Kupidyn przemykał pomiędzy platformami, oddalając się od nich możliwie maksymalnie, gdy dwie drużyny ponownie postanowiły skierować swój ogień przeciwko sobie. Volus nie wydawał się zbyt niezadowolony z tego faktu, unosząc się w oddali na swoich skrzydełkach. Nawet Blasto zawirował w powietrzu uradowany.
-
Cóż za emocje! Cóż za zdrady! Ten się tego nie spodziewał! - wykrzyknął, a jego wzmocniony głos odbił się echem od skalnych platform, docierając do rozradowanej widowni. -
Tymczasowy sojusz uczestników okazuje się, cóż, tymczasowy! Wiecie, co nie jest tymczasowe, moi drodzy widzowie?
Wielkomix odrzucił gdzieś w bok, w stronę tłumu - prawdopodobnie myśląc, że ludzie będą walczyć między sobą o to, komu uda się go zdobyć. Urządzenie okazało się jednak nie tak małe i poręczne, jak obiecywał, a cywile zmuszeni byli zrobić unik by przypadkiem nie zginąć od uderzenia nim w głowę.
-
Serwery firmy OvalSpace, naszego kochanego sponsora dzisiejszego wydarzenia! - piał Blasto, gdy Mila obrała za cel podnoszącego się quarianina, wystrzeliwując w jego stronę biotyczny pocisk, który nieomal trafił w swój cel. -
Z OvalSpace zbudujecie w godzinę swoją wymarzoną witrynę w extranecie. OvalSpace dysponuje łatwymi narzędziami, które zrozumieją nawet tacy nieobyci z extranetowym światkiem wojownicy jak ja czy poeta Krogul MacBeth!
Quarianin posłał w kierunku Racan sondę bojową, która od razu chętnie rzuciła się na kobietę, powalając ją na ziemię. Pocisk wystrzelony przez wspomnianego Krogula jako pierwszy trafił w cel tej dwójki, rozświetlając tarcze Skaxa ku uciesze tłumu, który wybrał sobie krogańskiego wojownika za ulubieńca.
Chwilę później ten sam tłum zagrzmiał, gdy owiana błękitną energią Mila rzuciła się na swojego przeciwnika, powalając go siłą swojej biotyki na ziemię.
-
OvalSpace oferuje wam pomoc techniczną w pięciu różnych cyklach dobowych, w zależności od waszego położenia w galaktyce. To lepiej, niż przysłowiowe dwadzieścia cztery godziny na dobę! - mruczał hanarski sprzedawca, którego
tłum na chwilę zagłuszył, spostrzegając turiańskiego snajpera szykującego się do ataku.
Pociski z Raptora przeszyły tarcze Krogula, natychmiast przeciążając jego generator tarcz.
-
Pamiętajcie o użyciu kodu BLASTO50 dla 50% zniżki na waszą pierwszą witrynę w OvalSpace...
-
CZY TY SIĘ KIEDYŚ *ksz-k* ZAMKNIESZ? - ryknął volus w oddali i już wygrażał Blasto pięścią, gdy nagle dostrzegł błysk upuszczonego chipu kredytowego obok siebie. Zanurkował mężnie, rzucając się po pieniądze nim ktokolwiek inny go w tym ubiegnie - a w szczególności pewien quarianin.
Skax był jednak zajęty. Gdy z Racan wylądowali na ziemi, zanim kobieta zdołała się podnieść, wystrzelił w jej stronę siatkę, która omiotła jej ciało, zmuszając ją do posłusznego tkwienia na ziemi w jej elektrycznych objęciach.
Zemsta Kupidyna była sroga. Najpierw skierował swoją falę uderzeniową w stronę Curio, złowieszczo trzepocząc holograficznymi skrzydełkami. Snajper znajdował się na tak małej platformie, że nieomal spadł, gdy został powalony na ziemię. Račan, będąca kolejnym celem jego ataku, spętana siatką boleśnie poleciała na platformę obok, wprost pod nogi swojego towarzysza Krogula.
-
Ja już wam *ksz-k* dam, wy gnoje! - ryczał Hans, rzucając się do bojowej szarży. Przefrunął na pełnej mocy silników swojego plecaczka przez ich platformę, usiłując powalić swoich przeciwników na drodze. Krogul okazał się jednak zbyt masywny, by mógł mu coś zrobić, a Mila już leżała na ziemi. Skorzystał więc z tego, że nie mogła mu oddać i sprzedał jej siarczystego kopniaka w żebra, pośpiesznie uciekając od razu po tym.
Na jednej z platform wylądował odrzucony przez jego plecaczek booster energetyczny.