- Tak tak, ty również... - całą swą uwagę salarianin skupiał już nie na mężczyźnie, a zbliżających się do lokalu grupach. Stał w witrynie sklepu, z rękoma założonymi na piersi, oczekując rozwoju wypadków.
Tych samych, których światkiem Antony najwyraźniej być nie chciał, decydując się na ulotnienie z serwisu. Nie udało mu się jednak wymknąć niepostrzeżenie. Gdy wyłonił się zza drzwi sklepu, mógł już wyraźnie dostrzec, że osobnik, którego nazwać należało mózgiem całej trójki, przeszywa go świdrującym spojrzeniem. Na całe szczęście dla inżyniera, wyglądało na to, że kroganie nie mają zielonego pojęcia o spotkaniu, jakie za chwilę ich czekało.
Dla nadchodzących z naprzeciwka funkcjonariuszy Antony był jedynie kolejnym szarym przechodniem, częścią tłumu. Minięcie ich i udanie się w swoją stronę nie było niczym trudnym. Nie uraczyli go nawet przelotnym spojrzeniem.
Po kilkunastu sekundach, przebywszy już kawałek, mężczyzna świetnie usłyszał jednak gardłowy ryk, jaki wydobył się z zaprawionego rynkolem gardła, które właśnie zupełnie niespodziewanie natknęło się na SOC.
- Stukov!!! - krzyk ten rozniósł się po okolicy i jeszcze przez chwilę odbijał się echem od ścian budynków.
Wyświetl wiadomość pozafabularnąTo by było na tyle :)
- Masz sprawny, funkcjonalny klucz z posiadanymi wcześniej programami...
- ... ale bez danych, gdyż te wirus Cerberusa zwyczajnie zniszczył.
- Zainstalowano na nim również dodatkową WI, coś jak Avina w wersji portable.
- Otrzymujesz 2 pkt umiejętności
- A także 2 pkt renegata, wspomniany już za układy z kroganami oraz drugi, za konsekwentne odwodzenie salarianina od wezwania SOC
- Kredytów oczywiście nie przyznaję.
To by było na tyle, dobranoc!