Baza danych to dział, do którego wklejamy nasze karty postaci z tym, że w tym przypadku jesteśmy w stanie je dowolnie zmieniać, aktualizować i dopisywać w historii z biegiem czasu nowe wydarzenia.

Rex
Awatar użytkownika
Posty: 24
Rejestracja: 2 lut 2013, o 19:41
Miano: Jason "Rex" Barksdale
Wiek: 25
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Wolny strzelec.
Lokalizacja: Vancouver, Ziemia
Kredyty: 15.000
Lokalizacja: P-Z
Medals:

Jason "Rex" Barksdale

6 kwie 2015, o 16:31

Mam co do tego cholernie dobre przeczucia!
2244
MIANOJason "Rex" Barksdale
DATA UR.29.05.2161
MIEJSCE UR.Vancouver, Ziemia
RASACzłowiek
PŁEĆMężczyzna
OBYWATELSTWAZiemskie
SPECJALIZACJAAdept
PRZYNALEŻNOŚĆSpołeczność galaktyczna
ZAWÓDWolny strzelec

Akademia Grissom

Jason to niski (177 cm wzrostu) i krępy czarnoskóry mężczyzna. Nie pracował zbytnio nad swoim umięśnieniem, jednak ciężka praca w młodości zadziałała prawie tak jak ćwiczenia na wyspecjalizowanej do tego siłowni. Zazwyczaj jest ogolony na krótko, nigdy nie lubił nosić długich włosów. Zwykle zostawia jakiś trzydniowy zarost. Czuje się z tym dobrze oraz komfortowo. Prawie całe jego ciało (z wyjątkiem partii na ogół odkrytych) jest pokryte tatuażami. Wszystkie przedstawiają jego motta przewodnie, przestrogi oraz przypominają o konkretnych sytuacjach z jego życia. Na prawej piersi znamię po wypadku jaki odniósł w młodości.
Skóra/karapaks: Czarnoskóry.
Oczy: Brązowe.
Włosy: Krótkie, ostrzyżony "wojskowo".
Znaki szczególne: Ciało pokryte tatuażami, bardziej interesujące z nich:
-Krzyż na lewym ramieniu
-Tyranozaur Rex, który zdobi korpus mężczyzny
Jason jest osobą zamkniętą w sobie. Nie lubi ukazywać na zewnątrz swoich wewnętrznych przeżyć, swoich myśli oraz obaw. Można powiedzieć, że posiada wielką charyzmę, jednak tutaj nie chodzi jedynie o to. Po prostu jest człowiekiem strasznie nieufnym. Trudno go przekonać do swoich przekonań, o ile nie posiada się na nie argumentów nie do podważenia. Pomimo to posiada empatię - jest to bardzo dziwne połączenie. Potrafi postawić się na czyimś miejscu. Doskonale wie kto jak może się poczuć po jego różnych decyzjach, słowach. Bardzo często wykorzystuje to przeciwko innym. Jest kimś w rodzaju "psychologa". Opanował genialnie sztukę manipulacji i często wykorzystuje ją dla własnych celów. Wie co i komu może powiedzieć oraz wie jaki powinien być w różnych sytuacjach. Można to nazwać dwulicowością, jednak jest to po prostu umiejętność przystosowania się do konkretnej sytuacji. Nie lubi kłamstwa, lecz sam często się Nim posługuje. Warto nadmienić iż tylko wtedy, kiedy kłamstwo jest warte tego co przez jego użycie może uzyskać. Pomimo wszystko nie jest człowiekiem "złym". O ile możemy dzielić ludzi na dobrych i złych. Po prostu kieruje się własnym szczęściem oraz własnymi potrzebami. Wraz z wiekiem przechodzi delikatne zmiany - od kilku lat narasta w Nim chęć wkręcenia się w coś większego, aby wykorzystać swoje zdolności na szerszą skalę.
Zainteresowania: Sport, najnowsze technologie zbrojeniowe, polityka.
Lęki: : Rex, chociaż jest do niej przyzwyczajony, najbardziej obawia się wojny. Chciałby uniknąć uczestniczenia w niej, jednak zdaje sobie sprawę, że zdecyduje się na to, jeśli będzie musiał.
Przyzwyczajenia/zwyczaje: Świeżo po obudzeniu wykonuje kilka ćwiczeń rozciągających. Ma natręctwo, które polega na szczęściu liczb parzystych. Wszystko według Jasona powinno być w parzystych liczbach. Poczynając od liczby papierosów w paczce, a kończąc na liczbie pokonanych kroków w drodze do sklepu.
Uzależnienia: Papierosy.
Znaki szczególne: Tatuaż przedstawiający krzyż na lewym ramieniu.
Jason urodził się 29 Maja 2161 roku w jednej z biedniejszych dzielnic Vancouver. Nie były to żadne slumsy, raczej dzielnica dla klasy średniej - ludzi średnio zamożnych, którzy umiarkowanie mogli sobie pozwolić na różne przyjemności i udogodnienia. Jego ojciec, William był Amerykaninem z krwi i kości, zaś matka Jillian Kanadyjką. Jego rodzice poznali się w 2150 roku. Z początku oboje byli jedynie kolegami z pracy. Wykładali Oni na Uniwersytecie w Vancouver. Jillian była osobą aż nad to opiekuńczą. Zawsze i wszędzie chciała nieść pomoc innym. Tłumaczyła się tym, że obecne czasy ją do tego zmuszają. Pewnie dlatego była lekarzem. William był stoikiem, zdecydowanym przeciwieństwem Jillian. Jak to mówią - przeciwieństwa się przyciągają. Być może w ich przypadku to się potwierdziło. Do pierwszego zbliżenia między Nimi doszło dopiero po dwóch latach od pierwszego spotkania. Przyszła matka Rex'a wyjechała na misję do Singapuru, gdzie wybuchła epidemia rozszerzającego się między obywateli pierwiastka zero. Wysłana została razem z grupą 50 lekarzy do pomocy tamtejszej ludności oraz w celu podzielenia się doświadczeniami z tamtejszymi specjalistami. Po powrocie wyznała Ona Williamowi, że bardzo brakowało jej wspólnych rozmów, czasami kłótni a nawet zwykłych wymian spojrzeń w korytarzach Uniwersytetu. Przyszli rodzice Jasona pobrali się 20 Marca 2158 roku. Długo zwlekali z tą decyzją, gdyż zajęci byli bardzo pracą na rzecz rozwijania swoich specjalizacji. Mało jest oficjalnych informacji na temat Williama Barksdale'a - wiadomo tylko, że był wykładowcą oraz że miał jakieś powiązania z siłami Przymierza. Nie ma jednak żadnych oficjalnych dokumentów potwierdzających jego jakiekolwiek działania na rzecz samej organizacji.

W końcu stało się - na świat przyszedł Jason. Nie był to najlepszy moment dla Barksdale'ów. Okazało się, że matka straciła pracę w Uniwersytecie. Władze uczelni stwierdziły, że posiadają lepszych i szerzej wyspecjalizowanych kandydatów na jej miejsce. Jillian zawsze ceniła sobie swój zawód i była zdruzgotana tym faktem. Tym bardziej, że oddawała mu całe swoje serce i większość swojego wolnego czasu.

Jason został mianowany "Rex'em" przez swoich znajomych z okolicy z którymi zwykł spędzać dużo czasu. Pseudonim ten na początku go drażnił, gdyż sądził, iż wcale On mu nie pasuje. O to właśnie chodziło. Człowiekowi, który był dość zamknięty znajomi przydzielili pseudonim agresywny, który jest kontrastowy dla prawdziwego "ja" Jasona. Dzieciństwo minęło Rex'owi w ciągłej obawie o swoją matkę u której wykryto nowotwór złośliwy. Najwyraźniej komórki nowotworowe zaczęły uaktywniać się podczas pobytu w Singapurze. Rodzina utrzymywała się jedynie z dochodów ojca Jasona, którego bardzo często nie było w domu z niewiadomych przyczyn.

Młody często pomagał sąsiadom, prowadził również życie w domu. Angażował się w funkcjonowanie rodziny. Rodzina była dla Niego odskocznią od przyzwyczajeń i od samego siebie. Jedynie w domu wyrażał otwarcie swoje zdanie i starał się rozmawiać z rodzicami o ile oczywiście byli w domu. Od lat młodzieńczych nauczył się ciężkiej pracy za co był wdzięczny. "Nigdy nie zamieniłbym swojego życia na inne i niczego nie żałuję" - myślał.

Chłopak przejawił po raz pierwszy zdolności biotyczne w szpitalu podczas odwiedzin u swojej matki, kiedy za pomocą mocy biotycznej zamknął drzwi przed wchodzącym robotem diagnostycznym. Zrobił to w złości, gdyż matka akurat opowiadała mu o swojej "ciemnej" przeszłości. Przyznała mu się do zdrady do której doszło podczas jej pobytu w Singapurze. Chociaż nie była jeszcze wtedy z jego ojcem, jednak bardzo się wstydziła tego, co tam się wtedy wydarzyło. Wytłumaczyła synowi, że spędziła romantyczny tydzień ze znanym singapurskim doktorem. Dwunastoletni wówczas chłopak był wściekły. Nie sądził, że jego idealna dotychczas matka mogła spać z innym mężczyzną. Co więcej przyznała się mu, że dalej czuje coś do tamtego mężczyzny i utrzymują potajemny kontakt. Postanowił jednak nie oznajmiać tego ojcu. Nie zamierzał wcale robić mu przykrości. Udawanie wychodziło mu w życiu najlepiej, toteż nie dawał żadnych znaków jakoby działo się coś złego.

Ojciec Jasona po wieści o jego umiejętnościach od razu ruszył swoje kontakty w Przymierzu i wprowadził synka do programu biotycznego Przymierza w Vancouver. Chłopakowi było w zasadzie wszystko jedno. Nie czuł On nigdy, żeby miał jakieś specjalne zdolności, dlatego wolał łapać nadarzającą się okazję i spróbować swoich sił. Miało to jednak swoje skutki. Stracił On wszystkich swoich dotychczasowych przyjaciół. Nie starał się zyskiwać nowych w swoim nowym otoczeniu. Nie zależało mu na tym zbytnio, gdyż nigdy nie kręciło go szukanie kontaktu na siłę. Kiedy inni rozmawiali i wspólnie spędzali czas Rex doskonalił swoje umiejętności biotyczne w zaciszu sal treningowych.

Przez te kilka lat dużo się zmieniło w życiu Rex'a. Jednak On cały czas starał się być sobą. Nie dawał się ponosić emocjom, nie podejmował decyzji pod wpływem chwili. Władze uczelni były zachwycone postępami Jasona, jednak jego postawa wobec innych studentów pozostawiała wiele do życzenia. Wdawał się On w konflikty z innymi uczniami. Nie czuł się jednak jak wyrzutek. Wręcz przeciwnie. Chłopak sądził, że jest oryginalny a to trzeba sobie cenić najbardziej w dzisiejszych czasach. Ukończył nauczanie z bardzo dobrymi wynikami, nie tylko w dziedzinie biotyki. Nic jednak nie interesowało go tak, jak ta dziedzina. Wszystkiego innego uczył się mozolnie, ciężko i z nadmiaru wolnego czasu. Biotyka była dziedziną w której zakochał się od pierwszych zajęć. Prawdę mówiąc pilną nauką i dobrymi wynikami chciał sobie odbić brak przyjaciół, których w pewnym momencie nawet jemu zabrakło. Czuł się dumny i otwarcie stwierdzał, że "inni się do tego nie nadają tak, jak On sam".

Po zakończeniu edukacji nie przyłączył się do Przymierza jak oczekiwali wszyscy wokół. Łapał każdą wolną "fuchę" jaka się przytrafiła. Chciał wrócić do domu rodzinnego, jednak jak się okazało jego rodzice zniknęli. Po prostu rozpłynęli się w powietrzu. Nikt nie miał żadnych konkretnych informacji na ich temat. Nie zostali Oni uznani za zmarłych. W domu znalazł jedynie datapad z zaszyfrowanymi informacjami od jego ojca. Nie wiedział dokładnie co ma o tym sądzić. Wszystko się zawaliło na tym życiowym zakręcie Jasona. Na szczęście mógł On przejąć stare, opuszczone mieszkanie po rodzicach. Policja została powiadomiona o zaginięciu. Wszczęto dokładne poszukiwania, jednak po roku czasu bez żadnych efektów służby mundurowe zaniechały działań.

Z pilnego ucznia stał się najemnikiem na usługach miejscowych. Za okrągłą sumkę wykonywał mniejsze zlecenia, rozmieniał się na drobne. Cały czas nie zapominał o Przymierzu. Myśli na temat zaciągnięcia się do sił Przymierza cały czas krążyły w jego głowie. Nie był zdecydowany co do tej decyzji. W zasadzie dotychczasowe życie nie było aż takie złe. Miał wszystko czego było mu trzeba i - co najważniejsze - zarabiał na to własną pracą. Niekoniecznie legalną. Drażniła go jednak ambicja, która rozkazała mu wybór konkretnej ścieżki swojego dalszego życia.
Na razie brak informacji!
W datapadzie ukryta jest informacja na temat ekwipunku zostawionego w doku przez ojca Jasona. Między innymi jest to mała korweta i kilka innych przydatnych rupieci.

-M-3 Predator
-Implanty L-3
-Standardowy generator tarcz
-Omni-klucz "Primo"
-20 tysięcy kredytów

Pierwszorzędnym celem Jasona jest rozwikłanie zagadki datapadu otrzymanego od jego ojca. Mężczyzna cały czas zastanawia się w jakim kierunku rozwinąć jeszcze swoje umiejętności oraz co zrobić ze swoją przyszłością. Przechodzi wewnętrzne zmiany, jednak najbliższa przyszłość ma rozwiać jego wątpliwości co do tego czym będzie się zajmował.

- jest mistrzem manipulacji, potrafi idealnie poprowadzić rozmowę aby wyciągnąć z Niej konkretne korzyści
- analizuje każdego swojego rozmówcę, wyciąga wnioski z każdego zachowania ludzi ze swojego otoczenia
- nie boi się wewnętrznych przemyśleń na temat innych mieszkańców galaktyki, szybko postanawia poznać ich wady i zalety
- nie lubi odkrywać prawdy o samym sobie oraz zawsze stara się być dla kogoś interesującym i intrygującym rozmówcą dla kogoś równie intrygującego
ObrazekObrazek

Wróć do „Baza danych”