Tarus Derana
Awatar użytkownika
Posty: 8
Rejestracja: 26 lut 2014, o 18:45
Miano: Tarus Derana
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Turianin
Zawód: Porucznik
Kredyty: 6.115

Tarus Derana

26 lut 2014, o 20:50


Miano: Tarus Derana;
Wiek: 21.07.2162, 25 lat;
Rasa: Turianin
Płeć: Mężczyzna
Specjalizacja: Szpieg;
Przynależność: Hierarchia Turian
Zawód: Żołnierz, stopień Porucznika w Hierarchii Turian

Aparycja: Mniej niż metr i dziewięćdziesiąt centymetrów wzrostu pozycjonują Tarusa w rzędzie niższych osobników pochodzących z Palavenu, choć nie różniącego się zbytnio od takich, jakich tysiące mija się wśród szarych i topornych budynków tejże planety praktycznie każdego dnia. Płytki naskórne o kolorze zmatowiałej platyny zdobiące ciało żołnierza Hierarchii także nie stanowią cechy wyróżniającej go spośród tłumów. Co jednak może za takową cechę uchodzić, jest tatuaż, przyjęty jako wspomnienie miejsca pochodzenia rodu, obficie czerwony zdobiący nie tylko samą twarz szpiega, ale wędrujący poprzez jego ramiona, aż do dłoni. Niemal niemożliwym jest ujrzenie go bez charakterystycznego uśmiechu, można wręcz rzec wygrawerowanego, na twarzy turianina, uśmiechu będącego jednocześnie wyrazem pewności siebie, jak i wyraźnie dającego rozmówcy znać, iż turianin zna dokładnie każdy jego sekret i, ku chwale Hierarchii, nie zawaha się go użyć. Ciemne, wpadające w czerń, przenikliwe oczy doskonale dopełniają to wrażenie, charakteryzując Tarusa, już od pierwszego spotkania, jako osobę niebezpieczną, nieprzewidywalną, ale nade wszystko... interesującą. Ceniąc sobie, czy to swoją prywatność czy też skłonność do bycia obserwatorem niźli obserwowanym, Tarus najczęściej dobiera swe ubrania w kolorach szarości, czerni lub granatu, tak powszechnie spotykanych na każdej długości i szerokości geograficznej Palavenu.

Osobowość: Choć bycie niezwykle dumnym jest poniekąd wpisane w biologię rasy turian, Tarus posuwa się w tejże kwestii dużo dalej. Ogromna, a momentami oszałamiająco zabawna pewność siebie jest zdecydowanie pierwszą jego cechą, którą warto wymienić. Oczywiście nie jest to zupełnie bezpodstawna pewność siebie, lecz sam Tarus momentami potrafi zapomnieć o rzeczywistej ocenie swych umiejętności i dać się ponieść własnemu ego. Jako przedstawiciel rasy turian jest także naturalnym wcieleniem oddania, cierpliwości, dyscypliny i być może nawet zbyt wielkiemu zaufaniu w instytucje władzy i turiańskiej Hierarchii. Można go scharakteryzować także poprzez ogromne poczucie honoru, dorastające nawet, co istnieje w tradycjach turian, do skłonności poświęcenia własnej osoby w obronie tych usytuowanych w społeczności niżej. Oczywistym jest, iż takie poczucie honoru i oddanie, w efekcie czyni z niego okropnego kłamcę. Nie tylko z jasnego braku umiejętności, ale także głęboko zakorzenionej w tej kulturze pogardy dla kłamstwa.

Historia:
Dzień trzeci regularnych testów umiejętności zmierzał ku końcowi. Od ponad dwudziestu czterech godzin, czyli od czasu kiedy Tarus odnalazł jego zdaniem idealną kryjówkę i obrał ją za swój punkt obserwacyjny, leżał przykryty gęstym igliwiem oczekując na "wydarzenie". Wyłączył tarcze oraz niepotrzebne, to jest niedostosowane do obecnej sytuacji systemy. Pozostały tylko te obwody, które pozwalały pozostać mu niezauważonym lub te, które nawet mu w tym pomagały. Obwód neutralizujący sygnaturę cieplną zaiste był wspaniałym wynalazkiem. Nie mógł sobie pozwolić na wykrycie poprzez coś tak błahego jak słabo ukryty sygnał elektryczny. W oddali dostrzegł członków przeciwnej grupy przeczesujących teren, wyglądało to jednak na standardową procedurę zabezpieczenia terenu. Nie miał się czym przejmować, jego pachnąca lasem i świeżo przekopaną ziemią kryjówka, na jednej z imitujących otoczenia bojowe placówek kompleksu treningowego na Menae, księżycu Palavenu, była bezpieczna. Pozwolił swoim myślom dryfować, a te popłynęły do miejsca, w którym to wszystko się zaczęło...

Palaven, rok 2163, jeden z wielu topornie ociosanych prostopadłościanów stanowiących tło Palavenu. Ośmioletni wówczas Tarus, przyozdobiony sporą ilością kurzu i błota stoi na patio swego rodzinnego domu, zbierając soczysty wykład od swego ojca, a od prawie roku, także i nauczyciela. Gdzieś pomiędzy prostymi drzwiami prowadzącymi do wnętrza domu, a korytarzem prowadzącym poza posesję dostrzegł przemykającą turiankę. Był pewien, że wysłała mu uśmiech, który miał być zarówno pocieszeniem, jak i zachętą do dalszej pracy. Była to siostra Tarusa, zauważalnie od niego starsza i pracowała już w biurach dyplomatycznych na Palavenie. Była chlubą domu. Jego czas miał dopiero nadejść. Skierował swój wzrok z powrotem na ojca, który właśnie kończył go pouczać. Ten na szczęście nie zauważył jak jego potomek stracił na moment koncentrację. Surowe "jeszcze raz" ojca było wyraźnym poleceniem powrotu do zabawy. Od dziesięciu miesięcy młody Turianin szkolił się pod okiem swego ojca, Noriusa, technik kamuflażu, infiltracji i bezszelestnej ucieczki. Będący już w rezerwie, z powodu ran odniesionych podczas jednej z wielu wojskowych operacji turian, Norius przekazywał swoje umiejętności synowi. Choć pozostało mu jeszcze prawie siedem lat do rozpoczęcia służby wojskowej, przedstawiciel rodu Derana nie mógł sobie pozwolić na bycie nieprzygotowanym. Nawet mając zauważalny dar i łatwość w pozostaniu niewykrytym, bywał często rugany przez swego mentora za pewne niedoskonałości czy momentami zbyt powierzchowne przygotowanie. Czego jeszcze wtedy młody Tarus nie wiedział, miało go to wzmocnić i utwardzić jego charakter jeszcze przed rozpoczęciem służby.
Mając lat piętnaście Tarus potrafił już doskonale wykorzystywać charakterystykę terenu na swoją korzyść, był biegły w kamuflażu, opanował większość sztuczek technologicznych i posiadał doświadczenie w posługiwaniu się pistoletami maszynowymi czy karabinami snajperskimi. Wtedy też rozpoczął swoją służbę wojskową w Hierarchii turian, szkolenie oficerskie. Jego zdolności szybko zostały dostrzeżone poprzez dowództwo, a Tarus po niewiele ponad roku został skierowany do centrum szkoleniowego na księżycu Palavena - Menae, gdzie miał przejść specjalistyczny trening zarówno fizyczny, jak i psychiczny, przygotowujący go do pracy samodzielnej jak i w małych grupkach, daleko poza liniami wroga, infiltrując jego pozycje i bezszelestnie znikając po wykonaniu zadania. Cierpliwość, perfekcjonizm, żelazne nerwy i zaufanie intuicji to cechy, których nie tylko tam wymagano, to wartości, które szkolenie rozwija i uwydatnia w żołnierzu Hierarchii turian. Mnogość terenów imitujących warunki możliwe do spotkania na różnych planetach galaktyki, przygotowanie do działania nocą, dniem, w gorącym słońcu czy nawet pod wodą. Kompleks na Menae był istnym cudem technologicznym, na wyłączny użytek turiańskiego wojska.
Kończąc lat dziewiętnaście, Tarus miał na swoim koncie dwie operacje wymagające delikatnego postępowania na terenach zajętych przez nieprzyjaciela. Pięć z tych operacji zakończonych było powodzeniem. Poprzez zbytnie zaufanie informacjom, które okazały się niedokładne, Tarus musiał ewakuować się z terenu zajętego przez lokalny gang rosnący w siłę na jednej z kolonii turian. Poza tym incydentem Tarus może pochwalić się zażegnaniem konfliktu zbrojnego zanim jeszcze do niego doszło poprzez likwidację zbuntowanego wodza palaveńskich kolonii oraz uwolnienie trójki negocjatorów, którzy jak na ironię zostali porwani podczas rozmów z vorchańskimi przemytnikami. Ta historia byłaby jego ulubioną, gdyby oczywiście mógł chwalić się nią podczas pobytu w barze, opowieść o tym jak samotnie neutralizuje siedmiu vorchów i odbija trójkę negocjatorów, z których jedna była wartą uwagi turianką o aż wymagającym skomplementowania grzebieniu, zyskałaby mu nie tylko darmową kolejkę w barze, ale byłaby, jego zdaniem, świetnym tematem na wid. Przypomniał sobie nawet fragmenty raportu zdanego do dowództwa po wykonaniu wspomnianego zadania:

"... Dnia drugiego od wylądowania wśród sterty śmieci, gnoju i czegoś co mógłbym określić, gdybym posuwał się do tak nieprofesjonalnego porównania, odchodami warsztatu mechanicznego (i gdyby oczywiście warsztaty mechaniczne prowadziły jakikolwiek procesy trawienne). W zasadzie punkt operacji, czy siedziba główna, jak - czego dowiedziałem się później - nazywały to miejsce vorche mające zaszczyt tam urzędować, był wypchany najróżniejszego rodzaju materiałami od ociekających smarem części silników, do setek akwariów wypełnionych zdechłymi rybami ozdobnymi. Wszystko to tworzyło miejsce operacji- niezbyt estetyczny, skomplikowany labirynt przejść i tuneli. Gwiazda planety miała wzejść za godzinę i czterdzieści trzy minuty, lecz infiltracja została zaplanowana na tę godzinę tylko jako dodatkowe zabezpieczenie, ponieważ w otoczeniu ogromnych hałd śmieci, promienie słoneczne nie miały żadnego znaczenia. Już z oddali dostrzegłem dwóch strażników, prowadzących obchód spacerując po grzbiecie jednej z wspomnianych stert. Zbliżyłem się do wartowników, pozwalając im zaraportować sytuację sobie nawzajem, jak i bliżej nieokreślonemu dowództwu. Wiedząc, z informacji podanych mi poprzez skan termiczny, że na terenie wysypiska znajduje się siedmiu przeciwników, założyłem, że pozwalając im na ostatni raport, zyskam więcej czasu przed zaalarmowaniem pozostałych członków grupy ciszą w eterze. Nieprzyjaciel zbliżył się do mnie na odległość wystarczającą na efektywną likwidację. Ukrywając się w niszy kadłuba nieokreślonego statku, silnym pociągnięciem za kostkę, wciągnąłem nieprzyjaciela, przewracając go na plecy i szybkim ruchem skręciłem mu kark. Po odczekaniu dwóch do pięciu sekund, upewniłem się iż jego partner z przedniej straży nie zarejestrował zniknięcia pierwszego kontaktu. Obserwując wcześniej trasę patrolu vorchów, opracowałem kolejny sposób likwidacji przeciwnika. Po wspięciu się na wspomniany wcześniej kadłub, odczekałem na dogodny moment i zaskakując cel, zeskoczyłem nań, łamiąc mu obojczyk i unieruchamiając. Ponownie skręciłem kark neutralizując zagrożenie. Do pierwszych promieni słonecznych pozostała godzina i szesnaście minut. Trzeci cel zlokalizowałem wędrujący pomiędzy tunelami ułożonymi z neonów świetlnych, jakie nie trudno odnaleźć na cytadeli czy Ilium. Pobłyskujące i syczące wciąż niektóre z nich były w mojej ocenie świetną dywersją, co ukryło jakiekolwiek oznaki mojego zbliżenia się do celu. Trzeci z vorchów został zneutralizowany poprzez zainstalowanie rury odpływowej w jego klatce piersiowej. Po kolejnych dwudziestu minutach zlokalizowałem miejsce przetrzymywania negocjatorów. Pozostała czwórka przeciwników pozostawała przy zakładnikach. Rozpoczynanie strzelaniny było zbyt ryzykowne. Wycofując się, zająłem miejsce w sektorze starych lodówek, z idealnym miejscem obserwacyjnym na jedyne wyjście z centrum obozu, gdzie przetrzymywano turian. Zakładając, iż prędzej lub później brak komunikatów od straży przedniej wzbudzi podejrzenia wśród reszty z nich, zmusi nieprzyjaciela do wysłania części swych sił w celu sprawdzenia sytuacji. Założenia okazały się trafne, a dwa szybkie strzały oddane z karabinu M-97 Żmija zneutralizowały cele poruszające się wzdłuż ścieżki trafiając kolejno w głowę i część lędźwiową kręgosłupa. Pomimo wytłumienia karabinu nie pozostało wiele czasu do zaalarmowania pozostałej dwójki przeciwników. Zdecydowałem się oflankować nieprzyjaciela i zaatakować dwójkę z nich w głównej części bazy. Używając techniki użytej przy likwidacji drugiego celu, zeskoczyłem, ogłuszając jednego z nich, a wykorzystując moment zaskoczenia, odbezpieczyłem broń M-11 Tłumiciel (z własnego wyposażenia), oddałem dwa strzały w klatkę piersiową ostatniego nieprzyjaciela wciąż trzymającego się na nogach. Zabezpieczając wcześniej teren, uwolniłem zakładników i wezwałem ewakuację.
Podsumowanie operacji:
- wszyscy zakładnicy odbici, stan nienaruszony;
- sześć celów zlikwidowanych;
- na pokład zabrano jednego więźnia w celu przesłuchania i zdobycia informacji w związku z wysoką rangą pojmanych negocjatorów;
- oddano cztery strzały (dwa z karabinu snajperskiego M-97 Żmija oraz dwa z pistoletu M-11 Tłumiciel);
- misja zakończona pełnym sukcesem;



W pewnym, niemożliwym do określenia poprzez wymazanie tych informacji z akt momencie, Tarus zostaje oddelegowany do współpracy z Turiańskim Oddziałem Specjalnym jako jeden z kandydatów do dołączenia do tego elitarnego grona żołnierzy. Po trzech miesiącach katorgi spowodowanej zmiennymi warunkami: przeszywającym mrozem, nieznośnym gorącem, pracy w ciężkim skafandrze ciśnieniowym czy pozostawieniu na obcej planecie bez możliwości ratunku na trzy tygodnie, Tarus wraz z innym kandydatem, Keratem, zostają wcieleni do grupy dowodzonej przez kapitana Vidinosa.

Poprzez kolejne lata Tarus zbierał doświadczenie uczestnicząc w kolejnych operacjach i wspierając armię w mniejszych konfliktach zbrojnych, w których udział brała turiańska armia. Teraz, mając lat 25 po raz kolejny znalazł się na Menae, by dowieść swoich umiejętności. Do punktu zero pozostało mniej niż 5 minut. Upewnił się, że karabin jest odpowiednio ustawiony, luneta skalibrowana, po czym przyłożył do niej prawe oko. Światło wślizgnęło się do pomieszczenia w ułamku sekundy, chwilę później do pokoju wkroczył cel. Strzelcowi w takiej sytuacji pozostają trzy ruchy przed ewakuacją: potwierdzenie tożsamości celu, wycelowanie, pociągnięcie za spust.

Ekwipunek:
- Standardowy generator tarcz;
- omni-klucz "Primo";
-20 tysięcy kredytów.
Środek transportu: Brak. (przydział do transportu wojskowego dobieranego specjalnie na wybraną misję)
Dodatkowe informacje: Opcjonalnie.
Ostatnio zmieniony 5 mar 2014, o 00:19 przez Tarus Derana, łącznie zmieniany 3 razy.
ObrazekObrazek
Qeirana Aecterus
Awatar użytkownika
Posty: 187
Rejestracja: 9 cze 2013, o 18:25
Miano: Qeirana Aecterus
Wiek: 32
Klasa: Szpieg
Rasa: Turianka
Zawód: Dyplomatka
Kredyty: 19.930

Re: Tarus Derana

28 lut 2014, o 17:37

Kolejny turiamiś, dobrze :3

To tak. Poniżej 190 cm czyni turianina bardziej niskim niż przeciętnym.
Dodatkowo wyłapałam kilka powtórzeń w tekście co psuje go nieco, a fajnie piszesz.

Co do wieku to przyczepiać się nie będę po porucznika 25latka już mamy :).
Dodatkowo można by opisać jedną z tych sześciu misji tak dla "kolorystki" całej historii.
ObrazekObrazek

Patriotyzm nie jest krótkotrwałym wybuchem uczucia, lecz cichym i niewzruszonym oddaniem przez całe życie.

~~~

Oficjalnie | Prywatnie
Pancerz

~~~

Theme
Tarus Derana
Awatar użytkownika
Posty: 8
Rejestracja: 26 lut 2014, o 18:45
Miano: Tarus Derana
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Turianin
Zawód: Porucznik
Kredyty: 6.115

Re: Tarus Derana

28 lut 2014, o 18:47

Qeirana Aecterus pisze:Kolejny turiamiś, dobrze :3
Ku chwale Hierarchii! Czy coś.
Qeirana Aecterus pisze:To tak. Poniżej 190 cm czyni turianina bardziej niskim niż przeciętnym.
Zmodyfikowano.
Qeirana Aecterus pisze:Dodatkowo wyłapałam kilka powtórzeń w tekście co psuje go nieco, a fajnie piszesz.
Ach, ach, dziękuję! Poprawiłem te, które rzuciły mi się w oczy. Jeżeli coś szczególnie razi w oczy, poproszę o wskazanie, a coś z tym zrobię.
Qeirana Aecterus pisze:
Dodatkowo można by opisać jedną z tych sześciu misji tak dla "kolorystki" całej historii.
Zrobione. W formie raportu, choć mniej... konwencjonalnego, nie do końca profesjonalnego. Nazwijmy to próbką osobowości Tarusa czy też raportem... spersonalizowanym. ;)
ObrazekObrazek
Asaia Cassi
Awatar użytkownika
Posty: 171
Rejestracja: 15 lut 2014, o 20:29
Miano: Asaia Cassi
Wiek: 246
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Postać główna: Irene Dubois
Lokalizacja: Cytadela
Status: Ex-lekarz Drugiej Floty Asari
Kredyty: 3.850
Medals:

Re: Tarus Derana

28 lut 2014, o 21:44

Poza "ośioletni" (ewidentnie niechcący) wszystko mi się podoba.
Jedna uwaga do interpunkcji - przed otwarciem nawiasu powinna być spacja, a jeśli używasz myślników - spacja i przed, i po nim. Tak jak napisałam właśnie :)
Ale generalnie skoro mnie zatwierdzili, to mogę przyspieszać zatwierdzanie innych, więc napiszę TAK :D
+10% DO OBRAŻEŃ W WALCE WRĘCZ | 75% SZANSY NA POWALENIE PRZY ATAKU OMNI-OSTRZEM
ObrazekObrazek
THEME - BATTLE - RAGE - CASUAL - ARMOR
Wiedza to tylko sąd, któremu ufasz dostatecznie, by na nim opierać swoje działania.
Skype - ganazowana. GG - 50192100, ale trzeba na mnie nakrzyczeć, żebym je włączyła.
Tarus Derana
Awatar użytkownika
Posty: 8
Rejestracja: 26 lut 2014, o 18:45
Miano: Tarus Derana
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Turianin
Zawód: Porucznik
Kredyty: 6.115

Re: Tarus Derana

28 lut 2014, o 22:04

Poprawiono w miarę widoczności. Choć wydaje mi się, że zauważyłem wszystko. Dziękuję. ;)
ObrazekObrazek
Tariana Wurst
Awatar użytkownika
Posty: 74
Rejestracja: 30 paź 2013, o 20:35
Miano: Tarian "Upiór" Qui'im
Wiek: 23
Klasa: Szpieg
Rasa: Turianin
Zawód: Najemnik, haker
Status: Walczy o życie i cnotę... takie szlachetne.
Kredyty: 14.240
Lokalizacja: Berlin

Re: Tarus Derana

28 lut 2014, o 22:31

Obrazek
THEMEObrazekObrazekBonus: + 5% do tarcz * +5% do pancerza
Marcus de Silva
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 13 sty 2014, o 15:40
Miano: Marcus de Silva "Scarecrow"
Wiek: 35
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Przemytnik
Postać główna: Nakmor Gavos
Lokalizacja: Treches
Status: "Poszukiwany przez Radę i dwie bezimienne organizacje"
Kredyty: 12.432
Medals:

Re: Tarus Derana

28 lut 2014, o 22:45

Obrazek
ObrazekObrazek Bonusy:+20% obrażenia od mocy, +20% do Tarcz, +5% na krytyka Theme /Battle ThemeOutfit /Outfit 2
Hawk
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 2752
Rejestracja: 14 kwie 2012, o 22:37
Miano: Jeanette Hawkins
Wiek: 35
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Kapitan pirackiej łajby
Lokalizacja: Wraith
Status: Widmo-renegat, poszukiwana przez Cerberusa.
Kredyty: 107.987
Medals:

Re: Tarus Derana

4 mar 2014, o 13:40

W pierwszym zdaniu 2 akapitu historii Palaven dwa razy.
Gdzieś pomiędzy prostymi drzwiami prowadzącymi do wnętrz domu, a korytarzem prowadzącym poza posesję dostrzegł przemykającą Turiankę.
wnętrza, jak podejrzewam. Turianka z małej litery.

W zasadzie znalazłam kilka jeszcze błędów interpunkcyjnych, ale nie zwracałam na nie większej uwagi, bo w oczy to nie kole, a czyta się, szczególnie historię, bardzo fajnie. Podoba mi się twój styl, myślę, że nie ma co dłużej trzymać tej karty bez akcepta. Masz więc mój tak ;)
THEME⌎ ARMOR⌎ VOICE⌎ NPC⌎
ObrazekObrazek
+10%⌎ do bycia twoją starą+20%⌎ do bycia starą twojej starej+30%⌎ do bycia starym starej twojej starej

Ajia Paran
Awatar użytkownika
Posty: 97
Rejestracja: 7 gru 2013, o 09:59
Miano: Ajia Paran
Wiek: 28
Klasa: Inżynier
Rasa: Drellka
Zawód: Sierżant SOC
Postać główna: Ananthe'Viroccum vas Eboraccum
Kredyty: 43.000

Re: Tarus Derana

4 mar 2014, o 14:38

Bez dalszych ceregieli masz TAKa
Tarus Derana
Awatar użytkownika
Posty: 8
Rejestracja: 26 lut 2014, o 18:45
Miano: Tarus Derana
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Turianin
Zawód: Porucznik
Kredyty: 6.115

Re: Tarus Derana

5 mar 2014, o 00:20

Hawk pisze:W pierwszym zdaniu 2 akapitu historii Palaven dwa razy.
Gdzieś pomiędzy prostymi drzwiami prowadzącymi do wnętrz domu, a korytarzem prowadzącym poza posesję dostrzegł przemykającą Turiankę.
wnętrza, jak podejrzewam. Turianka z małej litery.

W zasadzie znalazłam kilka jeszcze błędów interpunkcyjnych, ale nie zwracałam na nie większej uwagi, bo w oczy to nie kole, a czyta się, szczególnie historię, bardzo fajnie. Podoba mi się twój styl, myślę, że nie ma co dłużej trzymać tej karty bez akcepta. Masz więc mój tak ;)

Zrobione. Wydaje mi się w takim razie, że jestem gotowy by zostać pełnoprawnym członkiem Hierarchii Turian.
ObrazekObrazek
Carmen Ortega
Awatar użytkownika
Grafik
Posty: 1179
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:32
Wiek: 32
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Oficer Cerberusa
Lokalizacja: Aite
Status: Agentka Cerberusa działająca pod przykrywką fałszywej tożsamości, pirat.
Kredyty: 9.300
Medals:

Re: Tarus Derana

5 mar 2014, o 01:08

Jeszcze tylko informuję, że zgodnie z regulaminem zmieniam Ci login na imię i nazwisko postaci.
Mundur Ubiór cywilny Theme Carcharias Wraith GG: 5800060
ObrazekObrazek
+70% do obrażeń od mocy +15% do obrażeń od broni +15% do celności
Obrazek

Wróć do „Podania zaakceptowane”