Wyświetl wiadomość pozafabularną
Marcus skupił przy sobie biotyczną energię. Asari patrzyła na niego ciekawie, jakby ta energia przeciągała ją. Nie mogła osobiście jej używać, ponieważ kajdanki jej na to nie pozwalały, ale widocznie była do niej silnie przywiązana, co oznaczało, że dysponuje ogromną energią.
Marcus natomiast starał się być precyzyjny, ale nie było to jednak w granicach jego możliwości, więc zamiast broni przyciągnął do siebie obu walczących mężczyzn Ci zupełnie się tego nie spodziewali Pierwszy podleciał Jagok, zostawiając broń w rękach Daumenstocka, a ten w odruchu obronnym zacisnął pięść i tym samym spust trzymanego Kata, z którego wystrzelił jeden nabój, mijając głowę Jagoka o centymetr i wbijając się w przeciwległą ścianę.
- Co jest, kurwa? – dwóch batarian, którzy oglądali mecz w telewizji wstało na równe nogi, chwyciło swoje karabiny i zwrócili się w stronę całej awantury. Natomiast ostatni batarianin w sali wyprowadził wszystkie niewolnice, żeby nie stała im się krzywda.