Ten okrąg cytadeli odczuł najbardziej inwazję. Ta dzielnica miasta została w siedemdziesięciu procentach zniszczona i niemalże kompletnie wyludniona. Obecnie prowadzone tu są prace rekonstrukcyjne, które mają na celu odbudowę blokowisk i ponowne zaludnienie sektora. W tym konkretnym miejscu znajduje się coś na kształt wewnętrznego dziedzińca, w którym znajdował się skwer, po którym zostały już tylko wspomnienia i krawężniki. Drzewa zmieniły się w zwęglone kikuty a trawa spłonęła i zniknęła zupełnie. Miejsce to otaczają szkielety budynków oraz metalowa siatka, ponieważ w tym miejscu jest park maszyn. Przenośny dźwig, dwa buldożery, potężny młot pneumatyczny na kołach, dwie wywrotki i dwa kontenery mieszkalne dla robotników. Miejsce to oświetlają cztery silne reflektory (ustawione na wierzchołkach placyku). Dookoła tego rozciągają się już tylko mniej lub bardziej odbudowane budynki mieszkalne.
Są tu też ustawione dwa z ośmiu pali na których opiera się frachtowiec klasy Kowloon. Zaopatruje on cały rejon w narzędzia, zasoby budowlane i żywność. Do statku wiedzie winda ustawiona na środku placu.
***