[Palmira Nache]

Od dłuższego czasu chodzi mi po głowie pomysł na horrorowo-survivalową sesję na śmierć i życie. Zamysł jest prosty- im więcej graczy by się zgłosiło, tym większa pula nagrody, ale wygrać może tylko jeden, reszta zginie. Co myślicie o czymś takim i czy byliby jacykolwiek chętni na tego typu rozgrywkę.

[William Kraiven]

Wiesz...ja z tym zabijaniem to bym nie przesadzał :D Co najwyżej sprawiać, że gracz by odpadał z eventu. Jeśli w danym evencie zakłada się, że ktoś zginie, lepiej o tym nie wspominać bo graczom od razu się odechciewa grać w czymś takim. Dużo mamy ryzykantów, ale sama świadomość śmierci na sesji, odpycha :)

[Pyrak]

Cóż, ale bez trupów w szafie nie ma napięcia ]:P

[Palmira Nache]

Z tym, że chodzi o to właśnie, żeby wszyscy dali z siebie maksa! Żeby walczyli o przetrwanie i mieli tego pełną świadomość. Nie chodzi mi o duże zainteresowanie sesją, bardziej o jej zamysł i wynikające z tego ciekawe sytuacje. Jeśli nie będzie chętnych... to trudno ;) właśnie dlatego nie zaczęłam jej w szczegółach planować.

[Hawk]

No tak, ale chętnych za wielu nie będziesz miała, bo zgłosi się takie 10 osób, wygrać ma jedna, to każdy oblicza swoje szanse. W większości pewnie są uważane za niskie. :P

[Nakmor Gavos]

Pomysł może i ciekawy ale ja raczej odpadam. Zbyt dużo poświęcam zwykle na stworzenie postaci by potem po jednej sesji ją stracić. Ja wiem jakaś szansa na przetrwanie jest, ale mimo wszystko zbyt duże ryzyko. 1 do 10 że przeżyjesz... ciut za mało XD.

[Peter King]

Dla mnie stosowanie takich założeń jak "jeden wygrywa, reszta ginie" zabija rozgrywkę. W takim przypadku nikt, ale to nikt nie będzie się skupiał na samej fabule, każdy będzie knuł jak wyeliminować resztę. Po co tracić czas na interakcje z postaciami, która wzbogaca grę, skoro i tak wszystko sprowadzi się do sztucznie wywołanego konfliktu?
Innymi słowy to nie będzie nawet "przygoda", "horror" albo "survival" to będzie "mass pvp". Już nawet nie wspomnę o tym, że zaraz ludzie się zaczną dogadywać poza sesją kogo uśmiercić, wbijać sobie noże w plecy i robić inne głupie rzeczy. Jakoś nie uśmiecha mi się uzależniać "życia" mojej postaci od tego ile przegadałem z kimś czasu na GG, a mimo wszystko do tego by się coś takiego sprowadziło.

Poprowadź horror, ze sporą szansą na śmierć graczy, z nagrodą która może przypaść tylko jednej osobie, ale nikomu o tym nie mów i nic z góry nie zakładaj (poza fabułą of course). Wtedy wszystko rozgrywa się w bardziej naturalny sposób.

[Palmira Nache]

Właśnie te spiski chciałam zobaczyć. Zwykłego horroru nie chce mi się tworzyć.

[Deriet Kent]

A ja jestem za. :)