W galaktyce istnieje około 400 miliardów gwiazd. Zbadano lub chociaż odwiedzono dotąd mniej niż 1% z nich. Pozostałe światy oraz bogactwa, które zawierają, wciąż czekają na odnalezienie przez korporacje lub niezależnych poszukiwaczy.

Vergull Vallokius
Awatar użytkownika
Posty: 254
Rejestracja: 30 cze 2013, o 00:06
Miano: Vergull Vallokius
Wiek: 37
Klasa: Szpieg
Rasa: Turianin
Zawód: Wojskowy
Postać główna: William Kraiven
Lokalizacja: Karath
Status: Ex-kapitan 10. Oddziału Specjalnego / Kapitan jednostki Zwiadowczo-Uderzeniowej
Kredyty: 56.550
Medals:

Hades Gamma

7 lut 2014, o 20:18

Skupienie cały czas nie opuszczało Vergulla. Bacznie śledził i słuchał swoich załogantów, jak i porucznika. Rzecz jasna przez chwilę zapanowała drobna cisza, kiedy to oficer pokładowy zaczął nucić znaną wszystkim dzieciom turiańskim miłosną piosenkę. Vallokius jedynie zerknął na niego przelotnie, nie odzywając się. Ten poczuł na sobie chłodny wzrok swojego dowódce, więc tak szybko jak zaczął nucić coś pod nosem, tak szybko skończył, skupiając się na rzeczach ważnych i ważniejszych. Wiedział, że Kersana nigdy nie opuszczał dobry nastrój, ale teraz nie był czas na żarty. Miał nadzieję, że zdał sobie sprawę z tego. Niestety...rozczarował się widząc po chwili jak ten podniósł się z krzesła niczym dziewczynka dostająca po raz pierwszy w ręce od swojego ojca karabin wyborowy. Vergull ponownie zmierzył go lodowatym spojrzeniem sugerującym śmierć. Miało mu to dać do myślenia, że kolejne tego typu zachowanie nie zostanie nie zauważone i zignorowane. Następnie westchnął, wsłuchując się w wydobywane dźwięk z głośników, który w miarę czasu przeistaczał się w miarowe buczenie, czy też potem syczenie przez dostrajanie i rozszyfrowanie dźwięków. Prócz tego, wysłuchał konsternacji porucznika, który głośno zacząć myśleć dzieląc się swoimi wskazówkami, podpowiedziami, czy nawet pytaniami. Kiedy już skończył, dając mu ultimatum na podjęcie decyzji, skierował swój poważny wzrok na dyplomatkę jak, załogantów, a skończywszy na mapie holograficznej. Rozszerzył żuwaczki, marszcząc łuk brwiowy. Widać miał niezły orzech do zgryzienia. Cacus, albo Dis. Nie musieli długo czekać na odpowiedź - Tylko nasze systemy kodowania posiadają odpowiednią sekwencję zdolną wychwycić turiański sygnał. Nie zamierzam lecieć w ciemno, kiedy prawdopodobieństwo znalezienia Lone Rangera jest właśnie na Dis. Sprawdzimy to. Odpowiedzialność biorę na siebie... - odparł cicho i chłodno, przestając się opierać ręką. Oparł się całym ciałem o fotel, wzdychając cicho. Oczywiście zdawał sobie sprawę z ryzyka wybierając ukryty sygnał SOS. Jednak lepiej lecieć do zaufanego źródła, niż do nieznanego sygnału, którego nawet najnowocześniejsze systemy statku i zdolny łamacz kodów, nie był w stanie rozszyfrować sygnału. Wkrótce wszystko się okaże czy wybór ten był błędem, czy też strzałem w dziesiątkę.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek BONUSY: 20% zniżki przy zakupach [implant] | Raz podczas walki auto.sukces podczas testu na trafienie [implant]
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Hades Gamma

8 lut 2014, o 09:48

Kapitan zdecydował i tym samym pobudził całą załogę do pracy. Oficer pokładowy wydał rozkazy, a wszyscy żołnierze zajęli swoje pozycje i pobudzili Huntera do szybkiego i płynnego ruchu. Zbliżając się do wyznaczonego układy Dis, odpowiedzialny za skanowanie systemu wojskowy dokonał tego i natychmiast zdał raport oficerowi pokładowemu, tak zganionemu przez swojego przełożonego.

[imgw=300x300]http://fc05.deviantart.net/fs71/f/2013/ ... 5zshzl.jpg[/imgw]

- Kapitanie,- zaczął tym razem śmiertelnie poważnie, skoro tego oczekiwał jego przełożony. - Ze śladów paliwowych trudno znów wyodrębnić coś konkretnego, ale w okolicach planety Klensal, z której pochodzi odkryty sygnał SOS, znaleźliśmy odłamki, które mogą wskazywać na to, że odbyła się tutaj walka. Czy skierować statek na orbitę?

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Galaktyka”