NAZWATreches
LOKALIZACJAMorze Cieni > Vine
TYPPlaneta skalista
PROMIEŃ7980.11 km
MASA15,25 x 10^24kg
GĘSTOŚĆ9.08 g/cm3
GRAWITACJA22.6 M/s^2 (2,3 G)
V UCIECZKI19,21 km/s
DOBA49,3 godzin
ATMOSFERAAzotowo-tlenowa
CIŚNIENIE1,005 at
Życie górnika na Treches nigdy nie należało do najłatwiejszych; potworne upały, miażdżąca grawitacja, groźne zwierzęta niestudzenie walczące o niepodległość swojego świata, piraci…
Te niegościnne warunki nie odstraszały jednak wszelkiej maści desperatów, uciekinierów szukających kryjówki wśród piasków czy zwykłych szaleńców. Oczywiście, choć oficjalnie turystyka w tym świecie została zakazana na mocy prawa, nie mogło zabraknąć licznych poszukiwaczy przygód i turystów spragnionych niezwykłego widoku konającego słońca.
Niespełna dziesięć lat historii kolonii wypełnione jest spektakularnymi sukcesami; jak wykrycie najbogatszej w znanej galaktyce żyły palladu, niestety przeplatanymi znacznie mroczniejszymi kartami. Walki o dominację prowadzone przez korporacje wydobywcze, strajki pracowników, samozwańczy prorocy; wszystko to sprawia, że interwencje Rady są na Treches konieczne o wieje częściej niż w innych koloniach. Mimo tych trudności występujące na planecie złoża zawsze były zbyt cenne z punktu widzenia galaktycznej gospodarki by władza pozwoliła na przerwanie wydobycia.
Wydarzeniem, które na zawsze odcisnęło swoje piętno na historii kolonii był mający miejsce w 2182 roku bunt sekty Uroboros. Jej członkowie, na czele z bezimiennym prorokiem, ze znanych tylko sobie powodów zażądali od korporacji natychmiastowego przerwania prac. Następnym krokiem miało być opuszczenie przez górników powierzchni planety i przekazanie pełni władzy w ręce kultu.
Nietrudno domyślić się, że reakcją zarządu był jedynie pusty śmiech, który szybko zmienił się w okrzyk przerażenia. Okazało się iż wpływy oraz siła sekty zostały mocno niedoszacowane. Niestety korporacje pojęły to dopiero w chwili gdy seria wybuchów w kilku największych kopalniach irydu pogrzebała pod ziemią niemal trzy tysiące górników. Po wielu dniach nieprzerwanej akcji ratunkowej oficjalnie ogłoszono śmierć 890 pracowników i rozpoczęto obławę na pełną skalę.
Miesiące przesłuchań, rewizji i wręcz tyranicznej dyscypliny znacząco pogorszyły i tak już nie najlepsze nastroje w osadach. Mimo tych wszystkich wysiłków nie udało się natrafić na najmniejszy nawet ślad mogący doprowadzić do członków sekty. Korporacje odpuściły; nie mogły postąpić inaczej, dalsze przeciąganie intensywnego śledztwa groziło otwartym buntem. Wydano oficjalne oświadczenie iż członkowie kultu zginęli w samobójczym ataku na kopalnie i wielu miało nadzieję, że tak właśnie było. Wprowadziwszy kilka udogodnień, które wcześniej uznawały za zbyt kosztowne i zbędne, firmy załagodziły tymczasowo niezadowolenie w osadach by następnie z uczuciem porażki odstawić teczkę sprawy na półkę.
Wszystko wskazywało na to iż w roku 2186 kolonia wreszcie wróciła do normy; transporty wyjeżdżały regularnie, pracownicy byli zadowoleni a Uroboros zapadł się pod ziemię. Jednak właśnie wtedy mieszkańcy niewielkich oddalonych osad zaczęli znikać jeden po drugim, aż zostawały jedynie opuszczone domostwa. Bojąc się wybuchu paniki, a także nie chcą mieszać w sprawę Rady, zarząd zdecydował o powierzeniu śledztwa osobom z zewnątrz.
Garść informacji;
Limit graczy: 2-3, najwyżej 4.
Ograniczenia: Brak.
Proponowana wymówka: Możecie uznać, że usłyszeliście plotki o robocie (dla najemników) lub otrzymaliście polecenie od przełożonych zaniepokojonych plotkami (żołnierze, agenci). Oczywiście inwencja własna mile widziana.
Czas trwania rekrutacji: Najchętniej do końca tygodnia. Event mógłby rozpocząć się po Pyrkonie.
Deadline; Obowiązuje stały deadline 36h. W praktyce oznacza to, że jeśli dam posta w poniedziałek o 12 to deadline jest do wtorku o północy. Żeby mieć pewność, że utrzymamy tempo będzie również znany i kochany system trzech warnów. Los tych, którzy odpadną będzie zależeć od sytuacji fabularnej.