Pseudonim: Sile
Wiek: 790 lat
Pochodzenie: Thessia
Przynależność: Społeczność Galaktyki, Asari, Egzekutorki. Od 2 lat załoga SSV Orionis.
(...)Będą mówić, Sile, że jesteś samotna, zamknięta w sobie i obca całemu światu. Nie będą chcieli przebywać w towarzystwie kogoś takiego, jak ty. Będą szeptać za twoimi plecami, posądzać o czynienie okropnych rzeczy i wytykać palcami, lecz gdy tylko odwrócisz na nich swój wzrok, będą milczeć i opuszczać spojrzenie na ziemię. Nikt nie będzie witać cię kwiatami, nie poklepie po plecach, nie podziękuje za dobrze wykonane zadanie. Gdziekolwiek się nie pojawisz, będzie cię oczekiwał strach i bojaźń a żegnać będą cię ulga i życzenie, byś już więcej nie pojawiła się w tamtych stronach. Towarzyszyć ci zawsze będzie gorycz, czasami zwątpienie dla tego, co robisz. Jeśli tylko wytrwasz w swych postanowieniach, zostanie ci to wynagrodzone.
Pierwsze co rzuca się w oczy to jasnoniebieska skóra i wyrzeźbione w niej faliste wygięcia, które przypominają mackowate włosy. Jest przeciętnego wzrostu kobietą o wręcz anorektycznej budowie ciała, która przeczy jej sile. Oczy Sile są intensywnie niebieskie, do złudzenia przypominają barwę deszczu i tak też określa je sama właścicielka. Całość wieńczą pełne, ładne zarysowane usta, które często podkreśla dla kontrastu odcieniem purpury. (...) kobieta wyglądała na o wiele starszą, niż jest to w rzeczywistości. Nie chodzi nawet o ostre rysy twarzy, powagę w jej gestach, sposób poruszania się czy mówienia. Życie naznaczyło ją workiem doświadczeń, jakich nie może doznać inne kobieta, pokazało jej wiele okropności. W oczach Sile tkwił spokój, tak niepodobny innym asari.
Jaka jest egzekutorka? Niewzruszona. Błagania o życie bądź nawet szczera skrócha to za mało. Kodeks wyraźnie mówi, że krew zmyć można tylko krwią. Sile nie okazuje litości, egzekwuje po prostu prawo, nie okazując przy tym najmniejszych emocji, gdyż nauczyła się dusić w sobie wszystkie odruchy, które chciałby ją ewentualnie powstrzymać. Jest osobą niezwykle silną psychicznie, poniekąd upartą a już na pewno pamiętliwą. Na pierwszy rzut oka wydaje się zimna oraz trzymająca dystans w kontaktach międzyludzkich, nic jednak bardziej mylnego, gdyż asari nie jest zgorzkniałą kobietą.
(...) często milczała, przyjmując rolę obserwatora, bezlitosnego niekiedy, nie przebaczającego tym, którzy nie potrafią przyjąć do wiadomości, że czynią źle. Czasem jednak gdzieś w głębi asari ożywała ta radość życia sprawiająca, że na jej twarzy kwitł grymas, wilczy uśmiech zapowiadający rychłą ucztę nie tylko dla duszy, ale i ciała. Jej kolorami była biel i czerń, urozmaicona niekiedy czerwienią wina osiadłą na ustach.
Dwa lata temu ciężko ranna podczas pościgu na Illum otrzymała pomoc do ludzkiego Widma. Chorisso uratowała jej życie, a że Sile zawsze spłaca swoje długi, poprzysięgła jej służbę do czasu aż nie ureluguje należności. Wcielona w załogę SSV Orionis, Sile zajmowała się początkowo uzbrojeniem. Nić sympatii, a także porozumienia pomiędzy nią a Nessą zaowocowało w tym, że asari stała się doradcą Widma. Po tym jak zginął pierwszy oficer, Sile zajęła jego miejsce, tymczasowo zawieszając swoje obowiązki egzekutorki dopóki nie zajdzie potrzeba, aby je ponownie wypełnić.
