Ziya’Maar nar Tiryah
Awatar użytkownika
Posty: 81
Rejestracja: 2 cze 2013, o 17:24
Miano: Ziya'Maar nar Tiryah
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: przemytniczka
Postać główna: Rebecca Dagan
Status: ex-Błękitne Słońca, obecnie utrzymuje z nimi kontakty na płaszczyźnie biznesowej
Kredyty: 25.000

Tarallaka

10 cze 2013, o 16:16

TARALLAKA
typ: korweta
kapitan: Ziya'Maar nar Tiryah
zastępca: Tarim Akhtan
aktualna lokalizacja: Korlus

Tarallaka jest klasycznym okrętem z odzysku. Gdy po latach służby przestała spełniać wyśrubowane kryteria Przymierza, trafiła na wtórny rynek - wtedy jeszcze jako SSV Saratoga. Ze względu na konieczność remontu przed możliwością ponownego użytku, cena Saratogi była znacznie niższa niż jej rzeczywista wartość.

To typowa jednostka rozpoznawcza, nie przystosowana do długotrwałych starć. W jej konstrukcji nacisk położono na osiągnięcie jak największej zwrotności i prędkości, co z kolei przełożyło się na zredukowaną siłę ognia i wytrzymałość.

Jeśli chodzi o uzbrojenie, Tarallaka wyposażona jest w system w pełni zautomatyzowanych wieżyczek defensywnych GARDIAN. Poza nimi dysponuje również dwoma działkami z rdzeniowymi akceleratorami masy. Dodatkowe możliwości defensywne zapewniają standardowe bariery kinetyczne.

Korweta wyposażona jest również w rozbudowaną WI o nieznacznie tylko ograniczonych uprawnieniach. Umożliwia ona nie tylko pilotowanie statku w pojedynkę, gdyby wymagała tego sytuacja, ale także, między innymi, koordynuje systemy ochronne ładowni, których niezawodność jest szczególnie istotna w przypadku przewozu towarów o znacznej wartości. Zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania, Ziya woli nie wystawiać na próbę lojalności załogi i nie sprawdzać, czy będą w stanie oprzeć się pokusie przywłaszczenia sobie ładunku. Dodatkowo WI kontroluje również sieć systemów zapobiegających kradzieży Tarallaki - w przypadku prób przejęcia okrętu przez kogoś do tego nieuprawnionego, większość uruchomionych systemów wyłącza się, zaś te nieaktywne podlegają blokadzie.

Jeśli chodzi o wnętrze statku - jak na korwetę, jest on nietypowo przestronny, choć wciąż daleko mu do pojemności fregaty. Tym niemniej, rozległy pokład, podpokład oraz oddzielny poziom ładowni gwarantują w miarę komfortowe warunki życia także w przypadku dłuższych eskapad.
  • Podpokład
    rdzeń WI
    maszynownia
    systemy podtrzymywania życia
    systemy chłodzenia
    zbrojownia

    Ładownie
    Ładownia I (mała)
    Ładownia II (duża)
    Ładownia III (duża, aktualnie zamknięta)
    Poziom ładowni jest tak samo przestronny jak pokład główny, umożliwiając jednoczesny transport stosunkowo dużych ilości towarów oraz pojedynczych promów (lub innych pojazdów niedużych rozmiarów). Obecnie jednak w użyciu pozostaje głównie ładownia I oraz, w mniejszej części, II. Ładownia III pozostaje aktualnie zamknięta.
    Wszystkie trzy ładownie objęte są dodatkowym, obsługiwanym przez WI systemem alarmowym, chroniącym przechowywane w nich towary przed zainteresowaniem załogi. Obecnie uprawnienia do przebywania w ładowniach posiada jedynie Ziya, przy czym w miarę potrzeby można bezproblemowo rozszerzyć je na kolejne osoby.

    Pokład
    • dziób

    mostek z gniazdem pilota
    śluza wyjściowa
    centrum nawigacyjne z mapą galaktyki
    włazy do kapsuł ratunkowych

    • centrum i rufa

    centrum komunikacyjne
    kwatera kapitańska
    kwatery załogi
    mesa
    stacja medyczna
    łazienki


Załoga
  • [NPC] Borys Yegorov - pilot
    [NPC] Tarim Akhtan - ochrona, oddział naziemny
    [NPC] Jaerax Kerana - ochrona, oddział naziemny
    [NPC] Ja'an Kerana - ochrona, oddział naziemny
    [NPC] Joren Epdros - ochrona, oddział naziemny
    [NPC] Ruso Tyzuris - ochrona, oddział naziemny
    [NPC] Sorik Renedi - medyk
    [NPC] Antoinette Lorraine - inżynier
    [NPC] Nathaniel O'Flaherty - inżynier
    [NPC] Vigo Arenberg - oddział naziemny
    [PROFIL] Ner'Haras vas Orionis - tymczasowe wsparcie inżynieryjne i naziemne

szczegółowe informacje tymczasowo niedostępne
Ostatnio zmieniony 22 cze 2013, o 19:53 przez Ziya’Maar nar Tiryah, łącznie zmieniany 4 razy.
ObrazekObrazek

TARALLAKA | NPC | GG 1317043
Ziya’Maar nar Tiryah
Awatar użytkownika
Posty: 81
Rejestracja: 2 cze 2013, o 17:24
Miano: Ziya'Maar nar Tiryah
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: przemytniczka
Postać główna: Rebecca Dagan
Status: ex-Błękitne Słońca, obecnie utrzymuje z nimi kontakty na płaszczyźnie biznesowej
Kredyty: 25.000

Re: Tarallaka

10 cze 2013, o 19:39

Zmierzając do doków, ani razu nie obejrzała się na Nera, a jednak była przekonana, że wciąż za nią podąża. Szmat czasu temu to ona dała się tak prowadzić. Teraz po prostu mogła się za to odwdzięczyć.
Dotarłszy do doku, w którym zaokrętowali Tarallakę, stanęła przed rękawem łączącym statek z Cytadelą. Choć śluza otworzyła się w jednej chwili, umożliwiając wejście na pokład, Zi jeszcze przez chwilę pozostawała na zewnątrz.
- Moje nowe dziecko. - Ruchem głowy wskazała korwetę. Oczywiście, w porcie znajdowało się teraz dużo więcej bardziej majestatycznych okrętów, ale... Cóż, ten tutaj miał nad nimi tę przewagę, że był jej. Jej własny. Nikt inny nie miał do niego prawda.
Szarmanckim gestem wskazała ręką wejście na statek, uśmiechając się za maską szeroko.
- Zapraszam.
ObrazekObrazek

TARALLAKA | NPC | GG 1317043
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: Tarallaka

10 cze 2013, o 22:45

Ner oczywiście podążał za quarianką, w pewnym odstępie za nią. Kiedy ta stanęła przed jednym ze statków i Ner usłyszał jej słowa to aż gwizdnął z wrażenia i pokiwał głową z uznaniem. Założył ręce na piersi i popatrzał się na Zi uważnie.
- No to teraz mnie rozwaliłaś - odparł rozbawiony - Czyżby rewanż? I w dodatku podwójny, bo stary statek oddałem Flocie, a nowy... szkoda gadać - dodał patrząc się na omni - klucz, jakby miała właśnie przyjść jakaś wiadomość o jego myśliwcu - A więc rolę się odwróciły. Doprawdy życie potrafi zadziwić - pokręcił głową Ner i oczywiście postanowił wejść do środka.
- Doprawdy ciekawe - mruknął pod nosem od razu identyfikując rodzaj statku. Korweta. W dodatku była uzbrojona. Ner był zaintrygowany nowym zajęciem quarianki. Jeśli ma własny statek... musiała naprawdę zrobić wielki postęp. Cóż, odpowiedzi dostanie w środku.
Ziya’Maar nar Tiryah
Awatar użytkownika
Posty: 81
Rejestracja: 2 cze 2013, o 17:24
Miano: Ziya'Maar nar Tiryah
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: przemytniczka
Postać główna: Rebecca Dagan
Status: ex-Błękitne Słońca, obecnie utrzymuje z nimi kontakty na płaszczyźnie biznesowej
Kredyty: 25.000

Re: Tarallaka

11 cze 2013, o 09:18

Spoglądała na swą korwetę z wyraźną dumą. Jeszcze do nie dawna sama nie wierzyła w to, że jej się udało. Że uwolniła się od konieczności korzystania z promów. Że ma własną, skrajnie lojalną załogę, nie mającą problemu z jej pochodzeniem. Teraz już się z tym oswoiła. Teraz przyszedł czas na satysfakcję.
- Można tak powiedzieć. - Roześmiała się cicho na słowa o rewanżu, szybko jednak spochmurniała. - Oddałeś swój myśliwiec? - W tym momencie objawiał się właśnie brak patriotyzmu Zi. Oczywiście, dobrze wiedziała, że w obecnej chwili każdy okręt, choćby najmniejszy, był dla Flotylli na wagę złota. I choć sama mogła oddać im swój, kończąc tym samym Pielgrzymkę - absolutnie nie zamierzała tego robić. Bo, jej zdaniem, to znów wiązałoby się ze swoistym ograniczeniem wolności. To oczywiste, że gdyby przekazała Tarallakę w ręce admiralicji, chciałaby zachować na niej stołek kapitana. Ale wtedy miałaby już przełożonych. Kogoś, kogo musiałaby słuchać. Z tego względu zamiast posłusznie powrócić do rodaków, pozostawała tutaj. I póki co nic nie zapowiadało, by coś się w tej kwestii zmieniło.
Na słowa Nera potrząsnęła tylko lekko głową, nie mogąc uwierzyć w to, co usłyszała. Postanowiła jednak nie komentować. Naprawdę nie chciałaby powiedzieć czegoś, czego potem by żałowała. Ruszyła więc bez słowa za Quarianinem, odzywając się dopiero na pokładzie.
W środku było wyjątkowo pusto. Jej turiańska ochrona z pewnością pozostawała na statku, jednakże zazwyczaj byli jak cienie, pojawiające się wtedy, gdy rzeczywiście były potrzebne. Yegorov, pilot Tarallaki, wynegocjował przepustkę i wałęsał się po Cytadeli. Nie było także Arenberga. Inżynierowie przesiadywali w maszynowni, zaś Sorik z pewnością nie ruszył się ze stacji medycznej. W efekcie na pokładzie było niebywale cicho, idealnie, by oprowadzić gościa.
Kiedy zaś pokład został zaprezentowany, wskazała dłonią drogę do swej kwatery.
- Chodź. Tam będziemy mogli porozmawiać.
ObrazekObrazek

TARALLAKA | NPC | GG 1317043
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: Tarallaka

11 cze 2013, o 18:34

- Nie był mi potrzebny. Wtedy miałem podobne możliwości... co ty w dzień przed kupnem okrętu - odparł Ner na jej słowa.
Wtedy miał naprawdę wielkie możliwości. Kasa od Cerberusa była spora, mógł zainwestować w coś lepszego. Niestety w karierze najemnika zawsze chyba musi dojść do jakiegoś błędu. W tym przypadku Ner akurat stracił kontakt z firmą, która stworzyła jego myśliwiec. Cóż, na Ilium w każdej chwili może się wybrać, ale coś mu w głowie podpowiada, że to będzie zły pomysł.
I tak na ten moment miał statek, którym był pancernik Orionis. Ale aktualnie nie zamierzał nigdzie się ruszać, a Ner nie lubił siedzieć w jednym miejscu zbyt długo.
Quarianin bacznie lustrował spojrzeniem całe wnętrze statku Zi. Nie zawiódł się. Zauważył, że statek do świeżych nie należał, ale co to za problem dla quarian. Zi akurat poradziła sobie z tym problem bez zarzutów.
- Trochę większy od mojego starego myśliwca - skomentował patrząc się na quarianke i podążając za nią do jej kwater - W dodatku nie ma bałaganu.
Ziya’Maar nar Tiryah
Awatar użytkownika
Posty: 81
Rejestracja: 2 cze 2013, o 17:24
Miano: Ziya'Maar nar Tiryah
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: przemytniczka
Postać główna: Rebecca Dagan
Status: ex-Błękitne Słońca, obecnie utrzymuje z nimi kontakty na płaszczyźnie biznesowej
Kredyty: 25.000

Re: Tarallaka

11 cze 2013, o 18:55

Prowadząc go kapitańskiej kwatery, po drodze z przyjemnością poświęciła dodatkowe kilka chwil na przyjrzenie się korwecie od środka. Na co dzień nie zwracała uwagi na szczegóły. Nie miała na to czasu. Ciągle było coś do ustalenia, ciągle też musiała walczyć o klientów. Była początkującą, a jeśli kiedykolwiek chciała to zmienić, teraz musiała starać się podwójnie. Zamiast więc w trakcie lotu rozkoszować się klimatem własnej łajby, zaszywała się zazwyczaj w swej kajucie i poprzez extranet polowała na okazje. Bo teraz, póki nie miała jeszcze wyrobionego nazwiska, na tym właśnie to polegało - ona musiała szukać klientów, nie odwrotnie. Wszystko po to, by kiedyś było inaczej.
Na jego słowa skinęła głową.
- Właściwie przymierzałam się do fregaty, ale to jednak nie moja liga finansowa. Poza tym ta tutaj ma świetne ładownie. Nie pokażę ci teraz, bo w gruncie rzeczy nie ma tam nic ciekawego, ale... Są duże. Nietypowo duże jak na korwetę. W ogólnym rozrachunku - trafiłam los na loterii.
Wpuściła go do swej kwatery, sama wchodząc zaraz za nim. Na kolejny komentarz roześmiała się z rozbawieniem.
- Rzeczywiście. Mam zdyscyplinowaną załogę, a sama... Nie jestem absorbująca, jeśli chodzi o przestrzeń. Poza tym, nie mam właściwie czasu bałaganić. - Wzruszyła ramionami.
Przerywając na chwilę rozmowę, zerknęła na omni-klucz, zajrzała też do swego kąta z dwoma niedużymi komputerami. Ekran jednego z nich rozjarzył się, jednakże nie wyświetlił najwyraźniej nic wybitnie interesującego, bowiem Zi już po chwili obróciła się znów ku Nerowi.
- Przemyt - rzuciła ni z tego, ni z owego, zakładając ręce na piersi. - Tym się zajmuję.
ObrazekObrazek

TARALLAKA | NPC | GG 1317043
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: Tarallaka

11 cze 2013, o 19:48

- To źle szukasz - odparł natychmiast Ner - Cytadele to nie jest dobre miejsce dla przemytników.
Cóż, Ner w swoim życiu miał z nimi do czynienia. Są tacy, co znają się na fachu, nieuchwytni i w dodatku by skorzystać z ich usług trzeba mieć dobrych znajomych i grubą forsę. Są też i zwykłe płotki, które w dodatku kiepsko się kryją. Zi prawdopodobnie była na samym początku kariery. Wszystko od niej zależało. Albo zyska naprawdę wiele, albo naprawdę wiele straci. A czasem stawki są kolosalne. Ner sam był świadkiem jak wielu przemytników kończyło życie w zapomnianym zaułku, w dodatku będąc spłukanym i zadłużonym po uszy.
Ale najwidoczniej Zi wie co robi. Jeśli ma statek, załogę... w dodatku sama szuka ofert. Umiała korzystać ze swoich umiejętności. Mogło to zaprocentować.
- Masz już jakiś stałych klientów? - spytał się po chwili Ner szukając miejsca do posadzenia swoich szanownych czterech liter - I co przemycasz?
Ziya’Maar nar Tiryah
Awatar użytkownika
Posty: 81
Rejestracja: 2 cze 2013, o 17:24
Miano: Ziya'Maar nar Tiryah
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: przemytniczka
Postać główna: Rebecca Dagan
Status: ex-Błękitne Słońca, obecnie utrzymuje z nimi kontakty na płaszczyźnie biznesowej
Kredyty: 25.000

Re: Tarallaka

11 cze 2013, o 20:01

Rzeczywiście, Cytadela nie była szczególnie dobrym miejscem i Zi z pewnością z czasem się o tym przekona. Póki co jednak musiała łapać się wszystkiego. Nie mogła wybrzydzać, więc skoro trafił się jeden chętny jej usług właśnie na Cytadeli, to do niego przyleciała. Minie jeszcze trochę czasu, gdy będzie mogła lepiej dobierać klientów.
- Wiem. - Przytaknęła jego słowom. - I zbiorę się stąd najprędzej jak się da. Ale sam rozumiesz, że w obecnej sytuacji... - Wzruszyła lekko ramionami. - Biorę wszystko. Muszę coś zaryzykować, jeśli chcę coś zyskać.
W między czasie rozejrzała się. Jedno, jedyne dostępne w kwaterze krzesło zajęte było przez trzeci, ostatni w pokoju komputer, jako jedyny chwilowo nieaktywny, toteż ostatecznie Quarianka ruchem głowy wskazała łóżko, sama przysiadając na jego brzegu.
- Póki co jedynie Słońca. - Nie bała się wtajemniczać Nera. Może była zbyt ufna, ale po prostu nie wierzyła, by mógł ją wsypać. Czy miała rację, okaże się z czasem. - A przemycam wszystko, co chcą. Aktualnie głównie broń, bo tego nie trzeba szukać. Lecisz, kupujesz i jedyne, co musisz zrobić, to postarać się, by ochrona kolonii czy stacji nie przechwyciła ładunku. Trudniej jest z pancerzami, bo te trzeba zazwyczaj dopasowywać. A zupełna jazda jest z artefaktami. - Roześmiała się. - Bo te trzeba jeszcze znaleźć.
ObrazekObrazek

TARALLAKA | NPC | GG 1317043
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: Tarallaka

11 cze 2013, o 20:44

Ner zaśmiał się na słowa Zi. On też swojego czasu brał każdą robotę. Czasem wręcz żałował niektórych zleceń, ale dzięki temu wyrobił sobie doświadczenie. Czasem takie, którego zwykły, szary obywatel nie chciałby mieć. No i dostawał kasę.
- Znam to uczucie - odparł Ner przy okazji odczepiając Wdowę oraz Windykatora, by mógł się położyć plecami na łóżku - Nie obrazisz się? - spytał się tylko, by nie wyszedł na zbyt bezczelnego.
Słuchał tego co mówiła Zi o swojej nowej branży. Ner chłonął tego typu informacje, bo nigdy nie wiedział jak pracują naprawdę przemytnicy. O wsypanie quarianka obawiać się nie musiała. Ner był o dziwo lojalny jak na najemnika. I mimo zawodu był oddany flocie. Nie podałby sposobu na dostanie się na flotę za kasę. Nie wsypałby kompanów za luksusy. Quarianin nie mógłby żyć normalnie gdyby coś takiego zrobił. O ile w ogóle żyje normalnie.
- Błękitne Słońca... chyba im jeszcze nie podpadłem ze wszystkich popularnych grup najemniczych - powiedział szpieg - I to nawet dobrze, bo mają na składzie coś, co chciałbym kupić. Tylko cholernie to daleko...
Ziya’Maar nar Tiryah
Awatar użytkownika
Posty: 81
Rejestracja: 2 cze 2013, o 17:24
Miano: Ziya'Maar nar Tiryah
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: przemytniczka
Postać główna: Rebecca Dagan
Status: ex-Błękitne Słońca, obecnie utrzymuje z nimi kontakty na płaszczyźnie biznesowej
Kredyty: 25.000

Re: Tarallaka

12 cze 2013, o 08:31

- Nie, jasne. - Uśmiechnęła się lekko. Jak mogłaby mieć coś przeciw? Jeszcze jakiś czas temu to jego myśliwiec był domem dla niej. Byłoby dziwne, gdyby teraz odmawiała mu podobnego traktowania jej statku. Poza tym, Ner miał całkiem niezły pomysł. Wprawdzie jak zwykle miała poczucie mnóstwa rzeczy nie cierpiących zwłoki, ale... Kiedy ostatnio odpoczywała, choćby przez chwilę? Odpięła więc z pleców Wdowę i odkładając ją w pobliżu, wyciągnęła się na łóżku obok swego towarzysza.
Słysząc jego słowa, obróciła głowę ku niemu, przyglądając mu się uważnie.
- Cholernie daleko czyli gdzie? - To nie była jeszcze oferta, że mogłaby go zabrać ze sobą, ale na Cytadeli nie zamierzała zabawić przecież długo, a póki co nie miała jeszcze opracowanej dalszej trasy. Ponadto wizyta u Błękitnych Słońc to zawsze dobry punkt zaczepienia - choć wciąż traktowali ją jako amatorkę i nie oferowali jej szczególnie intratnych zleceń (czemu zresztą wcale się nie dziwiła), to zawsze mieli dla niej cokolwiek.
To, co Ner od Słońc może potrzebować, właściwie jej nie interesowało. Nie miała w zwyczaju wściubiać nosa w nie swoje sprawy, toteż zakupy jej towarzysza niech rzeczywiście pozostaną jego zakupami.
ObrazekObrazek

TARALLAKA | NPC | GG 1317043
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: Tarallaka

12 cze 2013, o 12:07

- Korlus - odpowiedział patrząc się w sufit - Jest tam ich placówka. Mają na sprzedać kilka interesujących rzeczy. Może i ty byś znalazła coś dla siebie? - dodał obracając głowę by spojrzeć się na nią.
Ner chciał coś kupić już na Cytadeli, ale tutejsze rzeczy nie były interesujące. Szukał czegoś naprawdę dobrego, a Błękitne Słońca oprócz strzelania, zajmowały się również sprzedażą przeróżnych, przeszmuglowanych towarów. Często całkiem niezłych jakościowo. Tak to już jest, jak grupa najemnicza staje się na tyle duża, że ze zwykłych zleceń się już nie może utrzymać. Błękitne Słońca mają wiele źródeł utrzymania.
- Ilium jest chyba lepszym miejscem na szukanie zleceń, wiesz? - stwierdził po chwili Ner - Tam możesz handlować wszystkim... a, zapomniałem, musisz mieć przeróżne licencje. Cholerna biurokracja. W dodatku pełna haczyków.
Ziya’Maar nar Tiryah
Awatar użytkownika
Posty: 81
Rejestracja: 2 cze 2013, o 17:24
Miano: Ziya'Maar nar Tiryah
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: przemytniczka
Postać główna: Rebecca Dagan
Status: ex-Błękitne Słońca, obecnie utrzymuje z nimi kontakty na płaszczyźnie biznesowej
Kredyty: 25.000

Re: Tarallaka

12 cze 2013, o 16:27

Korlus. Wyprawa tam nie powinna być szczególnie problematyczna - zważając na to, że jej układ ze Słońcami był raczej jasny, nie przewidywała trudności związanych z wizytą w ich bazie. Oczywiście, byłaby - oboje z Nerem by byli - pod obserwacją, ale i tak cieszyliby się większą swobodą niż przeciętni klienci. Tarallaka była przecież Błękitnym znana i choć wciąż traktowali ją raczej jako korwetę na posyłki, to na razie wystarczyło, by zapewnić niewielkie przywileje.
- Mogę cię tam zabrać. - Wzruszyła lekko ramionami spoglądając na Nera. - Za parę dni i tak opuszczam Cytadelę, więc... Korlus jest tak samo dobrym przystankiem, jak każdy inny. No, może poza Illium. - Uściśliła, odnosząc się do dalszej części wypowiedzi Quarianina. - To jeszcze zdecydowanie nie moja ranga. - Potrząsnęła lekko głową ze śmiechem. Rzeczywiście, póki co na Illium nie zamierzała się porywać, ale - kto wie? Może w przyszłości i tam zdobędzie klientelę.
- Natomiast co do moich zakupów... Wbrew temu, co możesz sądzić, nie śpię na pieniądzach. Jeszcze nie. - Parsknęła cichym śmiechem. - Wiesz, utrzymanie tej dzieciny kosztuje. Tak samo jak załoga. Póki co przychody ledwie równoważą wydatki.
ObrazekObrazek

TARALLAKA | NPC | GG 1317043
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: Tarallaka

12 cze 2013, o 17:05

Ner przez moment nie odzywał się. Miał właśnie chyba jedyną okazję by się stąd wyrwać. Oczywiście mógł czekać, ale nie opłacało mu się to. Mógł też szukać innego promu, ale marnować kasy nie chciał, w dodatku straciłby mnóstwo czasu na inne pierdoły związane z lotem ogólnodostępnym dla wszystkich środkiem transportu.
Podłożył ręce pod głowę i założył przy okazji nogę na nogę.
- Skuszę się chyba. A co ja będę owijać w bawełnę... czekam z niecierpliwością na wylot. Oczywiście pomogę ci na statku jak tylko będziesz chciała. Możesz mnie traktować jako zwykłego członka załogi.
- Co do zarobków... przyda ci... a raczej nam jakieś większe zlecenie z możliwością pozyskania jakiś surowców, rzeczy lub artefaktów do pchnięcia, czyś nie? Może razem zdołamy coś lepszego znaleźć...
Ziya’Maar nar Tiryah
Awatar użytkownika
Posty: 81
Rejestracja: 2 cze 2013, o 17:24
Miano: Ziya'Maar nar Tiryah
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: przemytniczka
Postać główna: Rebecca Dagan
Status: ex-Błękitne Słońca, obecnie utrzymuje z nimi kontakty na płaszczyźnie biznesowej
Kredyty: 25.000

Re: Tarallaka

12 cze 2013, o 17:33

Skinęła lekko głową. Kiedyś być może uznałaby, że wykorzystywanie starego znajomego nie przystoi, ale teraz, gdy zrobiła się z niej rasowa bizneswoman, nie widziała w tym nic złego. Poza tym wątpiła, by Ner oczekiwał odmowy. Prawda była przecież taka, że zabranie go tylko i wyłącznie jako pasażera byłoby czystym marnotrawstwem. Patrząc na jego umiejętności, niewątpliwie będzie takim członkiem załogi, na którego przez długi jeszcze czas nie mogłaby sobie pozwolić, gdyby musiała płacić mu jako typowemu najemnikowi.
Nagle zbystrzała.
- Nam? - W jej głosie słychać było zdziwienie. Nie zjeżyła się jednak, bo, prawdę mówiąc, była mile zaskoczona. - Chcesz się w to pchać? W to całe przemytnicze bagno?
Nie miałaby nic przeciw takiemu współpracownikowi. Nawet, jeśli miałaby dzielić się z nim dochodami 50/50. Była przecież realistką. Póki co towarzysz taki, jak Ner, niewątpliwie korzystnie wpłynąłby na interesy.
ObrazekObrazek

TARALLAKA | NPC | GG 1317043
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: Tarallaka

12 cze 2013, o 18:50

- Ty nawet nie wiesz w jakich bagnach już siedziałem - odparł Ner naciskając na słowo "bagnach" - A ciekawi mnie jak naprawdę wygląda cały ten zawód. Kto wie, może nawet mnie to zainteresuje - dodał chichocząc.
W sumie Ner często wpakowywał się w niezłe kabały. A to przez swoje błędy, lub przez zły wybór zlecenia. Potem żałował najczęściej, ale starał się do tego nie wracać. Już dawno by zwariował gdyby żył przeszłością. Dla niego jest to skarbnica uzyskanego doświadczenia. Mimo wszystko czasem zdarzyło mu się rozpamiętywać stare dzieje.
Teraz quarianin mógł się wpakować w następną kabałę. Pytanie tylko, czy to będzie to i jak może być wielka.
- Pamiętam, że pracowałaś już dawniej dla Słońc. Jaki mają do ciebie stosunek? - zadał pytanie ni stąd ni zowąd.
Ziya’Maar nar Tiryah
Awatar użytkownika
Posty: 81
Rejestracja: 2 cze 2013, o 17:24
Miano: Ziya'Maar nar Tiryah
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: przemytniczka
Postać główna: Rebecca Dagan
Status: ex-Błękitne Słońca, obecnie utrzymuje z nimi kontakty na płaszczyźnie biznesowej
Kredyty: 25.000

Re: Tarallaka

12 cze 2013, o 19:04

- Och, a więc mam sobie wyhodować konkurencję? - Parsknęła śmiechem, szturchając lekko Nera w ramię. Żartowała, oczywiście. Nie traktowała jego zainteresowania przemytem jako zagrożenia. Nawet, jeśli faktycznie by się w to wciągnął i z czasem rozkręcił swój własny interes, nie traktowałaby go jak rywala - jeśli tylko by jej do tego nie zmusił. Wolałaby raczej jakiś układ, umowę, jak zwał, tak zwał. Bo był jej przyjacielem. Wolała stać po jego stronie barykady.
Nim odpowiedziała na jego pytanie, zastanawiała się przez chwilę.
- Trudno powiedzieć. Nie są moimi wrogami, co już dużo znaczy. Przyjaciółmi też jednak nie. - Westchnęła cicho. - Prawdę mówiąc, teraz to chyba zwykły układ biznesowy. Przy czym jeszcze nie mogę stawiać im żądań. - Uśmiechnęła się szeroko, licząc na to, że jej maska nie jest aż tak maskująca, by ów uśmiech umknął Quarianinowi.
- W każdym razie, póki co Błękitni są moimi najpewniejszymi klientami. Nie spodziewam się, by kiedykolwiek mnie wystawili. Właściwie... - Znów zaśmiała się cicho. - Wydaje mi się, że mają swój interes w tym, żebym się wybiła.
ObrazekObrazek

TARALLAKA | NPC | GG 1317043
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: Tarallaka

12 cze 2013, o 19:58

Ner przez chwilę analizował to, co powiedziała Zi. Szybko wysunął konkluzję. Zi dla Słońc była kimś więcej niż zwykły członek, ale bez przywilejów. Lepsze to niż nic. Ner też nie liczył zbytnio na swoją sławę. Uważał to za element losowy. Albo ktoś go zna i popatrzy na niego inaczej, abo nie zna i trzeba normalnie negocjować. I tak quarianin umiał stawiać warunki i wysuwać kontrpropozycje. Czasem wiele tym ryzykował, ale było to opłacalne. Ciekawe tylko czy Błękitne Słońca są skore do jakichkolwiek negocjacji.
- Znajdziemy coś - powiedział Ner - I może to będzie nawet jakiś kamień milowy w twojej krótkiej karierze? Albo wielki, blokujący głaz... wszystko zależy od szczęścia.
Ziya’Maar nar Tiryah
Awatar użytkownika
Posty: 81
Rejestracja: 2 cze 2013, o 17:24
Miano: Ziya'Maar nar Tiryah
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: przemytniczka
Postać główna: Rebecca Dagan
Status: ex-Błękitne Słońca, obecnie utrzymuje z nimi kontakty na płaszczyźnie biznesowej
Kredyty: 25.000

Re: Tarallaka

12 cze 2013, o 20:05

- Wolałabym jednak ten kamień milowy. - W jej głosie słychać było rozbawienie. - Cóż, w każdym razie, miło będzie mieć cię na pokładzie. Kiedy reszta się zbierze, zobaczysz, z kim przyjdzie ci pracować. - Póki co nie uważała za stosowne zdradzać, że ma przy sobie między innymi doborową turiańską ochronę. Wprawdzie początkowo to o ich lojalność obawiała się najbardziej, ale... Póki co nic nie mogła im zarzucić. Byli genialni. Naprawdę genialni. Czasem zastanawiała się, co w ogóle robią na jej statku.
Tymczasem, gdy długie leżenie jej się sprzykrzyło, podniosła się z gracją i przeciągnęła lekko.
- Napijesz się czegoś? - Uświadamiając sobie swoją dotychczasową niegościnność, zganiła się w myślach. Od takiego pytania raczej się zaczyna. - Z tego, co wiem, mamy świeżo zaopatrzony barek. - Uśmiechnęła się szeroko, wstając wreszcie z łóżka.
- A tak swoją drogą... - Niespiesznie oddalając się ku drzwiom, coby skoczyć do mesy i wynaleźć w barku coś ciekawego, zatrzymała się jeszcze na chwilę. - Dlaczego właściwie potrzebujesz podwózki, skoro jesteś zaokrętowany? - W jej głosie rozbrzmiała zaczepna nuta. - Nie uznają tego za afront z twojej strony? - Nie sądziła, by Ner przejmował się takimi kwestiami, stąd rozbawienie w jej głosie zamiast powagi.
ObrazekObrazek

TARALLAKA | NPC | GG 1317043
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: Tarallaka

12 cze 2013, o 20:22

Kiwnął głową na słowa o załodze. Z tym akurat problemów już nie miał, aczkolwiek Ner wolał pracować sam. Jednak Orionis nauczył go pracy zespołowej, jak i epizod na Nepymie, który do najlepszych w jego wykonaniu nie należał. Natomiast na słuch o dobrze zaopatrzonym barku Ner postanowił skusić się na co nie co. Musiał tylko pilnować się, by nie przesadzić.
- Wypije. Zdaje się na ciebie - odparł. Na jej kolejne słowa dobrze się zastanowił. Po chwili stwierdził, że będzie szczery - Raczej nie. Moja Kapitan może i jest Widmem i czasem miewa gorsze dni, ale jest bardzo w porządku. Nie ma obawy, że robię im jakoś pod górkę. I tak mam to do siebie, że nie wytrzymam w jednym miejscu długo. A ona chyba o tym wie. Jest bardzo bystra. I ugodowa. Ale potrafi też być... zła. - dodał kiwając głową jakby dobitnie to podkreślając.
Ziya’Maar nar Tiryah
Awatar użytkownika
Posty: 81
Rejestracja: 2 cze 2013, o 17:24
Miano: Ziya'Maar nar Tiryah
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: przemytniczka
Postać główna: Rebecca Dagan
Status: ex-Błękitne Słońca, obecnie utrzymuje z nimi kontakty na płaszczyźnie biznesowej
Kredyty: 25.000

Re: Tarallaka

13 cze 2013, o 16:16

Uzyskawszy odpowiedź od Nera, opuściła kwaterę na chwilę, kierując się do mesy. Dotarłszy do barku - który, choć nigdy nie był zamknięty przed załogą, nie doprowadził swą otwartością do dysfunkcji w ekipie - miała niezłą zagwozdkę. Bo barek rzeczywiście był pełen, a ona nie była znawczynią alkoholi. Dużo lepiej znał się na tym Ruso, ale... Nawet, gdyby był pod ręką, wolałaby go nie pytać. Wszystko przez jego specyficzny humor. Lojalny był jak nikt i bez wahania wpadał w sam środek walk, ale z drugiej strony nie widział też nic złego w spiciu swojej przełożonej. Dla żartu.
Ostatecznie więc wybrała coś na chybił trafił, na etykietkę rzucając okiem tylko po to, by upewnić się, że trunek będzie dla nich przyswajalny. Do tego dobrała jeszcze dwie szklanki i kolorowe słomki, po czym z takim zestawem piknikowym wróciła do kwatery, by wysłuchać kolejnych słów przyjaciela.
Siadając na brzegu łóżka, podała jedną szklankę i słomkę Nerowi, po chwili napełniając jego naczynie. To samo uczyniła ze swoim zestawem, po czym, odstawiając butelkę na podłogę przy jej legowisku, spojrzała uważnie na Quarianina.
- Pięknie. - Podsumowała. - Zawsze chciałam porwać swego znajomego z załogi Widma. Zwłaszcza Widma, które potrafi być złe. Jesteś pewien, że nie ruszy za nami w pościg? - Parsknęła śmiechem. Potem spoważniała jednak.
- Prawdę mówiąc... nie przepadam za Widmami. - Potrząsnęła lekko głową, sącząc alkohol przez słomkę. Słodki i słaby, taki przynajmniej się wydawał. - Nie ufam im. Oczywiście, bez urazy, bo ta "twoja" pewnie faktycznie jest w porządku, ale.. - Wzruszyła ramionami. - Każdy ma jakieś swoje uprzedzenia.
Zamyśliła się na chwilę.
- Nie będzie ci ich brakowało? Wiesz, mogę cię zabrać na Korlus, ale nie obiecuję, że po zakupach zaliczymy od razu lot powrotny. - Spojrzała na niego uważnie. - Jeśli Błękitni będą coś dla mnie mieli, zlecenie będzie miało pierwszeństwo, nawet, jeśli miałoby wiązać się z omijaniem Cytadeli szerokim łukiem. - Skrzyżowała nogi po turecku, moszcząc się wygodniej na brzegu łóżka. - Naprawdę nie będziesz miał problemu z zostawieniem swojej obecnej załogi na czas... bliżej nieokreślony?
ObrazekObrazek

TARALLAKA | NPC | GG 1317043

Wróć do „Środki transportu”