To właśnie tutaj znaleźć możesz nowe informacje pochodzące z programu Wiadomości Galaktycznych, które zadbają o dostarczenie ci zarówno reportaży z sytuacji w galaktyce, jak i zwykłych plotek na temat gwiazd.

Wiadomości Galaktyczne
Awatar użytkownika
Posty: 94
Rejestracja: 19 maja 2012, o 16:57
Wiek: 0
Medals:

Porozmawiajmy (nie)wygodnie - wywiad ze Squido

23 cze 2012, o 15:10

Obrazek „Ten robił wiele rzeczy, których nie powinien, jednakże mógł pójść znacznie gorszą drogą”. Elektryzująca rozmowa z odtwórcą głównej roli Blasto, hanarem Squido. Zawsze mnie ciekawiło, jak prezentuje się jedna z najbogatszych mieszkalnych dzielnic Cytadeli. Taki zwykły, szary obywatel jak ja, ma raczej niewielkie szanse, by tam zawitać. No, chyba że na zaproszenie jednego z jego mieszkańców, najsławniejszego aktora naszego stulecia, Squido. Spotkaliśmy się w ogromnej posiadłości hanara i zapewniam, że maestro ma niezwykły gust. Czy mój gość potwierdzi skandal z udziałem swojego dublera? Czy w końcu rozwieje niecodzienny problem z dwiema quariankami? Zapraszam na pierwszy, i na pewno nie ostatni, wywiad z serii Porozmawiajmy nie(wygodnie).


- Witaj Squido. Cieszę się, że znalazłeś dla mnie trochę wolnego czasu i przyjąłeś mnie w swojej willi. Swoją drogą, niezła hacjenta.

- Miło mi cię tutaj gościć. Ten jest zadowolony, że doceniasz jego gust. Ten powoli zaczyna zastanawiać się nad remontem, ale chyba nie o tym chcesz słuchać.

- Słuchać, pytać, rozmawiać. Wyluzujmy! Wiesz, musisz mi dać namiar na dekoratora. Powiedz, co cię skłoniło do zgody na udzielenie wywiadu do Porozmawiajmy (nie)wygodnie?

- Muszę przyznać, iż Ten zastanawiał się nad tym przez dłuższy czas. Głównie z powodu waszej dużej liczby odbiorców. Jak pewnie słychać już było w różnego rodzaju portalach plotkarskich, Ten zaczyna karierę polityczną.

- Ciekawe. Jesteś pierwszym gościem w moim autorskim programie, a już o nim głośno, nieźle. Do polityki wrócimy. Czy nie czujesz się jak sprzedajny towar? Co chwilę widać cię na każdej z okładek sensacyjnych szmatławców albo w głupowatych show? Takiego artystę chyba stać na coś bardziej ambitnego?

- Ten zastanawia się, czy tak na prawdę każdy artysta taki nie jest - nie łapie się każdej nadarzającej się okazji, by tylko zaistnieć wśród innych. Nawet nie wiesz jaka to przyjemność. Ten dążył do tego od początku kariery i nie zamierza tego zmieniać teraz. Co prawda Ten robił wiele rzeczy, których nie powinien, jednakże mógł pójść znacznie gorszą drogą. Nie wiem czy wiesz, ale dawno temu dawano Temu wiele ofert wystąpienia w filmach erotycznych, Ten sądzi, iż jest to z powodu małej grupy hanarów wykonujących zawód aktorski i dość dużą widownią lubiącą tego typu show.

- Przynajmniej jesteś szczery - właśnie przyznałeś się, że jesteś jak inni, że nie jesteś wyjątkowy. Więc co takiego sprawiło, iż jesteś najbardziej rozpoznawalną gwiazdą komercyjnej telewizji naszych czasów? Tylko bez banałów typu: dużo pracy i talent.

- Cóż, Ten sądzi iż źle go zrozumiałeś. Chodziło o to, iż Ten ma takie same cele jak inni aktorzy, jednakże miał dużo szczęścia, swego rodzaju urok osobisty, a także nie bał się odważnych ról, których wielu Jego pobratymców boi się wykonywać. Wiele popisów kaskaderskich w filmach Ten odgrywał samemu, zwłaszcza na początkach swojej kariery. Trzeba przyznać, że wtedy biotyka była bardzo pomocna.

- Właśnie: Jak odniesiesz się do coraz to poważniejszych zarzutów, popartych nieodkrytymi dowodami, że ponad połowa czasu na ekranie, to twój dubler, niejaki Fantic?

- Ten jest wielce zasmucony faktem iż coraz więcej osób uważa go za tchórza. Co prawda Ten nie jest typem gościa, który wpada do baru i prowokuje największego karka w okolicy, jednakże jest w stanie zapewnić, iż Tego dubler naprawdę nie ma prawie nic do roboty na planie. Jest to jeden z atutów dzięki którym jeszcze utrzymuję się w tym biznesie.

- Widziałem dowód, Squido. Fantic pokazał mi materiały, które stwierdzają, że w finałowej scenie twojego najlepszego filmu, Blasto, to on jest na ekranie, nie ty. Odcień twojej skóry, jak również bruzdy na jednym z odnóży mają świadczyć, że to właśnie twój dubler, Fantic.

- Z ciekawości Ten zapyta - czy dałeś mu za to pokaźną sumę pieniędzy? Jeśli tak chciał, on po prostu chciał zarobić, jeśli nie to ze smutkiem Ten musi stwierdzić, iż Fantic chce się wybić, tworząc całkowicie nieprawdziwe materiały i tworząc skandale. Ten wykorzysta okazje i powie z doświadczenia - takie sławy zazwyczaj nie są w stanie przetrwać dłużej niż dwa, może trzy lata.

- I absolutnie temu zaprzeczasz? Ponoć Fantic przygotował już oskarżenie skierowane do pierwszej instancji sądu.

- Ten powie z stuprocentową pewnością, że wygra w sądzie z jednej prostej przyczyny - Fantic kłamie i jeśli będzie trzeba, Ten będzie musiał wydobyć parę dowodów, które niestety mogą trochę nadszarpnąć jego reputację, jednakże nie chcę tego robić.

- Ależ maestro! Farciarzowi możesz zdradzić chociaż jeden z tych dowodów - nasi czytelnicy chętnie uwierzą w twojej przekonanie o niewinności.

- Znakomity reporter jak Ty Farciarzu nie powinien zapominać z kim prowadzi wywiad. Ten jest aktorem i jak aktor ten musi utrzymać publikę w stanie napięcia i skupienia, aż do punktu kulminacyjnego, który będzie, jak Temu się ze smutkiem wydaje, rozprawą sądową. Jednak Ten może już teraz zdradzić drobny szczególik - Fantic nie był obecny na planie w dniu kiedy kręcono finałową scenę. Dobrze to pamiętam, bo Ten wstawił się za nim twierdząc, iż da radę samemu poradzić sobie z tą sceną.

- Czy nie uważasz, że ta sprawa, która zakończy się w sądzie, wpłynie na twoją raczkującą karierę polityczną?

- Ten sądzi, iż skoro niektóre wątki i teksty zawarte w jego dotychczasowych filmach nie będą się silnie przekładać na moją karierę polityczną, to Ten nie widzi najmniejszego zagrożenia.

- Jak to? Wchodzisz w świat polityki z rozprawą sądową w aktach - to kompletnie traci na wiarygodności twojej osoby,. Nie można tego lekceważyć, to brak odpowiedzialności, nie uważasz?

- Ten sądzi iż znowu zapominasz o ważnych sprawach. Ten mówił, iż sprawę sądową wygra, a jeśli sam fakt odbycia rozprawy miałby zagrozić Temu w objęciu jakiegokolwiek stanowiska, to kto byłby odpowiednim kandydatem? Ktoś, kto nigdy nie doświadczył niesprawiedliwości i żył pod kloszem? Trzeba pamiętać, iż najłatwiej walczy się z czymś, czego samemu się doświadczyło, dlatego Ten najpewniej zacznie od paru poprawek odnośnie systemu szkolnictwa, który jest zbyt ... z góry nastawiony na handel. Oczywiście mówię tutaj o polityce naszej rodzimej planety, która z góry zakłada, iż każdy hanar powinien zostać handlowcem, przekreślając pomysły na innowacje, czy też marzenia młodych.

- Swoją drogą, czy już wybrałaś partię, czy też ugrupowanie, do którego się przyłączysz? Albo o którego względy będziesz zabiegać, by stworzyć sobie solidne zaplecze?

- Ten musi przyznać, iż najbardziej ceni sobie poparcie innych i postara się zacząć swoją karierę polityczną jako postać bezpartyjna, jeśli się uda, oznacza to, iż jestem do tego stworzony. Jeśli moi wyborcy nie będą Tego chcieli, jaki będzie dalszy sens ubiegania się o jakieś stanowisko? W końcu to oni wybierają kogo chcą widzieć w extranecie, zazwyczaj wykłócającego się o dość istotne, lub też całkowicie błahe sprawy.

- Przyznam, że ambitnie - zupełnie inaczej, niż twoje role. A co z fanami? Zajmując się polityką, definitywnie rzucasz granie na ekranie? Złamiesz serca milionom? Producenci od tak pozwolą ci na to, byś na nich nie zarabiał grubych kredytów?

- Ten przyzna iż ma jeszcze jedną niespodziankę dla fanów. Jak już wspomniałeś, dość krytycznie, Ten ma pewne zobowiązania z wielkim ekranem i chce je jeszcze dokończyć. Dlatego właśnie Ten po zakończeniu rozprawy chce stworzyć ostatnią część przygód Blasto. Jest to postać z którą Ten najbardziej się zżył i jako która pragnie być w świecie filmów zapamiętany. Dlatego właśnie zamierza stworzyć najbardziej epickie dzieło kinowe tego tysiąclecia. Ten zastanawiając się nad doborem aktorów nawet miał zamiar zaprosić kilka postaci znanych już z poprzednich części, między innymi dobrze znanego wam wszystkim Elcora, który był jedną z najlepiej ocenianych postaci z Blasto: Partnerzy w zbrodni.

- Cieszy mnie to, że to właśnie na łamach Porozmawiajmy (nie)wygodnie po raz pierwszy deklarujesz taką bombę! Już widzę minę konkurencji, zaślepione uwielbieniem fanki, które zrobią wszystko, jak również zadowolone miny producentów. Obiecaj, że w trakcie kręcenia tego mega hitu zaprosisz mnie na plan.

- Jest to jeden z głównych powodów dla których Ten chciał się pokazać w tym programie - podnieść jeszcze rangę Twojego programu i utrzeć nosa wielu stacjom, które czasami, można by rzec, nachalnie zapełniają moją skrzynkę, czasami nawet tak głupimi pomysłami, jak wystąpienie dla nich w programie "Gotuj z Blasto". Na prawdę, ten kto to wymyślił powinien sprawdzić, czy kuchnia hanarów jest uważana przez znaczną część ras Cytadeli chociażby za jadalną. A jeśli chodzi o zaproszenie na plan filmowy, masz to ja w banku, tylko Ten prosi o nie podrywanie statystek, przynajmniej nie na planie.

- Chciałbym cię uświadomić, że to one zawsze mnie podrywają. Ale zejdźmy na ziemię, jak to mawiają. Znana jest twoja słabość do quarianek. Powiedz, czy jesteś w jakimś stałym związku? Czy akurat z samicą tej właśnie rasy?

- Ten ze smutkiem stwierdza, że trafiłeś na dość drażliwy temat. Powiedzmy, iż trudno w dzisiejszych czasach dla kogoś takiego jak ja znaleźć partnerkę życiową, która nie chciałaby po prostu zgarnąć grubych milionów kredytów czekających sobie spokojnie koncie.

- Więc nie zaprzeczasz, masz kogoś? Czy może miliony fanek mają jeszcze nadzieję i szansę na związek z tobą, z czwartym na liście Top Kawalerów Galaktyki?

- Ten przyznaje, iż jest wolny i do wzięcia, jednakże trudno jakąś będzie znaleźć, jeśli oczarujesz wszystkie najlepsze.

- Nie mogę nie zapytać: A co ze sprawą tych dwóch twoich fanek? Jak rozwiejesz plotki o rzekomym trójkącie z użyciem niebezpiecznych dla ich zdrowia przedmiotów. Ponoć jedna nadal jest w szpitalu.

- Ten z przykrością stwierdza, iż zostały one oszukane. Od dawna Ten zdaje sobie sprawę z istnienia sobowtóra, który dość często naciąga niektóre kobiety na, nazwijmy to, dość dziwne czynności seksualne. Kod genetyczny zostawiony na obu z nich nie należał do mnie. Mam czyste macki, dosłownie i w przenośni.

- Powoli zbliżamy się do końca. Powiedz, z kim chętnie przeczytał byś wywiad w następnych odcinkach Porozmawiajmy (nie)wygodnie? Bo kolejne, dzięki twoim ciepłym słowem również, na pewno się pojawią. Kogo taka sława chciałby bliżej poznać?

- Ten bez zastanowienia powiedziałby komandor Shepard, jednakże oboje wiemy, iż jest to nie możliwe, dlatego też Ten bardzo chętnie przeczytałby wywiad z którymś z widm pracujących dla Cytadeli, zwłaszcza o tym, jak łączą pracę z życiem osobistym.


- Mam nadzieję, że podołam twoim wymaganiom. Na koniec: co powiesz swoim fanom, swoim wrogom? Tu i teraz w Porozmawiajmy (nie)wygodnie?

- Pozwól, że Ten posłuży się cytatem, który Ten musi przyznać jest jego ulubionym: „Enkindle THIS”!

- I tymi słowami kończymy pierwszy, lecz nie ostatni wywiad w Porozmawiajmy (nie)wygodnie, którego gościem był wybitny, hanarski aktor - Squido. Serio, daj namiar na tego dekoratora. Do następnego!

Wróć do „Wiadomości galaktyczne”