Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12106
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

[OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

26 paź 2013, o 19:34

Pierwsze działania jakich podjęli się zebrani najemnicy odniosły mieszany skutek. Bruce ruszył pierwszy, biorąc na siebie zdecydowanie najgorszą z możliwych ról i jak łatwo można było się domyślić w starciu z przeciwnikami tej klasy, musiał za to zapłacić. Ledwie wykonał kilka kroków w głąb pomieszczenia, a zaalarmowani przeciwnicy przystąpili do ofensywy. Wpierw wychylił się mężczyzna, który zajął miejsce na przejściu między schodami, a balkonem Archanioła. Charakterystyczny dźwięk towarzyszący wystrzałowi ze strzelby nie był jednak w stanie zbytnio go zaniepokoić. Odległość była dostateczna, by nie musiał martwić się większymi obrażeniami. Zresztą nieznajomy trafił nieznacznie za jego plecy, więc jeśli już to zmotywował żołnierza do szybszego biegu. Connor zadowolony z takiego obrotu sprawy chciał przejść do realizacji swojego planu i ostrzelania pozycji wroga, ale wtedy oślepił go pomarańczowy rozbłysk, który otoczył jego osobę. W tej krótkiej chwili stało się jasne, że pierwszy przeciwnik miał tylko skupić na sobie jego uwagę, otwierając drugiemu wolną drogą do ataku. Wskaźnik tarcz drastycznie zmalał trafiony programem przeciążenia.Wyświetl wiadomość pozafabularną Nieco oszołomiony niespodziewanym atakiem, żołnierz instynktownie zaczął szukać jakiejś osłony. Na szczęście znajdował się niedaleko jednej z kolumn i to właśnie za nią postanowił się skryć. Miał dość czasu na taki manewr, Sepia widząc nieciekawą sytuację bądź co bądź partnera, zaczęła go bowiem osłaniać.
W całym tym zamieszaniu para szpiegów - Ananthe i Stark znalazły dla siebie dość czasu, by pod osłoną, którą gwarantował im kamuflaż taktyczny, zająć możliwie najlepiej chronione miejsca. Niestety ciężko było mówić o dogodnej pozycji do strzału. Jedyne co obie mogły dostrzec to fakt jak rozproszeni są ich przeciwnicy i jak skutecznie współpracują. W jednym momencie ogień prowadziła tylko jedna osoba, z niebywałą precyzją zmieniając się z losowo wybranym partnerem. Nim udało im się obrać cel i oddać strzał, ten był już za swoją osłoną. Jakby tego było mało za każdym razem nieco zmieniali pozycje. Oczywiście obie mogły zacząć mierzyć we fragment otaczającego ich balkonu i liczyć, że ktoś raczy pojawić się w zasięgu strzału, ale kamuflaż niestety nie trwał wiecznie, więc prędzej czy później stałyby się łatwym celem.

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Ananthe’Viroccum vas Eboracum
Awatar użytkownika
Posty: 312
Rejestracja: 23 mar 2013, o 21:40
Miano: Ananthe vas Eboracum
Wiek: 28
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: Najemnik
Postać główna: Ananthe'Viroccum vas Eboracum
Status: Członek Zaćmienia Pierwszego Stopnia
Kredyty: 1.200
Lokalizacja: Złotoryja

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

28 paź 2013, o 15:59

Ananthe odetchnęła oparłszy się ciężko o najbliższy schodom filar. Czekając na rozwój sytuacji i przeładowanie kamuflażu quarianka spojrzała na Bruca. Jakimś fartem najemnikowi nic się nie stało, choć z tej odległości nie mogła być pewna. Gdy tylko kamuflaż się załaduje, Ananthe będzie kontynuować swoą podroż w górę schodów, z zachowaniem maksymalnych środków bezpieczeństwa. Oczywiście poczeka najpierw aż ktoś odciągnie od niej uwagę, bo choć kamuflaż z pewnością zapewniał dobre krycie, nie był idealny.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek Jeśli piszesz do mnie, używaj rodzaju męskiego, jeśli do Ananthe, rodzaju żeńskiego. Theme postaci
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

28 paź 2013, o 18:49

Nex dobył wpierw strzelbę Wyświetl wiadomość pozafabularną i ruszył za Sepią. Choć nie tak do końca... Gdy ona i Bruce ruszyli w lewo. On ruszył ku prawej krawędzi ściany. Wyświetl wiadomość pozafabularną Z tej pozycji mógł dostrzec tylko jednego z przeciwników, ale po krótkiej chwili obserwacji już był w stanie powiedzieć gdzie mniej więcej znajdowała się przynajmniej następna dwójka. Wystarczyło przecież przyjrzeć się skąd padał strzały. Chwilowo nie musiał obawiać się o tego, który był najbliżej schodów. Czając się przy kolumnie i uważając aby nie zdradzić swej pozycji bardziej martwił się o tego bezpośrednio nad nimi. Wyczekał więc aż odda on kolejną serię w Brucca i nie będzie widać tego naprzeciw aby biegiem ruszyć do najbliższej kolumny bez chwili wahania. Każda chwila poza osłoną była mu nie na rękę. Zwłaszcza, że nie zamierzał się odwracać aby sprawdzić czy ktoś nie mierzy mu w plecy i to pomimo zamiłowania do adrenaliny. Odetchnął z ulgą gdy znalazł się w końcu za osłoną. Szybko odwrócił się celując na piętro wyżej w przeciwnika znajdującego się najbliżej wejścia. Był najbliżej najemnika i dlatego zamierzał oddać w jego stronę strzał Wyświetl wiadomość pozafabularną, ale bez zbędnego pośpiechu gdyż nie chciał marnować pochłaniaczy ciepła, a spróbować ich zniechęcić do wychylania się.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Vicca Ulianov
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 1 cze 2012, o 20:59
Wiek: 21
Klasa: adept
Rasa: human
Zawód: kurier/kobieta pracująca
Kredyty: 48.150

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

28 paź 2013, o 19:10

Jeśli kiedykolwiek był czas na odpoczynek, to ten czas minął. Nadeszła pora na bardziej zdecydowane działania, a skoro jeden dzielny wojak ruszył do przodu, to nadszedł czas, żeby i reszta poszła. Vicca, wciąż otoczona barierą, w tym momencie postanowiła się "zabunkrować" za jedna z kolumn(bardziej za Sepią, tak mi się wydaje), nieznacznie się tylko wychylając zza niej na ułamki sekundy, żeby ocenić sytuację i możliwości własne w odniesieniu do przeciwnika, który ostrzeliwuje ich ze schodów. Jeśli wypatrzy taką możliwosć, rzuca odkształceniem w owego kogoś, starając się zrobić to szybko i równie szybko sie schować. Jeśli ise uda, będzie kontynuować taktykę do czasu lepszej szansy na unieszkodzliwienie.
ObrazekObrazek
Bruce Connor
Awatar użytkownika
Posty: 181
Rejestracja: 6 sie 2012, o 18:04
Miano: Bruce Connor
Wiek: 34
Klasa: Żołnierz - Porucznik, N4
Rasa: Ludzik
Zawód: Żołnierz, z nastawieniem na pilota
Postać główna: Bruce Connor
Kredyty: 6.950

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

28 paź 2013, o 19:23

Bruce po części cieszył się, że poleciał jako pierwszy. Z tego względu, ze przeciwnicy nie mogli być pewni, kiedy ich oddział ruszy do szturmu. Natomiast osoby, które będą przedzierać się za nim, zmierzą się z przygotowanymi do strzału wrogami. A to nie wróżyło niczego dobrego. Mina jednak szybko mu zrzedła, gdy wokół siebie dostrzegł pomarańczowy rozbłysk. Nie raz i nie dwa spotkał się z podobnym ustrojstwem, co niestety tylko pogłębiło jego złe samopoczucie.
- Psia jego jucha! - Warknął, gdy tarcze zostały przeciążone. Nawet śrut lecący jeszcze przed chwilą w jego kierunku nie wywołał w nim takiej adrenaliny. Niemal natychmiast rzucił się w kierunku kolumny, dziękując losowi, że udało mu się przeżyć. Zerknął w kierunku asari i skinął jej w podzięce głową. Dobrze było wiedzieć, że nie jest się samym. Ale co dalej? Trzeba było uważać. Mężczyzna zerknął w górę, wypatrując wrogów znajdujących się w lewej i środkowej części piętra. Od prawej był w miarę porządnie osłonięty i nie zamierzał się wychylać w tamtym kierunku, by chociaż plecy uchronić przed śmiercionośnym strzałem. Postanowił nie ryzykować i dać czas tarczom by się naładowały. Mając jednak w pamięci osobnika, który to chciał potraktować go strzelbą, szukał go ostrożnie z przygotowanym do strzału karabinem i załadowanym pociskiem rzezi. Co istotne, nie zamierzał celować bezpośrednio w postać, która i tak zapewne skryła by się szybko za ścianką, a w sufit parteru. Liczył, ze to wystarczy na zrobienie sporego wyłomu, przez który cwaniaczek wpadnie. Cała reszta jego uwagi była poświęcona próbom uniknięcia ostrzału.
ObrazekObrazek
Stark
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 12 lip 2012, o 11:23
Miano: Jessica Andromeda Stark
Wiek: 33
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Komandor Sztabowy, N5
Kredyty: 80.000
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

28 paź 2013, o 19:29

Mieli kłopoty i to poważne. Akcja Bruce, dała jej niezły pogląd na sytuację i jakość współpracy tych na górze. Byli zgrani i wiedzieli jak się bronić. Nigdy nie atakowało ich więcej, zawsze jedna osoba, na zmianę z losowej strony. Stark zdołała wypatrzeć trzy źródła zagrożenia, biegnąc na kamuflażu za Brucem, by zająć swoją pozycję. Korzystając z osłony mocy technologicznej i zamieszania wywołanego pojawieniem się żołnierza, pobiegła dalej niż on i wślizgiem znalazła się za osłoną dwa filary dalej. Doskonała pozycja, przynajmniej by bronić się przed tymi trzema celami, które zdołała wypatrzeć i plus minus ustalić ich pozycje. W który cel by nie mierzyła, od reszty będzie ładnie osłonięta. Nie narażała się na kulkę w matulkę od nikogo innego. Na wszystkie Gwizdy wszechświata, żeby ona tu jeszcze była, żeby zabić tego zwariowanego Archanioła! Ta sytuacja tak ją wnerwiała, że zaczynała już śmieszyć! Będąc w przyklęku za swoim filarem, na szybko raz jeszcze sprawdziła karabin. Wszystko gra? Świetnie! Teraz musiała zaczekać na ruch swojej ekipy, no i osłaniać ich. Gdy któryś wyleci z ich gniazdka by wpakować się kawałek dalej za pierwszą osłonę, ona z karabinem na barku i sprawdzi, czy któryś z jej dwóch celów nie zamierza oddać strzału. Jeśli tak... i jeśli celem będzie Bruce, strzeli celnie, na ile pozwalała jej szybkość reakcji i doświadczenie, ale nie by poważnie ranić. Jeśli celem zaś będzie ktoś inny, specjalnie chybi o włos. Zdradzała tym swoją pozycję, ale cóż. Pozory musiała zachować względem swojej bandy najemników i powoli dając znać tym u góry, że coś na dole jest nie tak. Modliła się, żeby ci ludzie byli doświadczonymi żołnierzami... czy czymkolwiek tam byli, by mogli zacząć się kapować, że snajper na takiej akcji tak nie strzela... Pożyjemy zobaczymy.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek

Moje avki: ~1~, ~2~, ~3~
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12106
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

29 paź 2013, o 11:27

Gdyby ktoś obserwował sytuację z zewnątrz, mógł zaobserwować dość osobliwą potyczkę. Z jednej strony atakujący mieli przewagę liczebną, z drugiej każdy oczywiście działał na własną rękę, więc zamiast jednej sporej strzelaniny szóstki przeciwko póki co trójce. Odbywało się właśnie kilka odrębnych starć między między trzema broniącymi się na górze, a indywidualnymi napastnikami.
Członkowie oddziału szturmowego rozbiegli się po całej sali, na co odpowiedzią była tylko kolejna fala następujących po sobie ataków i przemieszczenie obrońców. Jedynie Vicca i Xirys nadal pozostawali poza walką, nie dysponując możliwością zniknięcia wrogom z pola widzenia, woleli po prostu nie ryzykować własną skórą. Sepii widocznie nie przypadło to do gustu, bo rzuciła tylko w ich kierunku wściekłe spojrzenie i wróciła do ostrzeliwania znajdującego się po przeciwnej stronie sali, jak się zdawało - mężczyzny.
Bruce wciąż wolał się nie wychylać podejmując ambitny plan wyłączenia z gry strzelca, którego miał wątpliwą przyjemność poznać jako pierwszego. Uzbrojony w strzelbę najemnik nie stanowił może ze swojej pozycji wielkiego zagrożenia, ale widocznie Connor nie miał zamiaru mu odpuścić. Niestety jego plan spalił na panewce. Budynek, w którym przyszło im walczyć był w bardzo dobrym stanie, przynajmniej jak na standardy, które zapewniała Omega. Niewielki ładunek wybuchowy był więc wystarczający by "drasnąć" solidną powierzchnię, ale nie doprowadzić do jej naruszenia.
Nexaron, Stark i Ananthe postanowili natomiast w całym tym zamieszaniu znaleźć dla siebie możliwie najdogodniejsze pozycje. Biotyk oczywiście miał nieco utrudnione zadanie, ale dzięki ostrożności i dywersji, którą zapewniła mu reszta, zdołał dotrzeć do jednego z filarów bez żadnego uszczerbku na zdrowiu. Kątem oka mógł jednak dostrzec quariankę, która znalazła się w zasięgu jego wzroku, tylko po to by za chwilę znowu zniknąć. Ananthe postanowiła jak najszybciej dostać się na piętro, ale nim w ogóle znalazła się na schodach, Stark oddała strzał i wywołało to dość nieoczekiwaną reakcję łańcuchową. Wpierw jeden z obrońców ostrzegł towarzyszy o snajperze, a chwilę później na dół poleciały trzy granaty, które na szczęście nie zawierały ładunków wybuchowych, a sporą ilość dymu, której wystarczyło by wypełnić całą salę. Jedyną pozytywną stroną całej tej sytuacji było to, że gęsty obłok dymu blokował pole widzenia obecnych na górnym, jak i dolnym poziomie.

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Vicca Ulianov
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 1 cze 2012, o 20:59
Wiek: 21
Klasa: adept
Rasa: human
Zawód: kurier/kobieta pracująca
Kredyty: 48.150

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

29 paź 2013, o 17:15

No i co się ta asari tak gapiła? Żeby wzięli dupy w troki i ruszyli do roboty? Jeśli myślała, że to było takie proste, to chyba powinna zmienić specjalizację... Nie, tutaj można było ruszać na żywioł, aczkolwiek była to droga do szybkiej trumny. Rozejrzała się, szukając jakiegoś dogodniejszego miejsca, które nie wystawi ją od razu na ostrzał. Znalazła biurka gdzieś przy schodach, ale jak się w tym całym zamieszaniu przekraść...?
W tym momencie wybuchł granat dymny, który uniemożliwił widoczność... Co równie dobrze mogłoby wypalić prosto w nią, ale okazja to okazja. Póki jeszcze dym trwał, starała się przemieścić do biurek przy schodach, żeby tam się na jakiś czas "okopać" i poczekać, aż dym ustanie, wtedy zacząć swój poprzedni manewr, tym razem w stronę przeciwnika C, czyli czekać na moment, a potem uderzyć odkształceniem. Póki co, wolała to zrobić w ten sposób... Póki co.
ObrazekObrazek
Ananthe’Viroccum vas Eboracum
Awatar użytkownika
Posty: 312
Rejestracja: 23 mar 2013, o 21:40
Miano: Ananthe vas Eboracum
Wiek: 28
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: Najemnik
Postać główna: Ananthe'Viroccum vas Eboracum
Status: Członek Zaćmienia Pierwszego Stopnia
Kredyty: 1.200
Lokalizacja: Złotoryja

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

29 paź 2013, o 17:44

Ananthe oparła się o filar i wzięła głęboki oddech. Sytuacja zaczynała się robić coraz ostrzejsza, a na wierzch coraz bardziej wychodził tragiczny brak zorganizowania. Jeśli tak dalej będzie to szło wszyscy dostaną po dupie, i będą mogli ich wynosić w plastikowych workach. W dodatku trójka zawodników siedziała uziemiona, nie mając szans nosa wyściubić. W tym wszystkim gwoździem do trumny mogła okazać się zasłona dymna, gdyby nie dawała genialnej szansy na przemieszczenie się dla wspomnianej trójki. Ananthe postarała się jak najszybciej połączyć z Xirysem i powiedziała:
-Spróbujcie jak najszybciej zająć jakaś pozycję, póki ten cholerny dym się trzyma.
Poza tym quarianka przygotowała Wdowę. Gdy tylko pojawi się okazja, pod osłoną kamuflażu spróbuje ostrzelać jednego z widocznych z jej pozycji przeciwników.
ObrazekObrazek Jeśli piszesz do mnie, używaj rodzaju męskiego, jeśli do Ananthe, rodzaju żeńskiego. Theme postaci
Stark
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 12 lip 2012, o 11:23
Miano: Jessica Andromeda Stark
Wiek: 33
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Komandor Sztabowy, N5
Kredyty: 80.000
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

29 paź 2013, o 18:30

Nie współpracowali. co się z resztą dziwić. Każdy miał swój własny, plan, zamysł i cel przebywając tutaj i ryzykując życie między tymi wszystkimi kulami i mocami. Cóż. Każdy miał do tego pełne prawo. Wolna wola no nie? Dobra, skupmy się na sytuacji. Po strzale Stark nastąpiła szybka reakcja tych z góry i na dół posypały się granaty. Co za ulga tylko dymne. Wybuchowe mogłyby być dla nich śmiertelne, ale wybuchy mogłyby zachwiać konstrukcją tej sekcji, co dla obrońców tez fartowne by nie było.
Dym. Zamieszanie. W tym jednak był sposób! Cioły z góry sami dali im osłonę przed ich wzrokiem! Stark jednak zbytnio się nie podniecała. Jej snajperka miała moduł celowniczy, który zapewniał jej widoczność przez dym... oni też mogli mieć takie cacka w swoich pukawkach, nie traciła więc ostrożności. Taki błąd mógł kosztować życie! Sama postanowiła wykorzystać zasłonę dymną. Gdy tylko granaty trzasnęły i otoczył ich dym wzięła głęboki wdech, wolała nie zacząć zanosić się duszącym kaszlem, przynajmniej nie od razu. No cóż. Gdy dym już spowił wszystko, kobieta przystąpiła do akcji. Pewnym, stanowczym ruchem, typowo wojskową maniera obeszła swój słup z lewej strony strony i opadła na jedno kolano gotując się do strzału. Znajdowała się teraz między ścianą, a filarem niewidoczna dla nikogo ze swojego teamu. Wiedziała, że po lewej z góry odsłania się na ewentualny atak, jeśli kto się tam podniesie i ją dojrzy w dole, ale tutaj akurat Sepia stanowiła dla niej niezły ogień zaporowy. Dzięki celownikowi powinna przebić zasłonę dymną, chwila przycelowania i cóż, gdy tylko zza filara wyjrzy Nexaron, Stark naciśnie na spust celując w pierś mężczyzny. Nie chciała go zabijać a wyłączyć z walki. Za dużo krwi dzisiaj zostało rozlane, ale jeśli nie będzie miała wyboru... Strzelała ze zbliżonej pozycji do jednego z obrońców, do tego zasłaniał ją dym, nikt nie powinien domyślić się, że to ona strzelała, do tego... przecież nikt z dołu nie miał większej możliwości jej zobaczyć dzięki pozycji względem filarów.
Po strzale natychmiast wróci na poprzednią pozycję za filarem i przeładuje spluwę. Jeśli po jej strzale zostaną oddane z góry strzały w jej kierunku (albo jakiekolwiek strzały w jej kierunku), uruchomi natychmiast kamuflaż taktyczny by z jego pomocą bezpiecznie rozeznać się w nowej sytuacji.
ObrazekObrazek

Moje avki: ~1~, ~2~, ~3~
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

29 paź 2013, o 21:00

Nexaron nie wiedział jak według niektórych wyglądała współpraca, ale w jego odczuciu mieli wygórowane standardy. Było dobrze, bo jeszcze żyli i nikt nikomu w plecy nie strzelił... Jeszcze, a zamiast tego zajęli pozycje z których mogli rozpocząć poważniejsze działania. Znaczy... Byłoby tak gdyby nie granaty dymne. Czyżby ci na górze stracili zimną krew widząc jak ich przybywa? Nie sposób było odgadnąć, ale nie o to przecież im chodziło. Ich celem było ograniczenie ich opcji co zresztą świetnie się udało. Gdy Nex był już gotów działać skutecznie zablokowali jego wszystkie opcje. Mógł oddać strzał na ślepo. Tylko po co? Bardziej już się martwił o ich "szpiegów", a dokładnie aby żaden z nich nie wpadł na inteligentny pomysł aby wykorzystać okazję i wejść na piętro. Ich pancerz potrafił uczynić ich niewidzialnymi, ale nie ukryłby nienaturalnego ruchu powietrza wypełnionego dymem. Mógł teraz pozwolić sobie na taką chwilę głębszego oddechu, bo od dłuższej chwili miał zamknięty wizjer hełmu i dym mu nie był straszny, ale co poza tym? Musiał czekać aż dym się przerzedzi. Choć może nie do końca. Nie wiedział jak to wyjdzie w praktyce, ale zerkając z drugiej strony kolumny ku centrum piętra użył przyciągnięcia za cel obierając jak przypuszczał pustą przestrzeń, a następnie na tym samym "celu" rzutu aby w ten sposób wywołać ruch powietrza. Jednocześnie rzutem celował w wyższe piętro, bo nawet jeśli zabieg będzie nie skuteczny z powodu ilości granatów to może uda się utrudnić życie i obrońcom.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Xirys
Awatar użytkownika
Posty: 188
Rejestracja: 3 kwie 2013, o 22:13
Miano: Xirys
Wiek: 36
Klasa: Inżynier
Rasa: Hanar
Zawód: Najemnik, spec od walk technologicznych
Status: Ex-SOC, dawny pracownik korporacji technologicznej na Kahje
Kredyty: 18.340
Lokalizacja: Norwegia

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

29 paź 2013, o 23:40

Xirys utrzymywał odległość jako że wiedział ze nawet jeden strzał jest wstanie znokautować go czy nawet zabić. Spokojnie obserwował rozwój wydarzeń. Złowrogie spojrzenie Sepii spłynęło po nim jak po kaczce, jednak hanar wiedział, że nie może zwlekać z działaniem.
Tym bardziej, że nawet Ananthe zaczęła go popędzać. Z aktywnym Pancerzem Technologicznym, hanar przesunął się w stronę Sepii, skupiając swoją uwagę na przeciwniku znajdującym na przeciw Zaćmieniowców (B), wiedząc, że człek tuz nad nim, nie za bardzo będzie wstanie ich zaatakować, jeśli nie ma więcej granatów, przynajmniej.
W zależności od możliwości związanych z odległością i widocznością, hanar pośle Rzut, gdy tylko nieprzyjaciel (B) się ujawni, albo zacznie strzelać ostrzałem zaporowy z Shurikena, jeśli będzie pewien że biotyka nic tu nie wskóra, aby ułatwić reszcie manewrowanie.
ObrazekObrazek
| Obrażenia od mocy technologicznych: +10%| Zmniejszenie kosztu mocy technologicznych: 10% |
Combat theme Calming after the storm theme Ancient Protean Philosophy: "Violence is not a good solution, the airlock is a better one" Bonus: Son of Shepard Mistah J
Bruce Connor
Awatar użytkownika
Posty: 181
Rejestracja: 6 sie 2012, o 18:04
Miano: Bruce Connor
Wiek: 34
Klasa: Żołnierz - Porucznik, N4
Rasa: Ludzik
Zawód: Żołnierz, z nastawieniem na pilota
Postać główna: Bruce Connor
Kredyty: 6.950

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

30 paź 2013, o 09:29

Jakże genialny, nie mający według Bruce'a, słabych punktów plan, mógł okazać się nieskuteczny? W normalnej sytuacji zakląłby szpetnie, a tymczasem na jego pyszczku pojawił się bardzo delikatny uśmieszek. Sufit ani drgnął, a snajperowi nic nie groziło. Ale co dalej? W ich patowej sytuacji, pozorna przewaga liczebna nie dawała zbyt wiele. Tym bardziej, że dwie osoby wciąż pozostawały z tyłu. Nex nie nadawał się ze swoją strzelbą do walki na długi dystans, a Sepia, mająca pełnić rolę dowódcy, nie paliła się do zorganizowania tej całej hałastry. Wtedy to pojawił się dym. W pierwszej chwili zaniepokoił się o Ann, gdyż granaty spadły niedaleko niej, ale okazały się być nieszkodliwe. Mając w pamięci ostatnie wydarzenia z tunelu, zamknął osłonę hełmu, by nie zdradzić pozycji głupim kasłaniem.
Co jednak mógł zrobić teraz? Nie wiedział co zrobi Starkówna, ale podejrzewał, że nie ruszy na górę. Dym był szansą dla Quariańskiej dziewczyny, która niedawno ratowała mu dupę. Sam nie chciał pchać się na piętro w pojedynkę, dlatego wychylając się to z lewej, to z prawej, postanowił oddawać krótkie serie w kierunku, gdzie orientacyjnie mogli się znajdować wrogowie. Odrobina hałasu z pewnością nie zaszkodzi.
Nie śpieszyło mu się do robienia za samobójce, poza tym, przybyli tu pomagać ale nie najemnikom.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12106
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

30 paź 2013, o 14:39

Błądzili we mgle, to nie ulegało wątpliwości. Jeden granat w nawet tak sporym, ale jednak zamkniętym pomieszczeniu skutecznie utrudniłby widoczność. Wykorzystane zostały trzy, więc obłok dymu pozwalał im z trudem dostrzec końce lufy własnych karabinów. Obrońcy również nie mieli zamiaru strzelać na ślepo, więc nawet nie wychylili się zza osłon. Bronili się, mogli więc grać na czas. Jedyne czego nie wiedzieli najemnicy, to czy istniała szansa, że czekali na jakiś transport, czy też planowali wykorzystać zasłonę dymną do ulotnienia się z pola walki. To, że nie mieli raczej interesu w grzaniu jednego miejsca, nawet zapewniającego tak ogromną przewagę, nie ulegało natomiast żadnej wątpliwości.
Grupa znalazła się w impasie. Nie kwapili się by wejść na górę, jednocześnie nie mogąc zrobić niczego z miejsca w którym się znajdowali. Może poza przemieszczaniem się z pozycji na pozycję. To postanowili zrobić Sepia, Xirys i Vicca. Raczej na ślepo i poruszając przy ścianach lub filarach przestali przebywać w tak zbitej grupie, która czyniła z nich tylko tym większy, a więc atrakcyjniejszy cel.
Nexaron podjął natomiast próbę wywołania ruchu powietrza, który być może przyspieszyłby ulotnienie się niechcianej zasłony dymnej, ale to zdawało się jednak niewystarczające. Jeśli już to stawał się tylko łatwiejszym celem. Nawet ten wszechobecny obłok nie był w stanie zablokować rozbłyskującej, biotycznej poświaty. Widocznie stało się to również zbyt łakomym kąskiem dla Stark, która pod osłoną chciała przejść do realizacji swojego planu polegającego na wsparciu Archanioła. Panująca sytuacja była idealna dla snajpera. Nawet nie potrzebowała kamuflażu chcąc pozostać niewidoczna. Natomiast sama dzięki ulepszonej lunecie spokojnie wybierała interesującą ją ofiarę. Wyświetl wiadomość pozafabularną Charakterystyczny dźwięk zamka i pocisk opuszczający lufę wypełniły ciszę, którą wywołała chwilowa bierność zarówno obrońców, jak również napastników. W tej sytuacji nie było to nic nowego, więc niektórzy nawet nie poświęcili temu zbyt wiele uwagi, szczególnie w obliczu faktu, że Archanioł nadal urządzał sobie trening strzelniczy wykorzystując niedobitków na moście. Jedynie dla Stark i Nexarona ten jeden strzał szybko nabrał wyjątkowego charakteru.


Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Stark
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 12 lip 2012, o 11:23
Miano: Jessica Andromeda Stark
Wiek: 33
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Komandor Sztabowy, N5
Kredyty: 80.000
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

30 paź 2013, o 18:01

Nawet dobrze poszło, wyłączając fakt, że ten cholerny dym zaczynał naprawdę przeszkadzać! Strzał został oddany, celnie i ładnie, po czym kobieta wróciła migiem za filar. Powinno pójść gładko, przy takim zagęszczeniu oparów nikt nie miał prawa zlokalizować dokładnego kierunku lotu jednego pocisku. W chaosie walki wyśledzić jeden strzał było niemal niemożliwe, a w takim dymie... No dobra, zaraz po przeładowaniu znowu przysnęła oko do lunety by obadać pozycję swoich towarzyszy jak i obrońców z góry. Najemnicy się przemieścili, ale nie mogła dostrzec tych tam. Jeśli planowali się ewakuować tym lepiej. Jeśli oni pokręcą się jeszcze trochę na dole, da to tamtym sporą przewagę! Dobra nasza! Tak czy siak jednak nie mogła czekać. Dym zaczął jej przeszkadzać, dwa razy krótko kaszlnęła, po czym znowu wstrzymał powietrze. Nie widziała nikogo z góry, jej strzał nie sprowokował odpowiedzi ogniowej... Zduszonym warknięciem zawołała Bruce'a. Muszą się przemieścić, zostać tutaj nie było dobrze... w ogóle ta sytuacja fajna nie była! Schody. Jeśli nie mogła uruchomić jeszcze kamuflażu, to nie, bez niego pobiegnie na lewo pod ścianę, a potem pod nią pędem do schodów. Na nich już zwolni i osłaniając się karabinem i gotowym do użycia w razie W sabotażem, postara się dotrzeć na ich szczyt, gdzie złapie kilka szybkich oddechów... powietrze wolne, albo choć wolniejsze od dymu z dołu, co za ulga! Jeśli ze szczytu schodów nie dojrzy żadnego obrońcy w łukach, przylgnie plecami do ściany i ostrożnie zajrzy do pomieszczenia na piętrze. To samo zrobi w wypadku, gdy jednak uda jej się uruchomić kamuflaż. Jeśli zaś gdy będzie skrobać się na schody, zobaczy kogoś mierzącego do niej, użyje sabotażu, by choć na kilka chwil pozbawić go możliwości strzelania.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek

Moje avki: ~1~, ~2~, ~3~
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

30 paź 2013, o 23:15

Strzał przyjęła na szczęście w całości tarcza, ale to nie oznaczało iż Nex'owi nie zabiło szybciej serce. Szybko skrył się za filarem przylegając do niego plecami najbardziej jak tylko mógł i szybko odtwarzając w pamięci to co do tej pory zrobili wrogowie i... Nie przypominał sobie aby któryś z nich korzystał ze snajperki. Po krótkiej chwili usłyszał też strzały z balkonu nad mostem, a więc to nie był Archanioł. Oczywiście nie było sensu doszukiwać się w tym drugiego dna... Jeszcze. Wystarczyło przecież aby zmienił któryś z nich broń. To co ważne to fakt iż widzieli ich w dymie. Nie był pewny jak, ale było to coś czym warto podzielić się z resztą.
- Uważajcie, skurwiele pomimo dymu nas widzą - krótki i donośny komunikat miał nadzieje postawi resztę na nogi gdy on będzie czekał aż tarcza się w całości zregeneruje i przeklinając po raz kolejny dym.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Vicca Ulianov
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 1 cze 2012, o 20:59
Wiek: 21
Klasa: adept
Rasa: human
Zawód: kurier/kobieta pracująca
Kredyty: 48.150

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

31 paź 2013, o 09:23

Dym nadal bardziej przeszkadzał, niż ułatwiał sprawę, Vicca nie widziała praktycznie wcale, no może poza tą niewielką przestrzenią przed sobą... Czy tam nie była czasem Stark? Dziewczyna jednak nie miała nawet czasu na ukradkowy atak z tyłu, ważne było, że kto strzelił do niej, był przeciwko niej, a kto nie strzelał do niej był po jej stronie... póki co.
Podchodząc do tego już spokojniej, dziewczyna postanowiła zrobić mały eksperyment. Coś czuła, że w tym momencie zmarnuje naboje, a wolała wykorzystać ten mały efekt zaskoczenia pojedynczym strzałem... O ile tam nie było snajpera, to zapewne ktoś z jej strony barykady się bawił.
Uniosła Predatora powoli, mierząc w stronę, gdzie był wcześniej przeciwnik B. Mogło go tam nie być już, ale mało ją to obchodziło. Ważne było, kto do niej strzela. Oddała dwa strzały w tamtym kierunku, drugi przesuwając w swoją prawą stronę, czyli bardziej w kierunku środkowej balustrady, nadal jednak trzymając to blisko ostatniej pozycji przeciwnika B jaką widziała.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Bruce Connor
Awatar użytkownika
Posty: 181
Rejestracja: 6 sie 2012, o 18:04
Miano: Bruce Connor
Wiek: 34
Klasa: Żołnierz - Porucznik, N4
Rasa: Ludzik
Zawód: Żołnierz, z nastawieniem na pilota
Postać główna: Bruce Connor
Kredyty: 6.950

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

31 paź 2013, o 09:37

Warknięcie przypominające charkot bestii z piekieł rozpoznał od razu. Jego ukochana wołała go do siebie! Jak widać, to co kusiło go od jakiegoś czasu miało w końcu miało się ziścić. Ruszenie dupska spod tych filarów! Tarcze trzymały zatem przeładował chłodnicę, co by nie spalić broni i wyrzucił zużyty pojemnik na środek pomieszczenia, miedzy biurka. Miało to chociaż w drobnym stopniu skupić uwagę wrogów na tamtym rejonie i dać Brucowi szansę na... hmm, przeżycie byłoby tu chyba najlepszym słowem. Gotów do akcji, podbiegł ostrożnie do kolumny przy której była Starkówna i przywarł plecami do filaru. Ruszył za nią, jako że ona od zawsze lepiej orientowała się w trudnym, zamglonym terenie. Niczym rzep psiego ogona, biegł za nią jednak uważał, by czasem na nią nie wpaść w całym tym dymie. Dalej było już tylko gorzej. Wdrapanie się po schodach, prosto w paszczę wrogów. Był jednak przygotowany i na to. W czasie biegu załączył umocnienie, by po dostaniu się na wyższe piętro, jeśli zajdzie konieczność walki w zwarciu, rozładować je i przesłać ładunek do rękawic. Spróbuje wtedy obezwładnić przeciwnika wyuczonymi w wojsku chwytami lub znokautować go. Był gotów współpracować ze Stark, w końcu znali się lepiej niż ktokolwiek inny. Wiedział czego może się spodziewać. Gotowy na jej działania, był przygotowany by zająć się rozbrojonym przeciwnikiem lub wysłać pod jego nogi strzał wstrząsowy, by go obezwładnić w razie gdyby jej działania zawiodły. Wszystko zależało od tego, co zobaczą na piętrze.
ObrazekObrazek
Xirys
Awatar użytkownika
Posty: 188
Rejestracja: 3 kwie 2013, o 22:13
Miano: Xirys
Wiek: 36
Klasa: Inżynier
Rasa: Hanar
Zawód: Najemnik, spec od walk technologicznych
Status: Ex-SOC, dawny pracownik korporacji technologicznej na Kahje
Kredyty: 18.340
Lokalizacja: Norwegia

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

31 paź 2013, o 11:42

Wiedząc, że czas to pieniądz, hanar ponownie ruszył się, zdając sobie sprawę, że stojąc w jednym miejscu i pozwalając innym działać, zmniejsza on szanse na sukces. Przegranej by sobie nie darował, za daleko zaszedł. Śmierci tym bardziej. Wtedy to by raczej nie miał nawet jak sobie tego nie darować. Ciężko być martwym. Szczególnie tutaj, na Omedze. Pewnie jego truchło skończyło by w jakimś mikserze na koktajle w obskurnym barze, albo jako żarcie dla vorchy.
Z zamyślenia wyrwał go strzał i ostrzeżenie białowłosego. Korzystając z tego małego zamieszania, Xirys ruszył ku najbliższemu filarowi, gdzie jeszcze przed chwilą stal Bruce, gdzie odczekał parę chwil i ponownie zmienił pozycje, lecąc ku kolejnemu filarowi i przywierając do niego. Od tego momentu zaczął uważnie przyglądać się barierką z których mógł nadejść ogień, i skomunikował się z Ananthe:
-Jaka jest u Ciebie sytuacja i gdzie jesteś? Ten jest za środkową kolumną
ObrazekObrazek
| Obrażenia od mocy technologicznych: +10%| Zmniejszenie kosztu mocy technologicznych: 10% |
Combat theme Calming after the storm theme Ancient Protean Philosophy: "Violence is not a good solution, the airlock is a better one" Bonus: Son of Shepard Mistah J
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12106
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Siedziba Archanioła

31 paź 2013, o 14:42

Rzut na obalenie dla Stark:
0
Dodatkowo otrzymujesz 195 obrażeń.

Rzut na obalenie dla Bruce'a:
1
Dzięki redukcji wynikającej z umocnienia, dodatkowo otrzymujesz 166 obrażeń.

Przeciwnik miał 39% szans na odrzucenie Was biotyką, ratowałaby Was więc każda wartość powyżej 39. Niestety jak widać, oba rzuty nie poszły po Waszej myśli.

Wróć do „Operacja Archanioł”