Miano: Zurk "Eagle" Grash
Wiek: 28 lat, urodzony 04.06.2158r.
Rasa: Batarianin
Płeć: Mężczyzna
Specjalizacja: Żołnierz
Przynależność: Społeczność galaktyczna
Zawód: Najemnik
Aparycja:
Zurk pod względem wyglądu nie różni się praktycznie od żadnego z batarian... Może nieco mniejszymi mięśniami jednak jego ciało wynagradza mu to większą zwinnością. Kremowo-brązowa skóra, z dwoma fioletowymi pasami ,które przechodzą od czoła aż po brodę. Jego twarz ma mylący, bardzo surowy wyraz, którym zwykle "przestrasza". Jest może nieco niski, chociaż w porównaniu do innych ras wciąż jest dość dobrej postury. Dwie pary jasnozielonych oczu wyróżniają się na tle prawie czarnej karnacji wokół. Sprawia to wrażenie wzroku, który przebija się przez głowę osoby, która zbyt długo utrzymywała z nim kontakt wzrokowy. Ciało ma liczne blizny, najczęściej w kształcie pocisków, ale znajdują się również takie jak ugryzienia, poparzenia, a nawet kilka cięć, które przechodzą przez całe plecy. Zbroja w odcieniu ostro fioletowym, z czarną obwódką głowy orła na klatce piersiowej. Na górnej części pleców, czarnym drukiem wypisany jest jego pseudonim. Zurk najczęściej nosi również swój hełm koloru zbroi, gdyż, jak twierdzi, jego wygląd pozostawia wiele do życzenia. Naramienniki i nałokietniki są nabite dużą ilością zakrzywionych ostrzy, „w razie wypadku”. Poza polem walki nosi fioletowo-szary mundur, prawdopodobnie oficerski.
Osobowość:
Grash jest dość specyficznym batarianinem. Nie lubuje się w zmyślnym mordowaniu swoich ofiar i brutalnych rozrywkach typu walki varrenów. Trzeba przyznać, że jest bardzo honorowy, nieraz przekłada dobro całej drużyny nad swoje własne i wystawia się na ostrzał, by kupić kolegom chociaż kilka sekund. Większość swoich decyzji podejmuje pod wpływem impulsu, stara się być opanowany, jednak przeciwnicy często wytrącają go z równowagi z byle powodu. Często puszczają mu nerwy, gdy ktoś obraża jego kompanów. Lubi rozmawiać z osobami, które bardzo dobrze zna, jest przy tym dowcipny. Wobec kobiety, którą traktuje prawdziwym uczuciem zachowuje się jak dżentelmen, jednak do wszystkim pozostałym zapewnia dość zabawne sytuacje, w których używa bardzo słabych tekstów "na podryw". Czasami stara się dopiec swoim kolegom, gdy jednak nastałaby taka potrzeba, Zurk wskoczyłby za nimi w ogień. Jego ojciec nauczył go walki o swoje, dlatego też jest cholernie uparty. Od dziecka uwielbia grę w pokera. Przez taki staż znacząco podszkolił się w sztuce kłamstwa, czasem, jeśli rozmowa tego wymaga, zmienia swoje dane osobowe, a czasem również zachowanie.
Historia:
Eagle urodził się na ojczystej planecie Batarian, Khar'shan. Jego ojciec był żołnierzem, a matka zmarła przy porodzie, przez co często zostawał sam. Miał trudne dzieciństwo, jako że na tej planecie przeżywali tylko najsilniejsi, przez co często musiał walczyć o swoje. Od dziecka był inny od wszystkich. Nigdy nie krzywdził nikogo, kto nie skrzywdził jego, nie wszczynał bójek, zawsze dbał o dobro swoich przyjaciół. Grash, po kilku latach nauki zaczął uczęszczać do szkoły wojskowej. Po przejściu wszystkich szkoleń, z dość dobrą oceną zresztą, odesłano go z kwitkiem. Jako powód wpisano tam "Nie jest wystarczająco bezwzględny" . Zurk niedługo po tym opuścił swoją planetę, i został ochroniażem Arii, na Omedze. Praca niełatwa i dosyć nudna, jednak wynagrodzenie było wystarczające. Podczas eskortowania jednego z przyjaciół "Omegi" kilka vorchów w czerwonych zbrojach chciało napaść tego człowieka. Jednak Eagle wraz z swoim jedynym przyjacielem zdołali go ochronić. Jednak Mach(Salarianin, przyjaciel Zurka) zapłacił za to życiem. Chwilę przed śmiercią wymawiał cały czas imię swojej żony, i dał batarianinowi kartkę, która była schowana w jego kieszeni. Przyjaciel pani Arii wyjawił, iż zarządza pewną grupą najemniczą, i jeśli Zurk chce, znajdzie dla niego miejsce. Grash znał swoje zdolności, zaakceptował ofertę nieznajomego pana, i tym samym po kilku dniach trafił na fregatę, która zajmowała się przeróżnymi misjami, od pomagania jednej z stron w wojnach, poprzez tajne misje w stylu ucieczki z więzienia. Podczas jednej z misji, kiedy to grupa najemnicza miała zaatakować pewien statek, okazało się później, iż statek był podłożony, a ludzie którzy wynajęli najemników chcieli się ich po prostu pozbyć. Wrogowie mieli zbyt dużą przewagę liczebną, przez co grupa najemników musiała się poddać. Kilka dni później wszyscy więźniowie wzięli udział w buncie, ale tylko kilku osobom udało się uciec z więzienia. Ich statek został jednak zestrzelony przy próbie nieautoryzowanego lądowania na jednej z planet, przez co wszyscy więźniowie musieli się rozdzielić. Zurkowi udało się przebłagać mieszkańców jednej z wiosek, by ci podwieźli go na Omegę. Aria wiedziała już o wydarzeniach z ostatnich miesięcy. Podarowała mu nowy pancerz, wraz z bronią. Kiedy Zurk chciał jej zapłacić, odpowiedziała mu "Kiedyś mi się odwdzięczysz".
Ekwipunek: M-8 Mściciel
Środek transportu: Brak
Dodatkowe informacje:
-Przeszedł batariańskie szkolenie wojskowe
-Jest prawdopodobnie jedynym nie rasistowskim batarianinem
-Jest dobrym oszustem
-Nie przepada za alkoholem ale "Ze mną się nie napijesz?!" zdecydowanie przekonuje go do wypicia przynajmniej kieliszka.
