Faye Knight
Awatar użytkownika
Posty: 3
Rejestracja: 4 wrz 2015, o 21:26
Miano: Faye Knight
Wiek: 27
Klasa: adept
Rasa: człowiek
Zawód: żołnierz
Lokalizacja: niebyt
Kredyty: 20.000

Faye Knight

19 wrz 2015, o 18:49

Ci, którzy nie pa­miętają przeszłości, ska­zani są na jej powtarzanie.
http://i.imgur.com/2CisKF2.png[/av]
645
MIANOFaye Knight
DATA UR.7 VII 2159
MIEJSCE UR.Nieznane
RASACzłowiek
PŁEĆKobieta
OBYWATELSTWAZiemskie
SPECJALIZACJAAdept
PRZYNALEŻNOŚĆPrzymierze; N1
ZAWÓDŻołnierz; Kapral
[wyksztalcenie]Średnie; szkolenie dla biotyków.[/wyksztalcenie] [mieszkanie]Cytadela, obrzeża średnio-zamożnej dzielnicy.[/mieszkanie]
[boxmid]Wysoka kobieta o trupio-bladej cerze; nawet gdy się porusza pozostawia wątpliwości co do tego, czy aby na pewno jest żywa. Sylwetka to nie ta, którą zobaczysz w starannie wyreżyserowanych filmach pornograficznych – jej biust jest mały, a wcięcie w talii niewiele węższe od męskiego. Ma możliwość pochwalić się całkiem przyzwoitymi pośladkami, jednak każda kobieta z jej ilością ruchu może bez problemu mieć identyczne. Nogi długie i lekko umięśnione jak reszta ciała, poznaczone są licznymi, małymi bliznami. Ręce jak ręce, dupy nie urywają no chyba, że w dosłownym znaczeniu – czasem się zdarza. Ma nieprzyzwoicie długie palce; nie sposób znaleźć rękawiczki, które nie będą za krótkie. Zadbane paznokcie, tylko nieco dłuższe niż całkiem ścięte ze względu na zawód; zwykle pokryte czarnym, matowym lakierem. Na dłoniach i nadgarstkach, jak na nogach, ma sporo niewielkich blizn. Ramiona szerokie, ponoć zanadto jak na kobietę, chyba miała z tego powodu kompleksy w okresie dojrzewania. Długa, łabędzia szyja nosi pojedynczą bliznę po nieudanej próbie podcięcia gardła – jest niedbała, krzywa; widać, że została zaatakowana z zaskoczenia i w pierwszym odruchu chciała się wyrywać. Podłużna, smukła twarz z wyraźnie zaznaczonymi kościami policzkowymi. Pełne usta, prosty, lekko zadarty nos, migdałowe, lekko podkrążone oczy i symetryczne brwi to jej karta przetargowa do ludzkiego zaufania – nie da się nie ufać proporcjonalnym ludziom. Może i nie ma nic z archetypu seksbomby, jednak ma w sobie coś, co zapada w pamięć. Porusza się z gracją i nie potrzeba jej do tego zarzucania tyłkiem na wszystkie strony świata. Ubiera się na czarno i tylko na czarno.[/boxmid][boxmin][b]Wzrost i waga:[/b] 183cm, 74kg. [b]Skóra/karapaks:[/b] Trupio-blada skóra pokryta piegami na ramionach. [b]Oczy:[/b] Zielone. [b]Włosy:[/b] Brązowe, długie. [b]Znaki szczególne:[/b] Kolczyk w chrząstce prawego ucha i tunele w płatkach. [b]Głos:[/b] [url=https://youtu.be/9S-QNdEHhaQ?t=18s]Minus pogłos[/url].[/boxmin]
[boxmid]Neutralna. O dziwo neutralność wcale nie jest uznawana przez innych za cechę neutralną, a negatywną. W swoim stanie kompletnie pierwotnym nie jest ani miła, ani wredna, jednak z czasem przejmuje postawę rozmówcy. Przejawia swego rodzaju ambicje polegające na nieodpartej chęci ulepszania własnej osoby - to przez ćwiczenia umiejętności biotycznych, to przez „pracę nad wnętrzem”. Nie można odmówić jej inteligencji, jednak jej mądrość życiowa jest z pewnych przyczyn mocno ograniczona. Jest do bólu pragmatyczna; nie przepada za przejawami pesymizmu i optymizmu. Introwertyczka, nie lubi kontaktu z ludźmi, bo nie ma większego pojęcia na czym polega i jakimi zasadami się rządzi. Asertywność niekiedy przeszkadza jej w pracy, jednak z odpowiednim dowódcą chowa wszelakiej maści „ale” do kieszeni. Nie czuje się szczególnie związana z rasą ludzką, woli definiować się jako część zróżnicowanego społeczeństwa. Na próżno doszukiwać się w niej rasizmu, seksizmu czy innego cholerstwa, a i gdy dopatrzy się ich w innych stara się naprostować osobnika na jedyną prawdziwą ścieżkę: „nienawidzenia z racjonalnego powodu” (zgodnie z własnym pragmatyzmem). Wydawać by się mogło, że jak większość będzie widzieć jedynie czubek własnego nosa – nic bardziej mylnego. I nie chodzi tu o to, że jej twarz jest zbyt pociągła i nos zbyt nisko, by mogła cały czas widzieć jego czubek; Faye pomimo swojej niezaradności względem rasy ludzkiej (i nie tylko) życzy wszystkim, którzy nic za uszami nie mają, jak najlepiej. Gdyby miała możliwość młotkiem, gwoździem i krzyżem zbawiać wszechświat to zapewne by to zrobiła, niestety sprawa nie jest tak prosta – lub jest, lecz wydaje się jej zbyt nierealna.[/boxmid][boxmin][b]Zainteresowania:[/b] Sztuka. [b]Lęki:[/b] : Temat przeszłości, śmierć. [b]Przyzwyczajenia/zwyczaje:[/b] Wszystko musi zostać ustawione pod kątem prostym względem płaszczyzny, na której się znajduje. [b]Uzależnienia:[/b] Brak. [b]Znaki szczególne:[/b] Lubi zwierzęta, ale do żadnego się nie zbliży i będzie unikać kontaktu. (wyjątkiem są koty)[/boxmin]
Zastanawiałeś się kiedyś co byś zrobił, gdybyś pewnego dnia obudził się nie pamiętając zupełnie nic? To nieistotne, i tak byś nie pamiętał. Faye miała okazję przekonać się o tym na własnej skórze.
  • Jedyne co słychać to silnik. A może już nic nie słychać, tylko mózg zwodniczo odtwarza ostatni dźwięk zasłyszany przed kompletną głuchotą?
    Wybuch.
    Znajoma twarz. Każda próba dostrzeżenia w niej czegokolwiek poza „znajomością” kończy się migreną. Ludzka, ale nieludzka. Długie włosy. Może to kobieta?
    Chłód metalu. Na skórze? Nie. W ustach. Pistolet.
    Białe światło wdzierające się jeszcze przez zamknięte powieki, ból skroni odbierający dech.
Pierwsze wspomnienie dotyczy obudzenia się w szpitalu. Nikt nie miał dla niej wyjaśnień. Znaleziono ją w opłakanym stanie na ulicy – bez świadków zdarzenia, jakie odebrało jej pamięć; bez powiązań, które rozjaśniłyby jej sytuację. Rodzice Faye Knight, której DNA dzieli, choć wspomnienia już nie, umarli gdy była mała. Nie ma danych na jej pracę, miejsce zamieszkania czy inne własności. Brak komunikatora, nikt jej nie szukał. Człowiek bez historii, zarejestrowany jedynie przy narodzeniu i w jakiejś nieistniejącej już szkole - zupełnie, jakby potem zginęła, przestała istnieć. Była zdezorientowana jak zapewne każda osoba w jej położeniu. Pamiętała jak chodzić, jak pływać, a nawet jak posługiwać się mocami biotycznymi, które musiała odkryć dawno, gdyż posiadała już implant, jednak nic poza tym. W jej głowie istniała wielka, czarna dziura, która zgodnie z zapewnieniami lekarzy miała już nigdy nie wypluć tajemnic jej osoby. A może była na tyle nudna, że na próżno szukać o niej czegokolwiek? Może była bezdomna, nie miała przyjaciół i jedynie zatruwała cenny tlen?
Gdy wyszła nie wiedziała co ze sobą zrobić. Miała całe nic.
Nie znając innego rozwiązania, zaciągnęła się do Przymierza, które dało jej cel, dach nad głową i jedzenie. Ciało dobrze pamiętało jak zabijać ludzi – tylko skąd? Od początku wykazywała talent bojowy; sprawnie radziła sobie w terenie, nie miała większego problemu z posługiwaniem się bronią, a i rozkazy rozumiała i wypełniała od początku do końca, a przynajmniej dopóki przechodziła szkolenie. Od przebudzenia minęły dwa lata. Od dawna nie siedziała z rekrutami, nie było sensu trzymać ją w przedsionku, skoro doskonale nadawała się do użycia, a Przymierze doskonale wiedziało jak wyeksploatować własne zasoby ludzkie, szczególnie te nadnaturalnie uzdolnione. W czasie misji wykazywała się tam, gdzie zawodzili inni. Nierzadko zbierała pochwały i uznanie ze strony przełożonych, a ci, którzy z nią pracowali, dziękowali jej za to, że nie zostawiła ich na polu walki. Faye ceniła życie, ceniła ponad wszystko, bo doskonale wiedziała jak to jest utracić własne i to jeszcze za żywota. Po misji, która najwyraźniej była na rękę jednemu z wyżej postawionych w ramach „nagrody” przyjęto ją do programu N. Tutaj nic nie było łatwe, lecz ciało ciągle poddawane wysiłkowi zaczyna się do niego przyzwyczajać. Przemęczenie zaciera ból i pozwala bezrozumnie wykonywać polecenia. Zdała próbę. Duma - tylko co z niej, skoro nadal nie ma pojęcia kim jest. Cały czas wypatruję na ludzkich twarzach znaku, że ją rozpoznają, jakiejkolwiek reakcji świadczącej o tym, że ona naprawdę istniała. Na próżno.
[statek][/statek][boxmid]Podróżuje z innymi.[/boxmid]
[ekwipunek]Standardowy generator tarcz, omni-klucz "Primo", 20 tysięcy kredytów.[/ekwipunek] [dodatkowe]Jeśli uważasz, że powiązanie z tą postacią wzbogaci twoją własną to czuj się upoważniony do wdrożenia swojego pomysłu w życie. Może opisanie jej całego życiorysu sprzed utracenia pamięci nie jest najlepszym pomysłem, ale pomniejsze historie nikomu nie zaszkodzą.[/dodatkowe]
ObrazekObrazekObrazek
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: Faye Knight

20 wrz 2015, o 08:03

W zasadzie dwie sprawy:

1) Za mało.
Rozumiem samą ideę postaci, z którą można zrobić wszystko, ale w tej formie równie dobrze mogłabyś w ogóle nie napisać karty. W sensie dla mnie jej tam nie ma, a tym samym nie mam co ocenić albo co zaakceptować. Dorzuciłaś jeden fragment, ale w tym wypadku powinnaś mieć ich kilka-kilkanaście. Ktokolwiek zacznie współtworzyć z Tobą tą postać, czy to MG czy inny gracz, musi mieć jakiś nakreślony przez Ciebie obszar w jakim ma się poruszać. Obecnie możesz być wszystkim od klauna cyrkowego przez prostytutkę po sprzedawcę w spożywczaku.
Szczególnie kiedy weźmiesz pod uwagę, że dane o Tobie są w jakiś sposób całkowicie wymazane. Twoją sprawą po przybyciu ze szpitala zajęłaby się policja, która doszłaby do każdego strzępu informacji na temat Faye. Czyli jak rozumiem nic nie znaleźli?
Dodatkowo Ty nie jesteś w ogóle zainteresowana tym co się z Tobą stało? Bo nie widzę tu żadnej próby zdobycia takich informacji, ot po prostu zaciągnięcie się do wojska. Trochę to dziwne, nie uważasz?

2) Przymierze.
No to już raczej z miejsca odpada. To jest armia, żeby się tam zaciągnąć, dostać broń do ręki i zacząć uczyć jak zabijać ludzi musisz potwierdzić, że jesteś normalna. To oznacza nie tylko testy Twojej fizyczności ale też psychologiczne. Tu niestety leżysz na całej linii, bo nikt nie wpuści do koszar osoby z tak wyraźnymi zaburzeniami umysłowymi. Innymi słowy - masz popsuty mózg, z punktu widzenia dowództwa jesteś wariatem. Kojarzysz jakichś wariatów, którzy służą w armii?

A napiszę, tak na wypadek gdyby ktoś już tego nie wywnioskował - niestety na chwilę obecną nie.
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Ja’antian Actthan
Awatar użytkownika
Posty: 125
Rejestracja: 19 sie 2015, o 17:46
Miano: Ja'antian Actthan
Wiek: 36
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianie
Zawód: Pilot myśliwca Siódmej Floty Turian, Porucznik Sz.
Postać główna: Zed'terco Galick
Lokalizacja: [Argos Rho > Feniks] Stacja Szczyt
Kredyty: 21.565

Re: Faye Knight

20 wrz 2015, o 11:42

Hej :)

Muszę przyznać, że karta nawet mi się podoba. Nie będę się czepiał tego czy jest za mało, czy nie. Teraz jest całkiem dobrze. Niestety jest parę rzeczy, które mi się nie podobają.

1) Jeżeli twoja postać została napadnięta i odnaleziono ją w opłakanym stanie, wnioskuję, że było to zaplanowane, niezbyt udane, morderstwo. Umacnia to fakt, że nie ma nic o niej w bazie danych oprócz kilku nieistotnych rzeczy, co oznacza, że komuś bardzo zależało na tym by zginęła. Po nieudanym zleceniu raczej byłyby kolejne próby, zwłaszcza kiedy wstępuje do wojska i pnie się po stopniach kariery.

2) Co do Przymierza to Peter ma trochę racji. Przez to, że nic nie pamięta mogłaby mieć problem z testami psychologicznymi. Ale jeżeli weźmiemy fakty, że komuś zależało by zginęła, że potrafi zabijać, wie jak wykonywać rozkazy, wykazuje się talentem bojowym oraz nie ma problemu z posługiwaniem się bronią, możemy wnioskować, że była już kiedyś w wojsku na wysokim stanowisku a egzaminator ją zapamiętał, ale przecież nic o tym nie ma.

Chyba tyle, TAK na razie do Ciebie nie leci, zgłoś się jeśli poprawisz. :)
ObrazekObrazekARMOR ~ THEME ~ VOICE ~ NPC Pochłaniacze ciepła: 5 | W magazynku M-3: 15/15
Carmen Ortega
Awatar użytkownika
Grafik
Posty: 1179
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:32
Wiek: 32
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Oficer Cerberusa
Lokalizacja: Aite
Status: Agentka Cerberusa działająca pod przykrywką fałszywej tożsamości, pirat.
Kredyty: 9.300
Medals:

Re: Faye Knight

7 sty 2016, o 00:32

Brak odzewu od gracza - przenoszę do odrzuconych.
Mundur Ubiór cywilny Theme Carcharias Wraith GG: 5800060
ObrazekObrazek
+70% do obrażeń od mocy +15% do obrażeń od broni +15% do celności
Obrazek

Wróć do „Podania odrzucone”