- Z doniesień naocznych świadków wynika, że wszystko rozegrało się w przeciągu chwili. Gigantyczny, niebieski rozbłysk był pierwszym co dało się dostrzec. Zdawało się że planetę będącą jak na ironię siedzibą Błękitnych Słońc, przykryła delikatna poświata, kiedy niebo zaczęło mienić się wszelkimi odcieniami barw tej organizacji.
Zadziwiający fenomen, który zniknął równie nagle jak się pojawił.
Minęły ledwie godziny nim pierwsze zespoły zwiadowcze i żądni przygód oraz kredytów ruszyli ku źródle niewytłumaczalnego zjawiska. To co dostrzegli na miejscu przeszło ich najśmielsze oczekiwania. Pośród odmętów kosmosu dryfował gargantuiczny wrak. Już sam rozmiar i konstrukcja pozwalały stwierdzić, że nie był dziełem rąk żadnej znanej obecnie rasy. Skąd więc pochodził? Dlaczego wylądował na granicach Układów Terminusa? No i czym był ten błękitny rozbłysk? Z perspektywy pędzących ku niemu najemników, wszystkie te pytania schodziły na dalszy plan wobec jednego - ile można było na tym zarobić? Być może to właśnie chęć zysku zaślepiła ich na tyle, że nie zdali sobie sprawy z faktu dostrzeżenia tego niecodziennego zjawiska przez innych. Nim pierwsze jednostki Błękitnych Słońc osiągnęły wrak, radary na powierzchni Korlusa odnotowały ruch na granicy sektora. Trzy krążowniki Przymierza potrzebowały od tego momentu ledwie kilku chwil by otworzyć ogień w kierunku najemników, błyskawicznie uznając, że tajemniczy niszczyciel jest zbyt cenną zdobyczą. Gospodarze odpowiedzieli zaciekle, rzucając w obronie nie tylko wraku, ale również swojego własnego domu wszystkie siły. To co początkowo miało być dla jednej ze stron ładnym zyskiem, a dla drugiej owocną wyprawą badawczą, szybko przerodziło się w regularną wojnę.
Trwająca przeszło tydzień, przybierająca na rozmiarach i skali nieustająca bitwa odwróciła uwagę wszystkich nawet od wraku. Stopniowo jak jednak otaczająca go przestrzeń zaczynała zapełniać się dryfującymi pozostałościami po walczących okrętach, a w obu liniach ujawniały się kolejne luki, postanowiono postawić wszystko na jedną kartę i wreszcie sięgnąć po należną nagrodę.
Kandydaci
- Kiru Heidr Varah
- Faerie Nache
- Borys Tokarow
-
-
Rezerwa:
Zasady:
Rekrutacja:
- Zgłaszać mogą się tylko osoby nie biorące aktualnie udziału w żadnej sesji.
- Choć zasada kto pierwszy ten lepszy ma swoje zastosowanie, jako prowadzący rezerwuje sobie możliwość do wybrania pewniejszych graczy, nawet jeśli zgłosili się w późniejszym terminie.
Gra:
- Naturalnie korzystamy z pełnych zasad mechaniki. Przed rozpoczęciem gry wszystkie postacie mają posiadać dostosowane do niej umiejętności. Dodatkowo radzę odwiedzić sklepy, bo będziecie rozliczani z każdej wystrzelonej kuli.
- Częstotliwość: w początkowej fazie post na dwa dni. Jeśli pojawi się konieczność, tempo zostanie zwiększone.
- Poza walkami nie ma ograniczeń co do liczby postów w turze, więc można spokojnie rozmawiać, czy opisywać inne akcje.
- Stawiamy na poziom. Posty mają być dopracowane, rozumiem różne sytuacje, ale spamu 5-cio linijkowców nie chcę widzieć na oczy.
Nagrody i kary:
- Obowiązuje ustalony na Archaniele system trzech strajków, po których odpada się z gry. Oczywiście usprawiedliwione obecność są bez konsekwencji, choć naturalnie trzeba je zgłaszać z wyprzedzeniem.
- Słabe literacko posty i wspomniany wyżej spamowanie krótkimi wpisami, będzie karane fabularnie w zależności od mojego humoru (a co :P).
- Ewentualne konsekwencje wobec Waszych postaci będą uzależnione od sytuacji fabularnej. Jesteście odcięci na okręcie obcych, okazje do ewakuacji nie będą więc częste. Innymi słowy, istnieje większa szansa że olewając terminy stracicie postacie.
- Pora przejść do czegoś przyjemniejszego - nagród. Oczywiście mówimy tu o pełnym wachlarzu: sprzęt (również ten który dopiero wprowadzamy), etos, punkty umiejętności, kredyty, medale, no i wreszcie wspomniany statek za wygranie całego eventu. Oczywiście będzie typowy pakiet upominków za uczestnictwo, ale nie ominie Was sporo okazji na dodatkowe bonusy, które otrzymacie za zaangażowanie w grę. Po prostu nie opłaca się stać z boku i odwalać pańszczyznę.
- Ponieważ event będzie dość długi (sporo wątków pobocznych, więc nawet nie podaje przybliżonej daty zakończenia), ominiemy typowy system polegający na obrzuceniu Was nagrodami na zakończeniu. Zamiast tego będą "podrozdziały" po zakończeniu których otrzymacie wszystkie te pikne prezenty.
Walka o Iglice rozpocznie się:
01.01.2014