Prezydium to obszar wewnętrznej strony pierścienia łączącego okręgi. Znajdują się tutaj ambasady ras uznających zwierzchnictwo Cytadeli, a także wiele sklepów, lokalów rozrywkowych czy drogich mieszkań, na które pozwolić sobie mogą najbogatsi. Znajduje się tu także Wieża Cytadeli.

Kahleed Barren
Awatar użytkownika
Posty: 11
Rejestracja: 16 mar 2023, o 12:00
Miano: Kahleed Barren
Wiek: 21
Klasa: Inżynier
Rasa: Volus
Zawód: Przemysłowiec
Lokalizacja: Irune
Status: Na początku przygody.
Kredyty: 9.070

[SKLEP] Konstelacja

5 kwie 2023, o 19:53

Kahleed Barren razem ze swoją załogą akurat niedawno zatrzymali się w Cytadeli. Dopiero po przeprowadzonej na pokładzie inwentaryzacji nadszedł czas na uzupełnianie wymaganych zapasów. W związku z tym musiał on opuścił statek w poszukiwaniu odpowiednich sklepów. Znał jedynie część z nich, ponieważ jeszcze nie zdążył odwiedzić każdego zakamarka Cytadeli. Na dodatek ostatnio pojawiło się wiele nowych przedsiębiorstw z innowacyjnym asortymentem. Kahleed pomyślał więc, iż warto rozejrzeć się trochę po okolicy oraz sprawdzić wszelkie zmiany. Kto wie? Może znajdzie coś nowatorskiego. Jego pierwszym celem podróży zostało prezydium. Od zawsze była to spokojna dzielnica, posiadająca mnóstwo jakościowych towarów. Poza tym Barren miło wspominał czas spędzony tutaj razem ze swoim ojcem, gdyż od czasu do czasu odwiedzali Cytadelę podczas prowadzenia interesów.

Aktualnie Kahleed posiadał jednak pewien dodatkowy problem. Obecnie nie miał przy sobie żadnej broni. Niestety, ale w trakcie ostatniej przygody jego pistolet został całkowicie zniszczony podczas walki z batariańskimi bandytami. Na szczęście Barren, jak i cała jego drużyna zdołali ich pokonać bez większych przeszkód, ale po spluwie nie został choćby ślad. Kahleed w trakcie sentymentalnego spaceru po prezydium ujrzał sklep z bronią o nazwie "Konstelacja". Na chwilę zatrzymał się przed nim, a wtedy przypomniał sobie, co do tej pory zdołał się o nim dowiedzieć. Co prawda osobiście nigdy w nim nie był, jednak od swoich klientów słyszał same pozytywne opinie. Barren postanowił więc wejść do niego, a także sprawdzić, czy rzeczywiście nie przesadzają oni z jego oceną. Po chwili z głośników wydobywała się reklama, ale Kahleed w ogóle nie przejmował się nią. Z uwagą przejrzał całą ofertę sklepu, zastanawiając się przy tym, co mogłoby być najlepszym, możliwym wyborem. Okazało się jednak, że "Konstelacja" posiada bogaty asortyment broni i akcesoriów do niej. Barren uwzględnił swoje preferencje, zdolności, zapotrzebowanie, ceny wszystkich przedmiotów oraz posiadany budżet. Za zebrane pieniądze mógł sobie pozwolić na nową, choć przeciętną broń. Po pewnym czasie jego uwagę przyciągnął pewien egzemplarz.

[Kahleed Barren]:
- Ooo... to wygląda ciekawie... zdecydowanie przydałoby mi się podczas następnej podróży... hm. - cicho powiedział do siebie, spoglądając na pistolet maszynowy M-4 Shuriken wyprodukowany przez voluską korporację "Elkoss Combine". Kahleed posiadał bardzo dobrą opinię o tym przedsiębiorstwie dlatego, że m. in. wybudowało pancernik "Kwunu".

Ostatecznie Barren postanowił zakupić ten pistolet, jak i resztę potrzebnych przedmiotów. Podszedł więc do kiosku i złożył zamówienie, a adresem docelowym dla przesyłki został jego statek. Na zleceniu widniały, następujące pozycje:

1 pistolet maszynowy M-4 Shuriken za 10 tysięcy kredytów.
10 pochłaniaczy ciepła za 450 kredytów.
3 medi-żele za 210 kredytów.
3 omni-żele za 270 kredytów.


Po sprawdzeniu całości Kahleed zatwierdził swój zakup oraz w pozytywnym nastroju wyszedł ze sklepu, aby rozwiązać pozostałe kwestie. Jeszcze przez jakiś czas przebywał w prezydium. Następnie udał się do innych dzielnic Cytadeli.

Wyświetl uwagę administratora
ObrazekObrazek
Anthony Whittaker
Awatar użytkownika
Posty: 104
Rejestracja: 23 lis 2019, o 21:18
Miano: Dr Anthony Whittaker
Wiek: 47
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Specjalista ds. biotechnologii w ExoGeni
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 15.645

Re: [SKLEP] Konstelacja

24 wrz 2023, o 21:23

Tym razem Anthony nie zamawiał nic przez sieć. Po ostatnich wydarzeniach miał wrażenie, że jest w jakiś sposób obserwowany. Nie łatwo się temu dziwić. W ciągu ostatnich tygodni poza biurem ExoGeni znalazł się w dwóch różnych placówkach badawczych, na dwóch różnych końcach galaktyki. I obie z tych placówek zniknęły z powierzchni ziemi tuż po tym, jak jemu udało się z nich uciec. Takie przypadki nie chodzą zwyczajnie po ludziach i zwykle przyciągają uwagę osób wyżej postawionych. Paradoksalnie jednak, nie stresował się tym bardziej niż zwyczajną pracą naukową, jaką zajmował się do tej pory. Wręcz przeciwnie, w końcu czuł, że coś się zmieniło. Zamiast uczucia stagnacji, obecne było coś innego i trudno było określić co konkretnie. Niekoniecznie chodziło o sam adrenalinowy haj. Nie była to co prawda ekscytacja świeżaka, któremu daje się broń do ręki, nie, raczej zwyczajne poczucie przełamania rutyny. Być może było to dość surowe i szokująco beznamiętne podejście do sprawy, zważywszy, że jego życie w ciągu ostatnich tygodni obróciło się o sto osiemdziesiąt stopni, ale właśnie tak to odczuwał. Tym razem dla Anthonego oczywiste było to, że tak długo, jak może mieć poczucie kontroli nad czymkolwiek, tak długo będzie się czuł dobrze. A tu właśnie leżała ta odmiana - pośród walących się dookoła budynków miał wrażenie, że jest częścią wydarzeń i ma na nie wpływ - coś, czego nie doświadczył od dawna przez ostatnie lata prowadzenia badań. Z tego właśnie powodu, mimo chaosu dziejącego się wokół i wojny z SST, paradoksalnie czuł się pewniej niż wcześniej. Dlatego złożył wniosek o tygodniowy urlop i potem o przedłużenie go o kolejny tydzień. I go otrzymał. Sam nie wiedział, jakim cudem ktokolwiek się na to zgodził i tu znów odpalała się delikatna paranoja odnośnie Firmy i jej planów wobec niego. Coś od dłuższego czasu tam śmierdziało i problem polegał na tym, że nie potrafił określić, co.

Z tego powodu przygotowywał się na większe zakupy. Nie chciał robić ich teraz, zdawało mu się na to za wcześnie, ale zbierał fundusze. Odkładał każdy grosz na lepszy sprzęt, chcąc kupić wszystko później za jednym zamachem, póki będzie miał okazję go wymienić. Nie wiedział, czy lepiej nie byłoby, gdyby kupował po trochu - możliwe, że to byłoby łatwiej ukryć, ale bał się, że już po pierwszej pozycji z jego listy od razu ktoś go namierzy. Nie chciał kusić losu i zwracać na siebie uwagi przedwcześnie, dlatego chciał mieć pewność, że gdy do tego dojdzie - będzie miał już cały komplet, żeby się postawić - w razie potrzeby. Z tego powodu ograniczył się tylko do uzupełnienia zasobów. Tym zakupom nikt się nie przyjrzy jakoś szczególnie, nawet jeśli ktoś je wykryje - na Joab wystrzelał się przecież i miał do tego prawo jako pracownik ExoGeni - w obronie własnej. Przynajmniej oficjalnie. Nieoficjalnie, ciężko było uwierzyć mu, że faktycznie ta średnio przemyślana akrobacja z dr Matersonem uszła mu płazem i nikt się nie zorientował. Niemniej, wszystko na to wskazywało. Na przesłuchaniu opowiedział wszystko zgodnie z prawdą - poza tym fragmentem. Przyznał się też do tego, że odkrył to, nad czym pracowali. Może była to zła decyzja, ale wydało mu się, że jeśli przekona ich co do swojej szczerości, łatwiej będzie mu przemycić kłamstwo na temat tej jednej sprawy, do której bardzo nie chciał się przyznawać. Podszedł do kiosku, rzucając powitanie do stojącej obok niego ekspedientki. Wybrał z oferty 10 pochłaniaczy ciepła, 6 medi-żeli i 6 omni-żeli. Nie takie małe te zapasy, ale chciał mieć pewność, że będzie dobrze przygotowany nawet na więcej niespodzianek niż jedną. W szczególności, że urlop miał zamiar wykorzystać na jakiś kontrakt. Trudno było mu się oprzeć perspektywie wykorzystania szczególnej odmiany losu i świata wokół niego. Kolejnej walki - to się rzecze. W końcu coś, po co warto wstawać zza biurka, w końcu coś, co odciąga go od beznadziei i nudy. Może faktycznie zlecenie przekazane od Garry'ego nie było tak złym trafem, jakim mu się na początku wydawało. Adrenalina jest jeszcze lepsza niż cele na strzelnicy.

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wyświetl uwagę administratora
ObrazekObrazek

DANE TELEMETRYCZJE I SPECYFIKACJA PROCESORA BOJOWEGO:
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Krąg Prezydium”