Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Gipsy

18 wrz 2015, o 20:20

Obrazek
Obrazek _ Obrazek _ Obrazek
Geneza
Podejście asari do tworzenia okrętów zawsze odbiegało od tego znanego pozostałym rasom Cytadeli, nic więc dziwnego, że i w przypadku tej jednostki było podobnie.
Gipsy to korweta zbudowana w jednym prostym celu – osiągnięciu jak największej manewrowości przy jednoczesnym braku konieczności odchudzenia konstrukcji, czyniąc ją tym samym bardziej podatną na ostrzał wroga. Niestety szybko stało się jasne, że obecnie funkcjonujące napędy są w tej sytuacji mocno ograniczone. Zwrotny okręt musi posiadać zdolność do błyskawicznego budowania, ale i wytracania prędkości. Z tego prostego powodu rozpoczęto wieloletnie prace nad czymś co ostatecznie określono mianem napędy pulsacyjnego.
Projekt i konstrukcja asari szybko zostały zakute w kadłub i tak narodził się pierwszy prototyp. Wyzwań było wiele, ale ostatecznie doszło do premiery na pokazie w mieście Equilor, który niestety zakończył się katastrofą. Początkowo uważano, że to jakiś zamach, ale badanie szczątków pozostawionych po eksplozji pozwoliło stwierdzić, że błąd leżał gdzie indziej – zbyt wielkie napięcie zwyczajnie rozerwało kadłub. Projekt stanął pod znakiem zapytania z uwagi na konieczność poświęcenia kolejnych lat i milionów kredytów na opracowanie systemów zdolnych zniwelować ryzyko kolejnego wypadku.
W tym samym okresie Peter King rozpoczął jedno ze zleceń dla firmy odpowiedzialnej za stworzenie napędu pulsacyjnego czyli Phalax Ignition. Wtedy też transportując na swoim statku jedną z jego autorów – Norinarae Lomi, szybko wyszło na jaw czym tak naprawdę jest Nomad i że rozwiązanie problemów inżynierów asari drzemie wprost pod jego poszyciem. King otrzymał więc propozycję wykorzystania komponentów Nomada w zamian za możliwość pilotowania nowej jednostki i pozycji „oficjalnego” pilota testowego Phalax Ignition. Nie potrzebował wiele czasu, by przyjąć zaoferowane mu warunki. Nie dość, że jako inżynier był zafascynowany tematem, to jeszcze mógł przesiąść się ze statku, który ostatecznie ukradł, co wiązało się z ryzykiem wpadnięcia na osoby mogące go szukać.
Rekalibracja i późniejsze wdrożenie na Gipsy systemu Apex potrwało blisko pół roku, ale obecnie okręt jest przetestowany, a co najważniejsze gotowy do drogi.

Specyfikacja techniczna
Klasa: Korweta.
Wymiary:
- rozpiętość skrzydeł – 50 metrów,
- długość – 30 metrów,
- wysokość – 7 metrów.
Załoga: Maksymalnie 5 osób, minimum 2.
Komputer pokładowy: WI.
Generator: Reaktor fuzyjny H3.
Chłodzenie: Kropelkowe.

Plan:
Gipsy składa się z trzech pokładów. Pierwszy stanowi kokpit i maszynownia. Konkretnie jest to bardzo przestronne pomieszczenie z pięcioma fotelami (w układzie 2-1-2), gdzie dwa pierwsze przeznaczone są dla pilotów, środkowy dla dodatkowego członka załogi, a dwa ostatnie znajdują się przy systemach radarowych i w pobliżu maszynowni. Trzy pierwsze miejsca są oszklone w celu zwiększenia widoczności, a sam kokpit został dostosowany tak, że sekcja osłony znajdująca się nad siedzeniem głównego pilota może być bez problemu podniesiona i posłużyć do wejścia na pokład. Dodatkowo pomaga w tym rozwijana drabinka linowa.
Tuż za środkowym siedzeniem znajdują się szczebelki, po których można zejść na niższy pokład. Natomiast bezpośrednio za kokpitem ulokowano pomieszczenie maszynowni, w którym umieszczono napęd nadświetlny, generator osłon i całą awionikę wraz z komputerem pokładowym.

Po zejściu na niższy pokład od razu trafia się do części, która w zależności od potrzeb może służyć jako sala narad, video-komunikacyjna lub przestrzeń magazynowa. Znajduje się tu niewielkie pomieszczenie (dwa na dwa metry), w którym na środku można wysunąć z podłogi prosty stolik i stołki. Dodatkowo jest tu niewielka lodówka mieszcząca tylko żelazne racje żywnościowe, wręcz klaustrofobicznie mała toaleta oraz podwieszony monitor służący do wspomnianej komunikacji lub planowania kursu. Z prawej i lewej biegną przejścia do dwóch śluz stanowiących kolejne, bardziej konwencjonalne z dróg umożliwiających wejście na statek. Są na tyle duże i wyposażone w wysuwane rampy załadunkowe, że można spokojnie wnieść nimi nawet sporej wielkości skrzynie i inne ładunki. Dodatkowo wyposażono je w grodzie mogące odciąć obszar w odległości metra od samych włazów, co pozwala korzystać z nich nawet w przestrzeni kosmicznej, bez obaw o dekompresję. W kierunku dziobu, tuż przy samej ścianie, znajduje się śluza oraz drabinka prowadząca na ostatni pokład – serwisowy. Natomiast w kierunku ogona prowadzi niewielki korytarz, po bokach którego znajdują się dwie turbiny stanowiące centralną część napędu pulsacyjnego oraz w dalszej części - prycze załogi, ustawione po dwie wzdłuż ścian i ostatnią prostopadle do korytarza u jego końca. Ponieważ cała maszyneria pracuje niezwykle cicho, wszystko jest tu otwarte i nie ma dodatkowych ścianek działowych, jedynie niewielkie przegrody oddzielające od siebie posłania.

Ostatni pokład to w gruncie rzeczy korytarz serwisowy biegnący pod statkiem, gdzie znajdują się systemy podtrzymywania życia, składy amunicji oraz pozostałe moduły jak np. niektóre moduły radarowe.

System Apex:
Wcześniej funkcjonujący na Nomadzie i opracowany przez naukowców Cerberusa nowoczesny system ogólnikowo ujmując – do zarządzanie gospodarką energetyczną. Opis, który zdecydowanie nie pokrywa nawet niewielkiej części jego możliwości. Fizyczna forma Apex to coś na wzór włókna, lub raczej pajęczyny złożonej z milionów mikroskopijnych przetworników. Wspomniany materiał jest układany w warstwach poszycia, co oznacza, że każdy system okrętu jest objęty jego działaniem. W pierwszej kolejności oznacza to znacznie efektywniejsze zarządzanie gospodarką energetyczną. Co jeszcze ważniejsze – Apex potrafi wchłaniać tworzony podczas podróży z prędkością nadświetlną statyczny ładunek elektryczny, w rezultacie ograniczając konieczność jego rozładowania niemalże do minimum (choć sporadycznie, wciąż należy zrobić to w konwencjonalny sposób). Jest to szczególnie kluczowe w przypadku napędu pulsacyjnego, ponieważ podobnie jak FTL, ten również generuje taki ładunek. Krótko mówiąc Apex w pierwszej kolejności pozwala Gipsy latać nie zostając jednocześnie rozerwaną na strzępy, ale co jeszcze ważniejsze - ponieważ tak skutecznie przetwarza gromadzoną energię już nie tylko przy podróży nadświetlnej, ale praktycznie nieustannie, stał się głównym źródłem zasilania korwety. Obecnie ta używa więc niewielkiego reaktora fuzyjnego jedynie do uruchomienia systemów podtrzymywania życia i wytworzenia ciągu potrzebnego do startu, później stanowi już tylko wsparcie.
Ponieważ Apex to w rzeczywistości cała sieć, jego działanie nie zostanie zakłócone kiedy zniszczeniu ulegnie jakiś jego fragment (np. podczas walki). Naturalnym jest natomiast spadek wydajności do jakiego dochodzi w takich sytuacjach.

Napęd pulsacyjny:
Oto gdzie Gipsy wyróżnia się na tle innych statków. Napęd pulsacyjny jest w gruncie rzeczą znacznie mniej efektywnym kuzynem napędu FTL. Podobnie bowiem jak on, również działa poprzez poddanie rdzenia z pierwiastkiem zero działaniu prądu elektrycznego. Różnica polega na tym, że jest to znacznie mniejsze i kontrolowane przez pilota napięcie.
Konkretnie, kiedy osoba sterująca okrętem przyspiesza, momentalnie zwiększa natężenie prądu, co tworzy wybuch energii, która następnie wyrzuca statek niczym z procy, stopniowo wytracając ją aż do kolejnego wystrzału. Najważniejsze jest jednak to, że w momencie inicjacji napędu jego prędkość jest o 30% większa od antyprotonowego o podobnych rozmiarach, co czyni go w gruncie rzeczy najszybszym z obecnie istniejących. Efekt ten jest tylko spotęgowany faktem, że tu również dochodzi do wytworzenia pola podobnie jak przy FTL, który ogranicza ciężar konstrukcji. Większa moc + mniejsza masa oznacza tylko jeszcze większe przyspieszenie. Dodatkową zaletą tego rozwiązania jest fakt, że tak lekkim okrętem można bez problemu manewrować. Oprócz ogona, napęd pulsacyjny jest również rozmieszczony na skrzydłach Gipsy pod postacią czterech talerzy – dwóch małych, zewnętrznych służących do manewrowania i dużych, wewnętrznych odpowiedzialnych za wytracanie prędkości. Podobnie funkcjonują kolejne cztery dyski, z tym że te umieszczono na ruchomych statecznikach ulokowanych na ogonie. Posiadają one pełną ruchomość, co w tym przypadku oznacza możliwość manipulowania ich wysokością oraz płaszczyzną. W efekcie korweta może przyspieszyć do niesamowitych prędkości, a dzięki zmniejszonej masie w pewnym momencie błyskawicznie wytracić pęd i całkowicie zmienić kierunek lotu, co jest zwyczajnie niemożliwe dla jakiegokolwiek innego okrętu. Pole efektu masy chroni natomiast samego pilota oraz maszynę przed odczuwaniem nadmiernego przeciążenia.

Systemy ofensywne
Gipsy miała być myśliwcem bojowym, do swojej misji pod sterami Petera została więc zaprojektowana zgodnie z tą przesłanką. W praktyce oznacza to sporą ilość uzbrojenia. Jednocześnie biorąc pod uwagę jej ogromną zaletę wynikającą z niebywałej zwinności, większość jest dostosowana do walki na krótkim dystansie, gdzie korweta może bez problemu wymanewrować i wyeliminować każdy inny pojazd mogący stanowić dla niej zagrożenie. Konkretnie mówimy tu o:

Sześciu sprzężonych działkach akceleratora masy, rozmieszczonych po 3 na każdym skrzydle. Nie jest to w żadnych wypadku nowoczesna technologia, ale sposób w jaki została poskładana do kupy już tak. Brak możliwości zainstalowania znacznie dłuższej lufy wiązała się z mniejszą siłą pocisku, dlatego zamiast na jeden konkretny wystrzał, postawiono na kilkanaście mniejszych. W wyniku czego każde działko na pokładzie Gipsy to tak naprawdę trzy, sprzężone w coś co może przypominać działko gatlinga. Po każdym wystrzale konstrukcja obraca się i w luku pojawia się kolejna lufa z załadowanym pociskiem, w ukrytych dochodzi natomiast do przeładowania. Gipsy strzale więc poniekąd z sześciu karabinów maszynowych. Każdy z nich nie błyszczy może pod względem siły, ale to rozwiązanie czyni je niezwykle skuteczne w przeładowywaniu tarcz wroga nie radzących sobie z tak zmasowanym ostrzałem. Działka są jednocześnie wyważone tak, by nie generować zbyt wielkiego odrzutu. Dodatkowo obniża to ich siłę, ale ponownie – nie taki był cel tego projektu.

Sześć wyrzutni torped typu Oszczep – również rozmieszczone pod skrzydłami na wysuwanych podajnikach.

Systemy defensywne
Jak przystało na okręt bojowy, szczególnie dostosowany do walki na niewielkim dystansie, defensywa nie mogła zostać zlekceważona. Gipsy została więc wyposażona w tarcze wielordzeniowe (bariery spiralne) oraz jedną małą innowację.

Ponieważ pancerz Silaris był zdecydowanie zbyt ciężki do zamontowania na tak niewielkiej jednostce, postanowiono wykorzystać nieco inną technologię – pancerz Nurado. W gruncie rzeczy nie różni się on niczym w stosunku do klasycznego poszycia poza jednym elementem. Bezpośrednio pod zewnętrzną osłoną statku znajdują się niewielkie kasetki. Każda z nich zawiera czujnik zbliżeniowy i niewielki ładunek pierwiastka zero. W rezultacie kiedy czujniki wykryją np. zbliżające się torpedy, ładunek biotyczny ulega aktywacji za sprawą impulsu wysyłanego z systemu Apex, tworząc na niewielkim obszarze pole efektu masy. Jest ono w stanie ograniczyć siłę rażenia pocisku, a w niektórych przypadkach nawet zniwelować go całkowicie, lub odbić z dala od okrętu. Nie jest to w żadnym wypadku tak pewna osłona jak wspomniany pancerz Silaris, ale stanowi dodatkową warstwę ochronną zdolną ocalić okręt w walce.

Dodatkowo Gipsy została wyposażona w wyrzutnię flar, na wzór starych, ziemskich myśliwców, które mają niezwykle skuteczne zastosowanie w przestrzeni kosmicznej. Blisko 20 centymetrowe kapsuły wybuchają nawet w próżni dzięki zawartych w nich substancjach chemicznych, generując niezwykle wysoką temperaturę. Ponieważ w tych warunkach ta jest tym wyraźniejsza, sprytny pilot Gipsy może rozsiać je w najbliższym otoczeniu tworząc jedną wielką nagrzaną plamę, za którą ukryję się przed systemami namierzającymi wroga, które to właśnie bazują na odczytach cieplnych.

Ostatnim elementem jest pancerz ablacyjny rozpięty bezpośrednio między poszyciem, a włóknami modułu Apex, tym samym chroniąc główny system zasilania korwety.

Dodatkowo warto zaznaczyć, że poza konwencjonalnymi systemami obronnymi Gipsy posiada jeszcze jeden, być może mniej oczywisty. Jej niesamowita prędkość połączona z niezwykle chaotycznym sposobem poruszania sprawia, że wiele systemów obronnych jak np. GARDIAN, nierzadko ma problemy z poprawnym obliczeniem trajektorii lotu, a tym samym utrzymaniem potencjalnej ofiary na celowniku.

Personel
- Peter King - pilot, zastępczy inżynier.
- Cal'Jaer vas Gipsy - główny inżynier i nawigator.
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Prywatne jednostki”