Niektórzy uznają Vancouver za stolicę Przymierza i nie pomylą się na tym polu zanadto. Siedzibę tutaj mają niemal wszystkie, ważne organy władzy, wraz z Radą Przymierza, a dodatkowo jest istotnym punktem dla rozwoju i szkoleniu przyszłych żołnierzy, ze względu na swoje wysoko rozwinięte placówki szkoleniowe.

Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12108
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Ośrodek 'Passion'

12 maja 2013, o 13:51

Dzięki zaszczepionemu w kluczach zbiegów robakowi, pilot Modliszki miał pewność, że odnalazł właściwe pomieszczenie. Spodziewał się przyszpilić bezbronna parę do momentu, aż na miejsce nie dotrze wsparcie. Czego się nie spodziewał, to roziskrzona biotyką kobieta, ciskająca w jego maszynę meblami. Otoczona barierą, Olivia wpadła do pomieszczenia, a już po chwili jeden z foteli uniósł się lekko i wystrzelił przez okno. Rzut był daleki od celnego - siedzisko przeleciało dwa czy trzy metry od kadłuba śmigłowca, by sekundę później rozbić się z trzaskiem gdzieś poniżej okna.
Niemniej pani doktor odniosła połowiczny sukces. Mając do wyboru kryjącego się za kanapą mężczyznę, który tylko na moment wyściubił nos zza osłony, a bezczelnie wręcz wystawioną na ostrzał kobietę, pilot dał się zwabić biotyczce. Danielowi pozwoliło to ruszyć w kierunku swojego sprzętu. Mężczyzna w kilku skokach dotarł do szafki. Ex-Dalia tymczasem faktycznie się odsłoniła. Gdy skupiała swe zdolności na rzucie i nim wskoczyła za zdezelowaną kanapę, stanowiącą w tej chwili najlepszą kryjówkę, A-61 rozkręciło swój karabin. Dopadając do kryjówki, kobieta poczuła kilka uderzeń o swoją barierę, a potem jeden silny zastrzyk bólu. Gdy wylądowała na podłodze, jej prawa łydka wręcz wyła. Jej biotyczna osłona nie wytrzymała i przepuściła pocisk, który ugodził ja około piętnaście centymetrów nad piętą, przechodząc powierzchownie przez mięśnie i pozostawiając po sobie głęboką na grubość palca bruzdę.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: Ośrodek 'Passion'

12 maja 2013, o 17:10

Czuła dziwną satysfakcję kiedy kanapa uderzyła w śmigłowiec. Zaczyna Ci się to podobać, prawda Harvin? Nie miała jednak czasu zastanawiać się nad czym czy to dobrze, czy źle, gdyż pocisk, który trafił w jej łydkę, z sykiem powalił ją na posadzkę. Bezczelna maszyna! Pani doktor oparła się na chwilę plecami o kanapę i rozejrzała gorączkowo dookoła. Torba z omni-żelem oraz innymi medykamentami, jej notebookiem leżała przy drzwiach. Musiała więc ostrożnie, leżąc, sięgnąć po nią. Nie powinna wychylić się zza osłony, dla pewności jednakże, nim sięgnęła po torbę, osłoniła się barierą biotyczną. O ile się jej udało chwycić ją, zaraz wyszarpała tubkę medi-żelu i wbiła sobie w nogę. Chwilowo musiało wystarczyć. Dalia oderwała jeszcze kawałek materiału, aby nad raną przewiązać prowizoryczną opaskę uciskową. O ile miała pod ręką coś przydatnego, poświęciła chwilę, aby wydłubać ewentualne pozostałości po pocisku w ranie. Działała już nie raz w pośpiechu, nie powinno jej to zająć wieki. Rzutem chciała wyważyć drzwi wejściowe/wyjściowe. A także złapać kontakt wzrokowy z Frostem. Musiała wiedzieć, że jest gotowy.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: Ośrodek 'Passion'

13 maja 2013, o 06:26

Dopadając do szafki, Frost niemal wydał z siebie ekstatyczny, diaboliczny śmiech. Jego kochane narzędzia! Jakże nagi się bez nich czuł! Jeden klik, syknięcie działającej hydrauliki szafy, i jego oczom ukazał się jego symbiont - skafander, z tarczą kinetyczną i dołączoną do niego bronią. Wyćwiczonym, powtarzanym już setki razy ruchem, Frost nałożył na siebie jednoczęściowy, zapinany zatrzaskami pancerz. Sprawdził jeszcze magnetyczne chwytaki na broń i...

...I w tym momencie zobaczył na podłodze krew Olivii, trafionej pociskiem w nogę. Jeśli pilot wcześniej podpisał na siebie wyrok śmierci, to teraz zrobił to ponownie. Tak, Frost widział, że kobieta chce się jak najszybciej wynosić z pomieszczenia... ale z drugiej strony, ten śmigłowiec i tak nie dałby im spokoju po wyniesieniu się na ulicę, hm? Dlatego też w rękach Frosta już po sekundzie ukazała się biało-błękitna, ciężka tuba, która po rozłożeniu zmieniła się w karabin snajperski M-98.
- Niespodzianka, madafako - warknął Daniel, wychylając się na krótko zza szafki, by przycelować w znajdujący się dość blisko śmigłowiec. Celował w kokpit, tam, gdzie - wedle jego wiedzy - powinien znajdować się pilot. Wdowa z modyfikacją przeciwpancerną? Zobaczymy, jak *naprawdę* przeciwpancerny jest ten karabin. Kadłub pojazdu Nortona przebił bez problemu. Z usatysfakcjonowanym zacięciem, Daniel nacisnął spust.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12108
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Ośrodek 'Passion'

13 maja 2013, o 19:05

Mimo pewnej wprawy w uzbrajaniu się, założenie pancerza zajęło Frostowi kilka chwil, podczas których pilot śmigłowca próbował dorwać Olivię. Wykonując szybkie, krótkie skoki na bok, tudzież w pionie, starał się ustawić maszynę tak, by kobieta znalazła się w zasięgu strzału. Modliszka przypominała w tym zachowaniu ptaka, chcącego wydostać upatrzoną zdobycz z ciasnego zakamarku. Nie minęło jednak więcej, niż kilkanaście sekund, nim Daniel złapał w dłonie lufę M-98.
Karabin snajperski najemnika był potężną bronią - lecz paradoksalnie to, co niejednokrotnie świadczyło o jego sile, tu mogło być słabością. Celownik o wielokrotnym przybliżeniu pozwalał obserwować rysy na powierzchni wzmacnianego pancerze pojazdu, lecz dawał z tej odległości bardzo kiepski obraz celu. Ogromna moc strzału, połączona z tak małym dystansem nie tolerowała nawet drobnych błędów. Wreszcie do równania dodać należało ruchliwość śmigłowca i zdenerwowanie snajpera... Mężczyzna oddał strzał.
W tym czasie jego towarzyszka starała się dostać w swe ręce torbę, w której znaleźć miała środki medyczne. Konieczna była wielka ostrożność, aby wychylając się zza kanapy nie paść ofiarą kolejnego morderczego pocisku. Kilkukrotnie Olivia cofała się, gdy kula śmignęła obok jej wysuwającej się ręki, czy też tuż nad głową. Rana nogi sprawiała ból za każdym razem, gdy pani doktor próbowała zmienić ułożenie kończyny. Za n-tym razem udało jej się nareszcie szarpnąć sakwę i zbliżyć ją do siebie. Z wnętrza wyszarpnęła dawkę środka medycznego. Gdy zaczęła się rozglądać za kawałkiem materiału, szybko stwierdziła, że jedynie nierozszarpane jego fragmenty nosi na sobie, lub też może trzyma w swojej torbie.
Daniel chybił. Pomimo sporego doświadczenia jako strzelec, nałożenie się na siebie wszelkich czynników dało taki a nie inny efekt. Pocisk prześlizgnął się po powierzchni szyby osłaniającej kokpit, pozostawiając po sobie podłużną rysę. Widząc to, pilot zwrócił maszynę ku nowemu zagrożeniu - jednak zamiast wdać się w walkę, po sekundzie oddalił śmigłowiec od budynku i zniknął z zasięgu wzroku. Co to mogło oznaczać, czy należało się cieszyć? Czyżby kierowca Modliszki poczuł się zagrożony? A może wycofał się, by zrobić miejsce dla oddziału naziemnego?
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: Ośrodek 'Passion'

13 maja 2013, o 19:33

- Tak jest. Won - warknął Frost. Wiedział, że źle wycelował, i był na siebie za to wściekły. Trudno. Przy drinkach będzie najwyżej opowiadał, że jego celem cały czas było wystraszenie pilota. Mimo tego, że oddany został jedynie jeden strzał, Frost zmienił pochłaniacz ciepła we Wdowie; wolał być w stu procentach gotowy na wszystko, a przecież napoczęty można później jeszcze wykorzystać.

Frost skierował swoją uwagę na drzwi do pokoju, ale nie opuścił swej osłoniętej przed oknem pozycji - a nuż była to podpucha i pilot ma zamiar za chwilkę wrócić. Przypierając się plecami do szafy, skierował broń na wejście. - Żyjesz? - zawołał do Olivii.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: Ośrodek 'Passion'

13 maja 2013, o 22:44

Zagryzła wargi. Wiele wysiłku kosztowało ją to, aby przyciągnąć do siebie swoją torbę. Który to już raz w tym miesiącu? Nawet nie chciała zacząć liczyć, gdyż frustracja wzięłaby górę nad chłodnym podejściem. A jeśli zacznie panikować, pojawią się błędy, które przekreślą jej życie. Dała sobie chwilę, aby odetchnąć po zażyciu medi-żelu. Złagodziło to na tyle ból, że mogła ewentualnie pozostałości po pocisku wydłubać oraz ogólnie oczyścić ranę. Opaskę wykonała z oderwanego, własnego materiału, nie mając czasu na bardziej profesjonalny zestaw. Śmigłowiec zniknął i zrobiło się tak dziwnie cicho.
- Nie.
Odpowiedziała krótko Frostowi, zbierając resztkę sił, aby podnieść się do pozycji siedzącej. Małymi etapami zamierzała dźwignąć się na nogi i sprawdzić jak bardzo dokucza jej łydka. W duchu prosiła, aby dała radę jakoś przemieszczać się z nią oraz nie spowalniać Daniela. Torbę przewiesiła przez ramię. Medykamenty mogą się jeszcze przydać. Miała w niej zresztą swojego notebooka oraz kilka próbek, z którymi nie chciała się rozstać.
- Chyba nie powinniśmy tutaj zostawać długo? I gdzie do cholery jest ochrona!?
Była roztrzęsiona, rozgoryczona i miała po dziurki w nosie kolejnej bandy, która chce ją zabić. Cisnęła jedną ze szklanek w ścianę, ale wcale jej to nie poprawiło humoru. Wręcz przeciwnie.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12108
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Ośrodek 'Passion'

14 maja 2013, o 12:50

Rana Olivii była dość poważna. Wewnątrz kobieta znalazła jedynie drobne zanieczyszczenia, gdyż kula przeszła przez mięsień na wylot, zrywając włókna. Omni-żel owszem, zmniejszył ból, lecz dalej był on dość dokuczliwy, by wywoływać na twarzy kobiety mimowolne grymasy. Ze sporym wysiłkiem, asystując sobie oparciem kanapy, która obojgu uratowała dziś życie, udało jej się dźwignąć do pozycji gdzieś miedzy siadem, a postawy wyprostowanej. Uszkodzona noga była jakby nieco bezwładna, a każda próba ugięcia jej w kolanie przynosiła więcej dokuczliwego rwania, niż ruchu.
Po kilkunastu sekundach śmigłowiec dalej nie powrócił. Nie dało się nawet usłyszeć szumu jego silnika - wyraźnie słychać było za to bicie własnych serc i zdenerwowane oddechy. Pokój w zaledwie minutę zmienił się z pięknego wnętrza w powojenną ruinę. Wyposażenie było w strzępach, ściany odrapane do konstrukcji nośnej. Przez kilka dziur było już widać zapylony korytarz. To, co do niedawna stanowiło piękna okienną witrynę, leżało w kawałkach na rozszarpanym dywanie, odbijając wieczorne światła miasta w jakichś zadziwiających układach.
Kiedy przyjrzeli się jedynej pewnej drodze wyjścia, okazało się, że drzwi - o dziwo wciąż działające - zostały elektroniczne zablokowane. Czyżby Cerberus włamał się do systemu ośrodka? Metalowa płyta nie otwierała się w żadnym kierunku - drzwi wpuszczane były w ścianę. Pod oderwanymi panelami i zerwanym tynkiem widać było mechanizm prowadnic. Wrota takiego typu niezwykle trudno byłoby wyważyć, nawet z pomocą biotyki.
Tymczasem w ciszy, którą pozostawił po sobie śmigłowiec zaczęły krystalizować się dźwięki wrzawy gdzieś w głębi budynku.
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: Ośrodek 'Passion'

15 maja 2013, o 13:17

Olivia przyjrzała się krytycznie swojej łydce. Poszarpane mięśnie nie napawały ją optymizmem, właściwie wiele utrudniały i to właśnie wtedy, kiedy nie powinni się ociągać. Ale takie było chyba jej szczęście - to już trzeci raz, kiedy oberwała w nogę. Oparła się pewniej ręką o kanapę, nie chcąc na siłę rozprostowywać nogi. Jednocześnie wiedziała, że będzie musiała ją rozchodzić jeśli nie chcą tutaj się czaić na nie wiadomo kogo, a każdy krok okupiony będzie łzami i zagryzaniem warg do krwi. Mogła także zapomnieć o cichym poruszaniu się.
- Daniel, nie dam rady chodzić.
Chcąc nie chcąc, musiała się przyznać i jemu, i przede wszystkim przed samą sobą. Opadła miękko na posadzkę, zatrzymując dla siebie cisnące się jej na język przekleństwa. Zaraz też wygrzebała z torby medykamenty oraz bandaż, aby zabezpieczyć poszarpane miejsca. Bez aktywnego omni-klucza i jego programów do diagnostyki czuła się jak bez jednego oka. Opatrzenie nigdy nie zajmowało dużo czasu, aczkolwiek trzęsły się jej ręce, na co Olivia nawet nie chciała już zwracać uwagi. Harvin, nie poddawaj się. Słyszysz, Harvin? Harvin!
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: Ośrodek 'Passion'

15 maja 2013, o 13:26

Frost nadstawił uszu, wsłuchując się w dźwięki dobiegające z dołu. Albo ochrona hotelu właśnie się zmagała z nadchodzącymi siepaczami, albo ci właśnie siepacze terroryzowali właśnie obsługę. Pewnie wezmą jakichś zakładników. Bardziej jednak martwił go fakt, że zablokowane zostały drzwi. Co oni kombinowali? Zagrodzili właśnie drogę własnym ludziom.
- Na razie na szczęście nie musisz - westchnął Daniel w odpowiedzi do Olivii, zakładając sobie Wdowę na plecy. Zamiast tego dobył lekkiej Szarańczy. Podszedł szybko do kobiety i pomógł jej wstać, pozwalając jej na oparcie się o swe własne ramię. - Po cholerę zamknęli te drzwi... Szlag... Do łazienki! - zakomenderował, kierując ich oboje w stronę owego pomieszczenia. - Nie zdziwiłbym się, gdyby zaraz wrzucili to oknami jakieś ładunki wybuchowe. - "A przynajmniej ty byś tak zrobił, co, Frost?"
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12108
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Ośrodek 'Passion'

15 maja 2013, o 21:17

Jakikolwiek zamysł stał za zablokowaniem przejścia, drzwi pozostawały zamknięte. Nie mogąc z nich skorzystać, aby wydostać się na korytarz, poszukiwani skierowali się do łazienki. Skoro już znaleźć się w potrzasku, to chociaż z bieżącą wodą i z wąskim korytarzem w wejściu.
Po pokonaniu dwu metrów owego przejścia, z podłogą wyłożona kafelkami, znaleźli się w pomieszczeniu, które w innych ośrodkach mogłoby równie dobrze służyć za cały pokój. Łazienka była domem dla wanny z prawdziwego zdarzenia, stojącej po przekątnej od wejścia i zamontowanej na wypuszczonym ze ściany cyplu umywalki, zaopatrzonej w słusznych rozmiarów lustro, w odbiciu z którego widać było główny pokój. Nad nim z cichym stukiem podskakiwały blaszki u wylotu przewodu wentylacyjnego. Znalazła się tam także szafa o przesuwanych drzwiach pokrytych lustrem, na prawo od korytarzyka, jak również półka z podstawowymi kosmetykami. Ubikację umieszczono ze oddzielnymi, zbliżeniowym drzwiami, tuż przy wejściu, gdzie prócz muszli była już tylko niewielka, niska szafka.
Odgłosy z korytarzy nie były teraz znacznie głośniejsze niż przed chwilą, ale skoro Olivia i Daniel odeszli tak daleko od drzwi, napastnicy musieli się zbliżać.
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: Ośrodek 'Passion'

15 maja 2013, o 22:09

Po wejściu do łazienki Frost natychmiast machnął kilka razy palcami na kontrolce, by zamknąć drzwi. Jeśli nie zmyli to przeciwnika, to przynajmniej nagłe otwarcie da im pewien element zaskoczenia - jego ulubione. - Będzie dobrze - wydyszał do Dalii, usadzając ją na podłodze po lewej stronie drzwi. Sam zaś ustawił się po prawej, cały czas kurczowo ściskając kolbę Szarańczy. I nasłuchiwał. Cały czas nasłuchiwał, chcąc wiedzieć, czy ktoś wchodzi i co robi.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: Ośrodek 'Passion'

15 maja 2013, o 22:18

Będzie dobrze. Będzie dobrze. Będzie dobrze. Pani doktor spiorunowała Frosta spojrzeniem. Powinna mu podziękować, bo właściwie gromadząca się w niej wściekłość pozwoliła jej choć na chwilę nie myśleć o pulsującym bólu w łydce. Prychnęła, kiedy przysunęła się do ściany, o którą oparła się ciężko.
- Będzie dobrze!? Tylko tyle masz mi do powiedzenia!?
Potrząsnęła głową, a loki zasłoniły jej oczy i lica. Może to i lepiej, że Daniel nie widział teraz tych na wpół przymrożonych, miodowych tęczówek, które miały ochotę zrobić mu krzywdę? Dalia nie pytała o nic więcej. Starała się także unikać swojego odbicia w lustrzę. Irytował on ją tak samo jak Daniel. Aby zająć czymś ręce, a także w razie czego, sięgnęła po Projektor Błyskawic i odbezpieczyła go. Na cel wzięła sobie drzwi.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12108
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Ośrodek 'Passion'

16 maja 2013, o 20:23

Oczekiwanie na najgorsze wypełniało kolejne sekundy. Czas dłużył się niemiłosiernie i po chwili nie byli już w stanie odpowiedzieć sobie na pytanie, czy trwa to minutę, czy cały kwadrans. Szum na korytarzu robił się powoli co raz głośniejszy, jego składowe dźwięki wyraźniejsze. Tupot ciężkich butów, krótkie okrzyki. Oddział zbliżał się. Tymczasem gdzieś w oddali, zza okna - tudzież jego pustej ramy - nad szumem życia miasta przebijało się wycie policyjnej syreny. Czyżby władze nareszcie zainteresowały się atakiem na ośrodek?
W pewnym momencie raban stał się już tak wyraźny, że pojawienie się wroga zdawało się kwestią jednego oddechu. Usłyszeli głośne stuknięcie metalu o metal. Mięśnie niemal samoczynnie napięły się, by przygotować się do walki. Ale ta jeszcze się nie zaczęła. Odgłosy zza ścian jakby zniknęły. Napięcie zaczęło opadać. Oddech stawał się powoli męcząco szybki, a praca serca wycieńczająco mocna. Adrenalina zaczynała opadać.
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: Ośrodek 'Passion'

16 maja 2013, o 21:10

"Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie. Oni coś kombinują. Siedź tu cicho i czekaj, nie wychodź w żadnym wypadku", powtarzał sobie Frost. Wstrzymał oddech, starając się wsłuchać we wszystko jeszcze lepiej, i gestem dał Olivii do zrozumienia, że ma nie wydawać najmniejszego nawet szmeru. Jej widoczne niezadowolenie na razie zignorował. Miał teraz większe kłopoty na głowie. Frost sprawdził, czy działa krioamunicja, by potem ją już zostawić na Szarańczy. I czekał, ciągle czekał. Co te dranie kombinowały? Przepalenie drzwi? Wysadzenie ich? W każdym razie, jeśli któremuś przyjdzie do głowy kiepski pomysł wpakowania się do łazienki, przeżyje nieprzyjemną niespodziankę w postaci bardzo wściekłego noveryjczyka.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: Ośrodek 'Passion'

16 maja 2013, o 21:17

Cisza. I to teraz, kiedy powinni z hukiem wysadzić drzwi oraz wpaść do środka. Wszystko to było na tyle podejrzane, ze pani doktor nie potrzebowała wskazówek Frosta co do zachowania ciszy. Skuliła się gdzieś przy wannie, która stanowiła naturalną osłonę przed ewentualną serią strzałów od strony wejścia. Wyczekująco wpatrywała się w drzwi, gotowa do oddania strzałów, do użycia biotyki. Zgromadziła wystarczającą siłę, aby powalić nie jedną, ale też okoliczne osoby. Znowu jej osoba migotała charakterystyczną, niebieskawą poświatą. Wydawałoby się Dalii, że gdzieś w tle słyszała wycie syren policyjnych, ale może to umysł płatał jej figle?
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12108
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Ośrodek 'Passion'

18 maja 2013, o 21:36

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Po drażliwie długiej zwłoce, Cerberus wtargnął do pomieszczenia wybijając dziurę w ścianie. Bliżej nieokreślona grupa żołnierzy rozlała się po pomieszczeniu w poszukiwaniu dwójki zbiegów. Jednocześnie z oddali co raz wyraźniejsze dobiegały dźwięki zbliżających się służb porządku publicznego. Z urwanych słów wywnioskować można było, że budziło to niepokój i pośpiech w napastnikach.
Kiedy tylko jeden z wrogów zaczął majstrować przy zamku drzwi łazienki, Daniel załadował program krioamunicji na swej Szarańczy, a Olivia zebrała w sobie ładunek biotyczny. W momencie, gdy drzwi się otworzyły, stojący tuż za nimi sołdat w czarnym pancerzu dostał serię z pistoletu, by po chwili zostać ciśniętym o ścianę pokoju.
Dwójka straciła już element zaskoczenia. Została im dobra pozycja, oraz asy jakimi była biotyka i ciężkie uzbrojenie. Napastnicy nie byli dziś jednak na tyle głupi, by po kolei pokazywać się w korytarzyku i oddawać się do odstrzału. Zamiast kolejnej sylwetki odzianej na czarno, do łazienki wpadł z dużą prędkością granat dymny. Czasu było zbyt mało na reakcję - puszka wypuściła swój ładunek i pokoik wypełnił krztuszący, ciemny, gęsty dum, palący w spojówki, nozdrza i gardło.
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: Ośrodek 'Passion'

19 maja 2013, o 20:08

Frost zaklął obscenicznie, kiedy dym niemal całkowicie zasłonił mu widok. Miał szczęście, że jego kombinezon posiadał hełmoczepiec - inaczej pewnie zadusiłby się w tym dymie. Cholery, przygotowały się, niech ich szlag! Ale nie miał zamiaru dać się tak łatwo pokonać. Gorzej było z Olivią. Mógł tylko mieć nadzieję, że te jej ulepszone genetycznie oczka ochronią ją przed łzawieniem. Daniel zaczął słyszeć swój własny oddech, gdy WI kombinezonu wykryło niezdatność powietrza i uruchomiło filtry umożliwiające oddychanie. Tlenu miał sporo.

Postanowił na razie przerwać ostrzał, wycofać się nieco wgłąb łazienki i poczekać na lekkie chociaż rozrzedzenie się dymu. Gdyby teraz strzelał na oślep, i tak nic by nie wskórał, a oni mogliby wpaść na jakiś durny pomysł, na przykład wrzucenie do pomieszczenia granatu odłamkowego.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: Ośrodek 'Passion'

19 maja 2013, o 20:13

Dalia zareagowała odruchowo - zasłoniła usta oraz nos dłonią. Należało chronić drogi oddechowe. I choć oczy nie łzawiły, to jednak niewiele widziała poza czubkiem własnego nosa. Szarpnęła ręcznik i oddychając przed niego, rozejrzała się za Frostem, starając się dostrzec jakikolwiek jego ruch pomiędzy tym dymem. Panikę zdeptała w zarodku. Pani doktor po przednim otoczeniu się barierą biotyczną, podniosła się do góry, aby wymacać ręką włącznik suszarki, wentylatorów, czegokolwiek, co filtruje powietrze. Ne spodziewała się cudów, aczkolwiek to już by było coś, co pomoże im z szybszym pozbyciem się dymu. Jak tylko zaczęli strzelać, posłała w ich stronę biotyczną energię w postaci rzutu. Mając ciągle przy sobie Projektor Błyskawic, zajęła swe "bezpieczne", strategiczne miejsce, gotowa do usmażenia kogoś, kto ośmieli się zbliżyć. Instynkt przetrwania był o wiele, wiele bardziej głośniejszy niż ten moralny.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12108
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Ośrodek 'Passion'

19 maja 2013, o 21:51

Dym być może nie unieszkodliwił ich tak skutecznie, jak zrobiłby to z dwójką cywili, lecz i tak był do pewnego stopnia skuteczny. Frost, dzięki swemu pancerzowi, rozminął się w prawdzie z najbardziej nieprzyjemnymi jego właściwościami, lecz wciąż niewiele widział. Olivia tymczasem broniła się jedynie modyfikacjami genetycznymi i złapanym naprędce ręcznikiem. Mimo to jej oczy domagały się co raz większej ilości mrugnięć, a śluzówki nosa paliły ją od środka. ani doktor wymacała dłonią niewielki korpus suszarki, która miała jej pomóc rozgonić dym. Rozgoniony kanał czystego powietrza szybko jednak się zapadał.
Świecąca błękitnym światłem kobieta i jej opancerzony towarzysz znaleźli się w czymś, co podręczniki historii mogłyby kiedyś opiewać jako idealny potrzask. Z jedyną drogą ucieczki obstawioną przez wroga, w mniejszości, spacyfikowani przez dym. Nagle w pomieszczeniu zrobiło się jeszcze ciemniej, gdy bliżej nieokreślony kształt stanął w przejściu. Olivia posłała ku niemu biotyczny ładunek, aby nie dostrzec żadnej wyraźnej reakcji. Zdesperowana sięgnęła więc po trzymaną broń ciężką, której lufę uniosła ku wyjściu. Pociągnęła za spust i przytrzymała go przez dwie sekundy, których projektor potrzebował na wytworzenie ładunku błyskawicy.
Było to dość czasu, aby Olivia przez dźwięki wydawane przez broń, a Daniel przez te, związane z aparatem filtracyjnym kombinezonu, nie usłyszeli cichego stuku wtaczającego się granatu...

Frost jako pierwszy odzyskał przytomność. Ale przepływające przez mózg myśli musiały poczekać jeszcze chwilę na powrót czucia i zmysłów. Nie było to szczęśliwe spotkanie po latach. Prawa ręka i bok emanowały tępym bólem, co idealnie kontrastowało z ostrym kłuciem, jakiego dostarczała pasująca do nich noga. Oczom zdecydowanie nie podobał się silny blask okolicznych świateł, w tym reflektora, który pokrywał jego twarz na przemian czerwoną i niebieską poświatą. Uszy bolały i dochodzące do nich głosy brzmiały, jakby pochodziły zza betonowej ściany. Nos palił go, tak jak gardło, a w ustach brakowało choćby kropli wilgoci, by choć trochę je zwilżyć.
Nad Danielem pochylał się jakiś mężczyzna, którego dotyk czuł gdzieś w okolicy żeber. Widząc, że ranny się poruszył, nieznajomy krzyknął do kogoś znajdującego się w pobliżu - Obudził się!
Po pewnym czasie do świata żywych i przytomnych powróciła również Olivia. Jej pierwsze wrażenia również nie należały do najcudowniejszych. Głowa zdawała się grozić eksplozją. Twarz była obolała, jeden jej punkt do tego stopnia, że aż trudno było skupić się na jego zlokalizowaniu. Lewej ręki pani doktor właściwie nie czuła, ale nadrabiała to klatka piersiowa, której obecności świadoma była ze zdwojoną siłą. W uchylenie powiek kobieta musiała włożyć nienaturalnie dużo siły. Zobaczyła ścianę ośrodka - patrzyła niemal dokładnie w wybite okno ich pokoju, gdzie stało dwu osobników w uniformach służb porządkowych. Ona także słyszała wszystko jakby z dna studni. Także jej gardło było poparzone i obolałe. Po utracie przytomności musiała zbyt długo oddychać toksycznym dymem. Kiedy spróbowała wydać z siebie jakiś dźwięk, nawet syk bólu uwiązł jej w gardle. Nieco obok siebie widziała stojącego do niej tyłem mężczyznę, zajętego rozmową przez komunikator.
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: Ośrodek 'Passion'

19 maja 2013, o 22:04

Frosta obudził krzyk, ale nie jego własny, nie Olivii, nie napastników, nie otoczenia, ale w jego wnętrzu, kiedy podczas nieprzytomności jego umysł, zazwyczaj trzymany w ryzach, znów zaczął błądzić w miejsca, przed którymi Daniel się wzbraniał. Niemal znów poczuł na twarzy gorąco płomieni z Noverii, więc przebudzenie - bolesne bo bolesne - przyjął niemal z ulgą. Wizja zniknęła, ustępując miejsca wcale nie przyjemniejszej rzeczywistości. Daniel niewiele pamiętał z tego, co się właściwie stało. Wycofał się wgłąb łazienki, a potem... potem się tu obudził. Światło, wszędzie kolorowe światło... Co do cholery...
- Won! - warknął słabo do człowieka, który się nad nim schylił. Był to błąd, bo zaraz potem gardło dało znać, że nie jest jeszcze gotowe na wydawanie z siebie dźwięków. Frost miał to jednak gdzieś. Był wściekły. Nawet nie wiedział, na co, bo w sumie nie na napastników. Na siebie? Może. Spróbował się podnieść, mimo oślepiającego bólu, i na ślepo, wciąż zdezorientowany, szukał dookoła jakiejkolwiek broni. - Co wy... Kim... Odejdź...
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]

Wróć do „Vancouver”