Granie przez forum to nie jest napieprzanie postów dla satysfakcji ludzi, którzy widocznie mają za dużo wolnego czasu. Grałem na PBFach sesje, które rozgrywało się latami (nawet po 2-3) i jakoś nikt nie robił z tego problemu. Sorry, ale jeśli tak strasznie Cię to boli, może po prostu nie jest to zabawa dla Ciebie?
Noszenie jednej broni ogranicza potencjał taktyczny. Jeśli jesteś nowy i pragniesz być skuteczny, musisz się dołączyć do kogoś innego... Inaczej albo jesteś beznadziejny na daleki dystans, albo na krótki...
No i dobrze, to się nazywa realizm. Kolejne kompleksy, które sprawiają, że chcesz latać samodzielnie i dziurawić armie wrogów?
Dawna wdowa kosztowała ok. 50k kredytów - nie jestem pewien. To było za mało, co nie jest powodem do jej usuwania. Dawna czarna wdowa kosztowała ponad 200k kredytów. Sprawdź obecną cenę.
Jaki sens porównywać ceny? Koszt dawnej czarnej wdowy był błędem, dlatego został zmieniony.
Nie czepiam się WSZYSTKICH kosztów. Problemem jest to, że w KAŻDEJ grze rpg masz choć jedną nową rzecz po misji. W obecnej sytuacji na najtańszą broń przypadają 2-3 misje. Najtańszą, a nie jakąś przekokszoną jak wdowa.
Zastanówmy się, w swojej pierwszej sesji znalazłem Sejmitara, w swojej obecnej sesji znalazłem Karabin Gethów i Projektor Błyskawic (a daleko bynajmniej nie zawędrowaliśmy). No offense, ale zaczynam wyraźnie widzieć, że masz zwyczaj pieprzyć głupoty bez faktycznych podstaw, a opierając się na swojej mocno zniekształconej perspektywie. Tak jak quarianie są bogaci (bo Tobie się tak wydaje), chociaż wystarczy znać choć odrobinę uniwersum by wiedzieć, że to 100% bzdura. Rozegraj kilka sesji (tak, wiem, Twoja obecna się wlecze, nie jesteś jedynym który ma ten problem), sprawdź jak sprawa wygląda w praktyce i wtedy włącz się do dyskusji.
Co do sesji z Anką i Skorpionem, to może trzeba było reagować wtedy, a nie karać całą społeczność za to, że ktoś dostał za dużo kasy/za dobry loot?
W zasadzie dlatego podałem argument ze swoim pancerzem, ale widać selektywne czytanie, dla wygody argumentacji zawsze spoczi.
Kolejny przykład? Po sesji swoją drugą postacią - Maarvem, poleciałbym sobie na Korlus (wliczając cenę promu), sprzedał Katanę i kupił Graala albo Claymora, jeszcze zostałoby mi na powrót. To nie były wyjątki, to były reguły. Miałeś 15k na start, za sprzedaną broń dostawałeś połowę ceny, co i tak dawało w okolicach 5k. Najdroższe bronie były za 20-25k, słowem wystarczyło dostać 5k i była szansa, że jeszcze zostanie Ci trochę drobnych na pochłaniacze. Teraz rozumiesz istotę problemu, czy to nadal niezbyt jasne?
Dark Souls, szpikowanie strzałami ogona smoka?
Zastanówmy się teraz dlaczego gra bynajmniej rynku nie podbiła. ;)