Lyesiańska masakra
: 9 mar 2016, o 14:03
Lyesia, miasto na planecie Illium zamknięte wczorajszego dnia ze względu na epidemię nieznanego dotąd wirusa atakującego turian, padło ofiarą kilku zamachów terrorystycznych dzisiejszego południa. Improwizowanymi ładunkami wybuchowymi wysadzono trzy kasyna w dzielnicy handlowej, powodując zawalenie się budynków i śmierć około trzydziestu ludzi, którym nie udało się uciec. Prawdziwa jednak tragedia rozegrała się kilka godzin temu na Placu Wolności w dzielnicy N'am, gdzie ładunek podłożono w Wielkiej Arenie, która od lat przyciąga tysiące turystów, oferując im walki egzotycznych bestii z poskramiaczami na żywo zamiast standardowych symulacji.
Wybuch zabił większość zwierząt, lecz zawalenie się części budynku uwolniło pozostałe, niebezpieczne ich gatunki na ulicę. Już wcześniej napięta sytuacja w N'am, spowodowana śmiercią właściciela jednej z klinik na skutek zarażenia wirusem, została zaogniona przez wieść o zwierzętach na wolności, rzucających się na ludność cywilną. Większa część dzielnicy została została pochłonięta przez trwające na ulicach zamieszki - wiele ludzi straciło swój dobytek przez szabrowników wykorzystujących złą sytuację i brak kontroli policji, niektórzy, broniąc swoich dóbr materialnych, ponieśli nawet śmierć. Prawdziwa tragedia dokonała się jednak na Placu Wolności, na który przedarły się dwa, przeznaczone do walk z najbardziej uzdolnionymi poskramiaczami yahgi. Szacowana liczba zgonów sięga osiemdziesięciu dusz i wciąż rośnie, w miarę, jak odnajdywane są ciała osób zaginionych.
Łączymy się w bólu z rodzinami Lyesian.
Subskrybuj by być na bieżąco z działaniami gubernator Lyesii.
Wybuch zabił większość zwierząt, lecz zawalenie się części budynku uwolniło pozostałe, niebezpieczne ich gatunki na ulicę. Już wcześniej napięta sytuacja w N'am, spowodowana śmiercią właściciela jednej z klinik na skutek zarażenia wirusem, została zaogniona przez wieść o zwierzętach na wolności, rzucających się na ludność cywilną. Większa część dzielnicy została została pochłonięta przez trwające na ulicach zamieszki - wiele ludzi straciło swój dobytek przez szabrowników wykorzystujących złą sytuację i brak kontroli policji, niektórzy, broniąc swoich dóbr materialnych, ponieśli nawet śmierć. Prawdziwa tragedia dokonała się jednak na Placu Wolności, na który przedarły się dwa, przeznaczone do walk z najbardziej uzdolnionymi poskramiaczami yahgi. Szacowana liczba zgonów sięga osiemdziesięciu dusz i wciąż rośnie, w miarę, jak odnajdywane są ciała osób zaginionych.
Łączymy się w bólu z rodzinami Lyesian.
Subskrybuj by być na bieżąco z działaniami gubernator Lyesii.