Keelan'Shar nar Shellen
Awatar użytkownika
Posty: 7
Rejestracja: 7 maja 2016, o 14:13
Miano: Keelan'Shar nar Shellen
Wiek: 27
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Quarianin
Zawód: Najemnik
Kredyty: 20.000

Keelan'Shar nar Shellen

9 maja 2016, o 01:50

Ciekawość to rzeczywiście pierwszy stopień do piekła.
173
MIANOKeelan'Shar nar Shellen
DATA UR.26.01.2159
MIEJSCE UR.Shellen, Wędrowna Flota
RASAQuarianin
PŁEĆMężczyzna
OBYWATELSTWABrak
SPECJALIZACJASzturmowiec
PRZYNALEŻNOŚĆSpołeczność galaktyczna
ZAWÓDNajemnik

Średnie. Ukończył przedterminowo studia inżynierskie we Flocie.

Bezdomny
Jego kombinezon zachowany jest w odcieniach jego ulubionej szarości. Całość ciemnografitowa, wręcz czarna, pokryta jest nieregularnymi, jakby przypadkowymi i niewiele jaśniejszymi wzorami. Poza tym, to standardowy quariański kombinezon. Jedyna różnica to lekki ciemnoszary płaszcz zapinany nieco z boku, krótszy z przodu i wydłużający się ku tyłowi, tak że przypomina szeroki ogon. Na szybkę, oddzielającą jego oblicze od reszty świata, można nasunąć czarną maskę z włókien ablacyjnych, zostawiającą jedynie pasek na wysokości oczu. Nie ma to jednak praktycznego zastosowania.
Wewnątrz kombinezonu kryje się ciało wysokiego, jak na przedstawiciela swojej rasy, młodzieńca. Rzeczy, które robił w życiu, zapewniły mu mocno umięśnioną budowę ciała, ale pomimo tego pozostaje szczupły. Krótkie, wygolone na bokach, siwe włosy kontrastują z ciemnym odcieniem skóry na jego młodzieńczej twarzy, podobnie jak przenikliwe, jasne oczy. Blaszka w brodzie i blizna na brwi to pamiątka z czasów awanturniczego okresu dorastania we Flocie. Mocno zarysowane kości policzkowe dodają jego twarzy zadziorności, ale schowana, niewyraźna żuchwa powoduje, że obcy często uznają go za nastolatka.
Wzrost i waga: 180 cm, 67 kg
Skóra/karapaks: Ciemny fiolet.
Oczy: Jasne, wręcz białe.
Włosy: Krótkie, wygolone na bokach.
Znaki szczególne: Skrawek blachy zabliźniony w brodzie, lewa brew oszpecona pokaźną szramą. Na żebrach po lewej stronie ma tatuaż, będący symbolem przynależności do Błękitnych Słońc, którego postanowił nie usuwać.
Keelan łączy w sobie kilka sprzeczności. Z jednej strony jest skryty, wycofany i zamknięty. Z drugiej potrafi być brawurowy i gwałtowny. Raz lubi pozostawać w cieniu, być kimś „szarym”, nierzucającym się w oczy. Innym razem chciałby być w centrum uwagi, jednak nie tak bardzo, jak za czasów życia we Flocie. Chociaż ceni sobie uczciwość i prawdomówność, jest zdolny do kłamstwa czy oszustwa. Pomimo raczej odważnego stylu walki, lubi, kiedy może rozwiązać sprawę bez sięgania po broń, jednakże potrafi postawić na szali własne życie, gdy może uratować kogoś na kim mu zależy. Jego największym problemem jest alkohol. Zazwyczaj stara się nie pić, bo wie, z czym to się wiąże. Ale czasem zdarza mu się zapomnieć, a wtedy nie skończy, dopóki będzie w stanie wlać w siebie kolejną szklankę. Mimo, że nie ma w zasadzie żadnych przyjaciół i nigdzie nie zabawia zbyt długo, mocno przywiązuje się do ludzi, przez co trudno jest mu ciągle się przemieszczać. Nie jest łatwo zdobyć jego zaufanie, ale potrafi zachowywać się naiwnie. Często nie jest w stanie odczytać intencji osób, z którymi ma do czynienia. Dużo prościej z kolei zaskarbić sobie jego sympatię. Chociaż sprawia wrażenie osoby przygnębionej i podchodzącej do życia z pesymizmem, jeśli ktoś zbliży się do niego, zobaczy, że, koniec końców, fajny z niego facet. Uwielbia rozmawiać. Kiedy nieco wyluzuje, robi się straszną gadułą. Czasem wychodzi na przemądrzałego, ale potrafi uszanować zdanie innych, nawet jeśli go nie podziela. Czas od ucieczki z Omegi spowodował, że brakuje mu bliższej relacji z kimś. Jego marzeniem jest założyć w przyszłości rodzinę i wychować córkę, co nie wchodzi w grę, biorąc pod uwagę jego aktualny styl życia. Nie za bardzo potrafi flirtować, przez co często wychodzi na dziecinnego lub bezczelnego. Wiele rzeczy zdarza mu się zapomnieć, a to kilka razy wpakowało go w kłopoty. Nie należy do wybitnych strategów. Lubi czasem zaryzykować. Bywa melancholijny. Kiedy słucha muzyki, lub walczy, przestaje myśleć o wszystkim innym. Pomimo, że jest raczej sentymentalny, nie tęskni w zasadzie za niczym, co zostawił za sobą, z wyjątkiem napotkanych na swej drodze ludzi, a szczególnie Milvy, której fotografię ma przy sobie przez cały czas.
Zainteresowania: Uwielbia muzykę, jest zadziwiająco wyczulony na jakiekolwiek dźwięki. Intrygująca wydaje mu się kultura ludzi. Uwielbia słuchać Perotinusa i Mieczysława Karłowicza. Jego ulubionym trunkiem jest turiańska brandy.
Lęki: : Panicznie boi się ostrych przedmiotów. Sam używa ich bez problemu, ale to samo narzędzie, którego użył, w rękach kogoś innego wzbudza w nim histerię. Oprócz tego boi się, że całe swoje życie spędzi tak, jak ostatnie kilka lat.
Przyzwyczajenia/zwyczaje: Wita się jako Keelan’Shar nar Shellen, chociaż każdy mieszkaniec Floty powie o nim „vas Nedas”. Kiedy siedzi przy stole, obsesyjnie wykonuje nogami ruch w górę i w dół.
Uzależnienia: Jest niedzielnym alkoholikiem. Oprócz tego nie ma żadnych.
Znaki szczególne: Potrafi śpiewać praktycznie w każdej sytuacji. Nieczystości dźwiękowe powodują u niego konsternację. W muzyczny wir potrafi porwać go chociażby dźwięk wentylatora lub mecha. Wystukiwanie rytmów na kolanach najbardziej go uspokaja.
Urodził się na Shellen, jednym z agrostatków Wędrownej Floty, w bogatej rodzinie pewnego biznesmena. Jego matka opuściła Flotę, zanim zdążył ją zapamiętać. Był buńczucznym, inteligentnym, ciekawskim chłopcem. Ojciec zapewnił mu najlepszą edukację, jaką mógł otrzymać we Flocie. Był surowy i wymagający, ale nigdy nie żałował pieniędzy oraz wpływów, by Keelanowi nic nie brakowało. Rzadko się widywali, więc starał się poświęcić synowi jak najwięcej czasu spędzanego w domu. Tylko jeden temat powodował spięcia pomiędzy nimi – matka.
Scenariusz zawsze był taki sam. Ojciec za każdym razem odpowiadał chłodno, oględnie i nie podawał żadnych informacji.
Z czasem Keelan podrósł i stał się bardziej problematyczny. Jako nastolatek, lubił rozrabiać. Nazywał się czasem Awanturnikiem z Shellen i wielu jego rówieśników odnosiło się do tego pseudonimu z respektem, chociaż z perspektywy czasu wydaje się to zabawne. Wtedy też dorobił się intrygującej rany na twarzy. W trakcie jednej z ucieczek przed strażnikami statku wpadł w szybie wentylacyjnym na metalowy pręt. Jako że jego system odpornościowy praktycznie nie istniał, niewiele brakowało, aby tę przygodę przypłacił życiem pomimo, że, jako niepełnoletni, poruszał się w czystej przestrzeni statku. Fragment owego feralnego pręta nosi w brodzie do dziś.

W końcu nadszedł czas Pielgrzymki… Keelan starał się jak najlepiej do niej przygotować. Uczył się i trenował, żeby potrafić stawić czoła niebezpieczeństwom, jakie mógłby napotkać. Dostał od ojca sporą ilość pieniędzy i wyruszył na Omegę w nadziei, że tam odnajdzie swoją matkę. To było dla niego najważniejsze.
Mówią, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Keelan przekonał się o tym na własnej skórze. Bogaty quarianin to rzadkość, szczególnie na Omedze, więc zwracał na siebie uwagę. Przyciągał ludzi, pomagał, przekonywał ich do siebie. I cały czas szukał swojej matki. Po niecałym roku był już dość znany na Omedze, ale nadal jej tam nie znalazł. Wiedział, że tu była, ale niewiele więcej. I wtedy pojawiła się ona. Mówiono na nią Milva. Zaproponowała mu wstąpienie do Błękitnych Słońc. Twierdziła, że tam nauczy się wielu rzeczy, pozna więcej ludzi i dzięki temu natrafi na ślad prowadzący do matki.
Z początku Keelan nie chciał się zgodzić, ale w końcu zabrakło mu pomysłów, jak do niej dotrzeć. Błękitne Słońca nauczyły go lepiej korzystać z broni, wprowadziły bardziej w półświatek Omegi, a, co najważniejsze, odkryły w nim potencjał biotyczny i przygotowały jego ciało, by mógł z niego korzystać.
Wtedy dowiedział się, że igła oraz wszystkie inne ostre przedmioty będą jego najgorszymi wrogami. Z zupełnie nieznanego powodu panicznie zaczął bać się tych cieniutkich metalowych potworów. Ale wierzył równocześnie, że Błękitne Słońca pomogą mu odnaleźć matkę. Pragnienie jej odszukania stało się jego obsesją. Dzień, który nie przybliżył go do niej, uważał za stracony. Wiele było takich dni. Ale ciągle miał nadzieję, że w końcu się spotkają.
Po niedługim czasie dobrze radził sobie z bronią i biotyką, a jego brawura, choć często sprowadzała na niego kłopoty, zazwyczaj pozwalała osiągać Słońcom sukcesy. Awanturnik tym razem grasował na Omedze. I niedługo potrzebował, żeby awansować na centuriona.
Wszystko zaczęło się sypać po jakimś pół roku. Jeden z posterunków Błękitnych Słońc, obsadzony m. in. przez Keelana i Milvę, z którą mocno się zaprzyjaźnił, został zaatakowany przez oddział najemników. Walka była trudna, ale w końcu udało im się odeprzeć atak. Bardok, towarzysz Keelana i Milvy przeszukał ciało jednego z poległych najemników. Znalazł przy nim datapad, którą ten nieroztropnie zatrzymał przy sobie. Ta nieroztropność przewróciła życie Keelana do góry nogami.
Wynikało z niego, że byli wynajęci przez ojca Keelana. Zapanowała krótka konsternacja, ale wystarczyło kilka sekund i wszyscy, za wyjątkiem Keelana, wiedzieli, co jest grane i ruszyli w jego stronę. Nim zdążył pomyśleć, o co w tym wszystkim chodzi, Milva rzuciła reszcie pod nogi granat i zablokowała drogę. Wepchnęła Keelana w jakiś zaułek, wcisnęła mu do jednej ręki małą torbę, do drugiej mały datapad, i mocno objęła. Kazała mu uciekać i obiecała, że się odezwie. Ponownie przytuliła się do niego i zastygła na moment. Po chwili, która trwała chyba krócej niż mu się zdawało, Milva popchnęła go dalej w ciemną alejkę, wyjęła broń i rozpoczęła się strzelanina.
Keelan uciekł dość szybko i nikt go nie gonił. Porzucił uniform Błękitnych Słońc i kupił standardowy quariański pancerz, żeby nie rzucać się w oczy. Wtedy usiadł w jakimś barze i wyjął datapad.

„Piszę tę wiadomość na wypadek, gdyby sprawy się skomplikowały.

Sytuacja jest poważna. Byłeś eksperymentem. Od samego początku. Można powiedzieć, że ojciec cię wyhodował. Fakt, twoja matka faktycznie nią była. Nie jesteś dzieckiem z probówki. Ale przez całe życie byłeś pod ciągłą kontrolą, nieustającą obserwacją. I jeszcze przed urodzeniem sztab ekspertów modyfikował twój organizm, dostosowywał do używania biotyki. Naukowcy i lekarze wzmacniali twoje ciało, by radziło sobie lepiej z jej skutkami ubocznymi. Byłeś potrzebny swojemu ojcu. Chciał stworzyć armię quarian-biotyków. Uzgodnił ze Słońcami, że pomogą mu w realizacji projektu, którym dla niego byłeś, z dala od Wędrownej Floty. Zaoferował ogromne pieniądze. Twoje wstąpienie w nasze szeregi nie było przypadkiem. Moim zadaniem było Cię znaleźć, zdobyć twoje zaufanie, nakłonić, żebyś do nas dołączył i uważać, żebyś nie zrobił czegoś głupiego.
Wszystko szło im gładko. Ale w końcu pojawił się konflikt. Słońca próbowały wyciągnąć od twojego ojca dużo większe pieniądze, niż te, na które się umawiali. Grozili, że w przeciwnym razie sprzedadzą wyniki komu innemu. Twój ojciec nie ma zamiaru się na to zgodzić. Nie zapłacił nic ponad to, co włożył w projekt, i możemy się spodziewać, że wynajmie zbirów, żeby zabrać wyniki, czyli również i Ciebie. Możliwe, że już to zrobił. Kiedy to się stanie, Błękitne Słońca będą próbowały cię sprzątnąć. Bardok ma cię pilnować i, w razie konieczności, po cichu się ciebie pozbyć. Później zniszczyliby cały projekt, naukowców zabili, a wyniki sprzedali. Jesteś niewygodny dla obu stron, więc musisz uciekać.

Wszyscy skutecznie odcinali cię od informacji o twojej matce, ale uważam, że zasługujesz, żeby się dowiedzieć. Uciekła z Floty, kiedy dowiedziała się, co planuje twój ojciec. Trafiła na Omegę, ale niestety upiła się na śmierć niedługo po tym. Przepraszam, że nie powiedziałam ci tego wcześniej. Możliwe, że robiąc to, oszczędziłabym ci trochę cierpienia. Gdybym wiedziała o tym wszystkim od początku, zrobiłabym co w mojej mocy, żebyś do nas nie trafił.

Mam trochę znajomości na Omedze. Zgłoś się do Falciego. To salarianin. Wiem, że nie będziesz miał problemu, żeby go znaleźć. Powiedz, że cię przysyłam. Pomoże ci uciec z Omegi. Nie możesz tu zostać.

Dbaj o siebie.
Milva”

I tak Keelan trafił do swojego piekła. Stracił przyjaciół, dom, rodzinę. Flota, za sprawą działań jego ojca, skazała go na banicję za zdradę. Został oskarżony o uczestnictwo w projekcie, którego był ofiarą. Ojciec, wspólnie ze swoimi wspólnikami, których z pewnością miał we Flocie i poza nią, przedstawił fałszywe dowody, które stawiały sprawę jasno: Keelan i Błękitne Słońca byli współautorami przedsięwzięcia, obejmującego nielegalne eksperymenty na przedstawicielach rasy quarian. To wystarczyło, aby Flota uznała Keelana za zdrajcę i skazała na wygnanie. Słońca chciały się go pozbyć, bo jego organizm stanowił istotne dla jego ojca źródło danych badawczych. Poza tym, był jedyną osobą, która mogła upublicznić poufne informacje organizacji, w szczególności te o projekcie. Najprostszym rozwiązaniem było pozbycie się go.
Keelan tułał się trochę po świecie. Był najemnikiem, pracował w stoczni i jako ochroniarz. Nigdzie jednak nie mógł zagrzać miejsca. W tej pierwszej profesji czuł się najlepiej, więc ostatecznie ten sposób życia wybrał. Jeśli będzie miał trochę szczęścia, znajdzie sposób na pozbycie się Błękitnych Słońc i powrót do Floty.
Dowiedział się później, że ludzie Falciego wysadzili bazę, w której Błękitne Słońca prowadziły na nim badania. Jedyne co pozostało z tego projektu, to Keelan i jego biotyczne zdolności oraz informacje, które posiadał.

Chociaż Milva obiecała, że się z nim skontaktuje, nie zrobiła tego, tak jak podejrzewał. Chociaż miał możliwość, nie szukał jej. Wiedział, co się z nią stało..
Nie posiada swojego środka transportu.

- fotografia Milvy,
- odtwarzacz muzyczny,
- standardowy generator tarcz,
- omni-klucz „Primo”, wzmacniacze kinetyczne,
- 20 tysięcy kredytów.

Strachu przed ostrymi przedmiotami nabawił się podczas badań w bazie Błękitnych Słońc.
Chciałby w przyszłości stanąć na czele dużej korporacji, ale uważa, że nie byłby w stanie jej prowadzić.
Ma świetny, bardzo czuły słuch.
Ostatnio zmieniony 25 maja 2016, o 10:28 przez Keelan'Shar nar Shellen, łącznie zmieniany 5 razy.
Septimus Ursin
Awatar użytkownika
Posty: 63
Rejestracja: 27 lut 2016, o 17:16
Miano: Septimus Ursidas
Wiek: 57
Klasa: Szpieg
Rasa: Turianin
Zawód: Najemnik, Wolny Strzelec
Lokalizacja: Mgławica Końskiego Łba - Viv -Tidan
Kredyty: 6.980

Re: Keelan'Shar nar Shellen

11 maja 2016, o 03:27

Powiem krótko- bardzo, bardzo przegiąłeś z tą odpornością. Tym bardziej odpada palenie u rasy która po zdjęciu kombinezonu w praktycznie sterylnym środowisku (jak "czyste" pomieszczenia porodowe) cierpi na reakcje alergiczne- nawet po przejściu kuracji przygotowawczej. Gdyby było to możliwe, Quarianie sami podjęliby stosowne kroki w celu wzmocnienia swojej rasy. Nawet gdyby udało się taki efekt osiągnąć, byłbyś sławny po same krańce galaktyki, a wszyscy łowcy głów tego świata polowaliby na Ciebie, żeby sprzedać Cię naukowcom, gdzie z kolei pocięto by Cię w dzwonka w ramach testów i badań- z żądzy zysku jaki mogłaby taka kuracja przynieść.
Kłóci się to zarówno z lore ME jak i samą specyfiką quarian.
ObrazekObrazek
Keelan'Shar nar Shellen
Awatar użytkownika
Posty: 7
Rejestracja: 7 maja 2016, o 14:13
Miano: Keelan'Shar nar Shellen
Wiek: 27
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Quarianin
Zawód: Najemnik
Kredyty: 20.000

Re: Keelan'Shar nar Shellen

11 maja 2016, o 15:59

Dzięki, masz rację. Nie spojrzałem na to z tej perspektywy - nauczka na przyszłość ;)
Usunąłem cały wątek z odpornością. Mam nadzieję, że cała reszta pozostała spójna i nie jest już tak wydumana.
ObrazekObrazek
Septimus Ursin
Awatar użytkownika
Posty: 63
Rejestracja: 27 lut 2016, o 17:16
Miano: Septimus Ursidas
Wiek: 57
Klasa: Szpieg
Rasa: Turianin
Zawód: Najemnik, Wolny Strzelec
Lokalizacja: Mgławica Końskiego Łba - Viv -Tidan
Kredyty: 6.980

Re: Keelan'Shar nar Shellen

11 maja 2016, o 16:52

Pomysł z brawurowym "Awanturnikiem z Shellen" do mnie trafia ;)

Wysłane z mojego EVOLVEO StrongPhone Q4 przy użyciu Tapatalka
ObrazekObrazek
Wayra Talav
Awatar użytkownika
Posty: 115
Rejestracja: 28 sty 2015, o 09:38
Miano: Wayra Talav
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Kurier / Przemytnik / Najemnik / Pilot
Lokalizacja: Kołyska Sigurda -> Skepsis -> Watson
Kredyty: 9.896

Re: Keelan'Shar nar Shellen

12 maja 2016, o 14:36

Idea na awanturnika wydaje się w pofrządku. Natmiast historia z hodowaniem klona na agrostatku quariańskim, 4 letniej pielgrzymce która przypadkiem kończy się w Błękitnych Słońcach po tym, żeby się okazało dużo później, że ojciec go sprzedał (to jak, przecież wcześniej sam skorzystał z propozycji a nie został wcielony i dlaczego po 4 latach a nie dużo wcześniej) taka trochę już mocno ponaciągana bardzo na wszystkie strony.

Do nie bardzo rozumiem dlaczego nie mógł wrócić z pielgrzymki, akurat to chyba wręcz obowiązek każdego quarianian wręcz oi zaszczyt i duma, potem pewnie - ojciec coś może zakombinować, żeby jego dar uznano za niewystarczający czy coś, czy może sfingować jakieś przestępstwo czy coś.

Ogólnie pomysł ok, tylko ta druga część historii niemiłosiernie ponaciągana.

A. I te wstawki - albo opowiadasz jego historię w formie relacji / sprawozdania albo piszesz opowiadaniem. Pisanie realacji i nagłe wstawienie kawałka rozmowy i potem znów pisanie z pozycji komentatora nie wiem czy tylko mi - ale strasznie dziwnie się czyta.
>> Ibris << >> Theme #1 << >> Theme #2 <<
ObrazekObrazek
Keelan'Shar nar Shellen
Awatar użytkownika
Posty: 7
Rejestracja: 7 maja 2016, o 14:13
Miano: Keelan'Shar nar Shellen
Wiek: 27
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Quarianin
Zawód: Najemnik
Kredyty: 20.000

Re: Keelan'Shar nar Shellen

13 maja 2016, o 13:41

OK, wyrzuciłem wstawki i ograniczyłem formę opisu do relacji.

Jeśli chodzi o twoje zastrzeżenia, wczytałem się jeszcze raz w ten tekst i doszedłem do wniosku, że nie doprecyzowałem wątków, które zwróciły twoją uwagę. Poprawiłem w tekście, ale jeszcze sprostuję tutaj:
1) Keelan nie jest klonem, jest naturalnie poczętym dzieckiem. Jednak zarówno jego matka jak i on byli pod stałą obserwacją, a jego organizm był modyfikowany na zlecenie ojca. Keelan nie dowiedział się, jak zostało to ukryte przed mieszkańcami Floty.
2) Ograniczyłem czas Pielgrzymki do ok. półtora roku, wliczając w to członkostwo w Błękitnych Słońcach.
3) W datapadzie Milva tłumaczy Keelanowi, że Błękitne Słońca dały jej zadanie, by go zwerbować, a więc jego dołączenie do organizacji nie było ani przypadkiem, ani jego inicjatywą.
4) Zanim Keelan powrócił z Pielgrzymki, jego ojciec oczernił go we flocie, a ta skazała go na banicję, w skutek czego Keelan nie ukończył Pielgrzymki.

Mam nadzieję, że to eliminuje nieścisłości, które się pojawiły.
ObrazekObrazek
Septimus Ursin
Awatar użytkownika
Posty: 63
Rejestracja: 27 lut 2016, o 17:16
Miano: Septimus Ursidas
Wiek: 57
Klasa: Szpieg
Rasa: Turianin
Zawód: Najemnik, Wolny Strzelec
Lokalizacja: Mgławica Końskiego Łba - Viv -Tidan
Kredyty: 6.980

Re: Keelan'Shar nar Shellen

16 maja 2016, o 19:49

Historia jest dość skondensowana. Ale masz moje TAK.
Ostatnio zmieniony 17 maja 2016, o 12:26 przez Septimus Ursin, łącznie zmieniany 1 raz.
ObrazekObrazek
Wayra Talav
Awatar użytkownika
Posty: 115
Rejestracja: 28 sty 2015, o 09:38
Miano: Wayra Talav
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Kurier / Przemytnik / Najemnik / Pilot
Lokalizacja: Kołyska Sigurda -> Skepsis -> Watson
Kredyty: 9.896

Re: Keelan'Shar nar Shellen

17 maja 2016, o 06:28

Ok, teraz to jakoś spójniejsze mi się wydaje, dla mnie też ok.

Edit: Oczywiście to ok, też oznacza tak z mojej strony.
>> Ibris << >> Theme #1 << >> Theme #2 <<
ObrazekObrazek
Carmen Ortega
Awatar użytkownika
Grafik
Posty: 1179
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:32
Wiek: 32
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Oficer Cerberusa
Lokalizacja: Aite
Status: Agentka Cerberusa działająca pod przykrywką fałszywej tożsamości, pirat.
Kredyty: 9.300
Medals:

Re: Keelan'Shar nar Shellen

22 maja 2016, o 20:49

Helou Keelan,
zabieramy się zatem do... wytykania nieścisłości :P
  • 1. Farbowane włosy u quarianina? A po co on to robi, skoro i tak nikt go nie widzi, nawet on siebie samego? No i jak miałby to robić, skoro wszystko musi być sterylne...

    2. "co najważniejsze, odkryły w nim potencjał biotyczny i przygotowały jego ciało, by mógł z niego korzystać"
    W sensie, że BS-y wszczepiły mu implant? To raczej niemożliwe, by dysponowały taką technologią. W sensie mam na myśli fakt, że raczej na pewno jest ona trudno dostępna i przez to droga, bo jedynie quarianie są rasą, która ma tak ogromne problemy z układem immunologicznym. Sami quarianie natomiast są raczej marnej jakości towarem na najemnika przez to, dlatego szczerze wątpię by Słońca miały inwestować w rzeczy ułatwiające im życie.

    3. Pomysł chęci posiadania przez Słońca armii quarian-biotyków jest... strasznie dziwna i nieco bezsensowna. Czemu akurat quarian? Quarianie są słabsi od innych ras właśnie przez swoją immunologię, są całkowicie uzależnieni od sterylności swoich kombinezonów. Dlaczego przeznaczyli środki na jakieś wymysły, by pomóc quarianom z ich maksymalnie obniżoną odpornością, zamiast, przykładowo, jeszcze bardziej wzmocnić ludzi, którzy biotykami są znacznie częściej niż quarianie i nie trzeba przy okazji akurat w tej kwestii na nich eksperymentować? Albo czemu nie wzmocnić jeszcze bardziej krogan, czy turian i eksperymentować z biotyką tych drugich? To byłoby dużo, dużo bardziej przydatne i opłacalne z perspektywy organizacji najemniczej, niż wspieranie badań nad quarianami.
Mundur Ubiór cywilny Theme Carcharias Wraith GG: 5800060
ObrazekObrazek
+70% do obrażeń od mocy +15% do obrażeń od broni +15% do celności
Obrazek
Septimus Ursin
Awatar użytkownika
Posty: 63
Rejestracja: 27 lut 2016, o 17:16
Miano: Septimus Ursidas
Wiek: 57
Klasa: Szpieg
Rasa: Turianin
Zawód: Najemnik, Wolny Strzelec
Lokalizacja: Mgławica Końskiego Łba - Viv -Tidan
Kredyty: 6.980

Re: Keelan'Shar nar Shellen

22 maja 2016, o 22:16

W sumie Carmen ma rację. Błekine Słońca mogą jednak robić za podwykonawców pozbawionych skrupułów quarian, potrzebujących królika doświadczalnego w skrytych, nielegalnych badaniach nad biotyką- im, w przeciwieństwie do BS mogłoby na tym zależeć... Jeśli "źli” quarianie będą mieli wysoką pozycję polityczną i pogrążą go, kiedy ten wystąpi przeciw nim nie posiadając odpowiednich dowodów, to Twoja opowieść nie ucierpi za bardzo, a zyska na realiźmie. Mógłby uciec z ośrodka badawczego, zostać oczerniony przed admiralicją i ukrywać się przed łowcami głów. W tej wersji spokojnie zmieścisz też Milwę- może być jedną z najemniczek wynajętych do ochrony obiektu badawczego lub członkinią personelu naukowego.
Ostatnio zmieniony 24 maja 2016, o 03:29 przez Septimus Ursin, łącznie zmieniany 2 razy.
ObrazekObrazek
Keelan'Shar nar Shellen
Awatar użytkownika
Posty: 7
Rejestracja: 7 maja 2016, o 14:13
Miano: Keelan'Shar nar Shellen
Wiek: 27
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Quarianin
Zawód: Najemnik
Kredyty: 20.000

Re: Keelan'Shar nar Shellen

23 maja 2016, o 23:29

Włosy poprawione.

Jeśli chodzi o pozostałe rzeczy - rzeczywiście w tę stronę wygląda to lepiej, chociaż zależy mi na tym, aby zostawić wątek konfliktu interesów pomiędzy BS-ami a ojcem Keelana. Postaram się to przeredagować. Niestety zrobię to dopiero jutro, bo, z racji bycia obiektem lekkiej hospitalizacji, nie za bardzo miałem możliwość, by napisać.
ObrazekObrazek
Carmen Ortega
Awatar użytkownika
Grafik
Posty: 1179
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:32
Wiek: 32
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Oficer Cerberusa
Lokalizacja: Aite
Status: Agentka Cerberusa działająca pod przykrywką fałszywej tożsamości, pirat.
Kredyty: 9.300
Medals:

Re: Keelan'Shar nar Shellen

26 maja 2016, o 17:31

Ok, teraz jest już wszystko do przyjęcia.
Mundur Ubiór cywilny Theme Carcharias Wraith GG: 5800060
ObrazekObrazek
+70% do obrażeń od mocy +15% do obrażeń od broni +15% do celności
Obrazek

Wróć do „Podania zaakceptowane”