Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Orionis Cruiser.

16 wrz 2012, o 14:35

- Ile?
Zamyśliła się na moment, próbując porównać informacje, które zapamiętała z tymi rzeczywistymi. Zerknęła na swój omni-klucz, wykonując kilka operacji i wyświetlając listę, którą przez dłuższą chwilę przeglądała w milczeniu. Spojrzenie Konrada nijak jej nie przeszkadzało.
- Trzy. Ze mną cztery. Jedna zginęła w czasie ataku. Była pracownikiem naukowym w laboratorium, znalazł ją rozstrzelaną Ner. Pozostałe trzy to dwie zajmujące się inżynierią i zapewne zastaniesz ich w maszynowni, zaś trzecia jest drugim pilotem, który zastępuje Tyris.
Ledwo zdążyła się wypowiedzieć, kiedy jej komunikator się odezwał. Problemy z mapą, niekautalna... Sile wywróciła oczyma, niechętnie podnosząc się z miejsca.
- Zaraz tam będę. Konrad, jakby jeszcze coś, będziemy w kontakcie.
Wyszła, nie oglądając się ani razu za siebie.
Konrad Strauss
Awatar użytkownika
Posty: 861
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:03
Wiek: 29
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Specjalista N2
Lokalizacja: Treches
Status: Starszy sierżant. Doświadczenie z obcą technologią(trzy razy). Po załamaniu nerwowym, jest na przymusowym urlopie.
Kredyty: 38.570
Medals:

Re: Orionis Cruiser.

16 wrz 2012, o 16:43

Kiedy Egzekutorka wyszła z jego pokoju, potrafił jedynie odetchnąć i potem przeklinać sposób w jaki zadawał pytania. Co jak co, ale nie chciał mieć wroga w fanatyczce religijnej, która mogła się na niego obrazić. Druga rzecz, że śledztwo jakie prowadził, było tajne i do tej pory nikt prócz niego i Stukova nie wiedział o tym. Dobrze zrobił, mówiąc o tym Sile? Wciąż nie miał pojęcia.
Postanowił jednak sprawdzić, która z asari mogła wtedy grzebać przy komputerze. Sile odpadała, pilot też. Zostawała mu więc do sprawdzenia inżynier. Sprawdził na komputerze, jak się nazywała i postanowił namierzyć jej Omni-Klucz. Chciał się z nią spotkać. Może potem by coś też zjadł. Rany, ale on był głodny! Żeberka, ziemniaki, sos i galaretka! Najlepiej zielona lub różowa, bo niebieskiej to chyba by nie przełknął.
ObrazekObrazek Theme Ubiór cywilny

Wszystko co słyszymy jest opinią, a nie faktem.Wszystko co widzimy jest perspektywą, a nie prawdą. - Marek Aureliusz
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Orionis Cruiser.

19 wrz 2012, o 15:33

Zachowanie Sile wcale nie ułatwiało mu w ocenie sytuacji, rodząc chyba więcej pytań niż odpowiedzi. Oczywiście mógł teraz zacząć analizować czy aby egzekutorka kiedykolwiek nadszarpnęła jego zaufania, aczkolwiek znalazł ciekawsze zajęcie. Nie miał problemu z dostępem do listy załogi, po krótkim przeglądaniu wyświetlanych danych jego oczy zatrzymały się na inżynierach. Figurowała tam przebywająca od roku na Orionisie asari, była komandoska, o wdzięcznym imieniu Nina. Służba nienaganna, doświadczenie i wiedza spora. właściwie opisywano ją z samymi zaletami. Obecnie, jako haker, przydzielona była do pracy nad odzyskaniem WI, znalazł więc jej osobę w centrali. W danych prywatnych znalazł wzmiankę, że poślubiła ona ludzką kobietę, która obecnie pracowała w szpitalu na Cytadeli.
- Kurczę. Ten sosik nieziemski... Z króliczka, delikatny, rozpływał się w ustach.
- Stary, robiony w końcu na prawdziwym mięsie!
Rozmowy na korytarzu tylko podsycały burczenie głodnego żołądka.
Konrad Strauss
Awatar użytkownika
Posty: 861
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:03
Wiek: 29
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Specjalista N2
Lokalizacja: Treches
Status: Starszy sierżant. Doświadczenie z obcą technologią(trzy razy). Po załamaniu nerwowym, jest na przymusowym urlopie.
Kredyty: 38.570
Medals:

Re: Orionis Cruiser.

22 wrz 2012, o 18:37

Nina. Żonata. Ułatwiało to nieco sprawę ze strony Konrada. Brak pokusy. On będzie się i tak ograniczał, a ona jest zajęta, co czyniło... Moment! Co on sobie myśli?! Przecież jest z Ness, a asari ma być przesłuchiwana! Te myśli podziałały na niego, jak kubeł zimnej wody, a koncert, jaki odbywał się w jego żołądku, powodował tylko roztargnienie. Mięso z królika. Z królika! Usłyszane od przechodniów rozmowy wystarczyły, by na cel wędrówki haker wybrał stołówkę.
Wytyczył sobie najkrótszą trasę i ruszył nasycić swe podniebienie jedzeniem z prawdziwego zdarzenia. No na rany wszystkich męczenników, przecież coś takiego to był tu rarytas!
Stołówka, taca i do okienka, a potem tylko jeść, jeść i pić!
ObrazekObrazek Theme Ubiór cywilny

Wszystko co słyszymy jest opinią, a nie faktem.Wszystko co widzimy jest perspektywą, a nie prawdą. - Marek Aureliusz
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Orionis Cruiser.

23 wrz 2012, o 18:14

O tej porze stołówka na Orionisie nie była przepełniona. Kilka stolików zajmowały większe bądź mniejsze grupy osób z załogi, którzy korzystając z przerwy od obowiązków bądź braku zmiany właśnie konsumowali ciepły posiłek. Jeszcze za drzwiami czuł ten prawdziwy, mięsny zapach sosiku. Jego żołądek tylko wrzeszczał, aby się pośpieszył, bo mu naprawdę obojętne było w jakie wzorki Staruss wybierze talerz.
Kiedy podszedł do lady, ludzka kobieta w kwiecie wieku, przy kości, w fartuszku łypnęła na niego okiem. Pasowałaby idealnie do stereotypu pani ze stołówki w szkołach średnich. Otrzymał miskę bulionu, talerz ziemniaków i warzyw na parze, ale kiedy zanurzyła chochle w rondle, poprawiła okulary.
- Mięso się skończyło. Ale możemy dać słoninę do sosu.
Jedną z ostatnich osób, które właśnie opuszczało kolejkę i kierowało się do wolnego miejsca przy blacie, była niebieskoskórka istota i powabnej sylwetce i idealnie dopasowanym, roboczym stroju inżyniera.
Konrad Strauss
Awatar użytkownika
Posty: 861
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:03
Wiek: 29
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Specjalista N2
Lokalizacja: Treches
Status: Starszy sierżant. Doświadczenie z obcą technologią(trzy razy). Po załamaniu nerwowym, jest na przymusowym urlopie.
Kredyty: 38.570
Medals:

Re: Orionis Cruiser.

25 wrz 2012, o 20:54

Jak zwykle najlepsze rzeczy omijały najlepszego z załogantów, a wiatr mu w oczy non stop wiał. Stało się, oto akurat dla niego zabrakło super mięska. Wyobrażał sobie, jak zaraz zrobi się czerwony, para zacznie mu buchać z uszu, a na koniec eksploduje, zostawiając po sobie grzyb atomowy. Uśmiechnął się szeroko do kucharki i odezwał się krótko.
- Nie trzeba, poradzę sobie. - mógł zrobić tu awanturę, mógł się wykłócać o swoje, ale nie chciał, by następnym razem ta sama kucharka napluła mu do obiadu, wydłubała coś z nosa, potem z ucha, a na koniec tam narzygała. A wszystko na jego oczach.
Mógł jednak uważać, że ma lekkiego farta. W końcu nie on jeden poszedł coś zjeść, a też szukana przez niego asari. Nina. To musiała być ona, bo była w tym stroju inżyniera i widać jej było... ten no... a czego to nie było tu widać?!
Trzymając tacę ze specjalnościami dnia, ruszył w stronę miejsca, gdzie usiadła niebieskoskóra i w miarę możliwości usiadł na przeciw niej. Warzywa, ziemniaki i sos, a do popicia rosół jakiś. Wpatrywał się jeszcze przez chwilę na tacę i westchnął, zabierając się do jedzenia.
- Galaretka się skończyła. Cerberus ukradł zapasy kuchenne. - powiedział, robiąc z początku poważną minę i prychnął nadziewając jakiś... warzyw na widelec. To nie było warzywo, to był warzyw. Nieufnie wsadził go sobie do ust i zaczął przeżuwać. - A te warzywa, to chyba wcześniej po jakiejś łące biegały.
Pierwsza zasada rozmów stołówkowych: komentuj obiad i mów bez sensu. Ktoś w końcu zacznie się śmiać. Trzymając się tej zasady, Konrad patrzał co jakiś czas, na reakcje asari. Naszło go też na swoiste przemyślenia co do ich rasy, bo one jako jedyne spotkane, miały ludzkie rysy twarzy. Ciekawe.
ObrazekObrazek Theme Ubiór cywilny

Wszystko co słyszymy jest opinią, a nie faktem.Wszystko co widzimy jest perspektywą, a nie prawdą. - Marek Aureliusz
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Orionis Cruiser.

29 wrz 2012, o 10:45

Kobieta wzruszyła ramionami, widocznie nie chcąc komentować odmowy. Kiedy Konrad odszedł, zajęła się nakładaniem kolejnej porcji. Człek, który właśnie odbierał swój ciepły posiłek, w odróżnieniu do Konrada nie pogardził słoniną.
Nina siedziała niemalże sztywno wyprostowana. Sprawiała nie tyle pewnej siebie co po prostu czymś zakłopotanej. Mieszała ona właśnie w swoim talerzu, maczając obficie jakieś warzywo w sosie. W pierwszej chwili nie dostrzegła, że ktoś się do niej przysiadł, aczkolwiek po chwili jej oczy zwróciły się na Konrada.
- Może i nie mają smaku, ale są pożywne.
Odparła krótko, zdawkowo. Kubeczki smakowe inżyniera niewiele wyłapały, gdyż nie było to ani smaczne, ani niesmaczne. Po chwili Nina pokręciła głową, uśmiechając się zdecydowanie nerwowo.
- Możesz wziąć moją. Nie przepadam za słodyczami.
I podsunęła talerz w stronę inżyniera.
Antony Stukov
Awatar użytkownika
Posty: 169
Rejestracja: 16 lip 2012, o 23:04
Miano: Antony Stukov
Wiek: 34
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Technolog
Kredyty: 38.150

Re: Orionis Cruiser.

1 paź 2012, o 20:24

Śluza otworzyła się. Niewiele minęło od czasu ataku Cerberusa i dokowania na Cytadeli, dlatego obraz, jaki zobaczyli nie był najciekawszy. Naprawy statku potrwają sporo. Wewnątrz nadal były widoczne ślady po wybuchach, wyważone drzwi oraz ślady krwi. Co prawda, nie było widać wewnątrz rannych, ale z pewnością ilość sprawnej załogi zmalała, co było widać na pierwszy rzut oka. Nie było tu komitetu powitalnego, który czekał zawsze na wchodzących do statku. Oczywiście, Antony uprzedził wszystkich o przyprowadzeniu gościa, lecz formalności, formalnościami. W tym jednak momencie, nie można było ich dopełnić.
-No...Lekki tutaj burdel, bo ostatnio mieliśmy lekką sprzeczkę z ludźmi, którzy nas nie lubią, ale...Witam na Orionis Cruiser.-Powiedział do niej, uśmiechając się blado, zaczął prowadzić ją przez zniszczone korytarze, które nosiły jeszcze ślady niedawno stoczonej bitwy. Na pewno, jest to dla niej jakiś szok. W końcu, z tego co wiadomo Antony'emu, nie była wojskową, ani najemnikiem.
-Kawka będzie szybka, bo ja mam trochę pracy jeszcze. Szlag trafił trochę systemów i takie tam...-Powiedział i zaczął ją prowadzić na poziom kwater załogi i tym samym do swojej kajuty.
Yuko Takigawa
Awatar użytkownika
Posty: 31
Rejestracja: 22 lip 2012, o 01:50
Wiek: 33
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Medyk
Kredyty: 15.300

Re: Orionis Cruiser.

1 paź 2012, o 21:42

Wkroczywszy za Stukovem na pokład, Yuko rozejrzała się z ciekawością. Obraz, który zobaczyła nie do końca pokrywał się z tym, co spodziewała się zobaczyć. Choć biorąc pod uwagę zniszczenia na zewnątrz statku, nic dziwnego, że i wnętrze było w opłakanym stanie.
-Muszą was bardzo nie lubić... – skomentowała, mijając jedną z plam krwi. Nie bladła, ani nie miała ochoty mdleć. Była w końcu lekarzem, więc jeśli podobne widoki wzbudzały w niej jakieś emocje, to raczej zainteresowanie, jakie były obrażenia rannych i czy da się im skutecznie pomóc. Może to jakieś zboczenie zawodowe. W każdym razie bez załogi, nawet rannej w różnym stopniu, statek wydawał jej się jakby martwy.
-Może wolisz odłożyć tę kawkę na później? – nie chciała odciągać go od pracy, bo sama widziała, że jest jej z pewnością całkiem sporo. Ona nie znosiła, kiedy ktoś zawracał jej głowę, gdy miała dużo obowiązków, szlag ją wtedy trafiał, krew zalewała i brakowało tylko jeźdźców apokalipsy. Dlatego starała się zachowywać tak, jak chciałaby, by zachowywali się jej rozmówcy w analogicznej sytuacji. Na razie pozostawało jej tylko iść za nim i rozglądać się, by w razie czego trafić z powrotem.
Antony Stukov
Awatar użytkownika
Posty: 169
Rejestracja: 16 lip 2012, o 23:04
Miano: Antony Stukov
Wiek: 34
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Technolog
Kredyty: 38.150

Re: Orionis Cruiser.

1 paź 2012, o 22:12

-No, trochę im zaleźliśmy za skórę.-W głównej mierze, miał na myśli siebie. W końcu to on wywołał otwartą agresję Cerberusa i to przez niego oni zaatakowali. Czuł się trochę winien tego ataku, że naraził zdrowie i życie całej załogi. No cóż, nie mógł tego przewidzieć. Bardziej wyobrażał sobie to w inny sposób. Jeden z agentów po prostu zabija go po cichu, trując mu jedzenie, lub strzelając z ukrycia, gdy Antony będzie w zatłoczonym miejscu. To wszystko miało o wiele większy sens i nie musieliby nakładać tak dużych środków na operację. Człowiek Iluzja jednak woli wszystko załatwić raz na zawsze, podobnie było z Antonym, lecz coś mu nie wyszło. Okazało się, że cała załoga broniła go jak lwice swoje dziecię, co oczywiście świadczyło o tym, że pomimo swojej przeszłości, został przyjęty do załogi. Doszli w końcu do kajuty Stukova, która była zamknięta w inny sposób, niż pozostałe kajuty załogi. Nie miała elektronicznego zamka, był on w całości mechaniczny, nad czym większość załogi ubolewała. Szczególnie ta, która miała umiejętności hakerskie. Oczywiście, bez odrobiny elektroniki się nie obyło w tym zamku, lecz nie jest to na tyle ważny element, by otworzyć drzwi. Drzwi syknęły i otworzyły się, po czym Antony wprowadził Yuko do środka. Nie było tu okien, więc nie można było tu mówić o jaskrawości tego pomieszczenia. Było tam raczej ciemno i dość ponuro. Skromne biurko z komputerem, jakieś ustrojstwa przytachane z maszynowni. W kącie stała szafa grająca i szafa z rzeczami. Co prawda, nie można było tego nazwać miejscem czystym, lecz było tu dość przytulnie.
-Wiem, nie lubisz bałaganu, ale...Nie wiedziałem, że będę miał tu gości.-Na biurku leżały jeszcze zdjęcia jego bliskich. W szczególności, żony...Gdzieś szlajała się butelka po whisky, lecz nigdzie tutaj nie można było znaleźć kawy. No cóż, pewnie ją jakoś skombinuje.
Yuko Takigawa
Awatar użytkownika
Posty: 31
Rejestracja: 22 lip 2012, o 01:50
Wiek: 33
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Medyk
Kredyty: 15.300

Re: Orionis Cruiser.

1 paź 2012, o 22:52

„Trochę” było w opinii Yuko lekkim niedopowiedzeniem, ale miała na tyle taktu, by o tym nie wspominać. Ciekawa była komu i czym tak zaleźli za skórę, że chciał się ich pozbyć w taki sposób. Uznała jednak, że gdyby Tony chciał o tym opowiadać, to już by się rozgadał. Nie wiedziała ilu jego znajomych czy przyjaciół zginęło w trakcie ataku, co stanowiło kolejny powód, by nie poruszać tego tematu.
-Dalej masz manię na punkcie staroci? – zapytała, zobaczywszy specyficzny zamek w drzwiach jego kajuty. Tę jego fascynację niemalże przedpotopowymi urządzeniami i przedmiotami w ogóle pamiętała jeszcze z dawnych lat. Po tym, jak weszli do pomieszczenia, uznała, że wystrój pasuje do właściciela. Było tu zupełnie inaczej niż w jej sterylnym, jasnym gabinecie i równie uporządkowanym mieszkaniu. Ona nie mogłaby na dłuższą metę dobrze czuć się w graciarni.
-Nie uprzedziłam, że przyjdę, więc przeżyję nawet bałagan - podeszła do szafy grającej, by przyjrzeć się jej z bliska. Takie przedmioty miały nawet swój urok, ale jednak nie mogły równać się z nowoczesnymi osiągnięciami techniki. Choć to nie tak, że Yuko negowała wszystko, co wymyślono więcej niż sto lat temu. Taka na przykład literatura klasyczna bardzo jej odpowiadała.
-Od dawna jesteś w załodze?
Antony Stukov
Awatar użytkownika
Posty: 169
Rejestracja: 16 lip 2012, o 23:04
Miano: Antony Stukov
Wiek: 34
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Technolog
Kredyty: 38.150

Re: Orionis Cruiser.

1 paź 2012, o 23:04

-To nie są starocie. To cuda techniki. Wyobrażasz sobie, że kiedyś wszystko działało bez omni-klucza?-Spytał ją. W końcu teraz to narzędzie zastępowało wszystko. Począwszy od narzędzi, skończywszy na odtwarzaczu muzyki. Trzeba pamiętać o tym, jaką ludzkość przebyła drogę, by być tu, gdzie jest. A te wszystkie urządzenia są najlepszym dowodem na to, jakie przemiany przeszła ludzkość. Nie tylko technologiczne, ale także społeczne. Przebrzydła elektroniczna muzyka zjadła wszystkim mózgi, a to, co teraz uruchomił Stukov to zupełnie inna bajka. Był to utwór znany w USA, mianowicie: Sweet Home Alabama w wykonaniu zespołu Big Tuna. Później Antony zaczął rozglądać się za kubkiem, który był pewnie ukryty pod stertą datapadów i kartek, które mimo wszystko jeszcze były w użyciu.
-Gdzie ten cholerny kubek? O...Mam.-Powiedział i wyciągnął stary, wybrudzony kawowym osadem kubek. Później uśmiechnął się do niej blado. Może to i lepiej, że nie zapytała o atak. Przynajmniej on nie musiał się nikomu tłumaczyć, ważne, że reszta załogi wiedziała, co jest grane. Jej nie chciał w to mieszać, ot...To dobra znajoma, a brudne sprawy Antony'ego nie są dla nikogo przyjemne.
-...Kilka miesięcy, bodajże...-Na tym okręcie nie liczy się, ile czasu jest się w załodze, ale to, ile czasu się żyje. To o wiele lepsza miara, w przypadku, gdy kapitanem jednostki jest Widmo.
-Idę po kawę, poczekaj, jeśli możesz

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Yuko Takigawa
Awatar użytkownika
Posty: 31
Rejestracja: 22 lip 2012, o 01:50
Wiek: 33
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Medyk
Kredyty: 15.300

Re: Orionis Cruiser.

1 paź 2012, o 23:33

-Wyobrażam, ale wolę jednak nowe cuda techniki. Wystarczy popatrzeć na postęp w medycynie – na tym znała się najlepiej, więc odwołanie się do tej dziedziny uznała za najwłaściwsze. To prawda, że gdyby nie wszystkie wcześniejsze osiągnięcia, ludzkość z pewnością nie osiągnęłaby takiego poziomu, jaki ma obecnie, ale to nie powód, by zapatrywać się w przeszłość jak w obrazek. Jakoś nie wyobrażała sobie, by którykolwiek z szanujących się lekarzy na przykład puszczał teraz krew, czy przeprowadzał transfuzję krwi krowy dla człowieka. No ale nie będzie się przecież z nim sprzeczać.
Uśmiechnęła się lekko, gdy starał się bezskutecznie odnaleźć kubek. Widać twórczy nieład jaki panował w pomieszczeniu czasem był przeszkodą w całkiem prostych czynnościach.
-Jasne, zaczekam – odpowiedziała, a kiedy została sama przez chwilę po prostu siedziała i słuchała puszczonej przez niego piosenki. Było to zupełnie inne od etiud i symfonii, których słuchała przy pracy, ale i tak lepsze niż to, czego ponoć teraz słuchali wszyscy. Szybko znudziło jej się bezczynne czekanie, więc zaczęła oglądać zdjęcia, leżące na jego biurku. Poznała kobietę, która występowała na większości z nich. Pamiętała ją raczej słabo. W jej wspomnieniach żona Tony’ego występowała głównie gdzieś obok niego. Dziwne, że o niej też mężczyzna nie zająknął się do tej pory nawet słowem. O nią też mogłaby zapytać, ale zdążyła się już przekonać, że kiedy ktoś nie porusza danego tematu, to prawdopodobnie nie chce, by mu o nim przypominano.
Antony Stukov
Awatar użytkownika
Posty: 169
Rejestracja: 16 lip 2012, o 23:04
Miano: Antony Stukov
Wiek: 34
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Technolog
Kredyty: 38.150

Re: Orionis Cruiser.

1 paź 2012, o 23:45

Muzyka ładnie przygrywała, tak więc czas umilała. Żona Antony'ego to dość drażliwy temat. Stukov niechętnie wspominał o jej śmierci, bowiem to cały czas budziło u niego dość niemiłe wspomnienia. Na dodatek, zagadnienie te wiąże się również z Cerberusem, o którym w tym momencie nie miał zamiaru wspominać. Jak to mówią, wszystko w swoim czasie. Po jakimś czasie, Stukov wrócił z mesy z dwoma kubkami pełnymi gorącej kawy. Postawił je na biurku i uśmiechnął się blado.
-Nie jest to kawa prosto z Jawy, ale...jak się nie ma co się lubi, to się pije, co popadnie.-Pozwolił sobie zażartować typowym rosyjskim dowcipem. Co prawda, mógłby ją ugościć czymś mocniejszym, bo tego u niego było sporo, ale Stukov nie zamierzał pić za wiele. To zazwyczaj same szkody przynosi.
-Nie krępuj się, siadaj.-Powiedział i wskazał na obrotowy, skórzany fotel. Dość wygodny, "prawie" jak ten z sekcji cywilnej. Co prawda, trudno było nie zauważyć, że to jednostka zmilitaryzowana, a ten drobny akcent tylko to potwierdzał. Nie wiedział w sumie, o co ją dokładnie wypytać. Wszak...Nie widzieli się szmat czasu, ładnych parę lat. Ba! Ostatnie ich spotkanie miało miejsce za czasów studenckich, na imprezie studenckiej, której Stukov nie do końca pamięta. Wie jednak, że się działo, oj działo się. Był trochę zmieszany, nie spodziewał się spotkania Yuko i było to po nim widać.
-Własny gabinet, tak? Nadal opatrujesz rannych po studenckich imprezach?-Wyszczerzył zęby, bowiem wiedział, ile razy Yuko opatrywała jego.
Yuko Takigawa
Awatar użytkownika
Posty: 31
Rejestracja: 22 lip 2012, o 01:50
Wiek: 33
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Medyk
Kredyty: 15.300

Re: Orionis Cruiser.

2 paź 2012, o 12:31

Lista tematów, których według niej lepiej byłoby przy Stukovie nie poruszać rozrastała się w zastraszającym tempie. W połączeniu z wrodzoną małomównością Yuko i jej sympatią do konkretów sprawiało to, że zaczynała się poważnie zastanawiać, czy w ogóle będą mieli o czym pogadać. Miała nadzieję, że konwersacja rozwinie się spontanicznie i bezboleśnie. Na szczęście skończyła przeglądać zdjęcia, zanim Tony wrócił z dwoma parującymi kubkami. Zapach kawy sprawił, że zaczęła widzieć sytuację w nieco jaśniejszych barwach.
-Jak to nie z Jawy? Eh, no trudno, będę musiała się z tym pogodzić – uśmiechnęła się. Kawę lubiła wypić od czasu do czasu, więc gatunek nie robił jej większej różnicy. Co innego herbata. Była gotowa godzinami przeszukiwać oferty sklepów, byle znaleźć ulubione rodzaje. Usiadła wygodnie na wskazanym fotelu. „wygodnie” w jej mniemaniu oznaczało: prosto, jakby połknęła kij i żadnego opierania się o cokolwiek. Parsknęła śmiechem, kiedy zapytał o opatrywanie studentów.
-Zdarza się. Chociaż teraz częściej to bywalcy okolicznych barów niż studenci.
Ona też pamiętała studenckie imprezy i to ile razy trzeba było na nich kogoś składać, szyć, czy fundować szybki detoks. Przynajmniej przekonała się, że wstawiona też potrafi zakładać szwy... względnie prosto.
-A tak na poważnie, to zajęłam się implantologią. A ty? Zajmujesz się tu padniętymi serwerami, tak?
Antony Stukov
Awatar użytkownika
Posty: 169
Rejestracja: 16 lip 2012, o 23:04
Miano: Antony Stukov
Wiek: 34
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Technolog
Kredyty: 38.150

Re: Orionis Cruiser.

3 paź 2012, o 20:34

Chwycił za kubek i upił łyk kawy. Nie przejmował się na razie niczym, ani śledztwem pokładowym, które ujawniłoby, kto kablował Cerberusowi, czy też problemami w maszynowni. On dał wszystkim polecenia i nie musiał się niczym przejmować. Nie było konieczności, by być przy każdej naprawie. Ufał swoim ludziom i mieli swobodę w działaniach. Jeśli coś skopią, wówczas jest trochę inaczej, ponieważ cały czas czuję na plecach oddech wściekłej Vanessy, która chce, by jej dziecko było sprawne cały czas.
-Implantologia. No patrz, gdybym wiedział, że tak piękne lekarki zajmują się tą dziedziną, pobiegłbym w podskokach, by zamocować ten implant.-Oczywiście, że było widać jego protezę oka. Świeciła się jasno-zielonym światłem, które kontrastowało z brązowym zdrowym okiem. Zaśmiał się, kiedy wspomniała o jego staniu na straży okrętowych serwerów.
-Wiesz...To, że włamywałem się na komputer dziekana o niczym nie świadczy. Od tego tutaj mamy szwaba, który pije piwo, wpierdala kiełbasy i na dobranoc ogląda niemieckie pornosy o nazistowskim przesłaniu. Ja pilnuję maszynowni, to o wiele lepiej mi idzie.-Powiedział z uśmiechem. Oczywiście, ta wypowiedź na temat Konrada, nakreśliła pewnie Yuko, jak bardzo Ci panowie się (nie)lubią.
Yuko Takigawa
Awatar użytkownika
Posty: 31
Rejestracja: 22 lip 2012, o 01:50
Wiek: 33
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Medyk
Kredyty: 15.300

Re: Orionis Cruiser.

4 paź 2012, o 22:19

Yuko nie miała pojęcia o sytuacji na statku. Mogła jedynie wnioskować po jego opłakanym stanie, że ta była nienajlepsza. No ale skoro jest już na Cytadeli, to istnieje szansa, że załoga jakoś z tych problemów wybrnie. Ona wolała zawsze trzymać rękę na pulsie, nieważne, czy chodziło o nadzór nad zamawianymi lekami, czy moment, w którym któreś z urządzeń w gabinecie odmawiało posłuszeństwa. I jakoś nie wyobrażała sobie, że mogłaby tego nie pilnować. Może dlatego nikt, kto przychodził na praktyki nie wytrzymywać zbyt długo. A może chodziło o jej lekki pedantyzm?
-Ten twój też wygląda nie najgorzej, ale jakby kiedyś zaczął szwankować, to możesz się zgłosić. Jeśli będziesz w okolicy rzecz jasna.
Sądziła, że teraz naprawy mogą potrwać trochę czasu, ale nie miała pojęcia, kiedy statek Widma znów opuści Cytadelę. Ani na jak długo. Za to zgrabny opis, jakim uraczył ją po chwili wywołał u Yuko atak niepowstrzymanej wesołości.
-Naprawdę macie tu takiego? Mój typ, musisz mi go przedstawić – zaśmiewając się, sięgnęła w końcu po kubek z kawą i napiła się, ryzykując zakrztuszeniem.
Antony Stukov
Awatar użytkownika
Posty: 169
Rejestracja: 16 lip 2012, o 23:04
Miano: Antony Stukov
Wiek: 34
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Technolog
Kredyty: 38.150

Re: Orionis Cruiser.

4 paź 2012, o 22:45

Nawet jeśli Orionis był w przestrzeni, to miał zapasy na wiele miesięcy. W razie braku medykamentów lub części, wówczas zamawia się je i wszystko jest w jak największym porządku. Gdyby Yuko tutaj pracowała, na pewno byłaby zadowolona z tutejszych standardów pracy. Stukov wprowadził w maszynowni kilka usprawnień, dzięki którym, Stukov zawsze wie, co się w niej dzieje. Mianowicie, jego omni-klucz jest podpięty do komputera administracyjnego w maszynowni, dzięki czemu wie, co boli statek w danym momencie. Szafa grająca zmieniła utwór, był to typowy blues z XX wieku. Nic, co miałoby w sobie gram elektronicznego brzmienia. Przy tych dźwiękach, Stukov naprawdę się odprężał. Zamierzał wprowadzić w maszynowni zakaz ściągania stacji radiowych z Cytadeli. To ogłupiało jego pracowników.
-Bo to górna półka, żaden złom.-Powiedział z uśmiechem. Upił kolejny łyk kawy i podrapał się po głowie. Wpadł na pomysł. Musiał go tylko wdrożyć w życie. Skrzywił na chwilę usta i stwierdził, że Nessa nie powinna być zła, kiedy nowa osoba dołączy do załogi. Przecież są jeszcze wolne kajuty, poza tym, cybernetyk przydałby się na pokładzie.
-A ten, no...Nie pomyślałaś kiedyś o pracy na jakimś statku? Dobrze płatna, o wiele lepiej, niż prywatna praktyka. I zawsze ma się ręce pełne roboty.-Dodał po chwili.
Yuko Takigawa
Awatar użytkownika
Posty: 31
Rejestracja: 22 lip 2012, o 01:50
Wiek: 33
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Medyk
Kredyty: 15.300

Re: Orionis Cruiser.

4 paź 2012, o 23:33

Wiadomo, że na takich statkach, jak Orionis nie mogło niczego zabraknąć. Nie da się też ukryć, że do takich jednostek przeważnie trafiało to, co najlepsze, co dla zwykłych obywateli mogło być niedostępne. W tym także specyficzne medykamenty. Yuko nie musiała co prawda specjalnie narzekać na zaopatrzenie swojego gabinetu, ale miała bolesną świadomość, że mogłoby być lepsze. Stwierdzenie Stukova, że implant jest z górnej półki rozbudziło w niej chęć przyjrzenia mu się bliżej. No ale nie będzie przecież wyciągała facetowi oka na siłę. Ale jeśli kiedyś nadarzy się taka okazja, Yuko z pewnością z niej skorzysta. Nagłe skrzywienie się mężczyzny trochę ją zdziwiło, ale miała nadzieję, że zdziwienie to udało się ukryć za kubkiem z kawą, który znów uniosła do ust.
-Nie wiem, jakoś bardziej skupiałam się na gabinecie... proponujesz mi pracę? – może i nieładnie jest odpowiadać pytaniem na pytanie, ale zarówno jego wypowiedź, jak i roztoczona po chwili reklama pracy na statku na moment trochę ją ogłupiły. Tym bardziej, że pytanie padło na statku, który chwilowo był bardziej niż trochę zdezelowany. A to nie działało na korzyść tej oferty.
Antony Stukov
Awatar użytkownika
Posty: 169
Rejestracja: 16 lip 2012, o 23:04
Miano: Antony Stukov
Wiek: 34
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Technolog
Kredyty: 38.150

Re: Orionis Cruiser.

4 paź 2012, o 23:47

Orionis nie wyglądał tak okazale, jak kilka dni temu. Wszystko to zauważali, nawet Stukov. Wiedział, że to nie wzbudza zbyt dobrego zdania o statku, jak i o jego załodze, lecz Yuko to osoba, która nie miała raczej styczności z walką. W końcu całe swoje życie spędziła na Cytadeli. Praca, jaką Antony jej proponował była trudna. Szczególnie w tym czasie, kiedy ogromne tabuny rannych okupują ambulatorium. Wielu z nich wymaga amputacji kończyn i wstawienia cybernetycznych zamienników. Wiedział, że Ahri nie da sobie sama rady z ogarnięciem całego chaosu, jaki się stworzył po ataku Cerberusa. Potrzebowali kogoś, kto zna się na implantologii, a Yuko była idealną kandydatką.
-No nie będę owijał w bawełnę. Proponuję Ci pracę, chociaż nie należy to do moich kompetencji. Przydasz się, wielu ludzi potrzebuje pomocy cybernetyka, a na pokładzie mamy jakiegoś gościa, który ma tutaj staż. Prezencja statku jest teraz chujowa, ale niedługo Orionis będzie jak nowy. Mówię Ci.

Wróć do „Środki transportu”