Kolonia ludzka jest jednym z najważniejszych, a przy tym najbardziej rozpowszechnionym, punktem na całej planecie. Codziennie trafia tu wiele osób różnych ras. Dzięki idealnemu położeniu, jest zaopatrzona w dostawy słodkiej wody, a klimatem przypomina nieco nizinną, środkową Europę.

Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12105
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Lądowisko i prywatne hangary

10 mar 2013, o 15:14

Przez to miejsce przewijają się wszystkie transporty zarówno towarów, jak i osób. Znajduje się tutaj z kilka miejsc do lądowania, oraz dla bardziej majętnych są hangary do wynajęcia. Oczywiście jest też możliwość zatankowania i skorzystania z usług mechanika, ale wątpliwe jest, by na tej planecie były części dla nowych statków.

X329

Dane, jakie zdobyto na stacji szpiegowskiej, jednoznacznie wskazywały na poważne zagrożenie ze strony osób, które zbudowały placówkę w asteroidzie i to w przestrzeni Gethów. W tamtejszych bankach danych, znaleziono informacje mówiące o tym, że urządzenie jakie wyłączyło platformę, jest budowane w większej skali, jako broń masowego rażenia, skierowana konkretnie ku gethom i innym maszynom, oraz mająca na celu całkowite ich wyłączenie. Wedle zdobytej wiedzy, wiele wskazywało na to, że konstruktorzy tej broni mają zaplecze techniczne, do budowy czegoś takiego. Kto wie, może byli nawet bliżej osiągnięcia tego, niż Quarianie.

Cel więc był prosty: nie dopuścić do ukończenia prac nad tą bronią, oraz zniszczyć wszelkie jej plany i schematy. Problem jednak leżał w tym, że nie było żadnej wzmianki o miejscu budowy tej odrażającej technologicznie myśli.
Wiadomo jednak było, jaki jest kolejny krok konstruktorów urządzenia. DSE Pandora; ludzki statek, którego historia jest niekompletna, a obecna wiedza to tylko plotki i opowieści krążące w postaci legend. To właśnie tam w ciągu najbliższych dni, chcą się udać ci zbrodniarze wojenni. Mało tego do rąk maszyny trafiły też schematy statku, które dawały możliwości lepszego poruszania się wewnątrz Pandory i szybszego znalezienia na niej, tych obłąkanych inżynierów. Szkoda tylko, że nie było wiadomo, gdzie jest Pandora.
Tutaj jednak z pomocą przyszedł Extranet, i właśnie stamtąd do X dotarła wieść, że ktoś również chce się wybrać na okręt widmo. Ktoś, kogo trzeba było znaleźć na Horyzoncie, a korzystał z pseudonimu Łowca duchów. Szykowała się więc misja na koloni ludzi.
X329
Awatar użytkownika
Posty: 54
Rejestracja: 18 lip 2012, o 20:48
Miano: X329
Klasa: Szpieg
Rasa: Geth
Zawód: Zwiadowca
Postać główna: Core
Kredyty: 32.000

Re: Lądowisko i prywatne hangary

12 mar 2013, o 10:13

Statek getha wylądował gdzieś na obrzeżach koloni ludzkiej, daleko od oczu i czujników obserwatorów. Woli przejść ten kawałek pieszo a niżeli zostawić wykrytym.
- Pobieranie wytycznych misji. Dane pobrane. Znaleźć dane dotyczące projektu istot organicznych. Znaleźć Łowce Duchów. Cele drugorzędne. Zebrać informacje o zabezpieczeniach koloni. - zawsze należy zbierać wszelkie informacje. Nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą. Choć nie zamierza dla celu drugorzędnego narażać siebie przez wykrycie. Zrobi tylko to co konieczne.

- Przekazuje wolne zasoby na zwiększenie zasięgu sensorów. - Rozszerzając zasięg swojego widzenia powoli X ruszył w stronę koloni. W razie wykrycia jakiegoś ruchu należał uniknąć kontaktu. Z Modliszką na plecach i pistoletem Predator w ręce ostrożnie parł do przodu.
- Skanuje częstotliwości radiowe - przeszukanie fal radiowych miało na celu zebrania jak najwięcej informacji o koloni zanim się do niej wejdzie.
Bonusy: 10% bonus do tarcz
ObrazekObrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12105
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Lądowisko i prywatne hangary

17 mar 2013, o 14:19

Trzeba było przyznać, że podróż turiańskim myśliwcem była dobrym rozwiązaniem dla platformy, która miała działać w nieprzyjaznej przestrzeni. Problematyczne jednak robiło się samo przebywanie na powierzchni, by działać skutecznie. Taktyka idź jak nikt nie patrzy i chowaj się, kiedy będą szli, mogła być niewystarczająca. Choć Horyzont nie był kolonią o gęstej populacji, to jednak wykrycie platformy mogłoby zmusić mieszkańców do... no właśnie, do czego? Do chwycenia za broń? Do ucieczki? Do zaalarmowania Przymierza? Nie wiadomo i chyba nie warto się o tym przekonywać.
Teren, na którym przyszło lądować Gethowi, był schowany za kilkoma pagórkami, które dosyć dobrze chroniły przed wykryciem wzrokowym z kolonii, a wspinając się na jedno ze wzniesień, miało się idealny widok na zabudowania, skąpane w czerwonym świetle zachodzącego słońca. To, co też zauważył robot, było jedną z wieżyczek obronnych, położoną z dala od centrum. Najwyraźniej miejscowym nie podobała się militaryzacja tego miejsca i trudno się im dziwić. Mimo wszystko, by dowiedzieć się więcej o systemie obrony kolonii, trzeba było podejść bliżej. Możliwe, że z powodu odległości od najbliższych budynków mieszkalnych, nikogo nie powinno tam być.
Bogatsze w informacje okazało się jednak skanowanie częstotliwości radiowych, bo jak się okazało, ktoś urządzał sobie pogawędkę.
- No! Wyobrażasz to sobie? Chciał mnie okantować na tym transporcie. Mnie! - analiza głosu wykazywała, że jednym z rozmówców był batarianin - Jak go nie pieprznąłem, tak stracił połowę zębów.
- I dobrze mu tak! Coraz to więcej cwaniaków się znajduje, co to próbuje oszukiwać uczciwych przewoźników, takich jak my! - tutaj z kolei odezwał się jakiś turianin. - A słyszałeś o tym, że planowana jest kolejna podwyżka cen paliw?
- Ja o tym słyszałem! - na trzeciego wszedł quarianin - To jest jakiś obłęd z tym. To będzie już druga podwyżka w tym roku. Wyobrażacie to sobie? I niby jak ma się wyżyć z tej resztki kredytów, co to zostanie? Ledwie starcza na zsyntetyzowane pasty odżywczej. Rozbój w biały dzień.
Wyglądało na to, że wszystkie z rozmów dobiegały z terenów lądowiska, a ci co brali w nich udział, to urządzali sobie rozmówki, jak dawniej kierowcy TIRów, przez CB radio.
- Te, a u was też był ludzki dzieciak, co to chciał was wynająć do lotu na Pandorę? - odezwał się turianin, nie kryjący rozbawienia w głosie - Poważnie, ja nie wiem, co tym ssakom chodzi po głowie.
- Do mnie też próbował rozmawiać, ale powiedziałem mu: "Patrz mi w wizjer. Nie ma szans, bym się zbliżył do tego okrętu widmo."
X329
Awatar użytkownika
Posty: 54
Rejestracja: 18 lip 2012, o 20:48
Miano: X329
Klasa: Szpieg
Rasa: Geth
Zawód: Zwiadowca
Postać główna: Core
Kredyty: 32.000

Re: Lądowisko i prywatne hangary

22 mar 2013, o 11:54

Co do miejsca lądowania to się Gethowi poszczęściło. Pagórki i kamuflaż w postaci turioańskiego myśliwca zdały egzamin, lecz dalej trzeba było działać bardzo ostrożnie. Faktycznie pozostawało zagadką, co takiego zrobili by koloniści, jak by odkryli kto zawitał do ich małego cichego świata. Tych danych akurat X nie miał zamiaru zbierać, zbyt duże ryzyko utraty platformy. Poza tym były ważniejsze sprawy na głowie. Trzeba było znaleźć tego Łowcę Duchów.
Podsłuchiwanie częstotliwości radiowych przyniosło jakieś rezultaty. Pogawędka przypadkowych istot organicznych dostarczyła przydatnych informacji. Lecz niewystarczających do jakiś konkretniejszych wniosków. Trzeba było podjąć odpowiednie działania. Platforma przystanęła, chowając się za jakimś pagórkiem czy drzewem. Byle podczas procesu nikt nie zakłócił spokoju.
- Przeszukuję sieć istot organicznych Extranet. - Geth przeszukiwał sieć w poszukiwaniu próbek głosu jakiegoś człowieka. Wystarczy krótki wycinek jakiegoś nagrania. - Znaleziono próbkę. Tworzę syntezator mowy. Zmiana skali mixera. - Geth nie mógł odtworzyć idealnie identycznego głosu, bo jeszcze ktoś z rozmówców by go rozpoznał i mógł by wykryć podstęp, a tego raczej maszyna nie chciała. Kiedy syntezator był gotowy można było przystąpić do drugiej części planu. Podłączył się do częstotliwości radiowej, na które wcześniej odebrał rozmowy. - Tworzenie sygnału.
- Ej słuchajcie. Jaki dzieciak? To już wysyłają na poszukiwania statków widmo dzieci? Co to za jeden? - jeśli wszystko pójdzie gładko nie powinno być słychać, że to sztuczny głos.
Mimo wszystko geth nie tracił czujności z sensorów. Ciągle wyszukiwał sygnatur ruchu, albo cieplnych w polu widzenia.
Bonusy: 10% bonus do tarcz
ObrazekObrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12105
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Lądowisko i prywatne hangary

22 mar 2013, o 21:57

X329

Wyjście z jakiego skorzystał Geth, było całkiem sprytne, o ile maszyna może posiadać coś takiego, jak spryt. W każdym bądź razie podstęp się udał na tyle, że piloci nie byli świadomi, że rozmawiają z programem komputerowym.
Turianin: - Podrostek jakiś. Ile on mógł mieć lat? 22? W jakim wieku ludzie osiągają dojrzałość społeczną?
Quarianin: - Chyba właśnie blisko tego wieku. Miał też sporo kredytów, ale wątpliwe by legalnie nabyte. Miał ich zbyt wiele.
Asari: - Podobno chłopak był też na Rebel Scum. Nie widać było, by kapitan go wykopał, więc najwyraźniej się dogadali. Tak przynajmniej słyszałam.
Batarianin: - HA! Stary Fleming nie siedzi na radiu i pewnie nawet nie wie, gdzie się pcha. Dobrze mu tak, już więcej nie zobaczę jego przebrzydłej mordy i tej szalupy, którą ma czelność nazywać statkiem.
Przykrywka póki co była dobra, więc można byłoby kontynuować dalszą rozmowę, o ile chciało się tym sposobem zdobyć więcej informacji.

Phoenix

Zostawiając za sobą Kantynę, razem z całym jej smrodem i hałasem, Matea udała się w stronę miejscowego portu. Było w nim sporo statków, co świadczyło o dużym ruchu wokół planety, a idąc ku wynajętemu statkowi pani porucznik mogła być świadkiem kilku startów i lądowań przeróżnej maści statków. W końcu jednak na jednym ze statków, Stark zobaczyła napis jednostki, którą szukała.Rebel Scum. Statek zachowany był w dosyć ciekawym stylu, bowiem wyglądał jak przerośnięty samochód. Samochód, którzy zmieściłby w sobie ze cztery ciężarówki. Tak się akurat składało, że przy otwartej rampie z przodu statku, pracowało dwóch ludzi. Jeden był w typowo roboczym ubiorze, ale za to drugi swoim strojem przywodził na myśl jakiegoś awanturnika i prawdopodobnie to on był właścicielem Rebel Scum. Na rampie, która robiła jednocześnie za windę towarową, ładowane były skrzynie z jakimiś potrzebnymi pewnie rzeczami.
- Pospiesz się Bill, chcę to mieć załadowane przed przybyciem klienta - odezwał się domniemany kapitan, obserwując jak drugi z mężczyzn ładuje skrzynie z towarem.
X329
Awatar użytkownika
Posty: 54
Rejestracja: 18 lip 2012, o 20:48
Miano: X329
Klasa: Szpieg
Rasa: Geth
Zawód: Zwiadowca
Postać główna: Core
Kredyty: 32.000

Re: Lądowisko i prywatne hangary

25 mar 2013, o 09:15

Plan się udał. Należało dodać do bazy danych istot organicznych, że w sytuacji poczucia totalnego bezpieczeństwa, nie są w stanie wykryć podstępu. Oczywiście, jeśli podstęp będzie wykonany na 100% właściwie, bez wyraźnych luk w programie. Taka informacja mogła się przydać w późniejszej ocenie sytuacji, bądź też do porównania zachowań.

- Potrzeba dalszych informacji. Cel główny znaleźć Łowce Duchów. - Jasne, proste. trudniej zrealizować.
- Od 18... Czekaj, znaczy że ktoś się prawdopodobnie zgodził na to? Ciekawe. Ktoś wie, gdzie znajdę tego dzieciaka? Pójdę do niego i sprawdzę czy ma pod czerepem wszystko w porządku, bo aż mnie to zaciekawiło, co takiego ten dzieciak wygaduję, że jest w stanie zainteresować statkiem widmo.
Ryzykowne posunięcie. Wykorzystując dziwna mowę istot organicznych, geth chciał szybko wydobyć informację o miejscu pobytu Łowcy Duchów. Oczywiście jego postępowanie wynikało, z założenia że to ta sama osoba, która zbiera oddział na Pandorę. Przynajmniej ich plany się pokrywały.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Bonusy: 10% bonus do tarcz
ObrazekObrazek
Phoenix
Awatar użytkownika
Posty: 150
Rejestracja: 10 cze 2012, o 18:52
Miano: Matea Blanchard-Stark
Wiek: 28
Klasa: inżynier
Rasa: human
Zawód: haker-sabotażystka
Postać główna: Vicca Ulianov
Status: porucznik Przymierza
Kredyty: 53.000

Re: Lądowisko i prywatne hangary

25 mar 2013, o 10:46

Kierując się w stronę doku, coraz bardziej się utwierdzała wp rzekonaniu, że dobrze zrobiła, nie zdradzajac się z przynależnością... chociaż młody krakał. I zapewne mógł wykrakać. Jakby sie mu tak blizej przyjrzec, to był za młody na samobójcze misje... Ale kto mógłby mu odradzic taki numer? Gdyby nie to, że sama miała coś tam do załatwienia, zapewne by to zrobiła, najlepiej kilkoma kopniakami.
Po pewnym czasie szukania, wreszcie znalazła. Starała się robić wrażenie zapatrzonego w omni-klucz najemnego technika, który wie, gdzie idzie i co robi, co było nieco trudniejsze w przypadku miejsca nieznanego. Ale doczłapała i szczęśliwie nikt jej nie okradł i nie zarobił przy okazji paru kopów.
Wyglądało jednak na to, że domniemany kapitan był nieco zajety... Oparła sie więc o jeden z kontenerów, leniwie przeglądajac jakieś głupoty w extranecie. Nie wiadomo, co mogła znaleźć pośród takich zlepków... Ale na razie chciała się chwilę pouśmiechać jak głupi do ekranu.
ObrazekObrazek Themes: 1 2
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12105
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Lądowisko i prywatne hangary

26 mar 2013, o 22:17

X329

Maszyna szybko się uczyła i na swój sposób zdobyła dosyć sporo informacji. Sporo, bo jeżeli to była prawda z Rebel Scum, to znał już nazwę statku, czyli miał od czego zaczynać poszukiwania. To jednak wydawało się zbyt mało i ta zbiorowa świadomość potrzebowała zmaksymalizować prawdopodobieństwo sukcesu w znalezieniu szukanej osoby. Dlaczego by więc nie pójść o krok dalej?
Asari - Słyszałam, że w Lini Horyzontu, ale cholera jedna wie, czy wciąż tam jest.
I to właściwie było wszystko, czego Geth mógł się dowiedzieć, bo batarianin wkurzył się, że ten temat jest ciągnięty. Cytując zagroził, że głowy pourywa i nakopie do dupy, o ile nie przestaną. Na efekt nie trzeba było długo czekać, bo chwilę potem turianin spytał, czy ktoś zna wyniki meczu w jakąś grę sportową.
Podsumowując jednak wszystko, to zanim rozmowa została urwana i przeniesiona na inny temat, dowiedziano się, że prawdopodobny Łowca Duchów przebywa w miejscu, gdzie w dzień i noc przebywało mnóstwo istot, które niszczyły sobie wątrobę alkoholami. Dostanie się tam niepostrzeżenie mogło być niewykonalne.

Phoenix

Oficer Przymierza dotarła do platformy, na której dokonywano załadunku ich środka podróży. Zamiast jednak spróbować kontaktu, to znalazła sobie oparcie dla pleców i zaczęła wertować extranet, zabijając czas. Trwało to chyba kilka minut, nim ów kapitan zaczął do niej iść, a rampa powoli sunęła do wnętrza statku.
- Szuka pani czegoś? Zabłądziła? - spytał, podchodząc do niej luźnym krokiem i stanął jakieś cztery metry od niej. Gdy był bliżej, to w oczy rzucił się jej pistolet Kat, jaki znajdował się na prawym biodrze mężczyzny. Posiadanie na widoku broni, nie było niczym dziwnym tutaj, a raczej oznaką rozsądku. W końcu znajdowali się na terenie, gdzie dosyć łatwo o szybką śmierć, jeżeli nie jest się ostrożnym.
Phoenix
Awatar użytkownika
Posty: 150
Rejestracja: 10 cze 2012, o 18:52
Miano: Matea Blanchard-Stark
Wiek: 28
Klasa: inżynier
Rasa: human
Zawód: haker-sabotażystka
Postać główna: Vicca Ulianov
Status: porucznik Przymierza
Kredyty: 53.000

Re: Lądowisko i prywatne hangary

29 mar 2013, o 14:48

Akurat znalazła zdjęcie jakiegoś wyjątkowo puchatego kociaka, kiedy jej poszukiwania głupot po extranecie zostały przerwane przez owego osobnika. Uniosła wzrok, oceniając go spokojnie, bez zbędnego pośpiechu. Gdyby nie fakt pistoletu, który wedle jej informacji miał niezła wprawę do rozplaskiwania mózgow, pewnie by wrzucila na twarz sarkastyczny uśmieszek. Zamiast niego jednak, tylko zlustrowała wzrokiem od stóp do głów.
- Czekam na zleceniodawcę - rzucila niby obojetnym tonem, starajac się nie przywiązywać uwagi do pistoletu. - A jeśli to jest dok 4b i rozmawiam z kapitanem Flemingiem, to na pewno nie zabładzilam - teraz dopiero rzucila lekki uśmieszek.
Na wselki wypadek w miarę dyskretnie przemieścila wolną rękę w stronę strzelby. Nigdy nic nie wiadomo, co się stanie...
ObrazekObrazek Themes: 1 2
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12105
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Lądowisko i prywatne hangary

29 mar 2013, o 18:00

Phoenix

Kapitanowi z którym rozmawiała Matea, musiał umknąć ten dyskretny ruch ręką w stronę strzelby, albo po prostu miał tak twarde nerwy, że póki co nic sobie z tego nie robił. Trudno to było ocenić.
- O! Więc jesteś z grupy pana Paytona? - zapytał przejawiając trochę większe zainteresowanie osobą pani porucznik i uśmiechając się odrobinę - Nie, nie zabłądziłaś. Adrian Fleming, do usług. Młody Payton wspominał, kiedy się pojawi? Nie wiem, czy już grzać silniki i szykować się do startu, czy może zabawimy tu jeszcze dłużej.
Właściciel Rebel Scum, splótł obie ręce na klatce piersiowej i zaczął bezdźwięcznie "bębnić" palcami dłoni, po swoim tricepsie. Trudno było na pierwszy rzut oka ocenić jego charakter, ale nie wydawał się porywczą osobą. Ba! Był nawet całkiem spokojny, obojętnie czy dostrzegał ten wrogi gest Stark, czy też nie.
Phoenix
Awatar użytkownika
Posty: 150
Rejestracja: 10 cze 2012, o 18:52
Miano: Matea Blanchard-Stark
Wiek: 28
Klasa: inżynier
Rasa: human
Zawód: haker-sabotażystka
Postać główna: Vicca Ulianov
Status: porucznik Przymierza
Kredyty: 53.000

Re: Lądowisko i prywatne hangary

29 mar 2013, o 19:34

- Tak, jestem - nie wspomniała ani slowem o tym, że facet się nieźle musiał na...
Moment. Payton? A ona myślała, że to jakiś idiota ze stacji, którą wraz z sevlakovem zdekompresowała, posyłając tych durnych merców w kosmos... W sumie podobny był. Bardzo podobny nawet, kto wie, która tożsamosć była prawdziwa. A jednak coś ją zaniepokoiło w duchu; na zewnątrz tego nie okazywała. Tym niemniej sprawa była niepokojąca. Czego on w ogóle szukał tam...? Będzie musiaal się zapytać, po co on jeszcze raz tam chciał leźć.
- Mattie wystarczy - wypusciła lekki usmieszek na światło dzienne. - Payton jeszcze werbuje w kantynie, ale pewnie wieczorem się zjawi i o ile nie ma w planach kolejnego dnia siedzenia tam, to pewnie wieczorem wystartujemy.
Musiała sobie wbić do głowy, żeby nie mówić mu o prawdziwym celu. I zapamiętać.
ObrazekObrazek Themes: 1 2
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12105
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Lądowisko i prywatne hangary

29 mar 2013, o 20:56

Phoenix

Właściwie to nic dziwnego, że pani inżynier nie rozpoznała chłopaka od razu, ot wtedy był cały roztrzęsiony i prawie umorusany we krwi. Krwi swoich sobowtórów, jeżeli wierzyć jego słowom. Kto by pomyślał, że chłopak zamiast przez lata leczyć się na oddziale zamkniętym i co noc moczyć łóżko z powodu koszmarów, zbiera ludzi do samego Jądra Ciemności.
- Skoro tyle tam będzie siedział, to trudno. - wzruszył ramionami kiedy usłyszał ile zostanie tam ich zleceniodawca i stanął do kobiety bokiem, symbolicznie otwierając jej drogę do swojego statku - Jeżeli więc nie masz innych planów Mattie, to zapraszam na pokład. Powoli zapada zmierzch, a noce tutaj są chłodne o tej porze roku.
Phoenix
Awatar użytkownika
Posty: 150
Rejestracja: 10 cze 2012, o 18:52
Miano: Matea Blanchard-Stark
Wiek: 28
Klasa: inżynier
Rasa: human
Zawód: haker-sabotażystka
Postać główna: Vicca Ulianov
Status: porucznik Przymierza
Kredyty: 53.000

Re: Lądowisko i prywatne hangary

29 mar 2013, o 21:45

Uniosła brwi, wgapiając się w kapitana przez krótką chwilę z lekkim zdziwiemiem. Nie mogła sobie dopasować intencji do wypowiedzi. Albo facet jest po prostu miły, albo zwyczajnie zobaczył parę cycków w kombinezonie i coś w tym stylu planuje. Ale nie byłaby sobą, gdyby się nie upewniła, prawda? Najwyżej kapitan utraci coś ważnego.
- Dziękuję bardzo - rzucila, wraz ze zdawkowym kiwnięciem głową, pozbawiając się oparcia dla pleców i dziarskim krokiem stąpając w kierunku owego statku, niby przypadkiem kładąc dłoń na strzelbie.
Miala nadzieję, że w środku wehikuł nie okaże się totalnym złomem, chociaż z tym by sobie poradziła, mimo braku specjalizacji w dziedzinie mechaniki czysto naprawczo-składajacej. Ach, nie zapomnijmy o ogólnie pojętej paranoi...
ObrazekObrazek Themes: 1 2
X329
Awatar użytkownika
Posty: 54
Rejestracja: 18 lip 2012, o 20:48
Miano: X329
Klasa: Szpieg
Rasa: Geth
Zawód: Zwiadowca
Postać główna: Core
Kredyty: 32.000

Re: Lądowisko i prywatne hangary

30 mar 2013, o 09:43

Geth zdobył informację które chciał. Dowiedział się, że prawdopodobnie Łowca Duchów jest w Lini Horyzontu, według planów było to ogólne miejsce spotkań istot organicznych, gdzie wlewali w siebie płyny, które tylko szkodziły ich zdrowiu i przeszkadzały w poprawnym analizowaniu sytuacji. Maszyna nigdy tego nie zrozumie, co takiego widzą w tym, skoro to ma same szkody dla nich. Można by wykorzystać ten fakt, tylko jeszcze nie wie w jaki sposób.

Teraz jednak chwilowo konsensus wyłonił kolejne plany działania. Skoro nie można podjeść do Łowcy Duchów, to trzeba sprawdzić druga informację. Rebel Scum, statek którego kapitan podobno według niesprawdzonych informacji spotkał się z celem. X spróbował znaleźć przez extranet jakiejś bazy danych o statkach które wylądowały na Horyzoncie. Ostatecznie też Horyzont nie był duża kolonią, lądowisko powinno być dobrze widoczne. Trzymając się obrzeży X ruszył poszukać Rebel Scuma, dalej już tylko nasłuchując radia czy jakieś jeszcze informację przydatne dla jego misji się tam nie pojawią.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Bonusy: 10% bonus do tarcz
ObrazekObrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12105
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Lądowisko i prywatne hangary

2 kwie 2013, o 22:12

Phoenix

Uprzejmość, czy facet liczy na kopulację? Zaiste dylemat wart oparcia dłoni, o rękojeść strzelby. No, ale czego to się nie zrobi z powodu widoku dwóch grudek tłuszczu? Na ich punkcie ludzie szaleją, więc lepiej mieć się na baczności.
Oboje weszli na pokład transportowca i trzeba było przyznać, że nic nie zdradzało z pomieszczeń, by statek miał się rozpaść. Po podłodze nie walały się kable, żadne konsole nie były wyciągnięte ze ścian. Nie walały się też skrzynie, gdzie nie trzeba. Z listy zarzutów do Adriana, to śmiało można było więc wykreślić bałaganiarstwo i brak dbałości o wygląd swojej łajby. Kapitan zaprowadził pannę Stark do pokoju, w którym były ze dwa łóżka dwupiętrowe, szafki na rzeczy, oraz stolik i cztery krzesła do niego. Wydać było, że na jednym z łóżek już leżały nierozpakowane plecaki.
- Kwatery gości, czyli także i twoje. - wyjaśnił, by informacji stało się za dość - Możecie tutaj trzymać, co tylko chcecie i nie obchodzi mnie to. Taka polityka firmy. Łazienka jest po prawej od wejścia i oznakowana. Poza tym to nie fregata, by można się było tu zgubić. Jak jesteś głodna, lub spragniona to pokażę ci kuchnię.
Widać pierwszą wizytę Fleming zaczynał od pokazania ważniejszych pomieszczeń, z których Matea mogłaby skorzystać. W sumie niewielkie w tym zaskoczenie, bo w końcu będzie ona jego pasażerką.

X329

Tak więc decyzja została podjęta i Geth udał się w stronę portu kosmicznego, z celem znalezienia Rebel Scum. Akurat szukane miejsce, było dosyć dobrze widoczne i nie było problemu przy określeniu w którą stronę się udać. Extranet też okazał się pomocny, bo była tam informacja, gdzie dokładnie znajdował się transportowiec Fleminga. Radio z kolei aż tak pomocne się jednak nie okazało i póki co to maszyna mogła posłuchać opowiastek o osobistych porażkach i sukcesach pilotów, narzekaniu na ekonomię, oraz wielu innych obecnie nieistotnych sprawach.
Droga prawdopodobnie obyłaby się bez jakiś problemów i można by ją wtedy nazwać nudną, gdyby nie pierwszy możliwy kontakt z lokalną społecznością. Platforma wykryła bowiem dwójkę ludzi, którzy się obściskiwali i całowali, przy jednym z luźno rozlokowanych drzew. Póki co wszystko wyglądało na to, że są zbyt zajęci sobą, żeby zwrócić uwagę na resztę otoczenia. By ich ominąć, trzeba by trochę nadłożyć drogę, ale czy to było konieczne, to trudno teraz ocenić.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
X329
Awatar użytkownika
Posty: 54
Rejestracja: 18 lip 2012, o 20:48
Miano: X329
Klasa: Szpieg
Rasa: Geth
Zawód: Zwiadowca
Postać główna: Core
Kredyty: 32.000

Re: Lądowisko i prywatne hangary

4 kwie 2013, o 09:56

Para obściskująca się koło jednego z drzew praktycznie nie była problemem dla uzbrojonej platformy geth. Lecz na ich szczęście, jej zadanie nie było likwidacja populacji Horyzontu. No i jedyny czego potrzebuję to ofiar po stronie ludności, które wzbudziły by alarm i mogły by utrudnić działanie tutaj.

Maszyna miała dwie możliwości. Ominąć tą dwójkę, nadkładając drogi dookoła, choć z drugiej strony pewnie są tak zajęci sobą, że nie zauważyli by jak koło nich przechodzi Geth dodatkowo pod kamuflażem. Ta opcja była też ryzykowana. Pomimo jednak, że nie było platformy widać ale było ją słychać, no i kamuflaż nie trwa wiecznie. Można by też było pozbyć się tej dwójki z drogi. - Skanuję - wykorzystując skanery X chciał zdobyć informację o tej dwójce, skanował przede wszystkim omni-klucze, jeśli takowe posiadają. Imię nazwisko bądź też z rysów twarzy można było wyszukać w bazach danych Horyzontu, czym się zajmują. Informacja to potęga, a syntetyki wiedzą o tym najlepiej.

Jeśli jakieś dane obojętnie o kim z tej dwójki dało się znaleźć, można przejść do drugiej fazy. Wykorzystując to geth wysłał do na ich omni-klucz wiadomość, nagłego stawienia się w innym miejscu (najlepiej pracy) natychmiast. Ponowić raz próbę w razie zignorowania. Pozostanie tylko czekać, aż zagrożenie przejdzie samo by ruszyć dalej. W wypadku niepowodzenia geth pójdzie dłuższa drogą, gdyż misja jest zbyt ważna, żeby narażać ją w taki sposób jak wykrycie przez istoty organiczne.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Bonusy: 10% bonus do tarcz
ObrazekObrazek
Phoenix
Awatar użytkownika
Posty: 150
Rejestracja: 10 cze 2012, o 18:52
Miano: Matea Blanchard-Stark
Wiek: 28
Klasa: inżynier
Rasa: human
Zawód: haker-sabotażystka
Postać główna: Vicca Ulianov
Status: porucznik Przymierza
Kredyty: 53.000

Re: Lądowisko i prywatne hangary

9 kwie 2013, o 12:03

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Po calej tej sytuacji mogla wnioskować, że podróż będzie długa. Albo młody nie mial pojecia, gdzie dokładnie Pandora się znajduje. Brak konsol co prawda był na plus, aczkolwiek bardzo chetnie położyłaby łapska na czymkolwiek komputerowym. O ile nikt się nie zjawi jeszcze, to prawdopodobnie będzie skazana na na towarzystwo dwóch facetów... Już nie wiadomo, co gorsze.
- Na fregacie wcale nie jest tak łatwo się zgubić - odparowała na uwagę o potencjalnej mozliwości zapomnienia kierunku. - Krążownik to już większe wyzwanie.
Z tym krzywym uśmieszkiem walneła torbę na jedno z wolnych łóżek.
- Myślę, że później się rozejrzę.
ObrazekObrazek Themes: 1 2
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12105
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Lądowisko i prywatne hangary

12 kwie 2013, o 15:37

Phoenix

Towarzystwo dwóch facetów, o ile nikt się nie zjawi. O ile mężczyźnie towarzystwo dwóch kobiet by nie przeszkadzało, tak Matea widziała w tym pewną niedogodność.
- Niech ci będzie, masz rację. - wzruszył ramionami, po udzieleniu odpowiedzi i zaraz potem dodał - Jakby potrzeba było mojej pomocy, to przy drzwiach masz terminal intercomu. Można też się po prostu drzeć na cały korytarz. Efekt podobny. - i po tych słowach kapitan zniknął za rogiem, idąc gdzieś. Stark natomiast została sama ze sobą.

X329

Plan był dobry i w miarę prosty. Zdobyć informacje, wysłać fałszywą wiadomość i tym sposobem pozbyć się miejscowych. Wszystko zawiodło jednak już na samym początku, bo przeskanowanie omni-kluczy było niemożliwe. Wyglądało na to, że oboje je wyłączyli i to najprawdopodobniej, by im nie przeszkadzano. Spryt istot organicznych. Szkoda, że już na starcie plan się nie udał, ale tego nikt nie mógł przewidzieć. Pozostawała więc dłuższa droga.

Przez ten czas, gdy Geth przebierał nogami ku lądowisku, zdążyło się ładnie ściemnić i działało to na korzyść maszyny. Większość istot organicznych miała mniejszą spostrzegawczość i ogólnie źle widziała w nocy, więc to mogło działać na korzyść infiltratora. I w sumie działało, bo oto miał przed sobą widok na Rebel Scum. Tyle tylko, że dzieliło go od niego szerokość całego lądowiska. Gdyby udał się manewr z całującymi się, to nie miałby problemu, przed którym obecnie stanął. Żeby dostać się do statku, musiał przejść przez całą otwartą przestrzeń płyty lądowiska. Dziesięć sekund biegu w kamuflażu mogło poskutkować, ale co dalej? Bo przy transportowcu kręciły się jakieś dwie osoby. Jakby kamuflaż zniknął, to można by maszynę łatwo zobaczyć.
Mało tego, X dostrzegł, jak ktoś się zbliżał do statku. Jeżeli pomógłby sobie lunetą karabinu, to dostrzegłby młodego człowieka, który akurat tam zmierzał.
X329
Awatar użytkownika
Posty: 54
Rejestracja: 18 lip 2012, o 20:48
Miano: X329
Klasa: Szpieg
Rasa: Geth
Zawód: Zwiadowca
Postać główna: Core
Kredyty: 32.000

Re: Lądowisko i prywatne hangary

17 kwie 2013, o 08:06

Niepowodzenie planu odwrócenia uwagi namiętnej parzę, nie poszedł tak jak maszyna zakładała. No cóż, mówi się trudno i rusza się dalej. Nastanie zmierzchu sprzyjało jednak X-owi. Jego czarne malowanie pancerza ułatwiało w tych warunkach krycie się w cieniu.
Po dotarciu na miejsce, getha od celu dzielił już tylko pusty plac lądowiska. Można było się tego spodziewać. Pomimo, że robiło się już ciemno, dalej ryzyko wykrycia wciąż pozostawało duże. Syntetyk nie mógł podjąć takiego ryzyka bez jakiegoś planu awaryjnego. Dwójka strażników patrolowała teren wokół. Na chwile obecną wszystkie drogi były odcięte, trzeba było czekać i przeanalizować dokładnie możliwości. Czekać na lepszą okazję.
W miarę możliwości X starał się wykorzystując Kamuflaż taktyczny rozejrzeć się na terenie lądowiska na którym stał Rebel Scum, ciągle starając się pozostać w cieniu.
W momencie jak dostrzegł zbliżającego się do statku młodego człowieka przyjrzał mu się dokładniej. Czułymi sensorami starał się śledzić jego drogę.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Bonusy: 10% bonus do tarcz
ObrazekObrazek
Phoenix
Awatar użytkownika
Posty: 150
Rejestracja: 10 cze 2012, o 18:52
Miano: Matea Blanchard-Stark
Wiek: 28
Klasa: inżynier
Rasa: human
Zawód: haker-sabotażystka
Postać główna: Vicca Ulianov
Status: porucznik Przymierza
Kredyty: 53.000

Re: Lądowisko i prywatne hangary

19 kwie 2013, o 11:59

- Jasne - wzruszyla ramionami, przybierając obojętny wyraz twarzy.
Kiedy sobie w końcu poszedł, zajęła wolne legowisko, praktycznie sie na nim rozkladając i zaczęła po raz kolejny pracować nad rozgryzieniem tego kodu. Zdolnosć adaptacji owegoz mogłaby jej bardziej pomóc w kolejnym szturmie na Pandorę. Aczkolwiek... Nie miała zielonego pojęcia, co moglaby z tym jeszcze zrobić. Te same plotki były niepokojące, a w dodatku młody...
Potrząsnęła głową. Nie było co rozpominać, wszystko czekało dopiero na nią. Ale jeśli sie wexmie teraz do roboty i rozbierze ten kod na czynniki pierwsze, porówna funkcje i zapozna sie z elementami, to będzie mogła zrobić program hakujący, oparty na adaptatywnym kodzie... Ale to by jej zajęlo zbyt dużo czasu.
ObrazekObrazek Themes: 1 2

Wróć do „Kolonia ludzka”