W galaktyce istnieje około 400 miliardów gwiazd. Zbadano lub chociaż odwiedzono dotąd mniej niż 1% z nich. Pozostałe światy oraz bogactwa, które zawierają, wciąż czekają na odnalezienie przez korporacje lub niezależnych poszukiwaczy.

Marcus de Silva
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 13 sty 2014, o 15:40
Miano: Marcus de Silva "Scarecrow"
Wiek: 35
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Przemytnik
Postać główna: Nakmor Gavos
Lokalizacja: Treches
Status: "Poszukiwany przez Radę i dwie bezimienne organizacje"
Kredyty: 12.432
Medals:

Masyw Feniksa => System Typhon

23 lut 2014, o 22:48

Obrazek Mgławica Feniksa, System Typhona Masyw Feniksa jest złoto-niebieską mgławicą położoną blisko Mgławicy Perseusza. Ze względu na tamtejszą wysoką aktywność gethów jest ona niebezpiecznym miejscem. W skład Masywu wchodzą system planetarne: Tassrah z trzema planetami, przekaźnikiem masy oraz stacją paliwową, Chomos z dwiema planetami, Salahiel z jedną oraz Typhon z czterema. ---- Aite w systemie Typhon. Piękna planeta - ogród, skazana w przyszłości na zagładę wskutek uderzenia z jednym z krążących wokół niej dwóch księżyców. Litae krąży wokół planety na niestabilnej orbicie co doprowadzić ma w końcu do zderzenia obu ciał niebieskich. W odróżnieniu od większości planet nie będących olbrzymami, otoczona jest pierścieniami, złożonymi ze skał o średnicy sięgającej metra oraz szerokiej chmury pyłu, rozciągającej się na przestrzeni niemal 23 tysięcy kilometrów od centrum planety.
Wskutek pozbawienia planety odgórnej władzy poziom przestępczości na jej powierzchni jest całkiem wysoki, a jeśli do tego dodać walki pomiędzy miastami, oraz ataki gethów to można uznać Aite za nie tak dobre miejsce na spędzenie spokojnego życia i starości. I właśnie na tą planetę miał udać się teraz z ładunkiem Marcus.

Spojrzał na Daumenstock i parsknął gniewnie.
- Aż tak się bałeś mojej wygranej, że musiałeś z nim wszczynać bójkę? Najwidoczniej tak, skoro bałeś się też przegrać ten statek. - rzucił w jego kierunku z ironią i złośliwością w głosie. O tak, mógł narzekać na taki obrót sprawy podczas pokera. Gdyby takie coś się wydarzyło w innych okolicznościach i miejscu, to gość straciłby całą swoją włożoną pulę i wyleciał na zbity pysk z lokalu.
- Gdybyś miał trochę oleju w głowie to dogadałbyś się ze mną wcześniej i razem byśmy ograli Jagoka do czysta. A teraz masz mi coś do przekazania odnośnie tego, co możemy zastać na miejscu? Wolę z góry wiedzieć co tam na nas czeka i możesz się wypchać tajemnicami naczelnika. - ta cała "wymuszona współpraca" zaczynała mieć pierwsze skazy, a Marcus nie lubił niespodzianek w takich kursach.

Dotarcie do Masywu Feniksa nie stanowiło problemu, jeden skok przez przekaźnik i byli na miejscu. Schody zaczynały się dopiero teraz. Po przeskoku Marcus skierował statek ku granicy systemu, aby po jego przekroczeniu obrać kurs ku systemowi Typhon, oddalonemu o kilkanaście godzin lotu z ich napędem. Nie zapowiadała to zbyt ciekawa wycieczka, bowiem był to najbardziej oddalony od przekaźnika układ planetarny. Po drodze musiał dodatkowo minąć Salahiel, w którym rozgościli się Elcorzy więc wolał jednak unikać ewentualnych kontroli. Co jednak nie znaczyło że woli ryzykować spotkanie z gethami w głębokim kosmosie. Nabrawszy zatem rozpędu, dzięki najwyższej prędkości jaką mógł wyciągnąć z tej krypy, wyłączył silniki zostawiając je w fazie czuwania i podobnie zrobił z niemal wszystkimi systemami, chcąc jak najbardziej zmniejszyć poziom wydzielanego ciepła a tym samym szansę na wykrycie. Sensory przełączył tylko w tryb pasywny, by mógł odbierać ewentualne sygnały i móc w porę zareagować gdyby pojawiły się w okolicy obce jednostki. Innymi słowy starał się udawać dziurę w kosmosie, doskonale bowiem wiedział jak trudno jest znaleźć jeden statek z wyłączonymi napędami w przestrzeni. Może dzięki temu manewrowi dotarcie na Aite z systemu Tassrah zwiększyło się z kilkunastu godzin do jednego standardowego dnia, ale lepsze to, niż problemy po drodze. Na włączenie silników postanowił sobie pozwolić dopiero w pobliżu granicy systemu Typhon, chyba że coś wcześniej się wydarzy co zmieni jego plany.
ObrazekObrazek Bonusy:+20% obrażenia od mocy, +20% do Tarcz, +5% na krytyka Theme /Battle ThemeOutfit /Outfit 2
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

24 lut 2014, o 10:28

Daumenstock nie był w nastroju na tego typu rozmowy. Podszedł bliżej Marcus i złapał go za kołnierz. Potem przybliżył swoją twarz do jego i wysyczał:

- Nic nie ukartowałem. To on zaczął walkę, a to, że nas wyrzucił też mi nie jest na rękę. - po tych słowach puścił pilota i widocznie trochę ochłonął - Ja akurat wiedziałem, że chciałbyś ze mną współpracować. - burknął, zakładając ręce na piersi. - Poza tym mnie tam zależało na dobrej zabawie a nie na wygranej. Po co mi taka asari, żeby mi wpakowała sztylet w plecy jak tylko się odwrócę?

Nagle na radarze Marcusa pojawił się nieznany obiekt. Póki co był całkiem oddalony, ale zbliżał się do frachtowca z dużym przyśpieszeniem. Nie wysyłał żadnych komunikatów.
Marcus de Silva
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 13 sty 2014, o 15:40
Miano: Marcus de Silva "Scarecrow"
Wiek: 35
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Przemytnik
Postać główna: Nakmor Gavos
Lokalizacja: Treches
Status: "Poszukiwany przez Radę i dwie bezimienne organizacje"
Kredyty: 12.432
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

24 lut 2014, o 11:11

Gdy Daumenstock chwycił Marcusa za kołnierz ten w odpowiedzi zacisnął dłoń na jego nadgarstku, przy okazji zaś skupiając się na biotyce, której poświata otoczyła jego ciało. Nie byli w Czyśćcu i nie musiał tym razem przyjmować ewentualnych ciosów bez oddawania. Gdy jednak tamten go dość szybko puścił to podobnie postąpił de Silva.

- Mi akurat mogła się przydać ta asari, a co do współpracy... - cóż zdania nie dokończył gdy sensory wykryły zbliżający się obiekt. Żadnych komunikatów i duża szybkość, oby to byli tylko piraci lub jakaś jednostka celników.

- Rusz dupę i zajmij się maszynownią. Jeśli będziemy mieli kłopoty będę potrzebował wszystkiego co da się wyciągnąć z energii dla silników, tarcz i ewentualnie uzbrojenia. Póki co niczego nie włączaj póki ci nie powiem. - nie aktywował jeszcze żadnych systemów, zostawiając wszystko na ostatnią chwilę. Udawali dziurę w kosmosie, głupio by było nagle zmienić się w duży niezbyt szybki cel. Siedział w zaciemnionym kokpicie skupiony, obserwując i zbierając dane. Bez nich błądziłby po omacku. Obserwował nadciągający obiekt na sensorach, starając się wyciągnąć z nich jak najwięcej wiadomości - wielkość, rodzaj, przynależność oraz kurs. Czy leci prosto na nich czy też minie ich w sporej odległości. Od tego wszystkiego zależało jakie podejmie decyzje w nadciągających minutach.
ObrazekObrazek Bonusy:+20% obrażenia od mocy, +20% do Tarcz, +5% na krytyka Theme /Battle ThemeOutfit /Outfit 2
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

25 lut 2014, o 11:29

Daumenstock poczerwieniał ze złości. Podszedł do Marcusa tak, żeby móc spojrzeć mu prosto w oczy.

- Nie pozwalaj sobie, gnojku. Jeden mój telefon i wracasz do pierdla, zrozumiano? - powiedział ostro i nie żartował. Po tym jednak skierował się do wyjścia i ruszył do maszynowni.

Frachtowiec zamilkł. Jakby znikł w przestrzeni kosmicznej. Tymczasem statek, który się do niego zbliżał stawał się coraz wyraźniejszy. Miał raczej niewielki rozmiar. Trudno było na początku stwierdzić rodzaj, a też nie wysyłał żadnych sygnałów ani komunikatów, więc i przynależność pozostawała przez długi czas nieznana. Dopiero po dłuższej chwili Marcus byl w stanie rozróżnić statek. Z całą pewnością mógł powiedzieć, że jeszcze nigdy nie widział czegoś takiego. Z daleka wyglądało jak wielka osa bez skrzydeł.

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Nieznany, milczący statek lepciał przed siebie. Nie prowadził do zderzenia, ale pewnym bylo, że jeśli nie zboczy z kursu i przeleci obok, wtedy na pewno odkryje obecność frachtowca Marcusa.

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Marcus de Silva
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 13 sty 2014, o 15:40
Miano: Marcus de Silva "Scarecrow"
Wiek: 35
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Przemytnik
Postać główna: Nakmor Gavos
Lokalizacja: Treches
Status: "Poszukiwany przez Radę i dwie bezimienne organizacje"
Kredyty: 12.432
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

25 lut 2014, o 23:42

Marcus zaklął pod nosem. Statek był niewielki więc stanowiło to plus całej sytuacji, a minusem był kurs tej jednostki. Zapowiadało się na to, że nie obędzie się bez walki. Obserwując przez chwilę jego sylwetkę zdawało się Marcusowi, że już gdzieś widział taki statek. W głowie pojawiła się instynktownie czerwona lampka alarmowa, jednak nie mógł sobie przypomnieć dlaczego dokładnie. Znana piracka grupa w tych rejonach czy też, co mogło być gorszym wyjściem - gethy. W ten czy inny sposób ich sytuacja nie sytuacja nie zapowiadała się zbyt dobrze.
- Daumenstock, na mój znak odpalisz silniki z maksymalnym przyspieszeniem. A potem miej nadzieję, że moje numery podziałają na tego przeciwnika. - zdecydowanie nie była to dobra sytuacja. Ale nie zamierzał też mieć wyrzutów sumienia w razie problemów. Gdy tamten będzie w zbyt blisko odpali silniki i uruchomi tarcze, oraz jednocześnie uruchomi uzbrojenie jakie posiadał frachtowiec. Miał zamiar wykorzystać zaskoczenie wynikłe z nagłego skoku do przodu statku i z najbliższej odległości wykończyć tego mikrusa. Dla bezpieczeństwa również włączyć zagłuszanie sygnału, tak by nie mógł nadać wiadomości o spotkaniu, tak na wszelki wypadek.
Ale to wszystko tylko i wyłącznie jeśli tamten zaatakuje albo będzie próbował dokonać abordażu, a póki co udawanie trupa. Była szansa że po prostu zignoruje "dryfujący" sobie wrak i poleci dalej. Ale wolał być przygotowany na każdą ewentualność.
ObrazekObrazek Bonusy:+20% obrażenia od mocy, +20% do Tarcz, +5% na krytyka Theme /Battle ThemeOutfit /Outfit 2
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

26 lut 2014, o 12:20

Statek, którego do tej pory Marcus nie miał okazji spotkać na żywo, czyli niewielki pancernik gethów, brnął przed siebie. Dla wielu spotkanie z tym statkiem było ostatnią rzeczą, jaką mieli okazję widzieć w życiu. Silva musiał też wiedzieć, że tego typu jednostki chcą pozostać w cieniu, zmiatając na swojej drodze świadków. W końcu gethom nie było na rękę, żeby świadkowie donosili o ich planach i działaniach.

Kiedy statek gethów znalazł się blisko frachtowca, zatrzymał się chwilowo. Zapadło milczenie i oczekiwanie. Marcus wiedział, że został wykryty, ale wroga jednostka nie podejmowała początkowo żadnych działań. Dopiero po chwili obróciła działa. To było wystarczające. Silva odpalił silniki, wyciągając z nich maksymalne osiągi oraz uruchomił tarcze. Chwilę później statkiem Marcusa i Daumenstocka wstrząsnęło od salwy z dział gethów. Ich pancernik był jednostką bojową, nie to, co prosty frachtowiec do szmuglowania. Silva nie pozostawał dłużny. Namierzył prostymi, starymi działami wrogą jednostkę i również wysłał salwę, która była wprawdzie celna, ale niewiele zrobiła dobrze opancerzonemu statkowi gethów.

Niestety jednostka, którą podróżował Marcus, nie miała systemów zagłuszających. Trudno było jednak powiedzieć, czy gethy uznały konieczność zwrócenia się o pomoc. W końcu atakowały frachtowiec a nie jednostkę wojskową, więc chyba nie powinno być większych problemów z przejęciem.

W każdym razie statek gethów brnął przed siebie, szykując się najprawdopodobniej do abordażu.
Marcus de Silva
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 13 sty 2014, o 15:40
Miano: Marcus de Silva "Scarecrow"
Wiek: 35
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Przemytnik
Postać główna: Nakmor Gavos
Lokalizacja: Treches
Status: "Poszukiwany przez Radę i dwie bezimienne organizacje"
Kredyty: 12.432
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

26 lut 2014, o 13:40

Gethy, tylko tego mu brakowało. Sytuacja stała się bardziej poważna niż by chciał. I choć wyciskał ile się dało z silników to wiedział, że na dłuższą metę nie uda mu się uciec przed tym myśliwcem. Musiał zatem zniechęcić go do pościgu, spowolnić tak by mógł zniknąć z zasięgu jego dział, sensorów a potem zmienić trasę. Szybka decyzja i zmienił parametry ostrzału dział, skupiając się na silnikach jednostki gethów. Gdyby jednak nie był wstanie przebić się przez ich tarcze po paru salwach, to postanowił odpuścić strzelanie, przekazując energię z dział na wzmocnienie własnych tarcz. Przy okazji zamiast lecieć po jednym kursie, zmieniał go ciągle w miarę możliwości, starając się nie dopuścić do abordażu. Wszystkie te manewry zbliżały ich w kierunku systemu należącego do Elkorów. Miał nadzieję, niewielką, że pojawienie się kolejnej, tym razem "przyjaznej" jednostki rozpęta bitwę między nimi, a wtedy Marcus zwieje w nowym zamieszaniu.

- Daumenstock, lepiej wyciśnij ile się da z tych silników i zwiększ moc ponad normę. Inaczej Gethy władują się nam na pokład. - nie miał zamiaru walczyć wręcz gdy można było tego uniknąć, zwłaszcza że nie posiadał sprzętu do takiej walki. Dwa pistolety i jego biotyka raczej nie będą większym wyzwaniem dla syntetyków jeśli dokonają abordażu. A Marcus nie miał akurat w tym regionie żadnych znajomych, jeśli nie licząc paru odbiorców z dawnych lat na Aite. Klął w duchu, że musiał pilotować ten kawałek złomu, który nadawał się głównie do przewozu w bezpieczne rejony, a nie w tak niebezpiecznych jak ten system. Mimo wszystko nie miał zamiaru ginąć w ten sposób, dlatego na wszelki wypadek sprawdził czy są na pokładzie kapsuły ratownicze oraz czy są sprawne. W ostateczności miał zamiar skorzystać z jednej z nich.
ObrazekObrazek Bonusy:+20% obrażenia od mocy, +20% do Tarcz, +5% na krytyka Theme /Battle ThemeOutfit /Outfit 2
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

26 lut 2014, o 13:58

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Daumenstock robił co mógł w maszynowni, natomiast Marcus starał się jakoś wykorzystać ograniczony potencjał maszyny. Statek gethów był niewielki. Jego załoga liczyła pewnie maksymalnie koło 5 osobników. W związku z tym też bardzo ciężko było trafić w silnik tak małego obiektu. Jego strzały chybiały lub były połykane przez tarcze pancernika.

Marcusowi robiło się coraz goręcej. Statek gethów zbliżał się, miał większe przyśpieszenie. Patrzył nerwowo na radar, ale w okolicy nikogo, ani jednego przewoźnika, który mógłby pomóc. Pozostawały kapsuły. System twierdził, że te są sprawne, choć ich rok produkcji trochę Marcusa przeraził. I... była tylko jedna...

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Marcus de Silva
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 13 sty 2014, o 15:40
Miano: Marcus de Silva "Scarecrow"
Wiek: 35
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Przemytnik
Postać główna: Nakmor Gavos
Lokalizacja: Treches
Status: "Poszukiwany przez Radę i dwie bezimienne organizacje"
Kredyty: 12.432
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

27 lut 2014, o 17:55

Wyglądało na to, że jednak nie obejdzie się bez walki na pokładzie. Marcus sklął w duchu to całe zadanie, więcej z nim było problemów niż można było się spodziewać. Stara krypa, stare systemy pokładowe, brak jakiegokolwiek wyposażenia potrzebnego przy takich przemytniczych rejsach. To będzie sporo kosztować Daumenstocka i jego pana.
Na przekór chwili uśmiechnął się do siebie. Obecne kłopoty przypominały mu jeden problematyczny kurs, gdzie miał na karku patrol turiański przewożąc akurat delikatny ładunek jednego volusa. Dranie byli wielce upierdliwi oraz nachalni i bardzo starali się dopaść statek Marcusa. Podobnie jak tutaj mając przewagę szybkości i siły ognia swych patrolowców chcieli zmusić Marcusa do kapitulacji. Nie wzieli jednak pod uwagę pomysłowości przemytnika. Wtedy zdołał zwiać wciągając pościg w pole asteroid, w której zgubił prześladowców. Odpuścili po utracie dwóch jednostek rozbitych na dryfujących skałach, podczas dzikich manewrów z dużą prędkością. Szkoda, że nie mógł powtórzyć tego manewru i tutaj. Otaczała go jedynie pustka kosmosu... pustka. Cholera to mogłoby się udać.

- Daumenstock, jeśli masz lepszą broń na pokładzie niż pistolet to jest właśnie pora byś ją wyjął dla nas obu. Będziemy mieli na pokładzie nieproszonych gości. Nie zdołam im uciec, są na to za szybcy i zwrotniejsi niż ta krypa którą mi daliście do pilotowania. - mówił do komunikatora, ale jednocześnie zaczął odcinać poszczególne sekcje od kontroli komputerowej. Odcinać, grubo powiedziane, raczej starał się dołożyć blokady na systemach. Nie miał zamiaru ułatwiać syntetykom hackowania pokładowych systemów, choć nie wątpił że długo te zapory nie wytrzymają, to jednak kupią mu dość czasu. Obserwował namiary podchodzącego do abordażu statku gethów, manewrując tak by mieli raczej dostęp do ładowni. Tam było dość ewentualnego miejsca na walkę, a w razie problemów mógł ich ściągnąć do komory dekontaminacji i wywalić ich w kosmos przy nagłej dekompresji. Starał się wpisać odpowiednie hasła do programu, chcąc obejść sporo zabezpieczeń nie pozwalających na to. W tej chwili chwytał się każdej sposobności na wygraną. Spojrzał też na wszelki wypadek na czujniki czy tamci czegoś nie nadają, co mogło mu się przydać.
ObrazekObrazek Bonusy:+20% obrażenia od mocy, +20% do Tarcz, +5% na krytyka Theme /Battle ThemeOutfit /Outfit 2
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

2 mar 2014, o 22:17

Wyświetl wiadomość pozafabularną

W końcu statek gethów zbliżył się wystarczająco do frachtowca. Włączył odpowiednie systemu, które przyciągnęły go w odpowiednie miejsce- wejście do statku. pancernik obracał się powolnie, aż w końcu zrównał się z wejściem na statek Marcusa. Potem rozwinęła się odpowiednia przesłona, , która przyssała się do włazu i zssała tak, żeby utworzyć przejście.

- Daumenstock to, Daumenstock tamto. Nie mam, kurwa, nic lepszego niż pistolet. Trzeba było wygrac w karty, zasrany mądralo. - odburknął mężczyzna przez komunikator. Widocznie nerwy brały jego w równym stopniu. Wciąż siedział w maszynowni- Gady już sie przyssały. Zaraz wejdą na pokład. Zmów za mnie różaniec.

Nim wrogie jednostki przedostały się na pokład, Marcus goraczkowo zaczał przegrzebywać systemu statku, próbujac na czuja coś powyłączać, ale to wcale nie było takie łatwe. Otworzył nawet instrukcję obsługi, ale kiedy przeczytał ten słowotok, z którego nie rozumiał nic poza "uruchom panel sterowania" , rzucił książkę za siebie i porzucił myśl o próbach wcielania się w rolę technika.

W pewnym momencie Marcus zauważył na kamerze w komorze dekontaminacyjnej, jak otwiera się wejście do pancernika i wychodzą z niego dwie jednostki gethów. Marcus nie znał się na tych jednostkach, więc ich kolor i masywność niewiele mu powiedziała. Jeden z nich, ciemny i z karabinem szturmowym w ręce podszedł do konsoli wejściowej i zaczął ją hakować. Drugi, o białym pancerzu, oczekiwał nieco z tyłu, ale najwyrażniej szykował jakąś palnik w razie, gdyby hakowanie zawiodło.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Marcus de Silva
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 13 sty 2014, o 15:40
Miano: Marcus de Silva "Scarecrow"
Wiek: 35
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Przemytnik
Postać główna: Nakmor Gavos
Lokalizacja: Treches
Status: "Poszukiwany przez Radę i dwie bezimienne organizacje"
Kredyty: 12.432
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

2 mar 2014, o 23:10

Zaklął nie mając żadnych możliwości pogrzebaniu w systemie głębiej, brakowało mu teraz jego quariańskiego technika. Cóż, musiał sobie poradzić z tym co miał i improwizować. Parsknął lekceważąco słysząc marudzenie "Buźki" - a jakbyś ty nie wszczął bójki to bym miał lepsze możliwości niż teraz - przemknęło mu przez głowę.

- Siedzą we dwóch w komorze dekontaminacyjnej zatem można ich zaskoczyć i wykończyć póki czas. - rzekł przez komunikator kombinując znów przy programach. Skoro byli w komorze to równie dobrze mogli tam zostać na stałe, dlatego Marcus miał zamiar uruchomić program sterylizacji w tej komorze. Chciał oczyścić pomieszczenie ze wszystkich organizmów, czy to biologicznych czy syntetycznych. Miał tylko nadzieję, że to poskutkuje.

- Nie narzekaj tylko przygotuj się na ewentualną walkę, jeśli to co właśnie robię nie poskutkuje. Jeśli zadziała będziemy mieli połowę problemu z głowy, a jeśli nie, to zaatakujemy z dwóch stron jednocześnie. Zatem zmów ten swój różaniec, aby poszło zgodnie z planem. I bądź gotów na szybką akcję w razie czego. - tak, znów improwizował, ale cóż innego mógł zrobić? Walkę wolał zostawić na sam koniec, w razie gdyby wszystko zawiodło. Broń miał na kolanach przygotowaną do strzału, z załadowanym programem Krioamunicji.
ObrazekObrazek Bonusy:+20% obrażenia od mocy, +20% do Tarcz, +5% na krytyka Theme /Battle ThemeOutfit /Outfit 2
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

3 mar 2014, o 21:15

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

3 mar 2014, o 21:41

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Niestety to nie był dobry dzień dla Marcusa de Silvy. Zabezpieczenia komory nie pozwalały na całkowitą sterylizację, która stwarzałaby zagrożenie dla organizmów żywych na statku. Brak szkolenia technologicznego dawał o sobie znać, nie pozwalając mu wpłynąć na żadne systemu nawet tak prymitywnego oprogramowania. A gethy nie spały. Po chwili udało im sie dokonać włamania. Komora automatycznie wpuściła powietrze, wcześniej czyszcząc pomieszczenie. Potem drzwi stanęły otworem. Gethy dokonywały skanu, chrobocząc przy tym charakterystycznie. Nie wahały się jednak. Przeanalizowawszy sytuację i po podjęciu zbiorowej decyzji odnośnie dalszych działań, wkroczyły ostrożnie na korytarz. Marcus nie wiedział, czy Daumentstock był gotowy, czy zamierzał zaatakować wroga z zaskoczenia czy zlać się w portki i ukryć w kącie. I jedno i drugie było prawdopodobne. Przez chwile łączność między nimi przerwała się. Każde słowo mogło zdradzić ich obecność i zamiary, więc musieli być zdani tylko na siebie i zaufać swoim instynktom, bo te inteligentne roboty przecież nie przyszły w pokojowych zamiarach. Ich celem będzie eliminacja, co było przecież oczywiste.

Gethy natomiast obróciły się w stronę kokpitu, gdzie znajdował się Marcus. Najwidoczniej najpierw zamierzały przejąć kontrolę nad sterem statku. Stawiały powoli każdy krok, a Marcus, choć skryty za drzwiami do pomieszczenia pilota, słyszał każdy jeden stukot... każdy jeden chrobot. Czuł, jak zbliża się do niego przeznaczenie. Czy przeznaczone jest mu umrzeć na frachtowcu w czasie szmuglerki? Jak wielu ludzi przetrwało konfrontację z gehtami? Jakie są jego szanse? Czy z tym pistolecikiem w ogóle miał jakieś szanse, czy wyrok już zapadł?

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Marcus de Silva
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 13 sty 2014, o 15:40
Miano: Marcus de Silva "Scarecrow"
Wiek: 35
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Przemytnik
Postać główna: Nakmor Gavos
Lokalizacja: Treches
Status: "Poszukiwany przez Radę i dwie bezimienne organizacje"
Kredyty: 12.432
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

4 mar 2014, o 00:22

Kolejna i ostatnia próba załatwienia sprawy bez walki spełzła na niczym. Marcus nie czekał już i szybkim skokiem znalazł się za drzwiami, znikając z ewentualnego widoku gethów od strony korytarza. Przeklinał w duchu brak umiejętności, które z pewnością by się przydały przy tych jego próbach hackowania systemu. To nie była dla niego komfortowa sytuacja, niemal bezbronny, pozbawiony dobrego pancerza, stawiając czoło dwóm gethom uzbrojonym w karabiny. Czuł się niemal jak wtedy, gdy przyszpileni ogniem piratów otoczeni byli przez przeważających liczebnie piratów. Niemal to samo uczucie bezsilności i rezygnacji... niemal, bowiem od tamtych wydarzeń minęło już kilka dobrych lat. Nie był byle przemytnikiem, trzęsącym portki i nie potrafiącym walczyć. Ciągle władał biotyką, a ta stanowiła tutaj potężną broń, którą miał zamiar dobrze wykorzystać. To że nie lubił walczyć nie znaczyło, że nie potrafił. Służył w piechocie kolonialnej, był szturmowcem, który potrafił szerzyć chaos i zniszczenie w szeregach wroga. Mając ku temu odpowiednie warunki mógł stanowić uosobienie śmierci... jak to było podczas obrony kolonii przed rajdem Krwawej Hordy. Wtedy śmiałe i ryzykowne uderzenia zmiotły tyły napastników i wprowadziły zamieszanie w ich szeregach.

Na chwilę przymknął oczy obróciwszy na serdecznym palcu Predatora, po czym przytknął chłodną broń do czoła i wciągnąwszy powietrze nosem wypuścił je ustami. Wyciszał się, uspokajał, skupiał na tym co tutaj i teraz. W jego umyśle pozostawała zimna, niczym lufa jego pistoletu kalkulacja. Tu nie było już miejsca na improwizacje i nieudane próby, wszystko obracało się wokół wojskowego przeszkolenia jakie przeszedł - a w tym był naprawdę dobry, w zabijaniu. Skłamałby, mówiąc że się nie boi, ale on kontrolował strach, wykorzystywał podczas walki i nie pozwalał by go opanował. Strachu nie odczuwali jedynie idioci oraz maszyny i to z tymi ostatnimi właśnie miał się zmierzyć. Otworzył oczy po tej chwili, która zdawała się trwać wieczność. Pora było zaczynać krwawe przedstawienie, taniec ze śmiercią po raz kolejny.

Postanowił zacząć od gorącego powitania, które też przy okazji powinno być sygnałem dla Daumenstocka by zaczął działać. Wychyliwszy się odpalił kolejno jedną po drugiej w pierwszego getha trzykrotnie Rzeź. Potężna moc wystrzelonych pocisków w połączeniu z eksplozją jaka następuje w chwili trafienia powinna im dać do zrozumienia, że właśnie postanowili zaatakować coś, co nie jest tak bardzo potulne i łatwe do zabicia niż im się wydawało. Tuż po tym jak posłał ostatnią niespodziankę skrył się natychmiast znów za rogiem, schodząc z pola ostrzał gethów. Kolejną rundę planował już w innym stylu, nie dając możliwości zapamiętania powtarzających się manewrów przeciwnikom. Za każdym razem zaatakuj inaczej, wróg nie będzie wiedział czego się może spodziewać - ta taktyka zawsze się sprawdzała.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek Bonusy:+20% obrażenia od mocy, +20% do Tarcz, +5% na krytyka Theme /Battle ThemeOutfit /Outfit 2
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

4 mar 2014, o 11:14

Marcus wychylił się, korzystając z ostatniej chwili zaskoczenia. Oddał w ciemnego Getha 3 wybuchowe pociski jeden po drugim, pozbawiając go tarcz i pchając tym samym na ścianę jak marionetkę. Drugi geth też oberwał od siły wystrzału, głównie przy dwóch pierwszych strzałach, od trzeciego zdołał się uchylić.
Kiedy Marcus schował się za swoją "osłoną", pałeczkę przejął Daumenstock. Żaden z syntetyków go nie spostrzegł, ponieważ znajdował się za ich plecami. Potem posłał w białego przeciążenie, pozbawiając go tarcz, a następnie i bezzwłocznie, kiedy oba syntetyki zostały pozbawione ochrony w formie tarcz, dokonał kriowybuchu, tym samym osłabiając pancerz przeciwników na chwilę, licząc najwidoczniej na to, że Marcus skorzysta z tego i dokończy robotę. Daumenstock może nie był gentlemanem, ale za to widać miał spory zmysł taktyczny.

W tym samym czasie biały geth, który był w całkiem dobrej pozycji i nie został odepchnięty na ścianę, odwrócił się po tym, jak Daumenstock zniszczył mu tarcze i zdążył w ostatniej chwili nieco w niego trafić. Wycofywał się w stronę pomieszczenia dekontaminacji, jednocześnie cały czas obserwując i wyczekując, kiedy człowiek po raz drugi wychyli się zza ściany i gdy tylko to nastąpiło, posłał mu całkowicie celną serię z karabiny.

- Kurwa!- słyszał Marcus, jak Daumenstock zaklął siarczyście, bo też stracił tarcze i teraz każde trafienie w niego stwarza dla niego spore zagrożenie.

Chłopcy zyskali trochę czasu, ale Marcus zauważył, że w ze statku wyszły posiłki w postaci kolejnych dwóch, ciemnych gethów. Nie zdążyły jednak jeszcze dołączyć do walki, a biały geth stał dokładnie przed wejściem do pomieszczenia dekontaminacji, chcąc się tam schować, żeby zregenerować tarcze.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Marcus de Silva
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 13 sty 2014, o 15:40
Miano: Marcus de Silva "Scarecrow"
Wiek: 35
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Przemytnik
Postać główna: Nakmor Gavos
Lokalizacja: Treches
Status: "Poszukiwany przez Radę i dwie bezimienne organizacje"
Kredyty: 12.432
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

5 mar 2014, o 15:04

Klątwy Daumenstocka oznaczały chwilowe wyłączenie go z walki, do czasu odwrócenia uwagi gethów, którym przysłano posiłki. Marcus miał jednak jeszcze czas, by zająć się tymi, którzy już byli na pokładzie i stracili już tarcze. A przynajmniej pozbyć się na stałe jednego z nich. Jego uwagę zwrócił ten starający się uciec biały geth i też w niego obrócił swoje ataki Marcus.

- Dam ci szansę na akcję, ściągam uwagę na siebie na chwilę, a ty wykończ tego ciemnego. - warknął w komunikator w kierunku Daumenstocka zaczynając też natychmiast działać.
Otoczyła go charakterystyczna błękitna poświata, gdy sięgnął po swoje biotyczne moce. Wychylając się tylko tak by go widzieć, szybkim ruchem ręki "sięgnął" ku wycofującemu się gethowi i użył na nim Przyciągnięcia. Pozbawiony tarcz geth był w tej chwili łatwym celem dla biotyki i został przyciągnięty w rejon kokpitu gdzie Marcus zgotował mu odpowiednie przyjęcie. Co mogło być też dobrą stroną użycia tej mocy, to lecący w powietrzy przeciwnik dawał też osłonę przed ostrzałem drugiego getha, który musiałby strzelać przez taką zasłonę. Przemytnik otoczony ochronną mocą Szarży uderzył w syntetyka, powodując dodatkowo eksplozję dwóch nałożonych na siebie efektów. Gwałtowny atak miał sporą szansę na odrzucenie getha z powrotem na korytarz, w czym też Marcus miał mu zamiar pomóc, odpalając po raz kolejny Rzeź. Natychmiast po tym ostatnim ataku znów schował się za osłoną, chcąc uniknąć kontry drugiego getha.
ObrazekObrazek Bonusy:+20% obrażenia od mocy, +20% do Tarcz, +5% na krytyka Theme /Battle ThemeOutfit /Outfit 2
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

6 mar 2014, o 21:25

- Muszę poczekać, aż tarcze mi się zregenerują. Jeśli mnie któryś znowu tak celnie trafi, to już po mnie, panie mądraliński. - rzucił Daumenstock i w tym momencie Marcus już nie wiedział, czy Daumenstock ruszy się z miejsca czy nie, ale bardziej prawdopodobne było, że tego nie zrobi.

Mimo tego zdecydował się zaryzykować, więc wychylił się i z pomoca biotyki przyciągnął do siebie białego getha dosłownie w ostatniej chwili, kiedy ten już miał wejść do pomieszczenia dekontaminacji.

Daumenstock nie współpracował, więc w tym samym momencie ciemny geth stanął pewniej na nogach i wystosował w Marcusa serię ze swojego karabinu.

Marcus natomiast szykował już biotyczną energię, żeby tak, jak był szkolony, ochronić się nią kiedy napędzany energią uderzy w lecący cel i wywoła eksplozję. Tak też się stało, pomieszczenie aż rozświetliło się, rzucając łunę na korytarz, kiedy Silva zetknął się z celem, którego pancerz wciąż był osłabiony przez wcześniejsze działania Daumenstocka. Część wywołanych rozpłysków energii wchłonął napierśnik chłopaka, ładując tarcze do pełna. Biały geth jednak był masywny i pomimo otrzymanego ciosu udało mu się utrzymać na nogach. To nadal nie był dobry dzień dla Silvy. Zanim jednak geth zdołał chwycic pewniej swoja broń, otrzymał jeszcze jeden wybuchowy pocisk. Potem dopiero dosięgnął spust i oddał w Marcusa cały magazynek, jak sie jednak okazało, jedna z jego rąk została na tyle uszkodzona, że nie potrafił zbyt dobrze wymierzyć i część naboi przeszyła metalową ścianę pomieszczenia.

W miedzyczasie ciemny geth na korytarzu, widząc wyładowania w kokpicie, wydał z siebie ciąg dziwnych dźwięków i ruszył w stronę pomieszczenia, gdzie znajdowało się jego dwóch towarzyszy. Ci natomiast rozłączyli się, jeden wybiegł w stronę kokpitu i ustawił się plecami do progu, mając zamiar za chwile wychylić się i ostrzelać Marcusa. Drugi poszedł w kierunku Daumenstocka i zrobił dokłądnie to samo w przeciwległym końcu korytarza.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Marcus de Silva
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 13 sty 2014, o 15:40
Miano: Marcus de Silva "Scarecrow"
Wiek: 35
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Przemytnik
Postać główna: Nakmor Gavos
Lokalizacja: Treches
Status: "Poszukiwany przez Radę i dwie bezimienne organizacje"
Kredyty: 12.432
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

7 mar 2014, o 10:20

Marcus zaklął pod nosem widząc, a raczej nie widząc wspierającego go Daumenstocka. Gdyby zrobił jak mu powiedział de Silva, to mieliby już z głowy jednego a może i dwa gethy. A zamiast tego mieli już na głowie ich czwórkę, z czego trzech z pełnymi tarczami i jeden na wykończeniu. Przemytnik zresztą też nie wyszedł najlepiej na tym pojedynku, ale przynajmniej mógł się już pozbyć tego dobrze nadgryzionego.

- Będziesz miał za chwilę okazję do czegoś większego, więc lepiej to wykorzystaj! Chcę abyś znów użył Przeciążenia, na gethcie przy maszynowni oraz przy kokpicie. Współpracuj ze mną i zrób to, albo obaj tutaj zginiemy. - warknął w komunikator chwilę przed wykonaniem ataku. Niszczycielski cios Rzezi w białego getha powinien zakończyć jego dalsze funkcjonowanie. Nie dając też innym syntetykom czasu na działanie odpalił Rzeź w tego, który ustawił się przeciw Daumenstockowi koło maszynowni. Natychmiast też po tym obrócił się, atakując tym razem tego przy kokpicie Szarżą biotyczną. Tuż po tym ataku Marcus schował się za zasłonę, chcąc tym samym zejść z linii ostrzału.

Te dwa dodatkowe ataki biotyką miały swoje ale, w postaci działającego Daumenstocka. Jeśli bowiem zrobiłby to, czego Marcus od niego oczekiwał, to zarówno Rzeź jak i Szarża nie powinny trafić na ochronne tarcze gethów. Gdyby jednak nie ruszył palcem, to oba swoje ataki wolał skierować tylko i wyłącznie przeciw gethowi przy kokpicie się czającemu.
Samolubnie? Ani trochę, raczej usuwanie po kolei najbliższych zagrożeń. A wszystko po to by przetrwać.
ObrazekObrazek Bonusy:+20% obrażenia od mocy, +20% do Tarcz, +5% na krytyka Theme /Battle ThemeOutfit /Outfit 2
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

7 mar 2014, o 18:35

Wyświetl wiadomość pozafabularną

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=bkhJjbim ... 75B542F8DA[/youtube]

- Zrobię co mogę, mam tu jednego za blisko siebie. - odpowiedział Daumenstock

Kiedy Daumenstock zregenerował tarcze, nie wahał się więcej. Wychylił się zza osłony i tak szybko jak potrafił dokonał przeciążenia układów getha najbliżej wejścia do kokpitu, niemalże pozbawiając go tarcz i ogłuszając tak, że ten całkiem zamarł bez ruchu. W tym samym momencie jednak ten bliższy mu geth zachrobotał i strzelił w niego ze swojego karabinu, a potem bezzwłocznie ruszył do przejścia do maszynowni, gdzie znajdował się mężczyzna.

- Kurwa, muszę się wycofać!- krzyknął do komunikatora, po czym ruszył czym prędzej do drabiny na dół do maszynowni.

Marcus, nie czekając dłużej, strzelił wybuchowym pociskiem w białego getha, który w momencie wybuchł razem z nabojem, rozsypał się wokoło, osmalając twarz chłopaka i trafiając niewielkim rykoszetem w drugiego syntetyka tuż za drzwiami kokpitu, który został wcześniej ogłuszony przez Daumenstocka. Silva wychylił się z kokpitu i posłał w robota, który też zamierzał zjechać drabiną w dół do maszynowni, wybuchowy pocisk, dając tym współpracownikowi cenne sekundy na znalezienie wewnątrz osłony. Dopiero po tym zaatakowany geth zszedł na dół, nie obracając sie nawet w stronę przemytnika.

W tym momencie Marcus odsłonił się na tyle, że geth w pomieszczeniu dekontaminacji zdążył z powodzeniem oddać w niego stu procentowo celną serię ze swojego karabinu, pozbawiając go tarcz. Ten jednak wszystko dobrze zaplanował, choć wszystkie jego działania zajmowały nie dłużej niż zaledwie kilka sekund. W mgnieniu oka znowu otoczył się biotyczną energią i ruszył na ogłuszonego getha obok siebie, powodując tym wybuch technologiczny i ładując sobie znów tarcze do połowy i wgniatając bezbronnego wroga w drzwi do kokpitu, które aż wygięły się od siły 600 Newtonów.

Po tym geth w pomieszczeniu dekontaminacji znowu wysunął się i strzelił w Marcusa, ponownie pozbawiając go znów niemalże tarcz. Po tym jednak chłopak schował się w kokpicie, gdzie wciąż walały się resztki białego getha.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Marcus de Silva
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 13 sty 2014, o 15:40
Miano: Marcus de Silva "Scarecrow"
Wiek: 35
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Przemytnik
Postać główna: Nakmor Gavos
Lokalizacja: Treches
Status: "Poszukiwany przez Radę i dwie bezimienne organizacje"
Kredyty: 12.432
Medals:

Re: Masyw Feniksa => System Typhon

7 mar 2014, o 20:23

Marcus z zadowoleniem przyjął działanie Daumenstocka i odciągnięcie uwagi przynajmniej jednego getha z rejonu korytarza. Miał zatem przeciw sobie już tylko dwóch wrogów, z czego jeden ogłuszony co dawało przemytnikowi więcej opcji do walki. I tym razem miał zamiar uderzyć z pełną siłą w tego przy komorze dekontaminacyjnej.

Wychyliwszy się i jakby prowokując tamtego do działania zaatakował go Szarżą biotyczną, uderzając syntetykiem o framugę drzwi z potężną siłą. Natychmiast po tym zebrawszy energię uderzył ponownie, tym razem w ogłuszonego, znów wbijając go w ścianę Szarżą biotyczną. Oczywiście nie chciał go znów pozostawiać sprawnego, dlatego użył na nim Przyciągnięcia unosząc go pod sufit tuż przed tym zanim się schował znów w kokpicie. Będąc już bezpiecznym w miarę mógł spojrzeć szybkim rzutem oka na podłogę, czy czasem nie leży na niej broń zabitego białego getha.

Gdyby jednak nie miał okazji do zaatakowania tego przy komorze pierwszym atakiem lub gdyby go nie widział, całą swą uwagę skupić zamierzał na tym ogłuszonym przy kokpicie. Szarża, Szarża, a potem znów Przyciągnięcie. Po ostatnim ataku oczywiście znów skok za zasłonę.
ObrazekObrazek Bonusy:+20% obrażenia od mocy, +20% do Tarcz, +5% na krytyka Theme /Battle ThemeOutfit /Outfit 2

Wróć do „Galaktyka”