Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

[OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

15 lip 2013, o 12:43

Fenenna wypatrywała sytuacje na tyle, na ile pozwalała jej widoczność zza wyjścia z wentylacji. W końcu zdecydowała się wysunąć. Już wyszła w połowie ciała, kiedy lekarz, z którym rozmawiał Lag, odwrócił się, żeby zobaczyć ten cud techniki, jakim dla quarian podobno był jego stary terminal. Obejrzał go dobrze z wierzchu, a płomiennowłosa dziewczyna, wysunięta do pasa, znieruchomiała. Mężczyzna obniżył wzrok pod biurko, ale Lag w tym samym momencie odwrócił go za ramiona do przodu. Zapadło chwilowe milczenie. Salarianin zaniemówił zamyślony z pokerową twarzą. Natomiast Fleck czując pot na czole wyczekiwał, by sprawdzić, czy internista zorientował się, co się święci.

- Quarianie to biedny naród.- skwitował ostatecznie z pewną dozą współczucia w głosie. Po tym przechylił się do ucha Laga.- Udam, że nie widziałem. Pośpieszcie się. - dodał, po czym skierował się znów do sali operacyjnej.- Ale nie chodzić, siadać.- powiedział znacznie głośniej- Potem nie będzie odszkodowania za głupotę.- ględził, zanim zamknął za sobą drzwi.

Po tym Lag stał na samym środku, żeby zasłonić widok mężczyźnie ze złamanymi nogami. W tym czasie Fenenna wyszła całkowicie, zgrabnie przeczołgała się pod biurkiem błogosławiąc nudne i długie treningi w szeregach Błękitnych Słońc. Jeśli dawniej zadawała sobie pytanie, czy kiedyś przyda jej się czołganie pod siatką na poligonie, to waśnie był ten dzień. Właściwie bezdźwięcznie wynurzyła się spod biurka i jakby nigdy nic poszła za skrzynie.

Na widok niczego sobie dziewczyny z krwistymi pasemkami, najemnicy uśmiechnęli się jeden do drugiego. Nie nosili pancerza żadnej organizacji, co zapewne przemawiało na korzyść Fenenny. Natomiast ich wygląd wskazywał na to, że najpewniej zostali nieźle poturbowani w walce, ale rekonwalescencja przebiegała dość szybko. W końcu jeden z nich, mężczyzna o zawadiackim uśmiechu, wstał i wyszedł do dziewczyny na przód.

- Zwykle to my płacimy, ale ... - zaczął z dość jednoznaczną aluzją, opierając się ramieniem o skrzynie, żeby stworzyć między nimi intymniejszą atmosferę.- ... jak to sie mówi, każdego da się kupić.- wyszczerzył zęby. Nie był to najprzystojniejszy mężczyzna, jakiego Fenenna w życiu widziała, ale zdecydowanie nadrabiał urokiem osobistym.

Tymczasem na sali panował względny spokój. Kroganin bez oka wciąż odpoczywał, Lag stał na środku sali, a Vicca postanowiła się wysunąć. Wyczołgiwała się powoli na zewnątrz, co wcale nie było takie łatwe i przyjemne, a kiedy już prawie była pod biurkiem, uderzyła łokciem o nogę mebla. Terminal na blacie podskoczył.

Nie zwróciło to na szczęście niczyjej uwagi. Natomiast mężczyzna rozmawiający z żoną w końcu z wściekłością w głosie przerwał połączenie. A że wciąż buzowały z nim emocje, spojrzał na pierwszą lepszą ofiarę.

- Czego się gapisz, akwariowa głowo?- rzucił do Laga, z ewidentnym zamiarem pokłócenia się.

To dało Vicce chwilę na przetransportowanie się. Mężczyzna rozmawiający jeszcze przed chwilą z żoną był tym zbyt pochłonięty, by zarejestrować, czy nagle znikąd pojawiła się jakaś kobieta, więc dziewczyna zdążyła udać się za te same skrzynie, co Fenenna.

Niestety blacha wentylacji była całkiem solidna, więc nikt, kto pozostał w środku nie mógł widzieć, jak rozwija sie sytuacja i czy dziewczynom udało się przedostać w jakieś bezpieczne miejsce.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

15 lip 2013, o 16:29

Uśmiechnęła się, widząc reakcję na jej słowa. Miała pełną uwagę najemników, co bardzo jej odpowiadało. Podeszła bliżej i właściwie weszła między nich, oglądają mężczyznę, który do niej przemówił.
- Nie o to mi chodziło dokładnie, ale możemy potem pomyśleć o takich przyjemnościach - powiedziała z delikatnym rozbawieniem. Sama oparła się o skrzynie bliżej ściany. Nie chciała, by przypadkiem lekarz ją zauważył. Spojrzała na freelancerów. Ich brak przynależności do jakiejkolwiek grupy najemniczej był jej bardzo na rękę, a że myśleli jak typowi faceci jeszcze bardziej. - Widzieliście kroganina w rogu? - zapytała cicho, by jej słowa dotarły tylko do trójki obok. Nagle spoważniała. - Zadarł z moją przyjaciółką i stracił tylko oko. Ona niestety wygląda teraz gorzej. Pieprzony dupek musi za to zapłacić - ostatnie słowa niemal wysyczała cicho, korzystając z pokładów własnej złości i irytacji, którą gromadziła od początku akcji. Chciała, by najemnicy uwierzyli, że mają przed sobą żadną zemsty kobietę. - Oferuję sporą sumę za sprzątnięcie go teraz, gdy jest osłabiony. Sama z przyjemnością w tym pomogę, bo w pojedynkę nie dam rady się nim zająć - dodała, a jej prawa dłoń zalśniła biotyką. Przy odrobinie szczęścia powinni połknąć haczyk. Kobieta sama do nich przyszła, oferuje im pieniądze i może coś więcej. Dodatkowo pokazała, że będą mieli wsparcie biotyka, co mogło ich tylko ośmielić. Fen w głębi teraz odmawiała modlitwę, by jej się powiodło.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
Rhea Marissa Tirial
Awatar użytkownika
Posty: 82
Rejestracja: 16 wrz 2012, o 14:04
Miano: Rhea Marissa Tirial
Wiek: 125
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Status: Lekarka z Cytadeli, kapitan wędrownej kliniki, kuzynka zbiegłej Ardat-yakshi
Kredyty: 10.000

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

16 lip 2013, o 15:52

Gdy Fenenna i Vicca wyszły z wentylacji, Rhea po cichu przesunęła się bliżej wyjścia. Nie widziała tam jednak zbyt dobrze tego, co się dzieje na dole, lecz przynajmniej trochę lepiej słyszała, co jedna z jej towarzyszek mówi do innego najemnika. Po chwili zastanowienia odwróciła się do Kraivena i gestami przekazała mu, że jedna z ich grupy rozmawia z obcymi najemnikami i namawia ich, by pomogli pozbyć się kroganina, a konkretnie Gryza. Była pewna, że mężczyzna zrozumie, gdyż nie spotkali jeszcze żadnego innego kroganina, który by nie miał oka. I choć zaczęła się trochę niecierpliwić ciągłym siedzeniem w szybie wentylacyjnym, postanowiła dalej czekać na jakieś sygnały od ludzkich towarzyszek, nie sięgając jeszcze po broń.
Vicca Ulianov
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 1 cze 2012, o 20:59
Wiek: 21
Klasa: adept
Rasa: human
Zawód: kurier/kobieta pracująca
Kredyty: 48.150

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

17 lip 2013, o 07:02

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

17 lip 2013, o 13:39

Kraiven natomiast jak dalej siedział ściśnięty w wentylacji, tak dalej tam siedział. Przemieszczał się co prawda co jakiś czas do przodu, ale była to prędkość żółwia. Nie wypatrzył żadnych otworów co mogła oznaczać, że cały szyb począwszy od tego miejsca do pomieszczenia z którego przyszli został wyremontowany. Co on by dał by już się znaleźć na zewnątrz. Bycie ściśniętym bez zbytniej swobody ruchów był bardzo uciążliwy. Zastanawiał się co się dzieje z Fen. Nie podobało mu się wcale a wcale, że nie wiedział kompletnie nic o obecnej sytuacji. Podniósł lekko głowę do góry by wypatrzeć co się dzieje na przodzie, ale widok blokował mu...hmm...dość zgrabna część ciała. Bardzo sexowna by nawet powiedział. Wcześniej na to nie zwracał szczególnej uwagi, ale dopiero jak człowiek z minuty na minuty nie wytrzymywał siedzenia w jednym miejscu, znajdował coś co gasiło jego znużenie.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Stark
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 12 lip 2012, o 11:23
Miano: Jessica Andromeda Stark
Wiek: 33
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Komandor Sztabowy, N5
Kredyty: 80.000
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

17 lip 2013, o 13:51

Will miał choć na co popatrzeć, a biedna Stark? Jedyny męski tyłek jaki miała ochotę oglądać należał do jej narzeczonego. No właśnie, gdy chwilowo było nudno i nikt nie chciał jej rozstrzelać zaczęła myśleć co też dzieje się u Bruce'a. Jak sytuacja ma się w jego zespole. Ciekawe czy sprzątnął już jakiś najemników i czy nie został ranny. Bruce był dobrym żołnierzem, zdolnym marine, wiedziała, że sobie poradzi, musiał, jeśli nie chciał się jej narazić, Wściekła kobieta jest groźniejsza od szarżującego krogańskiego watażki, każdy to potwierdzi. Niestety, nie wiedziała co z jej mężczyzną, mogła teraz tylko przesuwać się powoli do przodu i tak też czyniła. W każdej chwili była gotowa do odpalenia kamuflażu i wyjścia z szybu, zajęcia dogodnej pozycji i zaczęcia ostrzału... nic jednak póki co się nie zanosiło...
ObrazekObrazek

Moje avki: ~1~, ~2~, ~3~
Lag’Tasi nar Fleck
Awatar użytkownika
Posty: 91
Rejestracja: 6 kwie 2013, o 20:26
Wiek: 23
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarian
Zawód: Przemytnik/Mechanik
Status: wzmoźona reakcja alergiczna organizmu; Obolały;
Kredyty: 31.000
Lokalizacja: Warszawa

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

17 lip 2013, o 15:18

Gdy lekarz zniknął za drzwiami quarianinowi zrobiło się trochę lżej na sercu, ale jeszcze nie na tyle by spokojnie odetchnąć. Chwila grozy gdy doktorek się chciał odwrócić zwiększyło mu tętno przez co mało nie zagotował się w środku. Następnie ustawił się szybko by przesłonić rannemu człowiekowi cały widok biurka. Ten jednak okazał się dosyć gburowaty w obyciu, więc gdy wypowiedział się w jego stronę Lag po prostu uruchomił omniklucz, a za jego sprawą pancerz technologiczny i przechylając lekko głowę na bok i rzekł spokojnym i cichym głosem nie dającym jednak prawa do sprzeciwu.
- Milcz, bo dostaniesz kulkę w łeb i skończą się twoje problemy raz na zawsze. A najlepiej zrób przyjemność całemu światu i odwróć się do ściany bo mdli mnie na twój widok koślawcu.

Gdyby mało miał oleju w głowie i próbował pyskować lub przerywać akwariogłowy wyciąga predatora i grozi mu krótko, lecz szybko opuszcza broń, żeby nie zwracać na siebie uwagi najemników za skrzyniami. Jednak gdyby okazał się kompletnym kretynem, zaczął krzyczeć i obudziłby kroganina po prostu posyła mu kulkę prosto w łeb szukając miejsca do ukrycia bo pewnie skończy się to niezłą jatką.

Lag widział, że jedna osoba opuściła szyb, ale co działo się dalej, nie wiedział i miał nadzieję, że głupi kaleka odwróci się i da mu możliwość zejścia z linii strzału.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

18 lip 2013, o 09:24

W momencie, kiedy Lag uruchomił pancerz technologiczny i skwitował kilkoma słowami mężczyznę na łóżku, ten uśmiechnął się tylko złośliwie z wymalowanym na twarzy zwrotem "w to mi graj".

- Strach cię obleciał przed beznogim, że włączyłeś sobie pancerzyk?- rzucił wyzywająco po raz kolejny. - Zbliż się tutaj, a z połamanymi nogami obiję ci mordę.

- Na Seta i wszystkie demony!- zagrzmiał nagle bezoki kroganin. Podniósł się na łokciach do góry i rzucił groźne spojrzenie to na Laga to na kuternogę.- Możecie się zamknąć z łaski swojej? Ja tu próbuję odpocząć.

Wtedy jednak Lag wyciągnął predatora, po czym niewiele myśląc strzelił mężczyźnie na łóżku w twarz. Ten miał jednak na sobie pancerz (choć bez nagolenników) i omni-klucz, więc strzał został wchłonięty przez tarcze. Najemnik był w lekkim szoku, potrząsnął głową, po czym próbował wstać, ale szybko zorientował się, że przecież ma połamane nogi. Zaklął siarczyście, obrażając najbliższych członków rodziny napastnika i zasłonił twarz ręką, drugą wyciągając swój ciężki pistolet.

Natomiast bezoki kroganin pokręcił tylko głową z dezaprobatą. Nie miał zbyt wiele czasu do namysłu. Podniósł się z łóżka migiem, a potem zaatakował quarianina szarżą biotyczną, zadając mu silne obrażenia i powalając na ziemię.

W tym momencie Rhea skryta w wentylacji zauważyła wyrzeźbione łydki kroganina w pancerzu. Zaś William Kraiven musiał specjalnie włączyć noktowizor, żeby móc podziwiać krągłości koleżanki z przodu. Jedno mógł stwierdzić bez zakłamania- warto było.

Najemnik, z którym rozmawiała Fenenna uśmiechnął się zadziornie kącikiem ust, składając ręce na klatce piersiowej, żeby optycznie zwiększyć obwód w ramieniu. Dopiero po słowach odnośnie kroganina oderwał się od skrzyń, obszedł najemniczkę Błękitnych Słońc wokoło, żeby obejrzeć sytuację, kiedy to Lag kłócił się z facetem w rogu. Wtedy też jakby znikąd pojawiła się Vicca, której przecież nie mogło tam być wcześniej, inaczej by ją zauważono. Obeszła skrzynie i stanęła nic nie robiąc. Turianin i drugi ludzki najemnik zaczęli do siebie coś szeptać.

- Kroganin, mówisz?- powiedział w końcu, a w jego głosie można było dosłyszeć mieszaninę niedowierzania i śmiertelnej powagi. - Tak się składa, skarbie...- ciągnął, zbliżając się do dziewczyny na tyle blisko, że niemal mógłby się o nią otrzeć. W tym samym czasie i reszta jego towarzyszy zaczęła podchodzić bliżej. - Że za twoja głowę wyznaczono już wyższą nagrodę.- dodał, po czym złapał Fenennę za ramiona, a zanim ta zdążyła zareagować, turianin uderzył ja silnie kolbą karabinu, aż straciła przytomność, osuwając się w ramiona mężczyzny, z którym jeszcze przed chwilą rozmawiała.

- Piona, Tom.- pozostali dwaj mężczyźni przybili sobie piątkę.

- Jednak chyba nie jest to taki zmarnowany dzień. - stwierdził turianin.- Tylko najpierw ją gdzieś zaciągnijmy... - ciągnął, gdy nagle w głębszej części pomieszczenia rozpoczęła się strzelanina.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Lag’Tasi nar Fleck
Awatar użytkownika
Posty: 91
Rejestracja: 6 kwie 2013, o 20:26
Wiek: 23
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarian
Zawód: Przemytnik/Mechanik
Status: wzmoźona reakcja alergiczna organizmu; Obolały;
Kredyty: 31.000
Lokalizacja: Warszawa

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

19 lip 2013, o 20:05

Wyrzucony nagle w powietrze Fleck dobrze wiedział co się stało. Ból zadany mu przez kroganina spowodowany ciosem w delikatne żebra odświeżył niedawno zdobyte wspomnienia i to, że nie było to nic nowego było plusem dla quarianina. Szokiem dla niego było jednak to, że nie udało mu się zastrzelić chłystka jednym strzałem, po prostu nie przemyślał tego, że może on mieć na sobie taki pancerz. Na szczęście jednooki wypchnął przemytnika sprzed biurka, samemu wchodząc w pole rażenia ewentualnie chętnych strzelców z szybu. Przydałoby się jednak jakoś tego bydlaka zdekoncentrować.
Dlatego też gdy tylko upadł, wolną ręką sięgnął po Katanę, którą biorąc na cel tułów i głowę kroganina strzelił, w tym samym czasie Predatorem strzelając w stronę łóżka nie oglądając się nawet w tamtym kierunku. Strzał ten miał być tylko przejściem do skierowania drugiej broni na jednookiego przy drugiej salwie. Pokładał spore nadzieje w tym, że dziewczyna zajmie najemników, a jej towarzysze zaatakują tego drania.
Stark
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 12 lip 2012, o 11:23
Miano: Jessica Andromeda Stark
Wiek: 33
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Komandor Sztabowy, N5
Kredyty: 80.000
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

20 lip 2013, o 18:49

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Post jest ważny, jeśli korek przede mną w wentylacji raczy się rozładować i wyjść wreszcie. Jeśli nie, cóż, Stark poleży sobie jeszcze na szarym końcu kolejki do wyjścia i posłucha sobie strzelaniny za ścianą.

Jeśli zaś ludzie i nieludzie raczą wyjść. Stark podpełznie do wyjścia, korzystając z zamieszania, włączy kamuflaż taktyczny I niewidoczna dla nikogo bezpiecznie uda się... no własnie, gdzie. Nie miała bezpiecznej osłony jeśli chciała zestrzelić tego Gryza popaprańca... Dlatego też... jeśli ekipa przed nią ruszy na ratunek Fen i zajmie się najemnikami, ona skupi się na swoim jednookim celu, wyjmie nóż z podajnika w nogawie, gdzie umieściła go na powrót po zaszlachtowaniu nim wcześniej vorcha i zrobi chyba najbardziej szaloną rzecz jaką kiedykolwiek zrobiła. Rozbiegnie się i wskoczy krogańcowi na plecy. Niespodzianka. Nóż (lub omni ostrze jeśli to jest w standarcie, nie orientuje się teraz w tych poprawkach) wbijając mu w bok nieosłoniętej pancerzem szyi, w końcu nie miał hełmu. Jeśli zaś miał kołnierz, albo podwyższoną kryzę pancerza, nóż wyląduje w jego małym, gadzim uchu. Przyczepienie się krogańcowi na plecy powinno go zdezorientować, kto skacze na krogańców, a jej zapewnić jako takie bezpieczeństwo, bo ani jej z siebie nie zestrzeli, ani nie sięgnie tymi swoimi napakowanymi, niezgrabnymi łapami.
Jeśli zaś ekipa rzuci się na Gryza, ona pobiegnie za skrzynie za najemnikami, którzy mają Fen, rozłoży snajperkę i strzałem w łepetynę postara się ściągnąć biedaka, który trzyma nieprzytomną najemniczkę. Zaraz po strzale oczywiście schowa się za zasłonę, by przeładować.
ObrazekObrazek

Moje avki: ~1~, ~2~, ~3~
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

20 lip 2013, o 19:29

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Kraiven coraz bardziej się niecierpliwił. Słyszał jakieś zamieszania z przodu w postaci krzyków i strzałów, ale do jasnej cholery nie mógł zrobić kompletnie nic! Nawet nie mógł podrapać się w tyłek. Jedyne co mógł zrobić to lezeć...i gapić się. Choć pomimo, że widok miał całkiem relaksujący, to dosłownie po chwili ogarnął się, wyłączył noktowizor oraz popędził swoją towarzyszkę na przodzie by wyszła z wentylacji. Martwił się o Fenkę, podejrzewając, że coś mogło się jej stać. Czuł też na swoich plecach aurę niecierpliwości i wkurwienia. Dlatego też nie było co zwlekać, aby dać wyładować się tej kumulacji negatywnej energi. Jeśli Rhea wyszła, błękitny skierował się tuż za nią również wychodząc z wentylacji. Kiedy wychylając się dostrzegłby całą zaistniałą sytuację, krzyczy wskazując na Gryza - Zabić tego dużego skurwiela! - w tym samym momencie posyła w niego Strzał wybuchowy a następnie łapiąc sprawnie obiema rękoma każdy z krawędzi zawiasów, odepycha się by wyleźć prosto na biurko a stamtąd sprawnie na podłogę. Wstając do pozycji kucącej na jedno kolano, Skok Adrenaliny przeszył jego ciało, wyjmując tym samym błyskawicznie karabin i z przycelowania zaczął strzelać w głowę, bądź w okolicę głowy kroganina gdzie pancerz był najsłabszy. Jeśli drużyna zaczęłaby zmasowany ostrzał na krogańca to nawet battlemaster nie poradziłby sobie z tak wielką gradą akcelatorów masy. Na to właśnie liczył. Na szybkie wyelminowanie dużego a potem wyelminowanie najemników w sposób brutalny...bądź łagodny w zależności od sytuacji w jakim przyjdzie im się zaraz zmierzyć.
Ostatnio zmieniony 21 lip 2013, o 00:09 przez William Kraiven, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Vicca Ulianov
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 1 cze 2012, o 20:59
Wiek: 21
Klasa: adept
Rasa: human
Zawód: kurier/kobieta pracująca
Kredyty: 48.150

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

20 lip 2013, o 22:15

No tak, musiała mieć lepszy widok i prawdopodobnie to wprowadziło Fen w kłopoty. Ale przynajmniej kroganin jej nie widział. Tak przynajmniej się jej wydawało... Kiedy jednak cała sytuacja się rozpętała niekorzystnie, dziewczyna od razu się otoczyła barierą, na wszelki wypadek, jakby jakiś wariat chciał w nią strzelać, wiec może to ją utrzyma zanim przejdzie w bezpieczniejsze miejsce... chociaż tu chyba nie było bezpieczniejszego miejsca. Ale zanim poszuka osłony... Zanim poszuka oslony, ciska odkształceniem w jednego z nienajbliższych najemników, drugiego traktując rzutem. Dopiero potem szuka miejsca do oslonienia się, żeby nie natrafić na szarżę wkurzonego kroganina... Dużo biegania... Ale powinna dać radę.
ObrazekObrazek
Rhea Marissa Tirial
Awatar użytkownika
Posty: 82
Rejestracja: 16 wrz 2012, o 14:04
Miano: Rhea Marissa Tirial
Wiek: 125
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Status: Lekarka z Cytadeli, kapitan wędrownej kliniki, kuzynka zbiegłej Ardat-yakshi
Kredyty: 10.000

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

21 lip 2013, o 18:01

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Z trudem dostrzegła, co się stało na dole, jednak był to pewny znak do działania. Widząc Gryza i słysząc słowa jednego z najemników, Rhea szybko wypełzła z wentylacji i nie czekając na to, jakie kroki podejmie reszta drużyny, pobiegła w szafek i skrzyń, za którymi dostrzegła nieprzytomną Fenennę i grupkę najemników. Bez namysłu sięgnęła po karabin maszynowy i zaczęła ostrzeliwać mężczyzn. Z pewnością musieli być choć trochę zaskoczeni. Asari wykorzystała to i złapawszy ludzką kobietę za ramiona, szybko posunęła ją za najbliższą osłonę, z dala od głównego miejsca starcia. Przez cały czas kątem oka patrzyła, czy ktoś nie zamierzał do niej strzelić. Na wszelki wypadek użyła kuli biotycznej, by zmniejszyć ryzyko oberwania, chroniąc jednocześnie towarzyszkę. Jeśli udało jej się bezpiecznie ukryć z Fenenną za skrzyniami, sprawdziła, czy nie doznała ona poważniejszych obrażeń, po za dostaniem w głowę. W razie zwykłej utraty przytomności, asari położyła ją na podłodze, a sama użyła odkrztałcenia na wrogich najemnikach i ponownie zaczęła ich ostrzeliwać. Miała jednak nadzieję, że po pozbyciu się Gryza, reszta grupy Gringo pomoże jej załatwić tych drani. Nie była bowiem przyzwyczajona do tylu przeciwników na raz. Trzeba było jednak zaryzykować i liczyć na szczęście.
- Fen, zbudź się!- Zawołała do kobiety, próbując ją trochę rozbudzić.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

22 lip 2013, o 09:03

Lag, Vicca, Rhea

Kiedy Lag padł na ziemię, przeszył go paraliżujący ból w miejscu żeber, przez co z niewielkim opóźnieniem chwycił za strzelbę. To też dało kroganinowi odrobinę przewagi czasowej. Rzucił okiem w stronę drzwi prowadzących do sali operacyjnej, gdzie zobaczył chłopięcej postury dziewczynę o zielonych oczach. Nie zdążył jeszcze pojąć umysłem, co się tutaj działo, ale bardziej instynktownie odskoczył od strzału ze strzelby do tyłu, a potem niemal automatycznie po niecelnym strzale Laga w mężczyznę z połamanymi nogami, skierował się za znajdujące sie przed nim skrzynie.

Vicca tymczasem otoczyła się barierą i widziała Rheę, wysuwającą się z zakurzonej wentylacji. Czym prędzej wygramoliła się na zewnątrz, biegnąc wbrew strzałom kuternogi i innych prosto za skrzynie, a to samo zrobiła też Ulianov.

Najemnicy jednak również reagowali szybko. Słysząc wystrzały nie zwlekali ani minuty. Jeden z nich ciągnął nieprzytomną Fenennę, a dwaj pozostali osłaniali ją, ale gdy zobaczyli kolejne osoby pasujące do opisu z komunikatu, bez zawahania rozpoczęli ostrzał z karabinów, zmuszając dziewczyny do jakiejkolwiek reakcji. Vicca rzuciła w jednego z nich odkształceniem, ale to na niewiele się zdało, ponieważ przeciwnik miał na sobie tarcze, natomiast rzut okazał się całkiem niecelny. Rhea natomiast osłoniła siebie i koleżankę kulą biotyczną, wyciągając z kabury pistolet maszynowy, który widocznie w jej oczach urastał do roli niewielkiego, ale sprawnego karabinu. Jednak mimo serii z pistoletu, asari nie zdołała powstrzymać wrogich najemników. Ci w pocie czoła wyczołgali nieprzytomną Tocco za najdalej widoczne skrzynie. Wtedy zauważyli wyłaniającego się zza zakrętu hanara z bronią w mackach. Popatrzyli na niego z przerażeniem w oczach. Jeśli okazałby się wrogo nastawiony, nie mieliby szans przetrwać z ranami i otoczeni przez przeciwników.

- Tam są zdrajcy!- zakrzyknął jeden z nich, chcąc w ten sposób zaalarmować przybysza.

William, Stark, Lag


Tymczasem zaraz po Rhei z tunelu wyłonił się William. Jego oczom jednak ukazał się tylko wciąż leżący na ziemi Lag, w którego strzelał klnący jak szewc kuternoga na łóżku i Gryz, schowany bezpiecznie za skrzyniami w tym samym rogu pomieszczenia. Wymierzył w stronę kroganina strzał wstrząsowy, który w myślach dumnie nazywał wybuchowym. Gryz jednak wcześniej zauważył asari, która wbrew wszystkiemu wyszła za kontenery, więc spodziewał się zobaczyć w wentylacji kogoś jeszcze, a mianowicie "tego zasranego gogusia z Błękitnych" i "Tę, której poprzysiągł zemstę". I tak też się stało, więc zdążył odchylić się w momencie, kiedy Kraiven w niego strzelił. Nie był też przecież niczym więcej zbytnio zaabsorbowany poza leżącym na ziemi quarianinem.

Zaraz za Williamem do wyjścia poczołgała się Stark. Włączyła maskowanie, a potem nie zwlekając nawet sekundy, wyszła spod biurka i biegiem ruszyła na plecy chowającego sie za osłoną kroganina. Susem rzuciła się na jego plecy, oplatając go w pasie umięśnionymi nogami. Zaszokowany Gryz otworzył szeroko oczy, strzelbę zostawił w lewej ręce, a prawą podniósł do góry, chwytając panią komandor za nadgarstek, by nie wbiła mu śmiertelnego ostrza w szyję.

- Nie tak nachalnie.- rzucił do niej, po czym z impetem pognał do tyłu, żeby uderzyć plecami o najbliższą ścianę. Zderzenie ze ścianą nie było dla Stark przyjemnym przeżyciem, gdyby nie pancerz, dostałaby bezdechu.

Xirys

Dopiero minąwszy zakręt, hanar stanął przed miejscem akcji. Był to dość wąski korytarz, w którym gdzieniegdzie porozstawiano skrzynie z niewiadomą zawartością, ale które najprawdopodobniej zawierały różne medykamenty czy inne rzeczy o medycznym zastosowaniu. Były na tyle wysokie, że swobodnie można było się za nimi schować. Xirys nie mógł z tej perspektywy dojrzeć sytuacji wgłębi pomieszczenia, ale tuż przed większą grupą skrzynek zauważył trójkę najemników bez oznaczeń przynależności do grupy najemniczej, dwóch ludzi oraz turianina, przy czym jeden z nich taszczył nieprzytomną kobietę w pancerzu Błękitnych Słońc. Miała sięgające do pasa czarne włosy z mnóstwem czerwonych pasemek, ubrudzone gdzieniegdzie kłakami kurzu.

Zaraz zza skrzyń wychylały kolejne dwie kobiety. Jedna była szczupłej figury o długich, brązowych włosach i zielonych oczach. Druga to asari o ciemnobłękitnych oczach naznaczonych dwoma szramami. Obie dziewczyny otoczone kulą biotyczną ostrzeliwały wcześniej wspomnianych najemników, a gdy ci zobaczyli hanara wyłaniającego się zza rogu, znieruchomieli niepewni jego postawy, a jeden z mężczyzn wykrzyknął:

- Tam są zdrajcy!

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Stark
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 12 lip 2012, o 11:23
Miano: Jessica Andromeda Stark
Wiek: 33
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Komandor Sztabowy, N5
Kredyty: 80.000
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

22 lip 2013, o 09:45

Ale się narobiło! Dziewczyny rzuciły się na najemników a ona z Willem obrali za cel Gryza. Jakby było mało to jeszcze kilka postronnych osób wdało się w strzelaninę, quarianin, z którym wcześniej rozmawiała Fen i jakiś kulawy na łóżku po lewo. Mniejsza o nich nie widzieli jej gdy biegła na Gryza. Zaszła go od tyłu i skoczyła na plecy. Niestety kamyflaż rozmył się tym aktem i Gryz zdążył złapać ją za przegub nim go dziabnęła. W odpowiedzi cofnął się i rzucił plecami i nią o ścianę. Jęknęła głucho czując jak pancerz ratuje jej żebra przed połamaniem. -No wiesz, tak na ścianie? - Odpowiedziała na jego słowa. W prawe wciąż trzymała nóż, nie wypuściła go, niech tylko kroganiec zwolni uścisk to się wyrwie i zrobi z ostrza użytek. Wolną zaś ręką lewą, sięgnie po starego dobrego Predatora i co zrobi? No to chyba było oczywiste zacznie strzelać w ten obmierzły czerep Gryza, najlepiej z przyłożenia, by ominąć tarcze, jak nie da się to jakkolwiek byle w Gryza, aż pochłaniacz się zużyje...
ObrazekObrazek

Moje avki: ~1~, ~2~, ~3~
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

22 lip 2013, o 10:09

Zeskoczywszy z wentylacji na biurko a stamtąd na podłogę, błękitny ukucnął przycelowując sprawnie w głowę jednookiego kroganina. Zdecydowanie musiał to być ich znajomy, który im towarzyszył. Wszystko było już na celowniku, wystarczyło tylko nacisnąć spust, kiedy to Stark niczym asasyn wyszła nagle z kamuflażu rzucając się na plecy battlemastera. Z początku Will nie dowierzał to co widział na swoje oczy, ale szarża Gryza do tyłu wgniatając biedną panią komandor szybko go obudziła. Zerkając dalej, oraz spokojnie przez celownik optyczny, nacelował najpierw na leżącego na łóżku najemnika i sprawnie oddając mu kilka strzałów w głowę dopóki nie zabije. Po unieszkodliwieniu biedaka, błyskawicznie skupił się na krogańcu. Jeżeli quarianin użył w tym samym czasie jakiejkolwiek mocy technologicznej, Kraiven uczynił to samo, posyłając w Gryza Strzał wybuchowy. Połączenie dwóch mocy powinien spowodować przynajmniej Serię Technologiczną, albo Eksplozję Ogniową, czyniąc nieco szkód jego tarczom jak i zamroczyć cel na kilka sekund. Po tym na Skoku Adrenaliny, błękitny zamierzał strzelać z przycelowania w głowę krogańca. Nie zamierzał oszczędzać pochłaniacza, ale uważał by przypadkiem nie postrzelić Stark. Jeśli quarianin po prostu strzelał w Gryza to Kraiven zamierzał uczynić tylko tą ostatnią opcję. W razie szarży Gryza w jego stronę, zamierzał odskoczyć na bok w prawą stronę.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Xirys
Awatar użytkownika
Posty: 188
Rejestracja: 3 kwie 2013, o 22:13
Miano: Xirys
Wiek: 36
Klasa: Inżynier
Rasa: Hanar
Zawód: Najemnik, spec od walk technologicznych
Status: Ex-SOC, dawny pracownik korporacji technologicznej na Kahje
Kredyty: 18.340
Lokalizacja: Norwegia

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

22 lip 2013, o 10:47

Krasne Cepy jak zwykle dały się zrobić w konia i trzeba było ratować ich tyłki, honor i ich i tak nadwątloną reputacje. Nawet był rad że szedł do punktu medycznego. Może zobaczył by się z Ananthe i Lagiem i Wyyrlokiem. W końcu, był odpowiedzialny za nich i chciał na spokojnie pogadać z nimi. Z drugiej strony wiedział żeby być czujnym. Nie szedł tam w odwiedziny tylko nakarmić kogoś metalem swych spluw.
Gdy dolatywał do wejścia, odpalił Pancerz Technologiczny i wszedł do środka.
Sytuacja lekko wprawiła go w zadumę z której natychmiast wyrwały go krzyki jednego z trojki najemników. Widząc ich wraz z ludzką najemczynią Niebieskich Gwiazdek, hanar doszedł do wniosku, że to musi być jedna z tych poszukiwanych. Co pasowało do agresywnego nastawienia dwóch kobiet osłaniających się kulą biotyczną do tejże trojki.
Hanar rzucił się na lewo, ku wolnym skrzynią, i postanowiwszy oczyścić atmosferę przywołał Osobliwość tuz przed dziewczętami. Już będąc bezpieczny, sprawdził swojego Shurikena i czekał na dalszy rozwój wydarzeń.
ObrazekObrazek
| Obrażenia od mocy technologicznych: +10%| Zmniejszenie kosztu mocy technologicznych: 10% |
Combat theme Calming after the storm theme Ancient Protean Philosophy: "Violence is not a good solution, the airlock is a better one" Bonus: Son of Shepard Mistah J
Rhea Marissa Tirial
Awatar użytkownika
Posty: 82
Rejestracja: 16 wrz 2012, o 14:04
Miano: Rhea Marissa Tirial
Wiek: 125
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Status: Lekarka z Cytadeli, kapitan wędrownej kliniki, kuzynka zbiegłej Ardat-yakshi
Kredyty: 10.000

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

23 lip 2013, o 14:30

Zawsze wkurzało ją, jak istoty niby rozumne wyrzekają się całkowicie zasad moralnych, w pogoni za kredytami. Gdy nie zdołała przeciągnąć Fenenny w bezpieczne miejsce, zdecydowała się choć przez chwilę zadbać o swoje życie. Wycofała się więc za skrzynie, nieopodal miejsca, gdzie reszta grupy walczyła z Gryzem. Nie zamierzała jednak im pomóc załatwić kroganina. Na razie. Trzeba było w końcu odciągnąć od nich najemników, którzy mogli stanowić utrudnienie. Gdy już miała ponownie zacząć ostrzeliwać przeciwników, do punktu medycznego wszedł jakiś hanar. Asari słysząc słowa najemników, mruknęła gniewnie i zwróciła się do przybysza.
- Zawsze byłam przekonana, że hanarzy to dumny lud, który nie zadaje się z takimi nic niewartymi błaznami, jak ci!- Zawołała, wskazując przetrzymujących jej towarzyszkę żołnierzy. Błąd, oni nie nadawali się nawet na najemników. Dla nich było ważne tylko to, aby zarobić, przeżyć i się nie narobić. Żałosne...
- Liczę, że bardziej ci zależy na własnym honorze, niż na kredytach.- Ponownie odezwała się do hanara, starając się jakoś przekonać go, by stanął po stronie grupy Gringo. Zaraz potem rzuciła w stronę najemników falę uderzeniową, usilnie próbując nie trafić Fenennę. Jeśli moc zadziałała i chociaż powaliła przeciwników lub uszkodziła ich tarcze i osłony, asari kontynuowała ostrzał.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Lag’Tasi nar Fleck
Awatar użytkownika
Posty: 91
Rejestracja: 6 kwie 2013, o 20:26
Wiek: 23
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarian
Zawód: Przemytnik/Mechanik
Status: wzmoźona reakcja alergiczna organizmu; Obolały;
Kredyty: 31.000
Lokalizacja: Warszawa

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

23 lip 2013, o 15:24

Uderzenie o ziemie mogło być dla quarnianina wytłumaczeniem dla chybienia z obu broni, jednak nie było.
Poderwał się z ziemi by schować się za tymi samymi skrzyniami z których korzystał kroganin, jednak ilość pojawiających się nowych twarzy i sposoby w jakich się pojawiały, jak ludzka kobieta której krzyki zaczęły dobiegać za skrzyń, ale nie wychodziła z wentylacji. Krzyki też słyszał zza siebie, coś o zdrajcach, uwaga która rozzłościła go nie na żarty! Gdy schował się za skrzyniami postarał się ustawić obie bronie na Rzeź. Z Predatora wystrzelił w sufit na wysokości jednookiego i łóżka, a z Katany prosto w środek skrzyń po drugiej stronie, tych samych za którymi kryli się teraz najemnicy.

Jeśli nie może użyć Rzezi naraz z obu broni, to po prostu stara się zza skrzyń prowadzić ostrzał z Predatora na krótki dystans.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Vicca Ulianov
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 1 cze 2012, o 20:59
Wiek: 21
Klasa: adept
Rasa: human
Zawód: kurier/kobieta pracująca
Kredyty: 48.150

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Punkt Medyczny

24 lip 2013, o 09:01

No nie! Ze wszystkich ludzi na świecie...! No dobra, może i nie byl człowiekiem, ale akurat jego spotkać nie chciała. W dodatku nie sądzial, zeby był po ich stronie, ale ona wolała nie gadać. Skoro zajęła sie tym asari... To Vicca równie dobrze mogla sie zająć unieszkodliwianiem... Ale zaraz, co to za hałas?
Wystarczylo jej tylko lekko się obrócić, wciąż jednak nie skupiła sie w pełni, trzeba było mieć oczy dookoła głowy... Dlatego wiec starała sie schować za asari, zeby skupić się na tym calym zamieszaniu... Wygladało na to, że pani komandor zaraz dostanie to, na co zasłużyła z rąk kroganina. No dobra, wszyscy wiedzieli, ze do tego przyjdzie prędzej czy później, ale sądząc po zachowaniu bezokiego... Cóz, teraz miaąl jasny obraz sytuacji. No ale jak jej nie pomoże, to jej sie oberwie...
Oczy dookola głowy. Jak najbardziej się schować za asari i nie dac się wciagnąć w osobliwość. Wymierzyć. Oddać kilka strzałów w kroganina. Moze coś pomoże...
ObrazekObrazek

Wróć do „Operacja Archanioł”