Prezydium to obszar wewnętrznej strony pierścienia łączącego okręgi. Znajdują się tutaj ambasady ras uznających zwierzchnictwo Cytadeli, a także wiele sklepów, lokalów rozrywkowych czy drogich mieszkań, na które pozwolić sobie mogą najbogatsi. Znajduje się tu także Wieża Cytadeli.

William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Port Kosmiczny Cytadeli

15 sie 2013, o 14:44

Co do wieku to miała rację. Ludzie krótko żyli, ale pomimo tego byli w stanie osiągnąć bardzo wiele w odróżnieniu od reszty ras. Jej odmowa odnośnie kolacji nieco go nie zadowoliła. W końcu...nie znali się długo a i sama pewnie mu nie ufała. Mądre posunięcie, aczkolwiek jeśli mają razem pracować, będą musieli sobie zaufać. - Szkoda - rzucił jakby mu było zupełnie obojętnie, choć mogła tylko się Palmirze wydawać a sam błękitny mógł ją testować - Co do wieku to owszem masz rację, ale w jednej sprawie się mylisz. Pomimo wiedzy, że żyjemy krótko robimy tyle ile możemy by świat o nas zapamiętał. Niektórym co prawda się nie udaje, lecz są przypadki, której kariera jest głośna w całej galaktyce. - dopowiedział, przekręcając lekko głowę ku niej. Było to nawiązanie do Komandora Sheparda, pierwszego ludzkiego widma, który udowodnił, że pomimo młodego wieku, był w stanie tak daleko zajść. Kraiven natomiast miał również szczytne cele a sukces ich powodzenia zależał dalej od jego pracy najemniczej i zdobywanej reputacji. Był na dobrej drodze, ale było jeszcze wiele do zrobienia. Usłyszawszy również informację odnośnie kultury asari nieco naświetlił pewne sprawy, dlatego też nie zamierzał już do niej zwracać się per "młoda damo". Jednak był też jeden mankament, który zamierzał jej wyjaśnić - Rozumiem. Nie wiedziałem, że "młode" asari są tak bardzo nieakceptowalna pomimo tego, że macie wielkie możliwości przewyższenia "starszych". Widzisz...my ludzie, nie zwracamy się do naszych "młodszych" kobiet per "pani". To bardzo obraźliwe, dlatego nie chciałem tak do ciebie się zwracać. W ogóle...gdzie moje maniery - stanął na moment, odwracając się ku niej - William Kraiven, do usług - podał jej dłoń w szczerej przyszłej współpracy.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

15 sie 2013, o 15:01

Nache & Kraiven
Krótki spacer zatłoczonymi korytarzami Portu kosmicznego wydawało się trwać wieki. Ciągle ktoś się wpychał i przepychał. Na szczęście w tym całym zawieruchu, nikt nie zwrócił uwagi na osobnika w pancerzu Błękitnych Słońc, oraz sporadycznie wyglądającego z kanałów wentylacyjnych vorcha.

Asari i człowiek dotarli w końcu do doku numer 1320. Przez szybę obok rękawa wejściowego można było dostrzec dość pokaźną fregatę. Nie miała żadnych oznaczeń, znaków, symboli, nic co by można było zidentyfikować przynależność do kogokolwiek. Biało-czarne malowanie nadawało tylko tajemniczego wyglądu. Z ów kadłuba wystawało parę wieżyczek GARDIAN i paręnaście średnich akceleratorów masy. Widać nie do końca jest to statek cywilny. Nie tracąc więcej czasu Palmira i Will skierowali się do zadokowanej śluzy.
Przez pewien czas nie wiedzieli do końca czy dobrze robią wchodząc do środka. Po chwili jednak ich wątpliwości rozwiały się gdy śluza otworzyła się z charakterystycznym sykiem wyrównywania ciśnienia. Syntetyczny głos WI zakomunikował otwarcie wrót i pojawienie się gości. Dwójka znalazła się w czymś w rodzaju przedsionku. Co dziwniejsze nie byli sami. W tym pomieszczeniu znajdowały się jeszcze dwie inne osoby. Masywny kroganin w czerwonym pancerzu z charakterystyczną wymalowana białą czaszką na ramieniu Krwawej Hordy, oraz stającą niedaleko niego kobietę w zółtym pancerzu Zaćmienia i aktywowanym Pancerzu Technologicznym. Proszę proszę. Przedstawiciele wszystkich trzech największych grup najemników. Może być ciekawie.

Pyrak
Przez całą drogę tej dwójki z baru, vorchowi nie szło za łatwo. Często nikneli mu w tłumie by pojawić się nieco dalej niż poprzednio. W końcu jednak weszli do jednego z doków niknąc Pyrakowi z oczu. Nie ma tu dużo przechodniów w okolicy. Panuje dziwny spokój.
Palmira Nache
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 26 gru 2012, o 13:26
Miano: Palmira Nache
Wiek: 230
Klasa: szturmowiec
Rasa: Asari
Zawód: niezależna badaczka
Kredyty: 27.650
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

15 sie 2013, o 15:31

Palmira spojrzała na wyciągniętą dłoń mężczyzny, zastanawiając się, co powinna teraz zrobić. Nigdy nie interesowała się ludźmi i ich zwyczajami. Instynktownie jednak wyczuła, że nie zrobienie teraz niczego byłoby nietaktowne, bo ten najwyraźniej oczekiwał jakiejś reakcji z jej strony.

- Patricia... Salone.- odpowiedziała najpierw, bo tylko to imię i nazwisko przyszło jej na myśl. Już kiedyś się nim posłużyła. Wtedy, kiedy poznała Derieta. Uśmiechnęła się kącikiem ust, bo ich pierwsze spotkanie było dość zabawne. Po tym spojrzała jeszcze raz na rękę Williama, i wyciągnęła swoją niepewnie w ten sam sposób, ale nie łącząc jej z jego dłonią. - Nie twierdzę, że jesteście jako rasa bez znaczenia. Gdyby tak było, nie zasiadalibyście w Radzie Cytadeli, jak na przykład vorche.- po tym zrobiła pauzę i znowu posłużyła się wywyższającym tonem, choć jeszcze przed chwilą była znacznie delikatniejsza w obyciu. - To już wiesz, że lepiej nie nazywać mnie młodą damą. - dodała, przechodząc do śluzy statku, na który mieli się stawić. Palmira przypomniała sobie wtedy, czemu aż tak nie lubi tego określenia. Jej matki często je stosowały...

Kiedy weszli do środka, Palmira obrzuciła kroganina i kobietę podejrzliwym wzrokiem. Nie odezwała się, licząc na to, że to William przejmie inicjatywę. Czaszka na ramieniu kroganina nic jej nie mówiła, a Zaćmienie znaczyło niewiele więcej niż Błękitne Słońca. Gdyby nie różnica kolorów na pancerzach myliłaby obie organizacje.
Pyrak
Awatar użytkownika
Posty: 331
Rejestracja: 7 gru 2012, o 21:15
Miano: Pyrak
Wiek: 7
Klasa: Inżynier
Rasa: Vorch
Zawód: Szabrownik/Konstruktor
Lokalizacja: Fadeless
Kredyty: 6.875

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

15 sie 2013, o 19:31

- Gdzie ci lezieć? - Warknął vorch próbując dopatrzyć się ich z całych sił przez całą masę mięsa. Dystans był zbyt duży, by śledzić ich węchem. Vorch jednak niezwykle wzbraniał się z wchodzeniem wśród ludzi. "Zapach żołdaków SOC silny tu." - Vorch skrzywił się pociągając kilka razy nosem.

W końcu ostatecznie jego cele znikły mu z zasięgu wzroku w jakimś doku. Vorch przez dość długą chwilę zastawiał się czy iść za nimi.
- A jeśli oni w pułapka ciągnąć Pyrak. Oni zauważyć Pyrak... hmm. - Vorch zarzucił ręce na siebie z poważną miną. Instynkt samozachowawczy jednak w starciu z ciekawością i żądzą pieniądza nie miał większych szans. - A srał varren, Pyrak iść.
Pyrak wyszczerzył zęby rozglądając się po okolicy.
- Mało stworów się kręcić... Pyrak móc się zakraść. - Szepnął sobie vorch pod nosem schodząc w ciemne zaułki doków, idąc w stronę swego celu. Jednak nie tracąc czujności wszystko dokładnie oglądał, nasłuchiwał i obwąchiwał. Dochodząc do miejsca w którym znikły te pseudo wyższe istoty w nozdrza vorcha uderzył znajomy fetor, którego nie mógł pomylić z niczym innym
- Hoho! Pyrak czuć krogan z Horda! - Zagwizdał vorch z podnieceniem w głosie. Zadanie kolejnego prztyczka w nos tym zadufanym, spasionym idiotą była niezwykle kusząca, jednak Pyrak nigdy nie wierzył w zbiegi okoliczności. "Wpierw te dwa w bar, a teraz tu gdzie Horda? Podstęp!" - Pomyślał vorch, który choć ostrożny w stosunku do krogan to i tak szukał jakiegoś sensownego wejścia do lokacji w której się znajdowali. Vorch spróbował się zakraść przez kanały wentylacyjne, których strukturę po czasie spędzonym na Cytadeli znał prawie tak dobrze jak tych na Omedze.
ObrazekObrazek Battle Theme - Bloodlust Theme I wish I could invoke some better part of me. I know I'm s'posed to be all "the one", but I have too much fun killing everyone! Obrazek
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

16 sie 2013, o 12:38

Podróż do doku na szczęście nie trwała zbyt długo jak z początku się wydawało Kraivenowi. Gdy już dotarli na miejsce przeznaczenia, ich oczom ukazała dość pokaźnej wielkości fregata z potężnym uzbrojeniem na kadłubie. Błękitny zmrużył oczy, zastanawiając się kim mógł być anonimowy zleceniodawca. Brak żadnych malowideł potwierdzający przynależność do jakiejś grupy był podejrzany. Ktoś tu musiał być potężnym wpływowym człowiekiem, bądź nie-człowiekiem. Kiedy śluza otworzyła im się z sykiem, zapraszając jego i Palmirę do środka, Will ruszył powolnym krokiem. Nie było co tracić czasu na dalsze wahania. Na wszelki wypadek był czujny. Kiedy już weszli na pokład, jego oczom ukazała się dwójka najemników o znajomych barwach. Kraiven uśmiechnął się cynicznie. Dopiero co wyleciał z Omegi, aby nie mieć już problemów z Krwawą Hordą a tu nagle znów przyjdzie mu współpracować jednym z ich krogańców. Do tego prócz niego była również członkini Zaćmienia. Istny zlot najemników. Nie mniej, stanął obok nich, krzyżując ręce na piersi i wyczekując na kogoś lub na coś. Miał przeczucie, że szykuje się dość "ciekawe" zlecenie.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Kiru Heidr Varah
Awatar użytkownika
Posty: 665
Rejestracja: 3 cze 2013, o 22:04
Miano: Kiru Heidr Varah
Wiek: 100
Klasa: Szpieg
Rasa: Yahg
Zawód: Przemytnik
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Krwawa Horda, jako Urdnot Kubera poszukiwana przez organizacje zwalczające przemyt
Kredyty: 48.138
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

16 sie 2013, o 21:29

Kiru pomyślała o liście, który odebrała poprzedniego dnia. Propozycja pracy była zbyt dobra by można było ją odrzucić bez choćby sprawdzenia, na czym owa robota miałaby polegać. Dodatkowo jeszcze obietnica bezproblemowego wejścia na Cytadelę... W to ostatnie dziewczyna nie bardzo mogła uwierzyć, za bardzo się wyróżniała.
Spojrzała z uznaniem na spowitą mgłą stację. Wreszcie zrozumiała dlaczego nazywano ją przeciwieństwem Omegi. Z orbity wydawała się, lepsza, czystsza niż stolica Układów Terminusa.
Skierowała statek do wnętrza Cytadeli. Z zewnątrz nie było widać śladów po bitwie sprzed dwóch lat, w której zginęła poprzednia Rada. Roiło się za to, podobnie jak na Omedze, od statków najróżniejszej produkcji zaczynając od niewielkich jednoosobowych do olbrzymich krążowników.
- Coco połącz mnie z kontrolą lotów. – poleciła. – Tutaj Tuosa, proszę o wyznaczenie miejsca postoju. Odbiór.
- Tu kontrola lotów Cytadeli, skieruj się do doku numer 2134. Bez odbioru.
Po wylądowaniu Kiru wyszła przez śluzę do strefy celnej.
ObrazekObrazek Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

17 sie 2013, o 23:11

Gdy tylko przemytniczka opuściła swój statek i znalazła się na drodze do wyjścia z sali odpraw nikt się nie rzucił w jej kierunku, nikt nie krzyczał, nie uciekał jedynie niektórzy obecni tam obcy patrzyli się dziwnie. Nie mogąc zapewne zakwalifikować nietypowego wyglądu do żadnego ze znanych im obcych pałętających się po stacji. W końcu widok Yagha na Cytadeli nie był czymś typowym. Kto wie czy Kiru nie była pierwszym przedstawicielem swojej rasy w tym miejscu.

Wielooka podeszła do punktu odpraw gdzie za szybą czekał na nią jakiś funkcjonariusz człowiek, a dokładnie mężczyzna. Już nie pierwszej młodości, zapewne wieloletni pracownik, przynajmniej na takiego wyglądał. Przywitał ją nieuprzejmym spojrzeniem wymieszanym z niedowierzaniem i zaskoczeniem. Może jeszcze gdzieś tam w jego oczach czaił się strach, obudzony widokiem prawdziwej maszyny do zabijania, która nawet kroganie mogliby straszyć swoje dzieci (gdyby je tylko mieli).

- Kim jesteś i w jakiej sprawie przyleciałeś na Cytadelę ? Zaczął człowiek kiedy opanował pierwsze zaskoczenie i pozbierał szczękę z podłogi. Trzeba było mu przyznać, że nieźle maskował strach. Może fakt że znajdował się za pancerną szybą i wokół pełno było przechodniów, a i funkcjonariusze SOC byli blisko, dodawał mu otuchy. Faktem było że mówił pewnym głosem wyćwiczonego urzędasa.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

18 sie 2013, o 11:12

Palmira & Kraiven & Pyrak

My idziemy tam -> http://cytadela.eu/viewtopic.php?f=28&p=15388#p15388
Kiru Heidr Varah
Awatar użytkownika
Posty: 665
Rejestracja: 3 cze 2013, o 22:04
Miano: Kiru Heidr Varah
Wiek: 100
Klasa: Szpieg
Rasa: Yahg
Zawód: Przemytnik
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Krwawa Horda, jako Urdnot Kubera poszukiwana przez organizacje zwalczające przemyt
Kredyty: 48.138
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

18 sie 2013, o 14:57

- Kiru Heidr z klanu Varah. Przybywam w celach turystycznych. - odpowiedziała krótko mając nadzieję, że urzędnik nie chciał poznać jej życiorysu od poczęcia do chwili obecnej. Tacy jak on potrafili być wyjątkowo upierdliwi. Co do samej stacji, mogła potwierdzić jedną z pogłosek zasłyszanych w Układach Terminusa: faktycznie było tu czyściej niż na Omedze. Czekając aż urzędnik przetworzy podane dane Kiru rozejrzała się po strefie celnej.
ObrazekObrazek Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

18 sie 2013, o 20:26

Rozglądając się po strefie celnej Kiru mogła zauważyć, że raz faktyczni było tutaj czyściej na omedze, dwa wszyscy, albo nie poprawka, prawie wszyscy w okolicy przyglądali się czemuś co najpewniej znajdowało się za jej plecami. Nie było chyba jednak sensu się odkręcać, bo coś podpowiadało, Kiru że nic ciekawego za jej plecami nie ma.

W turystycznych? rozmyślenia przerwał pełen niedowierzania głos urzędnika za szybką. Najwidoczniej nie widział Yagha jako turysty, zapewne nie widział przedstawiciela tej rasy jako kogokolwiek, a może słyszał o tej wojowniczej rasie i o incydencie jaki wynikł w związku z wizytą ras rady na Parnacku. Klan Varah tak? Po tym pytaniu przez chwilę przyglądał się Kiru po czym kontynuował To Krogański klan? Nie czekając na odpowiedź człowiek wcisnął jakieś guziki na swoim terminalu uruchamiając komendę skanu. Kilka metrów dalej zaświeciło się białe światło bramki skanującej. Proszę przejść tam przez bramkę powoli a potem wrócić tutaj Ewidentnie chcieli ją sprawdzić, czy nie posiadała broni, a w tej sytuacji jaką broń posiadała. Wiadomo że wyjazdy turystyczne bywają niezwykle niebezpieczne szczególnie na Cytadeli.
Kiru Heidr Varah
Awatar użytkownika
Posty: 665
Rejestracja: 3 cze 2013, o 22:04
Miano: Kiru Heidr Varah
Wiek: 100
Klasa: Szpieg
Rasa: Yahg
Zawód: Przemytnik
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Krwawa Horda, jako Urdnot Kubera poszukiwana przez organizacje zwalczające przemyt
Kredyty: 48.138
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

18 sie 2013, o 20:41

"Nie, tak naprawdę przejadło mi się jedzenie na Omedze i przyjechałam upolować sobie paru ludzi" - pomyślała sarkastycznie. Akurat by ją wpuścił gdyby podała mu prawdziwy powód swojej wizyty (choć faktycznie zamierzała również trochę pozwiedzać).
- To klan, w którym się urodziłam. My i kroganie jesteśmy podobni w tym względzie. - wyjaśniła przechodząc przez bramkę skanującą. Prawdopodobnie będzie musiała się natrudzić by pozwolili jej wnieść broń na teren stacji.
ObrazekObrazek Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

19 sie 2013, o 21:47

Białe światło zeskanowało niemałą postać Kiru. Gdy tylko człowiek przeanalizował wyniki skanu jeszcze bardziej się skrzywił. O ile wcześniej nie podobało się mu kogo to znowu przyszło mu odprawiać tak teraz już żałował, że nie rozchorował się dziś. Zapowiadało się na problemowy wieczór.
- Powiedz mi masz pozwolenie na tą M-8? Jak tak to chce jeszcze tylko wiedzieć jak długi będzie twój pobyt na Cytadlii i czy jakaś ambasada może za ciebie poświadczyć?

Przeczucie nie myliło Kiru, celnicy to wredne mendy.
Kiru Heidr Varah
Awatar użytkownika
Posty: 665
Rejestracja: 3 cze 2013, o 22:04
Miano: Kiru Heidr Varah
Wiek: 100
Klasa: Szpieg
Rasa: Yahg
Zawód: Przemytnik
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Krwawa Horda, jako Urdnot Kubera poszukiwana przez organizacje zwalczające przemyt
Kredyty: 48.138
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

19 sie 2013, o 21:58

- To u was trzeba mieć pozwolenie na broń? - zapytała udając szczere zdziwienie. Taktyka polegająca na zgrywaniu idioty często się sprawdzała, a być może celnik nie będzie chciał przedłużać jej odprawy. - Myślę również, że zostanę tutaj dzień lub dwa. Co do ambasady... - zawahała się na sekundę - Moja rasa nie ma stosunków dyplomatycznych z Radą.
ObrazekObrazek Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

19 sie 2013, o 23:42

Kiru mogłaby przysiąc że człowiek uśmiechnął się słysząc te słowa. Kiedy jednak drugi raz spojrzała na jego twarz, minę miał nawet smutnawą. Przez chwilę zastanawiał się chyba co zrobić, ale coś mówiło Yaghowi, że od początku wiedział czym jej wizyta zapewne się skończy. Przez chwilę czekała na jego słowa, niczym wyrok jakiegoś galaktycznego sędziego a potem odezwał się z wyuczonym smutkiem w głosie.
- Przykro mi ale w takiej sytuacji nim będziesz mógł wejść do prezydium, czy jakiejkolwiek innej części Cytadeli, muszę prosić cię byś do czasu wyjaśnienia twojego statusu, pozostał tutaj. Jednakowoż jeżeli chcesz pozostać w obrębie portu muszę cię prosić o zwrot przekazanie mi twojej broni w depozyt. Jeżeli postanowisz wrócić na statek twoja własność zostanie ci zwrócona. Teraz z wyczekiwaniem człowiek przyglądał się przedstawicielce obcej rasy. Od tego co zrobi wiele zależało,choć prawdę powiedziawszy czuł się bezpieczny za pancerną szybą no i funkcjonariusze SOC byli w pobliżu gotowi zareagować na każdą oznakę wrogości.
Kiru Heidr Varah
Awatar użytkownika
Posty: 665
Rejestracja: 3 cze 2013, o 22:04
Miano: Kiru Heidr Varah
Wiek: 100
Klasa: Szpieg
Rasa: Yahg
Zawód: Przemytnik
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Krwawa Horda, jako Urdnot Kubera poszukiwana przez organizacje zwalczające przemyt
Kredyty: 48.138
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

20 sie 2013, o 13:09

- Wolę poczekać na statku. - oznajmiła mierząc celnika wzrokiem. Perspektywa zostania bez broni, w nieznanym potencjalnie niebezpiecznym miejscu jakoś jej nie zachwycała. Wyciąganie pocisków z różnych części ciała nie było doświadczeniem jakie chciałoby się często powtarzać. Z tego powodu na razie zrezygnowała również z próby wybicia szyby i wyfroterowania urzędnikiem podłogi. - Jeśli będzie pan miał jakieś informacje proszę je wysłać mojej WI
Nie czekając na odpowiedź skierowała się z powrotem w kierunku statku.
ObrazekObrazek Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

20 sie 2013, o 20:13

- WI? Mruknął do siebie urzędnik. Na szczęście dla Kiru coś zadzwoniło na jego komputerze informując człowieka o nowej wiadomości. Tknięty przeczuciem spojrzał na temat wiadomości. Zabawne ale pochodziła od rady Cytadeli i dotyczyła Yagha. Za dużo tych się tu nie kręciło, więc człowiek krzyknął za odchodzącą Kiru.

- Poczekaj. Kiedy ta zaczęła wracać szybko przeczytał wiadomość. Dziwne kazali nie oddawać Yaghowi broni i czekać na przybycie funkcjonariuszy, którzy mieliby eskortować tego olbrzyma. Zasadniczo więc jeśli tylko będzie współpracować to Kiru zostanie wpuszczona na Cytadelę.

Rada wie o twoim pojawieniu się i wydali decyzję w tej sprawie. Jeśli złożysz broń tutaj do depozytu i zgodzisz się na współpracę, będziesz mógł wejść. Człowiek oznajmił gotowy udzielić dalszych wyjaśnień nim "eskorta" dla obcego miała się pojawić.


Wyświetl wiadomość pozafabularną
Kiru Heidr Varah
Awatar użytkownika
Posty: 665
Rejestracja: 3 cze 2013, o 22:04
Miano: Kiru Heidr Varah
Wiek: 100
Klasa: Szpieg
Rasa: Yahg
Zawód: Przemytnik
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Krwawa Horda, jako Urdnot Kubera poszukiwana przez organizacje zwalczające przemyt
Kredyty: 48.138
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

20 sie 2013, o 22:58

Kiru bez słowa odpięła karabin i położyła go na blacie. Uznała, że dobrze będzie na razie współpracować z Radą, która najwyraźniej nie miała nic lepszego do roboty niż zajmowanie się jej osobą. Swoją drogą interesujące było dlaczego właściwie została wpuszczona prawie bezproblemowo, biorąc pod uwagę nieciekawą przeszłość. Prawdopodobnie gdyby nie miała wytłumionego instynktu samozachowawczego zaczęłaby odczuwać niepokój. Mogła się również założyć, że "współpraca" oznacza wyjątkowo upierdliwy ogon, być może nawet niejeden. Ciekawe co za pechowców wyznaczono na jej niańki.
Kiedy będzie już w środku postara się wymyślić coś by móc spotkać się z potencjalnym pracodawcą.
ObrazekObrazek Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

22 sie 2013, o 20:54

Przedstawicielom Rady nie śpieszyło się. Kiru musiała czekać, prawie godzinę nim ktokolwiek się pojawił. W końcu pojawiła się dwójka przedstawicieli obcych wyznaczonych do eskorty dla Kiru. Salarianka i Asari... można się było po Radzie spodziewać czegoś więcej niż wyznaczenie dwóch najsłabszych fizycznie ras w całej galaktyce do pilnowania Yagha. Co prawda Kiru została rozbrojona, a obie funkcjonariuszki miały przy sobie broń oraz założyły pancerze, Asari zapewne też była biotykiem. Yaghów jednak nie wolno było lekceważyć. Pierwszą która się odezwała do Kiru była Asari.

Witamy na Cytadeli Zaczęła uśmiechając się asari. Będziemy ci towarzyszyć w twojej wizycie turystycznej. Salarianka nie odezwała się, obserwowała jedynie Kiru bardzo uważnie. Coś było w jej spojrzeniu co, świadczyło raczej o tym ,że idea pilnowania Yagha krzątającego się po Cytadeli, nie podoba jej się w nawet odrobinę. Zaraz znowu odezwała się Asari To gdzie najpierw chcesz iść? Asari była uprzejma, ale też nie spuszczała oczu z Kiru.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Kiru Heidr Varah
Awatar użytkownika
Posty: 665
Rejestracja: 3 cze 2013, o 22:04
Miano: Kiru Heidr Varah
Wiek: 100
Klasa: Szpieg
Rasa: Yahg
Zawód: Przemytnik
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Krwawa Horda, jako Urdnot Kubera poszukiwana przez organizacje zwalczające przemyt
Kredyty: 48.138
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

22 sie 2013, o 21:36

Więc krótsze słomki wyciągnęły asari i salarianka. Nie spieszyły się, ale podczas zasadzania się na dużą zwierzynę na Parnacku zdarzało jej się czekać dłużej. Obie panie nie wyglądały groźnie, ale z zewnątrz nie można było ocenić ich umiejętności i wyposażenia, ponadto asari na pewno była biotyczką. A na dodatek zupełnie nie znała terenu. To wszystko oznaczało, że Kiru nie będzie mogła zastosować starej taktyki radzenia sobie z ogonami: w ryj i w długą. Uznała, że na razie najlepszym wyjściem będzie po prostu pozwiedzanie Cytadeli i robienie dobrego wrażenia.
- Jesteście aż we dwie? Wasza Rada zdecydowanie mnie przecenia. - stwierdziła mierząc nowe towarzyszki wzrokiem. - Słyszałam o interesującym obiekcie zwanym Kanalem, czy możemy pójść najpierw tam?
ObrazekObrazek Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Port Kosmiczny Cytadeli

24 sie 2013, o 20:56

Salarianka nie odpowiedziała, jedynie na wzmiankę o kanałach skrzywiła się zauważalnie, zupełnie jakby ktoś podstawił jej pod nos coś zgniłego czy zepsutego. Asari lepiej maskowała swoje emocje, albo wkładała w to więcej trudu. Asari jednak nie potrafiła ukryć zdziwienia, które przez chwilę malowało się na jej twarzy, nim uśmiechnęła się uprzejmie.
-Przepraszam, ale nie możemy zaprowadzić cię do kanałów, tam nie wolno wchodzić. - Odpowiedź była uprzejma, ale głos asari był chłodny i zdystansowany.

Wróć do „Krąg Prezydium”