W galaktyce istnieje około 400 miliardów gwiazd. Zbadano lub chociaż odwiedzono dotąd mniej niż 1% z nich. Pozostałe światy oraz bogactwa, które zawierają, wciąż czekają na odnalezienie przez korporacje lub niezależnych poszukiwaczy.

Pyrak
Awatar użytkownika
Posty: 331
Rejestracja: 7 gru 2012, o 21:15
Miano: Pyrak
Wiek: 7
Klasa: Inżynier
Rasa: Vorch
Zawód: Szabrownik/Konstruktor
Lokalizacja: Fadeless
Kredyty: 6.875

Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

29 gru 2013, o 10:55

Vorch zachichotał drwiąco na czcze pogróżki przerośniętej żaby. Nie przeszkadzając sobie dokończył oglądania mechów. Przerdzewiałe pancerze, miałkie pistoleciki. Vorch stuknął i puknął pierwsze dwa MECHy, a na resztę rzucił ze zdegustowaniem okiem. "Bah! Złom, szkoda fatygi na hak tego." - Z metal nie nadający się do niczego, broń pospolita i do tego dość z fatygowana. Nawet na skupie złomu nic by nie dostał.

Cała impreza nie za bardzo podobała się vorchowi. "Tak gówniane sprzęty ochronne nie mogę chronić nic fajnego. Ehhh" - Vorch westchnął głośno, marząc by znaleźć tu coś fajniejszego. Na przykład MECH Ymir! "Co by Pyrak zrobić, by mieć taka robot do zabawy?" - Ślina lekko z ciekła z rozmarzonemu vorchowi po policzku, wyobrażając sobie realizacja swej najfajniejszej koncepcji - bojowy egzo-szkielet na bazie takiego robota.

Vorch pociągnął głośno nosem, spluwając na lewo.
- Śmierdzi sidłami. - Rzucił krótko, oglądając nagranie z wysłanego MECHa. "Heh okazyja, żeby wepchnąć głupków szambo." - Pomyślał złośliwie vorch, z kamiennym wyrazem twarzy.
ObrazekObrazek Battle Theme - Bloodlust Theme I wish I could invoke some better part of me. I know I'm s'posed to be all "the one", but I have too much fun killing everyone! Obrazek
Palmira Nache
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 26 gru 2012, o 13:26
Miano: Palmira Nache
Wiek: 230
Klasa: szturmowiec
Rasa: Asari
Zawód: niezależna badaczka
Kredyty: 27.650
Medals:

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

2 sty 2014, o 13:38

Palmira oglądała ze zmarszczonym czołem nagranie z kamery. Najwidoczniej przeszło jej przez myśl dokładnie to samo, co Williamowi

- Dokładnie, miało być dwóch strażników.- stwierdziła w końcu lekko zdziwiona, że nikt poza Kraivenem wcześniej o tym nie wspomniał.

Zachowanie vorcha wcale jej nie obeszło. Traktowała go jak przygłupiego krewnego z IQ poniżej przeciętnej albo niegroźne, psotliwe zwierzątko. Nawet podobało jej się to, że tak wokoło węszył. Mogła się z niego z cicha pośmiać, jakby był zabawiającym ją, królową, błazen.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

4 sty 2014, o 10:54

- To prawda - rzuciła Salemoon - na planach było dwóch strażników. To zastanawiające. - Kilka szybkich komend wpisanych na omni-kluczu by sterowany mech zrobił jeszcze jedną rundkę wokół pokoju. Metalowe skrzynie stały poustawiane w całym pomieszczeniu, każda z zamkiem cyfrowym. - Może wynieśli się wraz z tamtą ekipą? - spytał zaciekawiony kroganin - To raczej mało prawdopodobne. Skany wykazały dwie sygnatury cieplne, może to byli jacyś technicy albo właściciele? W nieodpowiednim czasie skany dały błędne założenie. - mech podszedł bliżej do drzwi skarbca. Stał tak przez chwilę jeszcze, podczas gdy członkini Zaćmienia wpatrywała się w ekran. Następnie mech odwrócił się z powrotem w stronę windy Dziwnym trafem z tej perspektywy pomieszczenie przypominało prostą strzelnice, gdzie zza metalowych skrzyń wyskakują proste manekiny- cele - Dobra stojąc tu i tak nic więcej nie zrobimy. Pamiętajmy że musimy się spieszyć tamci już wracają. - po tych słowach weszła do windy wraz z Jaxem - to kto jedzie?

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Palmira Nache
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 26 gru 2012, o 13:26
Miano: Palmira Nache
Wiek: 230
Klasa: szturmowiec
Rasa: Asari
Zawód: niezależna badaczka
Kredyty: 27.650
Medals:

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

4 sty 2014, o 12:46

Palmira spojrzała na swoich towarzyszy z niemałym przerażeniem wymalowanym na twarzy. Obawiała się takich sytuacji, od razu przypominały jej się sceny z przeszłości, kiedy całkiem traciła zdrowy rozsądek, kiedy adrenalina jej podskakiwała, zupełnie tak, jak teraz. Ciarki przeszły jej po plecach na myśl, że mogłaby wejść w pułapkę, narazić siebie na śmiertelne niebezpieczeństwo. Rzuciła przestraszone spojrzenie na Williama.
Asari złapała się za czoło. "Co ty robisz, Nache, uspokój się", ganiła się w myślach, zamykając oczy i oddychając kilka razy głęboko. "Myśl logicznie". Odetchnęła po chwili i zacisnęła ręce w pięści.

Najważniejszym było, że vorch nie ucierpiał. Musiała zadbać o jego bezpieczeństwo, jeśli chciała robić na nim badania.

- Ja pójdę. - rzuciła, choć sama ie była do końca pewna, czy tego chce i czy podoła wyzwaniu. - Z kimś do pary, jako wsparcie i lekarz polowy, jeśli coś sie komuś stanie.
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

4 sty 2014, o 13:55

William wpatrywał się w holograficzny monitor ze stoickim spokojem. Przekręcił głowę lekko w bok, domyślając się, że coś tu nie grało. Nie było żadnej, ani żywej duszy na dole. Oczami mecha, obserwował pomieszczenie. Kilka rzędów kontenerów...pusto...dałby głowę, że zauważył coś w ciemnościach. Choć może mu się tylko przewidziało? Spojrzał na Sal, która nie czekając weszła do windy pytając kto z nią idzie. Błękitny kątem oka wpierw zerknął na Palmirę, która ta złapała się za czoło zastanawiając się nad czymś intensywnie. Widząc jej reakcje, Kraiven zmrużył oczy. Mógł się tylko domyślać co tej kobiecie chodziło po głowie. Asari była nie przewidywalna, mogła coś wymyślić nie na miejscu. Ostatecznie pomylił się, słysząc jak ta wyraziła niechętnie pójście na dół. Poczuł w jej głosie niepokój i wcale się jej nie dziwił.
- Nie - odrzucił krótko do drużyny - Ja i Palmira zostaniemy na górze i zabezpieczymy korytarz. Nie chcę by ktoś z znienacka wszedł nam w dupę. Pyrak z wami pójdzie - spojrzał na vorcha, dając mu do zrozumienia, że nie ma wyboru - Vorch zna się na rzeczy, z pewnością wam pomoże przy sejfie, oraz w razie czego z dwoma "niewidzialnymi" strażnikami - to co mówił, to była rzecz jasno kłamstwo, ale kto by się mógł domyślić, skoro wypowiedź była skierowana do wszystkich w formie pochwalającej i przekonywującej? Gdyby powiedział to sarkastycznie to jeszcze. Cóż...Ostrzeżenie Pyraka dało Williamowi co nieco do myślenia.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Palmira Nache
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 26 gru 2012, o 13:26
Miano: Palmira Nache
Wiek: 230
Klasa: szturmowiec
Rasa: Asari
Zawód: niezależna badaczka
Kredyty: 27.650
Medals:

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

4 sty 2014, o 14:25

Palmira zrobiła duże oczy, słysząc odpowiedź Williama. Nie sądziła, że będzie musiała pokazać mu, kto tutaj decyduje. Zwinęła usta w trąbkę i skomentowała:

- Vorch... i sejf? Nie bądź śmieszny.- burknęła, śmiejąc się w głos. Fakt, ten egzemplarz był znacznie inteligentniejszy od innych przedtsawicieli tej rasy, ale nie do przesady. Poza tym zależało jej na tym, żeby Pyrakowi nie spadł włos z głowy. - Może potrafi rozparclować robota, ale nie złamać zabezpieczenia zamku. Kto by mu zresztą zaufał? To to jeszcze zrobi jakąś głupotę. - rzuciła, zerkając kątem oka na Williama, ale cały czas patrząc w oczy Salemoon, żeby ją przekonać do tego, co mówi. Chciała brzmieć wiarygodnie, choć nie do końca jej do wychodziło. - Kiedy był z nami, wyrwał nogę martwmu chłopakowi i wyrzucił bezsensownie z pomieszczenia. - co prawda wcale nie zrobił tego bezmyślnie, ale chodziło o to, żeby najemniczka Zaćmienia uwierzyła w tę bajeczkę o tym, że vorch może stanowić zagrożenie. - Lepiej niech go William pilnuje na korytarzu. Ja pójdę z wami. - rzuciła i choć próbowała powiedzieć to entuzjastycznie, wciąż słychać było w jej głosie zdradziecką nutkę niepewności, która niszczyła maskę pewności siebie i prawdomówności.
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

4 sty 2014, o 14:33

No to się spalił. Fakt, że vorch i sejf to jak spinka do włosów i zamek magnetyczny. Zachichotał cicho na odpowiedź Palmiry, ale nie na tyle cicho, że nie był nie słyszalny. Domyślał się, że asari nie pokaże słabości, a będzie staranie ukrywała swą niepewność - Nie doceniasz go moja droga - odparł po jej monologu. Westchnąwszy, zerknął na członkinię Zaćmienia, po czym znów na Nache, która mimo wszystko zakomenderowała swoją gotowość do zejścia na dół. Widać nie chciała pomocy Williama, ciekawe czy zdawała sobie z tego sprawę? Nie mniej, oparł ponownie swój karabin o ramię, odpowiadając już obojętnie - Mogę i z nim zostać jeśli chcesz, choć lepiej bym się czuł w twoim towarzystwie - uśmiechnął się szyderczo, a następnie zerkając na vorcha, dokańczając - Bez obrazy Pyrak - rzucił na odchodne do vorcha, opierając się plecami o ściane i czekając, aż grupa ruszy w końcu winą w dół.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Pyrak
Awatar użytkownika
Posty: 331
Rejestracja: 7 gru 2012, o 21:15
Miano: Pyrak
Wiek: 7
Klasa: Inżynier
Rasa: Vorch
Zawód: Szabrownik/Konstruktor
Lokalizacja: Fadeless
Kredyty: 6.875

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

6 sty 2014, o 14:10

Pyrakowi nie uśmiechało się zjeżdżanie tam na dół z najemnikami z grup, które jakoś tak próbowały go zlikwidować. Z drugiej strony okazja na pobawienie się sejfem okazała się niezwykle kusząca. Vorch zmierzył ich wzrokiem z pewną dozą odrazy najemników i westchnął uśmiechając się parszywie.
- Phi. Pyrak otworzyć to z zamkniętymi rękami, z oczami zawiązanymi za plecami i palcem w dupie. - Vorch wyszczerzył kły w chytrym uśmiechu, a jego okulary błysnęły, jak w starych vidach. - Taka sejf to dla Pyrak, jak to ludziowie mówić, eeee... chleb z masło? - Pyrak strzelił tempom minę podnosząc lekka dłoń z palcem wskazującym do góry.

Asari jednak nie okazywała zbyt przesadnie przekonania w możliwości Pyraka. Vorch nadął powietrzem policzki, wielce obrażony i rzucił na nią swe niezadowolone spojrzenie. Jednak czuł trochę, że kłamie, zważywszy na jej reakcje po rzuceniu przez vorcha tej nogi. "Mmm asari udawać." - Pomyślał vorch spoglądając ponownie na parę najemników. "Hehe a może by tak namieszać im w głowach trochę?"
- Pyrak musieć złożyć ofiara z krwi dla bogów maszyn! - Vorch zełgał, chcąc zasiać w najemnikach ziarno ignorancji i lekceważenia wobec vorcha. - Inaczej bogi złe i Pyrak nie mieć władza nad maszyny. - Pyrak mimo swej kamiennej twarzy, prawie nie wybuchł ze śmiechu. "Jeżeli to kupią to być większe głupki niż Pyrak zakładać." - Zaśmiał się w duchu starając się wyglądać jak najpoważniej.
- No ale jak niebieska wiedźma tak bardzo chcieć, to Pyrak może zostać. - W końcu powiedział vorch. W sumie ostatecznie nie miał zamiar zostawiać tam na dole z nimi sam na sam.
ObrazekObrazek Battle Theme - Bloodlust Theme I wish I could invoke some better part of me. I know I'm s'posed to be all "the one", but I have too much fun killing everyone! Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

8 sty 2014, o 11:34

Pozostała kobieta i kroganin przysłuchiwali się całej rozmowie trójki z niekrytym zaciekawieniem. Mała kłótnia o tym kto zostaje a kto jedzie już Sal wydawała się głupia, no ale nie przyzna przecież tego. Nie wiadomo co spotkają na dole, więc rozdzielanie się było dziwnym pomysłem, ale uzasadnionym. - Boga? - rzucił szyderczo kroganin w stronę Pyraka - nie rozśmieszaj mnie. Wszyscy dobrze wiemy, ze vorche jedyne w co wierzą to łatwy zarobek kosztem innych, i nic innego ich nie obchodzi. Poza tym, tym lepiej, że to coś zostaje. Tylko by przeszkadzał przy robocie na której sam się nie zna. - członkini Zaćmienia uśmiechnęła się na słowa towarzysza, ale nie zamierzała przerywać mu wypowiedzi. W końcu jednak dodała - Już? Wszyscy wszystko już powiedzieli? Jeśli chcecie zostać to zostańcie. Utrzymujcie kontakt radiowy. - Gdy tylko Palmira weszła do windy Jax wcisnął przycisk i drzwi do niej się zamknęły.

--Palmira--
Kiedy drzwi windy się zamknęły. Kroganin poczekał jeszcze chwilę po czym dodał - Po co my w ogóle wzięliśmy to ścierwo ze sobą? - Miał zginąć jeszcze na górze przy walce z ochroną budynku, ale widać nikt mu tego nie powiedział - rzuciła z wyraźnym uśmiechem na ustach. Po czym na chwilę zwróciła się w stronę Palmiry - Dobrze się bawisz?
Winda w końcu zatrzymała się i wydała z siebie ciche piknięcie, jak by ktoś nie zauważył tego pierwszego. Momentalnie Sal i Jax podnieśli trzymana broń starając się być gotowymi na wszystko co tam zastają. Drzwi otworzyły się z charakterystycznym sykiem. Widzieli już wcześniej to pomieszczenie, więc jego wystrój ich nie zdziwił. Wszędzie było pełno metalowych skrzyń różnej wielkości. Pozostała dwójka bardzo ostrożnie robiła kolejne kroki na przód. Oboje zmierzali w stronę drzwi skarbca. Palmira choć niechętnie ruszyła za nim. Cisza jak panowała w tym momencie zdawała się przerażająca. Po paru sekundach dotarli do tych wielkich stalowych drzwi niemal na pół ściany. Kobieta w żółtym pancerzu od razu podeszła do panelu sterowania i zaczęła się mu przyglądać. Jax w tym czasie chodził po pomieszczeniu, jak by węszył w poszukiwaniu pułapki. Węszył dosłownie zadzierając co chwilę łeb ku górze.
Wyświetl wiadomość pozafabularną

--Kraiven & Pyrak--
Kiedy drzwi do windy się zamknęły mężczyzna został sam z vorchem na straży dość dużego korytarza. Wprawdzie poznał Pyraka już wcześniej, ale chyba nigdy nie był z nim sam na sam w pustym pomieszczeniu. Zastanawiające jest czy zostanie tutaj faktycznie miało sens? Choć jak mówiła Salemoon właściciele tej posiadłości już wracają. Mają coraz mnie czasu na działanie. Choć na oko, nie zostało już im dużo roboty. Wystarczyło pozwolić członkini Zaćmienia pracować, a raczej poradzi sobie z zabezpieczeniami skarbca. Potem tylko zabrać paczkę i do domu, po odbiór obiecanej gotówki. Jak dobrze pójdzie, kiedy wrócą ci rabusie ich już tu nie będzie. O ile nie będzie innych niespodzianek.
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

8 sty 2014, o 14:27

Kraiven odprowadził wzrokiem resztę grupy jak ta weszła do windy by zjechać na dół. Swój wzrok bardziej skupił na Palmirze, której ze spokojem odpowiedział - Powodzenia - choć innym mogło się wydawać, że słowo to było bardziej skierowane do całości niż do pojedynczej osoby. Gdy winda ruszyła, Pyrak jak i Błękitny, zostali sami. Towarzyszyła im ciemność i grobowa cisza. Oczywiście Willi bez problemu widział w tej ciemności dzięki swojemu noktowizorowi. Rozejrzał się dookoła, po czym oparłwszy się plecami o ścianę, rzekł do vorcha spojrzawszy na niego - Jak chcesz to możesz iść się rozejrzeć po kompleksie. Może coś ciekawego znajdziesz? Jednak wiedz, że jak tamci wrócą to czekać na ciebie nie będziemy - ostatnie zdanie wypowiedział z nutką rozbawienia, po czym dla zabicia czasu zaczął sprawdzać swój karabin czy nie doznał żadnych szkód w walce.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Pyrak
Awatar użytkownika
Posty: 331
Rejestracja: 7 gru 2012, o 21:15
Miano: Pyrak
Wiek: 7
Klasa: Inżynier
Rasa: Vorch
Zawód: Szabrownik/Konstruktor
Lokalizacja: Fadeless
Kredyty: 6.875

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

8 sty 2014, o 18:27

Vorch nie wytrzymał i zarechotał szczerze i drwiąco.
- Powiedział krogan z Horda. - Vorch śmiał się parszywie dalej. Nie dodał nic więcej, bo według niego dla przedstawiciela jego gatunku należenie do tej bandy idiotów jest dość znaczącą przywarą.

Vorch nie zwracał większej uwagi na najemnika błękitnych słońc, odpowiadając mu niemrawo.
- Ta, hmm, jasne.
Pyrak zaczął dokładnie oglądać panel sterowniczy windy. "Ciekawe czy dać się stąd popsuć winda, żeby spadała kiedy Pyrak chcieć." - W mrokach vorch uśmiechnął się lekko
ObrazekObrazek Battle Theme - Bloodlust Theme I wish I could invoke some better part of me. I know I'm s'posed to be all "the one", but I have too much fun killing everyone! Obrazek
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

8 sty 2014, o 18:37

Przeglądając swoją broń, Kraiven rzecz jasna miał Pyraka na oku. Zerknął na niego jak ten przemieścił się. Co jak co, ale pomimo wcześniejszych krótkich wspólnych doświadczeń, dalej nie ufał vorchowi. Kto wie co mogło mu chodzić po głowie. Świadczyć o tym mogło jego zainteresowanie mechami. Dostrzegłwszy po chwili jak ten podszedł do panelu windy, obserwując go, Will przez chwilę chyba zauważył jego perfidny uśmiech - Mówiąc "rozejrzeć", nie miałem na myśli panelu sterującego windą - odpowiedział dość srogo, odklejając się od ściany i patrząc prosto na Pyraka. Przestał grzebać w broni, a złapał ją obiema rękoma dając mu do zrozumienia, że pomimo lekkiego podejścia do niego, był przygotowany na nieprzyjemności. Oczywiście ma się rozumieć dla vorcha. Jeśli ten przejdzie do rękoczynów, chcąc majstrować przy przełącznikach, strzeli do niego ze strzału wstrząsowego dla ostrzeżenia. Nie miał najmniejszego zamiaru walczyć tutaj z nim. Miał nadzieję, że zda sobie z tego sprawę, bowiem prócz siebie, mają jeszcze na głowie inny personel kompleksu, który prawdopodobnie czai się w zakamarkach.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Pyrak
Awatar użytkownika
Posty: 331
Rejestracja: 7 gru 2012, o 21:15
Miano: Pyrak
Wiek: 7
Klasa: Inżynier
Rasa: Vorch
Zawód: Szabrownik/Konstruktor
Lokalizacja: Fadeless
Kredyty: 6.875

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

8 sty 2014, o 18:47

Vorch zwrócił leniwie wzrok na kolegę w samotności, który najwyraźniej wykazywał oznaki zaniepokojenia. Pyrak westchnął z politowaniem i wrócił wzrokiem do oglądania panelu sterowania windy.
- Wyluzuj człowieczku, bo ci żyłka pierdząca pęknie. Pyrak tak sobie tylko patrzeć. - Rzucił vorch, skanując powierzchownie urządzenie Omni kluczem. - Spoko oko Pyrak nie popsuć winda. - "Póki co." - Pomyślał złowieszczo Pyrak.- Bo wtedy jak wy wyciągnąć z dół paczka, hmm? - Pyrak zakończył swoje pytanie rzucając okiem elokwentnie na Williama. Ten nie wyglądał zbyt przyjemnie, z tym swoim karabinem i w ogóle. To też sam grzebiąc sobie w Omni Kluczu dał sobie na pulpit Sabotaż, by w razie czego człowiek nie przeszkadzał inżynierowi przypadkowymi postrzałami.
ObrazekObrazek Battle Theme - Bloodlust Theme I wish I could invoke some better part of me. I know I'm s'posed to be all "the one", but I have too much fun killing everyone! Obrazek
Palmira Nache
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 26 gru 2012, o 13:26
Miano: Palmira Nache
Wiek: 230
Klasa: szturmowiec
Rasa: Asari
Zawód: niezależna badaczka
Kredyty: 27.650
Medals:

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

9 sty 2014, o 13:01

Palmira obrzuciła Williama wzrokiem, nie do końca rozumiejąc, co go tak rozbawiło. Dosłyszała nieznaczny chichot z jego strony, co nieznacznie popsuło jej już i tak zły nastrój. Z miną niezadowolonej królowej podeszła do niego sycząc z cicha:

- Fantazje zostaw dla siebie.

Kiedy Palmira usłyszała o ofierze dla boga maszyn zmarszczyła brwi i spojrzała na vorcha z lekkim przerażeniem. Nie była do końca pewna, czy to żart czy prawda. Natomiast sformułowanie "wiedźma" nie za bardzo przypadło jej do gustu, ale żeby przypodobać się nieco swojemu przyszłemu obiektowi badań, rzuciła:

- Dokładnie, niebieska wiedźma... każe ci oddawać cześć bogom maszyn z Williamem.- powiedziała niepewnie, zdając sobie sprawę z tego, jak idiotycznie to musiało zabrzmieć.

Na szczęście kroganin przyklasnął Palmirze, więc z głosnym westchnieniem poczuła ulgę i napięcie jednocześnie z powodu tego, że tak bardzo się naraża, ale pragnienie pocięcia mózgu vorcha na kawałki w celu przeprowadzenia badań za bardzo ją pociągało.

- Nie łam sobie tym głowy. - rzuciła pogardliwie w windzie do Jaxa, kiedy spytało o to, czemu zabrali vorcha ze sobą. Nie miałą zamiaru wdawać się z nim w dyskusję, wychodząc z założenia, że jest ograniczony i pewnie i tak nic nie zrozumie. - Bawisz?- burknęła do Salemoon, nie mając wiecej cierpliwości dla nikogo - Wieżyczka prawie zrobiła ze mnie sito. Nie wiem, co w tym jest zabawnego.

Nim Palmira wysiadła z windy, rzuciła na siebie barierę biotyczną, żeby osłonić się przed nieprzyjemnymi niespodziankami. Miała zamiar trzymać się z tyłu, żeby nie przeszkadzać Jaxowi i Sal, ale być dobrym wsparciem w razie, gdyby zrobiło się gorąco. Kiedy zbliżyła się do drzwi sejfu wraz z członkinią Zaćmienia, otoczyła siebie i ją kulą biotyczną. Nigdy nie wiadomo, co mogłoby uruchomić się znienacka lub gdzie są strażnicy.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

14 sty 2014, o 11:06

Palmira
Mijały sekundy. Jax kręcił się już praktycznie bez celu po pomieszczeniu okopując od czasu do czasu jakaś skrzynie. Salemoon ciągle grzebała przy konsoli od drzwi do skarbca. Widać nie było to takie proste jak zakładała początkowo. - Pytasz co w w tym zabawnego? - odezwała się w pewnym momencie Sal - Mówisz że prawie wieżyczka zrobiła z ciebie sito, więc śmiej się z tego. Wydali pewnie kupę szmalu na to zabezpieczenie a ty dalej tu stoisz. Na nic im się to nie zdało. Na tym polega praca najemnika. - po chwili konsola, przy której grzebała członkini Zaćmienia "wesoło" zapikała i wydała z siebie syntetyczny głos "Witaj!" - Ha! Mam cie ty.... - nie dokończyła kobieta. Masywne stalowe drzwi wypuściły z siebie strugi sprężonego powietrza wydając głośny, krótki syk, po czym zaczęły się po woli rozsuwać. To co znajdowało się w środku przerosło oczekiwania asari. W takim skarbcu przeważnie trzyma się pokłady szmalu lub złota, ale tutaj był porozstawiane gabloty z najróżniejszymi częściami jakiś urządzeń może maszyn. Wyglądało to jak sklep z częściami na Cytadeli. Prócz części były tu również terminale komputerowe. Duże, masywne "szafy" z panelami kontrolnymi. Czy to jest jakaś serwerownia? Tak to mniej więcej wyglądało w oczach asari. Raj dla kogoś z zacięciem technicznym. - Dobra do roboty! - rzekła kobieta po czym wraz z Jaxem weszli do środka. Palmira mimowolnie weszła za nimi. Sal od razu podeszła do terminali komputerowych i uruchomiła swój omni-klucz. Tuż nad nim pojawił się powoli wypełniający pasek postępu. Widać kopiowała wszystko co było na nich zawarte, nie ważna czy zaszyfrowane czy nie. - Jax, nadajnik - rzuciła jeszcze szybko w stronę kroganina ten kiwnął tylko głową, po czym z pleców odpiął duże okrągłe urządzenie. Przypominało jakąś sporą minę. To urządzenie wręczył im Carter jeszcze na Ozyrysie. Mieli to podłożyć gdzieś w kompleksie. Jax poszedł na środek pomieszczenia i podrzucił do góry. Urządzenie przylgnęło to sufitu jak by było pokryte super klejem. W tym czasie Sal przeczesywała skarbiec w poszukiwaniu najwidoczniej celu ich włamania. Podeszła do jednej z mniejszych gablotek, na której leżał mały przenośny dysk optyczny. Wyglądał naprawdę staro. Ta technologia tworzenia, nie była wykorzystywana od bardzo dawna. Tego Palmira mogła być pewna. Sal podniosła swój omni-klucz bliżej głowy - Mamy to po co przybyliśmy chłopcy. Co tam.... - w tym momencie podniosła dysk z gabloty i wydobył się z niej dziwny odgłos. Coś piknęło i to najwyraźniej zaniepokoiło technika. - Ups - dodała tylko cicho. To nie wróży nic dobrego. Za plecami asari usłyszała jak coś ciężkiego spada na ziemie. Gdy się odwróciła dostrzegła jak dwie metalowe skrzynie rozłożyły się, uwalniając schowane wewnątrz ciężkie mechy. - Aktywny - odezwała się interfejs WI po czym maszyny zaczęły się rozkładać w normalne postacie. - Cisza radiowa! - Sal zdążyła jeszcze rzucić do komunikacji po czym błyskawicznie schowała się za jedną z gablotek. Palmira stała jak wryta na środku skarbca. Coś gwałtownie ją szarpnęło i pociągnęło za sobą również za jedną z większych gablot. Usłyszała tylko za sobą - Ani słowa - będąca po drugiej stronie Salemoon również przyłożyła palec do ust co miało znaczyć, żeby się nie odzywać. Pasek na jej omni-kluczu po woli się wypełniał, ale wciąż mu sporo brakowało.

Kraiven & Pyrak
Czas mijał nieubłaganie. Cisza panująca w tym kompleksie była coraz dziwniejsza. Panujące ciemności, przychodziły na myśl zamknięte, opuszczone kompleksy badawcze, bądź innego pozostawione losowi budynki. Gmerający przy terminalu kontrolnym vorch nie był może najprzyjemniejszym widokiem, zwłaszcza jak czekało się na kogoś, kto nie dawno ową windą zjechał. Cholera wie co takie mógł wykombinować ten vorch. Z doświadczenia i ze szkolenia Kraiven wiedział, że vorche są przede wszystkim nieprzewidywalne. Przygotowanie strzału wstrząsowego, mogło dawać jakieś pozory panowania nad sytuacją, a w tej chwili to powinno wystarczyć. Jego odpowiedź była jak najbardziej trafna. Jeśli uszkodzi panel to tamci z dołu nie wrócą za szybko. Są jeszcze szyby techniczne windy ale te pewnie są zabezpieczone jakoś. Pytanie jeszcze, jak bardzo Pyrak dba o interesy czwórki najemników.
Co do samego panelu kontrolnego. Nie było zaskoczeniem dla Pyraka fakt, że może w pełni kontrolować poczynania windy z tego miejsca. W grę wchodziło, od sterowania docelowym piętrem, poprzez awaryjne zatrzymywania i otwierania drzwi, a przy głębszym grzebaniu nawet obejście zabezpieczeń hamulców. No więcej się z windą nie dało zrobić. Chociaż przygotowanie sobie interfejsu Sabotażu mogło być jakąś ripostą na nagłą postawę ze strony błękitnego, ale Pyrak wiedział, że tym prostym przegrzaniem broni, nie zatrzyma jego pocisku kinetycznego jakim posługują się żołnierze. No.. nie można mieć wszystkiego.
Nagle z głośnika na omni-kluczu Kraivena, odzywa się głos Salemoon. -Mamy to po co przybyliśmy chłopcy. Co tam.... - Nagłe urwanie rozmowy nie wróżyło nic dobrego. Po chwili dodała jeszcze - Ups - to już na bank oznacza kłopoty. A skoro wypowiada je spec od techniki to zaraz zwali im się coś na głowę, coś czego nie przewidzieli. Z kanału komunikacyjnego wylatuje jeszcze tylko - Cisza radiowa! - po czym komunikacja zamiera.
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

14 sty 2014, o 14:35

Kraiven nie zamierzał nawet dopuścić Pyraka do grzebania w panelu. Strzał wstrząsowy miał być czymś w rodzaju ostrzeżenia, że nie będzie się z nim patyczkował jeśli się go nie posłucha. Zatem widząc uruchomiony przez niego omni-klucz, zlewając go tanią gatką, po prostu w niego wystrzela pocisk kinetyczny - Powiedziałem coś...trzymaj się z dala od panelu... - warknął błękitny. To nie jest demonstracja siły, a zwykłe okazanie posłuszeństwa. Vorch nie był tu na wakacjach. Był jakby nie patrzeć jeńcem. Jeśli pocisk nie wystarczy do posłuchania go, mierzy w niego z karabina, czekając na jego kilkusekundową reakcję. Jeśli ten dalej się nie posłucha...cóż...niech bozia ma go w opiece. Po użyciu mocy bojowej, Will zmrużył oczy, schylając nieco głowę do dołu. Nie był już w nastroju do żartów i poblażliwości. Nie mniej, zaraz po tym usłyszał na komunikatorze sygnał od Sal. Z początku ulżyło mu słysząc pierwsze zdanie, lecz zaraz po tym zamarł, zastanawiając się co właśnie się stało. Z pewnością mieli kłopoty, lecz nie mógł nic poradzić dopóki nie rozwiąże pewnych spraw na górze.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Pyrak
Awatar użytkownika
Posty: 331
Rejestracja: 7 gru 2012, o 21:15
Miano: Pyrak
Wiek: 7
Klasa: Inżynier
Rasa: Vorch
Zawód: Szabrownik/Konstruktor
Lokalizacja: Fadeless
Kredyty: 6.875

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

14 sty 2014, o 15:08

"Ha, Pyrak tu mieć dostęp do wszystko w winda! Bez trudu zrzuć może winda im na główki, jeśli tylko chcieć hihi." - Vorch w umyśle zacierał ręce z zadowolenia zewnętrznie sprawiając wrażenie znudzonego, pociągając leniwie raz i drugi nosem oraz drapiąc się nieco za uchem. "Idealna miejsce na pozbycie się zaćmionego i krogana."

Pyrak nie za bardzo przejął się groźbami najemnika. Spojrzał na niego podnosząc lekko prawą brew.
- Ty... próbować grozić... Pyrak? - Vorch parsknął drwiąco, kontrolując się chwilę potem przed wybuchem śmiechu głośnym chrząknięciem. - Widać wy człowieki bardzo lubić zabijać się z byle powód. - Zarzucił odkrywczo vorch, skinąwszy głowę nieco w lewo. - A wy mówić, że vorch być dziki.

W końcu jednak vorch dał za wygraną, w końcu nie było poco się tu teraz zabijać. Nie żeby miał jakiś problem z Błękitnymi Słońcami, a z nimi interesy szły całkiem dobrze.
- Ale z ciebie upierdliwa człeczyna być. - Westchnął żałośnie vorch. W sumie nie miał już poco grzebać przy terminalu. Vorch oparł się o ścianę i w mgnieniu oka usiadł pod nią po turecku. - Pyrak mówić, że Pyrak i tak nie chcieć popsuć winda. Więc Pyrak radzi, by człowiek odłożyć na pukawka za nim człowiek zrobić sobie krzywda. - Poradził, kiwając na niego pouczająco palcem. Potem wyciągnął sobie z torby swoją nieco sfatygowaną sondę bojową i z braku lepszego zajęcia, zaczął ją naprawiać. Pyrak delektował się ciepłymi iskrami idącymi ze swego omni klucza, połyskującymi w ciemnościach. Strzęp informacji świadczących o jakiś kłopotach oddziału na dolę sprawiła, że vorch zaczął gwizdać sobie pod nosem skoczną melodyjkę.
ObrazekObrazek Battle Theme - Bloodlust Theme I wish I could invoke some better part of me. I know I'm s'posed to be all "the one", but I have too much fun killing everyone! Obrazek
Palmira Nache
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 26 gru 2012, o 13:26
Miano: Palmira Nache
Wiek: 230
Klasa: szturmowiec
Rasa: Asari
Zawód: niezależna badaczka
Kredyty: 27.650
Medals:

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

15 sty 2014, o 10:12

Palmira wsłuchiwała się w słowa Salemoon z podniesioną brwią. Rozumiała w pewnym sensie rozumowanie kobiety. Kiedy ktoś naraża życie i jest uzależniony od adrenaliny związanej z ponoszeniem ryzyka, wtedy wyszukuje sobie pewne mechanizmy obronne, które pomogą mu znieść myśl o tym, że kolejnym razem może jej się nie powieść. Bo też wprawdzie osoba, która kazała zamontować wieżyczki na korytarzu, zapewne nie traktuje tego tak osobiście, jak chciałaby to widzieć Sal, czyli włamanie samo w sobie bardziej by ja zdenerwowało niż to, że komuś udało się uniknąć śmierci poprzez poszatkowanie. Więc śmianie się z tego, że powiodło się komuś obejście systemów czy tego, że nie zginął, wcale nie przekonywało Nache. Wydawało jej się raczej, że najemnictwo nie jest zawodem dla niej, skoro nie ma w sobie zawziętości i przekorności.

Kiedy drzwi skarbca rozsunęły się, Palmira weszła ostrożnie za resztą do środka, choć najchętniej zostałaby na zewnątrz. Gdyby to ona projektowała skarbiec, zaraz po wkroczeniu kogoś niepożądanego zamykałby się i wpuszczał trujący gaz. Stąd też niechęć do wchodzenia dalej. Nache wiedziała jednak, że większość istot żyjących, nawet, jeśli były na tyle chciwe, by mieć czyimś kosztem coś bardzo cennego, unika wyroków śmierci nawet na złodziejach, więc zapewne nie było się czego obawiać tym bardziej, że Jax i Sal nie mieli takich samych oporów.

W skarbcu znajdowały się różnego rodzaju sprzęty. W czasie, kiedy Sal przeszła do dalszych działań, Palmira przyglądała się im, nie dotykając gablot. W tych czasach pieniądze czy złoto samo w sobie nie miało już takiej wartości jak technologia albo nauka. Jednak wszystko to, co znajdowało się w skarbcu wcale nie pociągało Nache. Właściwie wbrew wszelkim pozorom majętność nie była ani celem jej życia ani motorem działań. Na obecną chwilę znacznie cenniejszy był dla niej Pyrak, o którym nieustannie myślała, od czasu, kiedy zorientowała się, że mogłaby tyle się dzięki niemu dowiedzieć.

Kiedy Salemoon znalazła wreszcie cel ich włamania, Palmira rzuciła na niego ukradkowe spojrzenie. Dysk miał swoje lata, czyżby Carter był tylko zwykłym kolekcjonerem? Albo dla takiego pracował? Wcale nie zdziwiłoby to Nache. Ludzie tego pokroju zdolni są do wielu rzeczy tym bardziej, że ich żywotność osiąga jedynie około 150 lat, więc zdesperowani chcą osiągać, zobaczyć i zrozumieć najwięcej, jak to jest możliwe w krótkim okresie czasu. Być może to właśnie dlatego nie są darzeni zbytnią sympatią w Galaktyce, mając renomę złodziei wartości intelektualnej danej kultury...

Szybko wszystko się posypało. A Palmira całkiem zaskoczona stanęła jak wryta, nie mając wyrobionych bojowych nawyków jak Sal czy Jax. Nim zdążyła jakkolwiek zareagować, kiedy silną ręka pociągnęła ją do siebie. O dziwo był to kroganin, który zapewne zrobił to tylko dlatego, że nie chciał, aby asari zwróciła na siebie uwagę mecha. Mimo tego dziewczyna poczuła się trochę dziwnie, jakby to ten silny kroganin, czy to celowo czy w odruchu zadbał o jej bezpieczeństwo. Schowana za gablotą zamilkła, bojąc się choćby wyściubić nos zza osłony. Spojrzała wdzięcznie na Jaxa, nielekko przerażona zaistniałą sytuacją. Instynktownie przysunęła się do niego bliżej, jakby miał osłonić ją swoim ciałem w razie niebezpieczeństwa. Kiedy już zetknęła się z nim ciałem, zaczął wracać do niej zdrowy rozsądek. Trzęsącymi się rękami przytknęła Kata do mostka, po czym otoczyła się bariera biotyczną, czekając na rozkazy ze strony bardziej doświadczonych najemników. Natomiast co do Salemoon, która była niewątpliwie winna całemu zajściu, jak tylko Nache będzie mogła się odezwać, nie omieszka skomentować jej braku ostrożności.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

15 sty 2014, o 20:24

Kraiven & Pyrak
Konflikt wisiał na włosku. Jeszcze chwila i Błękitny stracił by cierpliwość do działań Pyraka i najchętniej by się go pozbył. Przynajmniej takie sprawiał wrażenie. Nie ma co winić, jego i takich ja on. Lepiej dmuchać na zimne a niżeli dać się zaskoczyć ze spuszczonymi spodniami. Ostatecznie jednak Pyrak odpuścił, gdyż dotarło do niego, że są jego jedyną drogą powrotu i ucieczki z tej planety. Jeśli pozbędzie się jednego z nich reszta raczej nie będzie chciała go zabrać ze sobą. Dobrze jeśli w ogóle nie zastrzelą go jak tylko zobaczą. Dlatego należało odpuścić. W sumie jednak cel wykonany. Vorch wiedział już jakie ma możliwości operowania windą. Mógł spokojnie sobie wrócić do swoich relaksacyjnych zajęć.
William natomiast zachodził w głowę co takiego stało się na dole, skoro zarządzili ciszę radiową. Widać pojawiło się dwóch "znikających" strażników, których widzieli na widach u Cartera. Pytanie tylko kim byli. Był w sumie dwie możliwości: albo są to jacyś humanoidalni wartownicy, ukrywający się cały czas, albo jakieś nieaktywne mechy. Na tą chwilę nie dowie się chyba niczego. Całe szczęście, że na chwilą obecną Pyrak się uspokoił. Siadł sobie z boku i zaczął coś majstrować przy jakimś swoim urządzeniu. Można się w spokoju zastanowić.

Palmira
Mijały sekundy. Ciszę przerywał tylko odgłos serwomechanizmów, poruszające tonę śmiercionośnego stopu metali. Kiedy Jax stwierdził, że już jest bezpiecznie puścił Palmirę z uścisku i sam bardzo po woli wyciągnął swoją strzelbę. Po czym przylgnął do ściany gabloty przy której chowali się z asari. Na szczęście była dobrze przymocowana do podłoża, wytrzymując cały ciężar kroganina. Gdyby jednak się przesunęła po tych kafelkach w skarbcu, na bank narobiła by mase hałasu, ściągając uwagę czujników mechów.
Salemoon w tym czasie obserwowała swój omni-klucz, wraz z paskiem postępu kopiowania danych. Ów pasek napełniał się bardzo powoli. Te terminale musiały przechowywać masę danych. Wszystkie dane musiały znaleźć się na omni-kluczu Salemoon. Palmira zaczęła się nawet zastanawiać czy ich zadaniem nie było zdobycie jak największej ilości danych a nie tylko tego jednego dysku. Ostatecznie może jednak się dowie. Pasek holograficzny był pełny w jakiś 80%, a kobieta zaczęła się nerwowo rozglądać po pomieszczeniu, szukając najwyraźniej czegoś, co mogło im pomóc. Jax natomiast bardzo powoli podniósł się i wychylił zza gabloty, zerkając przez jej szybkę. Wystarczyły mu może 2 sekundy by dowiedzieć się czego chciał. Szybko pokazał wyprostowane dwa palce w stronę członkini Zaćmienia. Ta kiwnęła głową, ale ta informacja wcale nie przybliżała ich do wyjścia z sytuacji.
W pewnym momencie uwagę Palmiry przykuło coś, na co normalnie nie zwróciła by uwagi. Przy drugim końcu skarbca między jedną równie dużą gablotą a ścianą, znajdowała się spora krata wentylacyjna. Jest na tyle duża, że prawdopodobnie zmieści się nawet kroganin. Ani Sal ani Jax z pewnością tego nie dostrzegli, a to może być ich jedyna droga wyjścia z tej beznadziejnej sytuacji. Teraz tylko trzeba im to przekazać.
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Mgławica Orła -> System Amun -> Anhur

16 sty 2014, o 11:15

Kraiven przypatrywał się vorchowi z dozą nieufności. Pomimo, że ten odpuścił i usiadł sobie przy ścianie wcale nie sprawiało, że konflikt pomiędzy nimi się zakończył. Póki co został zażegnany. Co ważniejsze, niepokoiła go cisza radiowa. Coś musiało się stać na dole, a błękitny nie za bardzo wiedział co. Zamyślił się na chwilę, zastanawiając się z czym, lub kim mieli do czynienia. W przypadku humanoidalnych ochroniarzy, członkini zaćmienia nie nakazała by absolutnej ciszy radiowej, a tak jednak coś ją przestraszyło. Wniosek nasuwał się tylko jeden. Jeden, bądź kilka dużych problemów. Nie uśmiechało mu się zostawiać towarzyszy na dole na pastwę losu, kiedy on sobie stał na górze, użerając się ze śmieciarzem kosmosu. Musiał im pomóc nawet jeśli miał stać na czatach, pilnując tyłów. Toteż rozejrzał się szybkim okiem po korytarzu, szukając szyldy zbrojowni. Pomimo braku oświetlenia, on wciąż miał noktowizor. Jeśli zauważy owe poszukiwane pomieszczenie, udaje się tam w celu znalezienia ciężkiej broni typu granatnik, bądź wyrzutnia rakiet. Wszystko co może pomóc w walce z mechami. Ryzykował zostawiając samego Pyraka na pastwę ochrony, ale póki co to było najmniejsze zmartwienie. Nawet jeśli znowu coś będzie kombinował i tak srogo się to na nim odbije. Jeśli natomiast nie znajdzie zbrojowni i ciężkiego arsenału tegoż kompleksu, spogląda na vorcha, odpowiadając - Pakuj się do windy. Zjeżdżamy na dół im pomóc - w przypadku gdy ten okażę nieposłuszeństwo, znów strzela w niego strzał wstrząsowy celując tym samym z karabinu. Trzeba pieska nauczyć pokory by słuchał swojego pana.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Galaktyka”