Tu trafiają rzeczy zapomniane i nieaktualne, jak dawne ogłoszenia czy zasady, które już dawno przestały obowiązywać.

Khaal

Quash Khaal

2 cze 2012, o 07:10


Miano: Quash Khaal
Wiek: 121 lat, urodzony w 2065 r ne.
Rasa: Kroganin
Specjalizacja: Szturmowiec
Przynależność: Społeczność Galaktyczna
Zawód: Przywódca klanu Quash, Najemny Mistrz Bitewny

Aparycja: Khaal ma 220cm wysokości waży około 800kg bez pancerza (w pancerzu jest to nawet 900 kg) Przeciętny kroganin waży jedynie 500-600kg, tak więc Khaal należy do jednego z najpotężniejszych przedstawicieli swej rasy. Ciała krogan przypominają raczej ciała potężnych gadów - niezwykle gruba, niemal niepoprzebijana skóra, odporna jednocześnie na wiele toksyn, a nawet na promieniowanie, potężny łeb i szeroko rozstawione oczy, dające niezwykle szerokie pole widzenia, wielki garb na plecach, który służy Khaalowi jako magazyn substancji odżywczych, pozwalający mu przetrwać bardzo długi okres bez jedzenia i wody i w końcu niezwykła budowa wewnętrzna. Khaal posiada wiele zastępczych organów wewnętrznych. Cechy te, czynią z krogan, Khaala - istoty niezwykle potężne fizycznie. Niemożnością jest ogłuszenie, lub sparaliżowanie takiej bestii. Na wyróżnienie zasługuje też niezwykła siła, to co dla człowieka wydaje się niemożliwe - dla kroganina będzie jedynie niewielkim wyzwaniem. Skóra Khaala jest jasno brązowo-czerwona. Ów odcień, świadczy o jego wieku. Wiadomym jest, że kroganie są rasą niezwykle długowieczną, oczywiście ich tryb życia raczej wyklucza długie życie. Twarz Khaala znaczy nieprzyjemna blizna (choć jego twarz ogólnie jest nieprzyjemna), znajdująca się tuż nad podbródkiem. Naturalny, rogowy "hełm" na głowie, również naznaczony jest wieloma zadrapaniami. Khaal jest biotykiem. Potwór ten właśnie nosi imię Quash Khaal, Mistrz Bojowy.

Osobowość: Nie powinniśmy się oszukiwać, że Khaal jest istotą społeczną. Było by to kłamstwo w całej rozciągłości. Brutalny, bezwzględny, samolubny - jak niemal każdy kroganin. Jednak od Mistrza Bojowego wymaga się jeszcze większej dawki brutalności i bezwzględności - taki właśnie jest Khaal. Nie utrzymuje nawet pozorów, że jest inaczej, z prostej przyczyny - nie ma takiej potrzeby. Strach jest uczuciem całkiem mu obcym, wiadomo, czasem można się czegoś obawiać, np. Snajpera na dachu, jednak Khaal ową obawę przekształca we wściekłość. Gdy dojdzie do walki, poziom wściekłości zazwyczaj przekracza pewną normę i Khaal wpada w szał bojowy - stan w którym wyostrzają się zmysły, zwiększa się siłą i odporność, jednak wyłącza się myślenie. Co nie oznacza, że gdy sytuacja tego wymaga, Khaal nie potrafi zachować spokoju. Nie jest to proste, ale możliwe, wszystko leży w psychice - no dość słabej w tym przypadku. Mimo tego, kroganin ten jest nad wyraz inteligentny i doświadczony - latami doświadczeń i ciężkich bojów.

Historia: 12.03.2065r - Na świat przyszedł Khaal. Młodzi kroganie byli cenieni - i to bardzo. Genofagium wybijało większość krogańskich dzieci, rodziły się martwe. Dlatego dzień urodzin kroganina, był w konkretnym klanie celebrowany. Klan Quash, Tuchanka. Surowe warunki, panujące na planecie, zmuszają jednak młodych krogan do wczesnego dojrzewania. Kroganie z natury dojrzewają bardzo szybko, jednak w tym przypadku muszą to robić jeszcze szybciej. Już w wieku lat 4, Khaal uczył się obsługi broni, w wieku lat 8, odkryto ślady jego zdolności biotycznych. Sam ten fakt, wynosił kroganina na wyżyny w klanie. Tak i teraz, w niezwykle młodym wieku lat 21, Khaal przystąpił do rytułału przejścia. W przypadku klanu Quash, polegał on na przetrwaniu miesiąca na post-nuklearnym pustkowiu, poza miastem. Region ten wręcz roił się od różnorakich drapieżników (jako że na Tuchance nie ma roślin, wszystkie istoty są mięsożerne).Miesiąc na pustkowiu zdecydowanie nie był łatwiejszy niż 5 minutowa walka z Miażdżypaszczą. (jak w przypadku kalnu Urdnot-ów). Quashowie utrzymywali dość dobre stosunki z innymi klanami, oczywiście potyczki się zdażały, ale to dobrze, dawało to bowiem niepowtarzalną okazję do wykazania się młodziakom. A było to potrzebne do awansu w hierarchi klanu. Personalnym celem Khaala było zostanie Mistrzem Bitewnym - prawdziwym dowódcą. Mając zdolności biotyczne, które rozwijał według możliwości (niewielkich), miał już spore szanse. Tak się też stało. Zaszczytu dostąpił po niezwykle krwawym konflikcie między okolicznymi klanami, o płodne samice. 3 klany (w tym Quash) starły się w ruinach Tuchanki. Gdy pozostałe dwa klany zastosowały starodawną technikę - w kupie siła i heja do przodu, to klan Quash zastosował bardziej taktyczne podejście, umacniając swoją pozycję i rozbijając kolejne fale przeciwnika. Tu zdolności Khaala okazały się niezwykle przydatne, jako że przeciwnik nie posiadał żadnych biotyków. Po bitwie, pole pokryte był trupami, a Quash tryiumfował. Niezwykłe zwycięstwo, które podniosło rangę całego klanu. Gdy Quash Khaal uzyskał wreszcie upragniony tytuł, dostrzegł że Tuchanka oferuje niewiele. Zapragnął bardziej luksusowego życia i większych wyzwań. Zasadniczo, sensem bytu Mistrza Bitewnego było poszukiwanie godnego sobie przeciwnika, jednak biorąc pod uwagę siłę tych jednostek - nie było to łatwe zadanie. Znalazł więc statek, który chyba dość przypadkowo znalazł się na jego planecie i prosząc grzecznie przerażonego kapitana, uzyskał transport na Omegę. AH! Omega. Raj dla kogoś takiego jak Khaal. Pierwszą kulkę zarobił już na pierwszym zakręcie. Miesjce to jednak mu się spodobało. Dużo akcji, dużo kredytów - ogólnie ciekawe życie. Wykonując zlecenia dla różnorakich osobowości, zyskał pewną renomę. I zaczęłą się jego kariera - w krótkim czasie zyskał sławę solidnego najemnika - zabójcy. To jednak dopiero początek podróży Khaala i w gruncie rzeczy nadal jest on cholernie niedoświadczony. Może po prostu dotychczasowi przeciwnicy byli mało wymagający... Tym razem postanowił się udać na Illium. Korzystając z "czyjegoś" statku, wylądował w Nos Astra i udał się w kierunku głównej promenady.
[3.0]
Od bardzo wybuchowej wizyty na Illium, minęło już dość sporo czasu. A doświadczony kroganin starał się wykorzystać ten czas jak najlepiej. Po formalnym zawieszeniu swej działalności najemniczej, zajął się sprawami bezpośrednio związanymi z jego własnym klanem. Quashowie przechodzili kryzys i byli bliscy całkowitemu wymazaniu z map Tuchanki. Ich terytorium się kurczyło, wojownicy umierali, a udziały w samicach były bliskie zeru. Tak przedstawiała się sytuacja, gdy Khaal wylądował starym promem na zdewastowanym placu treningowym swoich braci. Szybko okazało się, iż duży udział w tym wszystkim miało słabe przywództwo Quasha Nargala, pół-brata Khaala. Nargal był znacznie mniejszy od swojego krewnego, nie dorównywał mu w niczym, a już na pewno brakowało mu odpowiednich przymiotów umysłowych do kierowania klanem. Starcie było krótkie i brutalne. Dwaj krewni starli się ze sobą w honorowej walce wręcz. Uzyskanie przewagi, przez olbrzymiego Khaala nie było żadną dla niego trudnością i nie oferowało odpowiedniego wyzwania. Nargal prędko padł pod powtarzającymi się ciosami. W sumie miał szczęście że uszedł z życiem.
Kolejne miesiące były ciężką harówką. Khaal nie był w stanie sam wywalczyć pozycji dla swego klanu. Potrzebował środków finansowych i silnych sprzymierzeńców. Kilka milionów kredytów z osobistego konta szybko się rozeszło. Było trzeba kupić dobrą broń i pojazdy dla całego klanu. Ponadto, kupując krogańskich najemników, krążących samotnie po galaktyce, przywódca starał się zwiększyć nadwątloną liczebność swego klanu. Po pół roku od przybycia, sytuacja wydawała się stabilna. Nadal jednak trzeba było pozyskiwać środki na rozwój.
To jest wojna.
Wojna o Zjednoczenie krogan pod sztandarem Quash!

Ekwipunek:
-X-22e Patroszyciel
-M-6 Kat
-30000 kredytów (z 2.0, plus obiecany bonus)
Środek transportu:
Mako (Tuchanka)
Zdobyczny (po ekspedycji badawczej) pojazd Przymierza. Przystosowany do użytku przez znacznie większą załogę. W środku mieści się 3 krogan. Uzbrojenie i tarcze bez zmian.
Prom
Na terytorium Quash, ląduje prom (coś jak taxi, za co Khaal słono zapłacił) i oferuje transport w niemal każdy zakątek znanej galaktyki.

Wróć do „Archiwum”