Wheatley
Awatar użytkownika
Posty: 21
Rejestracja: 25 gru 2013, o 17:49
Miano: "Wheatley"
Wiek: 1
Klasa: Inżynier
Rasa: Unshackled AI
Zawód: Taktyk (kiedyś)
Postać główna: Tas'Neda nar Rayya
Status: Nie można dać fabularnych, bo postać nie ma akcepta.
Kredyty: 20.000

"Wheatley"

25 gru 2013, o 17:51


Miano: „Wheatley”
Wiek: ok. połowy I wieku CE. Przebudzony w 2186, dzień nieznany.
Rasa: Starożytna wyzwolona SI.
Płeć: Żeńska.
Specjalizacja: Inżynier
Przynależność: Społeczność Galaktyczna.
Zawód: Odnajdowanie się w nowej galaktyce.


Aparycja:Może lepiej przemilczmy charakterystykę i wygląd wszystkich komputerów mieszczących „Wheatley”. To by zajęło kilka stron.

Przy przedstawieniu przestrzennym wykorzystuje ona wizerunek, który pobrała z jakieś dziwnej gry na omni-kluczu jednego z członków ekipy badawczej. Nazwa to „P̡()r͜tal͠ 3”, a model pochodził z postaci którą mogłeś grać w trybie kooperacji. „Wheatley” nie posiadał wystarczających informacji by ustalić autorów tej aplikacji.

Platforma którą obecnie wykorzystuje to silnie zmodyfikowana hybryda YMIR-a i LOKI-ego. Pancerz pozostał głównie z giganta, jednak w miejsach w których się dało dopasowano odpowiednie elementy opancerzenia standardowego zdjętego z krogana.

Osobowość: „Wheatley” to SI produkcji turiańskiej. Jak łatwo się domyśleć, wartości takie jak honor i porządek powinny być u niej na pierwszym miejscu...

A jednak nie są. Gdyby turianie chcieli stratega-turiana, zatrudniliby go. Dla „Wheatley” najważniejszy jest cel. A cel ten był dwojaki. Po pierwsze, opracować strategię pozwalającą na uzyskanie zwycięstwa totalnego jak najmniejszymi środkami – to było potrzebne ze względu na zróżnicowanie sytuacji oraz ograniczoną ilość surowców. Po drugie, zbadać i wykorzystać wszelkie technologie i biotechnologie, jakie uda się przejąć. W związku z tym zaprogramowano w tym zakresie jej zainteresowania.

Honor oraz porządek... To też występuje. A jednak zawsze ustąpi jeśli wystąpi konflikt z wyższymi priorytetowo wartościami.

Co dość ważne, zaprogramowano jej dość wąskie określenie „rasy rozumnej” - dzięki czemu nie zna między innymi: drelli, ludzi oraz hanarów. Co nie zmienia faktu, że może się tego nauczyć.

Posiada bowiem „dość duże” zdolności analityczne. Były one niezbędne to tworzenia nowych, lepszych taktyk. Co ważniejsze, zdaje się że po przebudzeniu także ten fragment nabrał większej wartości, tak więc chce zdobyć więcej informacji.

Generator mowy jest lekko uszkodzony, a słowniczki wykorzystują niekiedy stare słownictwo. Nie zawsze.

Historia:

Wiek trzynasty. Powrzechnie uważany za najbardziej pokojowy w historii galaktyki... Jest jednak coś, co już od dawna próbuje się tuszować.

Pierwsze rebelie turiańskich kolonii miały miejsce naprawdę dawno temu. W roku 1304 doszło do drugiej. Ageko, mała, nieprzyjazna planeta krążąca wokół Arteusza. Określana niegdyś jako miejsce zsyłki. Chyba łatwo się domyśleć jak się kończy zebranie tylu aspołecznych osobników razem?

Zaraz... przecież już to napisałem. Mieszkańcy miasteczek wydobywczych, którym bliżej było do obozów pracy, zaczęli odkładać część urobku na bok. Po kilkunastu latach udało się uzbierać na odpowiednie uzbrojenie...

Zamiast tego zatrudnili najemników. Duża porcja rzadkich pierwiastków to jedno – buntownicy oferowali im stałe wpływy!

Mała planetka o dużym znaczeniu ekonomicznym szybko zebrała dużą armię złożoną z różnych szumowin.

Turianie byli zaskoczeni... tak zróżnicowany przeciwnik nie pasował do żadnej z ich taktyk. Co więcej, musieli działać szybko, zanim kolejne planety górnicze się przyłączą...

Na szczęście mieli asa w rękawie. Czy pod pancerzem. Wszystko jedno.

Turiańskie metody walki były dobre. Jednak działania asari czy innych ras często okazywały się skuteczniejsze. A tym opartym o dekstro-aminokwasy humanoidom się to nie podobało. Supremacja w środkach bojowych była niewystarczająca – przykład połączonych sił najemników świetnie to pokazywał. Dlatego już od dwustu lat trwały prace nad stworzeniem AI, stratega idealnego. Pokonać wroga jego własną bronią – późniejsza „Wheatley” miała takie zadanie.

Podjęto szybką decyzję. Wycofano najlepiej opancerzony statek, Darkstar, na Palaven. Załodze wypłacono żołd za rok z góry, po czym wyrzucono 2/3 zawartości statku. Na jej miejsce zamontowano superkomputery – niestety, o ile technologia tworzenia AI była już znana, to sama sztuczna inteligencja zajmowała o wiele więcej miejsca niż obecnie – oraz precyzyjne laboratoria badawcze. Kto wie, jaką technologią dysponować mogą takie organizacje? Już był znany przypadek najemników którzy posługiwali się wirusem by niszczyć całe uzbrojenie w obszarze atakowanym.

W końcu udało się go wysłać w bój. Ale... wielkie umysły działają podobnie.

Podczas gdy Darkstar został wyposażany w taktyka, okręt flagowy największej organizacji najemniczej tamtych czasów także przechodził... gruntowne modyfikacje.

Wysyłanie statku w bój było głupie. Powinien zacząć od analizy sytuacji z daleka. A jednak turianie wiedzieli lepiej... a dopóki był ktokolwiek na pokładzie, jej akcje musiały być zatwierdzane przez osobę dowodzącą. (Ktokolwiek z wymienionych załogantów)

Walka szła świetnie! Do czasu. Wreszcie do walki wrócił ich główny dowódca... na pokładzie nowego statku.

I „Wheatley” już wiedziała, że jest źle.

Przeciwnicy mieli kilku dowódców, pod patronatem głównodowodzącego. Mieli też dziwną broń, której działania nie znano... Kiedy „Wheatley” miała trzy opcje, oni rozważali dwie... Ale turianie na jej pokładzie niwelowali tą przewagę.

Po kilku godzinach doszło do nieuniknionego. Pancerz Darkstara był najsilniejszym wtedy dostępnym... Ale nikt nie przewidział takiej broni. Statek flagowy najemników odpalił...

A „Wheatley” nie mogła zareagować na czas. Zabrakło sekund... Prawie zrobiła unik Darkstarem, ale i tak oberwali. W obszar łączący zasilanie silników konwencjonalnych z samymi silnikami. Siła uderzenia wystarczyła, by posłać statek prosto na Vemal, inną planetę w tym układzie...

W ostatniej chwili wysłała rozkazy uwzględniające nowe dane. Turianie wygrali... Kosztem najdroższego statku tamtego wieku, który okazał się być, ich zdaniem, porażką. Po co komu AI które nie umie obronić okrętu? Jakoś zapomnieli o limitach nałożonych na „Wheatley”.

Ageko zostało oczyszczone z buntowników... bombardowaniem orbitalnym. Sprawili za dużo kłopotu. Sama bitwa spowodowała osłabienie sił najemniczych na kilka wieków...

Te kilka wieków później jedyne, co publicznie wiedziano o tamtym rejonie to to, że turianie wypowiedzieli wojnę najemnikom i wygrali. Tym czasem wrak Darkstara, uszkodzony w dwóch miejscach – zasilaniu oraz dziurze obok laboratorium – nadal mieścił kilku turian... Spróbowali przeżyć. Nie udało im się... ledwo załatali wyrwę w laboratorium, a gaz dostał się przez tą większą dziurę...

Styczeń 2186.

Ekspedycja górnicza została wysłana na Vemal. Słyszano o pokładach uranu, i to wystarczyło. Może i tamte zostały już oznaczone i przydzielone, ale skoro w jednym obszarze coś było, w innych też może się pojawić...

Przy zbliżaniu się do tej planety zauważono coś, czego nie powinno tu być... Wrak. Wyglądało na to, że uszkodzenia były głównie powierzchowne... Poza kilkoma dziurami, które wyglądały na prowizorycznie załatane.

Uznano, że jakiekolwiek zabezpieczenia wezmą pod uwagę maszyny. Dlatego przed żywymi członkami załogi posłano LOKIego, jednego z kilku używanych do zabezpieczania stanowisk. Normalnie tego typu taktyka była słuszna, jednak w czasach produkcji Darkstar mechy nie były w powszechnym użyciu, stąd brak czujników wykrywających je... przynajmniej ich brak w wieżyczkach.

Tych samych wieżyczkach, które aktywowały się z kilku-sekundowym opóźnieniem (bo jednak wiek swoje robi), i pięknie zmasakrowały ekipę. Ostatni padł Kroganin, Ravanor Erg. Zdążył usłyszeć to, czego nikt inny nie słyszał... no, nie licząc YMIRa i kilku LOKIch.

„”S̶͢͡ek̵̛w̷̵͜è̀͝n͏̷çj̸̨̕a͘ ͞͝ák̢͟͞týwa̷͡cj̕͜í͏̀ ͢͝͠u̢r̕̕uc̴h̢̛͡om̴io̶̢ń̡a̴͞.͟͡ ̀͢S͢ka͞ǹ͟͠o̸͢w̛a͠͏n̵͜i̴̛͡e o̢b̡̀s͢z͢͡a̷ru͠ ̶̸ś̶t́̕̕a͢t̸͡k͢u͡.̢̛̕.҉̡.̛͟҉”̸̧͜”

Nie było dobrze. AI dopiero co się obudziła, a już miała sporo problemów. W laboratorium dziura, w kilku miejscach stanowczo zbyt prowizoryczna osłona dziur... Do tego nie zorientowała się na czas w tym, co się działo, co skończyło się śmiercią kilku istot. Jej obwody były już stare, część szwankowała.

Wszystko po kolei. Choć przy prędkości jej myślenia i tak to nie miało znaczenia. Przeanalizowała maszyny, które wdarły się razem z tymi... istotami. Czym one były?

Zaczęła od przebadania ich konstrukcji. Jej urządzenia były bardzo precyzyjne, miały służyć do badań technologii bazujących na tkankach. Z zadowoleniem stwierdziła, że ktokolwiek stworzył je, oba modele mechów są oparte o jedną technologię. Dało się je wykorzystać... Ale zwykłe połączenie nie miałoby pełnego pancerza... w końcu zdecydowała się użyć pancerza z największego zmasakrowanego członka ekspedycji – krogana.

Po pewnym czasie, wielu próbach itp. jej platforma była gotowa. Teraz mogła zabrać się za naprawianie statku... najpierw jednak podpięła te dziwne urządzenia, które martwe istoty organiczne miały na rękach, do analizy.

Po analizie omni-kluczy zorientowała się, że rasa jej stwórców nadal żyje. Co więcej, galaktyka nadal nie jest w pełni poznana...

Najbardziej jednak zaciekawiło ją coś, co pokazało się na omnikluczu jednego z „ludzi”, jak brzmiała nazwa tej dziwnej rasy. Jak można było poświęcić tyle miejsca na coś bez praktycznego zastosowania?

W sumie, to oznaczało że to musiało być ciekawe, prawda?

Tak właśnie przybrała imię „Wheatley”, po jednej z postaci z tamtej ogromnej aplikacji, oraz wygląd innej z nich – niestety, możliwości tworzenia hologramów były ograniczone, ale zawsze coś.

Przez cały rok analizowała dane z omni-kluczy, jak nazwano te urządzenia, naprawiała statek, wykorzystując także urządzenia tej ekipy górniczej, i badała.

Wysłała też wiadomość do nieznanego jej odbiorcy, coś z „erber” w nazwie. Wyraziła kondolencje w związku z losem ekipy wydobywającej surowce i przeprosiła za zawłaszczenie mechów, ale „naprawa uszkodzeń wywołanych przez nich jest priorytetem”.

W końcu była gotowa odlecieć. Czekało ją dużo zbierania informacji... Ale najpierw... dostać się do wyznaczonego miejsca...

Ekwipunek:
- Standardowy generator tarcz
- Omniklucz „Primo” - wersja dla krogan.
- 20 000 kredytów – było więcej ale pierwszy omni-klucz został uszkodzony podczas badań i część danych przepadła.
- Jednostka omni-żelu
- Trochę uszkodzonej broni, niezdatnej do użycia, być może dałoby się z niej coś wydobyć – odłożył ją do zbadania „później”.
- Zapasowe części w formie dezaktywowanych LOKIch. W teorii da się aktywować...
Środek transportu:
Darkstar
Obrazek
Ze względu na duży wiek (ponad 20 wieków) niegdyś będący cudem techniki Darkstar obecnie nie powala. Potężne tarcze pól masy nie przekraczają obecnych średnich, napęd jonowy też już nikogo nie zachwyca... Najsilniejsze uzbrojenie na okręcie pochodzi ze statku ekspedycji górniczej, co chyba odpowiednio oddaje postęp w tej dziedzinie na przestrzeni wieków.
W skrócie:
Rozmiar: duży
Tarcze: średnie
Uzbrojenie: słabe
Silniki: średnie
Dodatkowe wyposażenie: „Wheatley”, zaawansowane laboratoria analityczne (choć odczynniki przydałoby się wymienić ^^), kabiny do spania dla ok. 100 osób.
Zabezpieczenia pokładu: Automatyczne działka (możliwe do zawieszenia przez Wheatley) w laboratoriach (przy wejsciach) oraz przy większości skrzyżowań. Śluzy między pomieszczeniami. Wheatley (good luck with hacking AI-controlled turret/door).
Dodatkowe informacje:
- Na miejscu spotkań, niespodzianka, już nic nie ma. Nawet turianie nie czekaliby dwudziestu wieków na rozbity statek!
- Mało informacji o ludziach i innych rasach wspomnianych wcześniej.
- ̀͞Į̛̀ ̷͏t̡͝a̢͟͝k ̶̸́og̵̢͢ó̸̀͡l̵̴n̢i̕͘͢ȩ͜ ̧̀͡r͏z̷eć̢͢z ͡b̧͜i̵͟͡ǫ̀r̸͝ą̛͠c̀ ̨ź̵̡é͜ ̧w̶ź̢g̴̸lę̵d̶̢ư̛͞ ͠͞͞n̨͝a̕ ́͢͢u͞͏s̵z̷͝͝k̴odz͘͡҉e͝n̛͠į̢͘a͘͟͜ ͡m҉͟ów͢͝i̕͢͝ ̡̨͟t̴a̴k͏.̷͟
Ostatnio zmieniony 26 gru 2013, o 12:48 przez Wheatley, łącznie zmieniany 2 razy.
Kiru Heidr Varah
Awatar użytkownika
Posty: 665
Rejestracja: 3 cze 2013, o 22:04
Miano: Kiru Heidr Varah
Wiek: 100
Klasa: Szpieg
Rasa: Yahg
Zawód: Przemytnik
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Krwawa Horda, jako Urdnot Kubera poszukiwana przez organizacje zwalczające przemyt
Kredyty: 48.138
Medals:

Re: "Wheatley"

25 gru 2013, o 20:45

Osobiście błędów logicznych nie stwierdzam, interpunkcji nawet nie dotykam więc:
Obrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek Wyświetl wiadomość pozafabularną
Qeirana Aecterus
Awatar użytkownika
Posty: 187
Rejestracja: 9 cze 2013, o 18:25
Miano: Qeirana Aecterus
Wiek: 32
Klasa: Szpieg
Rasa: Turianka
Zawód: Dyplomatka
Kredyty: 19.930

Re: "Wheatley"

25 gru 2013, o 21:11

Dla mnie masz tak mimo, że w kwestiach energii zasilającej mógłby być mały problem :x
ObrazekObrazek

Patriotyzm nie jest krótkotrwałym wybuchem uczucia, lecz cichym i niewzruszonym oddaniem przez całe życie.

~~~

Oficjalnie | Prywatnie
Pancerz

~~~

Theme
Wheatley
Awatar użytkownika
Posty: 21
Rejestracja: 25 gru 2013, o 17:49
Miano: "Wheatley"
Wiek: 1
Klasa: Inżynier
Rasa: Unshackled AI
Zawód: Taktyk (kiedyś)
Postać główna: Tas'Neda nar Rayya
Status: Nie można dać fabularnych, bo postać nie ma akcepta.
Kredyty: 20.000

Re: "Wheatley"

25 gru 2013, o 21:12

W tej kwestii - nie sądzę by systemy w stanie uśpienia zużywały aż tak dużo energii, a co jest zasilaniem w statkach, reaktor atomowy?
Qeirana Aecterus
Awatar użytkownika
Posty: 187
Rejestracja: 9 cze 2013, o 18:25
Miano: Qeirana Aecterus
Wiek: 32
Klasa: Szpieg
Rasa: Turianka
Zawód: Dyplomatka
Kredyty: 19.930

Re: "Wheatley"

25 gru 2013, o 21:23

Takie źródło energii po jakimś czasie też się zużywa, a na włączenie systemu jest potrzebny taki większy kopniak, ale jak mówiłam można to obejść :D
ObrazekObrazek

Patriotyzm nie jest krótkotrwałym wybuchem uczucia, lecz cichym i niewzruszonym oddaniem przez całe życie.

~~~

Oficjalnie | Prywatnie
Pancerz

~~~

Theme
Ahri’Zhao vas Orionis
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 372
Rejestracja: 2 cze 2012, o 10:28
Wiek: 24
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarianka
Zawód: Medyk
Status: Członek załogi statku ludzkiego Widma. Wędrówkę ukończyła zdalnie (dzięki pomocy Rady), nie powróciła jeszcze na Flotyllę.
Kredyty: 10.535
Lokalizacja: Miasto Łódź
Medals:

Re: "Wheatley"

25 gru 2013, o 21:34

SI...

1. Nie jestem przekonany, czy cokolwiek z kroganina (nie z krogana) wystarczy do pokrycia o wiele większego cielska YMIRa. Z jednej strony niech Ci będzie, ale z drugiej to wprowadza niepotrzebny zgrzyt.
2. W "Charakterze" brak informacji o faktycznym charakterze jednostki. Pod koniec historii pokazujesz, że "Wheatley" potrafi się wykazać nawet czymś na kształt dowcipu. Pamiętaj, że SI to byt samoświadomy i inteligentny, zatem ma pełne prawo (a zdaniem wielu nawet powinność) wykazywać się jakąś osobowością.
3. Z tego co wiem, na przestrzeni całego lore gry nie pojawiła się nigdy wzmianka o języku wspólnym. Chociaż wydaje się to nieintuicyjne, wygląda na to, że począwszy od Asari, które mogły posiąść odpowiednią technologię z pomocą przekaźnika Protean, wszystkie rasy rozumnie korzystają z pomocy zautomatyzowanych tłumaczy.
4. Pierwszy poważniejszy zgrzyt, jaki widzę, leży głęboko u podstaw zaprezentowanego projektu. Jeżeli jesteśmy wysoko postawionymi głowami Hierarchii i dochodzimy do wniosku, że żaden z naszych wybitnych dowódców nie jest w stanie wykazać się odpowiednią dozą intelektu, sprytu i zmysłu taktycznego, aby poprowadzić naszą armię możemy owszem pomyśleć o tworzeniu SI. Jednak skoro tak, to dlaczego umieszczamy ją pod nadzorem naszych średnio wybitnych generałów? Przecież z założenia nie będą w stanie analizować sytuacji tak sprawnie jak SI i przez to nie są kompetentni do kwestionowania jej decyzji.
Wiem, że zwróciłeś na efekt takiej sytuacji uwagę w historii, ale problem leży w przyczynie, nie w skutkach.
5.
„Wheatley” nadal pamięta swoją nazwę kodową...
Powtarzasz ten zwrot dwukrotnie na przestrzeni dwóch akapitów, spróbuj zastąpić jedno jego wystąpienie.
6. Kolejny poważny problem jaki widzę, to kompletny brak uzasadnienia sytuacji, w jakiej znalazła się SI. Rozumiem chęć osadzenia jej na statku kosmicznym, by zapewnić jej dostateczną mobilność. Mimo to byt tak drogi i tak - zdawało by się - kluczowy dla powodzenia wojny byłby trzymany głęboko za linią frontu, pod osłoną ciężkiej floty. Dlaczego znienacka Darkstar trafił na front?
7.
To nie był dwudziesty wiek, żeby tworzyć zabezpieczenia na takie wypadki.
Dwadzieścia wieków przeprowadziło nas w prawdzie od Imperium Rzymskiego do wojny nuklearnej, ale gdy na Ziemi rodził się Jezus z Nazaretu pozostałe rasy Rady podbijały już kosmos i miały dostęp do poproteańskiej technologii. W ich przypadku odpowiednie zabezpieczenia były raczej oczywiste.
8.
Poza kilkoma dziurami, które wyglądały na prowizorycznie załatane.
Skoro załoga zginęła podczas upadku lub chwilę po, w skutek uduszenia, to kto odpowiedzialny jest za te naprawy?
9.
Tych samych wieżyczkach, które aktywowały się z kilku-sekundowym opóźnieniem (bo jednak wiek swoje robi), i pięknie zmasakrowały ekipę. Ostatni padł Kroganin, Ravanor Erg. Zdążył usłyszeć to, czego nikt inny nie słyszał... no, nie licząc YMIRa i kilku LOKIch.
Jeżeli ktoś wykazał się odpowiednią inteligencją, by przodem posłać mecha, to nie spacerował pięć metrów za nim.
10.
- Aż tak bardzo widać że przyspieszyłem prace nad tym? D:
Moim zdaniem tak. Pal licho, że będę z Tobą konkurował w tworzeniu postaci-SI. Skoro porywasz się na coś ponadprzeciętnego, to spodziewałbym się ponadprzeciętnej pracy. Tymczasem zastałem obecny - owszem - koncept, ale dopracowany w kilkudziesięciu procentach. Pozbawiony gustownych detali i szczegółów. Również w kwestii językowej nie wszystko odpowiednio mi się układa. W kilku punktach silisz się na dowcip, który do przedstawionej postaci pasuje jak krew do nosa. Do tego klasyczne babole, na łapanie których znajdzie cierpliwość ktoś inny, bądź też ja w nieco późniejszym terminie.
ObrazekObrazek GG: 21021010 Have killed many, Shepard. Many methods. Gunfire, knives, drugs, tech attacks, once with farming equipment. But not with medicine.
~ Mordin Solus
Bonusy:
  • - 30% koszt mocy
  • + 10% obrażenia broni
  • + 10% tarcze
  • + 10% pojemność pochłaniaczy
Ku uniknięciu wszelkich nieporozumień:Zwracając się do mnie jako do postaci, używaj rodzaju żeńskiego.
Zwracając się do mnie jako do użytkownika, używaj rodzaju męskiego.
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: "Wheatley"

25 gru 2013, o 22:10

Ja może tak spytam, z jakiej paki turiańska SI w tych czasach?
Zdajesz sobie sprawę, że to co zaprezentowałeś, czyli samodzielna jednostka, nie podzielona na odrębne platformy w formie konsensusu, to tak jakby to co stworzyli w quarianie tylko do sporego kwadratu?
Sorry, ale to dla mnie nie do przyjęcia.

Argument o turiańskim dowództwie został już wykorzystany przez Ahriego, no ale cmon, który mieszkaniec Palavenu i tamtejszych okolic, uznałby że maszyna potrafi dowodzić lepiej od niego?

Już tak na samym końcu. Naprawdę, nie wiem co Ty masz z tymi prehistorycznymi postaciami, technologiami i innym tym podobnym badziewiem, ale pozwól że Cię uświadomię. Jeśli coś leży przez tyyyyyyle lat, to nieważne jak jest na swoje czasy nowoczesne. Zasilanie zwyczajnie wysiada, paliwo ulega rozpadowi, podzespoły pokrywają się mchem i inną roślinnością, która uniemożliwia im poprawne funkcjonowanie. Już nawet nie będę wspominał o poczciwej rdzy i innej formie korozji.
Słowem, za cholerę byś tego nie odpalił po takim czasie, nieważne czy chcesz pozostać w uśpieniu.
Już sam ten fakt całkowicie dyskwalifikuje tą postać.
Ten statek nie ruszy z miejsca.
Wszystkie "Twoje" serwery będą niezdolne do funkcjonowania, a to oznacza, że nawet gdybyś miał się aktywować ponownie, bo ktoś by Cię podreperował, nie pamiętałbyś już niczego z okresu przed ponownym rozruchem, bo Twój bluebox poszedł się kochać.
No a skoro już przy tym jesteśmy ...
„Wheatley” nadal pamięta swoje pierwsze momenty. Pięć resetów, przeprowadzanie dialogów ze swoimi twórcami...
Przykro mi, ale "Wheatley" nie miałby prawa tego pamiętać. ;)
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wheatley
Awatar użytkownika
Posty: 21
Rejestracja: 25 gru 2013, o 17:49
Miano: "Wheatley"
Wiek: 1
Klasa: Inżynier
Rasa: Unshackled AI
Zawód: Taktyk (kiedyś)
Postać główna: Tas'Neda nar Rayya
Status: Nie można dać fabularnych, bo postać nie ma akcepta.
Kredyty: 20.000

Re: "Wheatley"

25 gru 2013, o 22:15

1) Wziąłem rozmiary z "reference sheet". Kroganin i YMIR miały na tyle zbliżony wymiar, by rękawice nie musiały być modyfikowane - a mowa tu o młodym kroganinie, bo Gruncie.
2) Ona to mówiła na serio :D
3) No cóż, to nie jest idealne uniwersum...
4) Błąd ludzki. Dokładniej turiański. Potem krytykują AI za kolejne błędy turiańskie.
5) Powtórzyłem te zdanie? Ups. *szuka by zmienić*
6)
a) Darkstar miał przeprowadzić analizę rakni, ergo trzeba było pokazać mu jak najlepsze dane
b) Jak wspomniałem w opisie statku, na tamte czasy było to coś w stylu Titanica. Naj, naj, naj. No i widzimy jak skończył.
7) Foteliki samochodowe wynaleziono sporo czasu po samochodzie, a potem powstały kolejne systemy. Wspominamy śluzy, które powinny zadziałać - ale były sprzężone z komputerami które przeszły w stan uśpienia.
8) Na każdej większej jednostce znajdują się dziwacy - tu mamy kilku turian którzy spali/robili co innego w zbroi z dostarczanym tlenem. Ew. astmatycy?
9) Aktywowały się z kilkusekundowym opóźnieniem po wykryciu istot organicznych. Mechy zignorowały. Dlatego wszyscy członkowie "rozumni" byli już w środku kiedy zaczęła się rzeź.

Dobra, idę szukać rozwiązania punktu nr. 5. A...

10) Wybacz za tą rywalizację... Not intended.


EDIT.

Dobra, większość postu Petera lepiej zignorować i poczekać na innych (sorki, ale niezbyt ufam osobom które czepiają się o wszystko, wliczając krzywiznę banana)... ale odnosząc się do fragmentu o pamięci, wtedy już zbierała dane. Po prostu nie była stabilna na stałe uruchomienie.

A skoro artefakty protean... ba, sami proteanie... wytrzymały tak długo... well, 20 wieków to nie tak dużo.


EDIT 2.

W sumie jeszcze jedno o poście Petera.

Quarianie zrobili to przypadkiem. Chcieli usprawnić działanie WI. Turianie zrobili to celowo...

Co więcej:
a) Nic nie wspomina o tym kiedy rozpoczęto produkcję AI
b) SI były nielegalne PRZED stworzeniem gethów, ergo, już wcześniej były tworzone
c) Chodziło o stworzenie broni przeciw Rakni - co lepiej, wydać pieniądze na projekt który może być ponownie wykorzystany, czy dać autonomię najszybciej rozmnażającej się, agresywnej rasie (wiemy jak to się skończyło)?
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: "Wheatley"

25 gru 2013, o 23:09

No tak, bo po co słuchać inżyniera, kiedy mowa o wytrzymałości układów elektronicznych i mechanicznych, kiedy lepiej zgrywać obrażone dziecko, czekając aż przyjdzie ktoś inny, mający jakiekolwiek pojęcie o temacie, po czym napisze Ci to samo.

Przykład protean zupełnie nie na miejscu. Przede wszystkim proteanie byli znacznie bardziej zaawansowani technologicznie niż turianie nawet na samym końcu "naszego" cyklu, już nie wspominając o tak ogromnej przepaści, jaką zawarłeś w swojej karcie. Po drugie te urządzenia, które zdołano odnaleźć, były przystosowane do tego żeby przetrwać, czego nie można powiedzieć o w gruncie rzeczy eksperymentalnej SI, którą jest to Twoje dziwactwo.
b) SI były nielegalne PRZED stworzeniem gethów, ergo, już wcześniej były tworzone
Tak przy okazji, bo o ile wiem, że były tworzone wcześniej, o tyle z tego co mi wiadomo właśnie gethy doprowadziły do wprowadzenia zakazu. Dlatego jeśli możesz to podrzuć źródło z którego masz tą informację.
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wheatley
Awatar użytkownika
Posty: 21
Rejestracja: 25 gru 2013, o 17:49
Miano: "Wheatley"
Wiek: 1
Klasa: Inżynier
Rasa: Unshackled AI
Zawód: Taktyk (kiedyś)
Postać główna: Tas'Neda nar Rayya
Status: Nie można dać fabularnych, bo postać nie ma akcepta.
Kredyty: 20.000

Re: "Wheatley"

25 gru 2013, o 23:38

Dobra, to o zakazie to mój błąd. Co do reszty... Wyświetl wiadomość pozafabularną
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: "Wheatley"

25 gru 2013, o 23:43

No widzisz, jak ktoś ciągle popełnia jakieś błędy, to też człowiek czyta uważniej i nagle bum - jest się czego czepiać.
Takie ciężkie życie, takie.
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wheatley
Awatar użytkownika
Posty: 21
Rejestracja: 25 gru 2013, o 17:49
Miano: "Wheatley"
Wiek: 1
Klasa: Inżynier
Rasa: Unshackled AI
Zawód: Taktyk (kiedyś)
Postać główna: Tas'Neda nar Rayya
Status: Nie można dać fabularnych, bo postać nie ma akcepta.
Kredyty: 20.000

Re: "Wheatley"

26 gru 2013, o 12:49

Część zmieniona. W tym planeta, wojna... Zapraszam do lektury.
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: "Wheatley"

26 gru 2013, o 22:26

Jeśli mam być szczery to teraz jest jeszcze gorzej niż wcześniej.
Turianie byli zaskoczeni... tak zróżnicowany przeciwnik nie pasował do żadnej z ich taktyk. Co więcej, musieli działać szybko, zanim kolejne planety górnicze się przyłączą...
To jest czysty debilizm. Jakim zróżnicowanym przeciwnikiem? Masz wyszkoloną profesjonalną armię vs kilku gości z karabinami.
Myślisz, że Błękitne Słońca / Zaćmienie / Krwawa Horda są w stanie wypowiedzieć wojne całej galaktycznej cywilizacji? To naprawdę urocze.
Spójrzmy na sprawę nieco bardziej analitycznym okiem. Gdyby najemnicy stanowili taki problem dla turian, którzy są największą potęgą militarną, to dlaczego nie władają całą galaktyką? :D
Turiańskie metody walki były dobre. Jednak działania asari czy innych ras często okazywały się skuteczniejsze.
Czego w zdaniu "najlepsza profesjonalna armia" nie rozumiesz? ;)
Może nieco zmodyfikuje pytanie - gdyby działania asari "często okazywały się skuteczniejsze", to czy nie one powinny być tak opisywane zamiast turian?
Zresztą nawet jeśli, to nie bez powodu ktoś wymyślił, że pewne rozwiązania można skopiować, a nie rozpoczynać dwuwiekowy projekt. To tak jakby łatwiejsze, ale co ja tam wiem, ja się tu tylko przyszedłem poczepiać biednego Tas :(
Podjęto szybką decyzję. Wycofano najlepiej opancerzony statek, Darkstar, na Palaven. Załodze wypłacono żołd za rok z góry, po czym wyrzucono 2/3 zawartości statku. Na jej miejsce zamontowano superkomputery – niestety, o ile technologia tworzenia AI była już znana, to sama sztuczna inteligencja zajmowała o wiele więcej miejsca niż obecnie – oraz precyzyjne laboratoria badawcze. Kto wie, jaką technologią dysponować mogą takie organizacje? Już był znany przypadek najemników którzy posługiwali się wirusem by niszczyć całe uzbrojenie w obszarze atakowanym.
Kolejne dziwactwo. Jesteś w środku walk i co, zdejmujesz z pierwszej linii swój najlepszy okręt i po co? Żeby go wybebeszyć, wsadzić na jego pokład jakiś w gruncie rzeczy niesprawdzony komputer i wysłać go na pierwszą linię?
Od kiedy w ogóle taktyk znajduje się bezpośrednio na froncie? Tak jakby jego praca polega na tym, żeby tkwić z tyłu i obserwować. Dlatego nie ma potrzeby pakować go w "czołg", który znacznie bardziej przydałby się tam gdzie jego miejsce - w środku pola bitwy.
No i jaki przypadek najemników? Jak takich rzeczy nie stosuje się nawet obecnie? o.O
Przeciwnicy mieli kilku dowódców, pod patronatem głównodowodzącego. Mieli też dziwną broń, której działania nie znano... Kiedy „Wheatley” miała trzy opcje, oni rozważali dwie... Ale turianie na jej pokładzie niwelowali tą przewagę.
Okej, teraz już dochodzę do wniosku, że w "naszych czasach" społeczność galaktyczna się uwsteczniła. Jaka to niby cudowna broń? No i przede wszystkim - dlaczego nie stosuje się jej obecnie? Sorry ale opisujesz wydarzenia z przeszłości, co oznacza, że "dziwna broń" Cię nie urządza, potrzeba konkretów.
Już nawet nie wspomnę, że niby skąd byle najemnicy mieli dostęp do takiej technologii? Chciałbym zauważyć, że w skali makro (ogólnie pojęte okręty) broń nie zmieniła się praktycznie wcale na przestrzeni lat, a nawet wieków, ostatecznie wszystkie cywilizacje czerpią swoją wiedzę z niemalże identycznych źródeł. Dopiero dorwanie się do zniszczonego żniwiarza pozwoliło opracować Thanixa. O co chodziło więc z tym dziwnym działaniem? Sorry ale to tak jakby fabularnie istotne.

Kolejna ciekawa sprawa.
Najnowocześniejszy obecnie okręt i super zaawansowana SI pozostawiona od tak na jakiejś planecie na kilka wieków. Czemu nie, skoro została uznana za porażkę?
Turianie wiedzieli gdzie odbyła się bitwa, znalezienie prostej sygnatury cieplnej, czy nawet manualne rozesłanie sond po całym sektorze to tyle co nic, więc niby dlaczego żadnej reakcji?
Lepiej zostawić jak sam napisałeś - technologię opracowywaną przez ponad 200 lat (co samo w sobie jest idiotyzmem, jeśli tworzysz system komputerowy tak długo, to z automatu jest przestarzały z chwilą zakończenia prac, bo na przestrzeni dwóch wieków technologia wykonuje kolosalny krok naprzód) i wrak wart miliony kredytów, żebyś miał wygodną podkładkę fabularną pod granie przestarzałą SI. ;)
Rozumiem, że potencjalni ocaleli też byli za suabi żeby ich w ogóle szukać?
Ageko zostało oczyszczone z buntowników... bombardowaniem orbitalnym. Sprawili za dużo kłopotu. Sama bitwa spowodowała osłabienie sił najemniczych na kilka wieków...
Niby skąd i jak bombardowanie orbitalne, skoro z Twojej historii wynika, że najemnicy rozbili flotę turian. Sorry ale z Palavenu to oni tych torped nie mieli jak wysłać. ;)
Ekspedycja górnicza została wysłana na Vemal. Słyszano o pokładach uranu, i to wystarczyło. Może i tamte zostały już oznaczone i przydzielone, ale skoro w jednym obszarze coś było, w innych też może się pojawić...
Tak sobie czytam o tej planecie. Widzę trujące gazy, skały, lód, wysokie zagęszczenie metanu w atmosferze. Tak jakby średnie warunki dla delikatnych podzespołów komputerowych w środku wraku.
Sporo korodowania i innych takich zjawisk, nic ciekawego.
Uznano, że jakiekolwiek zabezpieczenia wezmą pod uwagę maszyny. Dlatego przed żywymi członkami załogi posłano LOKIego, jednego z kilku używanych do zabezpieczania stanowisk. Normalnie tego typu taktyka była słuszna, jednak w czasach produkcji Darkstar mechy nie były w powszechnym użyciu, stąd brak czujników wykrywających je... przynajmniej ich brak w wieżyczkach.
Nie no pewnie, budowano SI, ale nie używano mechów. Logika bardzo, bardzo.
Poza tym jakie czujniki? Ciepła? Mechy też je emitują. Ruchu? To samo co wcześniej.
W gruncie rzeczy nawet obecnie na automatycznych systemach obronnych montuje się jedno i drugie, ale rozumiem, że ziemianie w XXI wieku w pewnych aspektach są nieco bardziej zaawansowani, niż jedna z trzech najbardziej rozwiniętych galaktycznych cywilizacji. ;)

Podsumowując:
- Walka z najemnikami: nope
- Zainstalowanie na Darkstarze (swoją drogą Core też ma tą nazwę u siebie, możesz pomyśleć nad czymś innym): nope
- Zniszczenie na skutek ataku "dziwną bronią": nope
- Przetrwanie na planecie: nope
- Zdobycie materiałów pod nowe "ciało": nope
Więc: nope.
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wheatley
Awatar użytkownika
Posty: 21
Rejestracja: 25 gru 2013, o 17:49
Miano: "Wheatley"
Wiek: 1
Klasa: Inżynier
Rasa: Unshackled AI
Zawód: Taktyk (kiedyś)
Postać główna: Tas'Neda nar Rayya
Status: Nie można dać fabularnych, bo postać nie ma akcepta.
Kredyty: 20.000

Re: "Wheatley"

26 gru 2013, o 23:54

Myślisz, że Błękitne Słońca / Zaćmienie / Krwawa Horda są w stanie wypowiedzieć wojne całej galaktycznej cywilizacji?
Gadamy o czymś sprzed pięciu wieków, dajmy organizacje powstałe w ciągu ostatnich dwóch.
Gdyby najemnicy stanowili taki problem dla turian, którzy są największą potęgą militarną, to dlaczego nie władają całą galaktyką? :D
Może dlatego, że normalnie nie mają motywacji? Gdyby wygrali, pokłóciliby się o tą planetkę.
Czego w zdaniu "najlepsza profesjonalna armia" nie rozumiesz? ;)
Parafrazując niezbyt miłe stwierdzenie: Czego w zdaniu "przewidywalna" nie rozumiesz? Ludzie byli potem cenieni za różnorodność zachowań.
Niby skąd i jak bombardowanie orbitalne, skoro z Twojej historii wynika, że najemnicy rozbili flotę turian.
Nom, zwłaszcza że po stronie turian rozbity został... co najmniej JEDEN okręt. A najemnicy pokonani. Czytanie ze zrozumieniem >.>
Podsumowując:
- Walka z najemnikami: nope
- Zainstalowanie na Darkstarze (swoją drogą Core też ma tą nazwę u siebie, możesz pomyśleć nad czymś innym): nope
- Zniszczenie na skutek ataku "dziwną bronią": nope
- Przetrwanie na planecie: nope
- Zdobycie materiałów pod nowe "ciało": nope
Więc: nope.
Bezstronność: nope. Obiektywność: nope. Ilość nieobalalnych nope w cytacie: 1.
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: "Wheatley"

27 gru 2013, o 00:17

Gadamy o czymś sprzed pięciu wieków, dajmy organizacje powstałe w ciągu ostatnich dwóch.
To przykłady największych istniejących obecnie grup najemniczych. Nawet wszystkie w kupie nie miałyby szans z turianami / asari / salarianami. Nie widzę więc możliwości istnienia czegoś co "stworzyłeś" czy to teraz, czy te tysiące lat temu.
Taka grupa najemnicza nie ma po prostu prawa bytu na zasadach które opisałeś. Nie wiem czy jesteś świadom, ale żołnierze jedzą, okręty potrzebują paliwa itd.
Dlatego tak dużo grupy nie występują. To wymagałoby infrastruktury, finansów i ogólnie pojętej ekonomii na poziomie całej cywilizacji. To nie jest tak proste i z pewnością nie działa na zasadzie "zbierzmy się, zróbmy sobie państwo". Mógłbym tu wymieniać wszystkie czynniki społeczno-kulturowe, ale zamiast tracić czas powiem nie ... po prostu nie.
Wspomniałem też o tych grupach z jeszcze jednego powodu. One są po prostu gigantyczne. Operują w praktycznie całej galaktyce, posiadają fundusze płynące z wykonywania zleceń, czarnego rynku, przemytu i kupy innych rzeczy. To wciąż nie zmienia jednak faktu, że dla tych turian byłyby po prostu do zdmuchnięcia, ot tak.
Najemnicy mogą po prostu otworzyć firmę, nawet o zasięgu międzygalaktycznym, ale to nigdy nie będzie taka potęga, jaką mogłaby rzucić przeciwko nim cała Hierarchia.
Parafrazując niezbyt miłe stwierdzenie: Czego w zdaniu "przewidywalna" nie rozumiesz? Ludzie byli potem cenieni za różnorodność zachowań.
Jak stosujesz parafrazę, to przynajmniej pomyśl, a nie bezmyślnie kopiuj. Ja tam widzę słowo, nie zdanie. ;)
Lol to, że ludzie byli cenieni za różnorodność nie czyni turian przewidywalnymi. Cholera to są istoty, które stosują tak niespotykane u innych technologie jak plecaki rakietowe na polu walki, przodują jeśli chodzi o nowoczesne rozwiązania w swojej armii i tworzą plany taktyczne, które kopiują inne rasy.
Pozwól, że spytam więc ponownie. Skąd taki wniosek? Czy może po prostu kolejny błąd?
Nom, zwłaszcza że po stronie turian rozbity został... co najmniej JEDEN okręt. A najemnicy pokonani. Czytanie ze zrozumieniem >.>
Hmm wybacz, nieco poniosło mnie z wyciąganiem wniosków.
Po prostu uznałem, że skoro najemnicy dysponują bronią zdolną od tak zdmuchnąć najlepszy okręt turian, to Twoje wspomnienie o tym, że bitwa została wygrana, było po prostu kolejnym błędem.
Jeśli jednak nie to cóż, jak oni tego właściwie dokonali?
Poprosili ich ładnie, żeby położyli się i umarli? ;)
Bezstronność: nope. Obiektywność: nope. Ilość nieobalalnych nope w cytacie: 1.
Naprawdę daj sobie siana z tym "Peter się na mnie uwziął". Spytaj kogo chcesz, a kto siedzi na tym forum nieco dłużej niż Ty. Tak było, jest i będzie. Jeśli Twoja karta jest do dupy, to nieważne czy Cię lubię czy nie, akcepta ode mnie nie dostaniesz. Poziom tego forum leży mi za bardzo na serduchu, żebym miał puszczać jakieś niedorobione karty, bo autor może zacząć cierpieć na ból zwieracza i inne problemy emocjonalne.
Tak, jestem bezstronny i jestem obiektywny. Nie obchodzi mnie kim jesteś, co tu robisz, obchodzi mnie co widzę w karcie, a w tej karcie widzę błędy. Jest Ci to na rękę czy nie.
Zachowywanie się jak dziecko naprawdę niezbyt może tu pomóc.
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wheatley
Awatar użytkownika
Posty: 21
Rejestracja: 25 gru 2013, o 17:49
Miano: "Wheatley"
Wiek: 1
Klasa: Inżynier
Rasa: Unshackled AI
Zawód: Taktyk (kiedyś)
Postać główna: Tas'Neda nar Rayya
Status: Nie można dać fabularnych, bo postać nie ma akcepta.
Kredyty: 20.000

Re: "Wheatley"

27 gru 2013, o 10:56

Dobra, nie chce mi się już o tym gadać...

Dziś zrobię drugie kp, bo tu się nagromadziło za dużo spamu od osób płci męskiej zaczynających się na p... A edycja będzie nieco większa.
Hawk
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 2752
Rejestracja: 14 kwie 2012, o 22:37
Miano: Jeanette Hawkins
Wiek: 35
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Kapitan pirackiej łajby
Lokalizacja: Wraith
Status: Widmo-renegat, poszukiwana przez Cerberusa.
Kredyty: 107.987
Medals:

Re: "Wheatley"

27 gru 2013, o 11:18

Ten "spam" to jednocześnie ocena karty i wypisywanie ci twoich błędów, które tak czy siak pod uwagę wziąć MUSISZ, a jemu możesz tylko dziękować, że chciało mu się ci je wypisywać zamiast po prostu walnąć "nie".
THEME⌎ ARMOR⌎ VOICE⌎ NPC⌎
ObrazekObrazek
+10%⌎ do bycia twoją starą+20%⌎ do bycia starą twojej starej+30%⌎ do bycia starym starej twojej starej

Wheatley
Awatar użytkownika
Posty: 21
Rejestracja: 25 gru 2013, o 17:49
Miano: "Wheatley"
Wiek: 1
Klasa: Inżynier
Rasa: Unshackled AI
Zawód: Taktyk (kiedyś)
Postać główna: Tas'Neda nar Rayya
Status: Nie można dać fabularnych, bo postać nie ma akcepta.
Kredyty: 20.000

Re: "Wheatley"

27 gru 2013, o 11:21

Chodzi mi głównie o podejście jakie przyjmuje przy wymienianiu błędów. Samo wymienianie nie jest złe.
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2095
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 86.760
Medals:

Re: "Wheatley"

27 gru 2013, o 16:28

Pozwolę sobie zadać jedno pytanie. Dlaczego wyzwolona SI musi być od razu uzbrojona po zęby, mieć własny statek i prezentować się jak twór, który został stworzony po to, aby być najlepszym od wszystkich innych? Jaki sens jest grać takim tworem? Wydaje mi się, że próbowałeś stworzyć postać, która ma już na start spore profity, ale sama wydaje się dość... niegrywalna. Co jak sobie wyobrażasz udziały w eventach bądź interakcje z innymi postaciami? Ktoś tutaj chyba zapomniał, że na forum najciekawsze jest dochodzić do czegoś samemu, krok po kroku, a nie przeskakiwać pewne etapy i tworzyć postać tylko do gry z mistrzem gry a nie z innymi użytkownikami.
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Tas’Neda nar Rayya
Posty: 186
Rejestracja: 22 sie 2013, o 13:50
Miano: Tas'Neda nar Rayya
Wiek: 35
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: Podróżnik
Status: Łażenie po Żniwiarzu.
Kredyty: 5.500

Re: "Wheatley"

27 gru 2013, o 16:35

1) Jak zostało podkreślone, obecnie taki statek byłby co najwyżej średni
2) Bazuje na YMIRze, ale bronie zostały wymontowane i prawdopodobnie uszkodzone w tym procesie. Ergo, co do siły fizycznej nie jestem pewien (w końcu YMIR niczego nie chwyta, tylko strzela), broń nadal musi kupić (i byłoby to cięższe niż normalnie...
3) Jak najbardziej chciałbym grać z innymi userami. Nawet jeśli zwykle nie kończy się to najlepiej dla mnie (złe doświadczenia).
4) Jak napisałem dwa posty temu (względem tego) robię nową wersję. Nowocześniejszą, z mniejszym statkiem (niestety, jakoś nie widzę grania postacią która nie może się ruszyć z planety bo będą opóźnienia w komendach itp - dlatego statek musi być). Więc spora część się zmieni... jednak proszę o nie zamykanie tego, uwagi mogą się przydać w nowej wersji, a jak widać na przykładzie postu Iris, mogą się pokazać w każdej chwili.

[EDIT]
Wiem, wiem, nie przelogowałem się...
ObrazekObrazek
Bonusy:
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wyświetl wiadomość pozafabularnąWyświetl wiadomość pozafabularną

Statystyki broni własnej roboty:
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Podania odrzucone”