Chyba największym wyzwaniem przy pisaniu tego posta było ujęcie wszystkiego tak, żeby nie wyglądało to jak jakieś panikowanie na zasadzie "jest źle, wszyscy umrzemy, forum się wali, ratuj się kto może". Najlepiej chyba więc po prostu napisać wprost - nie o to tu chodzi. :)
Temat powstał, bo ja sam, jako po prostu użytkownik, chciałbym porozmawiać o tym jak wygląda nasza Cytadela. To znaczy nie jestem zadowolony z tego w jakim obecnie jest stanie i nie będę tego ukrywał, w dalszej części oczywiście rozwinę kwestię. Tyle tylko, że zwykłe psioczenie też nie jest cel tego tematu.
Po prostu kurcze, chcę wiedzieć co Wy tak naprawdę uważacie. Może moje odczucia to tylko wynik tego, że moje oczekiwania nie pokrywają się z Waszymi, stąd takie, a nie inne wrażenie?
Dla mnie brak ogólnie pojętego zaangażowania, który uważam za istną plagę Cytadeli, to rzecz której jakoś nie mogę znieść. To znaczy Wam się podoba to jak to teraz wygląda?
Powiem szczerze, jako gracz nie mam zamiaru brać udziału w kolejnej niedopracowanej przygodzie z MG, który nie włożył nawet chwili wysiłku, żeby przejrzeć moją kartę, który twierdzi, że daje swobodę graczom, chociaż tak naprawdę nieustannie improwizuje, sprowadzając wszystko do znanej formuły idź tam > zabij to > przynieś tamto.
Z drugiej strony jako prowadzący nie mam też zamiaru wysilać się dla graczy, którzy nie mają nawet ochoty faktycznie poodgrywać swoich bohaterów. Olewających terminy, robiąc pozostałym łaskę pisząc tego posta "bo trzeba". No i tego irytującego przekonania, że jako MG jestem tu od ratowania graczom postaci, a oni mogą sobie robić co im się żywnie podoba tak żeby było śmiesznie. Idiotycznego poganiania, bo inne eventy, albo bo to czy tamto.
Mam dość czytania na tym forum krótkich, słabych postów, których większa część to po prostu przepisanie już umieszczonych w przygodzie wpisów pozostałych uczestników, żeby zyskać sobie trochę objętości.
Wiecznego braku inicjatywy, kreatywności, improwizacji, zadawania pytań (również fabularnie), tworzenia klimatu.
Tego, że każda inna postać jest kopią poprzedniej. Nie, nie chodzi mi o to co znajduje się w kartach, a o to jak faktycznie przekłada się to na grę. W jednej przygodzie może być laureat nobla, John Rambo, a na doczepkę jeszcze zgraja kosmitów, a każdy zachowuje się i robi praktycznie to samo. Nie ma realizacji jakiegokolwiek wątku umieszczonego w historii, żadnego rozwoju osobowości, tylko jakieś toporne pseudo wczuwanie się, które sprowadza się do tego ile w zgodzie z charakterem postaci możemy w przygodzie wyklinać, rzucać głupimi żartami czy coś w ten deseń i ile mija zanim zdecydujemy się wcisnąć spust.
Jestem po prostu ciekaw jakie jest Wasze odczucie względem tych i być może innych kwestii. Większość z Was mnie zna, wiecie że staram się jak mogę, żeby ciągle rozwijać Cytadelę.
No ale zwyczajnie czego bym nie robił, wszystko spotyka się z tak dużą obojętnością, że nie wiem czy jest w ogóle sens.
Nie nie mówię tu o przejściu na forumową emeryturę. Po prostu zanim zacznę forsować jakąś kolejną zmianę, albo wyjdę z rekrutacją do większego eventu chcę wiedzieć czy faktycznie tego chcecie i jesteście gotowi, by włożyć odrobinę wysiłku również z Waszej strony, czy to tylko kolejne "meh, niech będzie".
Taaa wyszło sporo rzeczy o mnie, ale prawda jest taka, że po części taki był zamysł tego tematu. Jeśli coś mnie męczy, wolę po prostu to z siebie wyrzucić, tym samym właśnie to zrobiłem.
Jeśli uważacie podobnie - proszę bardzo. Nie będę umieszczał tu jakichś reguł, na zasadzie można albo nie można komentować. Jedyne o co proszę to żeby poruszać tu bardziej "ogólne" kwestie. Ile razy nie wspomnielibyście, że ceny w sklepach są za duże te i tak nie spadną. Chodzi mi o coś innego. O to czego faktycznie spodziewaliście się zakładając tu konto po raz pierwszy i czy te oczekiwania zostały spełnione. Tak chyba najłatwiej ująć o co faktycznie mi chodzi.