W galaktyce istnieje około 400 miliardów gwiazd. Zbadano lub chociaż odwiedzono dotąd mniej niż 1% z nich. Pozostałe światy oraz bogactwa, które zawierają, wciąż czekają na odnalezienie przez korporacje lub niezależnych poszukiwaczy.

Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Nexus Hadesu > Hekate > Ker

20 lut 2014, o 14:32

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Marcus skupił przy sobie biotyczną energię. Asari patrzyła na niego ciekawie, jakby ta energia przeciągała ją. Nie mogła osobiście jej używać, ponieważ kajdanki jej na to nie pozwalały, ale widocznie była do niej silnie przywiązana, co oznaczało, że dysponuje ogromną energią.

Marcus natomiast starał się być precyzyjny, ale nie było to jednak w granicach jego możliwości, więc zamiast broni przyciągnął do siebie obu walczących mężczyzn Ci zupełnie się tego nie spodziewali Pierwszy podleciał Jagok, zostawiając broń w rękach Daumenstocka, a ten w odruchu obronnym zacisnął pięść i tym samym spust trzymanego Kata, z którego wystrzelił jeden nabój, mijając głowę Jagoka o centymetr i wbijając się w przeciwległą ścianę.

- Co jest, kurwa? – dwóch batarian, którzy oglądali mecz w telewizji wstało na równe nogi, chwyciło swoje karabiny i zwrócili się w stronę całej awantury. Natomiast ostatni batarianin w sali wyprowadził wszystkie niewolnice, żeby nie stała im się krzywda.
Marcus de Silva
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 13 sty 2014, o 15:40
Miano: Marcus de Silva "Scarecrow"
Wiek: 35
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Przemytnik
Postać główna: Nakmor Gavos
Lokalizacja: Treches
Status: "Poszukiwany przez Radę i dwie bezimienne organizacje"
Kredyty: 12.432
Medals:

Re: Nexus Hadesu > Hekate > Ker

20 lut 2014, o 15:38

Marcus spojrzał niewinnie na obu uzbrojonych batarian, a potem na dwóch jeszcze przed chwilą zajętych bójką cwaniaków. Dalej siedział sobie na krześle obracając na palcach żeton, z asari na kolanach spoglądając na całe zamieszanie i "nie wtrącając" się do rozróby. Biotyczna poświata zniknęła już z jego ciała i prawdę mówiąc ten cały wypadek mogli zwalić na karb zażywania czerwonego piasku i jego efektów ubocznych.

- Już po walce? A mam takie dobre miejsce. Nawet obstawiałem wygraną Jagoka w tej bójce. Śmiało kontynuujcie. A jak już się pozabijacie, to ja po prostu odlecę i samemu skończę to zlecenie. I zabiorę przy okazji tą asari. - odezwał się ze złośliwością i rozbawieniem w głosie. Po chwili dodał jednak - Wszak sami rzuciliście karty, uznając swoją porażkę i wszczynając bójkę. Jakże by to było łatwe dla mnie i zabierało by przy okazji obciążenie z waszych ramion.

Może i prowokował, może i zagrywał dziwną kartą ale chciał się przekonać na ile może sobie pozwolić. A przy okazji pokazać, że z wszelkie sprawy bierze na poważnie w przeciwieństwie do nich. Jeśli to nie podziała - cóż, po prostu zacznie działać trochę inaczej.
ObrazekObrazek Bonusy:+20% obrażenia od mocy, +20% do Tarcz, +5% na krytyka Theme /Battle ThemeOutfit /Outfit 2
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Nexus Hadesu > Hekate > Ker

20 lut 2014, o 15:57

Wszyscy zamarli. Daumenstock trzymał trochę w szoku broń w rękach. Nie to, że nigdy nie strzelał albo nigdy nie zabił. Chodziło raczej o to, że wcale nie chciał, żeby Jagok dostał kulkę między oczy No tak, pokłócili się, ale był to wciąż jego dobry kolega i współpracowali jakiś czas. Odłożył więc broń na podłogę, kiedy inni batarianie w niego wycelowali.

- Cuooo tyyyy odpisszś, Silva?- odwrócił się i skierował całą swoją złość na Marcusa w formie zniekształconych dźwięków zepsutego syntezatora. Bo też na kogo innego? Przecież nie na siebie.

Jagok natomiast otrząsnął się po chwili z szoku. Było blisko. Otarł ręką czoło i z pochmurną miną wstał na nogi. Pewnym, pirackim krokiem wziął z ziemi swój pistolet, który leżał teraz obok Daumenstocka. Potem ostentacyjnie stanął na środku. Zaczął coś robić w omni-kluczu, a kiedy skończył, wyłączył go i rzucił tylko:

- Przelew za zlecenie zrobiony. Resztę dostarczcie tam, gdzie umówione, a teraz wypierdalać stąd. Obaj!- ostatnie słowo wykrzyknął.
Marcus de Silva
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 13 sty 2014, o 15:40
Miano: Marcus de Silva "Scarecrow"
Wiek: 35
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Przemytnik
Postać główna: Nakmor Gavos
Lokalizacja: Treches
Status: "Poszukiwany przez Radę i dwie bezimienne organizacje"
Kredyty: 12.432
Medals:

Re: Nexus Hadesu > Hekate > Ker

20 lut 2014, o 16:55

- Może następnym razem - mruknął do asari zdejmując ją z kolana. Cóż, szczęście równie łatwo zniknęło jak się pojawiło. Wstawszy spokojnie zgarnął swój pistolet i wsunął na stare miejsce pod kombinezonem. Nie miał tutaj już nic do roboty, odwrócił się i ruszył niespiesznie w kierunku wyjścia.

- Rusz dupę Daumenstock. Nie mam zamiaru marnować całego dnia przez twoje kolejne wybryki. - tak, sporym wybrykiem można było nazwać numer jaki odstawił podczas pokera. I do tego stracili okazję do paru chwil rozrywki na planecie. Marcus miał sobie zamiar odbić to, zanim to całe zlecenie się skończy a póki co wrócił na statek i władował się do kokpitu. Cholera, nigdy nie pracował z tak niekompetentnym debilem. Niech tylko się pojawi w tym pomieszczeniu, to przekaże mu parę słów a na razie przygotował krypę do odlotu.
Jedno miejsce z głowy, zostały dwie zaś następnym ich celem była Aite. Aite, planeta-ogród jak niektórzy ją nazywali. Piękne widoki nocą na niebo, niezłe tereny pod zabudowę, sprzyjający klimat. Gdyby nie nieuchronne zderzenie z jednym z księżyców za paręset lat oraz ciągle walki między kolonistami i gangami, to byłoby to naprawdę przyjazne miejsce.
ObrazekObrazek Bonusy:+20% obrażenia od mocy, +20% do Tarcz, +5% na krytyka Theme /Battle ThemeOutfit /Outfit 2
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Nexus Hadesu > Hekate > Ker

23 lut 2014, o 20:56

Marcus musiał trochę odczekać, zanim do kokpitu wszedł Daumenstock. Trudno było stwierdzić, co ten takiego robił, ale zajęło mu to sporo czasu. W końcu zjawił się, stawiając jak zwykle mocne kroki.

- Pieprzony dupek. - rzucił na wstępie, co najpewniej odnosiło się oczywiście do Jagoka. - Spadamy stąd, nie będziemy jego łask znosić. - dorzucił i Marcus dopiero teraz zorientował się, że jego syntezator mowy znowy działa. - Kurs na Aite i lecimy.

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Galaktyka”