niż paznokieć. Wypływ czerwonego osocza był w prawdzie obfity, lecz ręka nie była poważnie uszkodzona.
Zebrane fanty po dokładniejszym obejrzeniu nie prezentowały się różowo. Strzelba i pistolet, chociaż nie najlepiej konserwowane, mogły jeszcze posłużyć swym nowym właścicielom. Jednak wielokrotnie łatana i klejona taśmą wyrzutnia rakiet, której fragmenty zdawały się uciekać od siebie, była w stanie rozpaść się - lub co gorsza wybuchnąć - w dłoniach przy najbliższym wystrzale. Jedynie vorcha mógł być dość szalony, by z niej korzystać.
Po zabezpieczeniu trupów i ich wyposażenia, dwójka ruszyła wgłąb magazynów, w poszukiwaniu celu swojej misji. Za szerokimi wrotami, którymi przed momentem weszły wrogie stworzenia, czekała klatka schodowa. Powyginane metalowe stopnie prowadziły jedynie na niższy poziom. Odgłosy strzałów, które niedawno stamtąd dochodziły, teraz zniknęły. Nie było jednak żadnych wątpliwości, że ich autorzy musieli wciąż znajdować się pobliżu. Pytanie, czy Dolores i Peter szli im naprzeciw, czy za nimi.
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: Magazyny - Górny Poziom

15 kwie 2013, o 13:58

Czekając na Dolores, King miał okazję na dokładną ocenę swoich łupów. Sejmitar widziała lepsze dni, szybkie oględziny przyrządów celowniczych i mechanizmu spustowego dawała mu jednak cień nadziei. Broń potrzebowała sporo pracy, ale jeszcze w armii usłyszał wiele dobrego o tym modelu. Zwiększona szybkostrzelność stanowiła ogromną zaletę, szczególnie kiedy przeciwnik znajdował się na tyle blisko, by uczynić jego Mściciela wirtualnie bezużytecznym.
Wyrzutnia rakiet to była już zupełnie inna bajka. Peter równie dobrze mógł po prostu dać sobie spokój i zostawić ją przy ciele właściciela. Z dobroci serca wolał jednak oszczędzić kolejnego desperata, który uznałby strzelanie z ML-77 za niezły pomysł. Zresztą, zawsze mógł sprzedać ją za odrobinę kredytów. Nie zarabiał jeszcze dość, żeby móc pozwolić sobie na bycie wybrednym.
Kiedy skończył przyjrzał się jeszcze Dolores. Jak się okazało nie pomylił się, dziewczyna faktycznie odniosła jakieś obrażenia. Nie znali się długo, ale King wiedział, że prędzej zacisnęłaby zęby i dalej będzie grała twardą, niż narzekała na ból. Niezbyt go to cieszyło, to on pierwszy pociągnął za spust, więc w jakimś stopniu był za to odpowiedzialny.
- Słuchaj, to nie leżało w naszej umowie - zawahał się na chwilę. - Jeśli nie masz ochoty narażać swojego kościstego tyłka dla marnych pięciu tysięcy kredytów, nie będę miał Ci tego za złe.
Wolał nie czekać na odpowiedź. Niezależnie od decyzji Dolores, dla niego jedyna droga prowadziła w dół klatki schodowej. Zostało więc tylko pocieszyć się faktem, że pancerz technologiczny jest aktywny, w Mścicielu czeka świeży pochłaniacz ciepła, a wystrzały na niższych poziomach zdawały się ucichnąć. King przechylił głowę w lewą stronę, kręgi strzeliły jak na zawołanie, a nadal spięte mięśnie karku lekko się rozluźniły. Tyle wystarczyło, by poczuł się gotów i zdecydował wreszcie ruszyć przed siebie.
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Dolores
Awatar użytkownika
Posty: 147
Rejestracja: 24 lip 2012, o 23:45
Miano: Ali "Dolores" Portnoy
Wiek: 21
Klasa: strażnik
Rasa: człowiek
Zawód: najemniczka
Postać główna: Lillian Porter
Status: zbiegły "eksperyment" Cerberusa z zanikiem pamięci; była członkini londyńskiej organizacji przestępczej; rasistka
Kredyty: 16.070

Re: Magazyny - Górny Poziom

15 kwie 2013, o 17:29

Przerzucała spojrzenie między ich dalszą drogą a Kingiem, wyglądem przypominając nieco czujne, ale nie przestraszone zwierzę. Ostatecznie jej wzrok wylądował na mężczyźnie, który sam również się jej przyglądał. Zerknęła na ślady krwi na swoim rękawie. Nie pierwszy raz, nie ostatni jej płaszcz został brzydko potraktowany. Najpewniej ona i tak nie znajdzie w sobie motywacji do wywabienia plam, aż pewnego dnia ubranie pójdzie na śmietnik z całym bagażem jej doświadczeń, które odbiły na nim piętno.
Peter odezwał się, zapewne odrobinę przejęty jej raną, co właściwie tylko zirytowało Dolores. Nie lubiła zwracać na siebie uwagi, nie znosiła współczucia, nienawidziła słabości. A jednak, w tym starciu to ona oberwała, nie on. Musiała przed sobą przyznać, a bardzo tego nie chciała, że sprawy potoczyły się nie tak, jak powinny, i to ona wychodziła na godnego pożałowania nieudacznika. Nie dała po sobie poznać, jak cholernie była na siebie zła.
Ułożyła sobie w głowie parę odpowiedzi. Coś w stylu: „Ktoś musi pilnować twojego nie-kościstego tyłka” albo krótkie, ostre: „Chodźmy”, ale w efekcie nie powiedziała nic. Uruchomiła tylko ponownie pancerz technologiczny. Z wyciągniętą przed sobą bronią ruszyła za pilotem, starając się wyłapać wzrokiem jakikolwiek ruch, a słuchem najmniejszy niepokojący szelest. Skoro w walce się nie sprawdziła, może przynajmniej jej zmysły jej nie zawiodą.
ObrazekObrazek Obecny wygląd: http://oi41.tinypic.com/equnus.jpg + rękawice Ariake Tech. + tenisówki

A war in my mind
Dolores x Willard Theme
Lolita Theme
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Magazyny - Górny Poziom

17 kwie 2013, o 16:56

Pozostawiwszy po sobie zamieszanie niewiele większe od tego, jakie zastali, dwójka ruszyła dalej, wgłąb magazynów stacji. Znaleźli się w niewielkim pomieszczeniu, którego jedynym zadaniem było sprawić, by schody prowadzące w dół nie zaczynały się tuż za progiem. Króciutki, niespełna dwumetrowy korytarz był brudny i mroczny. W szczelinach tuż pod ścianami gromadził się brud gnijących resztek... i ich konsumentów. Gdy wrota za nimi zamknęły się, klubowa muzyka, która towarzyszyła im dotąd straciła na sile, chociaż zamiast umilknąć, stała się jeszcze niższa - zdawać by się mogło, że dochodziła z głębokiej studni bądź długiego komina.
Dwa pomarańczowe omni-pancerze rozświetlały mrok, gdy ludzie schodzili po kolejnych obślizgłych stopniach na dół. Na schodkach zebrały się niewielkie kałuże krwi, z których przy każdym kroku część cieczy spływała pięterko niżej. Po tym, jak schody załamały się, Peter - a po chwili również Dolores - zauważył leżące w poprzek u podstawy schodów ciało vorcha. Kiedy w końcu zrobiło się zamaszysty krok, by nad nim przejść, człowiek znajdował się na poziomie minus jeden. Przypominała o tym brudna, osmalona i trzymająca się bod kuriozalnym kątem, zamontowana na jedną śrubę tabliczka na ścianie.
Na dalszej drodze stały drzwi. Dwa rozsuwane metalowe skrzydła pozostały niedomknięte - między nimi znajdowała się kilkucentymetrowa przerwa. O wiele za mała, by zmieściło się w niej coś ponad dłoń. Na ich powierzchni nie wyświetlał się żaden panel kontrolny. Wrota prawdopodobnie pozbawiono zasilania, co można było wnioskować po obejrzeniu otwartej skrzynki technicznej tuż obok. Zwisało z niej kilka wypiętych z gniazd kabli.
Dolores
Awatar użytkownika
Posty: 147
Rejestracja: 24 lip 2012, o 23:45
Miano: Ali "Dolores" Portnoy
Wiek: 21
Klasa: strażnik
Rasa: człowiek
Zawód: najemniczka
Postać główna: Lillian Porter
Status: zbiegły "eksperyment" Cerberusa z zanikiem pamięci; była członkini londyńskiej organizacji przestępczej; rasistka
Kredyty: 16.070

Re: Magazyny - Górny Poziom

19 kwie 2013, o 19:31

Muzyka słyszana z oddali była dla niej dziwnie przyjemniejsza. Klubowe brzmienia raczej ją męczyły, ale teraz wszystko zlewało się w przytłumione dudnienie, całkiem uspokajające. Adrenalina po walce nieco opadła, a złość na siebie prawie ją opuściła. Może to tabletki sprawiły, że przyszło jej to tak łatwo? Kapiąca ze schodów krew i martwe cielsko, nad którym zwiewnie i cicho przeskoczyła, sprawiły jednak, że nie zapomniała, gdzie i dlaczego jest. Ruchem głowy pokazała Peterowi, żeby sprawdził, czy vorch ma coś ciekawego. Nie dość, że w to wątpiła, to w dodatku nie miała już zamiaru ruszać obrzydliwca sama.
Zanim podeszła do ledwie rozsuniętych drzwi, wyłączyła pancerz, żeby nie świecić jak lampka, i oparła się o nie, nasłuchując, czy kogoś za nimi nie ma. Ręką pokazała Kingowi, żeby jeszcze się nie zbliżał. O ile nic podejrzanego nie usłyszała, odczekała kilka koniecznych sekund i ponownie uruchomiła pancerz. Nasłuchiwanie to jedno, ale zaglądanie przez szparę to drugie i wolała dać się łatwiej zobaczyć, niż podziurawić na wylot. Nie wspominając o tym, że dzięki uruchomionej mocy mogła próbować cokolwiek przez szczelinę dojrzeć. Wytężyła wzrok koncentrując się przede wszystkim na ewentualnym ruchu w pomieszczeniu za drzwiami. Jeśli również i teraz nie zauważyła żadnego niebezpieczeństwa, zwróciła się do pilota:
- Spróbujmy rozsunąć te drzwi.
Czekała na Kinga, aby chwycić dłońmi ubranymi w rękawice Ariake Technologies za jedno ze skrzydeł. Na ogół siła była dobrym sposobem rozwierania takich wrót, a na pewno mniej upierdliwym (o ile skutecznym), niż zabawa w przywracanie zasilania. A nie miała zamiaru „bawić się”, dopóki nie okaże się to konieczne. W końcu pomimo posiadania podstaw elektroniki i tym podobnych pierdół, zawsze uważała, że lepiej nadaje się do siłowych czynności. Pewnie właśnie dlatego nie szukała pracy jako monter, elektryk czy inny poczciwy specjalista…
ObrazekObrazek Obecny wygląd: http://oi41.tinypic.com/equnus.jpg + rękawice Ariake Tech. + tenisówki

A war in my mind
Dolores x Willard Theme
Lolita Theme
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: Magazyny - Górny Poziom

20 kwie 2013, o 14:47

Spędzenie sporej części swojego życia w przestrzeni kosmicznej, mocno wpłynęło na jego psychikę. Można było to określić jako uzależnienie, manię lub ubrać w inny, wyszukany psychologiczny termin. King nie należał do ludzi przesadnie wyedukowanych, toteż w jego oczach wszystko sprowadzało się do tego, że kurewsko nie lubił znajdować się pod ziemią. Nawet jeśli Omega była tylko stacją, to w tej chwili otaczała go tak wielka ilość stali, że jego mózg nie potrafił wychwycić tej subtelnej różnicy.
Nie zdobył się więc na swoje górnolotne żarty, lekkomyślne zachowanie, ba, nawet bez zająknięcia przeszukał vorcha, którego musieli ominąć w drodze na dół. Potrzebował chwili by nieco oswoić się z tą sytuacją, co na szczęście nastąpiło kiedy zatrzymali się przed drzwiami. Dolores spróbowała sprawdzić co działo się po drugiej stronie i zdecydowanie na manualną metodę utorowania im drogi. Peter wolał nie tracić czasu na dysputę dotyczącą tego, dlaczego rozsądniej będzie zająć się zasilaniem, a nie ryzykować że drzwi ponownie zatrzasną im się za plecami i odetną jedyną drogę ucieczki. Ostatecznie zaszli za daleko, by teraz odwrócić się i wziąć dupę w troki, więc był gotów całkowicie zignorować potencjalne niebezpieczeństwa.
- Mam szczerą nadzieję, że nie będziemy musieli schodzić jeszcze niżej - odparł chwytając za jedno ze skrzydeł, po czym odpowiednio zaparł i zaczął ciągnąć.
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Magazyny - Górny Poziom

20 kwie 2013, o 20:18

Widok przez niewielką szczelinę w drzwiach był niewyraźny. Po drugiej stronie czekało podłużne pomieszczenie, prawdopodobnie korytarz, o czym wiedzieli ze schematycznego planu dostarczonego przez zleceniodawcę. Gdy Dolores chciała mu się przyjrzeć, nie zobaczyła wiele prócz brudnej i porysowanej posadzki i równie kiepsko utrzymanego sklepienia. Wychyliwszy głowę mocno na bok, można było kątem oka zobaczyć najdalsze z licznych drzwi, jakie zamontowano w bocznych ścianach. Każde z nich prowadziło - co znów wynikało z planu - do niewielkiego pokoju, który można było wynająć w roli magazynu. Ze względu na półmrok i nie najlepszy punkt obserwacyjny pewne szczegóły mogły kobiecie umknąć, ale mimo wszystko nie dostrzegła za wrotami ruchu ani nie pochwyciła żadnego niepokojącego odgłosu.
Każde chwyciło za brzeg rozwartego metalowego skrzydła, po czym zaczęło je ciągnąć, by utorować dalszą drogę naprzód. Twarde kanty wpijały się w palce, nawet pomimo założenia wzmacnianych rękawic. Mimo włożenia w próbę wszelkich sił, zaledwie o kilka milimetrów udało się przesunąć Peterowi stalowy płat, podczas gdy strona Dolores nawet nie drgnęła. Na każdym zadbanym obiekcie w galaktyce pozbawione zasilania drzwi oczywiście można by awaryjnie otworzyć ręcznie. Jednak na Omedze, gdzie nawet rdza bywała niewłaściwie konserwowana, te ledwo drgnęły -co i tat uznać można było za pewien sukces. Oczywiście nie wystarczający, by można już było przejść dalej.

Wróć do „Centrum Omegi”